Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gawit_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gawit_79

  1. Witam wieczorem! madzialinska to nie jest spadek w linii prostej. to spadek po cioci, a to się jakos inaczej liczy. ja też się na tym nie znam, a notariusz okazał się być wielkim kutafonem. o niczym nas nie poinformował :( a jeszcze przez niego sie z tą sprawą spadkowa tyle czasu męczyliśmy! ba i to jeszcze nie koniec, bo to dopiero część po cioci, a teraz jeszcze toczy się sprawa po wuju, bo jak wujo zmarł to ciocia nie załozyła po nim sprawy (a powinna) i teraz ten kto dziedziczy po cioci (moja mama) musi taką sprawę założyć! to wszystko strasznie skomplikowane, ale takie jest nasze prawo niestety :( M_M u nas z tymi wydatkami nie było tak najgorzej! Pawel na łódzkie warunki zarabia ca łkiem nie źle. oplat jakiś wielkich nie mamy. wiadomo najwięcej kasy wydajemy na Tyśkę ;) ale z tym się liczyliśmy! najgorsze są właśnie takie niespodziewane wydatki, np. jak się cos w aucie popsuje (coś poważnego) czy własnie teraz ten podatek! gdyby to były małe sumy to jakoś byśmy sobie poradzili, ale to są chorendalne kwoty :( a ja zarabiam dosłownie "na waciki" :( i gdyby nie to, że ta praca daje mi mnóstwo zadowolenia i satysfakcji to już dawno bym ją w pizdoo rzuciła Ejmi kurde mam nadzieję, że Krzyś jednak humorek będzie mial u dziadków fajny ;) i że odpoczniesz! solska moja Martysia nie ściaga butów, aczkolwiek jak już jej ciapeć spadnie to musi trochę na boska polatać ;) u nas problem z butami jest inny. ona gdzie nie pójdzie (sklep, przychodnia, kościół, ulica) każdej napotkanej osobie praktycznie podtyka te swoje buty pod nos! i b ędzie tak robić do momentu az się jej powie, ze ma ładne buciki :o no paranoja z tym ;0 A Tysiulec ma katar :( nie wiem gdzie i kiedy złapała, ale gila niesamowicie :( na szczęście już ladnie sama potrafi nosek wydmuchać ;) więc fridy rzadko uzywam, ale pewnie nocka będzie nieciekawa :( Dobranoc
  2. Agulinia, Ejmi pewnie, że pójdę do US , żeby mi to na raty rozłożyli, ale to i tak jest duża suma! a zwrot podatku? ani ja, ani Paweł nie dostalismy jeszcze wszystkich PIT-ów :( więc te pieniądze nie zdążą przyjść do czasu Szczyrku :( a nie mam od kogo pożyczyć :( zresztą jak się pożyczy, trzeba oddać :( poza tym u nas ten zwrot to podejrzewam, że marniutki będzie, bo Paweł legalnie pracuje tylko od października, a ja przecież miałam mały zasiłek macierzyński i potem "kuroniówkę" :( Gadałam z Pawłem, kombinowaliśmy na wszystkie sposoby i niestety, jeżeli w totka nie wygramy (a nie wygramy, bo nie gramy ) to nie damy rady do Szczyrku jechać :( przykro mi bardzo, bo też sobie nie wyobrażam, że nas tam nie będzie :( że Was nie zobaczę, nie poznam tych, których jeszcze nie miałam okazji poznać osobiście :( no po prostu, wyliczylismy z Pawłem, ze na ten Szczyrk to tak z 700 zł trzeba mieć, bo przecież paliwo + jeszcze coś tam kupić, a niestety w tej chwili to dla mnie bardzo dużo pieniędzy :( chyba, ze pracę znajdę do tego czasu, ale na to się też nie zanosi :( Ejmi nie ! dziękuję ;) wystarczy mi moja wyjąca MArtyna! do południa była ok, a po drzemce wyła co chwilę :( a spała dość długo, bo prawie 2 godziny i na spacerze na nóżkach byłyśmy, a ona ewidentnie nie w humorze :( na noc dostała nurofen. jestem ciekawa jak pośpi, bo dzisiejszej noc było koszmarnie :( żadne z nas się nie wyspało :( Zmykam i dobrej nocy życzę!
