Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ariaska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ariaska

  1. Witam o poranku, (chociaz brzydki :P) prosto z lóżeczka - Piotreus mi dzis zostawil laptopa, wiec sie stad nie ruszam, zeby tylko jeszcze ktoś mógłby mi zaserwować kawe byłabym wniebowzięta :) Co do kropli nasivin tez sie przylaczam - kiepskie a do tego nie wolno ich stosowac dluzej niz 4 dni ja mam teraz homeopatyczny aerozol euphorbium i jest calkiem, calkiem Dziewczyny na wypadajace wlosy polecam serdecznie szampon Radical ze skrzypem polnym - juz po kilku myciach zauwazylam mniej wlosow na poduszce i w garsci http://www.allegro.pl/item324273911_szampon_radical_farmona.html sa jeszcze takie ampułki i chyba tez sobie kupie:) Tadziczko z tym zartem prima aprilisowym to strzelilas w dziesiatke - wlasnie ja sie obawiam, ze moge byc... niestety gumki czasem pękają. Mam cicha nadzieje, ze to jeszcze nie teraz Rosna chlopy wielkoludy - rozmiar 80 przy 4 miesiacach :) Dawidek nosi jeszcze 74, ale zaczyna byc ciasnawe pod paszkami, bo ma klate rozbudowaną, mały pudzian :D Pochwale sie jeszcze, ze wstajemy juz tylko raz w nocy, ale to nie o herbatke chodzilo - otoz zawsze po kapaniu i jedzeniu Dawidek zasypial na tychmiast, ale od ok 2 tyg juz nie chciał spac tak od razu, jak go usypialismy to byly wrzaski, wiec go w koncu zostawilismy w spokoju, pobawil sie jeszcze ok pol godz i sam poszedl lulac a w nocy tylko jedna pobudka :) Chyba robil nam na zlosc - jak my go na sile do spania to ona nam 2 pobudki w nocy :P Celi ty to dopiero jestes przykladem jaką to \"słabą\" płcią jestes. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie Yzulka zdjecia slicznosci, jaka laseczka jestes po porodzie :) co do bolących brzuszkow to mnie tez pediatra zalecila badanie moczu, zanim stwierdzila kolke, moze to jakies bakterie sobie siedzą i nie daja małe Wikusi spac. Herbatki na bolacy brzuszek to nie specjalnie pomagaly Dawidkowi, naomiast pomagalo specjalne noszenie - odwraca sie dzidzie na brzuszek i jedna reka wsuwa sie miedzy nożkami pod brzuch a druga reka podtrzumuje glowke od spodu lub klatke piersiowa, jezeli dzidzia trzyma sama glowke. I teraz ta ręką pod brzuszkiem delikatnie uciskać brzuszek - takie spacerki zalecil lekarz. Niunia sobie oglada swiat a jednoczesnia nic nie uciska jelitek a masazyk pobudza i uspokaja. Wszystkim zycze duzo spokoju, bo nic tak nie uspokaja dzidzia jak nasze dobre samopoczucie i na mleko tez działa
  2. Karolinka - zdjęcia super i to słoneczko utęsknione, tylko mnie troszkę boli szyja od ogladania ;) trzymaj sie blanka, najważniejsze, że najgorsze juz minęło a i nieteściowa do pomocy to jednak przywilej :) wrócę jeszcze do tematu szczepionek, poniewaz ja tez nie daje tych skojarzeniowych i my mamy 4 kłucia, ale dodam jeszcze, że używam plasterków znieczulających (3 szt. za ok. 20 zł), nakleja sie je na godzine przed szczepieniem i naprawde działaja. A szczepionki skojarzeniowe kilka osób mi odradzało, dlatego sie nie zdecydowałam. Patrycja nie dziekuj, zrobiłam to z czystego egoizmu, żeby znaleźc kogoś z kim bede mogła pogadac o trudach i problemach ciążowych, poradzic sie, skonfrontowac, dowiedziec o roznych nowinkach, bo nie sposób wiedziec wszystkiego - i udało sie, bardzo mi pomagacie :) Ja tez ide kupic mocniejszy krem, bo mój ma filtr tylko 4. Zapytam jeszcze o coś - Dawidkowi dośc czesto poca sie stópki, lekarka podejrzewa niedobór wit d, ale juz to wykluczylam, moze wy macie jakies pomysły? Kontrole mam za tydzien, zobaczymy co dalej. Ide bo juz sie obudzil a mój pieszczoch nie ma ochoty byc juz sam - chyba czuje, ze matka do pracy wraca ;)
  3. Witaj Nadiczko, super, że zajrzałaś i od razu mówię, że posłuchałam rady twojej położnej i sugerując się dietą twojego Sewerynka zaserwowałam Dawidkowi wczoraj zupkę marchewa z ryżem - wcinał aż mu sie uszy trzesły. Oczywiście wszystko dookoła też było w marchewce ;) Mój Dawidek też z tych większych, chociaż ciut mniejszy od Erczka, Filipka i Sewerynka, ale goni chłopaków dzielnie :) Widzę, że nie tylko ja czekam z chrzcinami do wakacji, już myślałam, ze jestem ostatnia, tu na wsi juz mnie wszyscy wykleli :P Tadziczko u mnie to samo z tymi samochodami w lesie - po jakiego pierona jecha do lasu, żeby siedziec w samochodzie :o A wczoraj spotkałam na leśnym spacerku