Trinity27

hop ... hop ... jestescie ? ja wlasnie wrócilam z miasta - mamuska zabrala mnie na zakupy - chciala mi zrobic przyjemnosc na moje imieninki i urodziny - kupiła mi szlafrok cudownie milusi - błekitny :) teraz czekaja mnie jescze zakupy z mezem - tylko on mi juz zapowiedzial ze kupujemy bielizne - dla swojej kochanej 30-sto latki :) uff to chyba najprzyjemniejsze z tego calego zamieszania - caly czas myslę co tu ugotowac na imprezkę - jak na razie pustka w glowie ...

korolciu myszko - nie mozna tak przeżywac wizyt u znajomych - wiem ze to wszystko jest takie trudne - szczególnie te robienie zdjec - jeżeli tak to odchorowujesz nie spotykaj sie wiecej w tak szerokim gronie - w sumie - to przykre bo patrząc na to z boku - nikt moze nie pomyslał ze macie problem i tak Was to boli ... ja zawsze spotykam się pojedyńczo - tak mi jest latwiej - w sumie mamy tak róznych zanjomych ze niektórzy sie nawet nie znają !wszyscy tez maja juz swoje pociechy a niektórzy czekaja już na drugie dziecko - ostatnio po świętach u moich rodzicow jak moja bratowa powiedziala ze spodziewa sie drugiego dziecka - w domu zlapalam takiego dola ze palakaalm dwa dni - ale czy to jej wina ze ona moze ja ja na razie nie ... ?? kochane gdy przyjdzie ta własciwa chwila poczujemy to szczescie - zobaczycie - wiem to na pewno ... Karolciu na pocieszenie przesyłam Ci zdjęcie mojego chominia!

Witajcie kochane! Elizo - waśnie Ci odpisałam :) U mnie tez brzydka pogoda - w nocy padała deszcz - teraz jest pochmurnie ... :(

Ksienieczko kochanie moje - a to konowały głupie - kurcze ale Ci stracha napedzili - ja nie wiem co bym zrobia na Twoim miejscu ale ta strach i płacz - przeciezto mógło zaszkodzic maleństwu - boze ale ten swiat jest durny ... dbaj o siebie myszko i odpoczywaj - nawet miesiąc jeżeli bedzie trzeba - bo co dla dzidziusia się nie robi :) buziaki

Witajcie słoneczka ... Ja tez maj mam b.b.b ciezki - zaczyna sie od moich urodzinek - w sumie moja mamuska mnie nakręciła by je wyprawic - czasem nie wiem jak to sie dzieje ze mimo ze nie mieszkamy ze soba od 4 lat ona ma na mnie jeszcze taki wpływ - teraz sie trochę zloszczę - bo fajnie jest przeciez się pogoscic - ale w maju mam taki sajgon ze nie wiem jak to bedzie - krucho z pieniazkami - oj masakra ... potem urodziny chrześniaczki mojego męza i chyba jej rocznica komuni swiętej , 18-stka mojego chrzesniaka , urodziny mojego braciszka i podwojnwe swięto matki ... wczoraj robilam budżet na maj i uff - to dopiero wyczyn bedzie wszystko pogodzic - spałacamy jeszcze samochód ... do tego w tym miesiącu prąd i moje ubezpieczenie - wszystko się skumulowało - a ja jestem bez pracy :( zastanawiam sie jak to bedzie i chyba trzeba bedzie oszczedniej zyc - ale czy oszczedniej się da? ostatnio wcale nie szlalejemy - jeżeli juz to takie tyci tyci przyjemnosci - jak wyjscie do kina - o wyjeżdzie juz nie wspominając bo nie bylismy nigdzie od maja zeszłego roku ... uff dlaczego zycie jest takie smutne ?

a moze bysmy zrobiły sobie liste urodzinek i imieninek - bysmy zawsze wiedziały kiedyś mamy swoje swięta ? zgadzacie się ?wiadomo wtedy by było jakie znaki zodiaku mamy ... martyniu z Ty słoneczko byczek jesteś ? moze ja zaczne : Trinity - 21.04 - imieniny ; 04.05.1977 urodziny

martyniu - gdybym teraz zaszla w ciaże to bylabym najszczęsliwsza na świecie i byłby to dla mnie najpiękniejszy prezent w zyciu - na razie jednak chyba nie mam co liczyc na fasolka - bola mnie jajniczki i piersi do tego troszke brzuchal naj na @ - dzis ostatni dzień z duphastonem i 25 dc ... myslę ze niedługo bede wiedziec co jest grane ... do tego jak zawsze mialam śliczna cere teraz mam na prawym policzku 3 krosty w sumie takie slady jakby się miało cos zrobić - przemywam to tonikiem - ale nie zlażą ... kurcze - znowu coś hormonki się merdają!

