Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gawit_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gawit_79

  1. a zapomniałam napisać, że obcięłam Martynie włosy :) samodzielnie :) i całe szczęście, że jej się kręcą to nie widać, jak krzywo jej to zrobiłam hi hi Kurde żal mi było, ale strasznie się jej te loczki kołtuniły :( a nie dała sobie czesać, więc musiały iść pod nożyczki! na szczęście włosy mają to do siebie, że odrastają ;) więc jak będzie starsza to znów będziemy kucyki czesać hi hi
  2. Hejka! Moje dziecko już z babcią na działce, a my zaraz też ruszamy :) thekasia no u nas z 5 podobnie ! jak młoda dostanie na noc ibum to śpi ładnie, jak nie dam, to też nam wycie urządza :( OlaGd tak moja Martynka bardzo lubi uciekanie ;) chowanie się! i nie robi na niej wrażenia, że ja np się jej schowam , wcale się nie boi, nie szuka mnie, idzie w swoim kierunku :o i też nie robi na niej wrażenia jak jej mówię, że ja sobie idę, a ona zostaje! robi mi wtedy papa :o masakra z tym moim dzieckiem! bo wszystko fajnie, ale wcale nie jest dobrze, ze ona się obcych nie boi :o listku kiedyś tez w maju miałam jakieś akcje uczuleniowe. pamiętam jak mi wargi spuchły ;) wyglądałam jak Angelina Joli :D :D ale od jakiegoś czasu mam spokój i w sumie samo minęło :) Miłego weekendu!
  3. Hej dziewczyny! U nas zdecydowanie poprawa z katarem! nadal jest, ale już mniejszy i nawet już nie ma takiej tragedii w nocy ;) gorzej z dniem, bo właściwie jak Martyna zje około 5-6 rano flachę mleka, tak potem około 10 jedną parówkę i kromkę chleba i do wieczora , okło 20! nie ruszy nic :( fakt dużo pije! i teraz nie wiem czy gardło nam zaczyna atakować (bo dziś był taki pierwszy dzień) czy z gorąca jej się jeść nie chce? zobaczymy i jak nadal tak będzie to w poniedziałek pójdziemy do lekarza Faktycznie pusto tu ostatnio strasznie :( ale co się dziwić :) w takie pogody to grzech przed kompem siedzieć ;) sama jak wracam z pracy, to mimo kataru Martysi, to spędzamy kupę czasu na dworze, a na jutro zaplanowaliśmy wypad na działkę :) tatuś zaszalał i sprawił młodej na dzień dziecka takie autko http://allegro.pl/sportowy-mercedes-clk-pilot-mp3-nowy-gwar-i1619821338.html kolor czerwony :) wczoraj przyszło, na działce tata ma poskręcać, bo jest w częściach i młoda będzie testować :) już widzę jej radość, bo ona uwielbia brum ;) Madzialinska he he to tatuś zobaczył, że z Zuzą lekko nie ma ;) u nas też Paweł czasem wymięka, bo młoda ma akurat dzień wyjca ;) idzie wtedy oszaleć ;) na szczęście nie często, ale ostatnio trafi głównie na Pawła ;) to pewnie kara za ten czas kiedy mi mało przy niej pomagał hi hi Listku miłego weekendu :) niech rodzinka Cię trochę od Emi odciąży :) Ejmi no u nas jak jest katar to też zawsze na maksa, ale takie jak ten to pierwszy raz! tyle, że ostatnio młoda coś często coś łapie i mnie to martwi :( jak będę u lekarza to muszę z nią o tym pogadać! thekasia a te nocne "manewry" Tomka to nie zęby? może te cholerne 5? u nas młoda nie da sobie do paszczy zajrzeć, ale dziąsła szoruje jak przy innych zębach, więc podejrzewam 5, ale pewności nie mam! Dobrej nocy Wam życzę!
  4. Hejka! No ja dziś miałam pechowy dzień :o najpierw popsuł mi się zegarek, ale to pół biedy, bo okazało się, że tylko bateria! gorzej później, bo zatrzasnęłam sobie kluczyki w samochodzie jezuuuuuuuu dziewczyny myślałam, że się tam wścieknę :( zawsze milion razy spradzam czy mam te kluczyki w kieszeni,torbie, a tym razem byłam pewna, że są w kieszeni, a one w bagażniku zostały :( i mój biedny mąż z drugiego końca Łodzi jechał mi te drzwi jakoś otworzyć! na szczęście się udało, ale półtorej godziny się tam wystałam i wyzywałam na siebie samą ale kupiłam Martysi wózek :) pojeździłam po sklepach i ten przypadł mi do gustu http://allegro.pl/bertoni-foxy-wozek-spacerowy-lekki-tylko-7-kg-i1603990721.html kupiłam w sklepie, a taniej niż na allegro :) i jestem zachwycona zwłaszcza tym koszem na zakupy :D co prawda nie składa się w systemie parasolki, ale po złożeniu jest i tak mały, że mieści się do bagażnika mojej służbowej micry więc luzik :D Ejmi powiedz mi jak poszukiwania niani? no i fajnie, że Krzyś u babci może się tak wylatać :) wybawić :D moja Martysia lubi pieski, ale z daleka :D listek jest jest ten Tuszyn i na serio ceny są fajne :) sroczka wyobraziłam sobie Lukiego tańczącego :D moja mała też jak usłyszy muzykę to od razu kręci się w kółko, albo skacze :D no i jak wsiadamy do auta to zapomnij, że ruszę, zanim radia nie uruchomię :D nie ma szans :) No zmykam spać :) a docenili mnie w tej pracy w Domu Pomocy Społecznej :) miłe to :) i mam nadzieję, że za docenieniem słownym pójdzie też i finansowe hi hi Dobranoc!