panią w szpilkach i futrze - ciekawe czy się bobry na nią rzuciły :D Widzę, że wszystkie mamusie się biorą za gotowanie zupek, moze pojde za waszym przykładem :) A z nianią lipa, sąsiadka odmówiła, powiedziała, ze zimą to owszem bardzo chętnie, ale wiosne to ona spędza na działce. Kombinuje co dalej, albo obciąże ciocię i mamę (obie pracują, ale sie beda wymieniac), albo pojde na pół etetu do pracy i wtedy mama zostanie z wnusiem. Teściowa chodzi na popołudnia do pracy, ale swojej pomocy mi nie oferuje w zamian sama szuka kogoś do opieki za moimi plecami :o Jutro idę zapisac dzidziołka do żłobka, ale to dopiero od września, zeby chociaz tam były miejsca... Tadziczko to musiało byś śmieszne jak się Filipek wystraszył nóżek, wyobraziłam sobie to i aż się sama uśmiechnęłam :) A Filipek sprytnie załatwił sobie wolne od wolne od cwiczeń ;) Mój leń nie podciaga nóżek, chyba że mamusia mu poda do brudki to wtedy rechocze Zaczynam wam zazdrościc tych wszystkich obrotów, na plecki, brzuszki, podciągania nóżek. Mój chce tylko siadac i nic go więcej nie obchodzi a ostanio to nawet z siadu nogi prostuje jakby chciał stanąc. Chyba mu się miesiące pomyliły. Opowiem, wam jeszcze jedną historię - ostatnio Dawidek nakrzyczał na żyrafę pluszową a potem sie przez kilka dni nie chciał z nią bawic - strelił focha i już :) Jeszcze jedno pytanie do Vall o nutriton - sama go podałaś czy z polecenia lekarza? Dawidek też ciagle ulewa, czasem nawet dośc duzo i tez bym chetnie cos dała. Ide jeszcze szybkie porzadki zrobic w kuchni i na spacerek, zal siedziec w domu :) Acha przypomniało mi sie jeszcze cos - o kremach, smarujecie juz kremami z filtrem? Ja mam Nivea na kazda pogode, ale nie wiem czy nie zmienic, bo to słonce jest dośc ostre. A wogóle to juz sama nie wiem, jak ubierac na spacerki, bo w sumie to gorąco jest. Chyba dzis załoze jedną warstwe mniej a w zapasie wezme kocyk. Dziś fitness, mam nadzieje, ze nie zrobią nam tego co w srode po świetach - zamkniete było :( Kochana grudnióweczka do mnie zadzwoniła i nie musiałam jechac przez całe miasto:)
  4. Witam po długiej nieobecności - teście sobie Małego wzięli na dół bo sie stęsknili :P i co chwilę chcą mu pieluchę zmieniać (a jest tam dopiero godzine) - załamka A wogóle to teśc tak napalił w piecu, że sie zaraz wykończe - sauna Gratuluje wszystkim małym wiercipiętkom zdobycia nowych umiejętności:) Mój Dawidek to tylko jeden kierunek widzi - w góre do siedzenia, żadnego obracania na boki czy brzuszek - leniwiec jeden:P Dziś kolejny raz dostałam upomnienie z serii \"dobra rada\", ze byłam dzis na dworze a przeciez deszcz padał - oczywiscie nie pozostałam dłużna i powiedziałam, ze buda nie przemaka, a im zadna pogoda nie odpowiada czepiła sie tez spacerówki, bo ja tez sie powoli przymierzam, przy takiej pogodzie, zal mi chowac dzidziołka w gondolce :) Karolinka z tą anemią na poziomie 3 to jakies dziwne dla mnie, można jeszcze zyc z czymś takim????? We wtorek ide na rozmowe z moją (mam nadzieje) przyszłą opiekunką, trzymajcie kciuki zeby sie zgodziła.:) To sąsiadka mojej mamy, kiedys pracowała w złobku a jej córka z która mieszka jest pielęgniarką - myśle ze lepszej opieki nie moge znaleźc :) (ku niezadowoleniu mojej teściowej oczywiście, lepsza byłaby wg. niej jej nieudolna siostrzenica, a wogóle to ja sie powinnam zwolnic z pracy i siedziec z dzieckiem) Przeczytałam o tym przepajaniu w nocy i dziś skorzystam z rady :) Dawidek budzi sie 2 razy (ale i to dla mnie za duzo, szczególnie gdy wróce do pracy), a drugie karmienie jest ubogie ilościowo ;) więc moze faktycznie nie jest głodny, nie wpadłam na to sama :P Ja tez korzystam ze standardowej formy szczepień (ostanio miał 4 kłucia i za tydzien tez 4), dodatkowo dostaje pneumokoki, bo miasto płaci za \"swoje\" dzieci. Ja za 2 miesiace zamierzam jeszcze \"zafundowac\" dzieciątku meningokoki - zalecane, gdy dziecko idzie do żłobka Ide coś zjeśc, bo czytanie Was zajęło mi całą wiecznośc :) Chyba bede teraz zadko wpadac, bo moje dziecko kocha zabawe z towarzyszem - a nie w samotności :P
  5. ale miałam własnie ubaw, pusiłam radyjko i sobie śpiewamy z Dawidkiem, gdy ja sie wtraciłam ze swoim głosem to on podkówka, wiec przestałam i ok, zaczełam znowu a on znowu podkówka, śmiałam sie jak głupia - chyba nie lubi mamusich śpiewów :D teraz sam śpiewa z radyjkiem - woli żeby go nie zagłuszac :D
