gawit_79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gawit_79
-
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny! No i jesteśmy w UK :) podróż samolotem tak sobie :( Jak zaczęliśmy startować to Martysia się śmiała i cieszyła, że szybko jedziemy! ale jak zaczęliśmy się wznosić to płakała, że boi się :( i powiedziała, że do domu wraca autem ;) przy lądowaniu już było znacznie lepiej! aczkolwiek jednak chyba dziecko moje nie załapało bakcyla latania , jak i ja zresztą ;) nienawidzę latać i pewnie się jej to ode mnie udzieliło :o W dodatku siedzimy tu z duszą na ramieniu, bo Martyna coś się podziębiła :( jechaliśmy tu z kaszlem, a teraz doszedł nam katar :o jakieś leki mamy, zaopatrzyliśmy się tu w otrivin (Ejmi dzięki, bo i u nas sprawdza sie lepiej niż nasivin) no i mam nadzieję, że jej minie! no, ale przez to wszystko ona jest marudna, ja wkoorwiona, a mąż mi też nie pomaga! jutro zostawiamy ją z ciocią w domu i ruszamy na zakupy, bo dziś byłam z młodą, ale nic absolutnie nic nie kupiłam, bo tam wyła i marudziła, że miałam dość :o Pozdrawiamy serdecznie! PS. deseo fajnie, że już jesteście w domu! no i fajnie Adaś na siostrę reaguje! buziaki przesyłamy i odzywaj sie do nas :) -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny! Jakaś padnięta jestem dziś :( ta dodatkowa praca, niby tylko jeden dzień w tygodniu, a wymęcza mnie wtedy na maksa :( dobrze, że mama w ten dzień zazwyczaj zabiera Martysię do siebie, więc chociaż, jak wracam wieczorem, to nie muszę jeszcze jej kąpać, karmić itd. bo normalnie czasem padam na pysk :( no, ale to tylko wtorki mam takie! w pozostałe dni wracam koło 16 i mam całe popołudnie dla Martysi i uwielbiam te chwile z nią :) normalnie już nie chcę, żeby mama ją do siebie zabierała, ale mała zdrajczyni często chce do babci ;) Agulinka79 tak Martysia ogląda bajki (na szczęście ;) czasem) aczkolwiek tylko swoje ulubione, czyli "dino pociąg", "ciekawski georg" , "tomek i przyjaciele" i jakieś "hoobsy" - nawet nie wiem czy tak się to pisze :D i oczywiście nie wszystkie na raz :) maksymalnie jedną, czyli jakieś 15 minut, potem już ma dość :D i biega, biega, biega :D i za jakiś czas znów chce baję :D I też mi uwielbia "pomagać" właściwie we wszystkim :o aczkolwiek dla mnie to bardziej przeszkadzanie niż pomaganie ;) i o ile ścieranie kurzu i odkurzanie jestem w stanie przecierpieć ;) tak zmywanie naczyń i gotowanie z nią to już hard core :D A no i uwielbiam jak młoda gada :D czasem tak śmiesznie przekręca słowa :D teraz jest na etapie opowiadania wszystkim, że jedzie do Anglii do Iwonki :D i w jej ustach brzmi to mniej więcej tak : "jade do jangli ja, do Ajwonki" :D z tej "jangli" to mam ubaw po pachy :D jeszcze czasem doda, że leci samolotem , czyli "lece amolotem wysioko" :D swoją drogę ciekawe czy pokochana latanie po tatusiu, czy nie będzie lubiła , po mamusi ;) bo ja nienawidzę latać i już na samą myśl o czwartkowym locie nie śpie po nocach :o Madzialinska super, że wracacie do zdrówka! nie wybieracie się kiedyś do Łodzi ?? Paweł kupił jakąś wódeczkę i trzyma na przyjazd Piotrka ;) bo w zasadzie u nas wódki się mało pija, tylko na wyjątkowe okazje, więc on co i rusz się dopytuje kiedy to się zjawicie, bo miało to być w grudniu :D Pozdrawiam serdecznie! -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nam weekend mija intensywnie, zresztą jak zawsze ostatnim czasy ;) rano odwiedziliśmy brata w szpitalu, a potem mąż wyciągnął nas na basen :) chciał wypróbować nową wodoodporną cyfrówkę :) kupiliśmy na allegro za parę złotych, ale powiem Wam, że super się sprawdziła i nawet zdjęcia pod wodą robiła :) Ejmi a no widzisz, bo ja nie wiem czemu, mimo tych zawirowań z hormonami, mam mega regularne cykle! jak w mordę strzelił co 28 dni! tylko są bardzo, bardzo skąpe! zaczynają się delikatnymi plamieniami (tak ze 2-3 dni), potem 2 dni @ takiego, ze tamponów muszę używać, ale i tak nie są jakieś mega obfite, no i kolejne 2-3 dni wystarczy sama wkładka Super, że już wychodzicie z choroby! thekasiu mam nadzieję, że uda nam się spotkać, chociaż na serio nie wiem czy my damy radę gdzieś poza Luton uderzyć, bo jednak ja tam wielkie zakupy planuje :D jak już jadę i będę wracać autem, będę miała możliwość zapakowania go po same brzegi ;) to mam duże plany zakupowe :D Listku widze, że nie tylko Martysia lubi kaszki i mleko modyfikowane :) ja nie ukrywam, że takie jedzenie to dla mnie wygoda ;) aczkolwiek staram się młodej urozmaicać te posiłki :) Zmykam! kąpania dziś nie ma wieczornego, bo była wymyta po basenie, ale spała w dzień tylko 15 minut, więc już łazi i marudzi ;) Dobranoc! -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nastał weekend to u nas pustki ;) ja mam czas, więc coś skrobnę :) Najpierw o naszej "cudownej" służbie zdrowia! Byłam u mojej pani ginki i kobitka mówi, zebym z tą tarczycą poszła lepiej do endokrynologa, bo ona oczywiście może mi dać lek, ale wolałaby, żeby endo ustawił mi dawki itp. więc dzwonię zapisać się do endo i