Renta11
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Renta11
-
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Cztey umowy Ty nie jesteś świętoszkowata, a przynajmniej tak mi sie wydaje. Ale to w sumie drobiazg.Ciekawe, jak wszystko przyjmujemy wprost :D Dla mnie czas nie do końca jest ważny. Ja, mam wrażenie przez lata budziłam się do tego, by zrozumieć, że to we mnie jest problem. I to nic złego. Mam 46 lat i jeszcze tyle pracy przede mną. Oneill ma ponad 50 lat i dopiero niedawno sie obudziła. I co . I pstro. :D Ty masz ponad 30 lat, więc jeszcze kilkadziesiąt lat przed Tobą na szczęśliwe życie. Mnie w Twojej wypowiedzi zastanowiła jedna rzecz. Takie ślepe manipulowanie sobą, by znowu przeżywać odrzucenie. Bo martwisz się i wymyślasz sobie sytuacje, jak on będzie miał dziecko z inną. Czyli, nic się nie dzieje, nie masz paliwa na odrzucenie, więc........... sama sobie je produkujesz. To paliwo :D I jakże piękne przeżycia z odrzuceniem :D Piszę tak, bo ja to świetnie znam. Jeszcze teraz łapię sie na tym, że zaczynam produkowac takie myśli by wejść w stan, który świetnie znam. W odrzucenie. Bardzo sie wystrzegam, by tego nie robiić. Dlaczego? Bo chętnie wracamy do tego, co świetnie znamy. A znasz odrzucenie od urodzenia. I nauczyłas się w nim funkcjonować. A norma to to zdecydowanie nie jest.:D By zmienić swoje życie, trzeba zrezygnować z zycia w odrzuceniu. A szczególnie samemu sie nie pchac w takie sytuacje. To jest bardzo trudne. im dłużej tak zyłyśmy, im głębsze uczucia to były i częstrze, tym trudniej z tego wyjść. Bo rola ofiary załatwia nam wiele rzeczy. Dlatego zadałam Ci te pytania. Co sobie załatwiasz sama ładując sie w role ofiary? Jak tego nie roić? Jak żyć jako gracz z tą chorą w sumie tendencją? Wyjeżdżam dzisiaj na 4 dni, więc prosze Cię: Spróbuj zastanowic sie nad tym. To może dać Ci kopa do przodu. Skorzystaj z czyichs doświadzeń. Po co ma Ci to zabrać tyle lat, co mnie. Przytulam. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Cztery umowy A ja widzę przede wszystkim, że Ty czytałaś radykalne wybaczanie. No i zauroczyłaś sie tym. Wiem, jakie to jest fajne. To zrozumienie, że nikt nie ponosi winy. Ale jest tez to bardzo trudne do prawdziwego zrozumienia i przeżywania. Ja tego nie potrafię. Trzeba uważać, aby nie było to zasypywanie kupy pudrem. A u Ciebie to pewnie tak właśnie jest. To rzeczywiście jakaś ucieczka trochę od wcięcia odpowiedzialności za siebie i swoje wybory. To jest długi proces. I raczej nie da się iść na skróty. Ja jakoś mam dystans do uduchowionych wypowiedzi, do miłości do całego świata, do takiej świętości, a może świętowatości. Ale to moje i tylko moje odczucia.Ja zdecydowanie po wyśrodkowaniu, dystansie do siebie i do innych oceniam stopień zdrowienia. Radykalne wybaczanie jednym rozwiazuje problem, ale jest najczęściej ucieczką w ślepą uliczkę. Sama to przeżyłam. Ale i to jest normalne na drodze do zdrowienia. Wszyscy mamy tendencję do szybkich i łatwych rozwiązań. Kto nie chciałby zobaczyć, zrozumieć i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - uzdrowić się. :D A to sie tak najczęściej nie da. I dobrze. I to jest o.k. Czasami robimy krok wsecz, by odetchnąć i odpocząć. Masz prawo do wszystkiego. Do egzaltacji też. :D I wrzuć na luz. Daj sobie odpoczynek. A potem jednak poszukaj swojej małej dziewczynki. Ostatnio miałam doświadczenia z rodziną. Myślałam, że mamę i swoje dzieciństwo mam za sobą. A ostatnio zbliżyłam się do niej za bardzo.A jest toksyczna. I przestałam panować nad sytuacją. weszłam w dzieciństwo i manipulacje. I o.k. akceptuję to. Do końca życia moje traumy pójdą ze mną. Ale ja chcę nauczyć się żyć z moimi czerwonymi guzikami. Akceptować fakt, że są. I dać sobie prawo do tego, by je posiadać. A może nawet je polubię ? :D Zastanów się, dlaczego tak bardzo lubujesz się w odrzucaniu? Co Ci to załatwia? Jaka jest praprzyczyna odrzucania? Jak mogłabyś żyć z tendencją do wchodzenia w stan odrzucania? Jak mogłabys nauczyc się z tym żyć? A da się, uwierz na słowo. Przytulam bardzo serdecznie. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
