Biało-czarna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Biało-czarna
-
Olla- to że Tobie za pierwszym razem sie udało..i Sipp z restza też...i mojeje bratowej i bratu...i kilku koleżnakom, to nie znaczy, że akurta ja za pierwszym razem zdam. Oczywiście ta perspektywa jest dla mnie miła i przyjemna :D ...ale różnie w życiu bywa. I było bie było mam 30% szan na to, ze zdam za pierwszym podejściem. Sipp - komu ja mam powiedizec o tej ciąży....mało kogo to interesuje. A kolejność zdających losuje komputer, więc będe musiała czekac na swoją kolej....a egzaminator, chyba nie ślepy, to się od razu zorientuje, ze ma do czynienia z ciężarną. Z tego co słyszałam to nie ma litości, jak zrobię jakiś błąd dyskwalifikujący mnie to nie ma zmiłuj! Znów mam lenia....to moja stała przypadłość :P Oby dziecko w tym temacie w tatusia posżło :P:P:P
-
UPS.... jakies problemy z kafe.... :O Sorki
-
Hejka! ;) Jak miło tak od rana zobaczyć Wasze obszerne wpisy :) Gollumica – też Ci biję brawo, za to że nie pozostałaś obojętna…kiedy przycisnęli tę dziewczynę. U nas kontrole wewnętrzne też nie sa za przyjemne, szczególnie te z centrali. Zazwyczaj jest tak, że szukają dziury w całym …i gdzie tu kogo ukarać, uciąć premię i takie tam. Gratuluję, że Wasze wyszło na wierzchu! ;) Na to zwolnienie to raczej nie bardzo pójdę…chyba, ze 21 grudnia na wizycie gin mnie wyśle. No nie chce mi się do przychodni drałować. Co ja im powiem?? Że mam lenia??...w pracy nie jest ciężko, tyle, że siedzę 8 godzin. W sumie to co ja bym w domu robiła?? Dłużej spała a potem z lenistwa się obijała….i znów głupio byłoby mi przed W. że nie posprzątałam, nie poprasowałam, bo mi się nie chciało….. to już wolę w pracy ponarzekać :P Wzięłam urlop na pn i czw. W przyszłym tygodniu. Wypocząć pewnie nie wypocznę…na pn mamy w planie jakies tam zakupy i mam dwie godzinki jazdy….a w czw. egzamin. Kilka moich koleżanek też zaczytuje się w Zmierzchu i dwóch innych książkach z tej trylogii. Nie wiem, nie czytałam, nie słyszałam…. Także nie wiem o co kaman! Lucy – no przykra sprawa z tym zarządem. Oby przyszły rok był lepszy dla Was …i już takie nieprzyjemności Was nie spotykały!!! Lucy urlop już będziesz miała do końca roku??? Kurcze jak fajowo…normalnie zadraszczam!!! Ja jak wezme te dwa w przyszłym tygodniu to mi już jeden dzień zostanie…. A koleżanki mają jeszcze po 9 czy 11 dni….i też ich nie będzie między świętami a Nowym Rokiem….smutno mi będzie :( Zdecydowalismy się na zamówienie dodatkowego mebla do sypialni. Najpier kombinowaliśmy, żeby nadstawki zrobić na szafę i ten słupek obok, ale koszt jest praktycznie taki sam jak ten słupek dokupić….a wyglądu nie dopasujemy…..więc zdecydowaliśmy się na zakup. Musimy coś myśleć, bo zupełnie nie ma miejsca na ciuszki i perdołki dla dzieciaczka…. I kupujemy jeszzcze półkę wiszącą. Powiesimy nad łóżeczkiem to będę miała gdzie postawić jakieś tam oliwki, kremiki, smoczki, czy cokolwiek innego…. A w ten weekend będę słomianą wdową…mój W. wyjeżdża daleko daleko na szkolenie….Nudzić się raczej nie będę, bo w sobotę przychodzą do mnie gości ;) c prawda rodzinka…..ale może w niedzielę umówię koleżanki dawno niewidziane. Mam zaległości z niektórymi kontaktami….