UWAGA!!!!! (przypominam, że mamy styczeń) a pani mi mówi, że ma termin na listopad !!!!!!!!!! a ja do niej "a prywatnie?" pani mi na to "14 luty"! no cycki z szelestem mi opadły, ale , że muszę szybko do tego endo to zapisałam się prywatnie! no ok wizyta 60 zł, więc nie majątek, ale w takim bądź razie po jaką cholerę płaci się te wszystkie składki ?? żeby były jeszcze dobrowolne, ale chyba, poza zdrowotną, to wszystkie są obowiązkowe ?? Poza tym u nas bez zmian! Auta jednak nie kupiłam. na razie się okazuje, że nie muszę :) na szczęście, bo trochę innych wydatków mamy, więc kupno auta teraz było mi ni w pięć ni w dziesięć ;) Martysia zdrowa, łobuzuje jak zwykle ;) pięciu sekund nie usiedzi :D thekasiu przyślij mi jeszcze raz na maila swój nr, bo zmieniałam telefon i gdzieś mi się Twój nr zapodział :( co do spotkania to nie wiem czy my damy radę wyrwać się gdzieś poza Luton, bo okazuje się, że mąż chce tam auto kupić i ściągnąć do PL na części, więc pewnie będzie tym pochłonięty :( a ja sama z Martysią to się nigdzie nie ruszę :( no, ale zobaczymy! zawsze możecie do Luton przyjechać :) Listku oby wypad w góry był udany :) zazdroszczę Wam, ze w sumie macie w góry blisko :) od nas jest to spory kawałek, aczkolwiek chciałabym w tym roku w jakieś góry jechać , bo dawno nigdzie nie byliśmy! może uda się nam wiosna-lato Karpacz odwiedzić, bo mamy tam rodzinkę, więc wyjdzie nas ten wypad tanio :) deseo jak Hania ?? jesteście w domu ?? ogarniacie się jakoś ? jak Adaś reaguje na siostrę? Ejmi co do leków to na razie od ginki dostałam bromergon i oczywiście folik (ale jego to już łykałam) :) lek na ciśnienie musi mi zmienić rodzinny (idę w poniedziałek) , no i to TSH musi endo jakoś ustabilizować :) Zobaczymy co dalej, jak już przejdziemy do monitoringu cyklu, bo być może będą potrzebne leki na owulkę i na endometrium, bo przy staraniach o Martysię z tym miałam problem a no i zdrowiejcie szybko! madzialinska zdrówka dla Was!!!!!!! agulinka fajnie, że Szymcio Ci lepiej je! i w sumie nie ważne czy to przez smoczka, a raczej w wyniku jego odstawienia ;) najważniejsze, że apetyt ma :) u nas z apetytem młodej bywa różnie! dziś rano na śniadanie chciałam jej dać zupę mleczną i doopa! nie tknęła! zjadła 2 parówki i kromke chleba :) źle nie jest, ale po prostu moje dziecko ma rzeczy , których nie ruszy! są to np. jajka! nie zje pod żadną postacią :o podobnie jest z zupami mlecznymi, wędliny tez nie bardzo! najchętniej to ona pije swoje mleko i je kaszki! ale kurde ile jeszcze będzie na jedzeniu dla maluszków ;) oczywiście kaszkę dostaje tylko na kolację, a mleko rano. w ciągu dnia dajemy jej różne inne rzeczy. z obiadów zjada zupy! tu nie ma problemów, bo zjada wszystkie b. chętnie! drugie danie? zależy jaki ma humor ;) ale lubi surówki! bardzo lubi :) lubi też takie śniadaniowe bułeczki maślane :) no generalnie to nie narzekam na jej apetyt :) aczkolwiek miewa taki dzień, ze rano zje tylko mleko i to nie wiele, potem zupa i po kąpaniu kaszka i to wszystko ! ale dobrze wygląda, więc się nie stresuję :) Pozdrawiam! -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka! wielkie gratulacje dla deseo i zdrówka dla Haneczki! Rośnij maleńka! więcej może popiszę wieczorem, bo teraz Martysia mi nie pozwala :O -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka No wreszcie trochę wolnego to zaglądam co tu słychać :) u nas robi się zima, chociaż w sumie to mogłoby jej nie być :o jeden plus to może wreszcie pójdziemy na sanki, ale zdecydowanie wolałabym wcześniejszą wiosnę hi hi bo się boję, że jak teraz dowali śniegu to do maja będziemy się z zimą bujać ;) Agulinia eh fajnie się tak Ciebie czyta :) czas dla nas znalazłaś to tak źle nie jest ;) a no i czekam cierpliwie na foteczki Waszej rodzinki cudnej :) normalnie aż mnie ściska z ciekawości jak Kingusia wygląda :) ( he he w dzieciństwie miałam wymyśloną przyjaciółkę o imieniu Kinga :) bardzo mi się to imie podoba :) ) Listku moją Martysię też babcie szkolę "kościelnie" :D i jak widzi obraz Matki Boskiej z Jezusem to woła, że mała dzidzia z mamusią jest na obrazku :) i jak przejeżdżamy koło kościoła to woła, że tu mieszka Bozia :) żegnać chyba się jeszcze nie umie :) Ejmi zdrówka dla Was! eh nienawidzę kataru u swojego dziecka, więc wiem o czym mówisz :o oby Wam szybko minęło! a co do niania to może jakaś emerytka, tudzież studentka się skusi? deseo na kiedy się szykujesz na porodówkę ?? Ty "lubisz" konkretne daty ;) to może Walentynki ?? ;) chociaż chyba nie dociągniesz! a gdzie Wy się macie zamiar przeprowadzać? agulinka79 jejuś jak ja Wam zazdroszczę pozbycia się smoka! u nas to normalnie nie wiem kiedy go odstawimy! fakt, że młoda ma go tylko do zasypiania, ale bez niego ani rusz :o zgubiła niedawno jeden, więc pomyślałam dobry moment na odstawienie, ale gdzie tam? na wieczór był taki koncert, że skapitulowałam :( ale muszę się za to zabrać! może jak będę miała urlop! za pampki to się wezmę dopiero jak się ciepło zrobi! nie to, że mi ten smoczek u niej