Biało-czarna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Biało-czarna
-
Teściowa już kiedyś nas nawiedziła, nie miałam teraz stresu przed jej wizytą (bo za pierwszym razem i owszem :P) Czy moja mama miała stres przed poznaniem matki W? Nie wiem….atmosfera była luźna, kobity nic nie musiały uzgadniać, bo to my z W. sami wszystko organizujemy, finansujemy itd. One po prostu się poznały, posiedziały pogadały…. Przyjaciółkami pewnie nie zostaną….z racji wieku ;) 15 lat różnicy to sporo… to już mniej lat dzieli moją mamę z W. hehhehehe
-
Hej dziewczyny Pracować mi się nie chce….. Ale jak pobędę z Wami na topie trochę to się zorientujecie, ze nigdy mi się nie chce :P Wciąż jestem bez sukni….w tamtym tygodniu zrobiłam sobie wolne od szukania, jedynie w piątek z rodzinką zaszłam do jednego salonu. Może i ładne te suknie, ale każda wisiała na mnie jak na kołku i trudno było mi uruchomić wyobraźnię, jak to będzie po przeróbkach…. Dziś ruszam z bratową i bratem mierzyć moje faworytki. Mam nadzieje na coś się zdecydować, bo do ślubu już tylko 4 miesiące. Wczoraj poznały się nasze mamy :) Agatko – a w jakim „wieku” jest twoja ciąża?? ;)
-
No młodą matką to ja nie będę :O A fajnie jest miec młoda matkę :D ja taka mam ;)
-
Ja w sumie zawsze pragnęłam miec potomstwo.... do tej pory jakoś nie było z kim się o nie starać ;) Teraz na stare lata spotkałam W. (głupio gadam spotkałam go wielki temu, jak była piękna i młoda....tylko jakoś na starość nam zaiskrzyło hehehhee) i marzenia o dzieciach maja szanse się spełnic :D W. też chce mieć dzieci, najlepiej dwójkę ;) a pierwszą córeczkę hehhe a może nawet i obie :P Fakt....wcześniej czy później starać się będziemy... Włąśnie sobie uświadomiłąm że już w tym roku stuknie mi 32 lata.....o szok!!!
-
Zaba – a ile Ty masz lat ?? ...może już mówiłąś ale nie pamiętam....
-
na malmeda może? Ten salon i ta kobieta??
-
a począków zjadłam półtora ...i wystarczy. no i wafelków z mlekiem skondensowanym autorstwa mojego W. zjadłam sporo ;) i pewnie na tym nie poprzestanę bo są smaczniutkie :P
-
Zabulina - chyba możesz mnie uwzględniac w tej bezdzietności no bo niby mamy zamiar mieć dzieci....niby od razu po ślubie do roboty....nawet przez moment myślałam,że już przed zaczniemy pracować nad potomstwem....no ale jak co doczego to nie wiem :O jak mi ostatnio poradziłyście,żebym sobie folik juz połykała.... to bytem swojego W. czy faktycznie od razu po ślubie bierzemy się do pracy, bo z pół roku przed zajściem przydałoby się połykać witaminki... no i co? no i może nie od razu?? ....wystarczy że witaminy zacznę łykać po ślubie, akurat z pól roku...i do działania. hmmm ciekawe....potem pewnie jeszcze nie teraz i jeszcze nie teraz :O
-
Agatka :D:D:D:D::D:D:D:D:D:D Moje gratulacje ;););)
-
Tylko żeby szyć, to trzeba wiedzieć co się chce…. A ja się obawiam, że mogę być potem niezadowolona ze swojego wyboru….i przeraża mnie to dobieranie materiałów, haftów….