To, co ukryte To, co ukryte Gdyby dało się prześwietlić sferę erotyki, gdzie tyle rzeczy jest w ukryciu i mroku, ujrzelibyśmy jasno wszystkie nasze problemy psychiczne, urazy, lęki... Jedyną drogą do spełnienia w seksie, ale też w życiu, jest uzdrowienie własnych dawnych dziecięcych traum – przekonuje terapeutka Olga Haller Rozmawia Tomasz Jastrun Ilustracja Andrzej Mleczko – Właściwie dopiero niedawno uświadomiłem sobie, jak bezbronne są dzieci wobec dorosłych. – Dzieciństwo to przede wszystkim bezbronność, a więc zależność od dorosłych. Od nich uczymy się, jak traktować siebie, swoje ciało, płeć. Uczymy się bliskości i intymności w związkach od urodzenia! Dom rodzinny powinien być azylem, w którym dziecko dowiaduje się, jak chronić siebie i jak odważać się na samodzielność. Gdy w świecie spotyka je krzywda, przychodzi do rodziców po pomoc, a ich wsparcie pomaga mu uleczyć zranienie. To idealny obraz. Niestety zbyt często dziecko zostaje samo ze swoim przeżyciem. I coraz więcej wiemy o tym, że dzieci najczęściej są krzywdzone wewnątrz rodziny (uwiedzenie emocjonalne lub fizyczne przez matkę lub ojca; seksualne molestowanie – przez rodziców, dziadków, wujków, starsze rodzeństwo) lub w jej najbliższym otoczeniu. Narażone są szczególnie te dzieci, których rodzice nie potrafią uleczyć własnych zranień emocjonalnych. Bezradność i delikatność dziecka boleśnie im o nich przypominają. Jego zależność daje zaś toksyczne poczucie władzy – bezradni rodzice, sami zagubieni w rolach dorosłego życia, używają dziecka, by zagłuszyć swój ból. – Co za nędzna pociecha, że ci, którzy krzywdzą dzieci, na pewno zostali jakoś pokaleczeni w dzieciństwie. – Dlatego tak ważne jest świadome uleczenie dawnych dziecięcych zranień. Dzieciństwo to czas rozwiązywania naprawdę trudnych dylematów w drodze do dorosłej niezależności. Miłość rodziców jest niezbędna – dzieci potrzebują ich kochać i być przez nich kochane. By na tę miłość zasłużyć, wielu z nas wyrzeka się siebie, zaprzecza własnym uczuciom i potrzebom; a żeby móc rodziców kochać, idealizujemy ich obraz, przypisując winę sobie. Ten proces zakłóca rozwój, pogłębia zależność, a dziecko, choć coraz starsze, nie umie się obronić lub prosić o pomoc w sytuacji zagrożenia lub nadużycia. – W naszej kulturze, gdy ofiarą jest może już nie dziecko, lecz dorastająca dziewczyna, uważa się, że sama się o to prosiła. – O tak, zwiększa to lęk przed wołaniem o pomoc. A stereotyp na temat chłopców i mężczyzn? Im się to nie powinno w ogóle zdarzyć! Dziecko jako ofiara seksualnych nadużyć najczęściej zostaje samo i choć czuje, że stało się coś złego, nic nie mówi. Powoduje nim właśnie poczucie winy, ale także lojalność wobec sprawcy, jeśli to ktoś bliski. Ufność wobec dorosłych jest podstawą bytu, więc dziecko musi ją utrzymać. Zależne i potrzebujące jest wtedy uwikłane w obezwładniający związek, tym bardziej toksyczny, im dłużej trwa. Dziecko nie ufa sobie, nie wie, czy to, co czuje, jest właściwe. Zwykle daje jakieś sygnały, że coś się dzieje: zmienia się jego zachowanie, usposobienie, tematyka zabaw, rysunki, zainteresowania, lecz często przekonuje się, że rodzice nie chcą tego usłyszeć i odczytać. Zostaje wstyd, poczucie winy i bezradność. – Wstyd chyba zawsze łączy się z obarczaniem siebie winą. To jedno z najbardziej dotkliwych i toksycznych uczuć. Iluż ludzi zabiło siebie lub innych ze wstydu! – To ciężar, który musimy wlec przez życie. Ile potrzeba energii psychicznej, żeby z tym żyć! Żeby to ukrywać, przed sobą i innymi. To ogromny psychiczny koszt – zapomnieć, znieczulić się, zabić dziecięcą wrażliwość, odciąć się od traumatycznego zdarzenia. Taka trauma z dzieciństwa może być skrywana przez wiele lat. Podczas pracy z