przeszkadza, bo wcale, ale tak jakoś myślę sobie, że ma już ponad 2 lata to trzeba by się gumowego pozbyć ;) thekasiu będę od 2.02 (wieczorem) do 7.02 południa :) aczkolwiek coś szefowa gadała, że mi urlopu nie da jednak, bo otwierają nowy oddział i będą przyjęcia pacjentów i będę może potrzebna, ale mam to generalnie gdzies! bo jak nie da mi urlopu to wezmę zwolnienie na Martynę! a jak odkąd zaprzestałam dukana to waga stoi w miejscu (mimo, że czasem żrę jak świnia, za przeproszeniem) to i tak cud, że nie przytyłam! aczkolwiek jednak chyba znów się muszę za tą dietę porządnie zabrać! i mi też dukan nakazał 67 ;) ale raczje do tylu nie dociągnę ;) a tablicy do malowania Martysia nie ma. jakoś ją nie ciągnie do malowania w ogóle! a i ja nie miałam skurczy i nie chcę ich mieć :) druga dzidzia, o ile będzie, to będzie też cc! ja się na poród naturalny nie piszę, mimo, że nie wiem jak to smakuje! może by mi się spodobało :D ale jednak nie chcę próbować! madzialinska oby i u Was wszystko ze zdrówkiem się wyprostowało! eh biedne te Wasze dzieciątka z tymi piątkami :o No umówiła się do ginekolożki :D czwartek 21.15 :o matko też ma kobita godziny przyjęć! ale przeniosła gabinet i dziś podjechałam zobaczyć gdzie to, żeby nie krążyć w czwartek i kurde to nie gabinet tylko mini klinika :o i już się boję ile będzie kosztować wizyta ;) poza tym doszedł jej nowy tytuł przed nazwiskiem ;) więc za to może też coś doliczyć :D no , ale idę! ostro zaczynamy działać! bo jednak hormony wyszły mi nie za bardzo i bez leków znów się nie obejdzie! ale , teraz jak już jest Martyna, to się jakoś tak nie spinam! jak się uda to super, a jak nie, to też przeżyję ;) -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny! U nas ok. Ostatnie dwie noce Martysia spała u rodziców, więc się za nią stęskniłam! nosz cholera mała w ogóle nie chce od rodziców iść do domu :o z jednej strony się cieszę, bo wiem, że ma super opiekę i jest z dziadkami szczęśliwa, ale z drugiej mi przykro, bo nie widzi mnie całe dnie, a jak mama od nas wychodzi to płacze i nie da jej iść :o i smutno mi wtedy strasznie :( No i musimy kupić samochód! dla mnie, chcę jakiś mały z gazem. najbardziej odpowiadałby mi matiz! bo mi się podoba i już :) i można za rozsądną cenę kupić :) mąż chce mi tico wcisnąć, bo są jeszcze tańsze niż matizy, ale mi się tico nie podoba! madzialinska to miejsce to Kołacinek. to około 40 km od Łodzi. trasa Brzeziny - Łowicz. Kraina Świętego Mikołaja jest tam od połowy listopada do połowy stycznia, ale nie jest otwarta non stop. od połowy kwietnia jest tam park dinozaurów. no i gratuluję pierwszej samodzielnej jazdy :) coś czuję, że pokochasz ten "sport" :D Ejmi ale chociaż sanki zaliczyliście! a my? u nas prawie nie było śniegu, a dziś stopniał prawie do końca :( a pamiętacie jaka była zima jak nasze małe w gondolach jeździły? matko jak sobie przypomnę, jak się wózkiem przez zaspy śnieżne pchałam to zastanawiam się czemu taka głupia byłam :D listku i jak Emi? miała gorączkę? jak ja się cieszę, że mamy wszystkie zęby i te 5 wychodziły u nas najłagodniej ze wszystkich pozostałych! aż sama w szoku byłam! ktoś taki ... - no witaj córo marnotrawna ;) zaglądaj częściej! thekasia biedna jesteś z tą egzemą :( współczuję! a Tomuś nie zły klocuszek :) chociaż pewnie jest wysoki? Pozdrawiam i lecę myć siebie i szałaputa ;) no i na jakieś auta muszę zerknąć :) -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Wczoraj wzięłam się za pisanie do Was i chciałam zdjęcia wysłać, ale to to moje małe się przyplątało, usiadło mi na kolanach i krzyczy "ja pisie" ;) więc szybko zrezygnowałam ;) a że ona ma niespożytą energię to jak zasnęła około 22.30 to ja razem z nią :o normalnie nie wiem jak to zrobić, żeby wcześniej zasypiała! mama budzi ją jak do niej przychodzi, czyli około 8-8.30. nie budzimy ją wcześniej, bo wtedy nie daje nam do pracy wyjść, jest wielka histeria. potem mama kładzie ją spać około 13!najdłużej po półtorej godzinie ją budzi! wczoraj położyłam ją spać o 21, a zasnęła 22.30 :o w zasadzie to mi nie przeszkadza, że zasypia tak późno, tylko wczoraj nie było Pawła i nie miałam chwili na nic, bo cały czas coś ode mnie chciała ;) ona normalnie ma tyle energii, że szok! którejś niedzieli spała raptem 10 minut i poszła spać około 22 :o No, ale widać taki mi się egzemplarz trafił :D Zdjęcia zaraz powysyłam :) Agulinia he he ;) dopiero co Kingunia się urodziła, a Ty już o Karolku piszesz :D fajnie :) No i pewnie z czasem wszystko się unormuje! mam nadzieję i wierzę, że Ci Malinki żal! jezeli mogę coś doradzić, to postaraj się jakoś wykombinować dla niej choćby 15 minut , ale tylko dla niej! niech Wam wtedy nikt nie przeszkadza! nie wiem czy na razie jest to możliwe? ale na pewno dacie sobie super radę! a jak tatuś? ma teraz wolne? pomaga? Deseo to teraz Ty :) mi zawyżyli wagę Martysi, bo wg. usg miała ważyć powyżej 4 kg, a ważyła 3600 :) Listku gratulacje nocnikowe ;) fajnie, że Wam się udało :) u nas do tego daleka droga, chociaż Martysia