Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Trinity27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Trinity27

  1. dziewczynki ... zajrzalam na top Justyny ... na razie sie nie odzywa ... wiadomo juz tylko ze jest w Polsce i byla na Becie - która jej wyszla nie za szegolnie - bo byla za mala by wskazywac na ciaze ... mimo ze jej testy wskazują 2 kreseczki - miala isc do gina i rozwiać wszystkie swoje watpliwości - ale co dalej nie wiem - bo nic nie napisała ! u mnie tez wieje ... chodzę sobie po domku w pizamce ... zaraz ide umyć włoski i sobie je wymodelować ... mój K. sie kąpie - brzuchalek go juz nie boli - wiecie - dostał nowe lekarstwa od androloga i wczoraj baliśmy się ze miał jakies skutki uboczne - bo ten bol brzucha byl taki dziwny - meczylo go poł nocy - choc nie mial ani wymiotów ani biegunki :( zasnąl dopiero nad ranem ... kurde - moje kochanie bierze do 12 -13 lekarstw dziennie - bysmy mieli naszego ukochanego bejbika - mam nadzieje ze cierpliwośc sie oplaci ... my wyjezdzamy z domku ok. 17.45 bo wpadamy jeszcze po drodze po moja przyjaciołke - a ze bardzo kochamy jej rodzicow i babcie także posiedzimy u nich z godzinke przed balem ... a bal jest o 20 ... ciesze się strasznie - potańczymy sobie - posmiejemy się ... choć to zaden exluziv - bo to impreza w malej wiejskiej karczmie - juz nie moge się doczekać ... bo takie chwile nie zdazają się za często ...zajrze jeszcze ok. 17 ...
  2. ..hejki slonka moje ... właśnie wstałam ... bo mój Miniek był w nocy chory ... zasneliśmy dopiero o 4 rano ... co za noc :( ale jest już dobrze bo zjadł śniadanie i juz go nie boli brzuszek!pierwszy raz od 4 lat tak mi zachorował i bałam się ze dziś jeszcze nie wróci do siebie a przez to Sylwester z głowy ... kocham tego mojego skarbulinka - jest całym moim światem ... właśnie pomalowałam sobie paznokcie u rąk bo stopy zrobiłam wczoraj ... kończę robić salatkę - owocowa z kolorowym malarone pene i tropikalnymi owocami - polewam to joguretm naturalnym pycha ... i zaraz kroje schabik na kotleciki ... w sumie teścowa zaprosiła nas na obiad na Nowy rok ale nie moge miec pustej lodówki ... koncze skarby moje ..zajrze jeszcze - obiecuję! papatki :)
  3. Dianko kochanie ... ale sama widzisz - pomimo tej bieganiny po sklepach i kupowaniu sobie czegos - i tak ubieram się w cos jest ponadczasowe - ta sukienkę kupilam sobie w Zarze 5 lat lemu a nadal jest super - bo jest skromna i zawsze elegancka !... wiesz my tez prawie co roku robimy sylwestra u nas w domu ... bo mieszkamy sami ..nie mamy bejbuska - któremu muzyka by przeszkadzała i wogole ... ja tez zawsze ten dzien stercze przy garnuchach i zrzędze - bo boje się ze cos mi nie wyjdzie - goscie tez przynosza swoje specjaly i zawsze jest spoko ... ale rozumiem Cie doskonale - bo i ja tez wtedy ubieram się w cos wygodnego i praktycznego ... spódniczka i jakaś fajna bluzeczka - to dobry zestaw :) także życzę Ci udanej zabawy ... ja nie wiem ... w takie kucharki jesteście - a to kaczka nadziewana jablkami a to poledwiczki w pomaraczach - chyba z tym gotowaniem to Wam do pięt nie dorastam :) całuje sloneczka moje ..pa pa ... zajrze jutro bo jade do rodziców .... cmokalki .