kobietami przekonałam się, że często bagatelizują one swoje seksualne problemy. Jeśli doświadczyły urazu nadużycia, naturalne jest, że chcą uniknąć bólu, wolą się nie konfrontować z przeszłością. Szukają przyczyn w bieżącym życiu. Próbują jakoś się dostosować. Znajdują stereotypy, które wyjaśniają ich problemy. Liczą, że to się jakoś samo zmieni: po trzydziestce, po dziecku albo kiedy ono dorośnie, kiedy będzie więcej czasu, mniej zmartwień albo znajdą kochanka… Liczą na partnera – obwiniają go, wymagają lub czekają, aż on coś zrobi, żeby było lepiej. (…) Więcej w Zwierciadle 2/2009 Olga Haller jest psycholożką, terapeutką Gestalt, prowadzi wraz z mężem Adamem Centrum Counsellingu Gestalt (www.gestalt.haller.krakow.pl) w Krakowie. Zbiera materiały do książki o seksualności kobiet – jeśli chcesz podzielić się swoimi doświadczeniami, napisz: oswajanieciala@interia.pl -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewo Mój wpływ na mojego syna jest praktycznie żaden. On po prostu nie ulega wpływom. Jest praktycznie prawie niereformowalny. Robi tylko to, co sam uważa za istotne. Dotyczy to praktycznie wszystkiego. Funkcjonowania na co dzień, jedzenia, nie sprzatania itd. Przemawia do niego tylko konkret. Taki, ktory uzna. Jest bardzo opanowanym człowiekiem. Np. mój mąż w totalnej bezradności kiedyś wrzeszczał, a on wysłuchał i spokojnie powiedział \"A ja i tak zrobię jak uważam\".. I tak najczęściej robi. Od czasu do czasu udaje mi sie wypracowac jakiś kompromis np. cotygodniowe sprzątanie. Wspólnie ustalamy zakres, ale czas i sposób musze juz odpuścić :D Jak mu powiedziałam juz w totalnej bezradności, że on nie musi zostać inżynierem, bo nie ma obowiązku - to się zdziwił. I powiedział, że on zostanie inżynierem i skończy studia. I tak pewnie zrobi. A w przypadku zawalenia roku to nie jest problem, że zawalił, ale to, w jaki sposób zawalił. Ze tak po prostu odpuścił. Bez walki i na całym polu, bo prawdopodobnie mu sie nie chciało. To nie do pojęcia dla nas.Takie odpuszczenie totalne, bo po raz pierwszy w jego życiu świadczyło o braku kontroli jego nad swoim życiem. Jak w szkole średniej był słaby to mąż szedl do koleżanki psychologa.A ona spytała, czy grożą mu trójki, czy dwójki. Jak się dowiedziała, że trójki to stwierdziła, że to dobrze, bo on ma kontrolę nad swoim życiem. A na studiach ta kontrolę stracił. Jego biologiczny ojciec tak zawalił 3 lata w szkole średniej. Wiem, że będzie żył inaczej, niż ja. Muszę to uznać. Musze być w zaufaniu do niego i jego wyborów. Ale to trudne. Ja mogę tylko ufać, że on jednak obserwuje nasze życie i nasze wybory. I coś tam jednak z tego uznaje i przyjmuje za swoje. Choćby kurcze jakiś dekalog. Boję się tylko jakichś uzależnień (komputer) i trudności w nawiązywaniu bliskich relacji z ludżmi. On sie chyba jeszcze nie zakochał. A szkoda :D Ja mogę tylko świecić swoim przykładem (średnim) i wspierać. Ale wbiegać na boisko już nie mogę :D A jeszcze co do zrozumienia, to jeśli Twój syn ma problemy psychiczne, jak chyba pisałaś, to może to być nie do zrozumienia. Ja zawsze miałam intuicję do mojego syna. Zawsze dobrze go wyczuwałam. I jakoś tak widzę w nim. Ale widziałam, że on będzie ambitny z wiekiem, że będzie studiował za granicą (choć pól roku). Przewiduję, że jak trafi na coś, co go zafascynuje i zrobi z tego zawód, to będzie dobrze. Ale na razie fascynują go głupoty w komputerze i póżne dojrzewanie. Więc trochę zwątpiłam w swoją intuicję. Pozostaje mi mieć nadzieję, że to potknięcie w życiu, a nie trwałe zmiany. I jednak wierzyć w swoją intuicję.I wspierać. I jednak pozostawić z życiem trochę sam na sam :D Twój syn jest młodszy, więc trudno go tak zostawić. Trochę wcześnie. Ale za 2,3 lata możesz już nie mieć wyboru. Jednak szukaj.I wspieraj. Jestem chora, więc przepraszam, że tak dużo piszę. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Yezz \"to nasz umysl je pamieta a ciało może zareagowac na to ; drgawkami, trzesącymi się rękoma, atakiem paniki lękiem itd.