jak już sika to informuje o tym cały świat hi hi :D Ejmi fajnie Wam z tymi szaleństwami na śniegu! u nas go tyle co kot nasikał :O nawet w parku nie za dużo, chociaż jutro mamy w planach saneczkowanie z młodą! zobaczymy czy się w ogóle da! jadąc do pracy mijam park to zerknę czy warto tam iść na sanki :) Agulinka fajnie, że jesteście zdrowi! no i Szymuś jak Martysia :) woła jak już sika :) Madzialinska super, że Zuzi tak dobrze w żłobku :) ja to mam stresa przed posłaniem młodej od września do przedszkola :o a w marcu już zapisać ją muszę! i normalnie nie wierzę, że takie to to było dopiero małe, a tu już idzie do przedszkola! a zanim się obejrzę pójdzie do szkoły itd. a że ja jestem z tych wszystkim się przejmujących to już widzę swoje nieprzespane noce jak młoda zacznie na dyski błyski biegać ;) A jeszcze a pro po informowania innych o tym co dziecko robi lub co robi rodzic, to w niedzielę po tym Mikołaju pojechaliśmy ze znajomymi do Mc' Donalds'a i ich starsza córka (ma lat 5) siedzi, siedzi coś tam zajada i w pewnym momencie drze się na całą salę "ciociu (to do mnie) a jak nam tata doope bije to placzemy" :D wszyscy się na nas gapią, jej tatuś pod stół wlazł, ja myślałam , że padnę ze śmiechu i mówię do męża "ciesz się, że Martysia na razie tylko babci skarży ;) " Buziaki i lecę zdjęcia wysyłać :D -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny! Cisza tu jak na pustyni ;) My zaliczylismy dziś tą krainę Świętego Mikołaja :D i powiem Wam, że rewelacyjna sprawa :) dużo atrakcji dla dzieci :D Martysia nawet tańczyła ze Świętym Mikołajem :D i "kaczuszki" tańczyła :D i krainę bajek zwiedzalismy :D i pociągiem jeździła :D no generalnie wyjazd bardzo udany :) chociaż dziś u nas było dość zimno. tam niby grzali, ale sporo atrakcji na świeżym powietrzu było . ubrałam ją tak nie za ciepło :o na miejscu zakładałam jej drugiego bodziaka i na to jeszcze bluzkę ;) spocona nie była nic a nic, mimo, że wariowała niemiłosiernie! mam nadzieję, że się nie rozchoruje! Jutro już wracam do pracy :o wcale mi się to nie usmiecha :o fajnie było na zwolnieniu :) całe dnie z Martysią :) wysypiałysmy się, bo spałysmy do 9-10 :D a jeszcze jak się budziłyśmy to włączałam młodej bajki i miałam jeszcze z godzinę na leniuchowanie :D rewelacja :) ale co dobre szybko się kończy :( no nic! oby do 2.02 :D wtedy tydzień urlopu, więc znów poleniuchuję :D Pozdrowionka :) -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ha! czułam, że ten piątek będzie dla Agi szczęśliwy! Kochana serdeczne gratulacje!!!!!!!! -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka! no i ja przebadana :) wyniki we wtorek :) przy okazji zbadałam też hormony, więc zobaczymy jak to się tam u mnie ma :) w razie co to z wynikami pójdę do ginki, bo skoro planujemy kolejną ciąże, to musi mi dać leki na nadciśnienie i obejrzy te hormony. zaświadczenie, że Martyna ubezpieczona też załatwiłam, został mi tylko jej rtg, ale do 2.02 mam czas, a dziś urządziła mi taki koncert w aucie, że miałam dość wszystkiego :o i ze sklepu przyjechałyśmy prosto do domu :o być może była śpiąca, a być może po prostu miała focha ;) deseo o widzisz ;) to ja mam na co zwalić dzisiejsze zachowanie Martyny hi hi :D przesądna nie jestem :D ale na coś zwalić trzeba ;) No a może piątek 13 będzie szczęsliwy dla Agulini? ;) na kiedy Ty w ogóle masz termin? Ściskam :* -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka! Nam się dziś dzień poprzestawiał, bo odwiedziła nas moja przyjaciółka ze swoją córcią i Martysia zasnęła dopiero po 15. nadal śpi, ale zaraz musze ją budzić, bo padnie mi potem dopiero koło 23 :o a ja jutro rano muszę wstać, bo idę na badania. zmieniłam internistę i jak poszłam po zwolnienie to dała mi skieroawnie na ekg bo się skarżyłam, że pobolewa mnie po lewej stronie. dziś poszłam z wynikami ekg i generalnie są ok, tylko puls bardzo wysoki i dała mi skierowanie na inne badania , na bardzo dużo badań. w sumie dobrze, bo bardzo dawno (od ciąży) nic nie robiłam. więc ja jutro rano mykam się kłuć, a potem muszę wreszcie z Martyną na ten rtg jechać, chociaż nie mam pewności czy mi zrobią, bo ponoć wyszło zarządzenie, że dopiero dzieciom po 3 r. ż robią rtg :o zobaczymy. muszę też podjechać do kadr w firmie, bo potrzebuje druk, że Martyna jest zgłoszona do ubezpieczenia. nie wystarcza samo RMUA chociaż ponoć dziecko do 16 albo 18 r.