  3. Hejka! ja też dziś mam od rana wkurwa na maksa :( niestety nie będzie nas w Szczyrku (chyba się zaryczę za chwilę), ale dostaliśmy z US wezwanie do zapłaty za spadek (mieszkanie w którym mieszkamy) i niestety jest to bardzo duża kwota (dla nas przynajmniej) :( w takiej sytuacji musimy zrezygnować i ze Szczyrku i z wczasów nad morzem najprawdopodobniej też :( eh aż mi się już pisać nie chcę! wiedziałam, że ten podatek od spadku będzie do zapłaty, ale nie myślałam, że to będzie aż taka suma :( no i że będzie trzeba to zapłacić teraz :( Idę wyć dalej :(
  4. A zapomniałam Wam opowiedzieć o naszej popołudniowej przygodzie! poszłam z Martyną na pocztę na nózkach! jest blisko, jakieś 200 m! już pomijam, ze w obie strony zajęło nam to godzinę!pomijam, że młoda się 3x wywaliła i ubabrała swój różowy kombinezon :D co tam! w domu jest pralka i proszek to się wyprało! ale moje dziecko jak się zmęczyło, to zamisat wyciągać do mnie rączki (jak to zawsze robiła) to sobie siadała na chodniku :o no maskra! wszystkie psie kupy musiała obejrzeć! ba, obejrzeć to jeszcze nic! chciała dotykać i pokazywała mi z taką miną, że myslałam, że pęknę ze śmiechu :D bo to była mina w stylu "mamo ale brudno" no zgorszona była strasznie! no już więcej na takie wyprawy póki co się nie piszę :D chodzić to my sobie możemy koło bloku! i po parku, choć najchętniej to bym z nią na naszą działkę pojechała! tam choć mam pewność, że psich kup nie będzie ;) więc wypuściałabym na podwórko, zamknęła bramę i obie miałbyśmy raj ;) ale z tym musimy do maja czekać ;) Agulinka mam nadzieję, że z Twoją pracą to się na strachu skończy! a tych zapisów do przedszkola to nie ma drogą elektroniczną?
  5. Hejka! Mąż mówi, że psu się nic nie stało! to takie duże psisko bylo! no i ewidentnie wina wlaściela, bo puść psa samopas, a sam sobie auto skrobał :( pies latał i wleciał pod samochód! w każdym bądź razie Pan próbował ostro się przed policją tłumaczyć, ale oni się nie dali! a chciał się Paweł dogadać to nie! no to dostał mandat na 300 zł! ja się boję tylko jednego, bo to się stało pod naszym blokiem. to nasz sąsiad jest i boję się, że z zemsty to nam to auto do reszty zniszczy :( na szczęście auto ubezpieczone ;) no i wiemy które auto jest jego hi hi A co do apelu! to ja tu OlęGD przywołuję! zamilkła nagle i tak dawno!!!!!!!!! jestem strasznie ciekawa co u niej i Iwci!
