Biało-czarna

Lucy - dużo dużo zdrówka i szybkiego powrotu do zdorwia :D Anieani - przeczytałam Twój post mojemu W. jako reklkamę Turcji...i ogólnie wczasów w ciepłych krajach :D Dominisia - fajny topik założyłaś :) Bywam tu raczej codziennie :) Gollumica to Ciebie zalewa??? Myślałam, że Lucy....

last minut w okolicach września - taki jest plan no jasne że wszystko juz umówione :) Olla - a Ty jakie plany urlopowe??? coś z A??

w sierpniu ;)

Doskonale zdaje sobie sprawę, że warunki nie będą najciekawsze….ale podobno ludzie serdecznością nadrabiają :) Po za tym alkohol jest tam tani, więc będziemy się „znieczulać” i wszystkie niedogodności da się znieść ;) zaopatrzę się w chusteczki takie mokre dla niemowląt i jakoś przez tydzień z higieną sobie poradzę :P

Ania - pogoda na tę sobote ma być łądna :) daj znać po jak przeżyłaś całą uroczystość :)

Po pierwsze dlatego, że nigdy nie byłam ;) Po drugie bo podobno Lwów jest piękny :) i inne miejscowości też Po trzecie poniewaz jest organizowana wycieczka Po czwrate jedzie sporo znajomych z parcy (niektórzy po raz kolejny 3 lub 4) i zapowiada się ciekawie :) Po piąte zawsze to nowe doświadczenie ;)

Olla – nie wiem.... to będzie last minut ....więc gdzie się trafi jakas ciekawa oferta :) ....a wcześniej w taka w przedpodróż poślubną jeziemy na tydzien na Ukraine ;)

Knajpę wybrałam, stolik zarezerwowałam na10 osób Nie wiem jeszcze dokładnie ile będzie babeczek.....jak na razie nie każda jeszcze potwierdziła przybycie.... ale min 8 osób...max 13! :) szampana dostaniemy gratis :D taki w knajpie mają zwyczaj :D

nie wiem...na próbną się nie umawiałam..... z pewnością o fryzurze i jej ewentualnym wyglądzie będziemy rozmawiac :) z pewnoeścią skróce grzywkę, bo już od tygodnia czy dwóch tak mi przeszkadza, że ledwie wytrzymują!!! kolorek zostaje ten sam....blond z czekolada pół na pół, tak jak ostatnio :) nie zamierzam eksperymentowac przed weselem ;) nie wiem czy na próbną się umawiać...hm, może się umówię ;) na tę sobotę ;) to będe miała ładną fryzurkę na wieczorze panieńskim :D

Idę dziś do fryzjera pozbyć się dorostów :)

to się cieszę, że się podoba....:D alez pracować się niechce!!!! Dziekuję za propozycję kawki, ale właśnie herbatkę sobie zrobiłam ;) Muszę dobrze policzyć na ile dni urlop wziąć ...żeby nie zabrakło bo planów wyjazdowych trochę mam ;)

Lucy ....szczególnie bo \"znów tam macie opady i pełno wody i strasznie w Myślenicach pozalewało szpital i przedszkole...\" ;)

Gollumica – Białą przecież spotykasz tu i ówdzie :P W pracy mam zamieszanie, wczoraj przeprowadzałam się z pokoju do pokoju…. W przyszłym tygodniu zmienia mi się kierownik i dochodzą do działu nowe (stare) koleżanki ;) cześć osób z którymi pracuję odchodzi w inne miejsce….kierownicy się dogadują kto ma co robić, co leży w czyich kompetencjach….dotychczasowa kierowniczka jakaś sfrustrowana, nerwowa i w ogóle…. U nas wczoraj tez nieźle wrąbała deszcz …dzis sucho….ale wczoraj jak wracaliśmy to andrenalina taka że HEJ….lało paskudnie, wycieraczki wody nie nadążyły zbierać…a do tego kałuże ogromne!!! Niektóre drogi były nieprzejezdne….ale dziś przeschło i jest OKI Lucy – słońca życzę bardzo szczególnie ;)

no mnie dwie poprzednie też się podobały :D

zasypiałam tez na poważnie :P

wróciliśmy 18-19...obiad, sjesta, kino... poszliśmy do kina na U Pana Boga za miedzą.... na 21.30 kilka razy oczy mi złożyły się do snu....a W, mnie tylko łokciem szturchał.... słaba komedia skoro zaspypiałam :P a na poważnei to wcale nie jest śmieszna... kino może ze dwa razy saie zaśmiało....

Olla- w pracy nie mam możliwości czytać maili....niestety blokady :O

mnie też rano boło gardło...okrutnie, wzięłam Sebidin i jest lepiej ;) jestem już po przeprowadzce ;) całkiem fajny mam pokoik ;) tyle tylko, że siedze w nim sama....ciekawe na jak długo ta zmiana :O u nie też duszno.....jak przed burzą

Maxi - chciałam do domu....bo w domu zawsze lepiej niż w pracy :D Olla - to teraz macham i spadam ....do księdza i do restauracji załatwiać sprawy zwi,ązane ....wiece z czym ;)

A jakoś tak się nie odzywam....Was nie ma, to co sama ze soba będę gadać :P Tak Lucy ...juz nie całe dwa tygodnie. Cały czas dumamy co jest jeszcze do załtwienia, spisujemy co by o niczym nie zapomnieć. W sobotę dokonałam wyboru wiązanki, i zakupiliśmy kosze podarunkowe naszym mamom ;) Dzis planujemy wizyte u księdza, chcemy uregulować należność za ślub i podpytać jeszcze o parę szczegółów i planujemy ustalenie menu w restauracji. Na kolejne popołudnie (nie wiem które) musimy umówić się ze straszymi i zdecydować o strojeniu auta i innych pierdołach....żebyśmy się nie zdublowali :P Planuje na sobotę panieński ;) Nie wiem tylko którą knajpę wybrać.... napewno będzi inna niż wybierze W. Co to moze być za muzyka?? New Age Mix??

a ja chcę do domu!!!!

Maxi Słoneczko :) to rzeczywiście telepatia jak jasna cholera :D:D:D Ja chyba jeszcze pomarudzę, że nie piszesz…. Te klapsy na goła pupę :P:P:P:P:P:P:P

Hehehe Ci faceci!! Mój też praktycznie mieszkał u mnie, a przyznać tego nie chciał. Uważał, że jak dwa razy w tygodniu do siebie pojedzie to znaczy, .że się do mnie nie przeprowadził hehehehe