  4. hej babeczki ... zamienilam bluzeczke ale moj mąż Twierdzi ze w tamtej wygladałam extra a w tej jakos zwyczajnie ... w sumie moze i ma racje ale w tym sklpie juz nic nie mogłam sobie znależć fajnego i na siłe wybrałam cos innego ... no tak tak to jest z babami - czasem nie potrafie sama za soba dojść ... a i tak moja sasiadka mi dzis powiedziała ze w tej czarnej sukience wyglądam szałowo - bo wygladam w niej super szczupło i elegancko -także bluzka wisi w szafie i czeka na okazje a ja idę w sprawdzonej i wygodnej sukni ... ale ze mnie zakretas - tez tak macie jak się gdzies wybieracie - bo ja zawsze przewalam cała szafe i na ostatnia chwilę - zreszta jak zwykle stwierdzam ze nie mam się w co ubrać! ale koniec gadania o ciuchach ... mialayśmy skończyc 100 strona przed nowym rokiem a tu pustki ... Lenka coś sie nie odzywa pewnie zakopana jest w papierach bo kończy się rok - a w księgowości - to zawsze czas wytężonej pracy! ja jakos ostatnio nie potrafie się odnalezc jestem smutna i przygaszona to pewnie przez te klimaty w pracy ... ale mam nadzieje ze 3 miesiace miną szybko - tylko ze poźniej znowu czeka mnie szukanie pracy- a z tym teraz jest koszmar.. z jednej skrajnosci w skrajnosc ... i ten brak bejbuska - przytłacza mnie dodatkowo ... ale może Nowy 2007 przyniesie więcej radości ? jak myślicie ... życze wam kochane żeby dla każdej z Was był lepszy ... tymczasem całuje i do wieczorka - bo moze zajrze jeszcze ...
  5. hejki myszki... ale w sklepach z ubraniami tlok ... probowalam sobie znalezc cos na sylwka bo nie chcialam isc w czyms odswieżanym ... w sumie mam super komplet ..kupilam sobie na wesele mojej kolezanki które było w siepniu ... spódnica bordo - satynowa z koronka do tego super gorsetowa bluzeczka ..ale teraz ide z tymi samymi ludzmi na bal - także ... :( chyba odpada ... kupilam dzis sobie bluzke - ale idę ja jutro zamienic na coś innego bo po przyjściu do domu mi się odwidzaila ;(... tylko mam nadzieje ze mi pozwolą zrobić taka zamiankę ... no tak to nasze kobiece niezdecydowanie ... i chyba albo wcisne się w super czarna kiecke ..z golymi plecami albo w ta spodniczke z wesela i czarna bluzeczkę na ramiaczka z naszywanymi cekinkami cekinami ... mój miniek mnie dzis ogląda i mowi ze w każdej kreacji jestm piekna - a szczegółnie bez :) i jak tu zachowac powagę?? wiecie co ? czuje ze w tym miesiącu znowu mi się nie udalo ... zaczynaja pobolewac mnie piersi i lekko brzuszek jak na @ ... no coż w styczniu czeka mnie lekarz w W-wie ... zaczyna mnie ogarniac smutek !
