Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niuuusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niuuusia

  1. hej dziewczyny no i stało sie :( zostałam sama. wczoraj w nocy mój misio wyjechał.... na bardzo długo :( najgorsze jest to ze takie wiatry sztormy a on ma dzis na prom wsiąść.... jak w tym miesiacu nam sie nie udalo (czego oboje nie orzyjmujemy do wiadomości) to trzeba bedzie odłożyc staranka bo pewnie znów bedziemy sie mijać :( no ale takie to zycie jest...ciągle pod górke... ale dzis spedzam dzien konstruktywnie ;) wlaśnie zauwazylam ze wypłata wpłynela na konto i troche tego jest wiec postanawiam zaszaleć... jade na zakupy :) buziaki
  2. nie kochana. ja sie chce zameldowac na stałe w kruszynie tam gdzie kupiismy domek
  3. zgadzam sie :) miszkam tutaj zaledwie 4 miesiace ale juz wiem jest to najlepsza dzielnica w czestochowie :) dzwonilam do urzedu i juz wszystko wiem co i jak z tym meldunkiem. najgorsze jest to ze zeby mnie zameldowali najpierw musze sie wymeldowac na starym miejscu i co gorsza musze to zrobic osobiscie ale babka poszla nam na reke i powiedziala ze jak moj R. jutro wyjezdza to zebysmy przyszli jutro i on wypisze co ma do wypsania ja jak pojade do rodziców tto sie wymelduje i reszte juz zalatwie sama bo misia zgoda i oświadczenie juz bedzie :)
  4. hej kobitki czytam was codziennie ale jakos nie mam werwy do pisania. u mnie znów zaczal sie napiety tydzien....tydzien przed @ i oczekiwanie jestem czy nie jestem....to mnie juz meczy. a na uczelni zaczyna sie okres zaliczen i egzaminów ale jak na razie brnę do przodu ;) o dziwo bo uczyc mi sie wogóle nie chce.... jutro moj misio wyjezdza do szwecji i znow zostane sama na baaardzo długo.... ale juz sie przyzwyczailam do tych jego wyjazdów. dziewczyny a moze wy mi powiecie gdzie mam isc jak chce sie przemeldowac. bo chcialabym sie zameldowac pod tym adresem gdzie bedzie stal nasz domek bo caly czas jestem zameldowana u rodziców i o kazda pierdole musze jezdzic 100 km a tak to bym miala na miejscu....tylko nie wimy gdzie mamy isc.....
  5. moj cykl ostatnio tez byl 30-dniowy, wlasnie sprawdzalam na kalkulatorku w internecie i mi obliczyl ze owulacja powinna byla być wczoraj czyli dokladnie tak jak pokazaly teściki i jak sie czułam. Jejku ale podekscytowana jestem ;) a test robilam od 13 dnia cyklu. zmykam zaraz na uczelni oddać moje wczorasze wypociny. napisalam prace ale wogóle nie jestem z niej zadowolona :( no trudno. tak to jest jak sie zabiera za coś w ostatni dzień. dziewczyny która z was tutaj jeszcze testuje kiedy owulacja????
  6. witam was dziewczynkii i oczywiscie dolaczam sie do zycze dla solenizantow :) kochane te testy owu to chyba jednak fajna sprawa i chyba dzialaja i chyba juz wiem czemu w poprzedni czasie starankavnie wychodzily. zawsze spóxnialismy sie o 1-2 dni. zaczynalismy mochanie w dniu kiedy temp byla wysoka bo albo ja tak pojechalam do szwecji albo akurat tak miś wrócił albo akurat tak bylismy pogodzeni ;) a do tego moje przekonanie ze owu przychodzi jak temp wzrośnie. a tu nic bardziej mylnego. ja podejrzewam ze owu mialam wczooraj bo tak tez czulam w brzuszku. a dziś tempka 37 i ani pół krechy. a w ostatnim tygodniu mochanko bylo ze az lóżko trzeba poskrecac ;) hehe . jejku oby tym razem sie udało. teraz tylko to czekane....
