Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niuuusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niuuusia

  1. celavie ;) autko jedzie do szwecji :) ale dziekuje za chęć pomocy :p
  2. hej dziewczyny kurcze wogólenie mam czasu tu zagladac poczytam was jak juz bede wypoczywac w szwecji. a póki co jestesmy tak zalatani ze wracamy do domu po pólnocy i pobudka o 6 rano. strasznue duzo spraw do załatwienia przed tym wyjazdem. moj m wyjezdza jutro z samego rana a jeszcze NIC nie jest spakowane. a przeciez zabieramy pół mieszkania!!!\'l nie wiem jak my to zrobimy zeby zdazyc. wczoraj bylam u ginka :) wszysko w porzadeczku :) widzielismy stópki z paluszkami a rączki nam machały :) jejku jaki cudowny widok. tylko cos wstydliwe to nasze małe bo nie chciało pokazac co ma miedzy nóżkami. ale ważne ze wszystko ok. a teraz pochwale sie moim nowym autkiem które mój m mi wczoraj kupił :) nareszcie mam autko moich marzeń wiec musze sie pochwaliC ;) http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2933899 to tyle . zmykam. odeZwe sie juz chyba z emigracji :( buziaki
  3. eva wer masz troszke racji....bo tak....mnie piersi od poczatku ciazy nie bolaly ani razu i nawet przez mysl mi nie przeszlo ze cos moze byc nie tak..piersi to piersi jednychh bola innych nie....pozatym myslalam ze bede wieksza panikara ale ku mojemu zdziwieniu nie drze 24 godziny na dobe. a od czasu jak malenstwo sie rusza to juz wogóle wierze ze bedzie dobrze. co rano małe budzi sie dokladzie o 6 rano i wita z mama :) fajne uczucie, co prawda jak przez dluzszy czas nie czuje ruchów to sie martwie no ale mysle ze to juz jest nieodzowne dla każdej mamy . wogóle to chcialam wam powiedziec ze mam juz cała szafe nowych ciuszków dla malenstwa. moja mama tak zaszalała ze az sie wzruszylam. wszystko takie śliczne maleńkie mięciutkie :) dobra zmykam, jade po mojego m bo on chce swoje auto u rodziców zostawic wiec musi go ktos przywiezc :) jestem dziwnie podekscytowana tym spotkaniem :) buziaki
  4. hej, dawno sie nie odzywałam. przee wszystkim przepraszam Balbinke za brak kontaktu ale mialam ostatnio poważne problemy rozinne i do niczego nie mialam głowy. bylam w rudzie 2 dni ale całe dwa dni zaprzatały mi problemy.....nie chce o nich pisac mam nadzieje ze wszystko juz bedzie ok. moja dzidzia przez te moje chyba stresy przez 2 dni praktycznie wogóle sie nie ruszala...tak sie przestraszyłam bo nawet na słodkie nie reagowała..juz mialam isc w czwartek do ginka ale ku mojemu zaskoczeniu znów sie rozszalała...i juz jest ok. co jakis czas czuje kopniaczki a jak połoze reke na brzuchu to czuje jak sie wierci..a wczoraj dostałam pierwszego mega kopniaczka...jejku jakie to fajne... ktos pytał czy juz wyjechałam....emigracja w przyszłą sobotę....w srode mam jeszcze wizyte u ginka czy na pewno wszystko w porzadku i moge leciec....trooche sie boje no ale....decyzje juz podjełam. a póki co czekam na mojego m. jest jakies 150 km od czestochowy wiec przed 15 powinien byc... lubie takie spotkania po długiej rozłącee :)