  6. ..to miłego spania :) ... my ostatnio przez całe święta z moim mińkiem spaliśmy i było cudownie - tak spać :)
  7. dziewczynki ..jeszcze jedna prośba ..czy mogłybyscie mi przeslac na e-mila - modlitwę ... od tych sióstr ... do mnie nie odpisały ... chyba moje pragnienie nie zasługuje na zainteresowanie ... :(
  8. hej kochanieńkie ... koszmaru ciag dlaszy ...atmosfera w pracy lodowata jak arktyka - dzis dowiedziałam się ze mamy miedzy soba kolejnego kapusia :( który zyczliwie informuje nasze szefostwo - o wszystkim :( i to że chce miec dziecko przestało byc juz tajemnicą - choc tego nigdy nie ukrywalam ale nie mowiłam otwarcie bossom o swoich pragnieniach ... no i z tego co wiem to oni nie są tym zachwyceni - nie propaguja polityki prorodzinnej :( i nie sa instytucją harytatywną by miec na utrzymaniu kolejna cieżarną ... ale sie poplakalam ... w domku moj minus długo mnie uspokajał - zresztą na razie nie jestem w ciązy a do końca mojej umowy sa 3 miesiące także - nie rozumiem na co ja niby mialabym naciagnać ta biedna firmę ?? ... na bezrobociu prewnie się wyciszę ...bo teraz mam nerwy w strzepach ... dobrze ze Was mam myszki moje - bo bym zwariowala! tymczasem kończe bo moj miniek pisze program i blokuje mu komputer!buzialki - Wasza ... zaplakana dzis Trinitka
  9. ...hej dziewczyneczki ... no coż czasm radosc trwa tak krótko- nikomu nie zyczę rozczarowania - ja ostatnio jestem troche niespokojna ... mianowicie mój gin mi powiedzial ... ze istnieje prawdopodobieństwo ze jak juz zajde w ciąze to bedzie to ciaza którą trzeba będzie w szczegolny sposób chornić / ze wzgledu na to ze mój miniek leczy swoje plemniczki/ .... tzn ... od razu hormony na podtrzymanie i L4 ... fajnie ... ale jak na razie sie nie chce tym zadręczać ... moze nie bedzie tak źle ?? dzis pierwszy dzień w pracy po przerwie swiątecznej ... klimaty były mroźne - tak naprawde to nie wiem po co ta dzika atmosfera - pewnie by nas ze soba sklocić ?? ale tez nie chce sie juz tym zadręczać ... siedze teraz w domku i odpoczywam ... leniuchowanie - uwielbiam to - czasem po prostu ciesze się bezruchem :) nie nakrecam sie ale moze wyjdzie cos z tych świątecznych staranek ?? @ma przyjsc po nowym roku tak ok. 10-11 najpoźniej! kiedys przeciez ktoras z nas musi przelamac ta zla passę ... zreszta zyczę to kazdej z nas w piorunujacym tempie ... bysmy razem się cieszyly :) buziolki myszki moje
  10. Hejki myszki ... uff ale jestem objedzona :) właśnie wrócilismy od teściów ... a raczej się przytoczylismy ... hi..hi ... od jutra - zaczynamy normalnie sie odżywiać ... świeta ... świeta i po świetach - szkoda że jutro trzeba iśc do pracy - poleniuchowalabym do Nowego roku - mój minius ma wolne takze jeszcze bardziej mi smutno ... zreszta martwie sie troche bo po tej wigili w pracy pewnie atomsfera bedzie zagęszczona - moja koleżanka /ta w ciazy /juz zapowiedziala ze idzie na zwolnienie ... wiem ze ona teraz musi dbac o siebie i o swoje dzieciatko ale wszystko co najgorsze spadnie na mnie - soboty- juz pracowalam jedną wiecej za nia a teraz zamiast miec wolne przed sylwestrem - to znowu bede musiala pracować pracowac ... i tak pewnie w każda sobotę do końca marca ... ale nie marudzę ... chcę się jeszcze pocieszyc ostatnim swiątecznym wieczorkiem ... Paziulku - sliczne zdjecia - i troszeńke poważniejsza jesteś - to pewnie przez makijaż - dodaje uroku i blasku Twojej twarzycce :) ja tez się postaram cos Wam przeslać ... ale wcześniej oddam bratu żeby zeskanował - bo nie mam zdjec w wersji cyfrowej ... tymczasem przesyla buziaki ...
