niuuusia

wpadłam na momencik bo zapomnialam o tabelce. uaktualnić trzeba ;) gablis czemu cie jeszcze nie ma w ostatniej rubryce?? czekasz na malenka i razem sie wpiszecie ;) TABELA I - PLANUJĄCE NICK.............WIEK.......MIAS TO.. ......@. ........strata..........start 100krocia.........25.........Rybnik.........02.01...7tc_ 06.09...styczeń tiki_tak...........27......Wroc/Legn......?........11tc_ 06.09...styczeń niusieniek........26......Olsztyn...........?........8tc _23.09....sty/lut Mania78.......28......Lublin..............23.12.....7tc_ 13.09....sty/luty EvaWer........34.....Częstochowa....23.12......7tc_26.10 ..........? joka............30.........Ełk...........09.01.07......5 tc_13.09....luty07 Celica..........36.......Krasnystaw.....?..........11tc_ 18.10..........? Madzia79......27.......Kraków.........12.01.....10tc_23. 10..........?? Agapa..........22.......Płock.............???.........12 tc_12.04.2006.... Alekto........27........Galway.........................3 1 tc...05.03.2006 -Marta77....29........Lublin.............29.11........9t c_22.09......? Anula1304...25....Częstochowa.....25.12.....11tc_27.11.0 6... ..marzec 07 betty82......24.. Radlin(ok. Rybnika)..... 11tc_19.11.06....marzec07 monikapie....28....Skierniewice..........16tc_31.10.06.. .styczen/luty alekto.........27........Galway.............31tc..05.03. 06.......kwiecień Lidka79.......27.....Białystok.......02.01.....13tc_02.1 0.06...luty -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA II - STARAJĄCE SIĘ NICK........WIEK........MIASTO....... @........strata........starania_od OLI..........26.......ok.Siedlec....15.01.07.....9tc_22. 02......maj\'06 gawit_27...27.......Luton........8.12......6_7tc.10.03.. .październik niuuusia.....21.....Częstochowa...30.01...9tc_12.08......styczeń\'07! Ania_Białystok..27..Białystok.......5.12.....23tc_24.03. 06...listopad Gablis.........25....Poznań........27.11.....8tc_25.09.0 6....grudzień ma-lenka20..20..ok.Jastrzębie Zdr..01.01..13tc_20.10.....grudzień Peppetti.....30.....ok.Łodzi........08 01....24tc_01.08.06...grudzień Zaba22.......24....Kraków..........28.12....13tc_ 29.05.06...sierpień -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA III - Badania i Leczenie NICK..........LECZENIE.........................badania 100krocia...brak.......TSH.T3.T4.APTO.WZWB.MF.LH.FSH.PRL .Toxo,Cmv Lidka79........brak.......bilirubina,cytomegalia,chlamyd ia,toxo,d-dimery,ukł.krzepnięcia,glukoza,tsh,ft4,zesp.antyfo sfolipidowy,spermiogram+posi EvaWer............brak........................toxo Agapa.............heparyna/aspiryna.......toxo,cytomegal ia,różyczka,TSH,przeciwciała antykardiolipinowe Alekto......Warfarin,deltacortil enteric...zrobione wszystkie możliwe Gablis..............brak......................laparoskop ia mania78......................................toxo,różycz ka, CMV niuuusia...........brak.....................toxo,cytomeg alia, posiewy -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA IV - dolegliwości NICK............dolegliwości 100krocia..macica_dwurożna,niedomoga_lutealna,podwyższon a_PRL Peppetti - mięśniak macicy, wole tarczycy Agapa.......zespół antyfosfolipinowy. Alekto..NWC(nie wiadomo co)...+...przeciwciała przeciwkokardiolipinie -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA V -oczekujące dzidziusia Nick............WIEK......MIASTO......OSTATNIA@ .....TERMIN .......xxxxxxx.............

