Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Biało-czarna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Biało-czarna

  1. Mnie w krzyżu łupie jak mam dużo zmywania...po za tym jest OK. Na szczęście mam dobrego męża i nie uchyla się przed zmywaniem, więc i ból krzyża póki co nie jest aż tak uciążliwy ;)
  2. Moluś - nie przejmuj się gadaniem teściowej. Słuchaj przede wszystkim lekarza!!! a ja tez mam brzuch nisko. I ostatnio aż zapytałam lekarza, czy to w porządku bo ja tak bardzo nisko czuję to dziecko, a On na to że wszystko w porządeczku ;) ...i u Ciebie pewnie też tak jest, żeby było coś nie tak napewno gin kazał by Ci leżeć. Katrina - no to fajnie, że wizyta już blisko ;) Napewno jest OK!
  3. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    Helllouu :D:D:D Fajnie widzieć takie ożywienie na topie ;) Gollumica - nie wiem czy dotarły foty...w weekend do kompa nie zadglądałam. Weekend minął szybko....w sobotę miałam gości, więc i w piątek szykowałam co nie co ...i w sobotę. W sobotę tez jeździłam przez 2 godzinki. Lucy - ja się za kierownica nie denerwuję. jedynie co, to się spinam....jak mi instruktor za dużo zwraca uwagi. Jeżdżę z dwoma na zmianę...i każdy na co innego zwraca uwagę ;) to chyba dobrze, nie? W sobotę ćwiczyłam łuk...masakra! ta jazda do tyłu po łuku kiepsko mi wychodzi :O No ale jedziemy w środę z W. na placyk i naszym autkiem będę szlifować swoje umiejętnosci ;) dziecko ma się dobrze, tak mniemam ;) pokopuje mamusię...ale musze Wam powiedzieć, że to przyjemne uczucie ;) Za tydzień mam wizytę u gina, i USG - już czekam!!!!
  4. Moluś, w ciągu tych 8 godzin kilka razy wstaję, zeby herbatkę zalać....kilka razy do toalety....kilka - kilkanaście razy do drukarki (jest w drugim pokoju) ....od czasu do czasu do niszczarki. A to do szafy po segregator...a to odstawić segregator, a to znów wziąć nowy hehehe więc jakies urozmaicenie jest :P Joanna - no nie prosiłam o USG (z resztą byłoby pewnie płatne dodatkowo) ....17-ty listopad już niedaleko....wytrzymam do planowanego USG :)
  5. ja siedzę chyba z 8 h dziennie przy kompie.... o czasu do czasu wstaję, by mi oczka odpoczęły ;) Nawet nie mówiłam kierownikowi o tych 4 godz, ale pewnie wie...Koleżanka z działu też jest w ciązy i też cały dzień ślęczy przed kompem. W sumie to nawet nie próbowałyśmy walczyć żeby tylko 4h przy kompie siedizeć. coś kicham jakoś....
  6. Biało-czarna

    Szukam 30latek

    hej Lucy - nie czytałam o tej lasce, ale dla mnie takie coś to bez sensu. Obłuda i tyle. Potem ochrzci dzieci, żeby sąsiedzi i rodzina nie gadali itp. a wartości żadnych :O My w tamtym roku byliśmy w górach na sylwestra. Na nartach ;) ja pierwszy raz....a całe towarzystwo zapaleni i można powiedzieć, że doświadczeni narciarze. szczególnie przy moich umiejętnościach hehehe pierwszy raz w nartach na nogach! Pierwszy dzień to totalne przerażenie....zostaliśmy z moim W, na oślej łączce (tam gdzie wszyscy się uczą), a reszta towarzystwa pojachała wysoko na stoki. Ileż razy w ten dzień zadałam sobie pytanie po cóż ja tu jechała?? po co się godziłam na ten wyjazd?? co ja tutaj robię??? i kiedy w końcu wracamy do domu hehehe....no ale po lekcji z instruktorem torchę się zrelaksowałam i jakoś sobie radziłam na tej szkolnej górce hehehhe W sumie 3 dni na tym małym stoczku spędziłam i żałuję, ze jeszcze lekcji między czasie nie wzięłam. W. to się w sumie dla mnie poświęcił....bo zdecydowanie większą frajdą byłoy dla niego jeździć po stokach kilku kilometrowych, a nie takim 300 m. Ostatniego dnia i ja pojechałam z całym towarzystwem na górę....heheh na początku fajnie mi sżło....ale po zaliczeniu kilku koziołków przeszłam małe załamanko nerwowe hehehhe takie ze złością i łzami....ale potem mi odpuściło...jak pozjeżdżałam sobie z górki na tyłku hehehe i się rozładowałam ;) a w tym roku to u nas raczej jakaś domówka...