\" No jasne, że i tak bywa. Ale i te uczucia też należy przetworzyć.Po raz setny, czy tysięczny nawet.Bo są tak głęboko zakorzenione. bo nie ma innej drogi :D Ja podejrzewam, że schematy związane z odrzucaniem mogę przetwarzać do końca życia. I akceptuję to. Najlepiej robic to od razu po zaistnieniu emocji. Wtedy trwa to krótko, bo emocje nie zdążą się rozkręcić. Zauważyłam, że jak sie zmobilizuję i to robię to ... już i ciach. Ale często jestem leniwa :D Ewo Widzisz , ja z synem doskonale znam te jego rzeczywistości. Bo ma takie same dokładnie, jak jego biologiczny ojciec i jego rodzina. Totalnie inna rzeczywistość od mojej. Ale ja ją doskonale pamiętam. Nie odrobiłam tej lekcji z moim pierwszym mężem (brak akceptacji), więc Bóg dal mi powtórkę z rozrywki.Z zadziwieniem odkrywam tą prawdę od lat. Staram się synowi pomóc, jak potrafię. Ale geny to geny. A on jednak musi się uczyć na własnych błędach. Nie da się za nikogo przeżyć życia. Mogę tylko stać, obserwować, służyć wsparciem. Jak Ci mogę pomóc synku? :D Zrozumienie często nie daje rozwiązań. Choć chciałybyśmy, aby tak było. :D Np. mój umysł rozumie wiele sytuacji, które dotycza mnie i mojego dzieciństwa. Ale to nie daje spokoju. Spokój daje tylko akceptacja dla takiej sytuacji i przetwarzanie codzienne wszystkich emocji. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Zakręcona Autodetox Ja też tak to rozumiem. Umysł nasz często zwodzi i zabiera nam czas. Emocje mogą być zwodnicze. A ciało, jego braki i ból - to sygnały stanowiące drogowskaz. Akceptacja, wyciągnięcie uczuć tkwiących za bólem, uwolnienie ich i przetworzenie - to droga dla mnie. Prosta i skuteczna. A miłość i akceptacja, jak ja rozumie Ewa, też automatycznie się wtedy sama zjawia :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Montia Jesteś bardzo dzielna. Przytulam cię. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Siódemka Jak cos jest nie tak to po prostu kieruj w to miejsce w ciele swoj oddech. Zobaczysz, co z tego wyjdzie. Słuchaj siebie i wierz w swoje odczucia. To zawsze działa :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Siódemko Wiem, że ta dyskusja mogła byc mocno obciążająca dla innych. Ale jest też pozytywne tego przesłanie. Ja już to przeszałam. Już to mam za sobą. Czyli można przejść i takie rzeczy. :D Nie jest możliwe sie tego pozbyć w całości. Nie ma zresztą takiej potrzeby. Ja wiem jedno. Przynajmnijej 3 pokolenia kobie w mojej rodzinie (babcia, mama, ja) powtarzało ten sam schemat odrzucenia. Cieszę się, że ja żyłam w takich czasach. Ze dana mi była wiedza, że mogłam zrobić z niej użytek. Ze jest internet z wiedzą np. na temat ocalonych od aborcji, że jest to forum i wsparcie. Kiedyś tego nie było. To wszystko spowodowało, że ja mogłam rozliczyc ten temat. Ze mogłam wyjąć z mojej podświadomości wszystkie te emocje i je przetworzyć. Po to, by je rozładować, by otworzyć w sobie energię. Bo ja przez wiele lat nie miałam energii do życia. I wiedziałam o tym. Czyli, że mogłam sobie dać wolność :D No i jeszcze ważniejsza rzecz. Ja mam corkę, bardzo podobną do mnie. I bałam się bardzo o nią. Zeby ona też nie powtarzała tej historii. Co prawda moja córka dostała w dzieciństwie to, czego nie dostała ani moja babcia, ani prawdopodobnie mama, ani na pewno ja. Ja nie miałam wsparcia w nikim. Całe dzieciństwo byłam sama. Nawet rok starszy brat był też sam. Ja sama i on też sam. Dwoje samotnych dzieci. Szkoda, że nie potrafiliśmy wspierać się razem. No, ale trudno. Ale moja córka dostała wsparcie w dzieciństwie. Po pierwsze jej ojciec. Zawsze za nią stal i bardzo ją wspierał. No i ja nauczyłam sie okazywac uczucia. Teraz umiem też ją wspierać. I czuję, że to robię. i że jest dobrze. Czyli prawdopodobnie ocaliłam też swoją córkę, a przynajmniej mam taka nadzieję. Nawet jeśli odezwie sie jakieś \"przeznaczenie\" to