Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Trinity27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Trinity27

  1. hejki słoneczka ... Surfitko przyłączam sie do Twoich slów - jestes kochana i taka dojrzała - mam nadzieje ze nasza kukusia weźmie sobie do serca te słowa i zepsuje sobie przyjazdu meża swoim zachowaniem ... dziewczynki ja stosowałam testy owulacujne Lh w tamtym roku i w tym ze 2 razy ... chcialam po prostu sprawdzic dlaczego i czy mam owu skoro nie zachodze w ciaże - w moich 28 cyklach testy zaczynałam robic od 9 dc - tak lidziu od 9 - bo zawsze przeciez coś moze sprawic ze owu bedzie wzesniej albo poźniej ... mi zawsze pokazywałay sie 2 kreski - z pikiem Lh ok 13-14 dc - ale jak wam juz pisalam róznie bywa - a jak ktoś jej nerwowy i ma dużo stresu to na pewno owu pojawia się w innym terminie ... także testowac przeciez nie zaszkodzi ... zmykam kochane bo maz jajeczniczke mi na sniadanko serwuje ... do tego kakao ... pycha ...
  2. kukusi klapsa chyba chcesz dostac odemnie ;) jak to sie wypisac - chcesz ? przecież kazdy jest jaki jest ... ja tez mam swoje wady - my wszystkie dobrze Ci zyczymy dlatego troszke CIe stawiamy do pionu - a jak przyjedzie Twoj mezus to masz się cieszyc , skakac do sufitu , tulic go i mówic mu jak sie mocno stęskniłaś , powtarzac mu w koło jak bardzo go kochasz i zrobic sie na bóstwo - zaciągnac go do lóżeczka i kochac sie z nim bez pamięci - nie myśl o dzidziusiu - tylko o nim - postaraj się aby ten jego przyjazd był superaśny i żeby każde z Was go długo pamiętało ... żadnych narzekań, płaczu - chyba ze z radości ! rozumiesz malutka ? no ... na razie zmukam ... Paziulku - tęsknimy za Toba okruszku ...
  3. lidziu - wlasnie o to chodzi ze nie można podchodzic pesymistycznie i stramy sie kukusi ten pesymizm z głowki wybić ... ja czekam i wreszcie chce sie doczekać - lecze się - teraz łykam duphaston ... i czekam na @ dziś 24dc - zobaczymy co bedzie - jak nie teraz to później - chce zapomniec o tym całym mechaniźmie starania się i wyluzować - czasem naprawdę sobie odpiuszczam - nie placze gdy widze piekne brzuszki ... maleństwa w wózeczkach - potrze tylko i podziwiam ...w myslach wyobrazam sobie - ze może ja juz niedługo ? chciałam zaznaczyc ze zmieniam podejście - bo nerwy absolutnie nie pomagaja - a wrecz szkodzą!
  4. witaj Dianko - masz absolutna racje - daje sobie głowe uciąc ze jak kukusia by miala męża przy sobie - to i bejbusek by się szybciej pojawił a tak jak jest raz na jakis czas - to trudno utrafic na ten wlaściwy moment! u mnie to co innego my się leczymy i wiemy ze musimy się uzbroic w ciepliwość - do tego lekarz mi powiedział ze nwery zabieraja 90 % szans na zaplodnienie - także staram się jak mogę ...