  5. a jeszcze a pro po spotkania! ustalam termin 9 bądź 16 lipca (to są soboty ;) Jaki Wam bardziej pasuje? a miejsce?myślę, ze ten hotel "prząśniczka" w Arturówku! jak sie zadeklarujecie to tam zadzownię i zapytam o rezerwację itp. pewnie trzeba będzie wpłacić jakąś zaliczkę!
  6. Heja! U nas dziś był dzień wyjąco-marudzący z przebłyskami wariowania ;) tak szalała, tak szalała, że spadła z krzesła, właściwie zsunęła się z niego :o no masakra z tą dziewuchą ;) no i tatuś wyjął jej szczebelków kilka w łóżeczku i teraz nie muszę już jej wsadzać i wysadzać, bo sama włazi i wyłazi :D ciekawe tylko czy nie wypadnie w nocy ;) niby tylko 4 szczebelki są wyjęte i przy jej nogach, ale ona się bardzo rzuca, więc wszystko możliwe ;) M_M ślicznie tam macie! ja się też wpraszam ;) Ola prosiłaś, żeby nie komentować sytuacji z pieskiem, ale napiszę tylko, że Iwa na bank mocno to przeżyła! Ściskam mocno! Agulinia ja jak Martysia nie śpi, to też kompa nie włączam, bo nawet nie ma szans, żeby coś zrobic wtedy ;) Dobrej nocki!
  7. Ejmi w Tuszynie idzie kupić rzeczy pojedyncze :) ja mam tam kilka stoisk gdzie kupuje /kupowałam Martynce ciuszki :) ale fakt, że majty czy skarpety to tam w paczkach sprzedają :D ale bluzki, spodnie, spódnice , płaszcze, torby itd można kupić pojedynczo i jest znaczna różnica w cenie, np. mój mąż kupił sobie takie fajne jeansy za 50 zł, a Łodzi nawet na rynku kosztują około 70 :) nasza spacerówka na szczęście kosztowała tylko 150 zł, ale i tak jestem zła na nią! też się właśnie kółko psuje :( potrafi odpaść już mi raz na ulicę uciekło jakby jechało jakieś auto to byłoby po kółku thekasia my też używamy nadal ten wielofunkcyjny wózek. jest u moich rodziców, bo w tygodniu tam Martysia czas spędza! i mała go bardzo lubi :) ale potrzebuje właśnie coś do auta, na wyjazdy :) listek fajny ten Wasz wózek, widziałam na zdjęciach :) Dobrej nocki!
  8. Witam! Moje dziecko wróciło z wczasów opalone jak mulatek ;) jak przyszłam do domu po pracy to młoda już spała i jak się wczoraj rano obudziła i mnie zobaczyła to była radość nie do opisania :) no bezcenne chwile :) tyle się na tej wsi przez 2 dni nauczyła! potrafi pokazać jak mnie kocha, jak woła kotka, jaka duża jest dzidzia (sąsiadka na wsi ma miesięczną córcię ) itd! a jak po południu pojechaliśmy do Pawła do pracy i go zobaczyła, to normalnie odtańczyła taniec radości :) i wczoraj była taka ekscytacja nami, że zasnęła dopiero o 22, ale za to ładnie spała i nawet nie jadła w nocy! M_M a pewnie, że takie wagary dobrze robią ;) fotki super :) zazdroszczę! Ola_Gd ano mam nadzieję, że mi wyrówna pensję jak wróci z wczasów! hanka i jak Małgosia? Madzialinska oby jakoś Wam Komunia minęła. ja tez nie lubię takich imprez :o listku wiem Tobie nie do śmiechu, ale ja sobie wyobraziłam Ciebie lecącą w nocy do tego auta i aż się popłakałam ze śmiechu :) no i podziwiam, że tak chce Ci się pichcić :) ja lubię zjeść, ale nie lubię gotować ;) Ejmi z kasą to jest tak, że ja mam podstawę + prowizję! i ta prowizja mi się nie zgadza :( bo została źle naliczona, ale wczoraj skontaktowałam się z szefem (w końcu cholera to mój kuzyn i w doopie mam jego urlop, bo jakby sytuacja była odwrotna to on by mi nie podarował ) i przepraszał, ale zostało źle naliczone i wszystko będę miała wyrównane! to jest jakieś 300-400 za za mało, a dla mnie to kupa kasy! co do Ptaka! moim zdaniem nie opłaca się jechać! bardziej opłaca się jechać na Tuszyn, ale on czynny w tygodniu w takich godzinach, że ja dobrze śpię (jakoś od 5 do 9) ale za to w niedziele czynny jest od 11 do 18! i tam można upolować fajne ciuchy za małe pieniądze! a jest tylko jakieś 2-3 km za Ptakiem :) thekasia widzę, że znów nocne atrakcje macie :o współczuje :( Agulinia to sobie dziś i jutro rządzicie same z Malinką :) z jednej strony fajnie :) i jak pogoda u Was? u nas dziś miało być ładnie i było do południa, a teraz się chmurzy :( Agulinka79 mam nadzieję, że sytuacja mieszkaniowa się Wam wyklaruje! Eh dziewczyny psuje się nasza spacerówka :( dziś zjeździłam parę sklepów, żeby coś kupić, ale jak było coś sensowanego to nie na moją kieszeń :o patrzę na allegro, ale tą obecną kupiłam na allegro! i co? i nie byłam z niej zadowolona! potrzebuję teraz najpierw wózek zobaczyć, a potem ewentualnie kupić na allegro! chciałabym spacerówkę-parasolkę, z pokrowcem na nózki, regulowanym podnózkiem tak do 200-250 zł! upatrzyłam jeszcze jeden sklep! w pn tam podjadę , może coś zakupię! zbieram sie budzić moje towarzystwo, bo potem późno na noc pozasypiają ;) znaczy Paweł to nie, ale Martysia na pewno :D
