Biało-czarna

Gosia - ja na snach niestety się nie znam....wiem, ze nieraz są odbiciem naszej podświadomości....

Kwiatek a Ty z sam z sobą nie dyskutujesz??? ...bo mam wrażenie, że czarne anonimowo to Ty.... Witam wszystkich zapieprz w pracy buuuu ....dotego moja przeprowadzka pracowa nieunikniona, kierowniczka zapowiedziała ją na poniedziałek :( ....ech, chyba to nastąpi

;) moja 30-stka też była w domu :P i mimo to była doś huczna hehhehe Pół dnia spędziałm w poczekalni w przychodni ortopedycznej. Lekarz po obejrzeniu moich kolan i zdjęcia RTG jednego z nich, skierował mnie do specjalisty od kolan ...wizytę mam 2 grudnia! No coments!

no ;) 30-stka to jest wydarzenie ;) też dość hucznie świętowałam :P Dwa dni, bo raz rodzinka a na drugi dzień z paczką znajomych :) Było tak fajnie, że aż sąsiadki pozazdrosciły i policję wezwały, żeby nas \"rozgoniła\" hehhehe Co wy z tymi porządkami???? - tylko mnie nie skasujecie :P mania - oczywiście, że kawiatek Ci się należy ;) Proszę

Mania - a kiedy ta TYwoja imprezka urodzinowa? ile to już latek panienka skończy? Dużo gości zaprosiłaś?

nowy rok numerologiczny???? hmmmm nie wiedziałam w ogóle mało o tym wiem...oprócz tego, że jako 1 i 5 to z W nie pasujemy do siebie :( Sipp - zdrowiej

hej co jest??? czyżby dziś tylko my z Ola na dyzurze??? Sipp - pisałaś, że Ci lepiej.... Co porabiasz? :) mam nadzieję, że choroba niepsotęgowała ataku.... Gosiaczkowa - ja też spragniona szczegółów Twojej pracy. Mam nadzieję, że znajdziesz troszkę czau żeby skrobnąć jakiegoś mailka do mnie, choćby maleńkiego :)

Olla - to się okaże czy na lepsze czy na gorsze. Póki co zadowolona nie jestem. Będę robić to samo (przynajmniej w większości) tylko gdzieindziej a tęsknoty zostało 3 dni lub 2 noce....zależy jak liczyć. W piątek wraca :D

cześć Kochane babeczki! u mnie też nastrój nieskowronkowy ...pogode do d...., w robocie zmiana nieunikniona :O A do tego wszystkiego tęsknię za W. jak jasna cholera!

Gosia- czyżby atakowana lodówka się broniła??? przegrałaś walke i idziesz spać na głodno????

Dzień dobry! ;) Jak Wam minęła nocka?? Dobrze mi się spało ...i super, że mogłam dłużej niż zwykle. Dzień mi zapowiada się nie wesoły. Zaraz jade do domu pogrzebowego, po południu pogrzeb ....pewnie jakaś stypa. Będzie smutno, będzie płacz....bo ciocia to złota kobieta była. Sipp - jak zdrówko?

dobra..... jakoś słabo się udzielacie.... spadam z kompa, zrobię sobie jakąś kąpiel i lulu dobrej nocki Kochane i słodkich snów ;) samych sypatycznych, kolorowych, troszke kosmatych i wesołych :)

co do wina ...to ja nie wiem, ale moim ulubionym jest wino WARNA

cześć dziewczyny! też planuję ślub 2009 roku ...widzę, że poniektóre to już wszytsko mają, łącznie z sukienką ja mam salę i zespół szukam kamerzysty.... do księdza wybieram się po niedzieli

Gosiaczkowa - toż każdy mięsień ją od tańów boli...to chyba tak, nie? ;)

Sipp - mam nadzieję, że choróbsko Cię nie powaliło?? jak się czujesz? Nie mów, że zaniemogłaś :( Dużo zdrówka Kochana życzę

Maleństwo - padłaś??? :P No jak ja mam wieczór dla Was to wy się gdzies chowacie :(

Gosia - jak walka??? udało się coś uzyskać? ...może chociaz jakieś rozsądne wyjaśnienia??? no i @ juz poleciała ;)

nie wiem, wiesz..... ale jak masz to opakowanie i tam adres właściwy...i na tym pieczątki z Gdańska i te adnotacje, to możesz spróbować. W końcu skierowano ją nie tam gdzie trzeba, wożono nie po tym mieście co tzreba, tyle ludzi ją brało, dotykało, przewoziło -i nikt nie zauważył, że miasto na adresei jest inne???? dziwne.... Możesz mieć uzasadnione pretensje

Gosia, skoro adresowałaś do innego miasta to może idź i reklamuj, niech zwracają Ci wydaną przez Ciebie kasę Dostałam, odpiszę

Noooo!!!! :D:D:D:D Gosia!!! to pięknie! ;););) Cieszę, się że i praca jest i idealna jest :D:D:D:D Gratulation!

z domu już nadaję ;) Mania - ja tam za bardzo zuch to nie jestem, ale czasem trzeba coś sprzątnąć, żeby chata brudem nie zarastała ....tymbardziej, że W. uczulony na kurz hehehhe Cadra - goń drania! dla takich zero litości! Też miałam historię...koleś zapomniał powiedzieć, ze ma narzeczoną i planuje slub... nie przeszkadzalo mu to przyjeżdżać do mnie na weekendy... pewnie jej mówił że to delegacja. Palant!

spadam do domku ;) jako, że na popłudnie mam w planie sprzątanie, napewno zajrzę marudząc jak mi się nie chce :P

Sipp- mam nadzieję, że wygrywasz w walce z chorobą Gosiaczkowa - koniecznie daj znać jak sprawy z pracą stoją ;) a ja już dawno nie szalałam na żadnym disco (nie licząc tańców na wyjeździe :P).... najbliższa taneczna impreza zapowiada się za dwa tyg :) mania - niezła impreza Ci się szykuje....zaporszenia, knajpa no no! :)

i w ogóle.... w tym tygodniu wiodę życie singielki! jestem "wdową słomianą" w tym tygodniu, więc i wieczorkami możecie liczyć na moje wpisy ;)