  5. balbinko zapisałam sobie twój numer telefonu i jak tylko bede wyjezdzac z czestochowy to wysle ci smska tak bedzie najbezpieczniej bo ja zmieniam zdanie co 2 minuty. moja mama myslala ze dzis bede i nawet obiadek zrobila no i dzwoni gdzie jestem...wielkie bylo jej zdziwienie jak powiedzialam ze leze w domu. wiec balbinko przepraszam ze nie moge podac ci nic konkretnego bo nie chce potem odkrecac....ze mna to różnie bywa...a póki co delektuje sie ruchami maleństwa :)
  6. hej dziewczyny. cały dzien nie mialam internetui i normalnie jak bez prawej ręki!!! ale własnie byli panowie i naprawili. a Małe strasznie ruchliwe sie zrobilo. wczoraj przed snem wierciło sie kolo godzinki zanim pozwoliło mi zasnąc a dzis z rana mnie podkopywało ...chyba o sniadanko wołało... a w ciągu dnia jak tylko sie połoze to mnie raczy kopniaczkami.... cudaczek mały :) dobra zabieram sie za czytanie co od wczoraj namachałyscie. buziaki
  7. hej.. jejuśku ale ulewa....a mi na jakis czas odłaczyli tv i internet. normalnie mialam juz isc spac ale jeszcze sprawdziłam i kontakt ze swiatem odzyskany :) mnie tez glowa boli i to okropnie. ostatnio prawie codziennie . pytalam ginka i powiedział ze to przez niskie cisnienie i ze w ostateczności moge wziac apap albo panadol. no i przez ten ból głowy nic nie zrobilam w domu czyli mo wyjazd do rodzicow opóźni si eo jeden dzien. no ale tak sobie to przemyslalam ze przeciez wakacje sie zaczynaja i chyba odłoze wyjazd na poniedziałek rano bo pewnie trasa bedzie w weekend zakorkowana nieźle. dobra zmykam spac bo ten ból głowy mnie wykonczy. papatki aha . i jeszcze chciałam powiedziec ze wybralam imie dla maluszka. dziewczynka bedzie Julia Wiktoria a chłopczyk Maciuś. co prawda imie dla chłopca miał wybrac moj m ale cos opornie mu to szlo wiec postanowiłam mu pomóc. imie dla dziewczynki juz mamy wybrane od kilku tygodni a dla chlopca jakos ostatnio mi wpadło do głowy i chyba tak zostanie. ciekawe kto nam sie wykluje :) coraz bardziej sie zastaawiam czy nie chce zeby to byla dla nas niespodzianka.....
  8. hej jestem po wizycie :) ginek nie robil mi usg bo nastepna wizyte powiedziałam ze musze miec przed wyjazdem a wyjezdzam za 2 tyg wiec zaraz przed wyjazdem ma mnie dokladnie zbadac. ale słuchalismy tętna..... jejusku jakie wzruszenie.... normalnie to serdunio pędzi jak lokomotywa... tak ogromnie jestem szczęsliwa ze wszystko ok. a w poczekalni malenstwo zaczelo sie tak wiercic a ja śmiałam sie sama do siebie jak głupi do sera... moja radośc nie zna granic.. zmykam coss zjesc i biore sie za porzadki bo jutro chciałabym juz jechac do rodziców a nie wyjade dopóki wszystkiego nie posprzatam bo nie wiem kiedy wróce a potem moge miec mało czasu przed wyjazdem. buziaki
  9. hej. dziękuje za troske z akumulatorem poszlo mi nadzwyczaj gładko. tzn moj misio musial w szwecji na allegro znalezc zdjecia silnika takiego auta jak my mamy i mmi przesłac i wytłumaczyc co gdzie mam podpiąć. sprawa byla o tyle trudna ze w bmw akumulator jest pod tylną kanapą i bardzo ciezko sie ja podnosi a ja nie moge sie az tak wysilac wiec musialam jakis prostownik podpinac do jakichs dziwnych miejsc pod maską no ale udało sie. po pól godziny ładowania autko odpalilo :) ale wiecie co?? pomimo ze dzisiejszy dzien tak pieknie sie zaczal od ruchów malenstwa potem ten egzamin to nie skonczl sie dobrze. pojechalam do mamy mojego m po jedzenie dla psa. no i miala ostatnio imieniny i byla troche wstawiona i byla u niej jej siostra z córką...i wiecie co??? ta