

Biało-czarna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Biało-czarna
-
Miłego dnia wszystkim ;) a szczególnie Sipp dużo słońca ;)
-
Gollumica - pewnie, że Cię brak ...już od rana! wczoraj byliśmy z W. na wycieczce rowerowej ....Mamy inaczej ustawione liczniki i zrobiliśmy albo ok 55 km albo ok 60! Jechaliśmy szlakami ;) Spoko tylko tyłek lekko sfatygowany ...praktycznie 5 godzin siedzieliśmy na siodełku. Wyprawa zajęła nam 7-8 godzin ;) więć dotleniłam się na maxa! :) Dziś mam się oki, ale jutro to spodziewam się zakwasów.
-
Kasiunia - jednego zagadnienia mojej pracy ;) Olla - masz @. a ja wczoraj na rowerku prawie 60 km pokonałałam :D tyłek mnie boli :O zakwasów jeszcze nie czuję, ale będa napewno!! Sipp - jak woda w morzu? pewnie zimna brrrr
-
Gollumica - też lubię kiszone....a w tym roku po raz pierwszy sama zrobiłam 3 słoiki ;)
-
pobrudziłam się aktimelkiem...i na spodniach i na bluzce :O ech sierota!!! Lucy - gdzie się dzis podziewaz??
-
ja obudziałam się przed budzikiem, ale wstawać też nie chciałam.... na szczęście dziś piątek :D a wieczorkiem idę na koncert Bajmu :)
-
cześć dziewczyny :) ja mam mieć któregoś dnia kontrolę....nie jestem zadowolona mimo, że miły Pan będzie mnie kontrolował ....i mówił, że nie ma co się przejomwać. Pewnie nie ma....jak ktoś pracuje jak należy, a nie tak jak ja bimba od jakiegoś czasu. Cieszę się że już piątek i wieczorkiem idę na koncert Bajmu ;) Co jutro nie wiem, ale pogoda ma być ładna....mnie opalanie nie wskazane....ale może jakieś rowerowanie z W. uskutecznimy :) Sipp - udanego urlopu!!!! Ładnej pogody, radosnego nastroju i żadnych spięć z N.!
-
A najbardziej niepsorawiedliwe jest to, że kobiety które chcą miec dzieci nie raz killa lat się o to starają....a inne, którym dziecko jest nie "na rękę", albo ogrmoną przeszkodą czy wpadką zachodzą w ciązę błyskawicznie
-
Gollumica - kawka dla Ciebie c!_!
-
tak do swojego na paluszkach, a do innych na pietach hehehehe
-
idę robić herbatę ...ktos reflektuje???
-
no ja tez myslę, że się lepiej nie zarzekac :P choć osobiście nie wydaje mi się, że mam zadatki na jakieś wariactwa
-
Lucy - muszę powiedzieć, że ja w sumie nie nazywam swego dziecka fasolką...ale mnie to nie drażni, i nie bulwersuje :) Po za tym, podobnie jak Wy wszystkie, mam nadzieję zosatać normalną matką :)
-
Achajka wiesz też mam sporo koleżankek które sa matkami, i praktycznie każda jest normalna i z każdą można pogadać o czymś innym niż jej dziecko....ale, jak spotkają się conajmniej dwie takie matki (świeżo upieczone) to temat jest jeden! A Ty jak jesteś nie w temacie to zostaje Ci milczeć....
-
nie wiem Lucy czy jestes przewrażliwiona.... ja zaczęłam czytać o tych ciążach i wyczytałam że w 3 tyg ciąży moje dziecko jest wielkości pestki od jabłka.... i pomyślałam " jeja!!! to mam w sobie taka małą pesteczkę z której będzie dziecko" ....i jak pójde na USG to akurat moja dzidzia będzie wilkości fasolki. Z obrazków wynika, że nie ma jeszcze ukształtowanycy organów więc praktycznie wygląda jak taka fasolka .... a za jakiś czas będzie miało rączki nóżki i napewno żadna z niego fasolka wtedy! bo wtedy to będzie już prawdziwe dziecko tyle, że w brzuchu :)
-
staraczka - to faktycznie tak jakos brzydko brzmi.... stara czka ja na razie swego dziecka nie nazwywam w ogóle, W czasami się zwraca jakby to miała być córka...i wtedy go stopuje, bo przecież równie dobrze może być syn :)
-
oj Lucy można nazwać fasolka ....kiedy jest wielkości fasoli i w zasadzie ma jej kształt :)
-
Mania, mnie też interesuje co takiego nawywijał, że masz wątpliwości czy zostać jego żoną
-
a mnie mucha drażni...lata taka jedna od rana i ubić jej nie mogę :O bo zazwyczaj przysiada w takie miejsca gdzie nie moge porządnie trzasną
-
a ja jak zwykle....nie robbię tego co powinnam. Sipp - no to gładko poszło z N. Trzymam kciuki, żeby to był długotrwały efekt
-
my z W. już w narzeczeństwie ustaliliśmy, że zawsze chłop jest winny. Musiał się z tym pogodzić, innego wyjścia nie ma :P I teraz nawet jak zupę przesolę to Wina W. bo przeciez w nim jestem zakochana :P
-
"lepiej w Niemczech niż w Niemczech" :P:P ale wiadomo o co chodzi ;)
-
Gosiaczkowa - ja jak Twój stan ducha??
-
oglądałam film. Niby wszystko oki....ale nie oglądałam z wypiekami na twarzy.... w kilku momentach nawet się nudziłam. Jeśli chodzi o podłożoną muzę, to gościu trafił w nasze gusta :) ...i the best są życzenia od gości weselnych!!! Generalnie bardzo fajna pamiątka.
-
Lucy - trzymam kciuki ...i jak coś to moja skrzynka mailowa stoi otowrem ;)