Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niuuusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. witajcie dziewczyny daaawno tutaj nie pisalam a to dlatego ze bylam odcieta od internetu. moze zamieniłam z wami 2-3 slowa..... a odkad mam internet czytam was regularnie bo wasze sprawy i problemy są mi tak bliskie :) Majusia urodziła sie 23 listopada o 1.30 w nocy. 3500 i 56 cm :) poród mialam wywolywany bo na 23 mialam termin i ginek powiedzial ze jeszcze gora 2-3 dni i samo sie zacznie a jego nie bedzie bo wyjezdza a ja panicznie balam sie rodzic u innego lekarza wiec zaproponowal mi wywoalnie. oksytocyta zrobila swoje, ale bolalo jka nie wiem :) majusa sie obudzila :/ tu sa foteczki www.niuuusia.fotosik.pl odezwe sie jak zaśnie
  2. dziękuję za ciepłe przyjęcie. a z tym brzuszkiem to juz jestem spokojniejsza ale mialam swego czasu takie schizy ze hej.... az zaczelam szukac po necie jaki obwód mniej wiecej jest w tym okresie ciąży. no i jak mi wyszlo ze srednia to 100 cm to stwierdzilam ze nie jest zle :) pozwolicie ze sie do tabelki dopisze :) NICK-------WIEK---OST@----T.PORODU----TC-----KG-------PL EC /IMIE--------MIASTO Migotka--------21-------25.01------1.11------------35--- ---+9-----Alexander--------Szwecja Bebolek20-----21-------26.01------2.11------------35---- --+2-----niespodzaianka--Kilcock Fufcia----------29-------25.01------25.10/3.11-----33--- ---+18----synek-------------Siedlce Bunia_77------30-------27.01------26.10/3.11-----35----- -+9------Dominik---------Cork Amelka77-----30-------30.01------22.10/6.11-----35-----+ 13-----Alan-------------Wrocław Carlaa----------30-------01.02------04.11/8.11-----34--- --+8,5----synalek-----------MülheimR Malutek--------25-------27.01------03.11-----------34--- --+16-----Aleksandra------Cork Asiorek2 ------26-------28.01------04.11-----------34------+9------Ol usia ----------Jaworzno Brzuchacz-----29-------28.01------04.11-----------35---- --+18-----Zuzia----------------------- Edzia87--------20-------30.01------05.11-----------36--- ---+9------Kevin------------Polska Shenen---------31-------05.02------5/11.11---------34--- ---+6------Magdalena-----Chełm Wzetka---------31-------31.01------07.11-----------36--- --+11-----Wiktoria--------Rzeszów Martulka82 D-25-------31.01------07.11-----------34------+11-----Elias ------------Essen Sylka27H------27-------01.02------08.11-----------35---- --+11,4---córka------------Wolsztyn IVA25----------25-------4.02-------11.11------------34-- ----+12-----Marcel----------Toruń Konkaa---------24-------26.01-----15.11------------33--- ---+12-----Agatka----------Calw Basik74--------32-------21.02------19.11.-----------30-- ----+10-----Karolinka-------Katowice Ilonka32-------32-------15.02-------21.11-----------32-- ----+15-----Filipek-------Bielsko-Biala Elizka77-------30-------15.02------ 22.11-----------30-------+10-----Natalka---------Szczecin Beti26----------26-------17.02------24.11-----------33------ -+14-----Natalia i Kacper---Bydgoszcz Niuuusia........22...16.02..........23.11.........32........+10.....Maja..Częstochowa Kamilok26----26-------11.02-------24.11-----------32---- ---+3------Emilia-----------Hamm Mimi1981-----26-------20.02-------27.11-----------32---- --+11------Natalia----------Warszawa Misiaki---------32------27.02-------30.11-----------31-- -----+15-----Natka i Alek----Szczecin Frania23------23------23.02------30.11-----------31--- ----+8,5-----synek/Colin---Oosterhout Aneta_71------36-------23.02------30.11------------29--- ----+9------Amelia----------Warszawa
