Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Balladyna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Balladyna

  1. Wesołych Świąt wszystkim! grafomanowi-podszywaczowi tez. nie marnuj talentu - pisz bajki. jeszcze na tym zarobisz.
  2. aha, zapomniałam dodać, ze jutro mam urodziny i czekam na życzenia:)
  3. dawaj te "jajcarskie" przepisy :D
  4. Empiczka - tylko pozazdroscic wojaży - wrocilaś do Kielc i słoneczko :) kuchnia dla turysto... wiem coś o tym, tez bylam rozczarowana, jak nam Wlosi zaserwowali makaron z czym to juz sama nie wiem, z kechupem czy co? trageria i juz. pewnie pojechalas tam z desskami? świetnie sie skumplowalyscie :) ja na razie zaliczam od nowa place zabaw, zamowilam wczasy w Sopocie i rozmyslam nad agrowakacjami tylko jeszcze nie wiem, gdize najlepiej. Lorelai, a moze Wy tez ruszylibyscie z małą na takie agrowakacje, co? byloby wesolo. Setek, a co u Ciebie? Tilza, a Ty? W koncu doczekałaś sie sloneczka, mozna sie nasycić. Płomykowka pojawila sie i zniknela - daj znac dziewczyno, moze wybierzemy sie w koncu razem do kawiarni.
  5. Hej Hej Lorelai :D jak Ty sie zawsze dasz podpuscic jakies podpuszczalskiej :) spojrz na nicka - w podszywie jest małe l i duże I (i) - to stara metoda podszywaczy. lI zamiast ll tylko szkoda, ze takie glupie te podszywy, przeczytalam pierwszy a nastepnych wole nawet nie czytać, jesli nadal bedą sie powtarzać to zmieniam nicka na Marystuart
  6. czego masz 30cm, bo myśl jakaś urwana? l od dużego I w podszywie, to juz kazdy kafetryjny bywalec odróżni - bida z nędzą
  7. Lorelai - To to masz zawsze przygody :) gratuluję dyplomu! zaparłaś sie i udało sie.
  8. Witaj Tilza, poetko, a reszta wymarła czy co? prosze meldować, co u kogo slychac :)
  9. Lorelai, jak "zakup"? juz po?
  10. :) może nie taki kielczanin straszny jak go malują i miło było przy wódeczce
  11. a Ty, widze, znawca kielc i kielczan?
  12. nie wiem jak tam z kosciołami, ale domki budują i Galerię Echo rozbudowują :)
  13. drzewa szkoda to fakt :( czuje sie jakby na moich oczach zabito żywą istotę - dziś panowie sprzatali gałęzie - zastanawiam sie, czy nie interweniować w tej sprawie i dowiedzieć sie jaki był powód ścięcia drzewa, ktore mialo juz naprawdę duzo lat, ale nikomu nie zagrażało. o zwierzętach przerabianych na pasztety nic na szczeście nie wiem, ale też na szczeście nie kupuję jedzenia w podejrzanych punktach. Kielce nie da sie ukryć są kontrowersyjne - samo miasto pięknieje i nie pod tym wzgledem nie można mówić o brzydzie kielceckiej, ale ludzie ... zupełnie nie moja mentalność. natomiast i tak , niezależnie od swoich nastrojów, zawsze bronię Kielce, kiedy ktoś je atakuje, a przecież to nawet nie moje miasto :) chyba jednak jakies korzonki zapuściłam.
  14. nieprawda, ja jestem kapturowiec. witaj Tilza - Ty jak zawsze w słodkim nastroju - slońce super nam świeci, wiosna juz prze do nas :) wczoraj ścieli nam przed domem cudowne duze drzewo - jestem zła z tego powodu - sasiadowi z domu obok przeszkadzalo - za duzo cienia, wiec zmyslil cwaniak, ze drzewo bylo niebezpieczne. ehh
  15. bibjhvbknlm - oczywiście do Ciebie tylko o weterynarzu.