malenka cos mi sie wydaje ze dzidzi jak malowane :) z calego serducha ci tego zycze

hej dziewczynki. witam was w nowym roku mam nadzieje ze lepszym... my sylwestra spedzlilismy w domku tylko na petard pojechalismy do miasta.... bylo strasznie. jak tylko zblizala sie polnoc to ja sie rozplakała. te wszystkie zyczenia i radość ludzi. wszyscy z radościa witali nowy rok. a ja.... ja z płączem żegnałą stary i blagałam zeby juz nigdy do mnie nie wrócil...zeby gorszego juz nie bylo. pozatym strasznie pożarłam sie z moim r. nie wiem ale czasem mysle ze my sie nie nadajemy do zycia razem. on mnie wgóle nie rozumie, nic a nic. celica zazdroszcze ci.męża włocha.....hmm ja mialam kiedys chlopaka włocha ;) fajnie bylo ale ja bylam wtedy smarkula i szybko sie skonczylo... ale włosi są cudowni :) u mnie @ dobiega końca... mam nadzieje ze to juz ostatnia. wczoraj dowiedzilam sie ze dziewczyna mojego jedynego przyjaciela poronila. w 8 tyg tak jak ja. ja jej nie znam ale wiem ze jest zalamana. i wiecie co??? chcialabym z nia pogadac. bo kto ja teraz lepiej zrozumie?? ide zaraz do pracy. w tym miesiacu powiedzialam sobie ze nie bede juz tak duzo pracowac. max 3 dni w tygodniu. pozatym semestr sie konczy kolokwia, referaty egzaminy. a ja przeciez na dziennych jestem. wiec najwyzszy czas brac sie za nauke. i na zajecia chodzic . ciekawe kiedy te testy do mnie przyjda. zamówiłam sobie pakiecik siedem testow owu + 1 ciążowy. i tak sobie mysle ze kolo 10 zaczne je chyna robic bo to bedzie 12 dzień cyklu... zobaczymy co z tego wyjdzie....moj r jest troche zły ze przez ostatnie tyg nie mialam ochoty na mochanie i nastawiony jest teraz troche wrogo ale wczoraj juz mochanko bylo wiec moze wszystko wróci do normy. dobra zmykam bo jeszcze kumpele musze odwiedzic. papapa

hej dziewczyny kurcze ile wy tu piszecie. ja jak tocwszystko zdaze przeczytac to nie mam juz sily nic napisac. zaczne od tego ze wczoraj przyszla @...o tym ze przyjdzie wiedzialam juz rano bo temp spadla do 36,6. znów sie zawiodłam. ale wiecie co? jest jedna rzecz z której sie ciesze. @ przyszla idealnie po mieisacu a nie kurcze po 37 dniach. ostatnio tez była 30. czyli wszystko wraca do normy bo przed zabiegiem tez mialam zawsze idealnie co miesiac. mysle ze mojemu organizmowi potrzebne bylo troszke wiecej czasu na regeneracje po zabiegu. mysle ze lekarze z tym czekaniem jednak maja troszke racji. kazdy organizm jest inny. ale co tam. teraz umieram z bólu i sie wykrwawiam, ale jest jeszcze jedna dobra strona tego ze cykl wrócil do normy. moj misio wyjezdza 20 stycznia wiec jeszcze przed wyjazdem zdazymy cos zmajstrowac. a balam sie ze jak cykl bedzie znow 37 dni to plodne przyjda jak wyjedzie. wiec nie jest zle :) i tym razem uzbrajam sie w testy owu. wlasnie zamówilam jakies na allegro. tak pewniej ze kupie bo do apteki pewnie nie dojde znowu ;) evawer bylam wczoraj w realu caluski dzien i to na najgorszym stisku bo na alkoholach. matko ile ludzi!!! i najgorsze ze na tym stoisku sie stoi i wieczorem tak mnie nogi bolaly ze myslalam ze umre. no i ten okres tak w srodku tego stania dostałam. ale bylam zabezpieczona ;) zaraz tez pedze do pracy. i wracam o 16. a sylwetra spedzamy w domu. tzn ppewnie pojedziemy na plac zobaczyc petardy i do domciu. juz zapowiedzilam narzeczoneu ze w tym miesiacu ani jednego dnia m nie przepuszcze. dobra zmykam papa

hej dziewczyny! dawno mnie tu nie bylo i tyle sie nadziało!!! przede wszystkim gratulacje dla kochanej GABLIS!!! ja niestety znów popadam w paranoje..... jestem czy nie jeste oto jest pytanie................ dzis jest 30 dzien cyklu. temperatura od 14 dni wysoka..... mochanie bylo....a teraz jest jedna wielka schiza..... jak ja mam tak miec co miesiac to zwariuje!!! a najgorsze jest to ze od tygodnia nie mam WOGÓLE ochoty na mochanie.... zero.... moj R próbuje a we mnie zero reakcji.... wczesniej tak mialam tylko raz w życiu....jak bylam w ciąży.... więc nadzieja jest.. mam nadzieje ze nie przyjdzie kolejne rozczarowanie. no i nie wiem jaki dlugi cykl bedzie tym razem... oby nie znów 37 dni bo oszaleje....