  3. witam dziewczyny na poczatku ciazy troszke tutaj pisałam ale potem jakos wypadłam z rytmu. teraz od czasu do czasu was podczytuje :) i postanowilam wrócic. u mnie 32 tc termin mam na 23 listopada wiec jeszcze troszeczke czasu mamy .... lokatorem w moim brzuszku jest dziewuszka Majeczka :) ostatnie usg miałysmy w 29 tc jednak lekarz nie podawał mi ani wagi ani wymairow malutkiej on tylko sprawdza po kolei głowke brzuszek i nózki czy sie z tygodniami zgadza. tak wiec główka i brzuszek byly na 28 tc a kosc udowa na 30 i powiedział mi ze malenka jest dluga ale szczupla ale jest w porzadku. szkoda ze nie wiem ile wazy chociaz tak z ciekawosci bo jak czasem czytam jakie sa rozbieznosc w tym co mowi lekarz a jakie sie maluchy rodza to az tak bardzo w ta wage nie wierze. Jesli chodzi o moj brzusio to wszyscy mi mowia ze jest malusi. i ze w zyciu by nie pomysleli ze to 8 miesiac. czasem przykro sie tak slucha... a prawda jest taka ze obwód na wysokosci pepka mam 104 cm wiec ja wiem ze mała ma sporo miejsca i wiem ze rosnie proporcjonalnie do wieku ciazy, a to ze mojeo brzuszka tak nie widac to wina mojej sylwetki jestem grubej kosci i raczej szeroka i mała chyba miesci sie w midnicy i nie potrzebuje tak brzusia wypychac. chyba powierce ginowi w czwartek dziure w brzuchu czy ten moj brzuch jest normalny. o tyle na moj temat. postaram sie czesto wpadac :) pozdrawiam
  4. gablis gratulacje :) łezka w oku i toaścik za was- oczywiscie Kubusiem :) zaczynam coraz mocniej wierzyc ze ten topik jest szczęśliwy
  5. hej kobitki odnosnie pytan ZUSowskich to niestety moja mama jest w sanatorium cale dnie ma zabiegi i ciezko mi sie z nia skontaktowac. ale jak tylko odbierze telefon to sie ja wypytam :) a moze zaprosze ja do nas i bedzie co jakis czas udzielac porad zasiłkowych hehe :) ja jestem wsciekla jak nie wiem.od pazdziernika zostalismy bez mieszkania. poprosilam mojego m zeby zadzwonil to ej baby i moze on sie z nia dogada bo ja nie mam nerwów. a wiecie co ona mu nagadała?? ze my jestesmy jacys MELINIARZE bo tyle alkoholu co u nas to jeszcze u nikogo nie widziala!!! nie ukrywam ze jestem pasjonata drogich trunków i zawsze moj m cos mi ze szwecji przywozil i mam wystawke w salonie no ale.... nikt tego nie pije chyba ze sa szczególne okazje. ta baba jest jakas zacofana!! no i jak moj m uslyszal ze ona tak po nas jedzie to sie z nia poklocil i tzrasnal skuchawka i ona za 2 min do mnie zadzwonila ze do konca wrzesnia mamy sie wyniesc. wiec caly dzien szukam mieszkania ale na 4 miesiace to naprawde ciezko cos znalezc. masakra normalnie szkocja chcialabym ci powiedziec ze jestem na 100% pewna ze to fasolinka :) u mnie kazdy test wychodzil dodatni dopiero po ok 15 min i to bardzo dlugo. okazalo sie ze owulacja byla pozno i do zaplodnienia doszlo pozno i aly czas stezenie beta bylo małe. dopiero test z krwi potwierdzil moje przypuszczenia. tzrymaj sie na pewno wszystko bedzie oki. ja zrobilam z 8 testów zanim kreska pojawila sie od razu .