rodzina jest kompletnie nie wychowana. chyba nie wiedza co to takt. zaczely gadac cos bez sensu o mojej ciazy zeby tylko nie skonczylo sie tak jak poprzednio i ze mam przysiegac ze bedzie dobrze. a co ja kuźwa jestem....sama codzien drże o malenstwo a one zachowaly sie jakby z buszu wyszly...potem zaczely krzywic nosami ze brzuch mam za malenki na 5 miesiac i ze nie jest dobrze. i mnie opierniczac ze nie leze z nogami do góry. a jak im powiedziałam ze nie mam zachcianek i ze praktycznie nic nie jem bo nie mam apetytu to juz chyba krzyzyk na mnie postawiły....nie wiem.... tak mi cisnienie podniosły ze szkoda gadac...naprawde nie umiem słowami opisac ich zachowania. wiecie jak sie zachowuja dzikusy??? to one wlasnie tak sie zachowywały nie baczac na to czy sprawiaja mi przykrośc.... nie cierpie tam jezdzic bez mojego m..no ale jego mama ma sklep z wedlinami i czesto duzo smakołyków zostaje dla mojego piesia to czasem sie zmuszam zeby tam jechac.... jak dobrze ze do szwecji one nie dotrą,...dobra nie marudze juz ide spac....jutro wizyta u ginka...musi byc dobrze. dobranoc
  10. hej. no i mam wakacje :) egzamin zdany na piąteczke....tylko łezka mi sie w oku zakreciła jak odchodzilam bo zdałam sobie sprawe ze to ostatni wspólny egzamin z tymi ludźmi.....przez 3 lata mozna sie przywiazac. a teraz ide reperowac moje autko bo wczoraj zapomnialam zgasic swiateł i akumulator padł no i musialam na uczelnie jechac taksówką a teraz czeka mnie samodzielne ładowanie tego akumukatora. to nielada wyzwanie dla mnie.... pozdrawiam
  11. hej . dzięki za kciuki :) przydadzą się. kurcze nie moge sie wogóle skupić na nauce bo ciagle myśle o tych ruchach ale dzidzia chyba poszła spac. zaraz wychodze bo umowilam sie z kolezanka na uczelni 2 godziny wczesniej ma mnie jeszcze troszke podszkolic bo okazało sie ze nie mam odpowiedzi na kilka pytan. a przedmiot to diagnostyka pedagogiczna.moze i ciekawy ale niestety ja w ciagu semestru bylam na 1 ćwiczeniach reszte sobie odpusciłam bo babka nie sprawdzala obecności a na wykladzie nie bylam ani jednym. a problem polega na tym ze egzamin jest z babka z wykladów a ja nawet nie wiem jak ona wyglada :/ w kazdym badz razie bedzie ciekawie . zmykam. odezwe sie po egzaminie . buziaki
  12. hej. znów zniknęłam na dłuzej ale przyczyną byla awaria mojego komputera juz jest ok. dzis mam ostatni egzamin. najgorsze jest to ze ja myslalam ze to takie małe piwko i zabrałam sie za to wczoraj o 16 ;/ a tu sie okazuje ze to sa takie głupoty ze trzeba sie tego nauczyc na pamiec....no i zobaczymy jak mi pójdzie...egzamin o 15 do tego czasu mam jeszcze kilka godzin..... balbinko widzisz nie mialam jak dac ci znac ale jednak do rudy jade w ten weekend wiec nic straconego :) odezwe sie jak bede na miejscu aha i chciałam sie pochwalić :) dzis czuje prawdziwe ruchy maluszka!!! to jest niesamowite!!! jak poloze rękę to az podskakuje :) obudziłam sie o 6 zeby sie uczyc i dzidzia chya o tej porze jest najaktywniejsza....no i sie dziwie co mi sie tak w brzuchu przewraca przeciez o tej porze nic nie trawie...no i dotarło do mnie co to za figle :) normalnie łezki mi w oczach staneły...a jutro wizyta u ginka... mam nadzieje ze wszystko ok. no wracam do nauki :/
