Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Balbinka-2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. i ja się przyłączam do życzeń napiszę więcej, jak moja Lunia wreszcie postanowi spać w łóżku a nie na mnie ;) pozdrawiam
  2. hej i ja się wpadłam zameldować, choć z śpiącą Lu na reku.... Spóźnione życzenia urodzinowe dla Adrianka wszystkiego naj, dużo zdrówka !!! i w ogóle myślę o was, dziewczyny często, ale czasu na kompa brak... no i tyle napisałam jak Lu spala w łóżku, teraz śpi na swoim ulubionym leżaczku, czyli na mnie....ale dobrze ze śpi... Wczoraj miała wyjątkowo spokojną noc, dawno takiej nocy nie miała, do północy tylko jedna pobudka, no i co, no i pół nocy prądu nie było...to się nazywa mieć szczęście... ale nic to, jakoś przeżyłam.... teraz się o Misia zamartwiam... dopiero co w niedziele skończył brać anty, miał anginę, we wtorek dostał jakiejś wysypki, która do wieczora była już na całym ciele-wielkie czerwone swędzące plamy...cala noc żeśmy nie spali....drapał się i wył...w przychodni stwierdziła pokrzywkę, dostał zastrzyk, wapno i zyrtec, wczoraj już ładnie wszytko poschodziło...ale wieczorem dostał gorączki, gorączkował cala noc, do tego zaczął kaszleć..dziś znowu byliśmy u dr, ale nic nie stwierdziła, dala skierowanie na badanie moczu i zestaw standardowy, czyli pulneo, bactrim, bioaron... no ale wygląda naprawdę kiepsko, oczy podkrążone, słaby, apetytu brak no i jeszcze ta wysypka zaczęła znowu się pojawiać...zmartwiona na maksa, wysłałam go z K do laboratorium, oddać ten mocz, ale przy okazji zrobić tez krew....mamy takie fajne, sprawdzone lab, gdzie robią wszystko na miejscu....no i przed chwilka mi K dzwonił, ze nic mu w tych badaniach nie wykazało...teraz się zastanawiamy, czy jest sens brać go prywatnie do lekarza,żeby to jeszcze skonsultował.... kurcze, ulżyło mi,że wyniki ma w normie, no ale skąd ta gorączka?? źle się pisze jedna ręką, do tego lewa....a Lu mi się tu pod nosem śmieje.... ;) Ona to jest debeściara...raczkuje jak szalona, ale to jej nie wystarcza, gdzie się tylko da, to się wspina i staje ;) a guzów przy tym nabija co niemiara...aż się boje o ta jej łepetynkę...rano, zanim się obudzę, to podziwia świat za oknem i przy okazji wszystko z parapetu zrzuca... ostatnio sobie "poczytała" książkę z biblioteki :-/ wszystko trzeba chować....najbardziej się boje małych elementów, które Michaś skutecznie rozrzuca po całym domu...naklejka już była w kupie, a resztę jak dotąd udało mi się z raczki wyrwać, ewentualnie z buzi wyciągnąć....ale w końcu czegoś nie zauważę.... no nic, kończę te wywody, Lu mi sie wierci i ręce mnie już bolą... ściskam , pozdrawiam i całuję... acha,Madusia- gratuluje i trzymam kciuki, wiem,ze to niełatwe.... Gosiu, a ty jak sie czujesz, na kiedy masz termin pa pa
  3. Hej kochane :) My wróciliśmy już tydzień temu, ale jakoś nie mogłam się ogarnąć, no i zwykle zasypiałam razem z dzieciakami, wykończyły mnie te wczasy ;) Ale fajnie było, pogoda super, chyba najcieplejszy tydzień lata sobie wybraliśmy :D całymi dniami nad wodą, a to jeziorko, a to basen, albo rzeczka... raj :) w jeden tylko dzień wybraliśmy się na górę Żar, ale spiekło nas tam na maksa ;) za to Michaś pokochał park linowy, jeszcze później 2 razy musieliśmy tam wracać ;) Lunia mega grzeczna, najgrzeczniejsza i najspokojniejsza z całego towarzystwa :) W pierwszy dzień jedynie Michaś przeżył dramat, bo jego ukochany pingwinek wpadł do rzeczki i odpłynął w siną dal :( do dzisiaj to przeżywa, choć wytłumaczyliśmy mu,że pingwinek zapewne spotkał swoich kolegów i teraz się świetnie bawi... Jak będę miała fotencje, to zapodam linka :) A z innych nowości- Misiek został przedszkolaczkiem :D i bardzo mu się w przedszkolu podoba, miałam