serenity_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez serenity_
-
erwino kiedy Nasza firma była wydzialem dużego koncernu, to było super. Mieliśmy zegary i czas ruchomy. Do końca miesiąca trzeba było być na 0, więc kombinowalo się. Jeśli siedziałaś dłużej i miałaś 3 h na plusie, to można sobie było wykorzystać te godziny na wcześniejsze wyjścia. Najwazniejsze było, żeby ajpóźniej być w pracy o 8, najwcześniej można było wyjść o 13! no a teraz kiedy jesteśmy oddzielną firmą to wisujemy sie na listy , każdy krzywo patrzy jak ktos wyjdzie o 15. Do dupy ogólnie.
-
hej! strasznie chce mi się spać, jest piatek a będe musiała dłużej siedzieć w robótce. Jestem zła!!!! żeby czlowiek musiał się bać wyjść z pracy po odsiedzianych 8 h! parzę kawkę!
-
oj nie zauwazyłam, ze napisałam 36,2, miało być 36%.
-
erwino spodziewałam się pytań:-D już tłumaczę, smietana 36% to kremówką, mieszasz ja ze slodka 30%, smietanofix to taki produkt dr oetker\'a, sprzedaje się go w takich torebkach jak proszek do pieczenia. Zamiast śmietanofixu mozna użyć zelatyny. Wsypujesz go od razu do zmieszanych smietan i ubijasz do sztywności.
-
ale jestem nabuzowana! okłóciłam się dziś ze wszystkimi chlopami z biura. Chodziło o pewne wyliczenia, w nowym pokoju siedze ja i 5 kolegów, są to już mężczyźni po 50 więc ja zaledwie 27 letnia kobieta nie jestem dla nich autorytetem hehehe, ale nie dalam za wygraną i mialam rację, ale długo trwało przekonywanie ich. Teraz jestem czerwona i pije kawę!!!! Lubie wygrywać, zwlaszcza z męzczyznami hehehe:-D
-
PTFU! nie pod prysznic a na orbitka!
-
erwino no włąsnie czytałam gdzieś, ze ten cynamon w proszku ma się nojak do olejku cynamonowego, nie daje tak świetnych efektów, podobno dobry jest tez olejek grapefruitowy. Ja zastosuje dzis tak, zaparzę kawkę, dodam 3 krople olejku cynamonowego i trochę żelu pod prysznic, wysmaruję się, obwine i siup pod prysznic!
-
erwino no ja tez myślę, ze to fajny pomysł, ale boję się posiniaczonych nóg i popekanych krwinek. Mam taką skórę, ze szybko robia mi się siniaki. co do peelingów z kawy to podobno mozna sobie poparzyć skórę, zalezy jaką kto ma wrazliwość. Oczywiście tylko wtedy gdy stosuje się olejek cynamonowy. Ja chcialabym z obwijaniem+ćwiczenia na orbitku, wtedy podobno jest najlepszy efekt.
-
aha mialam Was zapytać czy któraś z Was zdecydowala się na peeling z kawy. Ja mam cały czas wątpliwości, nie chcę sobie czegoś zrobić. Korci mnie jednak by dziś zaeksperymentowac+ćwiczenia a orbitreku. ami_ro wstawaj, sloneczko już dawno wzeszło:-D
-
erwino nie można przerywac kuracji, a co za problem wziąć ze sobą, przelejesz do mniejszej buteli, żeby tylko straczyło. A z kawy nie musisz rezygnować, bo jesli wypijesz aloes przed kapielą, to nawet nie zauwazysz kiedy minie te poł godziny, tylko ząbki umyj wcześniej;-) wiecie co ale teraz wyczytałam coś co mnie zaintrygowało. Mianowicie sposób na pozbycie się cellulitu, niby głupie, ale logicznie rzezc biorąc coś w tym jest. Otóż na forum fitness istnieje forum gdzie dziewczyna odkurza sobie miejsca pokryte cellulitem. Robi to zwykłym odkurzaczem, przyklada rurę i jedzie hahahahah:-D Ja się chyba na to nie odważę, ale uwazam, ze pomysł jest niebanalny i bardzo ciekawy.