  6. witam melduje sie juz z polski. niestett moja wizyte musialam przelozyc na wczoraj bo samolot spoznil sie o 2 godziny i bylam w katowicach dopiero o 10 .no ale ginek dzieki nbogu choc zalatany to znalazl dla mnie wczoraj czas. wyniki z glukozy siupel szyjka siupel no i serduszko bije siupel. powiedzial ze wyglada na to ze wszystko jest ok. usg nie robil bo nastepna wizyte mam za 2 tyg przed wyjazdem do zakopanego to wtedy zroi bo bedzie akurat 30 tydzien :) ciesze sie ze wszystko dobrze a teraz z innej beczki wyobrazcie sobie ze wczoaj wrócilam do naszego wynajmowanego mieszkania do którego wlasccielka miala klucze bo miala pod nasza nieobecnosc wymienic okno w sypialni.no i faktycznie nówka okienko jest wszystko siupel ale.....nie ma pralki. franca wyniosła. dzwonie do biura nieruchomosci i mowia ze nic o pralce nie wiedza!!!! wiedza dzwonie do tej pindy a ona mi mowi ze oddala pralke do naprawy bo byla zepsuta!! i ze odda ja za pol roku jak bedzie wpolsce bo ona mieszka w niemczech a bralke zawiozla do brata. bo sie paski poluzowaly i tzreba wymienic. wiec jej mowie ze jak ona sobie to wyobraza za 2 miesiace dziecko i zostaniemy bez pralki a ona ze mamy sobie kupuc albo wypozyczyc. albo moze ktos akurat chce oddac !!! masakra normalnie tym bardziej ze w biurze mi powiedzieli ze jka w umowie mam pralke to nie miala prawa jej wyniesc. no i dzis moj m ma do niej dzwonic i jak nie odda pralki to szukamy nowego mieszkania na te 4 miesiace bo nam sie bardziej oplaci. to tyle. zabieram sie do czytania co namachalysci ebo dopiero dzis mi internet podlaczyli i widze ze troche sie tego nazbieralo. buziaki
  7. hej kobitki rudi moja mama pracuje w zusie w dziale zaisłków i pytałam o twoja sytuacje i pwoeidziala ze karte wypisac musi ci ostatni lekarz czyli w tym przypadku ginek :) ja mialam z mama dobrze bo wszystkiepotrzebne papiery mi przyniosla z pracy i podprawdzala czy wszystko dobrze wypisane no i decyzja przyszla po 3 tygodniach..na zadne komisje mnie nie wzywali :) mama mowi ze w ciazy dobrze jest dolaczyc skserowana karte ciazy ja tak zrobilam. wtedy ponoc juz nie maja zadnych watpliwosci :) ja juz pomalu oswajam sie z mysla ze wracam do domciu... mieszane mam uczucia....gdzies te bloki mnie przygnebiaja... do tego powrot wiaze sie znow z samotnoscia bo moj m wraca tydzien po mnie i to tlyko na 2 tyg...potem wraca tu na miesiac.... nie wiem.... chyba dzis mu powiem ze sie boje sama zostac.... jak pojedzie to bedzie poczatek 8 miesiaca...to chyba nie za dobrze zebym byla sama.... musze sie wam pochwalic ze robie winko :) ja mam swira na punkcie swojskiego winka :) zawsze dostawalam od wujka albo \"tescia\" a teraz korzystajac z tego ze tu rózne owocki rosna robie swoje. i to 2 balony juz bąbelkują :) akurat jak przyjedziemy w lutym to bedzie gotowe :) mam w domu juz niezla kolekcje kilkuletnich zakorkowalam w butelkach i wyciagam na specjalne okazje :)a w przyszlym roku okazji bedzie co niemiara :) mmmm :)
