Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Biało-czarna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Biało-czarna

  1. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    :D:D:D:D:D Gollumica - cudownie Cie czytać!!!! jakie to szczęście, że wszystko juz z Tosia dobrze.... Dziewczyno, współczuje choroby dziecka. Dobrze, że miałas jakies wsparcie! Powiedz mi, ile ona już ma miesięcy?? Gratuluje pierwszych ząbków!!! My czekamy na dwa, nie na 4 ostatnie. te kątne.... 16 już jest, i pierwsza wizyta u dentysty też za Manią ;) Co do zdjęc Marysi to cos pomyslę w tym kierunku :P Może w weekend? ale nie obiecuję. A jak A. Dalej pracuje na wyjazdach?
  2. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Alaska - a co się działo na urlopie, że był taki beznadziejny?? w naszym przypadku nie zdążyli się dopytywać, bo my postaraliśmy się niezwłocznie po ślubie :P Teraz pytają o drugie ale odpowiadam, że jak wyjdzie to będzie. Od kilku miesięcy zupełnie nie uważamy, żeby nie powiedzieć, że się staramy powiększyć rodzinę ;) na razie bezskutecznie. Narien - mamie zyczę zdrówka!
  3. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Cześć! Już tyle razy zaczynałam pisać, że nie zliczę. ale jakoś myśli mi się nie składają. Raz miałam wenę, to mnie z Internetu wywaliło i długaśny post diabły wzięły :( Nie było mnie trochę. Znaczy zaglądałam i czytałam, ale z pisaniem byłam na bakier. Pod koniec czerwca zmarł mój wujek. Rodzony brat mojej mamy. Całkiem młody był, miał 56 lat. Musieliśmy z W. zająć się pogrzebem, bo moja babcia nie bardzo głowę do tego miała, co oczywiście należy zrozumieć. W całym tym załatwianiu starszelnie brakowało mi prawa jazdy!!!!! Nie musiałabym W. tak bardzo angażować, wiele rzeczy sama mogłabym załatwić. A tak i On i ja musieliśmy zwalniać się z pracy, że to czy tamto załatwić. Koszty pogrzebu to istny koszmar!! Nawet skromny pogrzeb kosztuje dużo pieniędzy, a ZUS zwraca 4 tys. To mniej więcej połowa kosztów :O Wujek był bezrobotny i nie miał żadnej polisy na życie :( Babcia to się chyba wypłukała ze wszystkich oszczędności.ale to szczegół. Wujek miał jedną córkę. Mieszka na stałe w Anglii i przyjechała na pogrzeb. Rzadko mam okazję ją widzieć, więc cieszyłam się ze spotkania mimo tych przykrych okoliczności. Fajnie wyszło, bo tak się udało wszystko załatwić, że mogła zostać dwa tygodnie ;) Od razu namówiliśmy ją na załatwienie spraw spadkowych, jest jedyna spadkobierczynią więc nie było problemów. Wujek nie dysponował żadnymi nieruchomościami. Tyle, że miał konto w banku. Siostra zadeklarowała, że z tych odziedziczonych pieniędzy zwróci babci część kosztów pogrzebu. Miło z jej strony. A panie w ZUSie to są całkiem porąbane. Babcia składała wniosek o ten zasiłek pogrzebowy. Wy wiecie że mojej babci kazali dowieźć zaświadczenie, z pomocy społecznej, że oni nie zajmowali się pogrzebem???? W pomocy powiedzieli, że zajmują się pogrzebami osób bezdomnych .a przecież babcia przedstawiła fakturę z domu pogrzebowego na swoje imię i nazwisko i rachuneki z kościoła. W ogóle problematyczny ten ZUS. Zwracają 4 tys. I nie ważne czy wydało się więcej.. a babcia nie wzięła zaświadczenia o zakupie miejsca pogrzebowego (ale przedstawione rachunki były na wyższą wartość niż zwracana przez nich kwota) to się uczepili, że tego nie ma :O Na szczęście samo oświadczenie wystarczyło. A propos robienia prawka, już jakiś czas temu wznowiłam naukę. Może wiecie, że mam (ciotecznego) brata instruktora . Wcześniej nie chciałam robić kursu tam, gdzie On pracuje. Od kiedy się ożenił zupełnie odciął się od rodziny, nawet z własnymi rodzicami nie utrzymywał kontaktu. I to nie tylko, że nie utrzymywał ale się z nimi skłócił Jest jedynakiem, więc dla jego rodziców była to dość trudna