  9. Hejo! ale tu przeciągi ostatnim czasy ;) pewnie z pogody korzystacie ;) i korzystajcie póki ładna, bo od jutra ma być lipa :o madzialinska no Martysia bardzo lubi gadać przez telefon jak ktoś dzwoni ;) znaczy bardziej słcha i się śmieje :) ale słuchawki oddać nie chce :) a teraz jak ma labę na wsi to nie ma, że boli i telefon już nie jest atrakcją :) Listek fajnie, że nocka lepsza! co do planów zawodowych to mam nadzieję, że podejmiesz właściwą decyzję ;) ja się już napracowałam i teraz mogę ze 2-3 tygodnie posiedzieć z młodą w domu hi hi ;) ale potem znów do pracy ;) tyle, że tak dobrze nie ma :D trzeba zasuwać :D i nie ma że boli! a urlop dopiero po 20 czerwca :( no, ale w sumie to już niebawem ;) Kurde powiem Wam, że zła jestem, bo dostałam pierwszą wypłatę i lipa jest :( inaczej się z szefem umawiałam :( no, ale on jest teraz na urlopie. wraca po 20, więc będę musiała tą sprawę wyjaśnić! ale kurde od razu jak zobaczyłam ile tej kasy jest to motywacja do pracy mi spadła :( Zmykam poleniuchować troszkę ;) dziś wieczorem wraca moje dziecię :)
  10. Hanka pamiętam o 18 maja ;) nawet mi pasuje, bo mam wtedy wolny dzień :D więc godzina bez znaczenia :) jak tam lekarze czy babki w rejestracji ustalą ;)
  11. Hejka Moje dziecko się wczasuje, a ja zasuwam i w pracy i w domu. dziś skorzystałam z tego, że młodej nie ma i polatałam trochę na szmacie, poprasowałam, bo już mi ciuchy z szafy wystawały i prosiły "uprasuje nas", ugotowałam mężowi obiad (dawno tego nie robiłam, bo przeważnie od mamy przywożę :D ) ba nawet balkon posprzątałam :D znaczy odkurzyłam i umyłam płytki :D jeszcze miałam moskitiery pozawieszać, ale już mi się nie chciało ;) Powiem Wam, że tęskni mi się już za Martysią, a ona wcale gadać ze mną nie chce ;) jak dzwonię to tylko się śmieje i leci do dzieci ;) mama mówi, że wcale do domu nie chce wejść, tylko całe dnie na dworze siedzi :) ale co się dziwić jak taka ładna pogoda! szkoda tylko , że na weekend ma się ta pogoda zepsuć Ejmi super, że serduszko Krzysia jest jak dzwon :) ale nie mogło być inaczej! no i moja Tysia też uwielbia centra handlowe :D chociaż ostatnio polubiła karuzele, które tam są i jak jakąś dorwie to nie ma zmiłuj ;) musi choć posiedzieć ;) a jak raz wrzuciałam jej pieniążka, to jeszcze 3 razy dorzucałam, bo zejść nie chciała :D sroczka i super, że u Was wyniki ok! dobrze, że lekarka Was nie straszyła! taki lekarz to skarb! moi rodzice mają taką rodzinną! jak tata miała ob ponad 100 i bardzo zły obraz płuc to była pewna, że to rak, ale nic nie powiedziała, tylko skierowała na badania do szpitala! wyszło, że to gruźlica, więc potem dopiero mamie powiedziała, że się bardzo z tej gruźlicy ucieszyła ;) listku u nas z nockami też bywa różnie :( czasem wstaje co godzinę, czasem prześpi cała bez jęknięcia! dlatego myślę kupić jej tą sofę do spania, bo wtedy choć będę mogła położyć się z nią! (bo u nas jest o tyle dobrze, że jak Martysia śpi ze mną to śpi o wiele spokojniej) ostatnio miała dobre noce, ale dostawała pulneo, a ono działa na nią nasennie, więc pewnie po nim thekasiu ja też jestem w szoku, że Tomek tyle w wózku siedzi! u nas młoda nawet na spacerze tyle nie wysiedzi, a co dopiero w domu ;) co do planu dnia to w tygodniu jak pracuje to wstajemy około 7.30-8.00. szykuje się i Martynkę, jemy i około 9 wiozę ją do rodziców. odbieram albo po 13, albo dopiero wieczorem. jak po 13 to ona zazwyczaj śpi do około 14-14.30. po jej spanku je obiadek i wychodzimy na dwór. wracamy około 18, pokręcimy się po domu, ona się pobawi, ja coś porobię i około 20 Martysia idzie się kąpać i spać. w weekend plan jest podobny z tym, że około 10-11 wychodzimy na zakupy :) madzialinska oj to Zuza pospała! jakby moja Martyna na tyle w dzień zasnęła to bym podejrzewała, że chora ;) bo ona śpi jak zając :D Coś jeszcze miałam, ale nie pamiętam, a poza tym maseczkę z gęby musze iść zmyć ;) Dobrej nocki ;)
  12. Ejmi, listek ja bardzo doceniam to, że mam komu Martysię "podrzucić" To dla mnie bardzo ważne. i choć za nią tęsknie to jednak cieszę się, że mam czas dla siebie. może brzmi to jakbym wyrodną matką była, ale mojemu dziecku nie dzieje się krzywda. jest ze swoją babcią, którą uwielbia! mam nadzieję, że Wasze doły pójdą szybko precz (jeszcze sama niedawno miałam dół jak jasna cholera :( nic mnie nie cieszyło, Martyna i mąż denerwowali, ale minęło. samo :) jak ręką odjął :) ) ja wiem, że bardzo pomaga mi w tym praca! na serio! odżyłam odkąd "wyszłam do ludzi" :) Zmykam do pracy! buziaki :*