  7. Frogus - bo z moim lekarzem tak jest, że on prowadzi i państwową i prywatną praktykę w tym samym gabinecie. Ma tam dzień czy dwa w tyg, kiedy przyjmuje pacjentki prywatnie. Jest w porządku, został mi polecony... Mam mase pacjentek i na wizyty do niego sporo się czeka. Prowadzi mi ciąże od poczatku. Nie mam zarzutów. Tylko to że raz miałam robione badania (krew i mocz) a teraz mam miec takie w 22 tc. Na forum (na marcówkach) się naczytałam, że tam praktycznie każda chodzi prywatnie, że mają badania zlecane co wizyta.... i pomyślałam, że też pójdę do innego gina. Też mi polecony przez szwagierkę, prowadzi jej ciążę. No i posżłam....i traktuje mnie i mówi to samo co mój gin. Moja ciąża przebiega prawidłowo i już nie zamierzam szukac dziury w całym ;)
  8. Ja byłam wczoraj u tego gina prywatnie. I powiem Wam że nie widzę żadnej różnicy w traktowaniu pacjentki przez mego gina z NFZ a tego prywatnego. Jednym słowem mój lekarz jest OK. Na dzień dobry ładnie się przedstawił i zapytał czy zamierzam dalej prowadzić ciąże u swojego lekarza …na co odpowiedziałam „raczej tak” ….No i pyta co się dzieje, no więc ja że podejrzewam infekcję….a więcej na żadne dolegliwości nie mogę się poskarżyć. Infekcję faktycznie potwierdził przepisał mi tabletki dopochwowo i taka maść dla mnie i męża Pimafucin. Sprawdził dziecku puls, jest OK. dziecko ułożone miednicowo, ale jeszcze ma czas na zmianę pozycji ;) Po za tym wszystko jest w porządku i wszystko OK. W sumie to chyba poszłam tam trochę bez sensu, wyrzuciłam w błoto 80 zł….ale przynajmniej te grzybki wyleczymy sobie z mężem ;) No i mam porównanie, że NFZ też są porządni, mili i uprzejmi lekarze ;) Po za tym jeśli chodzi o warunki….u mojego państwowego lekarza, rozbieram się w miejscu gdzie mam toaletę i bidet. A tu gdzie byłam (prywatnie) spodnie musiałam zdjąć przy biurku lekarza, mało to komfortowe :O Wizytę u swego gina mam 17-go i wtedy będę miała połówkowe USG….i doczekać się nie mogę!!
  9. Ja byłam wczoraj u tego gina prywatnie. I powiem Wam że nie widzę żadnej różnicy w traktowaniu pacjentki przez mego gina z NFZ a tego prywatnego. Jednym słowem mój lekarz jest OK. Na dzień dobry ładnie się przedstawił i zapytał czy zamierzam dalej prowadzić ciąże u swojego lekarza …na co odpowiedziałam „raczej tak” ….No i pyta co się dzieje, no więc ja że podejrzewam infekcję….a więcej na żadne dolegliwości nie mogę się poskarżyć. Infekcję faktycznie potwierdził przepisał mi tabletki dopochwowo i taka maść dla mnie i męża Pimafucin. Sprawdził dziecku puls, jest OK. dziecko ułożone miednicowo, ale jeszcze ma czas na zmianę pozycji ;) Po za tym wszystko jest w porządku i wszystko OK. W sumie to chyba poszłam tam trochę bez sensu, wyrzuciłam w błoto 80 zł….ale przynajmniej te grzybki wyleczymy sobie z mężem ;) No i mam porównanie, że NFZ też są porządni, mili i uprzejmi lekarze ;) Po za tym jeśli chodzi o warunki….u mojego państwowego lekarza, rozbieram się w miejscu gdzie mam toaletę i bidet. A tu gdzie byłam (prywatnie) spodnie musiałam zdjąć przy biurku lekarza, mało to komfortowe :O Wizytę u swego gina mam 17-go i wtedy będę miała połówkowe USG….i doczekać się nie mogę!!