  6. heloł, mam nadzieje, ze ta wichura nikomu nie wyrzadziła wielkich szkód u nas nie było pradu prawie przez cała sobote i obowiazkowo w nocy :( a mój żarłok nie mogł wytrzymac do rana i o 2 zaządał mleczka - latałam z latarką po domu i gotowałam, dobrze ze mam kuchenke na gaz, bo inaczej musiałby dostac zimne :) powiesiłam latarke na zyrandolu i mielismy super przytlumione światło idealne do karmienia, prawie jak nasza lampka :) mnie tez wypadają włosy - kilogramami :( mam te wosk wax ale nie działa na mnie Ide w srode do fryzjera farbowac i obciac, to przynajmniej bedzie ich mniej ;) ale wiecie co, mnie sie tez wydaje, ze Dawidek je nieco mniej, zaczyna omijać jedno karmienie w dzień, chociaż w jego przypadku wcale nie zaszkodzi :) a poród w pociagu, o ile to prawda, hmm cóż, chyba jednak pępowina pociagnela za soba łozysko. Jezeli nie zauwazyła dziecka to i tym bardziej łozyska
  7. zrobie jeszcze aktualizacje tabelki, bo bylismy na szczepieniu, mierzeniu i ważeniu :) nick...........kg......imie.....data.ur....wymiary przy ur...1miesiac 1,5miesiaca ...2miesiac YZA........... .+3kg......Wojtuś22.11.....3350g-53cm.... .5180-57cm Tadziczka.....+4kg.....Filipek 01.12......3630g-58cm........5450g - ? Edka28.........+4 kg...Remy 01.12........3600g-52cm........6030g-?cm tiki*...........+13kg....Iga02.12.......3630g-54cm....47 00g(6tyg)...5740g-62 cm(13tydz) grudnioweczka2007...+4kg...Kubuś...04.12...3480-56cm.... 4750...5730g-59cm(12tydz) kala......+7kg....Czesio...06.12...3600g-58cm...5100g?.. .6.100kg-63cm(9,5tyg) Marteczka...+8...Matylda..09.12....4400g-58cm....5000g-6 2cm....5300-66 aniuladoniula...+ 11kg......Erik12.12...4455g-56cm ....5830g-60cm (4tyg)....6570g-63cm (6tyg)...7270g-66cm (2mies) Vall...+9kg..MAKSIO 17.12...3780g-55cm......(3tydz) 4450g-57cm...(7tydz)5790g celi xx...0kg Ninka 08.12...2600-50cm ...4200 (4 tydz)..5220g-55cm (6 tydz i 4 dni) Kiedyś..0kg..Piotruś18.12..3540-53cm...4260-56cm(4tydz.) ..5400-61cm(7tyg.i 1 dzień) Karolineczka_26..+9,5kg..Patrys2.01..3520gr-56cm....4280 gr-55cm(5 tydz i 3dni)....4800gr(6 tyg) aga84......+1kg.....Pawełek.....18.11..2375gr....3500... 3800...4500...5280(56cm) Swaneta......+7kg...Jakub....03.12...3820 gr-51cm.....(3,5 tyg.) 4500...(7tyg.)5390 - 59cm ariaska........+3kg...Dawidek....26.11....4280gr.58cm... ....5780gr..60cm(7 tydz.)........7100.....64cm(13 tydz.) Eulalia......+ 6kg.....Laura...30.12.....3990gr, 59cm.....5200 gr(6 tydz.) Patrycja22.....+10kg.....Kubuś..22.11...3050g,56cm.....4 040g(6tyg)...5000g(8tyg)....6710(14tyg)
  8. wow poród w domu sam na sam to dopiero wyczyn :D wpadłam na chwile tylko, doczytałam na szybko :) Swanetko gratulacje wielkie a historia z autobusem niczego sobie :( duzo zdrówka dla chorowitków grudnióweczko z nieba mi spadłas z tym aerobikiem, z wielką checia pojde, bo samej to tez mi sie nie chciało - masz juz jakis upatrzony klub? moja kolezanka sie tez podobno szykuje na ul.mielczarskiego w klubie osiedlowym Witeź - cena ok 50 zł, 2 razy w tygodniu po godzinie do przychodni chodze Na Stok \"Medica\" http://www.medica.com.pl/ (ja pochodze z osiedla Świętorzyskiego a teraz mieszkam w Leszczynach), do dr Goleń-Przybyszek (codziennie od 8 poza wtorkiem) i jestem bardzo zadowolona, wizyty są umawiane na konkretną godzine, wiec nie ma siedzenia w poczekalni, poza tym z alergią to mi powiedziała zebym sie umawiała w godzinach pracy poradni dzieci zdrowych (ona przyjmuje tam we wtorki od 14), zeby mały nie miał kontaktu z dziecmi chorymi, na ostatniej wizycie oglądała mi maluszka 20 min, az sie moja siostra zdziwiła co ja tam tyle robie a co do mleka to Dawidek zjada 1 opakowanie pepti w 5 dni (na dobe je ok 800-900 ml) ja mieszkam z tesciami i dzieki temu mozemy na opłatach toche kasy przyoszczedzic na przyszłą budowe (mamy swoja kuchnie i łazienke) i jestem im za to wdzieczna, tesciowa na szczescie nie spedza u nas zbyt duzo czasu, tak srednio to 5 min dziennie - taka opiekuńcza :P ale za to jak coś dowali to ręce opadają i rzeczywiście my tez bedziemy teściowymi a podobno najgorsze są mamusie synków, wiec mam duze predyspozycje :D strzeżcie sie przyszłe synowe :P