właśnie myslę nad tym co zrobić na swoje urodzinki - jakie menu - i zdecydowałam sie ze podziele impreze znowu na dwie czesci ... dla rodzinki tej starszej i dla osob w moim wieku ... dla rodziców zrobię obiad w domu ... a dla nas planuje grilowanie na działce ... takze dziewczynki czekam na fajne propozycje na żarełko na grila - może macie jakieś super przepisy na mięsko ... ziemniaczki i salatki ?

Pobudka spioszki .... :) siedze wlaśnie przed kompkiem i podpijam mojemu mezowi herbatke z cytrynka - biedaczek sie przeziębił- ledwo go przymusiałam by zostal dzis w domu - chcial jechać do pracy - wczoraj wieczorem mial temperature i bolace gardło - dziś doszedł katar :( także mamy dzis niedzielke w domu ... może go wyciagne po południu na mały spacer ale jeszcze zobacze jak się bedzie czuł - teraz jest dobrze - gra w grę cały ranek i sniadanie wciągnał - także moze nie rozłorzy się na calego ... lidko - pewnie ze się nie gniewamy - martwiłysmy sie tylko dlaczego tak dlugo się nie odzywasz - my tez mamy swoje problemy - także - w grupie zawsze raźniej ... jeżeli mozesz zagladaj do nas częściej ... ciekawa jestem co z Sysią - bo on tez zamilkła ... Sysiaczku odezwij się do nas koniecznie!

kukusiu 10zl . to drogo w sumie gazet kosztuje 3 zł. pewnie 6 to koszty przesyłki ... nie wiem ale ja jak przeczytałam 2 numer gazetki - to troszke mnie dopadlo ... poczułam się tak jakby mi czegos brakowało - bo nie moge miec dzidziusia kiedy chce - ale potem od razu zaczełam myslec inaczej - ten 3 numer - czytałam juz zupełnie inaczej - z ciekawoscia ... wiem bardzo dużo jest gazet o dzieciach - w sumie nigdy nie kupowałam ich - tylko 1,5 roku temu wyszło wydanie specjalne Claudi - bede mama to kupiłam sobie - bo myslałam ze niedługo bedę - zalismy się wtedy starać o bejboszka ... bydziubelko - powodzenia :)

Ja tez jak się spotykam z kolezankami to kazdy juz ma swoje pociechy - ale ja sie nie przejmuje - bo mysle ze na mnie tez przyjdzie pora ... zreszta tak sobie tłumacze ze bycie dojrzała mamusia to super sprawa - zaczynam wymyslac plusty mojego przyszlego maciezyństwa - a to chyba juz jest sukces ... chociaz minusy tez odnajduję - ale nie chce teraz myslec o nich! Co do gazetki M jak mama - to bardzo mi sie podoba - załuje ze nie mam numeru 1 - bo tam wszystko było opisane jak to jest - przygotowania do ciazy i inne sprawy - teraz juz wiecej o ciazy , porodzie i pielegnacji maluszka ... to wszystko na zapas - tak sobie pomyslalam ze trzeba byc troszke swiadomym ... a co kupowania - to ten numer kupilam tez innym kiosku co poprzednio - tak jakos wyszło - w sumie nic mnie to nie obchodzi co ludzie myslą - maz tez czyta ze mna ta gazetke bo duzo w niej fajnych artykułów!

kukusiu ... wieczorek byl bardzo mily - film fajny i polecem ... ubaw po pachy - ale zalezy kto co lubi ... dziś kończe sprzatanko ... wczoraj tescie chcieli do nas zajrzec ale mielismy powyłączane komorki ... mnie nadal bola jajniki i podbrzusze ... ale tyle sie naczytalam o dolegliwościach po duphastonie ze czekam - nic sobie nie urajając ... a wy dziewczynki jak czujecie sie po duphastonie ... oczywiście procz wzmożonego apaetytu i lekkiego rozdraznienia ? bardzo się ciesze ze nasza tabelka starajacych sie pomniejsza - w takim tempie moze do konca roku wszystkim nam się uda ? bardzo bym chciala - a potem kiedys zorganizowac spotkanko z naszymi maluszkami :) byłoby po prostu cudownie !