  8. hej kobitki pepetti naprawde strasznie mi przykro z powodu bratowej ale wierze ze wszytsko ulozy sie dobrze i dzieciaczek wytrzyma w brzuszku u mamusi. mozarelko ty sie niczym nie przejmuj jak ja poszlam w 5 tyg do gina to nie widzial kompletnie nic nawet nie byl w stanie potwierdizc ciazy. a za 10 dni juz byl sliczny pecherzyk który wlasnie kopie jak szalony :) madziu nam bardziej zalezalo na czyms blisko centrum pozatym ja sobie ubzdurałam ze chce zeby byl w poblizu kryty basen zebysmy troche popływali.... ale juz zglupialam od tych ofert . teraz wiem tylko ze musi byc z wyzywieniem i łąziennka. i zalezy mi zeby bylo z prawdziwym góralskim klimatem. moj brat jutro jedzie do zakopanego na weekend i poprosilam zeby sie troszke tez rozejrzal. w sumie to my bedziemy autkiem to moze byc gdzies na uboczu w ladnym miejscu. rudi bezusiem sie nie przejmuj tylko ciesz ze ci nie ciazy :) ja sie tez martwilam ze byl maly a dzis zaczynam 27 tydzien i nagle wystrzelil ze chodze jak kaczka :) takze wszystko w swoim czasie :) no i oczywiscie witam nowa forumowiczke. i trzymam kciuki. zagladaj do nas czesto ten topik to naprawde balsam dla duszy. a i jeszcze temat pieskow. ja mojego macam prawie cidziennie czy mu cos nie wyskoczylo czy nie ma kleszcza i takie tam...i ostatnio cos w trakcie macania wyczulam i juz postawilam na nogi caly dom ze cos ma wbite pod skóra juz przygotowywalam sie na operacje...hehe...no i w pewnym momencie ktos sobie przypomnial ze wlasnie w tym miejscu czesterek ma chipa wszczepionego i ze to wlasnie on... strasznie jestem przewrazliwiona ale dobra rada to nie panikowac...psy czesto cos lapia albo cos je uzre :) i jkaby wet podjal decyzje zeby mu to wycinac to proponuje udac sie do innego po diagnoze. my w ten sposob dzieki bogu uniknelismy kastracji mojego psiaka bo lekarz byl tak malo oczytany...to jak z ginkami :) co jeden to inna diagnoza i trzeba znalezc tego naj :P no zmykam bo moj m juz w łózeczku . buziaki
  9. hej dziewczyny przeczytałam tylko pobieznie (bardzo pobieznie) co napisalyscie i przede wszystkim gratuluje nowozaciazonym :) tak tzrymać :) u mnie nieciekawy tydzien dobiega konca. w srode mielismy z moim m maly wypadek. dokladnie stłuczke i dziekuje bogu ze nic sie nam nie stalo. jechalismy trasa a za nami jakis samochód zatrabil zebysmy go puscili wiec zjechalismy na lewy pas. jak nas wyprzedził to wjechalismy spowrotem na prawy i jechalismy za nim. a ten idiota z całej pary nacisnał na hamulec i w ten sposób dosłownie go dotknelismy a on jakby mu bylo malo w tym momencie drugi raz nacisnal na hamulec i wtedy juz nie bylo innego wyjscia jak w niego wjechac.... wyszlismy z auta a tam jakis arab usmiechniety zadowolony i w dodatku...z zona polka!!! cymbal. myslalam ze moj m go zabije. jechalismy busem i ja lezalam obok mojego m i on jak zobaczyl co sie dzieje to mnie mocno zlapal i dzieki bogu nic nam sie nie stalo nie uderzylam sie ani nic, ale myslalam ze umre ze strachu. przyjechala policja i babka byla na tyle mila ze powiedziala ze w takiej sytuacji to jest i tak nasza wina ze on pewnie celowal na kogos zeby zarobic.... normalnie załamka. po wszystkim ten cymbal przyszedl do nas i mówi :a to żona jest w ciązy??? przepraszam ze tak wyszło..... brak słów!!! zabilabym go gdyby cos sie stało... a póki co szykuje grilla :) przez przypadek natkęłam sie na dziewczyne z grudniówek która tez jest w szwecji i mieszka niedaleko nas :) no i tydzien temu my bylismy u nich a dzis ona z mezem przyjezdzaja do nas na grilla :) fajnie.... :) buziaki
