serenity_

WOW! nie chce zapeszać, ale chyba sloneczko wyszło dla wszystkich na tym topicu...momirko licze na jakieś zdjęcia z mieszkanka, swoją drogą ja też wam jakies podeślę, przynajmniej kuchnie i łazieke, wiecie ci jest najgorsze??? w sumie remont skończony, ale wciąż coś tam trzeba jeszcze podorabiać, a mi się już znudził kolor w kuchni, kafelki w łazience i zaczynam się zastanawiac, czy w trakcie czegoś nie pozmieniać jeszcze. M sie wkurza na mnie, a ja juz tam mam, szybko się napalam, szybko się nudzę, cały czas pragnę nowości:-) majmac ja tez bym na jakieś weselicho poszła, ale jak pomysle o tej pielgrzymce, tyle kilosów, w trakcie wycieczki i o zgrozo żadnego wypoczynku, a po tym maratonie od razu do pracy toooo wymiekam, tylko podziwiać, normalnie chapeaux bas! erwinko ja by przyjeła awansik jak najbardziej, sama mam propozycję, nad która myśle, tyle, ze boję się wkopać w bagno, niektórych odpowiedzialności lepiej unikać, ale z drugiej strony to może być życiowa szansa... amirko ja tez jestem z ciebie dumna, wiem jak ci sie to twoje wielkie serce kraje, a mimo to dajesz radę:-) ale w końcu sie przyzwyczaisz:-)

hej! erwino dołącqam się, po weekendzie niebyt wypoczełam, wyobrażacie sobie, ze jak mam wolne to wstaję o godzinie 5!!!! myślałam, ze to domena starszych ludzi, tymczasem ja wiedząc, ze nie musze wstaję, a kiedy muszę to spałabym do 11. Tak też bylo dziś rano, z zamkniętymi oczami szłam do łazienki, ogarnęłam się jako tako i ziewam przed monitorem.

erwinko kochana, smutek minie, zreszta co ci będę pisać:-) ja też straciłam babcie i jednego dziadka, było, mineło, pocieszajaca była myśl, że nie zegnałam ludzi młodych, chyba to jest największa tragedia:-o myślę sobie tylko jak mi babcia przed śmiercią opowiadała, że czuje jakby wczoraj jeszcze miała 20 lat, ze jej babcia z kolei mówiła: zobaczysz kiedy sama bedziesz stara, i moja babcie wtedy się smiała, nie wierzyła, ze może być tak stara niedołężna, teraz kiedy sama myślę o starości, to też wydaje mi się wielce odległa, ale patrząc na moich kochanych rodziców, na ich siwiejące włosy nie jestem w stanie pozbyć się tej okropnej myśli o przemijaniu:-( i tak chcialabym zatrzymać czas:-( ale smęta wam rzuciłam heh:-) no nic lepiej uciekam, bo zaraz mi któraś skopa zasadzi:-D

hej laski! mam teraz zapiernicz nad zapierniczami! uhhhh nawet w sobotę byłam w pracy na wielkim kacu, bo w piątek imprezka, na którą też wpadłam prosto z pracy, bo teraz moje godziny oscyluja pomiędzy 7 rano a 19 lub nawet 20, także jestem białym murzynem tego zakładu, w zeszłym roku mieliśmy mnóstwo pracy a teraz szefo ogłosił, ze w ciągu następnego pół roku bedziemy mieli więcej roboty niz w całym ostatnim roku ehhhhh amirko chciałam Ci tylko napisać, ze po zimie zawsze jest wiosna, a po deszczu słońce, także tak trzymaj, już się nie mogę doczekac jak napiszesz o swoich zyciowych sukcesach i radościach:-D pa laseczki!!!! mnie też od jutra nie ma, do poniedziałku:-)

dzięki za powitanie! u mnie 13 odpukać na razie nie wyrożnia się niczym specjalnym, zwyczajowy zapieprz i nerwówka:-) chcieli mnie wrabac w nadgodziny ale się nie dałam i tak sobie myśle, ze chyba będę miała przsrane u niektórych osób, bo eyartykuowałam to dość donośnie i dobitnie hehehe:-D ale co tam, nie dam z siebie zrobić woła.