-
Cześć dziewczyny;) Normalnie nie mam nawet czasu kiedy przeczytać co piszecie :( W pracy roboty full….a wieczorami różnie, jak nie wędrówki po salonach to jakies porządki….alb zwyczajnie nie chce się siadać do kompa. W piątek imprezowaliśmy :D Fajnie impreza się udała, miałam okazję spotkać się z ludźmi których bardzo lubię….a których ostatnimi czasy rzadko spotykam. Hmm moje typy sukienek…. Taka mi się spodobała http://www.we-dwoje.pl/suknia;slubna;firmy;sposabella;rozm38;typ;bologna,ogloszenie,17687.html?foto_id=1 Aż zadałam sobie trud odnalezienia jej w necie, tylko, że ona ma tren, a ja chciałam bez. Innych nie potrafię znaleźć bo są to np. autorskie kolekcje naszych rodzimych zakładów. Inne typy to coś w tym stylu, jak ta pierwsza Letycja http://www.msmoda.pl/kolekcje.html albo stąd http://www.msmoda.pl/kolekcje/kolekcja-2008.html pierwsza lub ta piąta (Sara) …ale w tej Sarze to nie najlepiej wyglądałam…. Trochę mnie to stresuje…że wciąż nie mam sukni. Ostatnio w sobotę spodobała mi się jedna taka zwiewna. Dekolt taki jak najbardziej mi pasuje dopasowana, i rozkloszowana od pasa, dwuwarstwowa, z delikatnymi haftami w talii i coraz mniej w dół , taka klasyczna, delikatna, lekkai bez trenu, kazałam iść mamie obejrzeć a ona na to „noooo ładna” Jej brak entuzjazmu nie podziałał na mnie dobrze :( Znów mam wątpliwości….Wiadomo, chciałabym wyglądać w ten dzień NAJ :) Co do ginekologów, to też muszę się wybrać…podejrzewam, ze mnie gnębi jakaś infekcja. :O Dobra….na razie, zabieram się za pracę. Bardzo Was pozdrawiam :)
-
Wg opisu to jest 38 rozmiar, taki mi trzeba…chociaż patrzę że dziewczyna na różnych stronach tę kiece umieszcza i czasem pisze rozmiar 36/38…no i te 36 mnie trochę zastanawia…. Wzrost w opisie jest dobry. Mam ochotę się przejechać. I może faktycznie poszukam na allegro …przecież inne modele też mi się podobały. Zawsze to taniej. A nie ukrywam, że cena ma znaczenie….. Wiesz co? Natchnęłaś mnie….poszukam na allegro może ktoś z mego miasta sprzedaję, taki model który gdzieś mierzyłam i mi się podobał :)
-
Ooo ;) nawet zostałam wezwana do odpowiedzi!! :D Ja cały tydzień po pracy, latam po salonach w poszukiwaniu sukni ślubnej. W niektórych miejscach mnie straszą, że jest już za późno bo u nich to się czeka ze 4 miesiące. …a przecież mój ślub jest 4 lipca. A sukienkę chciałabym mieć przynajmniej ze dwa tygodnie przed ślubem już po ostatnich poprawkach :O Im więcej modeli oglądam, tym większy mętlik mam w głowie. W założeniu chciałam białą suknię, i za możliwie najmniejszą cenę…. Tylko jakoś te najtańsze podobać mi się nie chcę :O W jednym salonie babka dała mi suknie tak od siebie, no zaje….fajna!!!! chociaż wolałabym bez trenu. Ale pięknie podkreślony biust, pięknie uwydatniona talia, no sliczna….a cena???? Kosmiczna!!! Zaśpiewała 3400 do kupienia, potem chętnie przyjmą ją w komis. Mierzyłam inne ale myślami jestem przy tej. Znalazłam w necie taką używaną za nie cały tys.. 165 km ode mnie….mam ochote pojechać, zmierzyć i zobaczyć. Musze tylko jakiegoś kierowcę skołować, żeby mnie zawiózł i dobrego doradcę, żeby obiektywnie ocenił. Źle się mam z tym wszystkim, że w każdym salonie mnie ponaglają mówiąc, ze to już ostatni dzwonek, że do końca lutego musze się zdecydować…. Najgorsze jest to, że na początku chciałam zdecydowanie biel…a teraz im dłużej chodze to mi te perłowe czy delikatne ecru coraz bardziej mi się podobają… Naprawdę zaczynam mieć sieczkę w głowie…… Dziś, żeby się oderwać od tego wszystkiego idę na imprezę ;) Taki bal karnawałowy…. Wszystko fajnie, tylko impreza jest dziś o 20 a ja nie mam pojęcia co nałożę. Wiem tylko, że obowiązują stroje wieczorowe. Czy znajdę w szafie coś odpowiedniego?? Czy będzie to akurat wolne od jakichkolwiek plam, skaz itp? ech :O