ja będę umiała jej pomóc. I to jest cud :D Ale ja też byłam zmęczona książkami i tym wszystkim. I dlatego pewnie zrobiłam koło. Bo można czytać i zdobywać wiedzę. Ale najważniejsze jest jednak żyć i czuć. Dlatego np. \"Uzdrowienie emocjonalne\" Ruskana to książka, do ktorej wrociłam po latach, bo ona nie rozwodzi się dlaczego i nie rozbiera na czynniki pierwsze. Ona daje praktyczne wskazówki, jak wyjąć z podświadomości za pomocą kierowania oddechu w odpowiednie czakry wszystkie emocje, jak pozwolić im wyjść, jak skierować potem oddech w czakrę \"trzecie oko\", by uruchomić Obserwatora. A potem spływa takie ciepło , szczęście i opieka. Czyli jak praktycznie załatwić ten temat bez niepotrzebnych analiz i umysłu. Choć jednak trzeba jednak pamiętać. Bo to wszystko stale wraca i może będzie wracać do końca życia. I o.k. Oneill Przytulam. Swiadomość to wielka rzecz -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Oneill Jest jeszcze jeden temat, zespól ocalonych od aborcji ma także rodzeństwo dzieci, na ktorych dokonano aborcji. A ponieważ w socjalizmie aborcja była pigułką antykoncepcyjną i stosowana była nagminnie, więc takich ludzi jest wielu. Ale poniewaz ja jestem dzieckiem poaborcyjnym, rodzeństwem dzieci aborcyjnych i sama miałam aborcje, wie pewnie dlatego u mnie problem z odrzuceniem jest taki duży. Bo jeszcze przed narodzeniem, a im mniejsze dziecko, tym trudniej. No i mam full serwis w tym temacie. Było mi z tym bardzo trudno. Chyba ma to za sobą. Ale i tak pierwsze reakcje mam zawsze chore. I akceptuję to. Być może zostanie to ze mną na cale życie. Byle reakcje na chore emocje byly jak najczęściej zdrowe. :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Oneill Szukaj o zespole ocalonych od aborcji -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Chcialabym polecić także (szczególnie dla pelnej szklanki i mróweczki) moją ukochaną i chyba najważniejszą książkę \"Uzdrowienie emocjonalne\" Johna Ruskana. Autor prezentuje ciekawa teorię, w której łączy niezwykle istotną we wschodniej tradycji duchowej zasadę samoakceptacji z zachodnią koncepcją podświadomości.Krok po kroku objasnia zasady niezwykle skutecznej autoterapii,dzięku której można wziąć na siebie odpowiedzialność za własne stłumione uczucia i w pelni ich doświadczyć, by je uwolnić z podświadomości i przeżyć emocjonalne katharsis. Służą temu między innymi ćwiczenia oddechowe, joga, medytacja. Rezultatem pracy nad soba jest niezwykły duchowy rozwój, otwarcie się na utraconą miłość do siebie i świata. Tyle z okładki tej książki. Dla mnie osobiście ta książka jest bardzo ważna, bo należałam do grupy dzieci i ludzi \"nieobecnych\" uciekających w książki i tlumiących wlasne emocje (nadal w trudnych chwilach trochę taka jestem). Ta książka pomogła mi się otworzyć, choć uprzedzam, że jest to bardzo trudna książka i po przeczytaniu jej można \"wylać\" z siebie za dużo i się porozpieprzać psychicznie. Musiałam być dla siebie bardzo dobra i ciepła i dać sobie dużo czasu na moje emocje. Akceptacja wszystkich swoich emocji była i nadal jest dla mnie bardzo trudna. Podobnie jak pelna szklanka uważam jednak, że w życiu moim jest \"lekcja\", ktorą muszę odrobić. Wybor przeze mnie moich mężczyzn nie był przypadkowy, a ich zachowania są w większej części moją projekcją, choć oczywiście są także obiektywnie nie do przyjęcia. Mam jednak świadomość, że najpierw muszę zalatwić swoje problemy, odrobić swoją życiową lekcje ( w mom przypadku \"odrzucenie\"), by wyruszyc w nową drogę życia. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Oneill Np http://www.radiomaryja.pl/pdf/pdf.php?r=ar&id=8010 -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Consekwencji Dzisiaj zadałam :D A co do problemów z dziećmi, to np. w Al-Anon są grupy dla DDA (dorosłych dzieci alkoholików) i Al-lateen (dla kilkunastolatków). Dla małych dzieci nie ma. Dlaczego? Bo jak się dowiedziałam, problemy z dziećmi najczęściej biorą z problemów z matkami. Więc leczy sie matki i potem to przechodzi na dzieci. Czyli zdrowa matka, zdrowsze dziecko. Ale to tylko reguła. Ja z mojego doświadczenia wiem, że byłam mocno zaburzona i nie umiałam wychowac syna. Bo to jest przekaz niewerbalny. Córka jest młodsza o 7 lat, jest bardziej podobna do mnie, byłam troszkę zdrowsza - więc chyba łatwiej jest.Ale to tez tylko reguła. Bo jeśli chodzi o syna, to zdecydowanie nałożyło się na to bardzo duże dziedzictwo po zmarłym ojcu (GENY). -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Oneill Poszukaj w googleach pod ocaleni od aborcji i tp. Ja dawno już w tym nie siedziałam. Jest też taka książka o ludziach, którzy przeżyli obóz koncentracyjny. Nie pamiętam tytułu, ale to bardzo dobra książka. To taka podstawowa lektura, poleca sie ją dla dzieci, które przeżyły aborcję. Takiej książki o dzieciach, ktore przeżyły aborcję ja nie znalazłam. Czytałam też książkę o uczuciach dzieci, które aborcji nie przeżyły (bardzo wstrząsająca lektura). Taka religijna książka, ale bardzo dobra.Też tytułu nie pamiętam. Może pisałam o nich na forum o książkach. Jak ja sie dowiedziałam o próbach aborcji to wiele mi wyjaśniło. Tym bardziej, że wiele lat póżniej też dokonywałam aborcji. Znam to z dwóch stron. Jest to bardzo obciążające. Poczytaj na czarownicach o moim ostatnim ustawieniu.A może zrob sobie w Polsce ustawienie tematu, moja biologiczna matka, albo problemu tak jak go widzisz. Możesz się bardzo zdziwić :D Czy ty coś wiesz o swoich biologicznych rodzicach? Może spróbuj ich poszukać? A co do kontaktu ze sobą i trudnościami w komunikacji to polecam książkę \"Uzdrowienie emocjonalne: Ruskana. Tam jest super opisane, co robic ze swoim ciałem, oddechem itp. I jak sobie pomóc w ujawnianiu i przetwarzaniu emocji. Na temat swojego wewnętrznego dziecka to jest z kolei książka, ktorą polecała Prezent. Ja ja czytałam, tytułu oczywiście nie pamiętam. Na pewno pisała o tym na forum o książkach. Ja zresztą też. Sprobuje poszukać. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Auto detox ....SKARBIE W JAKI SPOSÓB MOGĘ TOBIE POMÓC ?...... Dziękuję. nic więcej nie potrzeba :D Cztery umowy Kiedy zacznie się ściskać gardło skieruj tam swój oddech. Odblokuje i otworzy się wyrażanie siebie. Tak samo np. z bólem serca i innymi. Kieruj tam swój oddech, a blokady sie otworzą. Kiedy będziesz chciała się cofnąć też kieruj swój oddech tam, gdzie czujesz dyskomfort, czy ból. Ułatwi Ci to wiele. Oneill Ja dotarłam do tego, że moja mama probowała się pozbyć niechcianej ciąży. Czyli jestem dzieckiem poaborcyjnym. To są dzieci ocalone do życia z bardzo poważnymi konsekwencjami psychicznymi. Poczytaj w internecie. Czyli, jeszcze Cię nie było, a już Cię nie chcieli. :D Wróciłam do tego momentu i pomogłam sobie. Ale z moich doświadczeń wynika, że moje pierwsze reakcje prawie zawsze ( a już chciałam napisać, że zawsze) są chore. Skoro Twoja mama oddała Cię do adopcji, to raczej nie chciała Cię. Więc być może będziesz musiała szukać jeszcze przed narodzeniem. Powodzenia. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
cztery umowy Pięknie to opisałaś. Kontakt z małą dziewczynką jest trudny. Ale taki uzdrawiajacy :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niebo Mnie bardzo pomogła książka \"My, rodzice dorosłych dzieci\" . To bardzo trudne pozwolic dziecku żyć tak, jak chce. A niekoniecznie tak, jak my chcemy. Dla mnie największym problemem jest dawać mu wsparcie w sposób przejrzysty i jasny. Taki do odczytania dla niego. Bo ja się boję, czy on to dobrze czyta. Ja jestem dzieckiem pozostawiony emocjonalonie przez wszystkich w dzieciństwie. I odcięłam sobie uczucia. Boję się, że on też tak zrobił. A to tak trudno to odblokować. Ja też jestem prawie pewna, że ta pierwsza dziewczyna będzie taką :totalną\". Bo u mnie też tak było. Właściwie to ja sie nie dziwię