  13. Witam! Moje dziecko wyjechało z babcią na wczasy :( pojechała na działkę. z jednej strony fajnie, bo się tam wylata, pogoda ładna, więc będzie miała labę! z drugiej będzie mi się tęsknić ;) chociaż pojechały tylko na 2 dni! już sobie zaplanowałam co muszę w tym czasie zrobić :D przede wszystkim powynosić za małe rzeczy do piwnicy i w cholerę zabawek też wynieść, bo się już nimi nie bawi! teraz jestem na etapie szukania dla niej stoliczka i krzesełka, bo bidulka nie ma gdzie rysować, a lubi :) w swoim krzesełku do karmienia tez nie bardzo chce siedzeć :o woli z nami przy stole, na zwykłym krzesełku, a ja mam schizy, że spadnie :( na szczęscie mamy stół z zaokrąglonymi kantami, ale i tak może coś sobie zrobić. no i rysować przy dużym stole nie może, bo jeszcze nie bardzo sięga :) Teraz się relaksuję przed dalszą częścią pracy ;) mam nadzieję, ze pralka mi się zdąży wyprać ;) ostatnio doszłam do wniosku, że strasznie dużo piorę, a potem gadała z koleżanką (ma synka w wieku naszych dzieci) i ona włącza 2 pralki dziennie ;) więc stwierdziłam, ze jednak ja mało piorę, bo tak max 3 pralki na tydzień :D Zmykam może się troszkę zdrzemnę ;)
  14. Heja! U nas dziś była fajna pogoda, chociaż wiało! ale pojechaliśmy z Martysią do mojego kuzyna na wieś, a po powrocie poszliśmy jeszcze na plac zabaw :) na wieczór młoda przesadzała ze mna kwiatki i wieszała z tatą suszarkę balkonową, więc miałam multum atrakcji ;) z racji tego, że w drodze powrotnej ze wsi (o 17 ) młoda ucięła sobie drzemkę w aucie , to późno zasnęła, chociaż i tak myślałam, że dłużej będzie szaleć ;) ale daje jej pulneo, bo troszkę pokasłuje, a on tak nasennie trochę działa ;) więc może to po nim tak kimała ;) i nockę poprzednią fajnie przespała, bo zapłakała tylko raz o 1, dałam jej pić i później spaliśmy do 8 bez stęków :) oby tak częściej :D Dziewczyny powiedzcie mi czy Wasze dzieci też są takie "papugi" ? Martyna musi koniecznie robić to co ja bądź Paweł :), np. dziś idziemy przez park i ja sobie założyłam ręce z tyłu na plecy i tak szłam, więc ona tak samo :D Paweł oparł się o murek, ona tak samo. Ja położyłam nogę na takiej barierce, ona tak samo itd. :) no i we wszystkim! absolutnie wszystkim! musi mi pomagać, chociaż oczywiście więcej przeszkadza ;) ale co tam :) niech pomaga :D bo pewnie za parę lat nie będzie taka chętna :D Dobranoc
  15. Hejka! My mieliśmy dziś wypad do ikei. już mnie nerwy szarpały za te buty porozwalane po całym przedpokoju i Martyna namiętnie przy nich grzebiąca i wąchająca ;) więc pojechalismy po szafkę na buty! no i nareszcie to porządnie wygląda ;) przy okazji zakupiłam jeszcze parę cudeniek i wydaliśmy prawie 200 zł :o jeszcze jakiś obiad, wypożyczenie autka dla Martynki (bo przecież ona kocha auta ;) wszędzie jest brrum) no i oczywiście mąż musiał na gokartach pojeździć ;) i troszkę kasy poszło w .... ale stwierdziłam dziś, że czasem trzeba zaszaleć ;) cały czas oszczędzamy, oszczędzamy, a i tak nigdy za wiele tej kasy nie ma :o teraz moja rodzinka już śpi, chociaż Martyna przed chwilą płakała :( kurde znów często w nocy płacze i śpi z nami :o średnio to wygodne, ale chociaż śpi! dziś w ikei widziałam taką fajną sofę, zastanawialiśmy się czy nie kupić Martynce. Byla taka, że nie spadłaby z niej młoda, bo miała "boki" wysokie, a jak się ją rozłożyło to było praktycznie spanie na podłodze no i zawsze któreś z nas mogłoby tam z nią spać, ale w końcu zrezygnowaliśmy. może za tą cenę spotkamy coś fajnego, a jak nie to na serio wezmę złożę łóżeczko w cholerkę i kupimy jej tą sofę! bo inaczej każde z nas będzie chodziło niewyspane ;) i kurde wiecie co? ja nie wiem czemu ona w nocy wyje! nie budzi się, tylko wyje przez sen :( w dzień ostatnio jest nawet grzeczna, więc o co kaman z tymi nockami? Martasku oby Wam te ząbki szybko wyszły! agulinka79 dobrze się zastanówcie nad TBSem. my się u nas dowaidywaliśmy, ale koniec końców zrezygnowaliśmy, bo tam jest cholernie wysoki czynsz :( za niecałe 50m2 płacilibyśmy 700 zł :o (około) to bardzo dużo, bo moja mama za 117 m2 płaci 620! no i z wykupieniem takiego mieszkania jest problem :( dowiedzcie się o wszystko! a swoją drogą to ja bym tak łatwo tego domku nie popuszczała! dlaczego to wy się macie wyprowadzać? domyślam się, że atmosfera nie