-
Ooo ;) nawet zostałam wezwana do odpowiedzi!! :D Ja cały tydzień po pracy, latam po salonach w poszukiwaniu sukni ślubnej. W niektórych miejscach mnie straszą, że jest już za późno bo u nich to się czeka ze 4 miesiące. …a przecież mój ślub jest 4 lipca. A sukienkę chciałabym mieć przynajmniej ze dwa tygodnie przed ślubem już po ostatnich poprawkach :O Im więcej modeli oglądam, tym większy mętlik mam w głowie. W założeniu chciałam białą suknię, i za możliwie najmniejszą cenę…. Tylko jakoś te najtańsze podobać mi się nie chcę :O W jednym salonie babka dała mi suknie tak od siebie, no zaje….fajna!!!! chociaż wolałabym bez trenu. Ale pięknie podkreślony biust, pięknie uwydatniona talia, no sliczna….a cena???? Kosmiczna!!! Zaśpiewała 3400 do kupienia, potem chętnie przyjmą ją w komis. Mierzyłam inne ale myślami jestem przy tej. Znalazłam w necie taką używaną za nie cały tys.. 165 km ode mnie….mam ochote pojechać, zmierzyć i zobaczyć. Musze tylko jakiegoś kierowcę skołować, żeby mnie zawiózł i dobrego doradcę, żeby obiektywnie ocenił. Źle się mam z tym wszystkim, że w każdym salonie mnie ponaglają mówiąc, ze to już ostatni dzwonek, że do końca lutego musze się zdecydować…. Najgorsze jest to, że na początku chciałam zdecydowanie biel…a teraz im dłużej chodze to mi te perłowe czy delikatne ecru coraz bardziej mi się podobają… Naprawdę zaczynam mieć sieczkę w głowie…… Dziś, żeby się oderwać od tego wszystkiego idę na imprezę ;) Taki bal karnawałowy…. Wszystko fajnie, tylko impreza jest dziś o 20 a ja nie mam pojęcia co nałożę. Wiem tylko, że obowiązują stroje wieczorowe. Czy znajdę w szafie coś odpowiedniego?? Czy będzie to akurat wolne od jakichkolwiek plam, skaz itp? ech :O
-
Heja Ho!! ;) Ale dziś pusto! Jakaś zmęczona się czuję….. A po południu znów mnie czeka wyprawa po salonach….normalnie załamka :O straszą mnie w niektórych że jest już za późno… A mi się wydawało jeszcze tyle czasu!!!! Kręgosłup mnie boli….siedze wygięta w paragraf :O I cholernie cycki mnie swędzą…mam nowy biustonosz….może jakiś składnik mnie uczula??? Nigdy tak nie miałam!!! No ciekawe jak Kwiatek skomentuje moją wypowiedź? Czekam z niecierpliwością :P
-
wciąż nie mam sukienki....a lipiec tuż tuż :( ...tymbardziej 4 lipiec :O
-
A ja na wakacje to choćby dziś…choćby zaraz!!!!! Do ciepłych krajów a jakże :P Na ten rok mam troszkę planów wyjazdowych ;) Np. znów zamierzam pożeglować :) niestety króciutko tylko 4 dni z dojazdami, ale i tak się cieszę na wyjazd, bo po pierwsze będzie prawie za darmo, po drugie jedziemy fajną ekipą, po trzecie będzie świetna zabawa :D hmm….kto wie? Może z pucharem wrócimy?? Eee….raczej nie, ale co szkodzi pomarzyć :P I może zdecydujemy si.ę z W. na jakieś ciepłe kraje w ramach podróży – wiadomo jakiej :P ….i zamierzam na rajd w góry skoczyć ;) i wyjeżdżać na wszystkie możliwe weekendy w augustowskie tereny :)
-