ż ma leczenie za darmo! A w poniedziałek wracam już do pracy, chociaż dziś pani dr mnie pytała czy chce dalej zwolnienie ;) ale nie chcę przeginać ;) zaraz idę na tydzień urlopu, więc trzeba trochę popracować ;) Agulinka moja wysypka zniknęła. czasem gdzieś mnie tam zaswędzi i są jakieś pojedyncze krostki, ale generalnie to jest o niebo lepiej. no i Szymuś super :) mały fan makaronu ;) i widzę, że i Ty jakieś badanka robisz ! oby wyniki wyszły ok :) Ejmi Martysia niektóre rzeczy je sztućcami, ale np. zupą karmie ją sama, bo przecież jakby ona sama jadła, to pół tej zupy na podłodze by było, a drugie pół na Martynie :) sztućcami je np. ziemniaki, kotlety, ale np. pomidora , ogórka bierze w rączkę i tak zjada :) Agulinia ja jajek nie przemycam. Martyna nie zje pod żadną postacią, chyba, że właśnie omlet lub naleśnik :) Listku ależ ta Twoja Emilka jest ładna :) i moja mała też lubi pozować do zdjęć :) deseo no faktycznie, żeby skurcze z Hanią były raz a konkretnie, a nie męczyło Cię tak jak przy Adaśce :) michaaa fajnie, że Olga pogodziła się z łóżeczkiem :) u nas też czasem jemy na 2 łyżki :) Miłego popołudnia :) lecę młodą budzić, a to może być ciężko, bo już światła pozapalałam, tv gra, stukam na klawiaturze, a ją nic nie rusza :D -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam po weekendzie! U nas był bardzo udany mimo, że dino park zamknięty się okazał a na ich stronie internetowej żadnej informacji nie było Martysia taka zawiedziona była. mówi do mnie "pań zamknąl dźwi na tiucz" (pan zamknął drzwi na klucz) a potem do Pawła "tatusiu otwóź dźwi swoim tiuczem" (tatusiu otwórz drzwi swoim kluczem) ależ się musiliśmy jej natłumaczyć :( szkoda mi było dziecka :( i chyba facetowi, który tam do nas wyszedł, też, bo za tydzień zaprosił nas do krainy Świętego Mikołaja i mamy wejście gratis, więc za tydzień będziemy żegnać Świętego :) na szczęście ten dino park nie jest jakoś daleko od Łodzi, więc możemy i za tydzień tam jechać :) potem zabraliśmy Martysię i znajomych z córkami na salę zabaw do manufaktury, ale wczoraj tam były główne uroczystości WOŚP, więc ludzi od cholery :( no i w końcu zawinęliśmy się do nas do domu :) i tez było fajnie. dziewczyny szalały, my sobie mogliśmy w spokoju pogadać :) więc ja weekend zaliczam do udanych! Kurde współczuje Wam z tymi ząbkami :( dobrze, że u nas już wszystkie wyszły i 3 ostatnie piątki wyszły nam zupełnie bezobjawowo, a też się bałam jak cholercia. któregoś dnia zajrzałam młodej do pyszczka, a tam były już wszystkie ząbki :) oho! to popisałam ;) młoda się obudziła :) a właśnie śpią jeszcze Wasze maluchy w dzień? Martysi śpi przeważnie od 14 do 15.30 i widać, że ta drzemka jej potrzebna :) aczkolwiek wczoraj miała tyle wrażeń, że zapomnij o spaniu :) i szalała do 21 :) więc jak ma co robić, to spać nie musi ;) Agulinia no dziś pełnia, więc ciekawe czy coś się u Ciebie ruszy :) -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka! Thekasiu u mnie w domu na szczęście nikt tego nie ma. ja mam wysypkę, ale taką drobną na plecach tylko, wczoraj miała jeszcze na brzuchu, ale u mnie to jest uczuleniowe. pije wapno i znika. na szczęście to nie świerzb, bo też bym z domu na pare dni uciekała ;) Listku w wolne dni zazwyczaj na forum bywa pusto. miejmy nadzieję, że od poniedziałku się coś ruszy. i szkoda, że znów źle się czujesz! zdrowiej szybko Znikam, bo zaraz idziemy na urodziny do synka mojego kuzyna. fajnie, bo będzie sporo dzieci, więc Martysia będzie miała radochę. jutro planujemy dinopark, ale zobaczymy jak z pogodą będzie. -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
thekasiu u moich pacjentów wygląda to zupełnie inaczej. te krostki nie są czerwone, tylko takie brązowe. no i jakbyś miała świerzba to pewnie mielibyście wszyscy bo tym jest się cholernie łatwo zarazić. my mamy w pracy takie specjalne fartuchy jednorazowe (jak w szpitalu) rękawiczki na rękach długie no ochrona jest maksymalna, ale ja i tak się boję, że się zaraże, mimo, że mój kontakt z pacjentami ograniczony jest do minimum. gorzej na pewno mają pielęgniarki i opiekunki, bo one muszą się z tymi pacjentami stykać czasem bezpośrednio :o a u moich pacjentów to dziadostwo wygląda tak : http://www.swierzb.info/wp-content/uploads/2011/07/swierzb08.jpg -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Na szczęście to ani ospa, ani świerzb. podobno uczuleniowe, ale dla mnie dziwne, bo ja w życiu nie miałam na nic uczulenia. no mniejsza z tym. w każdym bądź razie do końca przyszłego tygodnia mam zwolnienie, bo ponoć mam anginę (pewnie stąd ta temepratura), a po 2. to w sumie chciałam iść na zwolnienie, bo się tego świerzba boję. dziadostwo łatwo się przyplącze, a gorzej je wytępić! więc w sumie ze zwolnienia się ucieszyłam. Agulinia teraz to Ty mnie rozbawiłaś i to tak, że aż się popłakałam :D oj dawno się tak nie uśmiałam, ale ponieważ przysięgłam sobie, że na temat owej strasznej kary już nic nie napiszę, więc przemilczę :D i w sumie na kobietę w ciąży lepiej się nie gniewać i nie wkurzać jej, bo jeszcze jakąś klątwe na mnie rzucisz :P i będę miała myszy w domu ;) thekasiu świerzb to takie krosty na skórze. u moich pacjentów wyglądają strasznie, bo są takie brązowe, jakby podchodziły jakąś ropą. najczęściej łapie się go z brudu ( a w owym ZOL-u , czyli tam gdzie pracuje jest raczej czysto, ale pacjenci są kąpani tylko raz w tygodniu :( a przecież , za przeproszeniem, srają, pocą się, moczą się codzennie, więc dla mnie to trochę nie zrozumiałe) i peruństwo chyba cholernie swędzi, bo drapią się bardzo! a no właśnie moja Martyna też nic a nic w jednym miejscu nie usiedzi :( czasem się