temu, co robi. Nie wiem tylko, czy jest możliwe przełamanie tego. Liczę na to, że ta pierwsza dziewczyna go troche odblokuje. Tak, byśmy my sie mogli do niego przebić tak \"na prawdę\". Niby kontakt dobry, wiem, że dla niego jestem osobą najważniejszą, ale ... taki trudny. On jest taki inny, a jednocześnie powiela błędy nie tylko swojego biologicznego ojca, ale i moje. Chyba nie możemy uchronić naszych dzieci przed życiem. Tylko jak dać wsparcie bez narzucania się? -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewo w raju Poruszułaś moją czułą nutę. Bo ja także mam problem z synem. Ewidentne są dwie sprawy. Po pierwsze - mój syn to skóra zdarta z mojego pierwszego męża. To, czego nie byłam w stanie zaakceptować u pierwszego męża, uczę się akceptować u mojego syna. Bo od niego nie mogę uciec :D Odeszłam od pierwszego męża, gdy syn miał 9 miesięcy. Potem przez dwa lata mąż widywał się z nim dwa razy w tygodni. Raczej nie zabieral go do domu. Po kolejnym roku zmarł. Syn miał wtedy niecałe 4 lata. Ojca nie pamięta. Ale geny cholera przeszły w ogromnej ilości. Syn wygląda jak on, myśli jak on i wkurza mnie jak on.Nawet je jak on. Jest strasznie zamkniętym człowiekiem. Także przyblokowanym na uczucia.Zupelnie innym niż nasza pozostała trójka ( mój drugi mąż i wspólna córka) Z drugiej strony - Jak syn był mały byłam zajęta głównie sobą i swoimi tragediami i przeżyciami. Nie umiałam okazywać mu uczuć. Byłam prawdziwie zaburzoną osobą. Syn ma dzisiaj prawie 21 lat. Bardzo zdolny człowiek. Skończył bardzo dobre liceum praktycznie nic nie robiąć. Dobrze zdał maturę. Potem poszedl na Politechnikę i zawalił I rok. A właściwie odpuścił pierwszy rok, bo nawet nie dostal zaliczenia z w-f. Bardzo szybko zmusiłam go do podjęcia pracy przy budowie autostrady (mój sasiad ma taką firmę). Po niecałych dwóch miesiącach znalazł sobire pracę w Telekomunikacji. Praca dla :inteligenta: Pracuje do dzisiaj. Postawiłam sprawę krotko. Albo praca przez 8 godzin dziennie i studia zaoczne (albo bez studiów), albo studia dzienne bez powtarzania. Wtedy mieszka u nas w domu. Jeśli nie - wyprowadza się i radzi sobie sam ( ma rentę rodzinną). Powiedziałam jasno, że nie ma drugi raz zawalenia I roku. Syn wybrał, jak zawali studia, wyprowadza się. Ja mu nawet w wakcje znalazłam akademik, bo do pracy mu się nie spieszyło. On nawet myślał, że pojedzie na wakacje :D No i dwie wizyty u psychologa, ale bez współpracy z jego strony. Jaki będzie efekt - nie wiem. Wiem jedno, muszę być konsekwentna. Odpuściłam sobie to, że np. musi skończyć studia. Bo w końcu nie musi. Ja za niego życia nie przeżyję. Wiem, że co włożyłam w niego jakoś cholera musi zaprocentować. Tego się trzymam. Jego ojciec zawalił 3 klasy w szkole średniej. Potem poszedł na studia i uczył sie dobrze. Man nadzieję, że mój syn jest tylko dziecinny i zmądrzeje. Ale bardziej martwi mnie coś innego. On jest zamknięty emocjonalnie, nie ma dziewczyny. Nigdy nie miał. Ma problemy, moim zdaniem, z nawiązaniem głębszych relacji z drugim człowiekiem.Jest chyba uzależniony od komputera. Jego kontakty, to głownie kontakty przez komputer. Z drugiej strony jest dusza towarzystwa. I jest lubiany. Ale sa to kontakty powierzchowne. Nie umiem sie do niego przebić. Moim zdaniem, nałożyły się dwie rzeczy,. Bardzo silne geny i powtarzanie życia takiego, jak jego ojciec (skąd? nie wiem). Po drugie, moje zastawienie go emocjonalne w tych pierwszych kilku latach. To jest moje poczucie winy. Mimo to wiem, że poczucie winy niczego nie rozwiąże. Nadal mam nadzieję, że się wyprostuje, zmądrzeje. I że nawiążemy ze sobą bliski kontakt. W końcu to także mój syn i moje geny :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Maxiunia Co robić Czy pozwalacie się tak żle traktować, bo same uważacie, że na to zasługujecie? Ze nie zasługujecie na szacunek i miłość? Przytulam Was serdecznie, bo nikt bardziej niż Wy właśnie nie zasługuje