sytuacja.. Dalszej rodziny też unikał, rezygnował ze wszystkich imprez typu wesela, chrzciny, komunie Nie dawno się rozwiódł i jak to mówimy „wrócił na łono rodziny. To nie znaczy, że wrócił mieszkać do rodziców czy coś. Nie. Pogodził się z rodzicami i jest dawnym M. zaczął utrzymywać z nimi kontakty , jest obecny na świętach, jakiś tam urodzinach itp. Zgadaliśmy się na świętach Wielkanocnych o moim problemie ze zdaniem egzaminu i od jakiegoś czasu umawiam się z nim na jazdy. Jak już M. zadecyduje to zapiszę się na egzamin ;) Teoria mi się przeterminowała, ale już ją zaliczyłam ponownie ;) Dziewczyny dziękuje na życzenia na rocznicę ślubu! Zabulina jakoś nie zdążyłam z życzeniami na waszą rocznicę ;) Może w przyszłym roku zdążę :P U nas świętowania nie było, ale nadrobimy na kolejne rocznice :P Za to byliśmy całą rodzina u dentysty. W. pokazał naszej Marysi jak ma pokazać ząbki. I ona tak fajnie całą drogę na zawołanie „ M. jak pokazujemy ząbki? pięknie otwierała buzię :D Usiadła dumnie na fotelu dentystycznym i od razu buzię otwiera i pokazuje ząbki hehehhe Tyle, że przy tym pokazywaniu słabo było widać i jak Pani doktor chciała dotknąć ust, żeby zobaczyć lepiej to był lekki strajk. Generalnie była dzielna nawet posmarować ząbki się udało. Od wtorku zaczęłam dojeżdżać do pracy rowerem. Jestem MEGA zadowolona z tego, że mam rano i popołudniu trochę sportu :D Naszej Marysi zakupiliśmy siedzisko rowerowe i nawet już zaliczyła pierwszą wycieczkę ;) Podobało się jej! :D Gollumica widziałam fotki z chrzcin ;D Tosia ślicznie wyglądała w sukience od tatusia ;) A na jednym zdjęciu ujrzałam baaaardzo dumnych rodziców :D PS. w pracy wysmarowałam powyższe, teraz tylko załączam Pozdrawiam! I mam nadzieję bywać częściej.
  4. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Narien - u nas weekend jakos przetrzymał, choć prognozy nie były za ciekawe. Na rower chętni bym wyszła, ale musimy najpierw nabyć fotelik dla Marysi. Mąż mój wybiera, przebiera i zdecydować się nie może.ale chyba jest coraz bliżej zakupu ;) Już od dwóch dni czaimy się, żeby do pracy rowerkiem śmigać, ale pogoda jest dziwna i niepewna. Już nie pamiętam kiedy na rowerze jeździłam!!!! W tamtym sezonie chyba ani razu :( A propos wsi to też uwielbiałam mleko prosto od krowy hehehe ale tylko jako dziecko .w dorosłym życiu raz wujek kupił od gospodarza wiejskie mleko i pamiętając ze wspomnień jak bardzo to lubiłam to od razu chciałam się napić.niestety nie mogłam go pić, nie smakowało mi i śmierdziało krową :O Moja Marysia ma babcię na wsi i wujka, ma szansę na pojeżdżenie traktorem i inne fajne wiejskie atrakcje :D Lilly Sophie - jeśli o mnie chodzi, to jesteś przyjęta! będzie mi bardzo miło jeśli dołączysz do nas na stałe ;) Moje przebarwienia to też nie urocze piegi :( Wyglądam jakbym miała wąsy na razie żadnych efektów kuracji nie widać. Skinoren miał mnie szczypać, ale jak na razie nie czuje żadnego dyskomfortu ze stosowania go. Może na jesień skorzystam z jakiegoś zabiegu na kwasach owocowych u kosmetyczki. Jeśli nie tajemnica w jakim kraju mieszkasz? zabulina aż zachciało mi się spróbować na takiej desce ;) Golllumica ta Twoja ciocia to taka troszkę upierdliwa jest. Ona ma własnej rodziny? W sensie dzieci i wnuków prawda? (może i o tym pisałaś, ale mi umknęło) no bo to by wyjaśniało dlaczego tak pragnie się zaangażować w wasze życie.. Nie wiem jak ją delikatnie zdystansować.może delikatnie się nie da? Kurczę nawet dnia nie wytrzyma żeby nie zadzwonić. Kurczę, brzydką pogodę na niedzielę zapowiadają. Oby brzydkie prognozy się nie sprawdziły, bo to wielki dzień dla Tosi i pogoda mogłaby być dla niej łaskawa ;) Oczywiście czekam na zdjęcia z tej uroczystości :) Zerknęłam na kalendarz ;) 4 lipca mamy druga rocznice ślubu :D Hmmm trzeba to jakoś uczcić, na razie żadnych planów nie mamy..bo wspólnej wizyty całej rodziny u stomatologa nie liczę hehehe W. nas umówił akurat na poniedziałek. Z resztą świętowanie przełożymy na niedzielę.tylko naprawdę prognozy są masakryczne :( u nas ma być 13stopni i deszcz Brr A chciało by się na obiadek do jakiejś knajpki (najlepiej na świeżym powietrzu, żeby Marysia knajpki nie rozniosła)