zastanawiam skąd ona bierze tyle siły ? ja bym już dawno wymiękła, a ona ciągle w biegu ;) Zmykam, bo własnie wojuje z Pawłem w łazience :o kąpać się jej o tej godzinie zachciało, Paweł jej nie daje, więc stoi i wyje :o chyba trzeba ją ukarać ;) :D -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cholera jasna (przepraszam, że od rana tak wyzywam), ale jestem przerażona. Byliśmy u znajomych parę dni temu, teraz ich dzieci mają ospę :( w pracy u mnie jest epidemia świerzba i w doope dziś obudziłam się ze swędzącą wysypką i temperaturą :( normalnie super! złapałam albo jedno albo drugie? i ani to ani to nie jest fajne :( chociaż z dwojga złego wolę ospę, chociaż podobno na nią chorowałam, ale na świerzb mi te krostki nie wyglądają. no nic zapisałam się do lekarza, zobaczymy co powie. -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Tak Ejmi masz rację strzeliłam focha. Miałam się już nie odzywać, ale nie lubię znikać bez wyjaśnienia, więc piszę Mam jeszcze słowo w sprawie naszej "kary" do Agulini. Agnieszka nie podejrzewałam CIę o to, ze nie umiesz czytać ze zrozumieniem? albo nie dokładnie przeczytałaś mój poprzedni post. no sorry, ale tak odebrałam to co napisałaś! napisałam, ze Martysia nie ma w pokoju zupełnie ciemno, bo wpada tam światło z drugiego pokoju. (to a pro po tego, że ponoć napisałam, ze Martysia ma w pokoju zupełnie ciemno) I jeszcze chciałam wyjaśnić: po 2. nie będę szukać innej kary, zmieniać jej, bo ta się w 100 % sprawdziła. Martysia wie, że jak zrobi coś źle to ma iść do swojego pokoju i siedzieć na łózku. i sama , jak broi, mówi "jeśtem niedrzeczna" i idzie do pokoju, zamyka za sobą drzwi i czeka tam aż ja przyjdę do niej, albo po pewnym czasie wychodzi sama, ale rozumie, że źle zrobiła, bo przychodzi i przeprasza i mówi, że już będzie grzeczna i faktycznie jest grzeczna. po 3. być może dzięki tej "karze" Martysia przestała bać się ciemności, bo teraz śpi już w ciemnym pokoju, śpi sama, a jak idę do niej w nocy dać jej pić czy zmienić pieluchę, bo i to się zdarza, i zapalę lampke to każe mi ją zgasić! to tyle co miałam do napisania w sprawie karania mojej córki. Nie będę już w tej sprawie zabierała głosu. co chciałam powiedziałam, zrozumiałyście to tak a nie inaczej. trudno. widać jestem złą , wredną matką, która w swoim dziecku powoduje lęki. skoro tak myślicie (oczywiście nie wszystkie, żeby nie było, że generalizuje) to Wasze prawo. Każdy ma prawo pisać co myśli i każdy ma prawo zrozumieć to na swój sposób. Jest mi tylko cholernie przykro, bo znamy się już jakiś czas i w życiu bym nie pomyślała, że będę uważana, że jakiegoś potwora, który celowo krzywdzi swoje dziecko. Przepraszam dziewczyny (michaaa, Ejmi, Agulinia), ale ja tak to odebrałam. A co do Sylwestra to dziękuję. Był bardzo udany. Najlepszy na jakim do tej pory byłam. Pozdrawiam Was wszystkie. co złego to nie ja -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tak na szybko! Dziewczyny ale Martysia lubi tą "karę". jak nabroi to sama idzie do pokoju i każe zamykać drzwi. siada na łóżku i się śmieje :D albo woła mnie, żebym z nią siedziała. i nie ma zupełnie ciemno, bo w ścianie jest taka szczelina przez którą wpada światło z drugiego pokoju. rzadko kiedy płacze w tym pokoju. krzywda się jej tam nie dzieje Dla mnie ważne, że kara skuteczna, bo tłumaczenie, klapsy, zabranianie absolutnie nie zdają egzaminu u nas Nie jestem przeciwniczką klapsów, bo i takowe Martyna dostawała, ale, jak pisałam, nie zdają egzaminu. Uważam, że nie słusznie mnie skrytykowałyście, bo, wybaczcie, ale nie wiecie jaka jest naprawdę Martyna. jestem jej matką, nie chcę dla niej źle. znam ją najlepiej i wiem co na nią zadziała a co nie. a więcej już nic nie napiszę, bo wynikłaby z tego jakaś burza, a ja człowiek spokojny i wszelkich awantur nie znoszę. zresztą słowo pisane brzmi zupełnie inaczej niż takie twarzą w twarz i może być też zupełnie inaczej odebrane -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No witam drogie koleżanki :) Święta nam minęły za szybko ;) ale były udane :) prezenty i nasze i Martynki fajne :) największym hitem dla Martysi jest lala co chodzi na czworaka i drewniane klocki :) część prezentów jej pochowałam, bo dostała tyle, że nie wiedziała co z tym zrobić! Thekasiu rowerek biegowy to taki rowerek bez pedałów. uczy dziecko utrzymania równowagi i dzięki temu omija się etap jeżdżenia na trzech kółkach :) rowerek biegowy wygląda tak : http://allegro.pl/rowerek-biegowyhello-kitty-super-prezent-na-swieta-i1999973373.html są różne i mają różne ceny ;) Agulinka79 :D Martynka do nas nie przychodzi, ale ma noce, że płacze i mnie woła! jak nie idę do niej to albo płacze coraz głośniej albo biegnie do nas wtedy ;) ale nie chce spać z nami tylko ciągnie mnie do swojego łóżka :) My też idziemy na salę na Sylwestra :) tyle, że ja kiecki jeszcze nie mam :o w piątek mam wolne i wtedy do słynnego "Ptaka" się wybieram. mam nadzieję, ze coś tam kupię ;) chociaż może być problem, bo ja wiem co chcę, a nie