  10. hej kurcze ale sie wscieklam. dzis zadzwonila do mnie polska lekarka tutaj w szwecji od prowadzenia ciaz której kiedys tam zostawilam wiadomosc. no i powiedziala ze za tydzien w srode moge miec wizyte i ze moze prowadzic moja ciaze. normalnie znow mi namieszala bo juz postanowilismy ze mala przyjdzie na swiat w polsce. troche przystopowala mnie cena bo tak: jak nie mam tutaj pobytu to pierwsza wizyta 600zl a kazda nastepna 200. póki co umowilam sie na przyszly tydzien i do jutra musze jeszcze raz to wszystko przemyslec bo tak naprawde podjelam decyzje o powrocie tylko przeez to ze nie mialam tutaj lekarza a trafila sie nawet polka. no ale chyba sobie odpuszcze i jak juz podjelismy decyzje to jej nie zmienimy. moze gdyby zadzwonila kilka dni wczesniej..... eva wer wracamy na północ :) a z gratów bierzemy tylko jedna komode która jutro jedziemy kupic zeby byla na ciuszki dla maluszka i nic poza tym. wiesz...w tym mieszkaniu do zycia wszystko jest tv, wyposazona kuchnia (no moze mikrofalówke jeszcze wezmiemy) łazienka no a salon cały został nasz tzn komplet wypoczynkowy i stół. no i w salonie jest wielka szafa zabudowana wiec nie ma tragedii. nie bedzie az tak ze teraz wszysciutenko trzeba bedzie zwozic. wszystko moze bez problemu zostac tutaj w domu. dom w zimie jest i tak ogrzewany no i to nie jest polska zeby ktos sie nim zainteresował :) a ja jutro bede miec polski chlebek nareszcie bo tutaj chleb jest okropny!!! przyjezdza tesciu bedzie pracowal 100 km od nas i jeszcze 2 ludzi do pracy do mojego m. no i zamowilam sobie polskie gazety i chlebek :) w sumie to dokladnie za 2 tyg wracam do polski ale na chlebek mam smaka :) zmykam. papa
  11. ale tutaj dzisiaj pustki... własnie kumpela przeslala mi zdjecie z chrzcin chrzesniaka mojego m. zdjecie zrobione jest około 2 lat temu...i normalnie siebie nie poznałam.... matko jak ja sie \"zapuściłam\" nawet moj m powiedzial ze sie zmieniłam. kurcze jak mala przyjdzie na swiat to ede miec mase roboty zeby powrócic do stanu normalności. co prawda od poczatku ciazy przytyłam tylko 4 kilo ale przez to ze od okolo lostopada ciagle bylam w ciazy \"urojonej\" to nabawilam sie dodatkowych 10 kilo :( pamietacie to ptasie mleczko??? ładnie dało mi sie we znaki. tragedia. wlosów nie farbowalam juz chyba z rok . a na tym zdjeciu mam takie sliczne bląd pasemka. nawet jak powiedzialam mojemu m ze po porodzie sie za siebie biore to sie smial ze bede miec duuuzo do roboty. bosheee!!! ale co tam . jakos dam rade. nie moge byc przeciez zapuszczona mamusia :)
  12. hej kobitki ja jeszcze w łóżeczku. rano moj misio przywiózl mi goraca bagietke na sniadanko i pojechal spowrotem do pracy a ja nie moge wyjsc z wyra. dokladnie rok temu mniej wiecej o tej godzinie dowiedzialam sie ze serdunio mojej kruszynki nnie bije. chce byc dzielna i nie plakac bo wiem ze dostalismy od losu kolejna szanse która niemilosiernie sie wierci i kopie dajac znac ze mam sie nie martwic i ze jest cały czas ze mna. ale nie da sie nie plakac i tak po prostu zapomniec. gdyby nie mala wiercipieta w moim brzuszku to pewnie bylabym juz na wpól wariatka i caly czas rozpamietywala przeszlosc. chyba nikt nigdy nie odpowie nam na pytanie dlaczego spotkało to akurat nas i dlaczego do konca zycia musimy niesc ten ciezar i sie pod nim nie ugiac. chcialam wam podziekowac bo tak naprawde gdyby nie wy i nie to forum to nie zniosłabym tego wszystkiego tak dzielnie. to wam moglam sie wypakac i wyzalic jak na tescie pojawiala się wciąż tylko jedna kreska. i to z wami sie cieszylam tak niemilosiernie jak pojawily sie wkoncu upragnione dwie. jestescie naprawde kochane .