aha i uaktualniam TABELA I - PLANUJĄCE NICK.............WIEK.......MIASTO........@.........strata..........start 100krocia.........25.........Rybnik.........02.01...7tc_06.09...styczeń tiki_tak...........27......Wroc/Legn......?........11tc_06.09...styczeń niusieniek........26......Olsztyn...........?........8tc_23.09....sty/lut Peppetti.......30......ok.Łodzi..........08 01.....24tc_01.08....luty Mania78.......28......Lublin..............22.11.....7tc_13.09....sty/luty EvaWer........34.....Częstochowa....23.12......7tc_26.10..........? joka............30.........Ełk...........10.12......5tc_13.09....styczeń? Celica..........36.......Krasnystaw.....?..........11tc_18.10..........? Madzia79......27.......Kraków.........12.01.....10tc_23.10..........?? Agapa..........22.......Płock.............???.........12tc_12.04.2006.... Alekto........27........Galway.........................31 tc...05.03.2006 -Marta77....29........Lublin.............29.11........9tc_22.09......? Anula1304...25....Częstochowa.....?.....11tc_27.11.06.....marzec 07 betty82......24.. Radlin(ok. Rybnika)..... 11tc_19.11.06....marzec07 monikapie....28....Skierniewice..........16tc_31.10.06...styczen/luty alekto.........27........Galway.............31tc..05.03.06.......kwiecień -------------------------------------------------------------------------------------- TABELA II - STARAJĄCE SIĘ NICK........WIEK........MIASTO.......@........strata........starania_od OLI..........26.......ok.Siedlec.....12.11.....9tc_22.02......maj\'06 gawit_27...27.........Luton........7.11......6_7tc.10.03...październik niuuusia.....21.......Częstochowa..03.01...9tc_12.08........grudzien Ania_Białystok..27..Białystok.......5.12.....23tc_24.03.06...listopad Gablis...........25....Poznań........27.11.....8tc_25.09.06....grudzień Lidka79.......27.....Białystok.......02.01......11tc_02.10.....grudzień ma-lenka20....20..ok.Jastrzębie Zdr..01.01..13tc_20.10.....grudzień --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA III - Badania i Leczenie NICK..........LECZENIE.........................badania 100krocia...brak.......TSH.T3.T4.APTO.WZWB.MF.LH.FSH.PRL.Toxo,Cmv Lidka79........brak.......bilirubina,cytomegalia,chlamydia,toxo,d-dimery,ukł.krzepnięcia,glukoza,tsh,ft4,zesp.antyfosfolipidowy,spermiogram+posi EvaWer............brak........................toxo Agapa.............heparyna/aspiryna.......toxo,cytomegalia,różyczka,TSH,przeciwciała antykardiolipinowe Alekto......Warfarin,deltacortil enteric...zrobione wszystkie możliwe Gablis..............brak......................laparoskopia mania78......................................toxo,różyczka, CMV niuuusia...........brak.....................toxo,cytomegalia, posiewy --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA IV - dolegliwości NICK............dolegliwości 100krocia..macica_dwurożna,niedomoga_lutealna,podwyższona_PRL Peppetti - mięśniak macicy, wole ob. tarczycy Agapa.......zespół antyfosfolipinowy. Alekto..NWC(nie wiadomo co)...+...przeciwciała przeciwkokardiolipinie -------------------------------------------------------------------------------------- TABELA V -oczekujące dzidziusia Nick............WIEK......MIASTO......OSTATNIA@.....TERMIN .......xxxxxxx.............