  6. Hejka! nocka nawet nawet! po tych nocnych rykach 2 pobudki na picie i kilka na smoka to dla mnie luksus ;) od 5 co prawda spała z nami, ale nawet się nie wierciła! wtuliła się słodko we mnie i spałyśmy :) teraz też śpi, a ja zamiast obiad szykować to do Was przylazłam ;) Ejmi wiem, że inni mają gorzej ;) w trudnych momentach to sobie powtarzam ;) i nawet ostatnio mówiłam do Pawła, że jakby miała być z młodą 24/24 to chyba bym w psychiatryku wylądowała ;) Madzialinska u nas na dwa tygodnie to jadę ja z Martyną ;) Paweł dojeżdża do nas po tygodniu :D bo 2 tygodnie urlopu pod rząd to też nie dostanie :o drugi tydzień bierze w sierpniu bądź wrześniu ;) więc my z młodą się pobyczymy 2 tygodnie , a tatuś tylko tydzień. no chyba, że pójdę do pracy to wtedy wszystko pewnie się zmieni! W ogóle to dziś mamy od rana cieżki dzień! mąż potrącił autem psa! z winy psa. nawet nie wiem czy pies żyje, ale rozwalił zderzak. właściel psa był razem z nim. Paweł chciał się z nim dogadać, ale gość dziamał mordą, więc Paweł wezwał policję. policja ukarała gościa mandatem, bo nie dopilnował psa. i jak nam za ten zderzak nie da kasy z własnej woli, to trzeba go będzie do sądu pozwać :( a zderzak do merca to jednak kosztuje! używane na allegro chodzą po 1000 zł! znając Pawła będzie kierował sprawę do sądu, bo ten samochód to jego oczko w głowie, a nie mamy teraz kasy na zderzak! poza tym ja namieszałam w swoim koncie na allegro i pewnie dostanę pierwszego negatywa! no, ale to z mojej winy :( Eh wczoraj auto mi nie odpaliło i miałam zrąbany dzień. wiedziałam, że cały tydzień będzie przekichany i dziś takie atrakcje :( Idę ten obiad podszykować, bo jak młoda wstanie to zje i musimy na pocztę lecieć :)
  7. listku nie słyszałam nic o podwyżkach! chociaż cena cukru mnie ostatnio zaskoczyła. ja nie słodzę, mąż słodzi miodem, więc u nas cukier używa się od święta. jak ostatnio kupowałam to płaciłam w tesco po 2,19 zł! ale ostatnio mama kupowała w realu po 3 z groszami i mówi, ze tani, bo wszędzie jest po 4,50!!!!!! dla mnie szok! co do pracy - jest tragedia! mój mąż znalazł tylko i wyłacznie po znajomości! fakt pracy dla mechaników jest pełno, ale wszędzie płacą marne grosze! a on nie dość, ze ma fajnego szefa (i skurkowany jaki przystojny ;) ) to jeszcze fajnie zarabia! no, ale bez znajomości to na bank by tam nie pracował! a ja znajomości nie mam i efekt taki, że stałej pracy też nie mam i raczej szybko nie znajdę :( wczoraj miałam mega depresję :( ale już nawet nie chce mi się tego wszystkiego pisać :(
  8. Cześć! A co tu się dzieje, że tak pusto ?? U nas standard, czyli darcie w nocy, marudzenie w dzień i tylko u mamy jest dobrze :O mówię Wam, że jak wstanie o 7, a nie idę do pracy to odliczam godziny do jej drzemki, a potem do wieczora :( jestem strasznie zmęczona :( mimo, że mama dużo mi pomaga Madzialinska fajnie , ze i babcia i Zuza zadowolone :) no i super z tym wyjazdem. my też jedziemy tam gdzie w tamtym roku, na 2 tygodnie tyle, że po 20 czerwca wyruszamy :) no i nie ukrywam, że głównie jest to sponsorowane przez moich rodziców. nas na pewno nie byłoby na ten wyjazd stać :( Ejmi oj biedne te nasze dzieci z tymi ząbkami! z tym, że u nas to ja już nie wiem czy to zęby? niby wszystko na to wskazuje, ale jak dałam jej ostatnio na noc nurofen to raptem 4 godziny pospała spokojnie! a przy pozostałych zębach jak dostała nurofen to spała jednak cała noc w miarę spokojnie! thekasiu ha a moja Martyna dziś stanęła w spacerówce :D to jest dopiero zdolniacha! nie przypinałam jej w niej, bo mi się wydawało, że nie wyjdzie, a ona myk jedną nogę na podnóżek, drugą do góry, rękoma się przytrzymała i patrzę stoi! w kombinezonie jednak nie dała rady, a też próbowała :D w tym dużym wózku pewnie by tego nie zrobiła, ale w tej małej parasolce to jej się udało! w krzesełku do karmienia to MUSZĘ ją przypinać, bo tak się zapiera brzuchem, że zrzuca tą tackę co ma przed sobą i chce z krzesełka skakać :( w ogóle to jest wszędobylska, ciekawska i nic a nic na miejcu nie usiedzi! zazdroszczę tym z Was, które puszczą bajkę czy dziecko samo się pobawi! u nas to jest nierealne :( Agulinia siku z Maliną ;) ja już nie pamiętam kiedy byłam sama w łazience :o łazimy tam stadnie :( jak nie Martyna to Paweł mi się pcha :D a z tym stołkiem to nie zła jest! Karolek80 ja mam meża mechanika samochodowego i co i rusz mnie z czegoś tam szkoli ;) dużo (jak na dziewczynę) przy aucie potrafię sobie zrobić ;) No, a mój dukan to taki nie do końca dukan ;) bo jem owoce, jogurty owocowe, czasem coś słodkiego :) ale kg lecą w dół :) już mam ponad 11 mniej :D co do testu to mi wyszło, że na I fazie powinnam być 2 dni, na drugiej do 27 lipca (zaczęłam od 1 stycznia, czyli od 3 stycznia do 27 lipca powinnam być na fazie II ) A co do spacerów bez wózka to ZAWSZE Martyśka idzie w swoją stronę ;) i w nosie ma jak ją wołam! Dobrej nocki Wam życzę!