  10. no ja bym mogła iść na wychowawczy....ale kuźwa bezpłatny :O No a to wiadomo, wiąże się z brakiem kasy :O no a do żłobków.....siostrzenica chodizła, ale jak już dwulatkiem była. Trzeba będzie coś myśleć...
  11. też zamierzam wrócić do pracy po macierzyńskiem....i żadna babcia z dzieckiem nie posiedzi ;( niktórzy mnie już teraz pytają czy mam nianię? a skąd mam mieć??? i tu się rodzi problem ....bo jak dziecka do żłobka nie wezmą....w sumie jeszcze nie wiem czy tego chcę...ale jak zaufanej niani nie znajdę??? :O
  12. z moją szwagierką dr sam zaczął gadać o porodzie ....ale ona juz była w drugiej polowie ciązy chyba w 6 miesiący czy coś około tego. Ja zamierzam się wybrać do szkoły rodzenia i tam juz powiedzą, jak się przygotować, kiedy poród się zaczyna itp. Podobno dużo praktycznych informacji przekazują....musze jeszcze trochę poczekać, bo zajęcia są dla kobiet od 26 tc. ja jeszcze o porodzie nie myślę, trochę za wcześnie... niedawno czekałam na ruchy (doczekałam się) ....teraz czekam na połówkowe USG i na określenie płci.... i na rozpoczęcie zajęć w szkole rodzenia a jak mi się ciąża w między czasie zaawansuje to wtedy będę czekać na poródi o nim myśleć.... Mam w głowie szpital w którym chciałabym rodzić ...i chciałabym, zeby to był poród siłami natury, a reszta zobaczy się za miesiąc, dwa -pewnie wtedy zacznę to przeżywać intensywniej.
  13. Moluś - też lubię grzybową....ale grzybów nie zbieram, to i grzybowej nie gotuję ....a pieczarki w sklepie raczej zawsze dostępne :P Joanna - a przepraszasz że się rozpisałaś...pisz pisz ...przynajmniej topik żyje ;)
  14. Joanna z tą listą pytan to dobre....bo na ostatniej wizycie o NIC nie zpaytałam, zwyczajnie wszystko z głowy mi wywiało. choć w sumie to sama nie wiem o co mam pytać oprócz dwóch spraw które mnie nurtują.
  15. Hejka! Witam wszystkie mamusie te które znam już, i te nowe ;) wow!!az 43 na marzec!!! ;) Sporo nas ale to fajnie ;) Dawno do Was nie zaglądałam, i nie wiem co u Was....nie czytałam zaległości. U mnie wszystko oki, cały czas mam się świetnie. Brzuszek fajniusio rośnie....i dzieciaczek w brzuszku też :D Nie wiem czy to chłopiec czy dziewczynka....może dziś coś się wyjaśni, bo zdecydowałam się przejść się o gina prywatnie i wizytę mam własnie dziś. (normalnie chodę na NFZ) Jestem w 19 tc a w zasadzie w 20 bo 19 tyg mam już skończonych....pierwsze ruchy już poczułam :D:D:D i czuję je baaaaaaaaaaaardzo wyraźnie ....nie jakies tam motyli czy pierdu pierdu, a zwyczajne rozpychania i być może komniaki ;) Mój dzidziuś przed weekendem tak dał znac o sobie ;););) ...fajna sprawa :D
  16. Natusia - wpadaj, napewno wystarczy i dla Ciebie ;) a co do dziąseł to mi też czasem krwawią, podobno to normalne w naszym stanie :O
  17. Hejka! a moja dzidzia się rozkopuje jak tylko może :P spokojnie i na wasze dzidzie przyjdzie czas...oczywiście życzę, żeby każda z Was jak najwcześniej poczuła ruchy ;) na obiad mam zupę pieczarkową, więc dziś nie musze nic wymyślać....a jutro będzie rybka ;) wizyte u gina mam przed 16. dziwnie mi tak iść do innego lekarza...ale skoro już się umówiłam to pójdę. Może sprawdzi czy jakiejś infekcji nie mam, bo tak czuję, ze moge mieć :O No i oczywiście liczę na USG :D Dawno już nie widziałam mojego szkraba ;) ....a po za tym mam się dobrze....Normalnie wszystkim przyszłym mamom życzę takiego samopoczucia :D Tylko pracować mi się nie chce....