  5. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Gollumica - a na mojej skrzynce pusto :( a też chcę zobaczyć jak kwitniesz ...i jak rośnie |Tosia Na "wyczekany" urlop wcale nie chce mi się jechać. Jakoś w tej sytuacji nie wyobrażam sobie, że będę mogła bezstrosko sobie chodzić brzegiem morza czy wygrzewać się na plaży. Moje serce zostanie w domu :O Wyniki badań nie wyszły za dobrze. Ale i żadnych pasożytów nie pokazały. Pani Doktor powiedziała, że dziecko jest w dobrym stanie ogólnym. Ma być teraz na ścisłej diecie. Żądnego mięsa, nawet gotowanego, żadnych owoców i warzyyw. Praktycznie tylko marchwianki i kleik ryżowy. Bokiem jej wychodzi już kiesiel, a na te papki to nawet patrzeć nie che :( dużo pije więc odwodnienia nie mam co się bać. Dziś jest w normie, bo jak mało je to i nie ma czym ....no wiecie :P W poniedziałek ma się u Pani Doktor pokazać. Jeśli dieta u normuje stolece to będzie OK i powoli jak u niemowlaka będzie można rozszerzać dietę. Prawdopodobnie biegunka jest na tle alergicznym. Byliśmy też w piątek u kardiologa. Ale niestety EKG nie dało się zrobić. Po prostu moje dziecko odmówiło leżenia. I w żaden sposób nie dała się namówić na badanie. Kolejne podejście mamy jak skończy 2 lata. Na szczęście nic groźnego się nie dzieje. Ma malutkie szmerek nad serduszkiem, ale wiele dzieci ma i potem wyrasta z tego. Zobaczymy. Mam się pakować, ale mi się nie chce. Pozdrawiam was serdecznie i ściskam!!!
  6. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Hejka! Sporo czasu mnie nie było.. Ale już jestem ;) przynajmniej na moment. Padały pytania jak minął weekend. Jak miałam weekend dłuższy. Czwartek i piątek byłam na urlopie. Pojechaliśmy do mojego wujka.. Marysia miała tam raj na ziemi. Podwórko od świtu do zmierzchu. Wstawała rano i pierwsze co to za buty i do drzwi :) My w piętek pojechaliśmy na żagle. Ja i W. Marysia została z babcią u wujka. Były zawody mojej firmy. Jeśli chodzi o zajęte przez nas miejsce to totalna porażka. Byliśmy przedostatni :O Generalnie jednak wyjazd był udany, humory, towarzystwo i pogoda w jak najlepszym porządku. Po powrocie zaczęliśmy wybierać wczasy, bo przecież plan mamy jechać teraz, na początku czerwca. Urlopy już mamy zaklepane i babcię zgodzoną do opieki nad Marysią. Wczoraj zdecydowaliśmy się na miejsce i podpisaliśmy umowę. Dziewczyny!!!!! Ja już zaczynam tęsknić za Marysią!!!!!! Tydzień..cały tydzień.. Już się zastanawiam czy będzie tęsknic i jak zareaguje na nasz powrót. To, że będzie w dobrych rękach i w dobrym towarzystwie to pewne ;) Zdecydowaliśmy się na wyjazd do Turcji, a konkretnie Beldibi na Riwierze Tureckiej. Wracając do tego wesela i zbierania na wózek. Dawno dawno temu byłam na weselu i też było zbieranie na wózek. Ktoś trzymał jakieś naczynie na kasę i tańczyło się odbijany z młodymi, żeby zatańczyć należało coś wrzucić jakąś kasę. Mnie bardzo nie podobało się coś takiego. Wyciąganie kasy.. Nikt wywoływany nie był, ale mimo wszystko fajne to nie było. Wesele było w Gdańsku, więc może to taki zwyczaj o jakim pisze Gollumica. Gollumica ja Marysi nic nie tłumaczę, odnośnie okularów. Dałam jej trochę przerwy, a teraz jak zdejmie to zaraz nakładam i (odpukać) troszkę w nich chodzi. Na razie oczu jej jeszcze nie zasłaniam. Gollumica i jak po sprawie???? Lucy jakoś nic nie potrafię poradzić w sprawie siostry K.