  5. no tak kukusiu nakrecanie sie nic nie daje .... ostatnio straszny nerwus sie ze nie zrobił -dltego ze w pracy mi się nie uklada ... wczesniej nie wiedzielismy ze minius ma slabe wilkołaczki - teraz jest lepiej - ale stresu dużo ... do tego masa badań ... on i ja - wydajemy mniej więcej 300 zł. na lekarstwa miesięcznie - bez badań :( ale co ma byc to bedzie - teraz wiem ze niczego się nie da zaplanowac i przyspieszyc - widocznie trzeba poczekać - tylko ciepliwosci czasm brakuje - tak mi się tęskni za maleństwem - pragne go całą duszą - zobaczymy za miesiąc kończę prace - chyba ze się troche uspokoi i wywalcze dla siebie korzystne warunki .... wątpie w to może na wiosnę i po stymulacji hormonami wreszcie się uda ? mam nadziję ... bo w maju 30 - sci latek stuka :( a ja jeszcze nie jestem nawet w ciązy :(
  6. witakcie słoneczka .... wiecie jak to jest z owu - czaem jest prawie w tym samym dniu cylku a czasem w wyniku jakies perturbacji zmienia dnien ... rozmawiałam z moja koleżanka - jest teraz w 2 ciazy i wiecie co - z kazdu\\ym dzieckiem zachodziłw wciaze ok. 8-9 dnia cylku i jak tu wszystko przewidziec - dlatego testy owulacyjne robi sie przeważnie od 8 dnia cylku - w zależnosci od długosci cyklu - wtedy wiadomo co i jak - u mnie przewaznie owu zawsze było od 13-15 dc .... dziwczynki nastawicie sie troszke na luzik i moze się wreszcie uda ?
  7. hej kobietki co tak cichutko na forum ? tesnki mi sie za dawnymi czasmi kiedy pisałyśmy i pisałaysmy ... a tu taka cisza ... za chwilke przychodzi do mnie mamunia z braciszkiem .... jestem dzis taka zmeczona ze zasypiam na stojaco ... Plemniczku a co tam u Ciebie ?
  8. dobrze kukusiu ze bedziez miala goscia - rozerwiesz się troszke - posmiejesz ... dobrze ci to zrobi ... ja jestem padnieta - własnie wrociłam z pracy - mezulek robi obiadek - placuszki ziemniaczane :) zmykam na razie papa
  9. kukusiu lubimy cie oczywiscie - ale jesteśmy w pracy kochanie :)
  10. hejki sloneczka moje ... pieknie swieci słonko za oknem ale zimno brrr - 12 stopni :) kukusiu kochanie - staram się myslec pozytywnie - wiem że musze się wyciszyc i koniec - bo moj skołowany ogragnizm sobie nie poradzi z przyjeciem fasoleczki - takze nastajam się optymistycznie ! nie oznacza to ze nie przezywam jak przychodzi @- choc ostatnio coraz bardziej tym się nie przejmuje - miniutke popłacze i oceram lzy - i mowię sobie : widocznie tak musiało byc! mam kochanego meza i to moje szczescie - a dzidzius bedzie moze następnym razem ... na razie nic nie czuje i nie chce myslec - choc podejrzewam ze @ przyjdzie jednak! biore duphaston 7 dzień - w miare dobrze się czuje po nim - cycolki mnie troszke bola i jajniki do tego podbrzusze z lekka jakby mi się ciagnie - od 3 dni biore sobie nospe -dzis 23 dc - zobaczymy ... Pozdrawiam Was wszytkie kochane
  11. hejki sloneczka ... u mnie sniegu mnóstwo - solownie wszystko zasypane :) i mróz - także się nic nie roztapia .... bylismy własnie u tesciów - na dworku jest cudnie chociaz zimno ! kukusiu ... dlaczego ja się nie dziwie - mezczyźni tak maja - niby sa twardzielami ale ich serduszka sa w głebi bardzo miekkie - tylko - tego nie pokazuja - chca byc twardzi jak skała i chca nam pokazać ze moga byc dla nas podporą- mój kitek tak ma - w głebi duszy wiem ze jest słodkich chłopcem o wrażliwej duszy - zreszta widac to na pierwszy rzut oka - bo jest b. dobrym człowiekiem ... zobaczysz słońce - wszystko się uda - musisz walczyc i byc silną - dla Was dwojga - dla dobra waszego zwiazku - bo co Ci da ciagle płakanie - po co Twojemu mezowi taki mazgaj i nerwus? jezeli między Wami bedzie cudownie - to na wszystko przyjdzie czas i na bejbika tez :) ja stwierdziłam ze pragne dziecka - ale moj maz jest dla mnie najważniejszy na swiecie - i dlatego pragnę mu ofiarowac cud miłosci - bez niego nic nie mialoby sensu - dlatego trzeba tworzyc tandem - kochac się i szanowac - jezeli bedzie to wszystko - to pełnia szczescia! buziaki kochaniutkie
  12. ... a u mnie sypie i sypie sniezek - normalnie chyba nas zasypie ... uwielbiam snieg - tylko szkoda że dla kierowcow to mordega!