O! Nowa stronka:-) i kwiatek

hola hola wagarowiczki ! zakazsałam rękawy i dziś znów wydobywałam topik z odległych dtron właśnie szykuję się na małą imprezkę, także jutro mogę być nie w sosie oczywisćie dla moich kolegów z pracy, bo dla was mam zawsze . no to zmykam! p.s.majmac czekam na jutrzejszą relację z SPA! p.p.s. amirko czy ju.z całkiem zanikłaś, kiloski z Ciebie lecą, ale nie myślałam, ze aż tak momirko, erwinko buziaki

hola hola wagarowiczki:-)! zakazsałam rękawy i dziś znów wydobywałam topik z odległych dtron:-) właśnie szykuję się na małą imprezkę, także jutro mogę być nie w sosie;-) oczywisćie dla moich kolegów z pracy, bo dla was mam zawsze . no to zmykam! p.s.majmac czekam na jutrzejszą relację z SPA! p.p.s. amirko czy ju.z całkiem zanikłaś, kiloski z Ciebie lecą, ale nie myślałam, ze aż tak:-D momirko, erwinko buziaki

hola hola wagarowiczki:-)! zakazsałam rękawy i dziś znów wydobywałam topik z odległych dtron:-) właśnie szykuję się na małą imprezkę, także jutro mogę być nie w sosie;-) oczywisćie dla moich kolegów z pracy, bo dla was mam zawsze . no to zmykam! p.s.majmac czekam na jutrzejszą relację z SPA! p.p.s. amirko czy ju.z całkiem zanikłaś, kiloski z Ciebie lecą, ale nie myślałam, ze aż tak:-D momirko, erwinko buziaki

hop hop! cisza jak makiem zasiał:-) pewnie skusiła was ładna pogoda, no ale u mnie przynajmniej powoli się kończy, jakoś szaro sie zrobiło. mój Pan rozłożony, straszna choroba go dopadła - KAC! nie mogę się odezwać:-o tak to właśnie kończą się służbowe kolacje:-D a mi się nuuuuudzi:-o nie liczę, ze któraś tu wpadnie, ale przynajmniej topic wyciągnęłam z kafeteryjnych czeluści!HAVE A NICE WEEKEND!

cześć szalenice czy szalonice :-D składam wszystkim życzenia proświąteczne, dzieki za smski, oczywiście odebrane z opóźnieniem jak to u mnie hehe:-D chyba nigdy się do tej komórki nie pzryzwyczaję;-) co u mnie? otóż nic nowego, nie pytajcie mnie o remont, bo !$#@%$%$#! same rozumiecie:-D momirko chciałam tylko dodać, że wspaniały pomysł z domkiem, choć nie powiem musisz się nastawić na nieustającą inwestycję. mój mail: wannaoj@wp.pl ja aktualnie choć w trakcie remontu, to również w trakcie poszukiwania sobie jakiejś fajnej działki budowlanej, chyba po prostu nie umiem usiedzieć jak czegoś nie zrobię, a już tragedia jak sobie coś umyślę hehe, to musze to mieć, choćby kosztem bankructwa:-D myślę, ze mogłabym sobie z majmac rękę podać:-D no ale wracając do tematu, to nie wiem czy u Was też tak jest, ale u mnie w mieście nie ma praktycznie działek, kiedy się tym nie interesowałam, to co rusz slyszałam, ze wyprzedają całe połacie ziemi, a teraz owszem można, ale w odległości 10 km od obrzeży miasta, byłam tam nawet i odpada, tam już nawet psy dupami nie szczekają, smutno, pola, błoto, zero lasu, no makabra. Tak więc chcę się stać mini kułakiem ale jak zwykle pojawia się milion przeciwności losu he;-) takiego mam już mam pechulca:-o no tyle o mnie:-)

amirko moje gratulacje, koniecznie pochwal się przez jaki okres czasu udało Ci się tyle zrzucic?

a co z resztą laseczek?

łoj erwino rozumiem Cię, święta powinny być odpoczynkiem, tymczasem to jakiś maraton, no bo co, w niedzielę mam gości, potem sprzątanie do późna,a na drugi dzień my robimy wypad do rodzinki, a we wtorek do pracy...gdzie miejsce na wypoczynek? nie wiem...już nie wspomne o brzuszku rozciągniętym do niebotycznych rozmiarów, a co do Twoich umiejętnosci kucharskich erwino, to naprawdę nie byłabym dla siebie taka okrutna, zorobiłaś przeogromne postępy i powtarzac bedę zawsze, ze duma mnie rozpiera:-D

