serenity_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez serenity_
-
hhhhhhhh...erwino no coś ty, wyobrażasz sobie moją trawę po takiej imprezie?! raz popełniłam ten błąd i musiałam potem workami dosiewać trawkę....a w domu nigdy nie pozwalam ściągać butów...choć sama sciągam, chyba, że to jakieś eleganckie obuwie na elegancka imprezę, wtedy nie ściągam, bo wydaje mi się, że to jakieś wsiowe jest, jak goście przychodzą i ubieraja kapciuszki:-o no ale ja mówię o starszych osobach, a jak znajomi to rzeczywiście buty aut! co do OB, to prawdopodobnie mam je takie wysokie od: a) anginy b) stłuczonego palca W szpitalu wszystkie wyniki miałam ok, po szpiatlu też, a na te okresowe to zawsze musze miec pecha! albo @, albo cos innego się przypałęta!
-
no nie kuś! nie zaczynam II fazy tylko dietę warzywno-owocową, a potem znów I faza:-D mam tylko problem, bo w czwartek sa moje imieniny, mam mnóstwo gości i nie wiem jak wytzrymam.
-
no niby mozna, ale na drugiej fazie... ale na pewno nie takiego jabola jakiego kupiła erwina:-D mówiłam, że szkot z niej! jeszcze tylko 20 minut i fiuuuuuuu do domciu! korci mnie, żeby się zważyć, ale muszę ćwiczyć silną wolę!
-
kurcze ale mi jajnik napieprza, chyba zaraz wmówię sobie nową chorobe hiihiihih:-D
-
majmac ty pijanico, a co z dietką?!
-
erwino trzymam Cię mocno za włosy,żebyś nie wpadła w dołek!!!! dasz radę!
-
porozmawiam sobie z Twoją szefową, zeby Ci obcięła z pensji, bo sie rozbisurmaniłaś za bardzo hehe:-D
-
NIE GADAM Z TOBĄ!!!! [strzela focha]
-
majmac, a ja myślałam, że podzielisz mój los pracownicy poniedziałkowej, a ty bezczelnie wylegiwałaś się w wyrku! chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo! już nie wspomne o erwinie, mam wrażenie, że wróciła ze Szkocji, takiego ma węża w kieszeni, poszczuła Nas winkiem, a jak co do czego to siedzi jak mysz za piecem.
-
amirko i tak jestes bardzo dzielna, tyle miesięcy wytrzymywałaś bez tych wszystkich pyszności! ja jestem z siebie dumna jeśli chodzi o weekendy, nie podjadam nic a nic, a pokus jest wiele, zwłaszcza pyszne kiełbaski i karkóweczki z grilla. amiro na jakiej diecie teraz będziesz? bo ja warzywno-owocowa, od jutra!
-
ale mam robotę wredną żadnych danych, nikt nic nie wiem ehhhhh... a juz chcialam pracować:-o
-
właśnie wybija 10! jeszcze 5 godzin, jejuś jak ja to wytrzymam:-o aniołku i co z tymi magicznymi japonkami?! chciałabym, żeby się zachmurzyło, bo żal patrzeć na tą piękna pogodę....
-
erwino nie chcę się upominac, ale miałaś coś odkorkować, tymczasem udajesz, że pracujesz, co w poniedziałek jest niemożliwe, nic się nie udaje w poniedziałki, dlatego zostaw te papiery i zasuwaj na topik!
-
amirko odezwij się, żyjesz???!!! Luuuuudzie jak mi się nie chce pracowac, pomocyyyyyy!!!! Muszę się pochwalić, że zów jestem chora, tym razem prawdziwie, a nie jakieś tam hipochondryczne wymysły. mam założone całe gardło, katar....to chyba znów to cholerne uczulenie:-o W dodatku w weekend uderzyłam małym palcem u stopy w nogę łózka. Teraz jego kolor oscyluje między brunatnym a fioletowym, najdziwniejsze, ze mogę chodzić tylko na wysokim obcasie, bo na płaskim mnie boli....jestem łamaga i tyle!