  7. no tak ale pierwszy raz ta linie zobaczylam przedwczoraj
  8. hej dziewczyny zaczne od pytanka , moze któras z was wie jak to jest z tymi testami owu??bo nie moge nic znalezc. przedwczoraj dwie kreski ta druga bledziutka. wczoraj dwie ale druga grubachna a dzis tez dwie z tym ze ta druga juz jasniejsza...czy to znaczy ze wczoraj byl dzien najbardziej płodnty czy jak???? a teraz wam powiem ze wspólczuje wam jak czytam o remontach szukaniu firm i wogóle zastanawianiu sie co jest lepsze. mój misiu ma wlasna firme budowlana i wszystko robi sam i nasz domek tez caly sam wybuduje wiec zdajemy sobie sprawe o ile latwiej i TANIEJ bedzie. a dzisiejszych czasach znalezc tania a przedewszystkim solidna firme budowlana graniczy z cudem. biore sie za pisanie pracy zaliczeniowej na jutro (jak zwykle wszystko na ostatni moment)
  9. 100krociu ja wlasnie teraz dopiero wiem ze tempka rosnie zaraz po owu. ja do tej pory bylam przekonana ze jak sie podnosi temp to oznacza to owu i jakos ostatnio zawsze mochalismy sie jak juz temp byla wysoka a na kilka dni przed nie bo albo misio w szwecji albo kłotnia małżeńska. hehe. i dlatego taka zdziwiona chodzilam ze jak to mochanko bylo a dzidzi nie ma...ale teraz mochamy sie na okrągło i wczoraj druga kreseczka byla malo widoczna i pojawila sie po minucie, dziś grubasna pojawila sie od razu wiec chyba wszystko jest na dobrej drodze... oby :)misio biedny stresuje sie cala ta sytuacja ze to mochanko takie wymuszone ale cóż :) za tydzien wyjezdza i musimy dac z siebie wszystko :) buziaki
  10. karolina ja polecam ci doktora ZIEMBIŃSKIEGO z pck. przyjmuje na kilińskiego. wspanialy człowiek naprawde. potrafi poswiecic czas wytłumaczyc wszysto i nawet nie wziac za to pieniedzy. ale nie o pieniadze chodzi. ja mam do niego ogromne zaufanie i zalue ze nie trafilam do niego od razu tylko jak juz bylo \"po\". szukalismy lekarza który w niedziele wieczorem zgodzi sie zrobic usg za kazde pieniadze bo potrzebowalismy potwierdzenia ze dzidzia nie zyje. tylko on sie zgodzil i zrobil to w szpitalu choc nie mógl bo mial dyzur a ja nawet sie nie zarejestrowalam. i tez nie wzial ani grosza a wszytsko wyjasnil, wytlumaczyl co dalej. broń boze nie idz do betchera. on prowadzil moja ciaze. to ten co w radiu sie ciagle oglasza razem ze szkola rodzenia. dupek i tyle. to by bylo na tyle. dzis kreska na tescie owu grubasna wiec zaraz budze misia na mochanko :) tylko zglupialam bo temp niska jajniki czuje a test pozytywny. dlatego chyba wczesniej nie wychodzilo bo u mnie temp rosnie po owu a wtedy o juz chyba troszke z późno ;)
  11. hej dziewczyny Pepetti kochana gratuluje!!! jak zobaczylam ten tescik to łezka zakreciła mi sie w oku :) dziewczyny jak to jest ze jak dowiaduje sie ze znajoma jest w ciazy to sie zloszcze płacze i cholernie jej zazdrszcze a jak tutaj ktoras zafasolkuje to niemal skacze ze szczescia i z calego serca trzymam kciuki?? u mnie chyba zblizaja sie dni płodne. mam taka nadzieje bo zarzadzilam w domu codzienne mochanko ;) ale wczoraj po mochanku nie wytrzymalam . przez moment wyobrazilam sobie jaki brzusio bym juz miala i rozbeczalam sie.... czasami dopada mnie taki smutek....
  12. co to wszyscy pouciekali?? ja przy tym ogladaniu zdjec wypilam piffko i juz chyba nici z nauki...tak to jest jak sie odkalada nauke na ostatni dzien :( cos ostatnio zadko tu zagladam. tzn nagladam codzienie ale jak juz wszystko przeczytam to nie mam sily nic pisac.... ale podejrzewam ze jak misio pojedzie to znow bede tu stala bywalczynia. a 20 stycznia czyli data jego wyjazdu zbliza sie wielkimi krokami...
  13. nie mam pojecia kto to moze byc... ale chyba zajrze jutro rano \"na gotowe\" bo cos bym musiala na to kolokwium chociaz przeczytac.... caly czas jestem przeziebiona i mam wyzsza temp i martwi mnie ta ze znow mi sie przez to cykl przedluzy i misio wyjedzie a plodne dni bede pozniej.. juto maja przyjsc te testy oowu co sobie na allegro zamowilam... zobaczymy
  14. ale zla jestem na siebie. wygonilam narzeczonego do drugiego pokoju zeby sobie filmik obejrza bo ja mam duzo nauki na jutrzejsze kolokwium z terapi pedagogicznej... no i zadzwonil do mnie przez skype moj przyjaciel z egiptu z wiescia ze przeslal mi swoje 300 zdjec z najciekawszych mijesc w egipcie i kazde z tych zdjec musial mi dokladnie opowiedziec!! przy naszym angielskim zabralo to 3 razy wiecej czasu bo wiecej smianaia niz gadania i tak stracilam cenny czas i nazeczony sie krzywo patrzy ze tak ta moja nauka wyglada.... ale cóz przynajmniej humoek mi sie poprawił ze ho ho ;)ana jutrzejszym kolokwium leże....