najlepsza! ale dajcie im tak popalić, żeby to oni się chcieli wyprowadzić hi hi ;) szkoda tego placu, który Szymuś ma tam do zabawy! Ejmi ja często jestem taka wyrodna matka hi hi ;) Martyna co prawda bajek nie ogląda, ale ostatnio pokochała klocki ;) więc jak w weekend wstaje mi wcześnie (bo cholerka w tygodniu to śpi do 8-9, a w weekend przed 7 się budzi ;) ) to ubieram ją, wysypuje jej te klocki na dywan, daje szufelek i ona tak sobie te klocki układa na szufelce, buduje jakieś tam wierze, a ja jeszcze drzemę ;) oczywiście to tylko taka drzemka, bo co jakiś czas otwieram oczy i patrzę co ona robi ;) no, ale nie muszę wstawać bladym świtem, chociaż ona byłaby zachwycona, gdybym usiadła z nią na dywanie i patrzyła co ona robi hi hi ;) michaaa pogoda ma być coraz lepsza ;) więc nad morzem będziecie mieć upały ;) powodzenia w przeprowadzce ;) Idę looknąć na "must be the music" ;)
  16. Hejo! Dziś po raz pierwszy kasa mi się od razu zgadzała ;) ale wczoraj to się naścierałam jak nie wiem ;) No i pogoda u nas prawie wiosenna, więc jest szansa, że jutro Martysia poszaleje w piaskownicy :) Ejmi u nas też Martynka ma te szmery w serduszku, ale będzie je miała do końca życia, bo przez jej serduszko przebiega niteczka. wiem brzmi groźnie, ale ponoć nic się z tym nie robi. niektóre dzieci tak mają! więc nie stresuj się, bo jakby z Krzysia serduszkiem było coś nie tak, to na pewno byś to zauważyła :) I powodzenia z nianią! madzialińska fajnie, że Zuzi nic poważnego nie jest! u nas już katar minął, ale coś mi Martynka dziś zaczęła pokasływać :( zobaczę jak będzie jutro i najwyżej dam jej pulneo :) sroczka wow Luki już sięga klamek! w szoku jestem! moja Martysia bardzo by chciała sięgać, ale niestety ;) , a jak dla mnie, to na szczęście ;) jeszcze jej sporo brakuje! Agulinia Martysia mniej więcej ma stałą godzinę drzemki (około 13), ale bywają dni, że zasypia dużo później, np. o 15 :o albo wcześniej, np. o 11 :o aczkolwiek raczej staram się ją do tej 13 trzymać :) śpi najczęściej około półtorej godziny :) na wieczór zasypia około 20-21 Coś mnie dziś głowa boli, a na bank będę miała nocne karmienie Martyny, bo mało zjadła na kolację i jadła ją stosunkowo wcześnie (o 18.30) a jak chciałam ją dokarmić na śpiocha to nie chce ;) na pewno upomni się w nocy :D
  17. Hejka! Przez te wolne dni mam teraz taki zapieprz w pracy, że jak wracam to marzę tylko o wyrku :( w dodatku codzinnie po pracy liczę kasę i towar zebrany od klientów i codzinnie mi się nie zgadza :o no mam za dużo kasy :o jeszcze jakby brakowało to bym zrozumiała, że może czegoś nie zaksięgowalam, ale nie! ja mam zawsze za dużo :o a dla mojego szefa to wcale nie dobrze, bo jak mam za dużo tzn. że oszukałam klienta :o no i na liczeniu tej kasy tracę kupę czasu ale w końcu zawsze mi się zgadza ;) tylko czemu nie może od razu? tylko musze główkować ;) deseo to mieliście wypadek :( dobrze, że z oczkiem Adasia ok! zdjęć jeszcze nie oglądałam, ale widzialam, ze są na mailu :) a kciuki mocno zaciśniete ;) z jednej strony zzazdroszczę, z drugiej podziwiam ;) za tą decyzję :) oby wyszła Wam Hania ;) Ejmi a masz pomysł jak szukać niani? przez jakiś portal? znajomości? ja postanowiłam w tej obecnej pracy wytrzymać jakieś 2 lata, bo w między czasie chyba pójdę na podyplomówkę! no, ale to na razie wszystko tylko plany. zobaczymy jak wyjdzie w praniu! z racji tego, że pracuję to mam szansę na jakieś dofinansowanie do studiów z unii, ale to wszysko trzeba się zorientować madzialinska jak Zuzia? co powiedzial lekarz? sroczka moja Tyśka tez z tych niemowiących ;) znaczy w swoim języku nawija jak najęta ;) za o jestem w szoku ile ona rozumie i potrafi pokazać! po prostu mnie mocno zadziwia :) toszi to trzymam kciuki za Wasze klucze ;) oby się udało :) ja się rozglądam za działką. to nie takie proste, bo nie chcemy brać kredytu na dzialkę, a nie mamy za dużo gotówki! a nie chcę się wyprowadzić na jakiś pipidówek ;) ja to jednak do miasta przywykłam ;) no, a w okolicach Łodzi te działki jednak trochę kosztują! chyba, że jakaś gmina wyprzedaje to wtedy można kupić za grosze (kuzyn , co prawda 30 km od Łodzi, ale kupił działkę typowo budowlaną około 1000m za 12 tyś zł). miał farta bo gmina wyprzedawała ziemie i ja teraz jeżdżę po gminach i szukam ;) a nóż widelec mi się uda! Zmykam, bo już troszkę późno, a jeszcze raportu z dzisiejszego dnia szefowi nie wysłałam ;) i już mi się nie chce, więc wyślę mu zapewne jutro ;) dobranoc!
