serenity_

ciekawe czy amira wzięla, moze do niej zatelefonujemy i też nasz powita haahhahaha:-D

erwino ryję jak nienormalna:-D !!!!! zaluje , ze nie mam kamerki to bys widziała jak rżę:-D:-D:-D łooooo matkoooooo ale jazda!!!!!!!!!!!! buahahhahahahahha!!!!!! asz rację, ze siara, zaraz musze do kibla, bo tu nie wytrzymam ze smiechu!!!!!!!!:-D:-D:-D

a ja kiedyś na jakichś imieninach serdecznie się roześmiałam i to tak mocno, ze zapomniałam o zwieraczach hahaahaha:-D ale na szczęście było głośno i nikt nie usłyszał:-D moja mama kiedyś puściła bączka na imprezie i wszyscy udali, ze nie słyszeli, tylko mój tatuś kochany wybuchł smiechem i mówi do mamy: "no ładnie, ale kulturka":-D a potem mama mówiła na niego judasz:-D wściekła była jak osa:-D

HAHAHAHHAHAHAHAHAHA:-D ERWINO NORMALNIE WYMIĘKŁAM!!!!!!!:-D:-D:-D z tym ręcznikiem buahahahahha znów się na mnie gapia, nie wytrzymuję!!!!!!!:-D:-D:-D mam ten obraz przed oczyma:-D myślisz, ze słyszała?:-D

erwino przeczytałam o chusteczkach i uważam, ze jesteś bardzo kulturalną i oszczędną osobą:-D wiesz co, co do tego zachowania, to boję się, ze kiedys się na tym przejadę. Czasem to jest przydatne, zwłaszcza do rozładowania atmosfery:-D

amirko a ty zawsze w trakcie rozowy wychodzisz do kibelka:-D

ooooo erwino z tą glową tez tak robię, podpieram się, a potem kładę głowę na biurku i się przyglądam jak spaniel, albo jak prezes włączy nawijke, to ziewam ostentacyjnie, ale nieświadomie, a potem mówię ale nudy, przejdźmy do konkretów hahahahha:-D wiesz co zauważyłam, ze gdyby zrobił to ktoś inny to miałby przesrane, a mi wszystko uchodzi płazem:-D:-D:-D

hahahahahha:-D ja tam kiedyś wyłożyłam nogi na biurku u dyra, a u prezesa siadłam na fotlu obkręciłam się i powiedziałam mu z oszałamiającym uśmiechem, że mi pasuje:-D cale szczęście, ze prezes był w humorze, bo tez się śmiał. Chyba tez się przyzwyczaili i wiedzą, ze jestem wariatka:-D ostatnio jka prezes przyjechał z wawki o 12, to powitałam go pokazując zegarek i drąc się na niego, o której to się do pracy przychodzi:-D

haahhahaha:-D na ryneczku tez mozna sexy:-D a może nasi m lubia takie mamuśki:-D

dość tych słodkości bo mi niedobrze;-o gadaj amiro na co czekałaś całe życie! wiem, kupiłaś sobie ekstra gorset!:-D

o erwino chusteczki też dzielę, a potem je rwę i roluję, najgorzej, ze jak do kogoś przyjde, to tak robię, a potem pełno takich kołtków wokół mnie i dyskretnie muszę sprzątać. zdzieram też zawsze etykiety z butelki po piwie. Poza tym jęzor tez wywalam, zwłaszcza jak się pomyle, to mówię zawsze bleee i ozór na wierzch, okropne, poza tym oczami pzrewracam, w ogóle musze się nauczy zachowywać, bo jestem w tym zbyt spontaniczna, no i najgorsze chyba są moje żarty, z ktorych glośno się śmieję. Nie raz w pracy przy moim sztywnym prezesiku coś takiego chlapnę, potem ryję, a on się usmiecha, a ja myślę, ależ jestem durna, ale tak to u mnie jest, zanim pomyślę to już chlapnę:-D

amiro myślę nad jakąs błyskotliwą, jak do czegoś dojdę to dam znac:-D amirko a może znów Ci depcze, tylko, ze biegniemy w druga stronę:-D

witajcie laseczki! amirko fajnie, ze bedziesz zaglądac, dawno nie plotkowałyśmy:-) link do klasy to: www.nasza-klasa.pl

ale on też się zmienił, jakiś brzydal taki, troszkę podłysiał, ahhhh te wspomnienia:-D

heheh mam erwino takie głupawe nawyki, a jak mój mąz się zawsze ze mnie śmieje jak sobie coś wspominam i sie głupio szczerzę rozmarzona, kiedyś mi zrobił fote i wyglądałam idiotycznie:-D

napisałam do mojej ex miłości, tak go kochałam, a on mnie nie pamięta:-o no bo i jak, kiedy wzdychałam po kryjomu:-) a teraz chce zdjecie, to juz w ogóle problem, jednak trochę się zmieniłam hehehhe, podrosłam, że tak powiem:-D

na razie przerwa, bo już mnie ręka boli.

ja sobie podkręciłam myszkę, ale cały czas mam wtopy;-o trzeba mieć szczeście w końcówce, no i dobre otwarcie.

256 !!!!! erwino teraz nie popuszczę, musze Cie przegonić!

mój rekord to niestety około 200:-o ale mnie zdopingowałaś, zaraz pędzę pobijać!:-D

gram sobie własnie w sapera, bo mnie olałyście, a nie mam pomysłów na siebie:-)

erwino to na żywą musisz jeszcze poczekać, chociaz jak pojedziesz gdzieś do nadleśnictwa, to moge Ci wyciąć na specjalne zamówienie:-) ja tez jetsem stanowczo za żywą, zreszta u nAS w domu rodzinnym zawsze była żywa i innej sobie nie wyobrażam:-) marzy mi się w tym roku świerk syberyjski, bo jest taki bajkowy, ale taka choinka kosztowałaby mnie ponad 100 zł, więc chyba zrezygnuję.

no moja tez nie za bardzo aktywna, za to innych znajomych poznajdowałam:-) no i miłości stare:-D poza tym fajnie ejst zoabczyć, co ludzie robią:-)

erwino w poniedziałek polecam leniuchowanie, mozna równie miło spędzić czas rozmawiając z przesympatycznymi osobami z tego topiku:-) Każdej to polecam!

Heloł!!! Momirko na wstępie to chcialam pogratulować jakby co;-) majmac jestem już na maxa uzależniona od Naszej klasy:-D nawet nie wiedziałam, ze tyle ludzi się tam wpisuje:-) erwino co do wyrzucania rzeczy to jakbym widziała siebie, jestem zbyt sentymentalna, nawet kawałek podartej kartki nie wyrzucę, jeśli mi się z czymś kojarzy, więc efekt jest taki, że wszystko gormadzę w kartonach na srychu, a i tam zaczyna brakowac miejsca. amirko pochwali się jak tam impra, na pewno udana, już ja Cię znam, moja ty gospocho.