  9. Dziś tak na szybko i tylko o nas :( młoda dalej się drze po nocach i w dzień jest mega marudna :( ja już nie wiem o co chodzi :( dziś śpi u moich rodziców, wreszcie się wyśpię ;) więc dlatego tak szybciutko ;) jutro nadrobię :) Dobranoc
  10. Hejka! Eh znów mamy ciężkie noce i ciężkie dni :( po tej tak ładnie przespanej Martyna stwierdziła, że za dobrze by było :( w nocy Martyna się drze jak opętana :( zaczyna się około 24 i trwa do 1, potem od 5 do 6 a jeszcze w między czasie co chwila popłakuje :( i znów je w nocy :( no i w dzień z jej zachowaniem jest podobnie. co chwila płacze, a jak na coś nie pozwolę to jest taka histeria, że chyba całe osiedle słyszy i nie wiem nawet czy tam na Rudę do Ani i Małgosi nie dolatuje ;) wcześniej też próbowała wymuszać płaczem i też bardzo płakała jak sie nie dawałam, ale teraz to jest jakiś kosmos :o no i łóżeczko zaczęło parzyć w doopę :( niedługo wszędzie będzie źle :( już nie pasuje fotelik, wózek, teraz łóżeczko :( najspokojniej śpi z nami :( ale najspokojniej to tak łatwo się mówi, bo ona bardzo się rzuca, kopie nas, śpi w poprzek, więc żadne z nas się nie wysypia, dlatego do nas do łóżka biorę ją dopiero okolo 6 , a standardowo o 7 jest pobudka :( no i ja obstawiam, ze to wszystko przez zęby :( ślini się na potęgę, pcha tam głeboko do buzi paluszki :( jak posmaruje żelem to się uspokaja na trochę :( dzis dałam jej nurofen na noc. zobaczę jak pośpi! hanka no po prostu zabiłaś mnie tym stwierdzeniem, że Małgoś w sukienkach mniej podobna do tatusia :D oj już dawno nic mnie tak nie rozbawiło! ja też postanowiłam zapisać martynkę do żłobka. nie mam ciśnienia. jak sie dostanie to ok, jak nie to też tragedii nie będzie. Agulinia gratulacje dla Malinki!!!!!!!!!!!!! no chodzenie to jest fajna sprawa :) my czekamy na jakieś inne słowo niż mama :D chociaż Martysia pięknie powtarza "ANIA" , "DZIADZIA", "BABCIA", ale "TATA" za cholerkę nie chce mówić :D się zawzięła i koniec ;) no cóż wg. starodawnych wierzeń moim drugim dzieckiem powinna też być córeczka ;) ponoć jest tak, ze jak dziecko pierwsze słowo powie "MAMA" to następna będzie córka, jak "TATA" to syn ;) sprawdziło się u paru osób, które o to pytałam :D No i kochana ze zdrowiem nie ma żartów! ja rozumiem wszystko! Malina Maliną, ale niech tatuś bierze wolne, a Ty marsz do łóżka! michaaa uśmiałam się z Twojego zasuwającego ze szmatą :) na kolanach :) hehh chłopy to są jednak naiwniaki :D ale dobrze, ze chociaż chciał sprzątać :D co do "szmaty" to ja jej tak bardzow yglądam, że pewnie franca zrobi mi na złość i przylezie do nas na samym końcu ;) mlodamamuska eh z tym akumulatorem i Tysiulcem to łatwo nie jest, bo i to i to cholernie ciężkie :( czasem chłop mi ten akumulator rano zaniesie, ale jak wyjeżdżam dużo później od niego to jednak wolę sama, bo tak mi jeszcze zmarznie i nie odpali ;) a już wolę dźwigać niż jechać komunikacją miejską i marznąć ;) listku mnie ostatnio w carefourr wkurzyli na maksa! oj ale awanturę zrobiłam! dyrektora sobie kazałam przyprowadzić, bo z panią kierownik nie szło się dogadać (franca jedna!) mają tą akcję "kasa wraca jak