  7. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Hej! dawno mnie nie było.... znaczy raz wpadłam poczytać, ale już czasu zabrakło na odpisanie. No i jestem dziś :) Mąła śpi, W. na działce u mamy a ja już stęskniona za Wami, odłożyłam inne sprawy i siedzę na topie :P Zrobiliśmy Marysi okulary :D Jak zrzuce foty na kompa możecie liczyć na małe co nie co w postać @ hehehe Okularki kupiliśmy jej różowe. Wczoraj pierwszy dzień w nich chodziło i nawet rzadko zdejmowała....dziś jest gorzej, bo co nałożę to od razu zdejmuje. mam nadzieję że wkrótce przywyknie do tego że ma je nosić. W przyszłym tygodniu jedziemy na żagle :D:D:D doczekać się nie mogę!! Prognozy pogody są życzliwe, zobaczymy jak będzie. Marysia jest strasznie zasmarkana, od tygodnia leci jej z nosa. Boję się żeby na oskrzela jej się nie rzuciło :O od wczoraj dostała antybiotyk. Mam nadzieję, że wyzdrowieje, bo przecież nie zostawię chorego dziecka :O No i planujemy na początku czerwca wyjazd zagraniczny, taki we dwoje. kobieta w biurze podróży zaproponowała nam Tunezję. Bo są dobre ceny....wcześniej myśleliśmy o Majorce albo innej hiszpańskiej wyspie, ale jednak cenowo wychodzi drożej. No a nie ukrywam, że wolimy zapłacić mniej niż więcej. a co do prbowania smaków - ja nie wiem z jakiego powodu, ale mój W. w trasie gdzieś, najczęściej zamawia żurek... ;) Nam z racji wyjazdu na żagle przechodzi koło nosu podwójna komunia. Ale jakoś mi nie żal .... 29- go w rodzinie W. też mamy i raczej nas nie ominie. Nigdy się nie spotkałam z taką komunią, że dzieci przystępują pomiędzy rodzicami. Ja sumienkę miałam skromną, ale rodzice i rodzina nieustannie zapewniali mnie że wyglądam najpiękniej. Byłam przejęta, pierwszy raz przyjmowałam Pana Jezusa. ....ale już nie wiele pamiętam ...nawet nie pamiętam czy uczyła mnie katechetka czy ksiądz.... Za to pamiętam, że dostała rower Wigry 3 od chrzestnego i od chrzestnej złote kolczyli i różowy zegarek na baterię. Nie mam już ani jednej z tych rzeczy.... dobra, kończę w przyszłym tygodniu postaram się wpadać częściej, choć nie obiecuję. W jedzie na dwudniowe szkolenie, a potem wyfruwamy na Mazury. A dziś moja babci kończy 74 lata i jak Marysia wstanie i oczywiście jak wróci W. to idziemy jej pogratulować ;) Trzymajcie się cieplutko!! PS. szczególne uściski dla Tosieńki
  8. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Gollumica - oooo to jak mała wyła jak opętana to pewnie od zmysłów odchodziłaś.... wiem cos o ty.... ale oc było?? kolki?? .....bo na ząbki to chyba jeszcze za wcześnie....z resztą by się pewnie tak nie wiła.... Powiem CI, że jak marysia była malutka - może miesiąca nie miała to też nam mocno popłakała się i my na pogotowie żeśmy pojechali, tam niby babka stwierdziła że jest Ok ale ja że boję sie czy to nie uszy bo ona tak płacze, dostaliśmy skierowanie do szpitala dla świętego spokoju a tam babka badająca małą popatrzyła na nas z uśmiechem i taką śmieszną miną i pyta "pierwsze dziecko??" My, że tak a jej mina mówi "wszystko jasne" hehehhe i tłumaczy nam, że dziecko czasem musi sobie popłakać ;) sprawdziła brzuszek czy to nie kolka i zawołała laryngologa to sprawdzenia tych uszu co by mnie całkiem uspokoić ;) jak wrócilismy do domu - jak i W. już spokojni, że mała zdrowa i nic jej nie jest - to i Maryś spokojnie zasnęła ;) Ale co się matki muszą nastresować to szok! Kiedyś jak jeszcze Marysi nie miałam, koleżanka powiedziała mi że macierzyństwu towarzyszy ciągły strach - chyba nie do końca ją rozumiałam w tamtym momencie - teraz wiem o czym mówiła. A co do samotnych matek - to miałam podobne refleksje jak zostawałam sama z maleńka Marysią. Nawet zwykła kąpiel to razem a samotnie to niebo a ziemia, czy cos podać, czy przytrzymać.... o odpoczynku to już nawet nie wspominam.