mnóstwo obaw, ale na szczęście jest super :) co prawda nic tam nie je, ale w sumie w domu też je niewiele, więc się nie przejmuję...najważniejsza jest dobra zabawa i kontakt z dziećmi :) Kamika- Misiek pewnego razu miał 4 kleszcze, ale nie robiliśmy badań, jedynie lekarka kazała obserwować te miejsca wkłuć i to wsio... Gosiu-mały?? to chłopiec, albo tak napisałaś??? :) strasznie się cieszę twoją ciążą i mocno ją przeżywam :) na pewno wszystko będzie dobrze i ani się obejrzysz, a już Kubuś będzie starszym bratem :D masz już termin porodu?? Chyba coś koło kwietnia, no nie?? Agatko- :O toż Lusia na ostatniej wizycie ważyła 6200, a dopiero za tydzień skończy 4 miesiące :O jakiś olbrzym mi rośnie :) Madusia- co tam nad morzem???? Agula- coś dawno nie pisałaś... I pozostałe kobietki też mogłyby sie zameldować :) spadam spać, bo rano pobudka ;)
  4. cześć! Gosiu- super!!! :D strasznie się cieszę :D wierzę,ze wszystko będzie dobrze :) mocno trzymam kciuki!!!! Ja rzadko bywam, ostatnio znowu urwanie głowy, bo w końcu się na wczasy wybieramy :) jak ja całe towarzystwo spakuję to nie wiem ;) pewnie milion rzeczy zapomnę :) Po powrocie powinnam już być częściej na kompie :) buziaczki
  5. Ja jestem :) Gosiu- jak się czujesz?? Czy plamienia ustały?? Moje kciuki mocno zaciśnięte :) Kamika- udanych wyjazdów :) Agatko-straszna ta sytuacja z szybą :( dobrze,ze mu się nic nie stało... a jak remont?? Skończony?? Agula- a co u ciebie, jak się czujesz?? Madusia- hop hop!!!!! A co u nas... jesteśmy już po chrzcinach, Lunia była bardzo grzeczna w kościółku, czego nie mogę powiedzieć o Michałku ;) no ale daliśmy radę :) Teraz chciałabym na wczasy gdzieś pojechać, ale Krzysiu stawia opory :( troszkę racji ma,że pogody nie ma, ale mimo wszystko dobrze byłoby się gdzieś wyrwać :) jakoś muszę go przekonać.... No i tyle, lecę, bo jeszcze mam parę rzeczy do zrobienia, a dzieciaki coś niespokojnie śpią buziaczki
  6. cześć! Agatko- ogromne gratulacje i dla ciebie i dla męża :) no i dla Gabrysia z okazji sukcesów nocniczkowych :) Kamika- gratulacje również dla Damianka :) rosną nam te dzieciaczki, rosną :) Martwię się, bo coś Gosia się nie odzywa, pisałam do niej jakieś czas temu na gg i sms-a i nie odpisała :( wiecie co u niej??? U nas bez większych zmian, poza tym,że Lunia mniej śpi, przez co ja mam mniej czasu na cokolwiek ;) szykujemy się tez do chrztu, masę rzeczy jeszcze do pozałatwiania, a czasu niewiele zostało... no i to tyle, godzina jest jaka jest, czas do łóżka buziaczki
  7. cześć :) Wszystkiego dobrego dla solenizantów rośnijcie zdrowe Agula- gratuluję chłopczyka :D u nas, jakoś leci, tylko czasu brak :( Michaś już chyba całkowicie zaakceptował Lunię , jest do niej taki kochany, oby tak zostało :) A dzisiaj Klaudia wieczorem nosiła Lunię, sama od siebie przyszła (to jej się po prostu nie zdarza ;) ), a mało tego, potem się Miśkiem zajęła- ząbki umyli, nawet chciała go uspać, ale nie wyszło, on tylko ze mną ;) stwierdził,że Klaudia źle przytula i ma zimne rączki ;) ale i tak w szoku jestem, może wreszcie coś do niej dociera :) No i w kinie dziś byliśmy całą familią :D na Autach :) Myślałam,ze Lunia zaśnie w aucie i będzie sobie spać, a tu niespodzianka, pół filmu przesiedziała i się wgapiała we wszystko :) nic nie było widać, tylko te jej wielkie oczy :D Michaś miał koleżankę, ona krótko usiedziała na dupce, zaczęła biegać po całym kinie, tańczyć itp, to on też w końcu nie wytrzymał i do niej dołączył :) a wieczorem stwierdził,ze film mu się nie podobał, bo za dużo wypadków tam było :) faktycznie zrobili z tego Jamesa Bonda dla dzieci ;) No to zmykam, paaaaaa