Witajcie ... W takim razie ansiczku - gratulacje - i oszczedzaj się bo przeciez te pierwsze tygodnie dla maleństwa sa najwazniejsze ... :) No to mamy kwietniówkę :)

Kseniu dorwałam 3 niumer M jak mama - super ... :)

http://www.happymum.pl/ http://www.anita.com/selectcountry.htm super stronka - Dianko , Paulisiu ,Ksienieczko, Justi - cos dla Was ...

Kukusiu - ciasto tak jak na nomlana pizze - drozdzowe ... Karolciu 24 dniowe kurcze to nawet gorzej niz u mnie - ja przed duphastonem mialam 25-26 dniowe .... teraz jest lepiej bo @ przychodzi ok.28-29 dnia - zobaczymy jak bedzie w tym cylku - duphaston biore od 16 dc - kończę 25 dc - mam nadzieje ze wredna @ nie przyjdzie za wczesnie - chciałabym aby nie przyszła wcale - ale byłaby radocha - najpiękniejszy prezent na moje 30-ste urodziny! u mnie wiadomo ze owu jest - bo sluzik piekny i wogóle - ale jakiej jakości jest to owu nie wiem - ostatnie usg mialam w grudniu - kurcze - pewnie jakbym się leczyla prywatnie to nie musialabym się o nic prosic a tak ciagnie się wszystko jak flaczki z olejem ... tak sobie mysle ze hsg bede mieć na przelomie maja z czerwcem bo w tym cylku przez majowke nie zdaże - w sumie 4 maja bede miec tak miej więcej 7-8 dc ale chyba nie chce w swoje urodziny miec tego badania zreszta pewnie i tak moj doktorek bedzie sie majował i nic z tego! mykam bo na 20 do kina .... pa pa

szarlotka z budyniem upieczona ... :) murzynek przypalony :( zrobiłam dzis czerony barczyk na obiag i male pizze - wielkosci talerzyka deserowego ... mniamniusie ... w domku jednak burdelek ... ale nie chce mi się sprzatac - miniek przyjedzie do domku to zjemy sobie obiadek i pojedziemy do kina na Testosteron ... a jutro sprztanko - bo przychodzi do mnie chrzesniak ...

witajcie ... wczoraj meczacy dzień a dziś juz z samego ranka musialam się poplakac bo mezuś mnie wkurzył ... w sumie mam do niego zal do zapomniał o czymś waznym - wiem ze jest zabiegany - tylko ze o innych sprawch zawsze pamieta - a o mnie nie! musialam mu dobitnie powiedziec o co chodzi i później poplakalam się na calego - mam juz huśtawki nastrojów a to zapowiada niestety @ ... dziś mam dzień do sprzątania musze upiec ze 2 ciasta - bo może mnie ktos odwiedzi ... kurcze - czasem mam ochote gdzies wyjechac i nie miec na głowie tego wszystkiego ... a tak męcze sie ze swoja niepłodnoscia i bezrobociem ... ostanio ciagle snią mi się male dzieci - co zawsze poźniej wychodzi ze spotyka mnie cos niemilgo ... teraz dwa razy pod rząd sniły mi się najpierw maleństwa a dziś kilkulatki ... - koniec z takim snami - bo chcę by dla mnie terz troszke zaświeciło slońce! Surfitko - przykro mi słoneczko ze u Ciebie tak wszystko pod górke - zobaczysz jak juz ruszy to pełna parą :) bedziesz miala piekne dziecko ... potem drugie ... jestem tego pewna ! buziaki

a u mnie owu poźno bo dopiero ok. 17-18dc ... zreszta ja juz testów nie robie - szkoda na razie kaski - wykazuja mi owu ... kiedys rok temu maialam owulke ok 14-15 dc ... teraz mi się tak jakos poprzesuwało i te cykle zamiast 28-29 dni były 25-26 dniowe - jak biore duphaston to sa 28 dniowe ... Karolciu a jak z @ co ile przychodzi ... ? bo jak do 30 dni to powinna byc owulacja ... bierzesz jakies leki ? ja tez juz spadam - doberj nocki kochane moje !