  11. ..Witajcie ...kochaniutkie .... wigilia mineła w spokojnym nastroju ... od jednych rodziców do drugich ... brzuchalki pelne choc wszyskiego spróbowaliśmy tylko po troszku ... dzis Boze Narodzenie ... wstaliśmy o 9 ... troszke poleniuchowaliśmy i pędem zebraliśmy się do kościołka ... potem sasiedzi nas zaprosili na oplatek ..takze poszlismy - tylko ze się troche zeszlo :) i wrociliśmy ok . 13 do domku - wódeczka te sprawy :) choć wiem że nie powinniśmy bo jesteśmy w trakcie staranek - podeszliśmy na luzaka do tego - co ma byc i tak będzie ... pożniej spidem na 14 do moich rodzicow na obiadek ... z podwieczorkiem :) ojejku - ale wyżerka ...długaśny spacer nam jednak pomógł ... poleżeliśmy troszke w lóżeczku a za chwilke mają do as przyjść mojego mińka brat ze swoja nażeczoną ... także szykuje się wesoly wieczor ... pewnie polegnę po tym wszystkim i bede spać do 10 :) same emocje ... jutro troche spkojniej ale kto wie ? moze znowu czeka nas szalony dzień ? całuje skarby moje ..buzialki ...
  12. Witajcie Aniolki :) dzieś wigilia ... juz czuję się jak w świeta - bo mam wszystko zrobione ... teraz jeszcze troszke poprasuje .... ubiorę choinke ... i moge odpoczywać :) o 16 ...idziemy do moich rodziców ... o 18 do rodziców mojego miniusia ... także cały wieczór poświęcamy na świętowanie ... uff jak wytrzyma to mó brzuszek nie wiem ?? kochane moje jeszcze raz Wszystkiego najcudowniejszego - ja też przy łamaniu oplatkiem pomysle o Was !! jesteście dla mnie jak siostrzyczki :) dzięki którym moje zycie się odmieniło! całuje Was mocniutko .... cmok!
  13. spadam..j. ade do mojego chrześniaka a potem do chrzenicy mojego mężusia ... buzialki Paziaczku!
  14. cudownie ... same mile chwile mi sie kojarza z swietami i Nowym rokiem .... od 1994 Sylwestra jestem ze swoim mińkiem ... szlismy wtedy za reke po sniegu - a bylo go duzo :) i stwierdzilismy ze chcemy byc zawsze razem ... nawet nie myslalm wtedy ze tak bedzie mialm wtedy 17 lat ... :) a teraz jesteśmy malrzeństwm ...juz 3,5 roku ...
  15. Martyniu ... mojego mezusia wyniki sa lepsze i to o 100% ..tylko jest nadal problem z zywotnoscią i budowa ..także ..faszeruj swojego mińka witaminkami ... i niech ograniczy palenie ! a będzie oki ... zobaczysz .... :)
  16. ... dzięki ... licże ze może w tym magicznym czasie jeden z moich pecherzykow pęknie i moze ? bedzie spóżniony prezent ?? ja pracuje do 16-stej potem mamy wigilie firmową ... ale juz nie w głowie mi praca ... myśle o domku :)
  17. aha .... Justi ... po cichu tak sobie mysle ze chyba zapoczątkowałaś rozsiewanie wirusków ciażowych ... ciesze sie w głębi serca - kazdej z nas tego zycze ... pa pa
  18. hejki ... myszki ja juz po usg ... i odbiorze cytologi ... mam I grupe i moj gin powiedzial ze to superancko:) do tego usg robilam pierwszy raz w zyciu ..hi..hi... te urzadzenie - wyglada troche jak wibrator ;) ale macicę mam oki - choc troszke malą /ale ew normie/ endometrium trochę za cienkie ale też może być - ok. 7,5 mm ... jajniki w porządku ..do tego dwa pecherzyki w lewym jajniku i jeden w prawym ... dzis zaczynamy staranka - w sumie na luziku - bo lekarz powiedział ze jeden pecherzyk jest prawie gotowy do pekniecia - ladny i dosc duzy z tego co pamietam to właściwej wielkosci - mowil mi ile ma mm ale z tego przejecia zapomniałam ... spadam bo jade juz do pracy -mezus mnie zawozi - bo od dziś do nowego roku ma wolne - a ja buu ... wracam zaraz po swiętach do pracy ... niesprawiedliwe ...:(