na SZACUNEK i MIŁOŚĆ. Oneill Ja na one brain właśnie tak rozliczałam sie z traumą dzieciństwa. Byłam samotna, miałam odcięte uczucia. Bałam się. Więc ja dorosła brałam na ręce mnie dziewczynkę i przytulałam ją. Mówiłam jak ja kocham i jak sie nią zaopiekuję. I że będę ją bronic i chronić. A co? Nie dano mi tego, więc sama zmieniam projekcję przeszłości, sama daję sobie miłość i wsparcie. :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Margie Super. Przytulam, a Dezyderata jest super. \"Krocz spokojnie podczas zgielku świata\" -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Yezz Zastanawiałam się, jak ja rozumiem umowę drugą. Bez wdawania się w zbędne dywagacje chyba po prostu tak, by nie musiec nikomu udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Mam zaufanie do tego, co widze i slyszę i jak widze rzeczywistość, a raczej moją jej projekcję. Mogę o tym powiedzieć innym. Jeśli sie ze mną nie zgodzą. To cóż. To ich problem. To wersja idealna oczywiście. W życiu codziennym teoretycznie wiem, że jeżeli działania, czy wypowiedzi innych mnie denerwują, to dlatego, że ja mam z tym problem. Np. Twoje wypowiedzi mnie denerwowały, bo ja taka też byłam. A może i jestem jeszcze trochę. :D Jak włączę Obserwatora świadomie, często to widzę. Nie zawsze jednak stosuję się do tego. Cóż, jestem tylko człowiekiem. :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Autodetox No właśnie. Największe zaufanie mam do własnej intuicji i uczuć. Kiedy nie akceptuję siebie czy swoich uczuć, zaciągam wobec siebie dług.Uczucia nie znikają, lecz kryją sie w podświadomości, skąd póżniej do mnie wracają. Kiedy akceptuje moje uczucia takie, jakie są, nie zaciągam długu. doświadczam życia w pełni, stwarzając warunki do rozwoju wewnętrznego. Wykorzystuje do tego przetwarzanie integrujące, które poleca Ruskan. Przetwarzanie składa się z 4 etapów. Etapy te służą zintegrowaniu dowolnego zdarzenia, uczucia czy emocji z kulminacja na poziomie duchowym. Po zintegrowaniu zdarzenia, czy uczuć, nic nie stoi na przeszkodzie, by przeżyć je całkowicie. Naturalna koleja rzeczy energia zdarzenia, czy emocji zostaje rozproszona. Stajemy się czyści. Moja droga do rozwoju duchowego wiedzie poprzez ciało. Mówie tu o ośrodkach wyższej świadomości, z którymi można wejść w kontakt poprzez uważność i odczuwanie. Innymi słowy przetwarzanie \" to akceptacja doświadczenia i przyzwolenie na jego samoistny przebieg tu i teraz.\" -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Poruszył mnie ten fragment z \"Potęgi terażniejszości\" Trolla. Bo pokazał, jak właściwie kręcimy się cały czas dookoła tego, jak się pokochąć, jak się stać całością, jak wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Jak być swoim Obserwatorem tu i teraz. A kiedy już to osiągniemy - to albo rozstać się z miłością, albo żyć razem z miłością. Jak odejść od strachu w stronę miłości. Odkładam wszystkie książki, bo większość tych na które się tutaj powołujemy i tak czytałam.Mam wrażenie, że kręce się dookoła Macieju. Choc jednoczesnie wiem, że jednak do przodu. Mam wrażenie przeczytania, więc wracam do praktyki. Wracam do jednej z pierwszych książek, od której zaczęłam. Do \"Uzdrowienia emocjonalnego\" Ruskana.Ta i książki z buddyzmu i taoizmu są dla mnie wskazaniem praktycznej drogi do tego, o czym tutaj mówimy. Wiem, każdy ma inną drogę, ja tylko zachęcam do przeczytania Ruskana. Szczególnie Ciebie Autodetox. Dlaczego? Bo właśnie Twojego zdania jestem bardzo ciekawa. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Renta11 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Autodetox Bardzo lubię cię czytać. Twoje wypowiedzi są krótkie, bardzo bogate w treść, nieoceniające. Pozostawiasz zawsze temat otwarty. Pobudzasz do myślenia.Jest w Tobie także wiele pokory. Przypominasz mi w tym Present .. Cieszę się, że tutaj jesteś. Wykonałeś ogromną pracę nad sobą. :D DROGA - ot i wszystko :D