  9. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Dziewczyny a jakie plany na majowy weekend macie? Bierzecie urlopy? wyruszacie gdzies w jakis plener? My 2-go bierzemy urlop i suniemy na wieś do W. Pogoda ma być ładna, wiec my z Marysią skorzystamy z wiejskiego powietrza a W. cos tam ogranie wokół domku. A w najbliższa sobotę wybieramy się na imprezkę :D Nasza koleżanka robi huczne urodziny w stylu lat 80-tych. Nas też obowiązują stroje z tych lat. Zupełnie nie wiem w co się ubiorę a przecież impreza tuź, tuż. Dawno, żeśmy nigdzie nie balowali ...już nie moge się doczekać wygibasów na parkiecie :P
  10. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Gollumica - i co? Tosia podbiła serca rodziców?? Lucy - trzymam kciuki!!! a tak przy okazji leczenia? Może nawiedzisz moje miasto i będę miała okazję Cię poznać??
  11. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    cześć Laski :) święta, święta i po świętach.... jestem zmęczona. W piątek wzięlam wolne. W sumie nic wielkiego nie mogłam zrobi bo raz, że Marysia, bo dwa że duzo za wcześnie. Mama skorzystała (no i MY jak najbardziej) bo tez miała wolne, w związku z moim wolnym i cały dzień piekła ciasta. W sobotę szykowałam co się dało przygotować za w czasu, się wściekałam, bo miałam wrażenie że wszystko robie sama i wszystko na mojej głowie. W. niby zajmował się Marysią, ale ona i tak coraz do mnie przylatywała i cos ode mnie chciała. W niedziele byliśmy w gościach, ap otem znów coś tak podszykowywałam bo przecie w poniedziałek wszystkiego zrobić by się nie dało. Nadszedł poniedziałek i mało co z gośćmi posiedziałam, więcej czasu w kuchni spędziłam....ech i całe zmywanie potem też ja. W. jak nigdy NIC mi nie pomagał :O Ale jakichś tam słow docenienia owszem nieszczędzil. Marysia poszła święcić jaja z tatusiem ;) Jak złapała koszyczek w kościele i popędziła do święcenia, to w zamarł i oczami wyobraźni widział jak cała święconka ląduje na podłodze i turla sie pod ławki hehehe Na szczęście nie było tak źle :D W niedziele i poniedziałek byliśmy w kościele całą rodziną. Po długiej zimie dla Marysi to były pierwsze msze św. Zachowuje się oki, tylko trzeba za nią dreptać po całym kościele ;) To miłe widzieć jak Twoje dziecko wzbudza uśmiech sympatii na twarzach zupełnie nie znanych osób :) Dzieci bywaja rozbrajające :D Żabulina - tego zeza okulary powinny skorygować. ma nosić okulary, i zakrywać raz jedno raz drugie oko (co dzień oczy na zmianę) po trzech miesiącach noszenia okularów idziemy na kontrol zobaczyć jak oczy się ustawiają. Wada nie jest aż taka ogromna, więc nie sądzę, żeby operacja była potrzebna. Póki co te słowo "operacja" nie padło przez żadnego okulistę. Jednym słowem okulary powinny załatwić sprawę.