a u mnie pada śnieg ….piękny śnieg sypie od rana….może ulepię bałwana?? Nawet imię dla mojego jeszcze nie ulepionego bałwana już mam :P Dla mnie mięczak to Ty, Kwiatuszku drogi :P A co do narzekania….każdy czasem miewa gorszy dzień, i nie znaczy to od razu że jest mięczakiem, nic nie jest czarne albo białe…. Bo czasem bywa szare….a czasem kolorowe ;) Ci co mają życie po za Kafe, wiedza o tym….ale Ty? …niby skąd? Sipp …wszystko Oki? Nie ma Cię taaaak długo :(
-
Kwiatek.- Twoja próby zdołowania mnie maja odwrotny efekt :D wiem, że tak źle nie będzie ;) Po pierwsze są przecieki, że jest dla mnie miejsce w nowej strukturze firmy (choć nie wiem czy to mnie cieszy) :P po drugie, gdyby nie było też dam sobie radę ....najwyżej jakiś czas posiedzena utrzymaniu męża, prowadząc dom :P ewentualnie pomagając mu w firmie Z restzą Kwiatek, wydaje mi się, że po macierzyńskim nie mają prawa zwolnić, matka ma prawo do swojego miejsca pracy Cholera !! juz nawet na topie ponarzekac nie można.....pużalać się nad sobą, bo Kwiatek od razu próbuje dołować, dobić....a ja przekorny człowiek jestem :P W sumienie wiem po co w daję się w tę dyskusję....tak teoretyzując, póki co pracuję, dzieci i męża brak, więc wszystko powyższe to zwykła puszczanie wodzów fantazji..... Papo ...dalej zapracowany?? Sipp – a Ty gdzie jesteś ?? ....dawno Cię nie było :(
-
z ma lym dzieckiem nie będę chodzić do pracy hehehhe zostanie z babcią :D:D:D a potem w przedszkolu :P
-
Kwiatek...Ty optymisto :P Póki co pracuję ;) do końca roku nie powinni mnie zwalniać :D zdąrzę zajść w ciążę :P i nie będą mogli mnie zwolnić :D Wydałam 160 zł w sklepie z bielizną ...hm poprawiło mi to nastrój? ;) chyba tak :D
-
Krew mnie dzis zalewa Nie od dziś wiadomo, że praca to mi satysfakcji nie przynosi…..ale to co dzieje się w niej ostatnio!!! wszytsko chyli się upadkowi….dookoła panuje chaos i bezsens…. Odeszłabym ….ale dokąd??? Rynek pracy w moim mieście jest ubogi :( No więc wciąż tu tkwię…. Niedługo zaczną się zwolnienia….i pracować się nie chce…i na bezrobotnym tym bardziej się nie chce przesiadywać ://// ciąża??? Hmmm to jest rozwiązanie….ale wolałabym po slubie :O Hmmm… Jakoś dziś mi nie wesoło….. Chyba po pracy pójdę na jakieś zakupy….zakup bielizny poprawi mi humor :) chociaż nie wiem…. Z wyborem sukienki też problem :O ….do niektórych salonów trzeba się umawiać z tygodniowym wyprzedzeniem albo i lepiej :O powariowali….
-
Witaj Milena! Fajnie, że odwiedziłaś nasz topik….ostatnio porąbane rozmowy tu się toczą…ale mam nadzieję, że Twoja osoba wprowadzi tu powiew świeżości :) Maxi – Fajnie, że ostatnio tak często bywasz :D to pewnie z powodu Kwiatka hehehehe Między Wami bez wątpienia iskrzy :P:P:P Gosiaczkowa - bardzo miło widzieć Twoje wpisy ;)znajdziesz czaa, żeby @ mi napisać? Ciekawam co u Ciebie….. Papabravo - rozmowny ostatnio nie jesteś…. Wszystko u Ciebie OK.?? Miłego dzionka wszystkim życzę! :)
-
Żabulina – absolutnie nie przyszło mi do głowy, żeby się gniewać !!! Na kafe jestem nie od dziś.... i domyślam się o jakich atakach mówisz... Spoko...mnie się nie śpieszy...Wy będziecie poznawać mnie, ja Was....zobaczymy czy ta znajomość okaże się trwała....jeśli nie, to i bez sensu dzielić się swoim wizerunkiem itd. Fajną paczkę tu stworzyłyście ;) az miło.... cieszę się, że jesteście otwarte na moją osobę ;) że na dzień dobry nie powiedziałyście mi do widzenia :P Na razie tyle mi wystarczy, na wszytsko inne przyjdzie czas.... A tak w ogóle to dzień dobry ;)
-
mój W. jeszcze śpi....a mnie już nudno :O