bumerang" no i było Nan za 15 zł, ale 6 zł wraca do mnie w bonie. to wzięłam 2 te Nan, a w kasie dostałam tylko bon na jedno. bo się okazało, że jak się weźmie kilka tych samych produktów to bon jest tylko jeden ale oczywiście NIGDZIE w sklepie nie było to napisane. pani kierwonik mówi mi, ze w gazetce było! więc ja jej na to, że po 1. ja nie dostaje gazetek reklamowych z ich sklepu, a po 2. nawet jakbym dostawała to nie mam obowiązku tego czytać, a ich obowiązkiem jest o tym klientów informować. w momencie jak pani suka kierownik zaczęła mówić do mnie na Ty i kłócić się ze mną wyjęłam telefon i zadzowniłam do pani AGnieszki Wyderko, to jest pani z RMF FM ;) i do takiego dziennikarza z Dziennika Łódzkiego :) bo chciałam te mleka zwrócić, bo za 15 zł to ja sobie wszędzie kupię, a pani suka kierwonik nie chciała ich przyjąć . w końcu chyba dyrektor zadzwonił i kazał jej zrobić zwroty! nie byłam zresztą sama, bo ustawiła się cała kolejka klientów w tej samej sprawie Banda oszustów stwierdziłam! Ela szkoda, ze zaliczenie w plecy :( powodzenia na poprawce! no i fajnie, ze Misio zdrowieje! Madzialinska ja też już nie chcę tych zębów ;) albo niech wyjdą szybko i będzie z głowy ;) deseo szkoda, że Was nie będzie :( oj wielka szkoda :( normalnie mi się na płacz zebrało :( ale widzę, że Adaś to jak i Martyna auto nie za bardzo :o no i zdrówka!!!!!!!!!!!! my podobno mieliśmy zapalenie krtani, piszę podobno, bo tak rzekła pani na pomocy doraźnej jak pojechałam z MArtyną, ale nie dała antybiotyku tylko tantum verde do psikania i za 2 dni na kontrolę do swojego lekarza. psikała Martynie , poszłam za 2 dni na tą kontorlę i nasza lekarka orzekła, że gardło czyściutkie, a nie wydaje mi się, żeby w 2 dni się tak wygoiło! Ejmi nie dostałam żadnych fotek od Ciebie , więc się tu upominam! Co do pepco! ja nie lubię tego sklepu! albo ten koło mnie jest słabo zaopatrzony albo ja mam pecha, ale zawsze trafiam na jakiś własnie chłam :( te ciuchy jakieś takie brzydkie :( no i faktycznie małe rozmiary! sroczka super te postępy Lukiego :) moja MArtyna też na kupę pokazuje pampersa i łapie się za tyłek, ale to zawsze już tam ta kupa jest :D Nadia moja Martyna soków nie pije w ogóle, a zęby uwielbia myć! co wejdzie do łazienki to woła szczoteczkę i pastę aż schować musiałam ;) idź z Amelką do dentysty! wiem, ze robi się dzieciom jakieś pędzlowanie czy labsowanie (nie pamiętam jak sie to nazywa), żeby zachamować próchnicę! moja koleżanka chodzi ze swoją 2 letnią córką M_M ja też powinnam się wziąć za lodówkę! ale jakoś sił, ochoty brak :( agusiaradom dzięki za fotki :) no dawno Julci nie widziałam i zmieniła się dziewczynka bardzo :) fajna jest :) No nic. czas by się zbierać spać ;) bo niebawem pewnie będzie nocne wycie :( a ja dostałam @ i jest to pierwszy @ od porodu mega bolesny! zazwyczaj nie wiedziałam nawet, że mam, a dziś boli mnie brzuch, plecy, a do tego jeszcze głowa :( A a pro po żłobków. w tych co ja byłam, trzeba iść i zapisać dziecko (o każdej porze roku można to zrobić), a przyjmują jak zwolni im się miejsce. generalnie z pół roku trzeba odczekać na swoją kolej Dobranoc!