  18. Anabelka ...no tak napewno, mój stan jest bardziej zaawansowany, gdyż i mój termin jest na marzec ...i z okresu i z pierwszego USG wyszło na 30.03.... ale jakoś lubię Was bardziej niż marcówki ;) Moluś - no to miłego popołudnia!
  19. Anabelka - na który sposób nie patzreć to u mnie 5 miesiąc :)
  20. Anabelka - a ja jestem w 19 tc i uważam, że to tak 4,5 miesiąca....no bo 20 tc to połowa, nie?? a skoro ciąża trwa 9 m-cy....chociaż po tych tygodniach licząc to trwa 10 miesięcy
  21. ja tez brzuch mam osadzony nisko.... więc mówisz chłopak??? ale wypryszcza mnie, nigdy tylu syfów na raz nie miałam - więc co dziewczynka?? nie mam smaka ani na słodkie ani na kwaśne - więc tu nie ma typu. z obrączki wychodzi syn lekarz stawia na dziewczynkę, W twierdzi, że robił dziewczynkę ...no i jak bierzemy pod uwagę kiedy żrobione a możliwą owulację to tez wychodzi, że powinna być dziewczynka. Ale ja podświadomie na dziecko nazwyam rodzajem męskim ...znaczy mówię np "o poruszył się, kopnął ...itp. No może jutro coś się w tej kwestii rozjaśni ;) albo 17go :D Niesmaowicie jestem ciekawa :P
  22. tzn wg tej Kopaczowej ....jak już się jest w ciąży dłużej niż 10 tyg to to zaświadczenie nie obowiązuje?? ....dla mnie w sumie to i tak bez znazenia bo jestm pod opieką lekarza od 8tc, więc jakby co łaski nie robi i zaświadczenie wypisze.
  23. Moluś, ale my urodzimy w marcu, kwietniu 2010 ...i wtedy o becikowe będziemy się starać...więc chyba zaświadczenie będziemy musiały dostarczyć.
  24. ja też jakiś specjalnych zachcianek u siebie nie zauważam. A przybieranie na wadze?? ja wiem? chyba jest OKI. Brzuszek mam fajniusi ;) i cyce urosły....tyłek chyba pozostał w niezmienionej formie...przynajmniej tak sądzę, i tak mi lżej hehehhe na początki ciązy ważyłam 58,8 na ostatnej wizycie 61,1 ...a teraz jak wstanę na wagę z samego rana to ok 61 ważę a jak z wieczora to ok 63 ...także nawet jak przybrałam 4 kg...to na czwarty miesiąc raczej wszytsko jest w normie.
  25. Katrina - ja poczułam w 19 tc ;) więc pewnie i TY niebawem poczujesz ;) Moluś - no to powizytach musimy się wymieniać nowościami o naszych dzidziach :D:D:D Ide pierwszy raz do tego lekarza....w sumie to liczę na USG ....chociaż ja wiem?? 17-go mam wizytę u swego gina i mam mieć USG. Ale co szkodzi zajrzeć do dzidzi dwa razy? :D:D:D
×