Pani Dyrektor z która rozmawialam - powiedziała mi ze jak beda zainteresowani - to sie odezwą ... miała to byc pierwsza wstepna rozmowa - spodziewam się wieć ze jest jeszcze coś więcej niż to spotkanie ... ale trzepią ... a ja na razie się nie napalam ... szukam dalej ... Kukusiu to dobrze ze jestes spokojniejsza - ja tez dzis dostrzegłam ze wcale się nie denerwowalam na tej rozmowie - byłam troszke spieta - ale tyci - tyci ... poza tym bola mnie jajniczki - zaraz po owulce tak zaczeły ćmić ze do dziś je czuję - dzic mam 22 dc ... poczekamy - zobaczymy ...

kukusiu - jestes kochana - ty teraz chyba tez jesteś spokojniejsza.. co? ja nie chce sie stresować - znajde prace na pewno ... chcialam miec cos fajnego ... ale jak nie znam branży medycznej to trudno - w sumie na pewno mogabym sie wiele nauczyć i doswoadczyc czegos nowego - jednak chyba mi nie dadza na to szansy ... moje kochanie mnie wspiera i mówi ze chce mnie utrzymywać :) śmieje się bo mowie ze to ttylko na chwilkę - ale moze Pan Bóczek szykuje dla mnie niespodzianke i dlatego musze troszke odsapnąć ?

hej dziewczynki ... masakra :( ale mnie przemaglowali i mozna by bylo powiedziec ze to zwykle stanowisko recepcjonistki a wymagania conajmniej na jakas specjalistkę ... tyle pytań jeszcze nigdy nie usłyszalam - faktycznie kiedy to ja ostatni raz byłam na spotkaniu kwalifikacyjnym 3 lata temu ? teraz chyba ludzi specjalnie szkolą na to by zadawali takie durne pytanie ... staralam sie jak mogłam - ale chyba nici ! na razie niczego nie zaluje - przecież musze zdobywac gdzieś doświadczenie - przejdę jeszcze klika takich spotkań i bede wiedziala jak odpowiadać ... do tego moje wykształcenie - ogranicz amnie bardzio ... mam tylko Studium policealne - także nie mam czym zabłysnąć ... kurcze - i mam tyły - wśród takich elokfentych damulek moje szanse spadaja :( na razie jednak luzik ... czekam na @ lub jej brak ;) miniek jutro mi odbiera moje badania i umawiam sie na hsg ... tymczasem spadam bo głodna jestem jak wilk ...

znalazłam kremową koszulkę z kolnieżykiem ... a kolczyki też wybiorę skromniejsze ... pomyślcie o mnie ok. 15 - mykam - buziaki

Witajcie kochane ... czy u Was tez taka zimnica ? słońce niby świeci ale wiaterkek wieje i chłodno ... zastanawiam sie w co się ubrać na ta rozmowę - właśnie przetrzasnełam cała szafe i stwierdzialam ze niestety nic się nie nadaje ... lubię sportowe rzeczy - mam kupe ubrań - ale tak naprawde eleganckiego - to na sztuki ... jeden czarny garnitur - nadają sie tylko spodnie - bo marynarka juz wyszła z mody :( , wisi tez kilka spodnic ale chyba nie bede ryzykować - bo nie czuje sie w nich za dobrze - do tego ten dzisiejszy zimny dzień! nie wiem ale mam fajny sztruksowy czekoladowy garnitur - myslicie - ze mozna by się tak ubrać ? do tego turkusowa bluzka ... buty na wysokim obcasie - lub zamszowe czekoladowe mokasyny ... dyndajace kolczyki - niby z kosci - brązowe ... poradzcie cos - nie za bardzo luzacko ? oczywiście jak dostanę ta prace to juz zapowiedziaalm mezowi ze czekaja nas zakupy - musze miec pare ladnych ubrań - widzialam juz dizs kilka w sklepie - ale na razie - poglądalam sobie tylko! mykam - musze umyc włosy i chce sobie zrobic pelling mna buzi ... o 13.05 mam pociag do Warszawy!

... własnie wrocilam z piwka od sasiadów - pozwolilam sobie na jedno - bo nie wiem czy moge więcej - pewnie moge - bo chyba juz zaczynam sie przyzwyczajac do tego ze moje staranka i tak nie wychodzą :( tak mnie jakos dopadło ... ale na chwilkę ... musze sie cieszyc tym co mam - czyli kochanym mezulkiem i chomisiem - ktorego ostatnio uznaliśmy z męzem ze tymczasowo jest naszym przysposobionym dzidziusiem! rozmawiamy z nim ... jest cudny - któregos razu prześlę Wam fotkę ... tymczasem spadam kochane moje - dobej nocki - myszki moje!