-
Tyle napisałam i mi zżarło :O Spróbuje jeszcze raz…. Olla – ja się koleżanką nie sugeruję! Ale fakt jest faktem….zdawalność w naszym WORDzie – 30 % co oznacza, że są osoby zdające za pierwszym razem….ale to mniejszość….a większość musi egzamin powtarzać kilkakrotnie :O W której grupie osób się znajdę?? Kto wie…. Dużo zależy od szczęścia…. Wspomniana koleżanka opanowała sztukę kierowania pojazdem. Czuje się w tym bardzo dobrze, jej instruktor mówi, że dodatkowe godziny jej nie potrzebne…a tu masz babo placek. Zawaliła na rondzie… złożył się na to błąd, duży ruch…i na domiar złego złośliwość rzeczy martwych – zdechło jej auto. A podobno to auto to taki rzęch, że katastrofa :O mam nadzieję, że mnie się trafi autko w niezłym stanie technicznym :) No i Olla – ten stres….wiem, ze będzie, bo już próbke przed teorią miałam…. Teoria mniej groźna to i stres był w miarę….ale obawiam się, że przed jazdą będzie większy. Szczególnie, że być może nawet godzinę czy więcej będę musiała czekać na swoją kolejkę (komputer losuje kolejność) ….przez ten czas nieźle można się nakręcić… Co do stresu to wielu ludzi na forum pisze, że właśnie On ich pogrążył :O Umówiłam się na dodatkowe 3 godziny z instruktorem….może jeszcze czegoś się nauczę, bo mam świadomość swoich niedomagań. Znów pracować mi się nie chce, i praktycznie nic nie robię :O To masakra jest!!! Nie chce mi się iść do przychodni, żeby zwolnienie dostać. Ciężko mnie tam zagonić z chorobą, a co dopiero w zdrowiu. Tak więc wegetuję w pracy….. A kierownik przed chwila mnie pytał jak się czuję….i sondował jak długo zamierzam pracować.
-
Pewnie Lucy dobrze myślisz.... Koleżanka wczoraj zadawała na prawko, niestety bez powodzenia :O Umówiłam się z instruktorem na 3 dodatkowe godziny....i nie wiem czy to dobry pomysł, ale na jedną umówiłam się w dzień egzaminu, tyle,że wczesniej. Achajka - zapomniałaś o nas?? Gdzie się podziewasz??? Gollumica - mam nadzieję, że dzisiejszego wieczoru znajdziesz czas na wpis ;)
-
no! koleżanka wczoraj zdawała egzamin na prawko.....i niestety bez powodzenia :O ....a mój egzamin coraz bliżej....podobno duży stres....a mnie przecież nie wolno się stresować!!! Jejku jejku co to będzie!!!! Dokupiłam sobie trzy godzinki jazdy....
-
Lucy - wyrodna żona jestem, fakt.... ja chyba dziwna jestem ....i nie cierpię łazić po sklepach. A teraz to już szczególnie kiedy ciągle ciemno i szaro. Najważniejsze, że mąz mi tego za złe nie ma :P:P:P Za to na gwiazdkę postaram się coś mu kupić....hm...jak się do gwaizdki z zakupami wyrobię. Teraz to mnie siłą na zakupy nie wyciągniesz....No chyba, że autkiem z W....ale jakie to kupowanie praezentu kiedy jesteśmy razem....przecież ważny jest element niespodzianki, jakiegoś zaskoczenia.... A do pracy taaaaaaaaak mi się nie chce wstawać że szok. I siedzieć w niej, i pracować :O Poważnie się zastanawiam nad pójściem na zwolnienie. Tyle, ze ja nie umiem tak pójść do lekarza i powiedzieć, że chcę zwolnienie :O.....a po za tym nie cierpię chodzić do lekarzy, czekać w przychodni na wizytę....masakra, to już chyba lepiej do roboty wstać i sobie ponarzekac :O Nie chce mi się nic robić....i moje koleżanki z pracy też zaczynają działać mi na nerwy....szczególnie jedna (choć do tej pory najbardziej lubiana) ...no drażni mnie!!!I w sumie nic takiego nie robi, jest jak zawsze....Za to ja chyba bardziej nerwowa.... i wkurza mnie jeden konttrahent! jesteśmy kluczowym klientem....a traktuje nas paskudnie, po kilka tygodni prosze o załatwienie zleconych spraw :O Mam ochotę rzucić to w cholerę! To sobie od rana ponarzekałam....
-
Maxi - wo współczuję sąsiadów.... Moi sąsiedzi to w większości emeryci, więc nie mam takich problemów. Ale jak mieskzałam z rodzicami to też mieliśmy na górze parkę co często się awanturowała, nie raz słychac było że się leją, i nie raz policja do nich przybywała, także wiem o czym mówisz... Maxi - A to Wasze mieszkanko czy wynajmujecie??