  9. Cukiereczki, ciasteczka dla wszystkich solenizantek ja trochę spóźniona ale mam nadzieje ze jeszcze przyjmujecie życzenia :) grudnióweczko nie wiem gdzie ty chodzisz do lekarza, ja byłam juz u drugiej (tym razem swojej, bo poprzednia była tylko w zastepstwie) i dostałam na recepcie az 8 opakowań pepti - wychodziłam z apteki obładowana jak dla pięcioraczków :D Moze sie zastanów nad zmianą przychodni, bo ciagle walki i boje toczyc o mleko to koszmar :( a z teściowymi to współczuje, jednak mojej nikt nie przebije - grudnióweczka i mortonek mogłyby chociaz na weekendy widywac dzieciątka, natomiast nas teściowa wysyła do pracy za granice a sama z dzieckiem zostanie (mimo, ze sie nim teraz wcale nie zajmuje). W odpowiedzi spojrzałam pogardliwie i powiedziałam że nie ma takiej możliwości - co bede z babą gadac :o a jak ja nie podtrzymuje główki jak trzymam na rekach Dawidka, to ucieka bo nie moze na to patrzec (czesto to stosuje jak sie jej chce pozbyc :P), ale Dawidek juz bardzo mocno sie trzyma prosto, wiec nie widze potrzeby podtrzymywania - wogóle to chłop jak dąb mi rośnie, a jak sie podnosi do siedzonka, jednak to za wczesnie - gdy tylko złapie sie za palca to juz ciagle głowine do góry :D mortonku ja cie doskonale rozumiem, wrecz doskonale. czasem tez sobie mysle, ze moze ja jestem wredna, ale zaraz potem tesciowa cos wykombinuje i juz wiem, ze to nie ja tylko ona :P a wit D to ja podaje równiez przy karmieniu sztucznym, pewnie do pierwszych letnich dni, juz sie nie moge doczekac słoneczka :) natomiast K nie daje ze względu na sztuczne mleko, które juz ją zawiera Eulalio, ja małego juz kąpe z zanurzeniem uszek - uznałam, ze skoro może chodzic juz chodzic na basen, to w wanience tym bardziej uszka moze zamoczyc :) a jak moje Słoneczko uwielbia sie kąpac, sama radoś patrzec jak macha nóżkami i rączkami i rozchlapuje wode radośnie :D edka, ja gdy jeszcze karmiłam piersią to od 2 miesiaca popijałam sobie czasem kawke i nie zauważyłam zadnej róznicy w zachowaniu, spaniu Dawidka - ale wiadomo każde dziecko inne, generalnie nie zaleca sie kawy przy karmieniu Tadziczko oporny ten twój Filipek - jak sie pepek nie zasiedział, to teraz ciemiaczko gigant - my juz mamy twardą główke, ale witaminke dalej bierze Marteczka co do raczek to ja nie przeszkadzam, tylko przypinam śliniaczki albio podkładam pieluche zeby sie nie zamoczył cały. czytałam kiedys ze dopoki sa to całe rączki to nie stanowi to problemu, gorzej gdy zacznie ewidentnie ssac tylko kciuk, wtedy trzeba szybko interweniowac nie doczytałam do konca, wiec c.d.n. juz po spanku a myslalam, ze po kupie gigancie pospi dłuzej :)
  10. widzę, ze nastroje lekko bojowe na forum, troche poczytałam, ale przyznaje ze nie wszystko. Nie wiem na jak długo refetka musi zostawic swoją córeczkę, ale mysle ze osadzacie ją zbyt pochopnie. Nie kazdy ma pomoc babci, sasiadki, siostry itd. poza tym zadna z nas nie zna jej sytuacji zyciowej. Ja równiez od samego poczatku musiałam sie zajmowac swoim dzieckiem wyłacznie sama, tydzien przed porodem myłam sama okna amoja tesiowa sie przyglądała temu z podwórka. Nie kiwneła nawet palcem zeby mi pomoc. To samo było po porodzie, tylko mi wyliczanki robiła co i jak mam robic a sama stała w odległosci 3 m od dziecka. Przychodziła i pytała co bede sobie gotowac do jedzenia, nawet przez mysl jej nie przeszlo ze mogłaby mi cos przyniesc. Mogłam jedynie w niedziele zejsc na rosół. Mąż był ciagle w delegacjach a moja mama ma pod opieką chorego tate na wózku inwalidzkim, z wielką ochotą zajmuje sie Dawidkiem, ale wiem ze nie moge ją obarczac jeszcze dzieckiem, bo oprócz pracy jeszcze tata a przeciez sama tez musi kiedys odpoczac. Do tego dochodzą moje studia podyplomowe (które wreszcie koncze). Czasem w tym przemęczeniu sama mam ochotę oddac komus pod opieke Dawidka, żeby choć przez chwile pobyć sama w ciszy. Wcale nie uwazam sie za złą matke i nie sadze tez ze dziecko przez to dostanie choroby sierocej. Od września mój synek idzie do żłobka i bedzie tam ok 6 godz. i możecie mnie ukamieniowac, ze jestem wyrodną matką która nie przytuli dziecka przez ten czas, bardzo bym chciała zostac w domu ale musze tez miec za co utrzymac moje dziecko i dac szanse na rozwój w przyszłosci. Poza tym mysle, ze to wszystko jest nieco przesadzone, bo gdyby tak było to wszystkie dzieci które chodziły do żłobków albo takie które mają nianie na całe dnie byłyby jakieś upośledzone psychicznie. Musiałam to z siebie wyrzucic, nie chce nikogo oskarżac ani bronic, ale myślę ze jestescie bardzo niesprawiedliwe.