  18. U nas dziś słonecznie, ale zimno. na szczęście grzejniki jeszcze ciepłe więc w mieszkaniu cieplutko! wywiozłam Martysię do rodziców, wzięłam się za sprzątanie, ale zaraz do pracy lecę! Martasku w sumie to terminu jeszcze nie ustaliliśmy. w ogóle w sumie nic nie jest ustalone ;) Ejmi nie dobrze z tymi grzejnikami :( a szmata ponoć ma wrócić po 10 maja!!!!!!! oby!!!!!!!!!!!!1 bo mi dziecko w domu zgłupieje ;) Miłego dnia!
  19. Boże Ejmi przepraszam! przegapiłam, że dostałaś tą pracę i to na Twoich warunkach! gratuluję i mam nadzieję, że teraz będzie tam dużo lepiej niż poprzednio! no i powodzenia w szukaniu niani!!!!!!!!!!!! oby znalazła się jakaś fajna pani :) e co ja gadam! na bank się znajdzie :) trzymam za to kciuki!!!!!!
  20. Hejka! U nas majówka zimna i śnieżna :( pewnie jak w wielu rejonach PL Martysia coraz lepiej, katar jeszcze jest, ale już nie taki duży, tyle, że jest taki wyjec i maruda, że po prostu wymiękam i marzę o jutrzejszym dniu w pracy! Agulinia co do zlotu lipcowego to za dużo nie wiemy, bo zadeklarowały się póki co Agulinka, madzialinska i Wy , no i my tak na pewno, a reszta nie dała odpowiedzi :) no i tak sobie myślę, że ten Arturówek byłby fajny :) albo Uniejów http://www.termyuniejow.pl/pl/index.php?g=3 To moja propozycja :) agulinka79 fajnie, ze majówka się Wam udała! szkoda, że pogoda się zrypała, ale na to nikt z nas wpływu nie ma thekasia próbowałam wymacać czy młodej idą 5, bo tak marudzi ostatnio, że szok! dziś dałam jej viburcol i się po nim uspokoiła. ale co do 5 to mała nie da sobie do paszczy zajrzeć :( więc nic nie wymacałam :( Alizee dawno Cię nie było! duże zmiany u Ciebie. i też chciałabym kiedyś powiedzieć, że moja córka zrobiła się grzeczna ;) Szczęścia życzę, bo faktycznie nie ma co się męczyć w toksycznym związku toszi u nas z jedzeniem bywa róznie. wczoraj młoda jadła co 2 godziny :( już mi ręce opadały, a ona ciągle "am", dziś za to jadła zdecydowanie mniej. co do obiadów to je je bardzo różnie. wczoraj zjadła dwa talerze rosłu (to ja tyle nie jem), a dziś pomidorówki ruszyć nie chciała, poskubała trochę ziemniaków z mięsem Ejmi u nas Martyna też pokazuje, że chce iść na dwór. teraz nie dość, że szmata o nas zapomniała, to ona też trochę przeziębiona, więc na dwór nie wychodzimy, ale wczoraj tak wyła, że Paweł wziął zabawki i poszedł z nią na 10 minut na plac zabaw. było tak zimno, że nie było innych dzieci, więc nawet grzecznie do domu wróciła (znaczy bez histerii ;) ) listku pochwaliłam się, że Martyna nie je o 1 w nocy, więc od kilku nocy znów je :( co prawda nie zjada dużo, ale musi dojeść, bo jak daje jej pić czy smoka to pomaga na moment i wyje, a jak dam jej mleko to choć zje tak ze 120 ml to jednak śpi po nim spokojnie :) i spała potem już do 7-8 bez jedzenia, ale dzisiejszej nocy jadła o 5.30 drugi raz :( ciekawe jak będzie dziś? Solska to moja Martyna z powodzeniem może dołączyc do Oli :( Tyśka łazi ciągle poobijana, włazi tam gdzie nie powinna, nie umie wyjść i albo się walnie albo wyje ;) sroczka cudne wieści na temat zdrówka Lukiego!!!!!!!!!!!! bardzo się cieszę :) i znów utwierdzam się w przekonaniu, że nasz topik jest szczęśliwy ;) a po priorixie nic się u nas niepokojącego nie działo madzialinska to widzę, że i Zuzia ostatnio troszkę marudna :( eh jakoś trzeba przetrwać. a co do kataru to oby szybko minął! Słuchajcie czy Wasze dzieci śpią przykryte? moja Martyna w ogóle nie da się niczym nakryć. śpi albo w piżamie, albo pajacyku, ale ma gołe stopki, bo też nic na nie założyć nie da! jak jej te nózki chociaż nakryje to albo zaraz wykopie, a jak się zaplącze to płacze i muszę ją odkryć ;) chyba zimno jej nie jest, bo w sumie w mieszkaniu mamy ciepło (nadal grzeją) ale ja śpie nakryta po samą głowę ;) więc czasem się zastanawiam czy Martynie na pewno jest ciepło :)