-
erwino nie jest najgorzej tel oliwy taknie czuć dzięki cytrynie, dlamnie problemem było to iż ta miksturka jest strasznie tłusta, aloes jest nawet bardziej tłusty od oliwy, no i okropne jest, ze przez następne pół godziny nie można nic pić, więc ten ohydny posmak w gebie strasznie przeszkadza. Po paru dniach przyzwyczaisz się!
-
erwino podaję link do tego aloesu, który ja kupuje, powinnaś bez problemu znaleźć go w sklepie: http://www.suplementydiety.pl/index.php?id=2 Inano ja myślę, ze trzy tyg. musisz odczekać, zeby ponownie pofarbowac włosy. Ja mam podobny problem, zawsze byłam bardzo jasna blondynka, a ostatnio włosy pociemniały mi znacznie, nie moge sie do tego przyzwyczaić, więc non stop farbuję. Pierwszy raz w styczniu zrobiłam sobie balejaż i byłam bardzo zadowolona, nie widac odrostow pod warunkiem, ze włosy zachowują świeżość i czystość, trzeba o to dbać. Ja mam na tym punkcie obsesję i myję głowę codziennie, choć wiem, ze to gruba przesada.
-
aniołku ja myślę, ze masz ciemne włosy, stawiam na szatynkę, może z odcieniem rudego;-)
-
erwino pamiętaj tylko, ze butelka ma byc zakręcana a nie na korek i musi być litrowa!
-
momirko ja tam nie wiem dokładnie o co chodzi, ale tez się cieszę! jak nadgonię ze stronami to będe już wiedziała:-) chyba przed chwilą kolega z pokoju zauważył, ze siedze w necie:-o a to niezła kapusta jest.
-
erwino włąsnie taka butelka będzie dobra, ja mam butelkę po bellentinesie, jak pijesz \"łychy\" to taka butelka będzie idealna. Ten link, który podała amira to jednak nie ten aloes, tamten musi byc płynny. Ja swój aloes kupuję w każdym większym sklepie spożywczym, jest zazwyczaj na stoiskach z oliwą. W domu sprawdze etykiete i napisze Ci dokładnie jak to się nazywa.
-
hej! aniołku jak ja Ciebie rozumiem z tym fryzjerem, ja też się stresuję. Teraz idę w czwartek tuz przed świetami, balejaż i cięcie. Chcę się odważyć na jakieś nowe kolory, bo teraz mam złoty z jasym blondem i mój własny, czyli średni blond, a zastanawiam się nad srebrnym zamiast złotego. No rzecywiście poszaleję:-D
-
nalej do szklanki wody z kranu, poczekaj aż sie woda ostoi i napluj do niej.Obserwuj jak zachowuje sie ślina jeśli pływa po powierzchni to ok, a jeśli nagle zaczynają się z niej odrywać takie jakby wąsy i opadać powoli na dno szklanki to znaczy, że masz drożdżaka. Taki test powinno się zrobić na czczo.
-
erwino juz piszę Ci wszystko w szczegółach.Kupujesz taki aloes jak podała ami_ra. Jest rzeczywiście drogi, ale naprawdę super, rozprowadzaszaloes z wodą niegazowaną. Pół litra aloesu+1/2 l wody. Potem trzeba to przelać do jakiejściemnej buteli, najlepiej brązowej, albo zielonej. Stawiasz tą butelkę w lodówce. Kupujesz oliwę z oliwek ( z pierwszego tłoczenia) i cytryny. Wieczorem do jakigoś ciemnego kubka, bądź filiżanki wlewasz łyżkę stołową rozprowadzonego aloesu, łyżkę stołową oliwy i wyciskasz pół cytryny. Odstawiasz w zacienione miejsce, ale nie do lodówki. Rano nie pijesz wody, napojów, nie jesz, tylko duszkiem wlewasz w siebie miksturkę. Po wypiciu nie można brać przez pół godziny nic do ust, nawet popijac wodą. Nie możesz zapominać o przygotowaniu i wypiciu mikstury, jeśli zaczniesz to robić, to musisz już do końca. Efekty rzeczywiście są cuuuudowne!!! Leczy dosłownie wszystko, choroby skóry, żołądka, dróg oddechowych, świetnie uodparnia...Powodem tego, że człowiek jest zdrowszy jest chyba pozbycie się tego paskudnego drożdżaka. Mówią, ze około 90% ludzi ma tą paskudę, więc całkiem prawdopodobne , ze wy też. Ja robiłam sobie domowy test z wodą i śliną i rzeczywiście wykazał, ze ja drożdżaka niestety posiadam:-( mam nawet rozprowadzony aloes w lodówce, ale ciągle zapominam sobie przygotowywać, a teraz nie wiem czy nie jest za stary, bo ma już chyba z rok. Muszę też zacząć pić. Jest jeszcze jedna rzecz, która podobno wspaniale wpływa na system odpornościowy. Balsam kapucynów. Moi rodzice jeżdżą co jakiś czas do zakonu kapucynów do Gdańska. Tylko tam można kupić oryginalny. Nie wie czy koło Was są takowe zakony, ale tylko Kapucyni sprzedają ten balsam. Wyleczył on mojego dziadka z półpaśca i okropnego czerniaka. kosztuje niedrogo, bo chyba z 20 zł. Nie wiem czy można zamawiać telefonicznie:-o Osobiście to polecam!