  16. kochany/a , nie cytuj urwanej frazy z wiersza, ktorego w całosci pewnie nie zrozumiale/aś. "Tak sobie wyobrażam Kielce, symbol, jako szczyt ohydy, I jako jakieś Paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy. A może piękne to jest, ach, miasteczko, ach, i nawet miłe" kielecka kultura o niebo przewyższa twoją. weterynarza do gryzoni ja nie znam, ale myśle , ze Empiczka lub Lorelai bedą mogły Ci pomóc - same mają pupili, wiec na pewno są zorientowane. A moze zapytaj na kieleckim forum gazety.pl, tam sie ludzie chętnie wypowiadają.
  17. Tilza. Ty masz chyba dar poetycki, nie zdziwilabym sie gdybysa pisala wiersze? piszesz moze? pozdrowienia dla wszystkich!
  18. ano mało, bo widze, ze Wy tylko z Lorelai na cosik sie umawiacie, a o mnie pies z kulawą nogą nie pamięta, wiec pomyslalam, ze moze jestem zbędna. zima zimna brr, a moje małe zamiast trzymac na mrozie gębe na kłódke, spiewa "zima zima zima, pada pada snieg....." do konca i z min. 3 bisami. wczoraj poszlismy na placyk zabaw, zjezdzal na zjezdzalni, wyhuśtal na hustawkach i jeszcze mu mało, a ja o malo nie zamarzlam. w koncu stwierdzilam, ze trzeba ustalic szybko reguly, kto tu rzadzi i skierowalam nas do domu, łatwo nie było, ale moja górą. ostatnio doszlam do wniosku, ze żlobek malego to fabryka dzentelmenow (chyba) "dzien dobry, do widzenia, dziekuje, prosze" - maly ma opanowane, do tego śpiewa i tańczy :) rozczula mnie tym. no a poza tym sesja, wiec czasu niewiele, bo sprawdzam kolokwia, w tym semestrze mam 3 egzaminy, czyli ten tydzien i nastepny uwalony, a potem dolce far niente :) setek obys nie wykrakał, bo zima sie jeszcze nie skonczyla. tilza, pisz, co u Ciebie? calusy
  19. SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU, KIELCZANIE :D !!!!!
  20. czesc kielczanie, bialy motylu - czy Twoj syneczek to tez łobuziak czy tylko mi sie taki egzemnplarz trafil? Dzis pani w żlobku poskarżyla, ze ugryzl w palec dziewczynkę podczas obiadu - powiedziala to takim tonem, ze mialam wrazenie, ze odgryzl, ale jak wypytalam czy jest slad lub ranka, okazalo sie, ze nie ma, uff. nie ma lekko. jakos ciezko im przychodzi powiedziec rodzicom cos dobrego o dziecku, zawsze walna obuchem po glowie jakas informacja, a to pobil, a to niegrzeczny - kazdemu z rodzicow sie dostaje :) Jedna tylko raz pochwalila, ze maly slicznie spiewa - dobre i to. Lorelai - ładnie z twojej strony, ze mame nie zostawiasz samą - spokojnych i milych Świąt! pisze teraz, bo pewnie jutro nie przeczytasz w wigorze. Empiczka - daj cynk wczesniej to sie stawimy wszyscy - narobilas apetytu na czekolade - chetnie skonsumuję :) Setek - jak tam praktyka? jeździsz? A propos jeżdzenia, kierowcow mamy chamowatych - oblewają przechodniow przy kazdej mozliwej sposobności. Tilza - kuruj gardlo! humor świetny - pozazdroscic. Radosnych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim!
  21. a h o j , cisza w eterze. wpadlam w wir zakupoholizmu - a jak Wy? w Tesco wyprzedaże ubranek dzieciecych - wiec jakze moglabym to opuscic :/ wydalam 2 stowki, a najgorsze jest to, ze wszystko jest fajne i sie przyda :) czemu pisze "najgorsze" - bo to zacheta do dalszych zakupow - nerwicy mozna dostac :) co u Was? Piszcie dziewczyny i chłopaku :) buziaki przedswiateczne ps. mamy juz choinke, troche juz podskubaną przez synka - ciagle zdejmuje jakis lancuch lub bombke i wieszam od nowa. no ale niech ma dziecina radoche - to jego pierwsza swiadoma (w miare) choinka.