  11. dzień dobry :) moj Dawidek to jednak bedzie udana cholerka - o 7.45 zaczal sie budzic i kwekac, wiec ja w te [edy do kuchni robic mleczko - wracam a on śpi :o oczywiscie ja juz nie zasne wiec siadlam do kompa zeby nadrobic :P bylismy u lekarza w piatek i sie okazało, ze to wcale nie musi byc skaza białkowa, poniewaz plamki nie zniknely a niunia pije tylko mieszanki mlekozastepcze. (wczesniej nie bylam u swojej lekarki, bo akurat mialam takiego pecha ze jej nie bylo i ta na zastepstwo od razu stwierdzila ze to skaza). za 2-3 tygodnie mam zrobic próbe z normalnym mleczkiem, zeby zobaczyc ja zareaguje. Z jabluszkami i soczkami musimy sie chwilowo wstrzymac, zeby nas nie zmylilo od czego ewentualna alergia. A wogole to Dawidem ma bardzo sucha skore na buzce i dostalismy specjalna masc, taka robiona. A wogole to najdelikatniejsza skora jest miejsce za uszami - w sumie nigdy tam nie zagladalam a tu sie okazalo, ze tam wszystko widac jaka skore ma dzidzia :( Ja rowniez uslyszalam, ze Dawidek za duzo je, ale przeciez mu nie wyrwe mleka z buzi :o Lekarka kazala go duzo przepajac, zeby troche oszukac, ale moja niunia nie taka glupia - wypije butle herbaty a zaraz potem druga butle mleka :P robie teraz zapiski ile je w ciagu doby, jako norme podala nam 6 x 140 ml. widze, ze sie slubowo zrobilo - suuuper, chyba zaraz wyciagne swoj album :) karolinka ślicznie wyglądałas :) wiec skoro juz nie spie, to pokrece sie troche po domu i cos zrobie pozytecznego, bo ostatnio sie tylko obijam na maksa :P
  12. Opisałam sie jak głupia a potem zamknełam sobie zakładke :o wrrrr nic to nadrobie innym razem, lece teraz odwiezc Piotrka do pracya potem spadam do mamy. O 9 mamy wizyte kontrolną u pediatry, zobaczymy co nam powie o tej alergii. a wieczorem meczyk, tylko Piotrek ma dzis wyjazd do Bielska i moze nie zdazyc wrocic, ale to nic pojde z kolegą :)
  13. zacmienie bylo tez u mnie ;) mialam pobudke na karmienie o 4 ale nie mialam siły stac w oknie a na balkon w taką pogode nikt by mnie nie wygonił :) zreszta takie zacmienia są kilka razy w roku, wiec poczekam do lata :P u mnie dziś dzień kupki - juz 3 dni nie robił i od rana kwękanie i marudzenie, bede dzis tak brzuchol gniotła az wyciagne wszystko, niestety bez płaczu sie znowu nie obejdzie :( Yzulka gratuluje, ja tez mam takie metody, tzn jeszcze nic nie wyrzuciłam (chociaz bylam blisko), za to robie mu burdel w szafkach. Jak zostawia porozrzucane ubrania to ja je wszystkie zwijam w kłębek (nie patrzac czy czyste czy brudne), razem z brudnymi skarpetkami i wrzucam wszystko do półki. Jak Piotrek otwiera szafke to cały ten syf na niego wypada :D Mam za to ogromną ochote wyrzucic wszystkie kable od telewizora :D (pewnie kiedys to zrobie jak mały bedzie z tatusiem za duzo oglądał)
  14. Witajcie Najpierw do Refetki - ja juz zaczełam równo po 6 tygodniach i bałam sie jak cholera, Piotrek dopiero miał ubaw a ja sie czułam jakbym przechodziła drugi raz swój pierwszy raz ;) efekt był taki, że żadnej przyjemności z tego nie miałam, tylko kupa nerwów. Jednak kiedyś trzebabyło to przeżyc. Nie bolało na szczęście :) teraz tylko czasem zakłuje, ale nie jest to takie straszne. szew nie przeszkadza w niczym Uszy do góry kochana, dasz rade a ten lekarz to sie sam powinien leczyc. Siatki centylowe dot. wzrostu i wagi dzieciaczków są w książeczce zdrowia dziecka, mozna sobie sprawdzac. Zreszta ja mysle, ze dopoki dzieciaczki nie chodzą to nie mozemy mówic o zadnej otyłości. Moim zdaniem problem sie zacznie gdy mimo ruchu niuńki będa tłuściutkie. a na popęd to nic nie mam, samo musi przyjśc. u mnie z tym różnie, ale chyba sie rozkręcam. szczególnie teraz jak sie juz nie dołuje tymi karmieniami (a tak bardzo chciałam karmic przynajmniej rok, moze za bardzo) tiki a przemyłaś wodą utlenioną? myślę jednak, że nie powinno byc problemów, przecież nie masz w domu laboratorium z bakteriami ;) karolinka - fotki obejrzałam, śliczne :) zastanaiwam sie teraz co z naszymi chcrzcinami bedzie, miały byc na świeta, ale chrzestny nie wróci z Londynu, wiec przełożyliśmy na maj. Ale właśnie w sobote chrzestna leci do Dublina i nie wróci na maj :( chyba musimy poczekac do wakacji:) zresztą jeśli Dawidek odziedziczył diabełka po mamusi to nie będzie mu śpieszno do kościoła :P a co do ubranak to raczej coś luźniejszego edka masz szczęście, że podziałało - na mojego Dawidka to nic nie działa, wszystko musi wyjśc z płaczem :( i na koniec jeszcze dodam, ze bylismy u kardiologa ze szmerami i powiedziała nam, że wszystko ok, tzn. szmery są ale poniewaz Dawidek jest ruchliwy i dobrze przybiera na wadze (oj bardzo dobrze ;) ) to nie ma sie czym martwic. Za 2 miesiace kolejna wizyta. :)