ależ jesteście zapracowane, no prawie mi wstyd:-D amirko dawaj tutaj poświntuszysz troszeczkę:-D

a co do fotek erwino to nie wiem czy juz się wam chwaliłam, ale po remoncie nie mogę znaleźć aparatu, wydaje mi się to niemożliwe, chyba któryś fachura mi go ukradł, ale teraz nie wiem który, więc dochodzenie jest bezsensowne:-o strasznie mi brakuje tego mojego aparaciku:-( a kolejny wydatek mi się kompletnie nie uśmiecha:-(

bardzo liczę na jakiegoś pomysła odnośnie sałatek, chciałabym jakąś nową wypróbować, no i ruszcie tyłeczki na topik bo NUDZIIII MI SIĘĘĘĘ!!!!!:-D

heloł erwinko! co racja to racja, pogoda nastraja depresyjnie , mi mimo dwóch kaw zamykają sie oczy, a na sen naprawde nie moge sobie pozwolić nawet po pracy, święta tuż tuż, goście zaproszeni na niedzielę, a jeszcze tylu rzeczy nie mam zrobionych, nie wspomne już o menu, nawet o tym nie myślałam, co u mnie jest raczej dziwne, bo zawsze żarcie jest dla mnie na pierwszym miejscu hihi:-D moze w końcu jakaś zmiana;-) może któraś mnie zainspiruje...? myślę o stekach wołowych, ostatnio udało mi się zrobić przepyszne! no poza tym jakieś zrazy i kurcze nie wiem co...:-o strasznie mi się nie chce pracowac, licze, ze któraś wpadnie na pogaduchy:-D

CZEŚĆ!!! > weekend jak zwykle za krótki, ale pracowity, powoli spod zgliszczy wyłania mi się przyjemne mieszkanko:-) WOW! Amirko chyba wiosnę przywitasz jako jakaś laseczka, a jak nie wiosnę to lato na pewno! ja jeszcze pokusiłabym się na Twoim miejscu na jakieś blond pasemka, taki świetlisty kolor odejmuje lat i rozwesela buźkę:-) byłoby przepieknie. Ja też mam włosy ścięte, niestety za bardzo,zaryzykowałam nową fryzurę, włosy z przodu dłuższe, z tyłu krótsze, coś w stylu boba, ale nie podoba mi się to zupełnie, jak ułożę wyglądał ładnie, ale żeby do jako takiego stanu je doprowadzić potrzebne mi są godziny!!! no niestety tak jak majmac powiedziała, umiejętnie ścięte włosy nie przeszkadzają gdy rosną i praktycznie same się układają. No a tak poza tym to głowy nie mam do niczego, bardzo bliska mi osoba ma podejrzenie o raka:-( nie znam się na tym, ale krwiomocz, bóle kości, to sugeruje problemy z prostatą i to te najgorsze. strasznie się martwię:-(

co do pogody dołączam się, okropieństwo!!!!!

TAKA GWIAZDA BĘDZIE WYGLĄDAŁA PIĘKNIE WE WSZYSTKIM!!!!! koniecznie grochy;-) see you! cmok!!!!

oj rozumiem Cie majmac, nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale zamierzasz przejść ma kopenhaska po swiętach? mnie też troche kusi, ale chyba nie dam rady, ostatnio podchodziłyśmy do niej z amira, ale chyba skończyło się na 3 dniu, te posiłki są już dla mnie nieprzyswajalne feeeee:-(

heloł! dziś wzięlam sobie szpinak na śniadanie i kurcze wylądowałam w ubikacji, nie wiem co mnie podkusiło, żeby go zjeść, skoro go nie znosze, ale przeciez taki zdrowy:-o niestety jka któras była na potwornej diecie kopenhaskiej to wie co to szpinak z jajkiem na przykad i pomidorem, paskudztwo, ledwo dobeigłam do muszli, a jaki wstyd:-o w pracy już pewnie plotkują, ze jestem w ciąży:-D co do US to ja niestety bedę musiała dopłacić do interesu:-o wkurza mnie to, bo kiedyś za taki remont co robimy dostalibyśmy kopę kasy!!!! pzdr P.S. AMIRKO NAPISZ CO U CÓRCI

no widzisz! mówiłam, ze zasieję w Tobie to ziarnko, niebezpiecznie teraz kiełkuje hihihih i coś czuję, ze niedługo staniesz się posiadaczem pieknej działki budowalnej:-D