wiem czy dostanę taką kieckę w swoim rozmiarze ;) deseo pytałaś co to za kara dla Martynki! otóż zamykam ją w pokoju. znaczy zamykam drzwi , gaszę światło, wychodzę. ona oczywiście zaraz biegnie do drzwi i woła, ale od razu jej nie wypuszczam. czekam chwilę, a potem tłumaczę jej za co była ukarana. ona wtedy daje mi buzi i mówi, ze będzie grzeczna ;) nadal zdarza się, że nas bije, ale zauwazyłam, że ona robi to w momencie jak się wygłupiamy, wariujemy i ewidentnie traktuje to jak super zabawę :o ale zdarza się to coraz rzadziej ;) Agulinia ja na spotkanie jak zawsze bardzo chętna! tak sobie kombinowałam, ze może te wolne dni w maju? zazwyczaj wtedy większość ma wolne, a w tym roku zapowiada się długi weekend , bo 1 maja wypada we wtorek ;) więc bierzemy poniedziałek wolny ;) i wypoczywamy, np. gdzieś nad morzem ;) wtedy jeszcze ceny kwater nie powinny być tragiczne ;) w sumie mi miejsce obojętne ;) A my do endokrynologa się jakimś cudem zapisałyśmy w jeszcze w tym roku, ale czekamy na nowy, żeby zapisać się do ortopedy ;) i na rtg dłoni ;) Dobra zmykam co nie co ogarnąć, bo mam dziś księdza po kolędzie :o i żeby nie babcia to bym go nie przyjmowała, bo w Świeta mnie szlag chciał trafić w kościele! zmarzłam jak jasny gwint, bo ogrzewania nie włączyli bo oszczędności a jaką furą ksiądz jeździ to cholera mnie bierze -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My tak na biegu obie z Martysią życzymy Wam i Waszym Rodziną Wesołych Świąt!!!!!!!!!!! -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka dziewczyny! No dziś poczułam magię Świąt ;) za sprawą tego, że musiałam jechać do marketu i zanim się zaparkowałam to z pół godziny krążyłam po placu ;) ale nawet nie byłam zła, tylko mnie to bawiło :D w domu mamy już świątecznie ;) w weekend ubraliśmy choinkę, dziś popakowałam trochę prezentów. na szczęście wszyscy obkupieni, poza Martynką. dziś dokupiłam prezent dla brata - perfumy, ale normalnie są tak cudne, że chyba i mężowi kupię kiedyś ;) i dla mamy. dla reszty rodzinki miałam już wcześniej :) A Martynce chyba kupimy rower biegowy. Ma tych zabawek od pipla, ale jednak w ten rowerek chyba jeszcze zainwestujemy :) jutro zadzwonię do babki i spytam czy mogę podjechać odebrać osobiście (bo widziałam na allegro, a jest to na ulicy obok mnie, więc wolałabym odebrać osobiście) i jeżeli się zgodzi to kupię :) Poza tym na Święta wyjeżdżamy! na Wigilię do mojej babci, a w pierwszy dzień świąt do teściowej, chyba, że będzie padał śnieg to sobie odpuścimy podróż do teściowej. zobaczymy jutro mam wigilię pracowniczą :o i przy okazji wizytację dwóch dyrektorów i pani prezes, więc już od wczoraj w zakładzie szaleją :o sprzątanie, sranie, pranie firanek ;) a najlepsze, że firanki w praniu się rozmnozyły :D bo jest ich za dużo :D Martyna ok. zdrowa, a to najważniejsze! zachowanie się polepszyło, tfu tfu ;) bo znalazłam karę na nią i skutkuje, więc bije nas zdecydowanie mniej! Agulinia no fakt plany świąteczne masz nie złe :D oby córa nr 2 ich nie zakłóciła ;) swoją drogą to pomysł na imię jest ? ;) puzzle fajowe! szukałam takich dla Martysi :) dzięki za linka :) deseo i jak bilans? wszystko ok? Listku gratulację dla nocnikowej Emi :) super! ja mojej Martysi nie wysadzam. owszem jak zawoła to ją sadzam, ale tak to nie , bo doszłam do wniosku, że moje dziecko do wszystkiego dorasta samo :D poza tym, po tym jej ostatnim katarze, to boję się ją puszczać w domu w samych majtkach, bo niby jest ciepło, ale jednak mam schizę :o poczekamy do wiosny :) na razie cieszę się tym, że przestała jeść w nocy, ale dziś o 4.00 pobudka i mówi "mama mlećko" zaczęłam jej tłumaczyć, że jest noc i takie tam, ale gdzie tam? musiałam dać to mlećko :D i ogólnie ma taki apetyt, że ho ho! i zastanawiam się czy to przypadkiem nie po immunaronie, bo jej dajemy od jakiś 2 tygodni, a on też wpływa na apetyt. zobaczymy może to chwilowe :) Ejmi my też Święta planujemy w drodze spędzić, dlatego też wolałabym, żeby nie padało! ani śnieg, ani deszcz, bo on też niebezpieczny! złapie przymrozek i będzie na drodze "szklanka" ! no i super ze smoczkiem! ja się wstrzymuję do lutego. miałam ją odzwyczajać, ale lecimy do tej Anglii i w samolocie chcę, żeby jednak coś ssała, bo boję się tej zmiany cisnień i zatykania uszu. ja zawsze żuję gumę ;) a ona na razie będzie miała smoka :) zresztą mały sukces w tym temacie mamy, bo do tej pory potrafiła łazić ze smokiem cały dzień, a teraz jest tylko do spania! tyle, że ona jak z nim zaśnie, to trzyma w gębie całą noc, a jak jej wypadnie z buzi to czasem płacze :o madzialinska fajnie, że wyjazd udany! i fajnie jak tak dziecko gada po swojemu :D moja Martysia też tworzy takie neologizmy :D a powtórzyć też wszystko potrafi ;) parę dni temu wołam Pawła, a że nie przychodził to wołam "Paweł no kurde" , po czym wczoraj Martysia go woła i też długo nie przychodził, a ona "tata no kujde" :D i wszystkim się przedstawia "ja jobuz" :D gdzie nie pójdzie to wszystkim mówi, że jest "jobuz" :D thekasia my tez z