  15. witam, witam widze ze kroluja rozmowy na temat facetow - a ja na swojego narzekam, Piotrek codziennie kapie maluszka, ja wycieram i oliwkuje, jak wraca z pracy to po obiedzie praktycznie tylko on sie Dawidkiem zajmuje, to samo w weekendy. A w sobote robil porzadki i jednoczesnie zajmowal sie dzieckiem a ja buszowalam w kuchni - ja to jestem dopiero zolza :o a na salatke z krewetek zapraszam do siebie :) problemy w urzedach to i my mamy - tesciowie posiadaja dzialke, ktora ma byc dla nas, trzeba ja tylko przeksztalcic na budowlana i skladali wniosek jakos wspolnie z sasiadami (nie znam szczegolow, bo sie nie dopytuje), niestety gmina odrzucila wniosek i trzeba znowu skladac - ciekawe ile razy tak jeszcze, zeby sie cos ruszylo :( minie chyba ze 100 lat zanim postawimy tam jakis dom bylam teraz na spacerku 2 godz i Dawidkowi sie chyba spodobalo, bo spi juz prawie godzine od powrotu, zdjelam mu tylko czapke, rozsunelam kombinezonik i tak spi moj babelek :) nadzerke ja tez mam, ide na kontrole za 2 miesiace i lekarz ma zdecydowac co robic, bo to jest takie malutkie i nazwal to wlasciwie sladem po nadzerce - tak czy inaczej cos tam mam zapomnialabym o najwazniejszym - skonczylam karmienie, poddalam sie i prawie wykrzyczalam to Piotrkowi, ze juz sie nie bede meczyc i niech sobie mowia wszyscy co tylko chca ja i tak mam to, no wiecie gdzie ;) a moje kochanie powiedzialo, ze bardzo dobrze, po co mam sie meczyc skoro i tak niewiele leci a po południu zabral mnie na zakupy i kupił spodnie :D aha i na koniec powiedzial, ze teraz pojdziemy na jakies mega wypasione niezdrowe jedzenie, bo juz nie zaszkodzi Dawidkowi. A ja sie oczywiscie poryczalam po wszystkim. Tak go wychwalilam, ze pewnie dzis cos mi odstawi :P
  16. Tadzika a ty juz dajesz jabłuszka??? Nie za wcześnie troche? Ja myślałam, ze to od 4-5 miesiaca dopiero a teraz to juz zgłupiałam Poprawiam tabelke, bo mi dodałyście te moje ciezko zgubione 2 kg ;) nik................kg......imie.....data.ur....wymiary przy ur.....1miesiac.....1,5miesiaca.......2miesiac YZA...........+3kg......Wojtuś22.11.....3350g-53cm.... .5180-57cm Tadziczka.........+4kg.....Filipek 01.12....3630g-58cm.....5450g - ? Edka28......+4 kg...Remy 01.12......3600g-52cm...6030g-?cm tiki*.................+13kg....Iga 02.12....3630g-54cm.....4700g grudnioweczka2007...+6kg...Kubuś 04.12...3480-56cm....4750 kala................+7kg....Czesio 06.12...3600g-58cm.....5100g - ?...6 .100kg -63 cm(9,5 tyg) Marteczka...+8...Matylda 09.12....4400g-58cm....5000g-62cm....5300-66 aniuladoniula...+ 13kg......Erik12.12...4455g-56cm ....5830g-60cm (4tyg)....6570g-63cm (6tyg)...7270g-66cm (2mies) Vall...+9kg..MAKSIO 17.12...3780g-55cm......(3tydz) 4450g-57cm...(7tydz)5790g celi xx...0kg Ninka 08.12...2600-50cm ...4200 (4 tydz)..5220g-55cm (6 tydz i 4 dni) Kiedyś..0kg..Piotruś18.12..3540-53cm...4260-56cm(4tydz.) ..5400-61cm(7tyg.i 1 dzień) Karolineczka_26..+10,5kg..Patrys2.01..3520gr-56cm....428 0g r-55cm(5 tydz i 3dni) aga84......+2kg.....Pawełek.....18.11..2375gr....3500... 3800...4500 Swaneta......+7kg...Jakub....03.12...3820 gr-51cm.....(3,5 tyg.) 4500...(7tyg.)5390 - 59cm ariaska........+3kg...Dawidek....26.11....4280gr.58cm... ....5780gr..60cm
  17. Blanka zdjęcia super - a ty jaka laseczka fiu fiu :) a Lenka naprawde juz siedzi??? Gratulacje dla dzielnej dziewczynki Swanetko życze powodzenia i spokojnego lotu, wiem, że dzieciaki bardzo krzycza w samolotach - to chyba przez to ciśnienie. Trzymam kciuki za obrone. Czesiowi leżaczek sie najwyraźniej podoba :) O spirali to ja sie nasłuchałam, ze hoho - jezeli jest źle załozona to ponoc facet moze ją wyczuc a to nie bedzie dla niego przyjemne ;) a druga sprawa to taka, ze jezeli mimo spirali zajdzie sie w ciaze to nie mozna jej usunac bo mogłoby to spowodowac poronienie i np. dzidzia moze sie urodzic ze spiralką wrośnietą np w rączke :( brrrr a zastrzyki to mi lekarz odradził - miał pacjentke której sie okres zatrzymał na 9 miesiecy i podobno juz zaczynała psychicznie fiksowac od tego, zgroza. ja tez uniosłam łóżeczo nieco wyzej od strony główki i jak w nocy sie nie odbije to przynajmniej nie ulewa. ja dzis od rana pichce -mamy dzis gości i wymysliłam sobie ze zrobie sałatke z krewetkami :P a ciasto juz w piekarniuku sie piecze mmmmm co za zapach :) Karolinka ty linomagiem smarowałaś tez główke?? bo ja właśnie do pupki to tylko linomag a ciemieniuche wypędzam oliwką ale nie zawsze skutecznie bo wraca franca jedna :P i na koniec aktualizacja tabelki huuuurrrraaa nik................kg......imie.....data.ur....wymiary przy ur.....1miesiac.....1,5miesiaca.......2miesiac YZA...........+3kg......Wojtuś22.11.....3350g-53cm.... .5180-57cm Tadziczka.........+5kg.....Filipek 01.12....3630g-58cm.....5450g - ? Edka28......+4 kg...Remy 01.12......3600g-52cm...6030g-?cm tiki*.................+13kg....Iga 02.12....3630g-54cm.....4700g grudnioweczka2007...+6kg...Kubuś 04.12...3480-56cm....4750 kala................+7kg....Czesio 06.12...3600g-58cm.....5100g - ?...6 .100kg -63 cm(9,5 tyg) Marteczka...+8...Matylda 09.12....4400g-58cm....5000g-62cm....5300-66 aniuladoniula...+ 13kg......Erik12.12...4455g-56cm ....5830g-60cm (4tyg)....6570g-63cm (6tyg) Vall...+9kg..MAKSIO 17.12...3780g-55cm......(3tydz) 4450g-57cm...(7tydz)5790g celi xx...0kg Ninka 08.12...2600-50cm ...4200 (4 tydz)..5220g-55cm (6 tydz i 4 dni) Kiedyś..0kg..Piotruś18.12..3540-53cm...4260-56cm(4tydz.) ..5400-61cm(7tyg.i 1 dzień) Karolineczka_26..+10,5kg..Patrys2.01..3520gr-56cm....428 0g r-55cm(5 tydz i 3dni) aga84......+2kg.....Pawełek.....18.11..2375gr....3500... 3800...4500 Swaneta......+7kg...Jakub....03.12...3820 gr-51cm.....(3,5 tyg.) 4500...(7tyg.)5390 - 59cm ariaska........+3kg...Dawidek....26.11....4280gr.58cm... ....5780gr..60cm