  21. Tylko szybciochem! na razie u Martysi nic niepokojącego nie ma. mam dawać wit c i stodal, na działkę możemy jechać pod warunkiem, że pogoda się nie zepsuje, tzn. nie zrobi się bardzo zimno i nie będzie padać, ale chyba na to się zanosi, więc z działką zobaczymy w praniu! W ogóle u lekarza Matysia oczywiście wszystkich oczarowała i tak zaskoczyła pani dr, że nie zdązyła jej do gardła zajrzeć :D bo młoda sama otwiera gardło jak pani dr bierze patyczka, a pani dr się tego nie spodziewała :D myślała, że będzie musiała z Martysią "powalczyć" no i zanim się spostrzegła to Martynia zamknęła buzię i drugi raz już tak łatwo nie poszło :D thekasiu Martysia zasypia albo na naszym łóżku i przełożę ją do łóżeczka albo sama w łóżeczku. zależy! i wiecie co? teraz to mam ochotę wszystkim tym, którzy mówili "nie noś jej", "nie usypiaj na rękach, bo się przyzywczai" powiedzieć, żeby sobie te swoje rady wsadzili w d...., bo po prostu przyszedł czas, że młoda się odzwyczaiła od zasypiania na rękach, a widać wcześniej tego potrzebowała, potrzebowała się we mnie wtulić! i cieszę się, że jej tego nie zabroniłam, że z tym nie walczyłam, bo pewnie i ona i ja przeżłybyśmy sporo stresów! DObranoc!
  22. Hej U nas znów jakieś przeziębienie :( na 15 idziemy do lekarza, bo młoda ma katar i kaszle :( z racji tego nocka taka sobie :o Właśnie teraz śpi, a ja gotuję obiad , oglądam ślub księcia ;) i jeszcze z Wami piszę ;) dziś mam wolne i miałam w planach iść z młodą na plac zabaw, ale sobie odpuszczam no i na działkę w weekend też raczej nie pojedziemy. zobaczymy co pani dr powie listku no u nas w dzień Tysia też mało je i pewnie dlatego dojada w nocy i też nie mam sposobu na to, żeby ją "zmusić" do zjedzenia więcej w ciągu dnia. trudno :) już przywykłam do tego jej nocnego jedzenia :D chociaż udało mi się wyeliminować to jej jedzenie o 1 w nocy, więc może kiedyś i z tego rannego zrezygnuje ;) agulinka79 ja się na tą kawkę wproszę ;) jeszcze jak robi capuccino to już w ogóle :D Miłego pobytu na działce! OlaGd genialną maszą tą córcię :) na dworze wszystko się jej podoba :) no i moja też uwielba suchy chleb :) a inne dzieci wprost uwielbia :) Agulinia moja Martysia w swoim rowerku-tygrysku odstawia identyczne sceny ;) ba ona na swoim jeździku tak staje i udaje Leonarda i Kate ;) no i super z tymi Czechami! thekasia u nas smok to przyjaciel nr 1 :( nawet w dzień z nim łazi :( może kiedyś uda się odstawić ;) toszi no moja Martysia to grubasek i ma duże te cycuszki, ale wydaje mi się, że to właśnie tłuszczyk. lekarka nic nigdy nie mówi, a ogląda zawsze, więc chyba jest ok madzialinska u nas po MMR nic się nie działo Zmykam, bo mi się w końcu obiad spali ;) Pewnie zajrzę wieczorem :)
  23. Heja Moja młoda śpi dziś u dziadków : 1. dlatego, że ostatnia noc była koszmarna i wyglądam jak zombi, chociaż tak jak mnie rozbawiła w nocy to już dawno nie zrobiła :D mimo całego zmęczenia to się uśmiałam jak nie wiem! zaczęła płakać, więc wstałam do niej, zaczęłam głaskać po brzuszku, a ona przez sen pogroziła mi palcem, pokrzyczała coś w stylu "nu nu" i spała dalej :D później w nocy się obudziła, więc chciałam ją wziąć do nas do łóżka, mówię do niej "chodź", a ona do mnie "nie" i odwróciła się doopą i spała w łóżeczku :D no po prostu rozbroiła mnie 2x :D i mimo, że na serio wstawałam do niej milion razy to nie byłam zła :D tylko w końcu zmęczona 2. jutro musiałabym ją zrywać z łóżka przed 7, więc mama stwierdziła, że niech śpi u nich :D nie ukrywam, że było mi to na rękę, bo spokojnie zrobiłam raporty dla szefa , wstawiłam pralkę, zrobiłam prasowanie, ale najważniejsze to skoczyłam do pepco, bo zakupy z młodą to tragedia ;) i jestem zachwycona zakupami, mimo, że wydałam sporo kasy, ale kupiłam Martysi 2 pary spodni do łażenia po domu, bo ze wszystkich wyrosła, pakę majtek, 6 par skarpetek (bo inne uciskają nam nóżki, bo Martysia