  12. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    zjadło mi posta :O
  13. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Gollumica - to trzymam kciuki za spokojną noc :) Tak się cieszę, że Tosia jest już z Wami!!!! ;) Oczywiście podobnie jak dziewczyny marzę o tym by zobaczyć jej foto ;) Bardzo pragne poznać Twoją córę ;) podczytująca - ja też nie mam nic przecieko, żebyś do nas dołączyła Alaska - jak tam nastroje? ....bo ślub coraz bliżej....
  14. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było, znaczy wpadałam czytałam - jakoś nie byłam w stanie nic napisać, ani pocieszyć..... ale dziś zaglądam i co widzę??? WSPANIAŁĄ WIADOMOŚĆ!!!!!! Gollumica po Twoim ostatnim wpisie ta wiadomość jest jak miód.... (w porównaniach słaba jestem....) ale do rzeczy. OGROMNIE SIĘ CIESZĘ I GRATULUJĘ!!!!!!! Jak jej nas imię? Czy nadacie jej nowe swoje imię? Tak jak kiedyś pisałaś jej imię będzie jako drugie, tak?? We wtorek się poznacie, ciekawa jestem Twoich wrażeń, emocji.... Kiedy już będzie z Wami?? Nie no.... fantastyczna wiadomość ;) Tak się ogromnie cieszę, że się w końcu doczekaliście :D:D:D:D:D:D:D
  15. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    cześć dziewczyny!!! zupełnie nie wiem od czego zacząć....chyba dwa dni temu przeczytałam co nasmarowałyście, a dopiero dziś mam okazje się wypowiedzieć. ciężko mi się dziś odnieść do Waszych wypowiedzi, to chyba zwyczajnie zaczne tym co u mnie. Mała już zdrowa. Pryszcze odpadły chyba już wszystkie, aż tak dużo to ich nie było 50-60 wszystkiego ;) Cieszymy się, że mamy to już wszystko za sobą :D Za sobą mamy też urodziny ;) PIERWSZE urodziny :) Dziecko moje było wspaniałe, radosne, całą imprezke uśmiechnęte. o! może prześlę Wam parę jej fotek :) Lucy - Drago to fajny pies :) i demolki niezłe robi hehehhe Lucy - jak zdrowie K? jak badania wyszły?? mam nadzieję, że wszystko juz w porządku..... Gollumica - po prostu szok.... mam tu na mysli Twoja mamę :O
  16. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Cześć dziewczyny ;) Lucy - mój małżonek chorobę przechodzi naprawdę dzielnie, w ogóle nie marudzi, nie jęczy. Ja na jego miejscu to chyba cały czas bym narzekała "oj tu mnie swędzi, tam mnie swędzi, mam juz dość" itp. A On? nic....Naprawdę nie narzeka nic a nic ;) Dziś idzie na kontrol, ciekawe czy dostanie jeszcze zwolnienie czy nie. Wygląda już całkiem nieźle ;) Ten cały tydzień zwolnienia dobrze mu zrobił an relacje z córką :D Mieli okazję poprzebywać razem :) Pokazała mu Marysia co potrafi, jak ojciec wraca codziennie ok 17,18 czy 19 to dziecko jest już zmęczone i zupełnie inne niż zaraz po drzemce :) Muszę przyznać że fajnie się rozumieją :D Gollumica - jak tam A. Zdrowy już?