  13. hej kobitki troche naDRObilam dzis rano co namachałyscie. przedewszystkim gratuluje GRAZIABIGOS!!! na pewno wszystko bedzie w porzadku. tiki fajnie ze dziewczyneczka. u mnie tez podobno dziewczynka ale jakos w to nie wierze hehe. znaczy sie nie dowierzam mi na razie do dzidzi odzywam sie bezosobowo. a moj m cały w skowronkach juz mowi do malej po imieniu WIKTORIA :) miała byc Julia Wiktoria ale w ostatecznosci pierwsze bedzie na pewno wiktoria a nad drugim myslimy. kumpela w czwartek pojechala. ale w sumie rozstalysmy sie w zgodzie. dzien przed wyjazdem przyszla do mnie z placzem ze sie nie d ogadałysmy za wszytsko przeprosila i wszytsko sobie wyjasnilysmy. i chyba jest ok.a po powrocie do polski umowiona jest z moim bratem na wyjazd w góry wiec jednak cos miedzy nimi zaiskrzylo. no coz :p a i chcialam was poinformowac ze 28 sierpnia wracam do polski i...juz tam zostaje. przynajmniej do stycznia. tutaj nadal nie mam lekarza z porodem nic sie nie wyjasnilo i ja juz mam dosc wiec podjelismy z m decyzje ze mala przyjdzie na swiat w polsce gdzie bede miec opieke swojego gina któremu ufam, zrobie sobie jeszcze jeden semestr mam nadzieje ze jakos dam rade i po egzaminach w styczniu zjedziemy tutaj na pare lat. to chyba jest najrozdadniejsze rozwiazanie. juz nie moge sie doczekac powrotu do polski jak wyrusze po zakupy dla malej :) na razie mam tylko czesc ciuszków bo moja mama oszalala ale juz bym chciala pomalu kompletowac Kocyczki wanienke i inne duperelki :) nic uzywanego od nikogo nie dostane bo w najblizszej rodzinie nie ma dzidzi wiec bede miec wszysciutko nowiutkie i pachnace i to ja bede pozniej pozyczac jakby moj brat cos zmajstrował :) wiem ze esej mi wyszedl ale mam do was jeszcze pytanko moze któras sie orientuje. wlasnie zdalismy sobie sprawe ze nasza kandydatka na chrzestna ma tylko slub cywilny i gdzies wyczytalam ze to jest przeciwskazanie do bycia chrzestna . czy to prawda?? moze któras miala taki przypadek. z góry dziekuje za odpowiedz i ide pichcić fasolke po bretońsku :) buZIAKI
  14. witam ja coprawda jestem z listopadówek a nie grudniówek ale mam pytanko do SWANETY: juz kiedys pisałam ale jakos nie udalo nam sie skontaktowac. otoz ja mieszkam 25km od malmo i jak na razie na wizyty kontrolne musze jezdzic do polski. ale teraz mam problem chyba zapalenie pęcherza i musze skontaktowac sie z jakims lekarzem tutaj na miejscu. moze ty mi pomozesz bo ja nie znam tutaj nikogo a ty tez jestes w ciąży wiec moze sie orientujesz/ bylabym naprawde wdzieczna/ pozdrawiam wszystkie grudniówki
  15. a teraz wiadomość od MARCHEWKI prosila mnie na gg zeby wam wyslac bo ma problemy z wyslaniem wiadomosci na kafe: sysunia-------my juz zadziałaliśmy, efekty będa znane tak jak i u mozzarelli w okolicach 16:D- ojej kurna wolałabym nie wiedzieć, że to były dni płodne, to takie czekanie z myślą jest czy nie ma:( Eva wiesz ja ogólnie robie na oko (tyle razy już robłam że już wyczułam jaka powinna być konsystencja) z tym że często eksperymentuję i co ciekawsze smaki zapisuję. I tak dziś jako że jutro musimy oddać tą gofrownicę (jest starsza od K czyli na pewno ma 45lat) zaszaleliśmy, że normalnie na gofry nie szybko spojrzę, bleeee:P Ja robię tak: -1 i 1/2 szklanki mleka -1/2 szklanki wody mocno gazowanej -1/2 szklanki 12% śmietany -1 jajko całe -1 żółtko -1 łyżeczkę sody oczyszczonej - cukier puder (w zależności od tego jak kto lubi mocno słodkie) ja wsypuję 2stołowe;) słodkie:P -łyżeczkę masła (może być margaryna...ja tam daję delmę extra z masłem;)) - no i mąka...sypię na oko, około szklanki Do miksera wlewam mleko,śmietanę dodaje jajka, cukier, sodę i miksuję chwilkę, następnie dosypuję mąkę i rozpuszczone masło miksuję też chwilkę i dolewam wodę gazowana, również chwilkę miksuję (nie można za dużo miksować bo masa rozdziela się w gofrownicy) Gofrownicę należy rozgrzać mocno;) i posmarować olejem przed każdym nałożeniem masy, ale zauważyłam że większość tych \"domowych\" gofrownic mimo dobrego przepisu robią flakowe gofry...myślę, że może mają słabsze nagrzanie blatu:( Acha 3 minutki i goferek gotowy:D
×