  13. witajcie sniezynki :) u mnie sypie snieg ... i strasznie zimno ... brrr - chcialabym teraz znaleśc się w lóżeczku w kawusią w kubeczku -jesc pączka i czytac ksiazkę :)
  14. hej dziewczynki ... sorki ze nie zagladam ale byłam w kościółku na popielcu - prawie całą msze modliłam sie o bejbuska ... przede mna w lawce siedziala kobieta z malutkim chłopczykiem na rekach a obok stał jej maz i trzymal za reke moze 3 letnia dziewczynke ... tak się na nich zapatrzyłam i poczułam takie rozczulenie w sercu - ja tez tak chcę! ale nie mam w sercu zazdrosci - czekam - mam nadzieje ze moja cierpliwosc się opłaci :) dzis 21 dc- jajniki mnie strasznie bola i cycuszki - umm ... pewnie @ tuz za rogiem :(
  15. mala - ja tez tak teraz mam - kiedys moim marzeniem był chłopczyka - a teraz już nie wazne - byle wreszcie się udało :) i dzidzia była zdrowa!
  16. to ja Trinitka tylko znowu zjadłam literkę!
  17. własnie wrócilam do domku - robie obiadek - kasza z kiszonym ogórkiem do tego sznyceki cielęce ... w pracy horror ale nie chce sie denerwowac i zachowuje spokoj ... na razie mi się to udaje chodz z trudem ... Surfitko w tym przypadku nie chodzi o pieniadze tylko o brak zaufania i manie przesladowczą ... pisałam kiedyś dziw\\ewczynom o tym jak jedna z dziewczyn zaszla w ciąze i od tego momentu się zaczeło ... ze niby nie byłysmy lojalne i nie powiedziałyśmy o tym szefowi - ha..ha i co nawet gdybysmy o tym wiedziały - to czy w naszym obowiazku jest donosić szefu - o sprawach takich które sa naprawdę osobiste ? od tamtego czasu tj od sierpnia atmosfera gestniała - i wybuchło wszystko - nie wiem czy jest w tym nasza wina ale takiej nieszczerości i obłudy nie wie\\dzialam dawno ... takich podłych ludzi i bezwzglednych - którzy nawet uciekaja sie do szantazu by osiągnać swój cel ... kończe te smutki ... bo mogłabym pisac i pisać ... także kukusiu żadnego palenia i popijania sobie - bo to nic nie zmieni ... pomysl - tak jak pisała Eliza - moze musisz troszke poczekac - by u ciebie w organiźmie wszystko tak naprawde grało w jak w zegarku - by fasolek mogł tam zamieszkac i rozwijac się zdrowo - a nerwy to wrog i zadnej paranoi - ja tez rozmawiam z moim chominiem - i nie jestem chyba świrnięta - czasem tzk trzeba by było lzej ... zmykam ...na obiadek - na razie
  18. kukusiu kochnie - pomysl sobie nie jestes sama ... wszystkie jesteśmy z Toba i my tez pomimo ze mamy swoich meżów na miejscu nie zachodzimy w ciaże - u mnie praca która mnie stresuje ... Paziulek - ma miec robiona drożność ... akasia przeziębiona , martynia - w trakcoe leczenia i poszukiwania owu ... sysiacxzek, surfitka, paula , mala - wszystkie pragniemy tego co Ty ! to nie takie proste ... ja mysle ze masz za malo progesteronu w organizmie i dlatego po odstawieniu duphastonu czykl bardzo ci się skrocił ... ja go bralas miałaś dłuzsze cykle prawda ? ... ja tez mialam cykle 28-29 dniowe - a ostatnio nawet 25 dniowe mi się porobiły i dlatego jem ten paskudny duphaston! Idz do lekarza i powiedz co Cie niepokoi ... to tego wez sie w garśc ... nerwy - wszystko niszczą ... tak mi powiedział lekarz ze tracimy 90% szans jak zyjemy w stresie - dlatego nie wskazane jest byc nerwusem! czy te 2 miesaiące cos zmienią ? nic - przeciez jak twój miniek by był z Toba i nawet mialabys płodne dni - to nie oznaczałoby to ze na pewno zaszlabyś w ciażew ! takze upokój swój znerwicowany organizm i dopiero dzialaj ! buziaki dla wszyskich !