joka ja nie wiem jak to mozliwe ale nie ma we mnie mysli ze moglabym poronic jeszcz raz. ja ciagle wierze w to ze moje dziecko umarło dlatego ze zostalo poczete w egipcie i w najwazniejsze dni ja szalalamm w sloncu miedzy innymi bylam caly dzien na postyni w 45 stopniach celsjusza potem sie zatrułam brałam jakies egipskie lekarstwa a na koniec grypa i goraczka. i innej mozliwosci nie biore pod uwage. teraz wiem ze w ciaze zajde w normalnych warunkach. uwazamy na przeciagi i biore witaminki i wogóle. i wiem ze bedzie dobrze ;) najwazniejsze dla mnie jest zafasolkowac a potemw iem ze uroodzi sie sliczna zdrowa dzidzia i wam wszystkim dziewczyny zycze takiej wiary

hej dziewczynki. witam was w ten świąteczny wieczór ;) dawno tu nie zagladałam i dziwnie sie czuje po takiej przerwie a nie zagladalam bo..... znów wszystko odżyło i płakac mi sie ciagle chciało...ale juz mi chyba mija strasznie tu pusto widze...hehe po swietach penie wszystko wróci do normy dziewczyny ja znow jestem w kropce zastanawiam sie czy jestem czy nie jestem....... co prawda nie mochalismy sie tak czesto jak planowalismy bo w trakcie bylo kilka cichych dni ale.... w te najbardziej \"mokre\" mochanko bylo.... i w skok temperatury tez pozatym wydaje mi sie ze te cykl juz nie bedzie tak dlugi jak poprzedni tzn 37 dni bo w tym skok temp byl okolo 6 dni wczesniej. czyli mozliwe ze wszystko wróci do normy i cykle bede 30 dniowe... albo bedzie dzidzi. wiecie co?? jak bylam w ciazy to mialam jeden jedyny objaw (wtedy jeszcze nie wiedzialam ze to objaw) otóz całkowicie przeszlami ochota na mochanie, ba nie tylko. kazdy dotyk misia mnie wkurzal. pamietam jak sie wtedy denerwowal. i teraz jest to samo!! od kilku dni on próbuje a ja nic!! tyle ze teraz on jest bardziej wyrozumialy i pamieta jak to bylo wtedy wiec nie naciska... moze nam sie udało ;) a jak nie to nie wiem czemu mi sie nie chce..... moze to tez w sumie byc znak ze @ nadchodzi chociaz nigdy tak nie mam..... pozostalo tylko czekanie ;) mój mis ma dzis 27 urodzinki ;) zaraz sie goscie zejda.. a jutro mamy 1 rocznice zareczyn ;) tez bedzie fajnie.... ale sie rozpisalam no ale kros musi ozyic to forum ;) lidzia prosze o filmik :) niuuusia@poczta.fm buziaki

no i bylo mochanie..... nie rozmawialismy na temat wczorajszego dnia.... zmykam na spacer z psiną. buziaki

tiki dzięki. cos czuje ze chyba jest szczyt mojej płodności. i temp i śluz sie zgadza. tylko ze my jestesmy pokłoceni. no cóz jakos musze to rozegrac. przeciez mówilam ze grudzien bedzie nasz ;) TRZYMAJCIE KCIUKI mój niedobry misio wraca za 10 minut. kurcze za co ja go tak cholernie kocham.... no cóż to tylko facet,....

hej dziewczyny wlasnie wrócilam z pracy. bardzo mi to pomoglo ze bylam tam dzis caly dzien. uspojoiłam sie troszke i pośmialam . wokól mnie jest tylu zyczliwych ludzi... z rafalem jeszcze sie nie widzialam ale postanowilam ze nie odezwe sie na temat wczorajszego wieczoru ani słwoem. nie bedzie zadnej awantury. nie wiem czy przedwczoraj czegos nie zmajstrowalismy.... wiec obiecalam sobie ze tym razem nie bede sie denerwowac , bde wszystko olewac. jak stracilam moja dzidzie to bardzo siebie obwinialam ze tak sie kłócilismy i moze to bylo przyczyna... wiec teraz nic a nic. a wiem ze potrafie. dla dzidzi i dla wlasnego zdrowia. nie wiem jak bedzie sie teraz miedzy nami ukladalo ale na razie mnie to nie obchodzi.... moze ochlodzenie stosuków cos zdziała....a jak nie to bedziemy myslec co dalej. wiem ze to dziwnie brzmi ale naprawde sie wczoraj zawiodlam... a ja potrzebuje w mężczyznie zwłaszcza wsparcia... zobaczymy jak sie sprawy potocza dziewczyny a teraz kolejne pytanie z serii wstydliwych... od dzis jest mi strasznie \"mokro\" czy to oznacza dni płodne czy co. kurcze musze sobie jakas ksiazke na ten temat kupic