  13. witam :) postanowiłam uczcić sukces i zaszalałam. pojechałam na zakupy i oczywiscie na dzien dobry wydałam stówe na mojego m. ale nie odpuściam i znalazłam tez sukienke dla siebie i plecaczek :) ale wiecie co?? poszłam z ta sukienka do przymierzalni i....własnym oczo nie dowierzałam. w tym sklepie maja bardzo porzadne swiatło a ja cała jestem w niebieskich żyłach...piersi to aż zgroza....i wogólee moja figura wogóle nie przypomina zadnej figury. dziwie sie bo od poczatku ciazy jestem do tyłu dwa kilo a ja jestem jakas niekształtna....brzuszek jest piersi urosly ale wogóle sie jakas rozlazła zrobiłam.....tlyko skad jak ani grama nie przytyłam??? no i te żyły wszechobecne..... boze jak moj m wróci to ja chyba bede w kombinezonie chodzic........... ale jesli mam byc szczera to akurat mam szczescie bo moj m nie lubi szkieletorów....a ja do takowych nigdy nie należalam. pamietam jak kiedys podczas jego wyjazdu udało mi sie schudnac 5czy 6 kilo to on ze mna taka nawet na mochanko nie mial zbytniej ochoty i ciagle marudził ze nie ma za co złapac...no i szybko sobie mnie podtuczył :) ale teraz...no musi mi wybaczyc :p to przecież błogosławiony stan :) spokojnej nocki życze. buziaki
  14. hej wpadlam tylko na chwile zeby sie pochwalic ze zdalam egzamin :) i to na piąteczkę ;) normalnie moja radość nie zna granic taka jestem z siebie dumna. teraz mam tydzien odpoczynku i nastepny za tydzien w środe ale juz nie takiego kalibru wiec spoczko :) teraz biore sie za sprzatanie bo normalnie nie mam nawet kubka zeby sie herbaty napic taki mam bałagan. ale w sesje u mnie to standard. dobrze ze m w szwecji i tego nie widzi...
  15. hej wpadłam tylko na chwile bo cieżko zakuwam do jutrzejszego egzaminu.....w sumie przedmiot ciekawy bo patologia społeczna wiec każdy cos tam wie o alkoholiźmie przestępczości czy narkomanach ale moja babeczka wymaga znajomości wszytskich ustaw praktycznie na pamieć więc siedze i wklepuję ta wiedze. egzamin jutro na 8 czyli jeszcze cała noc przede mną...... ale jak zdam to jeszcze tylko jeden egzamin i pozegnam sie ze studiami na kilka lat....w sumie to regulamin pozwala mi przerwac studia na 5 lat z możliwoscie powrotu wiec chyba tyle zostaniemy w szwecji...z jednej strony i smutno ale z drugiej wymyslilam sobie ze przez piewszy rok bede sie tam intensywnie uczyć szwedzkiego i może tam jakies kursy sobie zrobie może nawet jakas praktyke bo moja uczelnia ma kontakt z jakas placówka dla niedostosowanych w szwecji.... ale póki co....dzis mialam ostatnie zajecia i zdalam sobie sprawe ze to byly ostatnie zajecia z moja grupa i tak dziwnie mi sie zrobiło. chyba smutno...no ale trzeba byc odwaznym w zyciu... rudi z tym papierem to masz tak jak ja..... jedna rolke mam nawet przy łózku i zdarza mi sie (choc teraz coraz rzadziej) sprawdzać, czy to mokre nie jest czerwone..... masakra!!! ja mam wizyte za tydzien w czwartek i czekam na nią jak na zbawienie..... dobra uciekam do ustaw ..... buziaki
