Biało-czarna

no widać jestem tu sama....

widać ...nie powracały :( słabo wykorzystałam dzisiejszą pogodę :O można powiedzieć, że przekisiłam się w domu :O Na pocieszenie wypiję lampke wina ;) ....albo i dwie :P

Hej! no jak tam? powracały już z weekendów??? ;)

Sipp - Twoja mama wyraźnie przekwita.... ależ się objadłam! phuuuu

ja chętnie też bym dziś na rowerek wybyła ;) zobaczymy - na razie zdecydowałam się iść do kościoła....nie byłam chyba od świąt! U mnie piękne słońce :D naprawdę żal w domu się kisić!

Filokah - czy kwitnie? nie wiem.... jestem pełna sprzecznych mysli.... w jednej chwili chcę, żeby kwitła ....w drugiej chwili mam ochotę mu powiedzieć, że bez sensu zmieniać tak fajne koleżeńskie relacje na coś co nie może się udać :O

ale tu dziś ruch!!!! niesamowity! normalnie :P

i ja zaglądam przed wyjściem z domu :D Piękny mamy dziś dzień ;);););)

Idę spać ... Kasiunia - dobrej nocy, miłych snów

jak to mówią.... lepszy rydz niż nic a po za tym będę się stosować do tej dewizy "lepiej żałować że się coś zrobiło niż załować, że się nie zrobiło" na razie kiepsko mi idzie, bo mogłam dziś całować i być całowana :P ale przystopowałam

no chyba że się zmienił!!! jak się kogoś zna tyle lat to się widzi z jakimi dziewczynami był w związkach. mówię Wam dziewczyny to długo nie potrwa! ale póki co to się sobie z nim poumawiam ;)

wiecie co? .... ja sobie patrzę w lustro i się zastanawiam jak mogę mu się podobać??? w ogóle nie jeste w jego typie!

Kasiunia - nigdy nic nie wiadomo

to trzym się fiolkah i śnij kolorowo ;)

ja też zaraz zniknę ....musze się wyspać, bo jutro czekają mnie prace działkowe

życie tak krótko trwa ....pora coś w końcu przeżyć :P:P:P

noooooooooo :P ....tylko gdzie mnie to zaprowadzi? pewnie na manowce :P

Byłam u W.

O! :D:D:D to już nas całkiem sporo się zebrało ;)

ja nie śpię ;) całkiem nie tak dawno do domu wróciłam :)

a! no i Filkah - witaj

nie lubie grzebania w ziemi!! Gosia - na @ czekam :D Sipp - zobaczę co da się zrobić w sprawie @ :P:P:P

Cadra - powiedz coś więcej ...z kim się wybierasz za miasto?

ja jutro ide do mamy na działkę...trzeba już coś na niej zacząć działać, a mama po operacji to sama nie za bardzo.... Kopanie dzialki przypadnie raczej bratu, ale kto wie czy nie trzeba będzie go podmienić? Inne roboty pewnie też się znajdą. Ma być ładna pogoda, więc może i grilla rozpalimy?