serenity_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez serenity_
-
dziewczyny co do zawodu nauczyciela, to tak czytam i Was naprawde podziwiam. Przyznam szczerze, ze ja zbyt pochlebnego zdania o tym zawodzi nie mam, ale wiadomo, nie powinno się generalizować. mimo wszystko zawód ten kojarzy mi się ze strasznie ograniczonymi ludźmi, miałam w tym temacie pecha, bo powiem szczerze, ze na wszystkich nauczycieli jakich miałam, może kilku wspominam sympatycznie. Oczywiście nie traktujcie tego jako atak na Wasze osoby, bo uwazam dziewuszki iż jesteście the best i normalnie marnujecie się w tym zawodzie...myślę zresztą, że może kiedys oni też byli chętni, pełni werwy, ambitni, chcieli zmieniać swiat, ale rzeczywistość brutalnie to zweryfikowała i chyba właśnie to jest w tym wszystkim najsmutniejsze, nie chcemy stać się jak inni, a po jakimś czasie zmieniamy się nawet tego nie widząc. A powiedzcie momirko i biedronko gdybyście miały wybór to jkai zawód chciałybyście wykonywać?
-
no w końcu ja mogę postawić kawkę: > > macie od razu na zapas:-D dziewczyny chciałam powiedzieć, ze Wasze zdjęcia są przepiękne, biedronki takie ciepłe, letnie az sie łezka w oku kręci, bo chyba już lato nie wróci, a ilove no po prostu profeska, musze przyznać, ze slicznie Ci w tej czerwonej sukience. erwino mówiłam Ci, zebyś nie nurkowała na główkę pod biurko!
-
a propos dowiedziałam się ostatnio, ze żona mojego brata ciotecznego ma trzy przepukliny od kulku lat, wiedziałam wcześniej, ze coś jej jest, bo zawsze po posiłkach źle się czuła, musiała się kłasć i strasnie jej się odbijało. teraz przyznała się, ze skierowanie na operacje miała kawał czasu temu a chodzi wciąz z trzema przepuklinami. myślałam, że jej przywalę, ale każdy jest taki mądry, ze mną włącznie.
-
tak erwinko, nie zapomnę gdy Twój głos rozsądku nakazywał mi bym poszła do lekarza, a ja nie słuchałam, oczywiście to wszystko ze strachu, a potem było erwino pomóóóóżżż!!!!! nigdy nie zapomnę tego jak się wtedy czułam:-o muszę też przyznać, co nie raz już mówiłam, że erwina bardzo mi wtedy pomogła i za to buziaki dla niej ogromne no i dla amirki oczywiście też majmac mówię Ci biegnij do lekarza i to migusiem, najlepiej skonsultuj się jeszcze z innym, może operacja nie będzie konieczna, a jeżeli okaze się, ze tak to się nie zastanawiaj i idź pod nóż, takich rzeczy się nie odwleka. mnie juz to jedno doświadczenie czegoś nauczyło, chociaż się zmuszam, to chodze do tego przeklętego lekarza na wizyty kontrolne i jestem spokojniejsza. erwinko wysłałam Ci jeszcze jednego maila, żebyś nie musiała szukać.
-
o kurcze mimiro nastawiam moj tyłeczek na klapsa, bo ja też zapomniałam:-o
-
cześć kobitki moje miłe! po jednym dniu lenistwa dołaczyłam do szacownego grona ludu pracy. mam biurko założone papierami, tak ze nie uświadczysz nawet milimetra kwadratowego wolnej przestrzeni. powiem dosadnie i chamsko jestem od rana wkurwiona, innych słów nie znajduje, w zastraszającym tempie rozwinęła sia tutaj spychologia, złosliwość, wypieranie się wszystkiego. całe szczeście, że nauczona wcześniejszymi doświadczeniami kseruję wszystkie dokumenty, wymagam podpisów z datą i godziną, oczywiście jestem przez to piętnowana, ale dziś miałam okazję skorzystać z moich \"zasobów\" i udowodnic niektórym, że nie maja racji. No cóż niektórzy nauczyli się, że człowiek po urlopie wielu rzeczy nie pamięta i można mu wciskać kity, ale na mnie się przejechali, dzięki mojej skrupulatności hehe, szkoada, że w domu nie jestem tak pedantyczna:-) no rozpisałam sie jak głupia, ale gdzieś musze sie wyspowiadać, bo normalnie nerwa mam jak stąd na Kamczatkę. pa!
