witajcie
niestety jedna kreseczka....... :(
ale cały czas mam nadzieje bo chyba za badzo sie pospieszylam. spóbuje jeszcze raz w piątek a jak znów nic to dopiero wtedy uwierzę.
boje się tylko że w następnym cyklu miniemy się z chlopakiem bo on ze szwecji wóci chyba dopiero na święta :(
dzis mój pierwszy dzień bez słodyczy. zobaczymy czy wytrwam.
buziaki