  8. Cześć kochane! Och, jak ja tęsknię za netem ;) nie mam kompletnie czasu na nic, a już na kompa najmniej... Lunia zwykle zasypia ok północy, no to i ja wtedy padam na twarz, raz mi się zdarzyło przy kompie zasnąć, chciałam fotki wgrać no i padłam ;) no, ale najważniejsze,że dzieciaki zdrowe... Dają popalić, nie powiem ;) jeszcze jak ładna pogoda i siedzimy prawie cały dzień na dworze, to da się wytrzymać, ale jak jest tak jak dzisiaj...hmmm, ciężko... Za to po takim męczącym dniu, wieczorem mam troszkę luzu, bo tak w miarę wcześnie popadały, choć Lunia pewnie jeszcze wstanie ;) Lunia to żywe sreberko, rusza się non stop, nawet podczas karmienia wymachuje rączkami i nóżkami :) w łóżeczku "wędruje" , za każdym razem znajduję ją w innej pozycji, głowę już trzyma dumnie i wysoko, najbardziej lubi noszenie na ramieniu :) na brzuszku przekręca się i też wędruje odpychając nóżkami, no w porównaniu z Michałkiem, to naprawdę adhd ;) Oczka jej ropieją i zaczynam się martwić, czy historia się nie powtórzy :( oby nie! Na razie przemywam solą fizjologiczną i czarną herbatą, po tej herbacie jakby troszkę lepiej, za tydzień idziemy na szczepienie, to może dostanie jakieś kropelki, masuję te oczka( co przy jej ruchliwości jest bardzo trudne), ale jak na razie bez rezultatów... Dzisiaj pierwszy raz omotałam nas chustą :) najpierw oczywiście były próby na lalce, z Małą już nie szło tak łatwo,ale dałam radę :) nie jest to jeszcze wiązanie idealne, mam parę niedociągnięć, min za nisko wiążę, zjeżdża mi to wszystko w trakcie dociągania, ale będę to korygować, Luśka średnio zadowolona, mam nadzieję,że jej się odmieni, bo to duża wygoda :) Agula- dobrze,że to nie wody, no i stawiam na chłopaka :D no to ja się nagadałam teraz wasza kolej :P Dziewczyny kochane, meldujcie się !!!! buziaczki dla was
  9. Cześć! Ja również życzę wszystkiego dobrego wszystkim naszym kochanym słoneczkom My na razie się uczymy żyć razem z Lunią. W dzień jest dobrze, mała dużo śpi, mam czas dla Michałka, ale najgorzej jest wieczorem, jak Michaś chce iść spać to ona bierze się za płacz :( jestem z nimi sama i czasem mam ochotę uciekać ;) ona płacze, Michaś wrzeszczy,że mam go przytulić, jak wezmę ją do niego do łóżka to znowu lament,że nie ma miejsca...istny koszmar, mam nadzieję,że wkrótce opanujemy to usypianie, bo inaczej kiepsko będzie... No i tyle, idę się położyć, bo padam na twarz... pozdrawiam Nick........dł.cyklu.......następna @....... starania od...miejscowość ......................................................... ......................... Nick......................data straty.........................tydzień ciązy Agula2121................6.03.2007...................... ...........7 tc Mika23...............18.02.06...01.01.2007.............. 10tc;10tc gawit_79............10.03.06 i 23.03.07..................10tc, 11tc malawronka.............18.07.2006....................... ..........9tc Agatha2007.............24.04.2007....................... .......6/7tc Marghi...............02.09.2006...22.05.2007............ ...7tc,7tc lola u.....................17.04.2006............................ ....12tc lida74................30.01.2004, 14.02.2007..............28tc,10tc kamika_25.............16.10.2007........................ .........11tc Justynka27...29.05.02,08.02.06,31.03.08,18.09.08.....8tc ,10tc, 16tc,9tc Madusia3...............26.06.06......................... ............20tc ZACIĄŻONE Nick.....tydzień ciąży.....t. porodu......dł. starania...miejscowość MAMUSIE Nick.........data narodzin maleństwa...imię maleństwa.......wiek Lida.................08.06.2005............... Borys............. 