-
no zmykam zaraz do domu, bo usiedziec nie mogę, aż mnie tyłek boli! nie wiem czy jeszcze wpadnę, więc buziaki!
-
Momirko,bo podejrzewam, ze to ty ( zjadło Ci się literki ). To jakiś cudowny specyfik, trzeba spróbowac wszystkiego. ja się przynajmniej zastanowię. Moja mama schudła 3 kg w ciągu miesiąca nie zmniejszając porcji żywieniowych, a pije zawsze przed porannym posiłkiem taka miksturkę: łyzka aloesu, pół cytryny, łyzka oliwy z oliwek. Podobno jest to doskonały lek na drożdżaka, który powoduje wiele dolegliwości. Mamie na przykład poznikały problemy żoładkowe, zgaga, uczucie duszności, ucisku w klatce. Dodam, ze kilka osób z mojej rodziny i znajomych stosuje ta miksturkę i wszystkim zdrowie poprawiło sie na lepsze.
-
a tu wklejam linka do mojej gierki:-) http://swkotor.gry-online.pl/ polecam jeszcze morrowinda i gothic, tez do nabycia w złotej kolekcji:-) no a moja super ulubiona gra to Diablo!!!! mam do niejstraszny sentyment, zawaliłam przez nia trzy ważne egzaminy, ale w końcu wyszłam na prostą, więc nie żałuje!
-
erwino ja kiedyś grałam w cos podbnego jak warhammmer, też RPG, ale z wampirami, mieliśmy swój klan, były spotkania, ale to było na studiach, w akademiku prościej jest z pokoju do pokoju, a teraz jak wszyscy powyjeżdżali do swoich miast to kontakt się urwał. Inano ja się wkopałam w taka dziełkę z ogródków działkowych, ma ponad 800m, jest na przeciwko mojego domu, więc dojście mam ulatwione, minuta i jestem! Erwinko tak naprawdę to nie jest to jakis wielki paradoks, to coś jak np. lubisz gotowac, a nie cierpisz zmywać, albo mieszać, no w każdym bądź razie coś w tym stylu:-) ja lubie właśnie wszystko oprócz pielenia! aha co doStar Wars to nie jest to raczej gra dla dzieci, bo tam sie niestety zabija.
-
kurde ie nadąrzam za Wami! Inano Co do ogame to nie trzeba mieć specjalnych wymagań sprzętowych tylko neta. Erwinko a grałaś kiedyś w Warcrafta to chyba najpopularniejsza ze strategii. Inano jeśli Twój mąz lubi gry w stylu RPG, czyli chodzisz rozmawiasz z postaciami, rozwijasz się, zdobywasz umiejetności, a przede wszystkim wypełniasz misje, to polecam gorąco Star Wars: The Old Republic!
-
Inano możemy przebic piątkę, ja z ciastami też jestem na bakier, bo po prostu z męzem wolimy mięsko. A w ziemi grzebać tez mnie mama zmuszała, dlatego mam obrzydzenie do dziś, ale OGOLNIE DZIAŁECZKĘ LUBIĘ i mam dośc spory kawałek gdzie uprawiam warzywka!:-)