  19. Hej babolki :) uff ..dopiero teraz moge usiaśc na chwilke do kompa ... zrobiłam 70 pierogow - jak na pierwszy raz to myslę ze to niezły wynik ? :) do tego farszu z kapustką i grzybami mi zostało takze juz zrobilam ciasto naleśniowe i robie zaraz krokiety ... padam ... ale musze to dziś zrobić bo jutro pieke ciasto ciasta ... :) milej nocki kochane moje! Ps. moje kochanie wałkowało mi ciasto na pierogi - strasznie go kocham :) buzialki
  20. hej martyn--iu ... teraz prawie wszyscy chorują - to przez ta pogode - powinno byc chłodniej ... u mnie w pracy istny szpital ... wszyscy kaszlą ... i ja też - od dwóch tygodni nie moge się pozbyc uporczywego suchego kaszlu :( najlepiej jest sie wychorować i wyleżec w lózku - bo potem można miec powikłania ... weż sobie jakieś lekarstwa ... i sie kuruj - bo bedziesz miala całe święta z glowy ... tymczasem spadam bo ide do sklepu - a pożniej biore się troche za gotowanie ... Paziulek chyba w wirze przedswiątecznym - bo jakos ostatnio nie zaglada do nas! papatki
  21. ... akasiu ... tak zasilanie bultowe :) skończyl mi się gazik ... u nas nie ma ziemnego ... a kuchenka jest podstosowana tylko pod butle gazową ... ale jakos się uporalam ... tesc przyszedł z pomoca i farsz na pierogi jest juz gotowy ... dziś robie resztę ... a w piatek ciasto ... w sobte salatki ... Faszerowana kaczka - ummm - to chyba przerosłoby moje zdolnosci ... całuje kochane moje ...
  22. widze ze wszystkie dziewczynki szaleja w kuchni ... albo na zakupach lub przy sprzataniu ... u mnie katastrofa ... wałasnie wstawilam kapustke na pierogi i grzyby sie zaczeły gotowac jak zabraklo mi gazu ... a niuniek w pracy ;( ... nie byłoby tak żle gdyby nie fakt że nie mam sobie jak poradzic - ponieważ nie ma mi tego gazu kto przywieźć - ja nie mam prawo jazdy ... więc zadzwoniłam do teścia ... uff juz spieszy mi na pomoc :) akasiu imponujez mi ta kaczką - to na rosolek czy do faszerowania ? przesylam buziaki dla wszystkich pracusiów ! cmok ;)
  23. hejki maleńkie .. to prawda ze święta wprowadzają nas w cudowny nastrój ... ja juz się cieszę ... nie wiem dlaczego ale jestem jakby szczęsliwsza ... może dlatego ze moj szef jest zakochany ?? i jest tym stanem odmieniony ?? zreszta ... juz się ciesze na wigilie ... pasterke ... ubieranie choinki ... na pierniczki i wszstko co bozo-narodzeniowe ... brakuje tylko sniegu ... uff ale byłoby pieknie ... całe drzewa w puszystym sniegu ... u platki wirujace - spadajace na nos ... rozmarzyłam sie ..do wieczorka kochane .... moze zajrze ale zaraz po pracy ide na rekolekcje a potem obiadek i do teściow ... ustalac wigilię ... papatki ;)
  24. ...ja sie modle o dziecko codziennie ... a do kosciola tez ostatnio rzadko chodzilam tak średnio raz na miesiąc ... staram sie ...ale czasem nie wychodzi ... wierzę ze nie jestem złym czlowiekiem ... ale chcę się troche naprawić :) mysle jednak ze wiara to indywidualna sprawa każdego człowieka - to musi się czuć !zmykam bo waśnie męzuś przyszedł ..pa pa
  25. ..hej Paziulku ... ja też właśnie do nich napisałam ... nie wiem ale ostatnio strasznie zaniedbałam się w mojej wierze ... kiedyś było inaczej ... ale postanowiłam się poprawic - te rekolekcje to początek ... mojej naprawy - duszy ...
×