  18. nie, nie na następnego bejbika się może zdecyduje za 5 lat :P a dziś mnie spotkało coś przewspaniałego - na spacerku zaczeły mi się spodnie zsuwac :D wreszcie moje starania zostały chociaz troche wynagrodzone. Do ideału jeszcze kilka kg, ale przynajmniej widze jakieś postepy. Do tej pory wciskałam sie tylko w 2 pary jeansów a teraz powoli otwiera sie furteczka do reszty :) ale widzę, że nie ja jedna sie zaczynam cieszyc z nowej figury - gratulacje dla wszystkich :) Aniula jak ty to pogodzisz wszystko: praca, szkoła i maluszek?? Jestem pełna uznania. Ja swoją podyplomówkę kończe 8-9 marca i ciesze sie niezmiernie :) celi mój Dawidek tez od razu sie budzi po spacerku i widzę, że robiłam ten sam błąd co ty :) a tak poważnie jak chce miec jeszcze kilka minut dla siebie to nie rozbieram go a otwieram drzwi balkonowe żeby sie nie zgrzał;)
  19. wpadłam na chwile, bo babelek zasnał a ja obiad gotuje u mnie walentynki tez miłe upłyneły - prezenciki, buziaczki, czułości a dalej to juz same wiecie :P Mnie nic nie boli, ani na poczatku ani na koniec - czasem tylko jak np. kichne to mam wrazenie jakby mi cała macica miała wyleciec :D Byłam u gina i powiedział mi, że świetnie jajniki wyglądają i są juz w pełni gotowe na nastepne a i macice tez mam super, bo dzidzia się tak ładnie w niej schowała (a nie wypchnęło do przodu), że brzuszek mały a dzidziołek wyszedł duży - ale tu to są plusy i minusy urodzic takiego kloka :P celi ja nie zrozumiałam o co chodzi z tym hepikiem... a główkę moj babelek to trzyma na wszystkie strony - taki ciekawski, że chciałby ją miec jednoczesnie z obu :) a swoją drogą to w szpitalu tak maluszki kładli - po jedzeniu, żeby sie nie zakrztusiły i ja w poradnikach tez czytałam, zeby tak kłaśc Później natomiast czytałam, zeby tak nie kłaśc bo to na bioderka źle wpływa - wiec bądź tu człowieku mądry :P Ja tez słyszałam ze po 3 miesiącu juz mogą ząbki sie pojawiac a w szpitalu miałam taki przypadek że dzidzia juz po urodzeniu miała zgrubienie na dziasełku i na 90 % mówili, ze to ząbek. Wieczorkiem u nas wszystko przeszło i ucichło, wiec może to nie dziąsła. O leżeniu na brzuszku natomiast czytałam wczoraj w poradniku, żeby nie kłaśc na dłuzej niz 15 min. Dawidek to wyszkolony juz, bo na kolki lekarz zalecił m.in. brzuszek, wiec my juz od 3 tyg życia trenujemy :)
  20. Wiatm walentynkowo i serduszkowo , odezwe sie tak na szybko, ale czytam was cały czas - tzn. przez cały dzien po kilka, bo Dawidek dzis strasznie niespokojny :( mamla cały czas rączke i płacze, nawet jesc za bardzo nie chce - czy to mozliwe zeby dziasełka bolały juz teraz???? z pokarmem to ja tez walcze - uparłam sie i juz. tzn. wczoraj miałam mega chwile załamania, bo ja ciagle chora (teraz zatoki :() i juz wpadłam w taki dół (a Piotrek i tak tego nie zrozumie), ze stwierdziłam ze mam dosc i juz nie karmie a za to ide sie nacpac jakimis lekami, zeby mi to cholerstwo wreszcie przeszło. Ale w koncu sie puknelam w glowe i poszlam spac a rano mi przeszlo i kolejny raz sie wzielam za ratowanie resztek pokarmu. to by było na tyle, bo juz sie obudził - normalnie załamka
  21. Heloł, dziś klikam z kompa siostry :) zawitałam tu rano i siedze z dala od teściów ;) Moi też dziwaki, ale cóz teściów się nie wybiera. W niedziele zabrali Dawidka na spacer, bo ja troche chora i nawet sie nim nieco zajeli - zmienili pieluche, tylko, że założyli tył na przód i cała pielucha sie zsuneła :o Tadziczka powodzenia ze strupem - czas sie juz z nim pożegnać na zawsze!!! Ja juz po @ pisałam zresztą - nie bolało nic a nic, tylko się lało i lało bez końca, też miałam prześcieradło do wymiany :) ale trwała jak zwykle 5 dni. W każdym razie wszystkie oczekujące - radzę się przygotować, najlepiej te wkłady co po porodzie ;) Mój synuś się najbardziej interesuje swoją lewą rączką - najlepsza zabawka :D a ostatnio nawet stópki zauważył i też mu się spodobały. A wogóle to zauważyłam, że lewa rączką bardziej aktywna niż prawa - czyżby mały mańkut mi rósł?? Dzis mi siostra powiedziała, że kolki u dzieci się biorą od picia napojów gazowanych w ciązy - u mnie by się zgadzało, bo ja w ciązy tylko wode gazowaną mogłam od niegazowanej mnie mdliło :o A na basenik z małym to i ja się wybieram niebawem. W wanience kąpie sie na brzuszku na tej gąbce kąpielowej - wygląda jakby leżał na materacu z jedną rączką zanurzoną w wodzie :D czasem walnie kufla i jak się przy tym oblizuje:), ale zanurzyć całego to się go boje.