3l 6m Balbinka............02.10.2007............... Michał..............3l 7m... Meggi...............04.03.2008................Antoś.... . ................... Lida.................11.04.2008............... Aleksander....8m.......... Agula2121..........15.06.2008................Wiktoria... ...2 l 8m.. Lola-u...............23.06.2008...............Julia..... .......1r.2tyg..... Agatha..............01.07.2008..............Gabriel...... ..2 latka 10mies.. Marghi............. .08.07.2008...............Jakub..........1r........... Mika23..............10.09.2008................Maja...... ................... Kamika25........... 22.10.2008...............Damian.........2 l 7 m.. malawronka.........14.11.2009...........Filipek.......... 2,5 m...... Justynka27..........17.02.2010....Nadia Antonina....4 miesiące... Agatha...............18.11.2010...........Zuzanna........ 6 mies.... kamika_25.........15.02.2011..........Adrian...........3 m..... Balbinka-2.......... 12.05.2011....... Łucja .............3 tyg. DANE NICK ............IMIĘ ............ D.UR........ E-MAIL ...............nr. gg Balbinka-2......Ania......23.10. 79.....balbinka2@tlen .pl......7456466 Madusia3.......Magda........05.03.1975...madzi alena_f@wp.pl Agula2121......Agnieszka.....18.02.86...Agula2 3@onet.eu...9885915 gawit_79......gabrysia......24.03.79...iskie rka1979@o2.pl...227458 malawronka....Ewa.....03.03.84....malawronka1@wp.pl... 10881214 Agatha2007....Agata...06.02.1986...AgathaJanas @interia.pl...93021 Raaria..........Sara ..... ...15.05.. .... antic*pate@o2.pl ....4233094 lola u.............Jolanta.......20.12....... jolciau@op.pl.......991099 lida74............Lidka.........23.12.1974.............. ......7946628 Marghi............Gosia.......31.03..................... ...................... kamika_25......Kamila....20.11.1982...kamika_k200 5@wp.pl..1900966 Justynka27....Justyna....16.12.81...justysia_23@ tlen.pl...12504147l IMIONA DLA DZIECIACZKÓW nick...........imię mamy........imię dla synka........imię dla córeczki Marghi..........Gosia................................... .. .....Gabrysia Balbinka........Ania................Kazik/Wojtuś........ ......Amelia/Magdalena/Łucja Madusia........Magda................Adaś........ .. .........Melania Agatha........Agata..............Ariel/Norbert....Maja/Zu zia lola..............Jolanta...............Bartuś..... ...... ......Dominika gawit...........Gabrysia.............Igorek....... ...........Amelka/Lenka/Oliwka malawronka....Ewa..................Filipek.............. . ...Emilka Mika............Magda.................................. . ......Maja. Raaria..........Sara...................Maciuś........ .........Kaja Agula2121......Agnieszka...... ................. .............Wiktoria kamika_k.......Kamila................................... .. . ....Wiktoria MIEJSCE ZAMIESZKANIA Nick.......... Imię............... Miejscowość....... Województwo Raaria......... Sara............... Mysłowice.......... śląskie Marghi........ Gosia............. Nowy Sącz.......... małopolskie Madusia...... Magda............ Świnoujście........ zachodnio-pomorskie Balbinka...... Ania............... Ruda Śląska.......... śląskie Gawit......... Gabrysia......... Łódź................... łódzkie Lida........... Lidia.............. Kościan............... wielkopolskie Agatha........ Agata............ Jedlicze............... podkarpackie kamika........Kamila............Kożyczkowo............po morskie Justynka27......Justyna........Toruń................kuja wsko-pomorskie Agula2121....Agnieszka....Warszawa...............mazowie ckie malawronka......Ewa..............Wrocław............Doln ośląskie