  22. no ba, kto by nie chcial poszalec - dzis dopadl mnie dołek - rutyna życiowa czy co, ale jakos smętnie mi sie zrobilo. a propos kursów, to kiedys marzyl mi sie kurs fryzjerstwa, moze kiedys sie zdecyduje. biały motylu - ja to mam dopiero daleko do podrzucenia małego babci - ponad 500km, na razie pozostaje podrzucanie do żlobka. chętnie sie gdzies z malym wybierzemy, on to akurat tez z tych samodzielnych, jak zobaczy cos ciekawego, zaraz mnie odpycha i mowi "idź", znaczy sie nie przeszkadzaj stara, bo tu fajnie. dogada sie z kazdym 6-latkiem. Ma juz wielbicielki 8, 9-latki - przytulają go, chadzają za rączkę, a ten wniebowziety :) Czekolade o ile dobrze pamietam prowadzi moja studentka z mężem, co mi kiedys mowila i nawet zapraszała, ale jesli winka nie ma, to szkoda czasu ;) No to juz wyszło, ze mamy tu 4 dzieciakow, spora gromadka, serio warto gdzies sie z nimi razem wybrac. Setek, a Ty widze bywalec jestes :) i dobrze, korzystaj poki czas. tym razem Empiczke gdzies wcielo. a sniegu rzeczywiscie troche jest, ale jeszcze za malo, zeby sanki kupowac. buziaki dla wszystkich
  23. no własnie Lorelai, przeczytałam Twoj wpis i też nie wiedzialam, czy reagować czy przemilczeć. kuruj sie z córunią - dzis spotkalam na spacerze 2 matki i ku mojemu zaskoczeniu opowiedzialy dwie identyczne historie choroby swoich dzieci, a to zupelnie rózne osoby i dotyczą innych dzieci. A wlasnie wygladalo to niby na niegrozny kaszel, zapalenie oskrzeli albo i nie, lekarze mowili raz jedno raz drugie, dzieci nie leczono własciwie i w koncu wylądowały pod kroplówką w szpitalu. Zadziwiające, bo w ciagu 20 min 2 osoby o identycznym przypadku, zato przeychodnia nieudolna ta sama - czyli nasza na Dalekiej :) juz ją troszkę poznalam, bo maly na ten sam katar dostal od jedej lekarki antybiotyk, od drugiej Lipomal, a od trzeciez zalecenie baniek. A w koncu dostał ode mnie tylko czopek z paracetamolem i śmiga zdrowy jak ryba. Empiczka - jak noga? TILZA - pichcisz cos? U nas prawie co wieczor naleśniki z jabluszkami. Mały polubil i domaga sie ciagle: "Siki, siki" . Najpierw myslalam, ze sie zsikal, potem, ze moze chce siusiu, ale ze wszystko było ok, po dluzszej dedukcji doszlam, ze chodzi o naleśniki, no i teraz na haslo "siki" sie gam po mąke, jaja, patelnie i działam :) Setek nabrał wody w usta. Buziaki dla wszystkich
  24. Lorelai - a to małzonek zaszalał :) niech sie dobrze bawi. Empiczka - Ty pewnie z głową w chmurach, pełna marzeń i optymizmu zapomnialaś o krzywym kieleckim chodniku - a tu bach! do wesela sie zagoi, Lorelai dobrze radzi, altacet, kapustka i kolano jak nowe. Setek - hop hooop, gdzie Ty? Tilza, co tam u Ciebie za smakolyki na dzis przygotowane? byla u mnie z rana kolezanka, przyniosla zmielone ziemniaczki, wiec my dzis placki ziemniaczane serwujemy :) zapraszam, mniam, mniam calusy dla wszystkich
×