hej dziewczyny. przezylam te okropna noc...sama.ciagle sie budzilam.. rafal nawet nie zadzwoni. to znaczy zadzwonil 3 minuty temu zeby powiedziec zebym wziela klucze na kase bo wczoraj pojechalismy z jednymi i ja je zabralam. nie mam sily nawet o tym myslec. płakać mi sie chce. facet tak bliski w momencie staje sie tak obcy..... milego dnia zycze zajrze wieczorkiem

ide chyba spać bo mi strasznie smutno. wątpie czy z chlopakiem coś wyjasnie bo on nie umie rozmawiac. od razu sie obraża i wrzeszczy. albo wychodzi. i szuka we wszystkim mojej winy. wiec chyba nawet nie zaczne tego tematu.świeta beda okropne ale ja nic na sile nie bede robic. moze wszystko samo sie ulozy a jak nie to bedziemy myslec co robic dalej. zycze spokojnej nocki w razi jakbym zasnela. do jutra dziewczyn. bądźmy silne

zaba ja myse ze te wszystkie \"objawy\" to sa nasze urojenia. tak sie nakrecamy ze nawet nudności \"ciazowe\" mamy...az przychodzi @.... moze sie myle ale ile nas tu nie jest to kazda jak sie zbliza @ to ma typowe objawy robi test i wielkie \"g...\" chyba musimy wluzowacbo my naprawde wariujemy to jest moje zdanie. postanowilam nie dac sobie jutro okazji na awanture z rafalem. zadzwonilam do mojego koordynatora i powiedzilam mu ze jutro chce pracowac od 8.30 do 22. przyjde i pojde spac. boli jak to mowie ale czuje jakby on przestal mi byc potrzebny, ogromnie mnie zawiódł

ewciu tak właśnie zrobie. oleje go.. ale chyba on nie jest moim najwiekszym zmartwieniem. jest nim moj chlopak. nawet nie zadzwonil zapytac jak sie czuje choc widzial ze ze lzami w oczach wybieglam z domu. to boli najbardziej. ciezko jest takiemu czlowiekowi ufac kiedy go nia ma w najgorszych momentach. humorek trooche poprawil mi moj przyjaciel z egipu ktorgo poznalam podczas naszych tegorocznych wczasów. w egipcie gdzie zrobilismy dzidzi... prawie codziennie gadamy na skype i zawsze udaje mu sie mnie rozweselic. tesknie za rajem jakim jest egipt..... choc wiem ze predko tam nie wróce...zostawilam tam 2 cudowych przyjaciół za którymi strasznie tesknie. nigd nie sadzilam ze w 2 tygodnie mozna sie tak zżyc z ludźmi... i tak tesknić za długimi rozmowami kalczac angielski jak sie da....ale i to ma swój urok... ;)

hej kobitki.. znów łzy.... nie wiem co robić taka straszna przykrość mnie spotkała... wócilam z pracy i bylismy umówieni do mojej cioci na obiad. wiec sie wyszykowalam i pojechalismy. a u cioci zastalam... mojego tate. dla scislosci dodam ze z rodzicami nie mieszkam juz prawie 3 lata wyprowadzilam sie 100 km od rodzinnej miejscowości. do czestochowy. iprzez te prawie 3 lata jak tu mieszkam tata odiwedzil mnie bagatela 2 razy!!! nawet jak to pisze to placze. a ta ciocia do której pojechalismy na obiad to jego siostra. i wyobraźcie sobie ze on potrafi przyjechac do niej a mnie nie dowiedzic choc mieszkamy od siebie 3km... okropne... nawet jak bylam w szpitalu po zabieguon u niej byl i mnie nie dowiedzil. wiec jak go tam zobaczylam to sie rozpłakałam i wybiegłam. nie mogłam, uwierzcie mi ze nie moglam. a wiecie co na to mój rafał?? ze mam przynajmniej taty wysluchac. i tam zostal. nie przytulił mnie nie wzial za reke nie byl po mojej stronie!! zostal tam. nie wiem co boli bardiej. kto bardiej mnie zranil. juz dzwonilam do mamy ze na wigilie na pewno nie przyjade jak tata bedzie. juz mam dośc łez. i wszystkiego!! zrozumialam dzis ze w nikim nie mam oparcia. i zastanawiam sie czy z takim facetam chce być.... to naprawde wszystko tak boli......