-
no i nie ma mnie kto pocieszyć, chyba sobie zaparzę popołudniowa kawkę > a może któraś skuszona zapachem wpadnie na momencik, więc stawiam jeszcze kilka > za 30 minut do domku, mam gołabki, pyszota!
-
Aniołku przybijam z Tobą piątke, ty przyciągasz kataklizmy a ja mam dotyk śmierci. Miałam tu w pracy kumpelę, bardzo się trzymałyśmy, ale niestety po roku ją zwolnili, potem zaprzyjaxnilam sie z inną, przy redukcji też ją usunęli, teraz mam trzecią kumpelę i chyba chcą ją zwolnić. smutno mi:-(
-
no i gdzie uciekłyście?! ale u mnie gorąco w pracy, niby niebo zachmurzone a ze mnie pot spływa. ubrałam dzisiaj sportowe buty i skarpety, czuje sie jakbym wsadziła nogi w rozpalony piec.
-
ja będę strasznie tęskniła, tak mocno, że hej! kurczę przeglądam teraz meble z rattanu i się rozmarzyłam, ale jak widzę te ceny, to normalnie serce mi się kraje, przy moim generalnym remoncie niestety nie stać mnie na meble, jedynie jakies dodatki, no poza meblami w kuchni oczywiście. tak mi się chce jakiejś radykalnej zmiany, a wiem, ze na spełnienie moich marzeń po prostu nie starczy mi funduszy. mam dom w stylu góralskim, w srodku mam duzo drewna, ma to swój urok, ale zaciemnia, zwłaszcza deski sosowe po latach robią się strasznie ciemne, z drugiej strony boje się, ze jak je zedrę to będę załować. kuchnie tez mam calusieńką w drewnie, z grubymi krokwiami. chciałabym mieć kuchnię brzoskwiniową, ae znów boje się, że jak się przyzwyczaję to uznam, ze poprzednio było lepiej. na gwałt potrzebuje porady, bo remont tuż, tuż, a ja nie mam jeszcze dopracowanych pomysłów:-o
-
amiro właśnie to miałam napisać wciąż jestem pod wrażeniem tamtego spotkanie i tego co było po tym hahahha:-D wrażenie niespotykane, a ile smiechu było, micha mi się jarzy na samą myśl o następnym zlocie. a co myślisz amiro o spotkaniu u erwiny, czy myśl o jej minie na nasz widok nie kusi Cię troszeczkę?
-
amiro moja droga cosik mi się wydaje, że pisałaś iż do środy Cię nie ma, a tu jakże miła niespodzianka, chyba, że cos pokręciłam jak zwykle.
-
juhuuuu otwieram już drugą stronę! aniołku przy okazji odkryłam ostatnio świetną ozdobę, wpadałam na ten pomysł przypadkiem, bo mam przykry zwyczaj rwać podczas spacerów wszystko co mi sie nawinie pod rękę. w ten wlasnie sposób obskubałam gałazkę ze skórki. od razu pomyślałam, ze fajnie by to wygladało jako ozdoba, narwałam gałązek, obrałam wszystkie, przycięłam na mniej więcej tą samą długość, polakierowałam matowym lakierem i wsadziałam do szklanej tuby, wygląda extra! poza tym moja róza ma już gołe, czerwone owoce i narwałam sobie z niej sporo do wielkiego wazonu, popsikałam lakierem do włosów i też jest super!
-
ja się przyznam, że nigdy do ostatniego momentu nie wiem co się może wydarzyć, juz kiedyś prawie, prawie sie spotkałysmy z erwina i amirą, ale w ostatnim momencie cos nam wypadło. ja myślę, że wyjazd do majmac i amiry jest jeśli chodzi o mnie najpewniejszy, natomiast z tym południem Polski juz gorzej. oczywisie serdecznie do mnie zapraszam, bo miejsca mam dość dużo, więc ze spaniem nie będzie kłopotu:-)
-
aniołku mów tylko kiedy to otowrzę okno, a i miejsce na zagarożownie miotły też się znajdzie:-D
-
no to teraz się narobiło, wszyscy sa chętni na zlocik u erwiny hahahah:-D majmac wycofaj się z propozycji zlociku u siebie, bo my jesteśmy szalone i naprawde możemy przyfrunąć na swoich miotłach :-D poza tym nie bądź taka skromna, myslę, że te 10 zlocików to i tak lekko zanizone.