ma je dość pulchne, a te z pepco są fajne), spodnie takie na lato, ale wyjściowe :D no i bluzeczkę na lato :D wcześniej w boti kupiłam jej sandałki, takie jak chciałam, bo z zakrytymi paluszkami! szukałam takich, bo Martysia jednak jeszcze często się potyka i bałam się, że w zwykłych sandałkach rozwali sobie paluszki, więc za całekiem fajną cenę (40 zł) kupiłam jej te sandałki z zakrytymi paluszkami! No po prostu dziś wydałam sporo kasy na Martysię ;) jestem tylko troszkę zmartwiona, bo na weekend zapowiadają pogorszenie pogody, a mieliśmy go spędzić na działce :( kurde Martysia ma tam taką labę, więc mam nadzieję, ze ta pogoda im się nie sprawdzi! Ejmi he he, ale mnie rozbawiła ta dziewczynka :D no dzieci czasem jak walną tekstem to można paść :D ja czekam na takie śmieszne teksty z ust Tysi, tyle, że młoda niemowa, pewnie zacznie późno mówić :D listek kurde ja cały czas kombinuje jak ją oduczyć tego jedzenia nocno/rannego! bo kurde ona ma już prawie półtora roku i powinna przesypiać noc bez jedzonka! no, ale nie wiem jak to zrobić, bo jak próbowałam dawać jej pić to pomaga na jakieś pół godziny i znów młoda płacze, więc wolę wstać i dać jeść. chociaż mam wtedy spokój M_M fajno, że Święta macie udane! no i fajnie, że Duduś tak się z taty cieszył. moja Tysia oczywiście lubi być z tatą, ale jednak mama to jest to! i z jednej strony mnie to cieszy, ale z drugiej... jak mnie nie ma to oni się fajnie bawią, ale jak jestem w pobliżu, to nie ma szans na to, że młoda się ode mnie odklei :D madzilinska a to Wam pralka zastrajkowała! nasza też mnie wkurza, bo oczywiście jest dopiero co po gwarancji, a franca , jak wlewam jej płyn do płukania to on wylatuje zbiera się tam woda, nie wypłukuje się i muszę ręcznie ją usuwać (a często o tym zapominam :( ) Agulinia jak minął dzień? ;) No nic chyba się zbieram, chociaż jeszcze nie spać, bo pralka jeszcze z godzinę będzie się "miszać" ;)
  24. Hejka! Wpadam po pracy poczytać co się u Was dzieje :) Dziś mąż urzędował sam z Martysią i ładnie ją uśpił, chociaż nie wykąpał ;) bo stwierdził, że woli iść z nią na spacer, a jak wrócili to młoda już spała na stojąco :) tak ją tatuś wymęczył :D no i takim cudem mała ma dziś dzień dziecka ;) listku moja Martysia też ostatnio kiepsko śpi :( i znów je w nocy :( właściwie to nad ranem tak 5-6, ale jak nie dam, to wyje :( więc wstaje, robie mleko i potem śpimy różnie do 7-8 Agulinka ja też mam w wakacje plan oduczać młodą od pieluch :D i też zakupiłam majtalony :D gdzieś na promocji dorwałam to wzięłam :D chociaż jeszcze się muszę zaopatrzyć, bo jedna paka to pewnie będzie za mało :D hanka to zdrowiej! słuchaj zaleceń lekarza! dobrze, że z Małgosią ok! Karolak, Martasku Dobra, właśnie zjadłam dziecku monte, więc mykam spać ;)
  25. Helou ;) Ależ się wyspałam :) normalnie mam tyle energii, że ho ho ;) nawet kawa niepotrzebna (i dobrze, bo mleka w domu nie mam :D ) Agulinia kochana nawet ksiądz chciał ją chrzcić :D na co dumnie wkroczyła moja mama i powiedziała, że ona już rok temu ochrzczona została :D ale furorę w kościele zrobiła :D bo wszystkie te chrzczone dzieci raczej takie mniejsze były, a ona zasuwała po całym kościele (ba nawet do księdza pod ołtarz wlazła ;) ) i wszyscy ludzie myśleli, że ona też do chrzczenia :D więc jaki był ich szok jak na moment chrztu wyszłyśmy z kościoła :D aż mnie w drzwiach zaczepiali i kazali wracać, bo ją ksiądz nie ochrzci :D a imiona raczej były z tych "normalnych" :D Kalina, Zosia, Dawid i Mateusz :) Co do majowego weekendu - w sobotę mamy 50 urodziny mojej chrzestnej i z racji tego imprezę na sali ;) a potem to standardowo - działka ;) mam nadzieję, że do tego czasu uda mi się piaskownicę młodej kupić ;) chociaż nie wiem czy ona będzie chciała się w niej bawić ;) bo ona to lubi jednak chodzić ;) Miłego dnia :) Ja się zaraz do pracy zbieram ;)
×