witam dziewczyny dziekuje za mile słowa. musze wziac sie w garsc bo czuje ze pomalu staje sie wrakiem czlowieka. nic mnie nie obchodzi. nawet jak wygladam. wszystko robie mechanicznie. a dzis krytycznie spojrzalam w lustro i sie przerazilam...... kurcze szukam w necie jak to jest z ta teperatura i nie moge znalezc. wczoraj bylo 37 a dzis tylko 36,6..... wszedzie co innego pisza. zmykam zaraz do pracy. dzis mam podwójna stawke bo zadna dziewczyna nie chciala przyjsc do pracy a jest masa ludzi . pojawie sie wieczoriem buziaki

ewuś kochana ja chce w to wierzyc. że ten cały koszmar sie skończy i ze jeszcze razem pojdziemy z wózkami na promenade...boje sie tylko jak ja dotrwam do tego momentu... tak źle to chyba jeszcze nigdy mi nie bylo.... ide zaraz do pracy wyglądam jak zombie. oczy mam tak spuchniete ze ledwo cos widze... najchetniej nie wychodzilabym z łóżka tylko płakała. co mi innego pozostało.....

stało sie. popadłam w depresje.... dzis cale przedpołudnie przepłakałam. albo raczej przeryczalam.wszystko wróciło... jak bumerang. dziewczyny ja do tej pory chyba oszukiwalam samą siebie. ze juz doszlam do siebie, ze potrafie z tym zyc. a prawda jest taka ze nie wiem skad wezme siły na kolejny miesiac zeby kazdego dnia o tym nie myslec. zeby nauczyc sie z tym zyc. stracilam nadzieje. jeśli wzrost temperatury oznacza owulacje to przed 15 minutami mochalismy sie z misiem ale nawet nie wierze w to ze mogloby sie udac. w nic nie wierze. oddycham bo musze. zyje bo brak mi odwagi aby przestac zyc.usmiecham sie choc wogóle nie jest mi do śmiechu....a w duszy płacze. nie widze sensu w sprzataniu. boje sie świąt, przeraża mnie sylwester kiedy wszyscy sie ciesza i witaja nowy rok. ja wiem ze płaczem bede zegnac mijający....ten balast jest dla mnie za ciezki i zaczyna brakowac mi sil zeby niesc go przez kolejne dni mojego zycia. mysle o psychologu.... stracilam wiare ze sama sobie z tym poradze. moj misio chce mi pomóc ale nie potrafi..... sama nie dam rady

hej kobitki dawo nic nie pisalam bo nastrój mialam okropy w ostatnim czasie. zreszta ciągle mam.... zaglądam tu po kilkanascie razy dziennie i nie wiem co napisac. w ostatnim czasie moja tragedia wraca do mnie w każdej wolnej chwili.... co wieczór łzy a myslalam ze juz sobie z tym radze. na dodatek wczoraj bylismy u ksiegowej mojego rafala, naszej dobrej znajomej i rozpromieniona powiedziala ze im sie rodzina powiekszy. jest w 5 miesiacu. a mnie scisnelo cos w gardle i nie chcialo puscic, łzy litrami pedzily do oczu ale jakos do konca spotkania musialam zachowac pozory...az wyszlam i wybuchnełam. dziewczyny kiedy to sie skonczy??? kiedy ja zaczne normalni zyc?? a do tego pokłócilam sie z rafalem. od 3 dni ciągle sie kłóocimy. zero zrozumienia. dzisiejsza noc spedzil w salonie. czasami czuje jakby w nim tkwilo 2 facetów. jeden czuly i kochany a drugi typowy drań. wątpie czy dzisiejszy dzien bedzie upływał w miłej atmosferze.... dzis moja temperatura wzrosła do 37....mialam nie mierzyc ale jednak mierze.jak to jest z ta owulacją?? juz byla jest cz dopiero bedzie...sorki za głupie pytanie ale nie wiem.. a śluz chyba jeszcze nie \"ten\". udanej soboty życze buziaki