-
oczywiście po remoncie jesteś zaproszona, zwłaszcza, że pragnę Cię wykorzystac w kilku rzeczach. tak sobie myslałam, ze porobię zdjątka mojej chaty i doradziłabys mi przede wszystkim w kolorach. mam mnóstwo pomysłów, ale jakoś nie mogę tego złożyć w jedną całość.
-
aniolku mysle, że bylaby zachwycona!!!!:-D
-
majmac już kto jak kto, ale ty wyrobisz się nawet na 10 zlocików odbywających się w jednym dniu! o no własnie, czyż nie byłóby to wspaniały pomysł, gdybyśmy wszystkie się zwaliły erwinie na łeb?:-D na pewno byłaby zdziwiona hihihihi. ja planuję remont na jesień, więc mozecie mnie też odwiedzić, tylko błagam bez aniołka, bo nie stac mnie będzie na następny remonick :-D aniołku nie byłaś przypadkiem w ten weekend w pobliżu elbląga? bo zalało mi cała piwnicę:-o
-
aniołku te z kwiatkami jest sliczne i z potokiem fotografowanym od przodu,są cudne!
-
chyba mnie oko nie myli, ze szykuje się jakies mały zlocik:-) majmac i amirko, możemy zaczniemy myśleć o konkurencyjnym?
-
ahaaaa zapomniałam z tego wszystkiego napisac o urlopie, więc tak, pogoda mi się udała, nie było ani gorąco ani zimno, tak w sam raz by sobie pochodzić po lesie, jakieś wycieczki, zwiedzanie, cały czas byliśmy w biegu, także wczasy jakos mi się wydały długie. jadłam, pilam piwko, a jakże, no na pewno od tego wszystkiego nie schudłam, ale pływałam i chodziłam duzo, więc wszystko się jakoś wyrównało:-)
-
no kochane teraz oficjalnie Was buziam. Wszystko przeczytałam, mówię to uczciwie. Bardzo żałuję, ze nie było mnie przy dyskusji o remontach, bo uwielbiam ten temat! Stwierdzam, ze mam gust najbardziej zblizony do aniołkowego, przynajmniej takie wnioski wyciągnęłam z rozmowy:-) na tyle rzeczy chcialam odpisać, ale chyba za dużo tego, w każdym razie od postów majmac rozbolała mnie głowa, nie wiem kochana jak dajesz radę z tym wszystkim, ja czytając to czuję się zmęczona:-D dziękuję za fotki, majmac rzeczywiście widoczek z okna masz cudny, aniołku z Twoich zdjęc najbardziej podobają mi się te z rwącym potokiem, prześliczne. erwino masz przy okazji napomnienie ode mnie, nie mam Twoich fotek, a też chce się nad nimi poślinić. postaram się odpisać w tym tygodniu na wszystkie maile,więcej mnie tez będzie przy kompie, bo męzuś ma jakieś szkolenia, więc uruchamiam gg i skype\'a, mam nadzieję momirko, ze niedługo się usłyszymy, nie wiem czy aniołek ma skype\'a bo tez byłoby mi miło sobie poplotkować o tym o czym tu nie mozna.
-
wróciłam! relacja jutro miłe panie, bo napłodziłyście trochę tych postów, więc teraz jestem zmuszona zarwać noc by nadrobić wszystkie zaległości. przyznajcie się zrobiłyście to specjalnie! a tak poważnie, to mam trochę stracha, bo pod moją nieobecność działy się jakieś dziwne rzeczy w pracy, afery, plotki, eeeeehhh nie wiem o co chodzi i to mnie wkurza, dostałam tylko smsa od koleżanki, ze jest nie za bardzo, teraz @ mi nie odpisuje, a ja się denerwuję. tym akcentem kończę mój dzisiejszy post i do jutra! planuję cały dzień siedzieć w necie więc jesteście na mnie i na moje wypociny skazane:-D pa!
-
no to macham Wam łapką i żegnam się na cale dwa tygodnie. mam nadzieje, ze uda mi się odpocząć od pracy, bo juz kręcka dostaję! pa kochane