  16. dzięki balbinko za hasło :) i za pamięć :) a wogóle to w przyszłym tygodniu bede na halembie wiec moze jakies spotkanko?? co ty na to?? kurcze pojutrze mam egzamin a ja jestem zielona. a najgorsze jest to ze całe popołudnia spie i nie wiem jak ja to jutro ogarne.... a do tego musze jeszcze dzis prace zaliczeniowa na jutro napisac bo jestem len i wszystko zostawiam na ostatni moment no i mam..... postaram sie czesciej wpadac...chociaz dla mnie nie wskazane sa wizyty na kafeterii bo od razu przegladam tematy , których powinnam unikac: o krwawieniach plamieniach poronieniach.... boze kiedy ja o tym zapomne..... ale postaram sie wziac w garsc i do was zagladac bo teskniłam. w miedzyczasie mialam urodzinki 22 :) dostałam od M piekna złota bransoletke...a wogóle to z nia byla taka akcja ze M 3 dni sie mnie pytał co bym chciała. a ja nie chciałam mu powiedziec bo lubie niespodzianki. a marzyła mi sie bransoletka ale nigdy nikomu o tym nawet nie wspomniałam. zebyscie wiedziały jaki mialam szok jak zobaczyłam co dostałam.... wzruszyłam sie bo doszło do mnie ze on mnie rozumie bez słowa :) mała rzecz a cieszy :) dobra moze cos dzis jesczcze zrobie poza ta praca....biore sie do roboty...buziaki
  17. hej, nie obrazam sie :) jeśli chodzi o nowe zdjęcia dzidzi to nie mam. na wizyte ide za tydzien w czwartek. ostatnio jak bylam to kruszynka sobie lezala i machała nóziami....boziu jaki cudowny widok... a jeśli chodzi o te sny to ja nie wiem skad one sie biora. jakos strasznie nie stresuja sie ta ciaza i wierze ze bedzie dobrze. to juz 16 tydzien wiec musi byc ok. a te sny ciagle wracaja mam je juz od jakiegos miesiaca. musze powiedziec o tym ginkowi....moze cos doradzi. wiecie co?? wydaje mi sie ze czuje ruchy malenstwa...to jest takie dziwne uczucie i nie przypominam sobie zey, wczesniej cos takiego czuła...nawet nie wiem jak to opisac a zdarza sie coraz czesciej... jejuśku juz ym chciała kopniaczki czuc.... dziewczyny czy któras moglay mi wyslac hasło na bloga? albo na maila albo na gadu numer jest w stopce. bylabym wdzieczna.
  18. hmmmmm....chyba jest jakas zmowa przeciwko mnie....ktos wydał polecenie : ignorować niuuusie....juz drugi raz zawitałam i nikt nawet łapka nie pomachał :( oki rozumiem....juz sie nie naprzykrzam
  19. hej. balbinko dziękuje za pamięć. jestem tylko sie nie odzywam.... brzunio mi urósł i juz widac ze jestem w ciąży. pozatym ciągle snią mi sie koszmary....jak dostaje krwotoku albo na usg dowiaduje sie najgorszego..... srednio snia mi sie co druga nic.....to jest straszne. pozatym sesja, zaliczenia, egzaminy wiec nie mam czasu na nic. a 7 lipca mam samolot do szwecji...... juz sie nie moge doczeka. a i mam pytanko...czy moglabym dostac hasło na bloga?? bo ostatnio chciałam zrobic placuszki rudi i niestety nie mialam dostepu do przepisu, mój e-mail : niuuusia@poczta.fm pozdrawiam
  20. balbinko przepraszam za to ze ostatnio mało sie odzywam ale.... na uczelni pachnie sesja a ja miałam troche zaległosci z czasów kiedy musiałam lezec no i tzreba bylo to nadrobic a cały czas dochodza nowe zaliczenia a wkrótce egzaminy. dzieki bogu niektórzy wykladowcy sa ludźmi i na przykład dali mi zaliczenia wczesniej zebym w te upały nie musiała jezdzic na zajecia a gosc mnie z praktyki zwolnił. ale i tak duzo tego zostało. a moj wyjazd do szwecji stoi pod wielgachnym znakiem zapytania. tzn na wakacje pojade ale potem chyba powrót...lekarze nie chca mnie umowic na wizyte bo doczepili sie ze moj narzeczony płaci czesc podatków tam a czesc w polsce no i za poród tam musielibysmy zaplacic.....20tys zł.... masakra. tzn moglabym tam urodzic za darmo ale po prostu