  22. cholera, cos mi sie klawiatura poprzestawiala i zamiast "z" wystukuje "y" :) ale mysle, ze zrozumiale to co napisalam wyzej ;)
  23. dzieki dziewczny uspokoilyscie mnie. juz mialam leciec do lekarza jutro arla ja karmie bebilonem pepti podobno tez ma okropnz smak, ale lekarka mi powiedziala, zebz na poczatek mieszac dwa mleka i powoli zmniejszac dawke tego normalnego. Wtedy dzidzia sie przyzwyczai do nowego smaku. Ja tez nie daje ogladac tv i rowniez zamierzam ograniczac w przyszlosci do minimum. tzlko, ze to takie smieszne jak sie wpatruje i przezywa to co widzi nie rozumiejac
  24. wróciłam, młody nakarmiony, kupsko zrobił, że hej a teraz śpi :) celi cierpliwości, może to chwilowe, mój Dawidek tez ma takie napady i przez kilka dni ciągle płacze, nie chce sam spac i tylko by sie przytulał albo na rękach ale na stojąco. Koniecznie zagoń tatusia do pomocy, jego rola to trochę więcej niż chwilka przyjemności przy \"zrobieniu\" maluszka. Ja mojego to krótko trzymam, niech sobie nie myśli, że bede skakac koło niego z obiadkami itp. W końcu mamy równouprawnienie :) I ciągle mu powtarzam, że powinien sie cieszyc, ze nie musiał sam dzidziołka urodzic. A wracając do płaczu to ostatnio nawet kupiłam viburcol i mu daje czasem całego a jak jest lżej to połowe. Mam nadzieje, ze to nie jest groźne. A wogóle to jeszcze zapytam, na rączce tam gdzie miał szczepionkę zrobiło mu się takie zaczerwienienie i tak jakby mu to ropką podchodziło. W szpitalu mówili, że moze sie to zmieniac,a le nie wiem czy to jest w porzadku, czy moze powinnam powinnam sie martwic :( mortonku twoja Hania to na na tym drugim zdjęciu przypomina mi mojego Dawidka :) Karolinka trzymam kciuki za Patrysia, na pewno będzie dobrze A wasze niunie też oglądają telewizje? Mój to jak się czasem dosiądzie to szok a jak film przeżywał :D A wogóle to też się dopisze do tabelki, chociaz waga mi juz wróciła do tej sprzed ciąży, ale marzy mi sie jeszcze 5 kg w dół, zobaczymy czy dam rade :) nik................kg......imie.....data.ur....wymiary przy ur.....1miesiac.....1,5miesiaca.......2miesiac YZA...........+4kg......Wojtuś22.11.....3350g-53cm.... .5180-57cm Tadziczka.........+5kg.....Filipek 01.12....3630g-58cm.....5450g - ? Edka28......+4 kg...Remy 01.12......3600g-52cm...6030g-?cm tiki*.................+15kg....Iga 02.12....3630g-54cm.....4700g grudnioweczka2007...+6kg...Kubuś 04.12...3480-56cm....4750 kala................+7kg....Czesio 06.12...3600g-58cm.....5100g - ?...6 kg (9 tyg) Marteczka...+8...Matylda 09.12....4400g-58cm....5000g-62cm....5300-66 aniuladoniula...+ 13kg......Erik12.12...4455g-56cm ....5830g-60cm (4tyg)....6570g-63cm (6tyg) Vall...+9kg..MAKSIO 17.12...3780g-55cm......(3tydz) 4450g-57cm...(7tydz)5790g celi xx...0kg Ninka 08.12...2600-50cm ...4200 (4 tydz)..5220g-55cm (6 tydz i 4 dni) Kiedyś..0kg..Piotruś18.12..3540-53cm...4260-56cm(4tydz.) ..5400-61cm(7tyg.i 1 dzień) Karolineczka_26..+10,5kg..Patrys2.01..3520gr-56cm....428 0g r-55cm(5 tydz i 3dni) aga84......+2kg.....Pawełek.....18.11..2375gr....3500... 3800...4500 Swaneta......+7kg...Jakub....03.12...3820 gr-51cm.....(3,5 tyg.) 4500...(7tyg.)5390 - 59cm ariaska........+5kg...Dawidek....26.11....4280gr.58cm.......5780gr..60cm
  25. Hej w piatek sie wybralismy na piwko (ja soczek ;) ) i moj Piotrus tak zaszalał ze miał potem całą sobotę niezłą jazde ;) Grudnióweczko ja byłam u lekarki w przychodni Na Stoku - dr Wojdak. Nie robiła mi żadnych problemów z mleczkiem. Nie komentowała, że karmie głównie sztucznie i wógole to odniosłam wrażenie, że wogóle ją nie interesowało jak karmie, bo to moja decyzja - najważniejszy był maluszek. Od razu przepisała bebilon pepti (na recepte jest tańszy) i powiedziała, zebym przychodziła po nastepne jak mi sie skonczy, nawet sama bez małego. A za dwa tygodni do kontroli :) A wogóle to ja juz chyba całkiem cyca odstawie - bo sie tylko męcze a leci tyle, ze przy kazdym karmieniu ok 30 ml a reszte dokarmiam bebilonem :( A wogóle to pepti jest chyba jakieś dietetyczne, bo jak sie dorwie to nawet 160 ml potrafi wydoic a zwykłego to max 120. W nocy co odstwaił - zaczął sie wybudzac jak zwykle, machał łapkami i główką tak kręcił na lewo i prawo, wiec podchodzę a on cały nakryty kocykiem, normalnie zgroza. Ciekawe jak długo się tak męczył :( chyba się juz budzi, dkoncze czytac poźniej i sie jeszcze odezwe a wogóle to sie wściekłam bo Piotrek sobie poszedł na siatkę a ja znowu sama
×