  19. szefowie - no tak oni sa największym problemem i zmorą nas wszystkich ... w sumie chyba juz podjeli decyzje - chca wymienic personel - na razie nic takiego wprost nie mowili ale zmierzaja do tego dosłownie - bo psychicznie nas gnebią - do tego dzis ta akcja z kolezanka - jestem w szoku - ale na razie się nie martwie - co ma byc to i tak bedzie - do końca marca mam umowę - i 11 dniu urlopu do wykorzystania - także może uda mi sie jakoś przemknać ... Paziulek faktycznie nas trochę zaniedbuje ... a co u kukusi - miala byc dziś z nami ...
  20. u mnie kłopotów ciąg dalszy ... w pracy kiepsko - zaczynaja sie klopoty i to wielkie ... jedna dziewczyna na zwolnieniu - dzidziuś - termin na ten tydzień ... druga dzis - dowiedziala sie ze juz nie widza z nią szans wspołpracy i zosta lam ja - na razie nic mi nie mowili ale sie martwie i to bardzo ...
  21. hejki - co taka cisza na topiku - mam nadzieję ze niedługo opuszcza nas te wszytkie smutki i znowu bedziemy w komplecie ?
  22. karolciu - też bym tak chciala - a tak - to jutro do pracy :(
  23. na pewno się staraja :) ja tez się staram ;) jak cudownie by było gdyby kobieta miala w miesiącu ze 2 razy owulacje - mozna by było probowac 2 razy wiecej - i szanse by były pewnie wieksze ;)
  24. byłam na spacerku - cudowna pogoda - u mnie cieplutko - troszke wiaterku - ale juz czuję sie wiosnę :) a ja kocham wiosne :) myszki co tak cichutko ona naszym topiku ostatnio ?
  25. wałasnie skończyłam robic obiadek - zapiekanka z ziemniaków i mięska, cebulki , papryki do tego sos i ser zółty - pycha! ja jeszcze dziś nie bylam na dworzu - caly czas cos robie - sprzatałam szafki z ubraniami - do tego wstawiłam pranie kolejne - bo wczoraj zrobiłam 2 ... nie wiem jak wy ale ja mam obsesje - jak raz juz cos załorze to za chiny juz drugi raz sie w cos nie ubiore - chyba ze spodnie ... także bluzeczki ... meza koszulki koszule bielizna ufff czasem bym chciala wybic sobie z glowy ta manię - i jeszcze do tego dosłownie wszystko prasuję - nawet ręczniki, posciel - ale wariat ze mnie sama sobie dodaje pracy - ale mam nadzieje ze jak dzidzius pojawi się na swiecie to troche odpuszcze z powodu braku czasu na takie glupoty ... zaraz moje kochanie wraca z pracy i moze namowie go na spacerek ?
×