nocnikiem daleko w tyle ;) spoko na wszystko przyjdzie czas :D Ola_GD co u Was? wpadasz jak po ogień ;) pisz kochana, pisz :D Zmykam korzystać z tego, że młoda śpi u dziadków ;) -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie było to jedno dniowe! dziś czuję się już ok! ale to chyba jakiś wirus, bo złapało babcię i męża! a oni lodów nie jedli! no nic! jak się pracuje w służbie zdrowia to człowieka lekami poratowali i jest gitara :D Listku wizzair ma ceny za bagaż i to cholernie duże! jeszcze sobie liczą prowizję od płacenia kartą! za każdą osobę 25 zł! dlatego zapłaciłam przelewem, bo było taniej! a za bagaż w dwie strony za osobę to 180 zł wychodzi, więc lecimy tylko z podręcznymi! lecimy na niecały tydzień, więc podręczne nam wystarczą :) mam nadzieję! ;) A z tymi lekarzami to masz rację! ja nie lubię chodzić do naszej pediatry, bo zawsze się do czegoś przyczepi :o thekasiu przeczytałam maila! mam nadzieję, że uda nam się spotkać! nie wiem czy u Was, ale może w Londynie? dogadamy się jak będzie bliżej wyjazdu naszego! a co z resztą dziewczyn? świąteczne porządki? -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Listku boli mnie żoładek. i odbija mi się jajkami, a nie jadłam jajek nie pamiętam od kiedy! teraz czuję się trochę lepiej. wzięłam krople żołądkowe i szklankę coli i na szczęście zaczęło mi się odbijać, bo tak to się męczyłam strasznie :( co do lotu - patrz na promocje, bo można wyczaić tanie bilety. my dla naszej 3 w dwie strony kupiliśmy za 600 zł, więc uważam, że to tanio, bo przecież za Martynkę już płacimy! Zmykam spać. ciekawe czy będę się jutro do pracy nadawała? i w ogóle to mam wyrzuty sumienia, bo Martysi nie ma, a ja mam taki syf w domu, prasowanie z szafki mi wyłazić :( nie wiem kiedy się ogarnę :( mam nadzieję, ze jutro mi się uda coś zrobić, że będę czuła się lepiej! -
----LISTOPAD 2009----
gawit_79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny! matko normalnie zaraz zejdę :( czymś się zatrułam :( pół nocy dziś się już męczyłam i cały dzień :o i pojechałam głupia do pracy, bo byłam umówiona , żeby księdzu zawieźć zaproszenie od pensjonariuszy na wigilię :( ale w pracy dziewczyny od razu dały mi jakieś tabletki, krople żołądkowe (po których zwymiotowałam) , chciały mi kroplówki podłączać, ale kazałam im spadać ;) no i szefowa mnie zwolniła do domu! jak przyjechałam to od 10 do 15 spałam :o mama wzięła Martynę do siebie, a ja mam nadzieję, że mi przejdzie, bo normalnie czuję się koszmarnie :( i wszystko przez jednego małego loda :o Paweł wczoraj kupił, zjadłam kawałek, bo przyszła ciocia i mówi, że ten lód wygląda na rozmrożonego i ponownie zamrożonego. wtedy go wywaliłam, ale z pół już zjadłam. tak myślę, że to ten lód, bo nic innego nie jadłam takiego co mogłoby mi zaszkodzić! Mówię Wam dziewczyny! milion razy wolałabym być w pracy i wkurzać się na pacjentów ;) niż czuć się tak jak się czuje :( na zmiany mi zimno i gorąco. jak jutro też tak będzie to pierdziele - idę na zwolnienie! no i dobrze, ze mama wzięła młodą, bo do 12 była w domu i co chwila przyłaziła do mnie do łóżka, bo ona też chora ;) w sumie miłe to było, jak mnie przytulała i głaskała, ale jakby się okazało, że to nie zatrucie, tylko rota, to lepiej, że jej nie ma! A dziewczyny mamy cholerny problem z Martysią! otóż bije nas po twarzy :( i uważa, że to świetna zabawa :( bo śmieje się wtedy w głos :( bije nas i babcię :( nie wiem jak sobie z tym poradzić? jak przytrzymam ją za ręce to się śmieje, tłumaczę, że to boli, że tak nie wolno - nie rozumie, a właściwie udaje, że nie rozumie :( któregoś dnia dałam jej klapsa i powiem Wam, że dość mocnego, bo mnie ręka zabolała, a ona co? bezczelnie śmiała mi się w twarz :o ja się domyślam, że to pewnie taki etap, ale kurde nie możemy jej na to pozwalać! a nie wiem jak ją karcić? do kąta sama się stawia i też uważa, ze to fajna zabawa, bo chichra się tam niemiłosiernie :( macie jakieś mądre rady? thekasiu a gdzie mieszkacie? tzn. w jakim mieście? co do spotkania to jak będzie już bliżej to będziemy się zgadywać, ale mam nadzieję, ze sie nam to uda! zaraz sobie zapiszę Twój nr telefonu i wyśle Ci nr Iwony - szwagierki, bo to od niej będę dzwonić :) a mój mąż swego czasu pracował od 8 do 23-24 :o miałam wtedy dość wszystkiego! teraz też pracuje długo, bo od 8 do 18, ale to i tak o niebo lepiej niż było! Listku a mocz na posiew? bo ja na zwykłe badanie to łapała mocz Martysi w wyparzony nocnik. inaczej nie dałabym rady, więc się cieszę, że posiewu nie robiliśmy, bo nie mam pojęcia jak bym wtedy te siuśki łapała! a i u mnie po sprzątaniu też za chwilę śladu nie widać! a zabawki Martyny są dosłownie w każdym miejscu :o Wózka nie bierzemy, bo Martyna już w ogóle w wózku jeździć nie chce. wszędzie łazi na nóżkach, więc szkoda mi brać wózka, bo trzeba by było za niego zapłacić i nadać jako bagaż (przynajmniej w wizzair tak jest, bo tymi liniami lecimy) No zmykam leżeć dalej (matko jak dawno nie miałam takiego dnia, że mogłam leżeć bezkarnie ;) )