  17. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Witajcie! W. aż tak ciężko ospy nie przechodzi. Wysypany jest sporo, ale widać już tendencję gojącą. Gorączkę miał ale tak ok 38 stopni . Trzy dni były chyba najpaskudniejsze, bo go wysypywało i było mu na przemian bardzo zimno i bardzo gorąco. Teraz już OK swędzenie jest....ale W. się nie skarży za mocno. Naprawdę dzielnie to wszystko znosi!! O Marysię się zaczęłam martwić, bo poczytałam trochę ...pogadałam z tym i tamtym, i z nasza pediatrą też. I to nie zawsze jest tak, że dzieci lekko przechodzą ospę. Koleżanki córka była w wieku mojej i jak ona to powiedziała centymetra wolnego miejsca nie było na ciele :O to już mój W. jest mniej wysypany .... Dziewczyny trzymajcie kciuki za delikatny przebieg tejże choroby u mojej córci. Gdzieś za dwa tygodnie pewnie będzie chorować. Gollumica - jak tam A. ? Zdrowia zdrowia mu życzę
  18. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Alaska apropos alkoholu - w takich sklepach jak Makro czy selgross przy zakupie takiej ilości jak na wesele trzeba negocjować cenę. zazwyczaj udaje się zejść do ceny koncesyjnej ;)
  19. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    ospę mam w domu :O W. zachorował
  20. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Lucy - adres przesłałam a co do wstawania to kilka razy, żeby tak w ilości dokładnie określić to trudno nigdy nie liczyłam :P po za tym jak dłużej siedzimy to ona się budzi a my jeszcze nie śpimy...tak pi razy drzwi to ze cztery razy. z tym, że jak ją wezmę do naszego łóżka to tak nie doczuwam tego, że musze do niej wstawać. Ona się budzi, ja jej tylko butelkę z piciem podam i śpię sobie dalej a ona picie pije i śpi ;) tak jest zazwyczaj. Nie raz bywa, że się wyśpi ok 2 - 3 i potrafi z godzinę się turlać po nas, coś tam gaworzyć....ale na szczęście coś takiego zdarza się jej sporadycznie. W. w nocy to już raczej nie wstaje do niej. No chyba, że trzeba picia dorobić lub ok 5 mleko - to już jest jego rola ;) jak jeszcze nie śpimy, siedzimy przed TV czy coś i Maryś się budzi to wtedy częściej On do niej leci ;) A ogólnie to sporo mi pomaga. Właśnie teraz ją kąpie :D a ja mam czas tu zajrzeć :) Często też ją usypia wieczorem ;) Maryś za tatą pzrepada
  21. całkiem do rzeczy - ale amerykę odkryłąś/eś hehhee faktycznie od dłuższego czasu większość z nas ma kogoś bliskiego ;) Zajrzałam ...ale Olla w zasadzie to nie zaglądam, bo nie ma czego. Topik umarł .... ale jak coś to przypominam, że mamy swoje maile :) Pozdrowionka!
  22. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    hejka! My już po wizycie u okulisty. Lucy - mała zezuje, niby do roku to normalne i dopuszczalne ale jako, że ja mam wadę wzroku wrodzoną to zapisałam ja do okulisty. W takich sprawach lepiej działać wcześniej niż później. No i babka stwierdziła, że Maryś ma zeza zbieżnego naprzemiennego. Konieczne są okulary i to już aby od razu korygować tę wadę. Jednak, żeby jej przepisać okulary to trzeba zrobić badania. Ona za mała, żeby wykonywać polecenia okulisty....więc takie badanie musi mieć w znieczuleniu ogólnym :O Na koniec marca zapisaliśmy się na takie badanie. Co do przespania całej nocy to wciąż dla mnie marzenie.... Mailem do Żabuliny sie podzielę, ale z domu bo w pracy nie mam wglądu do prywatnej poczty mailowej. Lucy - trzymam kciuki, żeby trzecia próba była ostatnią i żeby były jej owoce ;)
  23. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Hejka!!! ja tak szybciutko, zaraz się zbieram z roboty i lecę do okulisty z małą. jak na złość mamy ogromniasty mróz brrr Zajrzę może potem Pozdrówka!
  24. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    A ja nawet nie zauważyłam Lucy, że Razem o jednym czasie gościłyśmy na forum. Zakręcenie hehehhe Dziękuję Wam pięknie za zyczonka....i Lucy, wiem, że ze mną świętowałaś ...spóźnione, najlepsze życzonka!!!! Kurczę, koniecznie będę musiała pocztę sprawdzić, muszę zobaczyć tego smoka :D Po ochłodzeniu sypialnianym chyba już mogę zapomnieć :P Duże tu znaczenie miała piątkowa randka ;) Film była bardzo fajny, polecam ;) Wróciliśmy w dobrym nastroju. W. odwiózł babcię ja w tym czasie zrobiłam szybciutką kolacyjkę, winko na stół.....jak za starych dobrych czasów, Fakt, że Marysia ze dwa razy przeszkodziła, ale atmosfery nie udało jej się zepsuć :D Jeśli chodzi o masaże....to faktycznie sporo zaległości w tym temacie mamy (od kiedy mamy dziecko to chyba nie było okazji), - wczoraj troszkę nadrobiliśmy :P
×