  15. hej dziewczyny ale trafilam na zagadke hehe i na rozmowie a wadze...hm ja mam wzrostu 173 i waze o duzo za duzo... i nie umiem spasc z tej o duzo za duzej wagi.... a jesli chodzi o zagadke to mi tez tylko lidka do glowy przychodzi
  16. hej kobitki ja nadal w gorączce wlasnie klade sie do wyra. cale popołudnie przespałam. a jutro przeczuwam ze zrobie piekielną awanture mojemu \"szfunciowi\". jedyna zaleta mojej pracy jest to ze teoretycznie pracuje kiedy chce. nikt mi nie narzuca godzin pracy tylko sama z tygodnia na tydzien wpisuje propozycje. i wlasnie jutro mam isc na rano i zadzwonilam do szefuncia rano zeby mi znalazl zastepstwo. bo tak jest ze jak nie mozemy przyjsc to dzwonimy i on szuka kogos kto przyjdzie.a on za grudzien ma u mnie ogromny dlug wdziecznosci bo wlasnie jak jakas dziewczya nie mogla to jeden telefon do nie i bylam zajszybciej jka moglam. no i on mial mi kogos znalezc ale do tej pory nie zadzwonil i juz nie zadzwoni wiec z goraczka i bez glosu bede musiala isc. i powiem mu ze niech juz nie liczy na to ze jak bedzie potrzebowal to ja przyjde jak na zawołanie.
  17. monikapie a o mnie nie pomyslalas :( ja tez jestem z czestochowy... szykuje sie romantyczna kolacyjka :) hehe misio sie zaoferowal. zaproponowal mi poledwiczki z kurczaka w panierce i frytki a do tego deserek....i popedzil do mc donalda cos przywiezc ;) czasem mozna :) buziaki
  18. malenka nie martw sie :) ja po zabiegu mialam 37 dniowe! i jkaos to przetrwalam. a ostatni byl juz normalny 30 :)
  19. a wogóle musze sie wam pochwalic :) dostałam wyróżnienie w pracy za grudzien. wczoraj przyszedl do mnie mój szefuncio i mi oznajmił ze zostalam przez niego wyróżniona i w jakis sposób zostane nagrodzona :) powiedzial ze raczej bedzie to premia :) no cóz jakby na to nie patrzyc to przepracowałam mnóstwo godzin a do tego bylam na kazdy jego telefon jak jakas pracownica sobie nie przyszla . taka mala glupotka a naprawde uszczesliwia
  20. mysle malenka ze tak juz bedziemy mialy dopóki nie przytulimy naszego szkraba. oczekiwanie strach nadzieja. ja widze ze moj narzeczony pomalu ma mnie dosyc ale znosi to i znosi moje humory. powiem ci ze moje piersi przed@ tez wygladaja zupelnie jak wtedy w ciazy. a nigdy wczesniej tak nie mialam. i jak tu sobie nie obic nadziei i sie nie pomylic skoro nawet nasz organizm zachowuje sie inaczej.
  21. ojjj :( a ja juz mialam nadzieje no trudno zaczynamy kolejny miesiac.. wy tez tak macie ze zyjecie od @ do@ jak sie pojawi wszystko zaczyna sie od nowa az do nastepnej @ mam nadzieje ze w tym miesiacu tetsy mnie nie zawioda. zeszta planujemy mochac sie codziennie do wyjazdu misia ;) ciekawe czy nam sie uda .... na 13 mam wyklad. wzielam coldrex jak goraczka nie spadnie to nigdzie nie wychodze.
  22. wiecie co kobitki?? dziekuje bogu ze w tym grudniu nam sie nie udało. teraz chyba umarlabym ze stachu. wzielo mnie grypsko i wlasnie klade sie do wyra z goraczka. chyba tak mialo byc ze ten grudnien nie wyszedl. ciesze sie przeogromnie :) malenka robilas test?? daj szybko znac co i jak! a ty lidzia chyba tez nas milo zaskoczysz! ale bylby rewelacyjny poczatek roku
×