-
Uffff jak u mnie gorąco, masakra, to grzech w taką pogodę siedzieć w pracy. Majmac co u Ciebie, dajesz radę!? erwino Tobie szczególnie współczuje, powrót do pracy po jakimkolwiek urlopie jest potworny. NIENAWIDZĘ PONIEDZIAŁKÓW!!!!!!!!
-
aniołku gratuluję Ci wytrwałości, ja dziś ostatni dzień diety, jeszcze się nie ważyłam, bo teraz przechodzę na owocowo warzywną, ważenie dopiero w lipcu, tak postanowiłam. co do jadłospisu to powiem, ze wszystkiego już mam dosć, obrzydziłam sobie moje ulubione sałatki, bo jadłam je do znudzenia, tęsknię tylko za chlebem i ziemniakami, nienawidze nabiału więc dlamnie ta dieta to prawie żadne wyrzeczenie, tak samo jest z platkami kukurydzianymi, jogurtami itp. cale szczęście jestem na te produkty obojętna. Aniołku nie potrzebujesz dużo chudnąć, więc nie musisz tak sciśle przestrzegac zasad, co do ogórków konserwowych to nie mozna tegio jeść na I fazie SB, bo zalewa jest na cukrze.
-
No w końcu jest Nasza królowa, ciekawe jakie prezenty Nam przywiozła. wiem, że już poza konkursem, ale co mi tam: erwino co znaku życia nie dałaś jakież to gifty Nam przygotowałaś? Pewno o serenity ciągle pamiętałaś i miłą niespodzianką ukoisz jej żałość. nie żebym była pazerna bo radość mnie rozpiera niezmierna z powrotu Twego do domostwa a nawet z wczorajszego posta. widzisz więc, że mi na Tobie zależy choc nie ukrywam, prezent się należy za reanimowanie tego topiku za wklejanie postów bez liku. Dla mnie rzecz jasna największy dla amirki troszeczkę mniejszy aniołek jak zwykle przy garach, więc nic nie dostanie za karę. bo miast jak momira przybrać żaboty na powitanie Naszej stokroty lub jak majmac w makijazu sterczeć aniołek wolał przy garach jęczeć. tak więc erwino sprawozdanie zdane nagroda mnie czeka - to murowane! wszakże tak się umawiałyśmy erwino;-) że za kapowanie przywieziesz mi wino!
-
Erwino, coś na obczyznę wyjechała Wracaj nam zdrowa i cała! Niechaj Cie Opatrzność prowadzi wedle woli I progi domu Twego przekroczyć pozwoli. Niech Cię prowadzi prostymi drogami Byś szybko mogła spotkać się z nami Niecierpliwie czekamy Twego przybycia Żebyś swą osobą nasze umiliła życia My tu na Ciebie wszystkie czekamy Twojego posta codzien wygladamy Bys opowiedziała nam co się działo No i jak ubranko co sen z oczu spędzało Się sprawowało Twa nowa fryzura pewnie wszystkich zachwyciła I męską część gości na kolana powaliła Lecz nie łam już serc mężczyznom nieskromnie Bo mąż Twój zazdrosny będzie ogromnie Nam także tęskno za Tobą niezmiernie dlatego codziennie czekamy wiernie Posty nabijamy na Twoje przybycie Byś z nas dumna była należycie! Znając Twą dobroć przypuszczamy nieśmiało Że i o nas czasem pomyśleć Ci sie zdarzało Że podjadając makowce i sznycle Przemkneła gdzies myśl o Aniołku i Momirce No i rzecz jasna o dietce Amirki I co tam u Majmac słychać rodzinki Jak Serenity ze zdrówkiem stoi I czy kto nowy nas nie niepokoi A w naszym życiu wciąż się coś dzieje codzienne troski, nowe nadzieje Lecz jak przystało na dzielne babki Nie damy się wygryźć przed inne topiki Erwinko teraz nam Ciebie brakuje tak jak niebu gwiazdek błyszczących Lecz znowu będzie jak dawniej gdy wkrótce do nas dołączysz A oto nadeszła niedziela uśmiechem słońca nas rozwesela I wszystkie się pięknie stroimy Na przyjazd kochanej Erwiny Kolejne wieczory i świty blade okrutnej samotności dawałyśmy radę I tylko myśl jedna wciąż przy życiu Nas trzyma, że za kilka chwil krótkich powrócisz erwino. Wnet tego topicu otworzysz podwoje, przytulisz do piersi wszystkie dziatki swoje. Co stęsknione do granic Twą absencją długą, dogadzać Ci będą wszelaką posługą. Aniołek przepyszną kawusię zaparzy. Majmac rzuci pracę by z Tobą pogwarzyć. Momirka dla Ciebie zrezygnuje z randki, a amirka z obiadku u koleżanki. Tak w skryte w monitorów bladej poświacie Siedzimy niecierpliwie czekając na Cię. A oczy umęczone w kolorze wina, wypatrują posta z napisem erwina.