to bylam ja ;)

hej kobitki ;) powiemm wam ze małżeńskie łoże to świetna sprawa. my w zeszlym tygodniu takowe nabyliśmy i wręcz z niego nie wychodzimy ... jest po prostu super :) zblizaja sie moje dni łodne. dzis jest 12 dzien cyklu. jutro chyba zrobie test owu. nigdy go nie robilam wiec nie wiem czy to dobry dzien. ale zobaczymy. dzis mialam rozmowe z moim misiem o dzidizusiu. ostatnio mielismy jakas sprzeczke na ten temat i czekalam az on pierwszy zagada. i doczekałam sie. powiedzial ze do szczescia brakuje mu tyko dzidziusia żony a jak sie spytałam czy cos wiecej to powiedzial ze jeszcze pare dzidziusiów. kochany jest. ostatnio stara sie byc dla mnie nad wyraz dobry i kochany a wiem ze jest typem któremu nie przychodzi to łatwo takie okazywanie uczuć. ale wiem ze sie stara....ach ci faceci..... właśnie pieke ciasto czekoladowe wiec pewnie szybko nie pojde spać... acha wiem ze jest tu kilka kobitek bankowców. czy dominet bank jest dobry. chodzi o wysoi kredyt ponad 30 tyś. bo mój misio musi kupic firmowy samochód i zastanawiamy sie nad bankeim. ale sie rozpisałam..... co z ta ewa marchewa????

czesc dziewczyny strasznie tu dzisiaj cichutko...wszystkie tak zapracowane czy staranka trwają :) czy któras z was ma kontakt z ewa marchewa?? co z nią?? ja ostatnio wogóle nie mam na nic czasu. caly tydzien musze byc w pracy bo ludzi ogarnal szal zakupów. masakra ile jest ludzi. a wieczory zazwyczaj spedzamy gdzies poza domem wiec czas szybko leci. pogoda zaskakuje mnie coraz bardziej...połowa grudnia prawie a nawet mrozu nie ma.... ciekawe. tylko ze ta pogoda gdzies nastraja mnie nie bardzo... łapie doła za dołem... a jesli chodzi o wasze nudnosci i bóle brzucha to wydaje mi sie ze nie ma co sie zastanawiac tylko czym predzej gnac do lekarza... spokojnej nocki zycze buziaki

witam wlasnie wróciłam do domku. prosto po pracy pojechalam do mojego braciszka bo wczoraj skonczyl 11 lat. i będącw halembie poprosilam chlopaka zebysmy podjechali pod kopalnie zapalić znicz....i zlapalam doła...calą droge powrotną płakałam.ale juz mi lepiej chyba wyplakałam caly zapas łez na ten tydzień. sluchajcie co jest z ewa marchewą???nie widzę zadnych jej wpisów w ostatnim czasie.... a jeśli chodzi o urzadzanie to wczraj kupiliśmy sobie nowe łoże do sypialni bo dotej pory spaliśmy na starej wersalce i powiem wam ze niebo a ziemia. pierwszy raz od dawna naprawde sie wyspałam.. a dziś testujemy nowe łóżeczko ;) milej nocki życze buziaki

hej kobitki!!! ale mnie tu dawno nie bylo...a to wszystko przez mojego laptopa coś sie pochrzaniło i nie bylo internetu. i dopiero przed chwila byl kolega i naprawil :) i od razu zajrzalam tutaj..czytania mialam co niemiara :) ale ciesze sie ze jestem spowrotem. wiecie co sie stalo??? odkąd wrócił moj misiu nie mierze zadnej temperatury nie sprawdzam śluzu nie martwie sie ze nie jestem w ciązy...po prostu cesze sie tym ze on jest ze mna :) no i oczywiscie staramy sie :) ale tak naturalnie bez stresów. i to jes piekne :) musze się pochwalić moim nowym autkiem :) dostalam wymarzone bmw. wogóle ostatnio wszystko mi sie jakos udaje. nawet dostalam mega podwyżke w pracy. a i na mikołaja śliczngo zywego króliczka od misia... mówilam przecież ze grudzień bedzie mój :)