przez \"przypadek\" bez zadnej opieki przed... a na to sie w zyciu nie zgodze. no i za tydzien sie okaze czy na wakacje pojade to zalezy co mój ginek powie. bo wymyslilismy ze pojde do niego przed samym wyjazdem umowie sie na wizyte za miesiac i po prostu przylece na tydzien i znów tam wróce na miesiac. jak powie ze to jest jakiekolwiek ryzyko to zostaje w polsce. zła jestem bo juz wszystko mielismy zaplanowane. tzn czy na pewno z tym porodem tak jest bedziemy wiedziec 15 czerwca bo wtedy szefowa ma sie dowiadywac ale znajac nasze szczescie to pewnie tak.... no juz nie smece, postaram sie byc na biezaco i czesciej odzywac
  21. hej kurcze ale tutaj sie dzieje...człowiek sie wyłaczy na jakis czas i takie akcje. weszlam tu na chwilke zaraz po wpisie \"pomarańczowej\" i pierwsze co pomyslalam to zmienic hasło na bloga. po to bylo załozone hasło zeby niepowołani nie zagladali...a skoro zagladają to pozostaje jedno wyjscie...takie jest moje zdanie... dziewczyny czy wy macie jakis przepis na torta???? taki łatwy bo w zyciu nie robiłam a we wtorek mam urodzinki przyjezdza moj narzeczony i kilku znajomych i musze cos zrobic...a kupnych nie cierpie!!! zawsze mama mi robiła bo ona robi pyszne ale tym razem nie moze przyjechac.... pomocy!!! jeszcze przejrze nasz kącik kulinarny bo pomysłow tam nie brakuje ale o ile pamietam torta chyba nie ma... :( eva wer ja nie namawiam :) ja stwierdzam fakt ze z czestochowaniek zostałas niezaciażona tylko ty :p
  22. hej dziewczyny nie odzywalam sie bo bylam bardzo zajeta a do tego ciągle mi niedobrze i spie po 20 godzin na dobe.... gratuluje dziewczynom nowozaciążonym. widze ze czestochowa góruje jeszcze tylko eva wer :) czekamy na ciebie :) rudi ja poleciłabym ci ziebinskiego. naprawde gosc konkretny i jak mialam plamienia to mnie bardzo dokladnie badał i wszystko tłumaczy. a dzis jest czwartek wiec on przyjmuje do 19 chyba jak nie dluzej. ja mam wizyte w nastepny czwartek mam nadzieje ze wszystko ok.
  23. hej :) troche sie pospieszyłam z tym moim strachem o brak mdłosci. dzis zaprowadziłam samochód do mechanika i wracałam taxi...no i myslalam ze nie dojade!!! tak mnie zlapało że przez caa droge dosłownie powstrzymywałam sie zeby gosciowi auta nie zapaskudzic a jak weszlam do domu to jeden cel: łazienka. wiec nie mineły tak bezpowrotnie ..... czyli mój strach ma wielkie oczy :) kupiłam sobie dzis papużke. falista. ta znaczy juz jedna mam i chciałam miec parke wiec poszlam dzis po samiczke. i wlasnie wpuściłam je razem do klatki i juz od 10 minut nic nie robia tylko sie w siebie wpatruja. no cóż milość od pierwszego wejrzenia :)
  24. hej kobitki. dawno tu nie zaglądałam bo niestety musze nadrobić zaległości z uczelni jka leżałam a do tego ciągle nowe kolokwia wymyslają. ale nie jest źle na razie nadrobiłam zaległości i juz jeste na równi z grupą. jakos musze skonczyc ten semestr zeby wziąć urlop. dziewczyny mam do was pytanko. czy to normalne ze skonczyly mi sie mdłości. jutro zaczynam 2 trymestr a mdłości odeszły jakby reka odjął i boje sie po do póki byly to wiedziałam ze z dzidzia daje o sobie znać. gdzies czytałam ze one trwaja gdzies do 12 tyg ale juz z tego wszystkiego nie jestem pewna. martwie sie :(
  25. no tak. a ile kobitek zaciążonych sie jeszcze nie dopisało....
×