-
W. mnie na weekend opuszcza, więc chyba sobie trzasnę taki relaksik :) z muzyczką i świecami ;)...a alkohol zastąpię jakimś soczkiem, niech tam... :P
-
Maxi - a radyjko by ich nie zagłuszyło??? ....jakaś taka przyjemmna dla ucha muzyczka?? Ja nie mam sąsiadów z góry, więc pod tym kątem mam luz :D:D:D że tez z takim tekstem o lenistwie wlazłam na sam początek strony :O
-
jeszcze godzina....normalnie cały dzień to czysta wegetacja. Nic nie zrobiłam :O Może byłoby lepiej, żebym na zwolnienie posżła i przestała się oszukiwać, że pracuję :O Dobrze, że na topie jako taki ruch :) uświetniacie mi dziewczyny dzien pracy :D
-
Ten serial też mnie nie porywa.... wolę Brzyduę :P i teksty Wioli Kubasińskiej :)
-
Mnie się lepiej czyta taka tradycyjną książkę, nie lubię ślęczeć przed kompem. a alkoholu to się szybko nie napiję..... :O Ale nawet nie ubolewam nad tym :P:P:P kiedyś to sobie odbiję :P
-
Sipp - super relaksik!!! az pozazdrościłam :P
-
a ja teraz czytam Dom na rozlewiskiem - ale nie wciąga mnie, nudnawa książka....nie wiem o co tyle krzyku??
-
noooo....to były czasy.... siadasz przed kompem, z fajnymi kumpelami po drugiej stronie. Otwierasz wino, i pijesz sama - nie sama, i świat jest piękniejszy niż był hehehehe Kiedyś tak przy Kafe wyrąbałam cała butelkę wina hehehhehe - to jest dopiero alkoholizm hehehe :D:D:D :P:P:P Szybku tu takiej imprezki nie będzie....
-
Maxi - ja nie mam ciekawych linków. Odwiedzam generalnie Kafe.... a podobnie jak Ty większość mam poblokowane :O chinese - co takiego studjujesz?
-
lipa, że tu tak pusto.....
-
Maxi - weź pare lekci z instruktorem i zobaczysz, przełamiesz strach ;) jeszcze 3 gpdz.... zaczyna mi się dłuuuuużyyyć :O
-
Setunia - no niestety te badania będziesz musiała przejść. badają nie tylko wzrok, ale i słuch :) i jeszcze nawet ciśnienie mierzą :P Badanie nie są straszne :) ja bardzo się szczypałam, bo bałam się, że mój wzrok jest po za wszelkimi normami, ale wszystko wyszło OK. jeszcze 4 godziny pracy.... Na razie mimo tego, ze nic nie robię, czas się nie dłuży. Cadra - w piątek Cię nie było....a co obiecałaś??? ....zaglądać codziennie czyż nie tak??
-
Termin-KWIECIEŃ 2010******
Biało-czarna odpisał malowanalala na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja odstawiłam kwas foliowy jak zaczęłam łykac witaminy. a co do szkodliwości to w nadmiarze, wszystko skzodzi...witaminy też. -
Gollumica - a ja lubie Twoje gadulstwo!!! i jak się nie odzywasz to mi go bardzo brak!! O! Dzięki za podpowiedzi co do gier...ale pytałm mame dziewczynek i powiedizała, zeby obu kupić torby takie na ramię z Hana montana. Podobno teraz się tym pasjonują, cokolwiek czy ktokolwiek to jest hehehe. W ogole nie jeste na topie w idolach dziecięcych i młodzieżowych. Pracować mi się nie chce tak, że masakra. Od godziny patzrę w kompa i nie zrobiłam nic, zupełnie nic. I wkurza mnie, ze tak bezczynnie siedzę :O Jak tam mikołajki?? Dostałyście prezenty? Obdarowałyście prezentami?? U mnie ten dzień praktycznie bez echa minął. Co prawda mój W. kupił mi prezent,a le już tydzien temu. Ja jakoś nic mu nie kupiłam :O....a byliśmy u mojej siostry, i dzieciom też się nie wysiliłam, kupiłam po Mikołaju z czekolady. Oby szybciej do Nowego Roku....wkurza mnie że rano jest tak ciemno, normalnie jem śniadanie jakby w środku nocy :O wracam z pracy już szarówka.... Przetrwać ten grudzień...i zabrać się za zakupy dla przyszłego członka rodziny!
-
Termin-KWIECIEŃ 2010******
Biało-czarna odpisał malowanalala na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas są dwa szpiatle i podpobno jak nie mają dyżuru to odsyłają...oczywiście wyjątkiem sa osoby po znajomości, lub które w jakiś tam sobie sposób to ząłtwią. Mój gin nie pracuje w żadnym szpitalu. Liczę na łut szczęścia ;) że akurat zacznę rodzić jak dyżur będzie miał ten wybrany przeze mnie ;) -
Lucy - ja wyjeżdziłam wszystkie 30. Teraz to sobie mogę dokupic ile chcę. godz. kosztuje 35 zł a jak w pakiecie 5 godz. to wtedy trochę taniej. Mój instruktor tak jakby sugerował mi ze dwie godzinki...mnie kusi nawet więcej godzinek hehehhe wolałabym lepiej się przygotować i za pierwszym razem zdać...niż chodzić na egazmin kilkakrotnie.
-
To młodo wyglądasz :P ;) a mie dowodu nie kserowali ...chyba, że jakoś niezauważalnie.