  10. Witam my w domku od soboty wieczór :) musieli małej badania robić, bo przez tą moją infekcję nerkową miała podwyższone wyniki, na szczęście wszystko jest ok :) Co do samego porodu to jestem super zadowolona :) fajne położne, do tego miałam studentkę, która co chwilę do mnie przychodziła, mierzyła tętno, rozmawiała ze mną, potem siedziała cały czas jak się relaksowałam w wannie :) no i miała mi pokazać jak się na piłce skacze, ale nie zdążyłyśmy ;) kąpiel w wannie to super sprawa, polecam każdemu :) nie sądziłam,że to aż tak pomaga... nie dość ze mniej boli, to poród szybciej postępuje :) mnie rozwarły się aż 4 cm i już byłam prawie gotowa :) jeszcze z 4-5 skurczy i parłam :) parte okropne, położna przedłużała każdy skurcz, tzn ja już nie czułam a ona- jeszcze jeszcze jeszcze, dasz radę mamuśka ;) no i dzięki temu urodziłam szybciej :D w książeczce mam napisane,że ii faza trwała 5 minut ;) Malutka wylądowała od razu u mnie na brzuszku i leżałyśmy tak 2 godzinki, tylko jej pampersa ubrały, bo kupcie zrobiła ;) no i oczka kropiły, ale to za moją zgodą :) Dopiero potem ją zważono, zmierzono i spowrotem do mnie... Pierwsza doba, to był koszmar, mała prawie wogóle nie spała, a jeżeli już, to na moich rękach, albo przytulona do mnie, nie mogłam jej odłożyć od razu bunt ;) zasnęła dopiero o 3:30, mocna sztuka ;) Później było odrobinkę lepiej, ale Misiek w domu skutecznie utrudnia spanie Małej ;) ale z dnia na dzień Luśka się naprawia, więcej śpi, zdecydowanie woli ciszę, także słoneczna pogoda jest dla nas wybawianiem ;) Misiek, jak to Misiek stara się być jak najgłośniej :D i sprawdza moją reakcję ;) trzeba ten okres przetrzymać ... ale ogólnie źle nie jest... Mała jest taka słodziutka, jakie minki wali, uśmiecha się przez sen co chwilę, a raz to nawet uśmiechnęła się w odpowiedzi na mój uśmiech ;) wiem,że to takie grymasy, ale jakże fajne :) Misiek tak nie miał, on był taki poważny... Krzysiu pokochał córeczkę miłością pierwszą, choć czasem udaje,że go ona nie rusza ;) ale widzę, jak na nią patrzy :D i mówi na nią Czarna Góra (miejscowość, gdzie żeśmy ją zmajstrowali :) )dużo mi teraz pomaga, sporo więcej niż w ciąży, no i zajmuje się Miśkiem :) on usypia MIśka, ja Luskę :) nie wiem, jak później ten problem rozwiążę, choć w pierwszą noc leżałam z mała i Miśkiem na jego tapczaniku ;) mała przy cycu, a MIśka musiałam tulić i za dupcię trzymać :D nie było łatwo, tym bardziej,że on miał duuużo do powiedzenia, no ale jakoś dałam radę ;) zobaczymy, jak będzie, jak Krzysiu do pracy pójdzie, a pójdzie dopiero za tydzień, więc nie ma źle.... Klaudia też zadowolona, starała mi się pomagać, troszkę nosiła, troszkę bujała, myślę,ze teraz więcej pomoże niż przy Misiu a Krzysiu jej ciągle mówi- ucz się, ucz ;) czyżby spieszyło mu się,żeby dziadkiem zostać???? :P Ok, idę, może zdążę jakąś fotkę wrzucić, choć szczerze mówiąc wystarczy spojrzeć na fotki Misia z pierwszych dni życia :) pozdrawiam i dziękuję za wszystkie kciuki i dobre słowa
  11. Kamika- wszystko na pewno pójdzie sprawnie, mimo tymczasowych przeszkód trzymam mocno kciuki za udane chrzciny :) a ja nadal w dwupaku... łapcie kciukasy,żeby mnie coś wzięło :) buźka
  12. Wiadomo, wszyscy na majówki powyjeżdżali :) A ja dalej zapakowana i nic nie wskazuje na to,że w najbliższym czasie coś się zmieni.... byle tylko nie wrócić na patologię ciąży :( nie wiem, ile dni po terminie idzie się do szpitala... No i Michaś dostał się do przedszkola :D ale się cieszę :) Ściskam mocno, mam nadzieję,że wszystkie choroby zażegnane....
  13. KOchane życzymy ogromnych JAJ w podejmowaniu ważnych decyzji, robienia wielu JAJec na co dzień dla złapania dystansu do otoczenia, omijania ciężkostrawnych JAJogłowych i zb(u)oków oraz rozwiązania w końcu odwiecznego dylematu- co było pierwsze?... JAJko czy pisanka... ? ;) Spokojnych Świąt Ps. kiedy u was przychodzi zajączek??? U nas od kliku lat był w niedzielę, a wczoraj mi mama wyskoczyła,że zając przyłazi zawsze w poniedziałek... no to zgłupiałam ;) paaaa
×