-
nooooo laseczki, mamy przesrane jak erwina wróci, topik jest w oplakanym stanie:-) koniec wagarów!
-
Witam. Na wizycie u gin wyszło, że wszystko jest w idelanym stanie. Nie mam żadnych zmian, nawet nie widac, ze jakąś operację miałam. co do OB to gin powiedziała mi, ze nawet od zmian pogodowych kiedy bola stawy ob może się podwyższyć...po wizycie jestem uchachana jak nie wiem co. tej pigule głupiej nalezy się niezły opier... tak mnie przestraszyła. amirko przepraszam, ze nie wysłałąm eska, ale wciąż nie kupiłam ładowarki, wysłałabym z komórki męża, ale nie miałam numeru, bo przecież jest w komórce. dziękuję Wam dziewczyny za otuchę, WIELKIE CAŁUSYYYYY!!!!
-
aha mocz miałam w porządku, znaczy, ze z nerkami ok.
-
amiro ty zawsze umiesz pocieszyć, popłakalam się w tej pracy jak głupia, wszystko we mnie tak siedziało, ze w końcu wybuchłam. Swoją drogą to ta pielęgniarka ma cos z głową, bo nie powinna wygadywac takich rzeczy....powiedziala mi jeszcze, że na pewno lekarka nie podpisze mi badań okresowych, tylko da mi na miesiąc kontrolne. W glowie rodzą mi się potworne myśli...myślałam, ze to już koniec, a tu widać dopiero początek:-( pytałam też czy to może być wyniki diety niskowęglanowej, powiedziała, ze nie. jutro rano jeszcze raz zrobię sobie ob wraz z morfologią, ale zrobię odpłatnie, bo może w tym szpitalu coś źle zrobiły.... no nic, nie ma co dalej się domyślać tylko czekać na tą 17.30....
-
właśnie byłam u pielęgniarki jak zobaczyła moje ob, to powiedziała, ze to coś strasznego i na pewno nie od zęba, ani nic z przeziębieniem tylko coś bardzo poważnego, ja na to: rak?! a ona: noooo nie wiem.... naprawdę uż nie mogę, żyć się odechciewa:-(
-
Witaj amirko! jednak wizyta będzie jutro, nie dałam rady zarejestrować się na dziś:-( nie wiem kiedy ten koszmar się skończy! myśl o powrocie do szpitala napawa mnie grozą:-( tak się boję odnowienia tego paskudztwa, albo powikłań..... antybiotyków nie brałam, nie wiem co może być przyczyną takiego ob, bo nic mnie nie boli:-(
-
aniołku doczytałam o kawie. W sumie nie wolno jej pić, ale ja nie dam bez niej rady, więc piję z bardzo odtłuszczonym mlekiem lub słodzikiem.