  11. Nockę mieliśmy fajną! młoda zasnęła o 20 i bez jednego jęknięcia spała do 7!!! to nasza druga nocka od ponad 15 miesięcy przespana w całości :) oby takich więcej, chociaż oczywiście się ie łudzę, że tak już teraz będzie ;) Dziś moje dziecko mnie bardzo zaskoczyło :) najpierw była na spacerze z moją mamą. poszły bez wózka. potem jak wróciłam z pracy pojechałysmy na szybkie zakupy. wróciłysmy do domu, po jakiejś pół godzinie Martyna zaczęła mi znosić wyjściowe ubrania. pytam ją czy chce na dwór, ona kiwa głową, ze tak. myślę sobie ok! idziemy przed blok. ubrałam ją i chciałam iść bez wózka, a ona mi się do wózka ładuje. no to myślę sobie, że coś się jej poprzestawiało, ale pytam ją czy chce jechać wózkiem, ona kiwa głową, że tak. to mówię do niej, że ok, ale ma być grzeczna, bo nie wysadzę jej z wózka, bo nie będę pilnować jej i wózka jednocześnie :D i kurde siedziała w tym wózku cały spacer :) co prawda krótki, bo jednak mroźno :D ale dała radę! Poza tym bolały mnie dziś plecy i mówię do Martynki, ze bolą mnie plecy i idę poleżeć! to wiecie co robiła? przylazła za mną, wdrapała się na mnie, przytulała się i głaskała mnie po głowie! no normalnie się rozpływałam z miłości nad nią! przekochana była z tym przytulaniem :) i nawet dała mi z 5 minut poleżeć hi hi Natalie fajnie, że Patryk załapal z tą słomką! u nas Tyśka to ją tylko gryzie :D i nie łapie, że trzeba pociągnąć, żeby poleciało picie :D ale za to coraz ładniej i chętniej pije z niekapka. hanka hmmm no ja bym brała tą pracę, którą masz pewną! bo faktycznie do profesora chodzisz i chodzisz, on Ci coś tam obiecuje i doopa! albo idź pogadaj z facetem konkretnie albo bierz tamtą robotę i się nie zastanawiaj! a Małgoś idzie do żłobka państwowego czy jakiegoś klubu malucha? mlodamamuska to Basiek uparciuch z tym spaniem :) u nas właściwie jest już jedna drzemka, ale dziś np. Martyna spała tylko 40 minut i drugi raz zasnęła o 15! no cóż - ze mnie matka niedobra i obudziłam ją o 15.30! jakbym jej pozwoliła spać to pewnie teraz jeszcze by mi szalała, a tak śpi od 20.15! ja tam wolę jak ona wstaje o tej 7, bo wieczorem zasypia wcześniej i mam wtedy wieczór dla siebie, albo dla męża! jak jest w domu :D listek no tramal to silny lek :) ale dobrze, że choc noc przespałaś! i mam nadzieję, że ból niebawem odpuści! co do szczepienia to Martysia też była dzielna :) oby nie było u Was żadnych oznak poszczepiennych madzialinska no dobrze by było jakby i u nas była pogoda w weekend , ale zapowaidają pochmurno i opady śniegu i deszczu ze śniegiem aczkolwiek ma być znacznie cieplej! oby, bo już mam dość przynoszenia co wieczór akumulator do domu i rano montowania w aucie :D wszyscy faceci pod blokiem patrzą co ja wyczyniam, bo w jednej ręce nisoę Martynę, w drugiej akumulator :D i w dodatku blondynka, a umiem go sobie podłączyć :D bywa czasem wesoło z rana :D jak widzę ich miny :D patrzą na mnie z politowaniem, a potem z wielkim zadziwieniem jak mi auto odpala :D Agulinia nawet nas nie wkurzaj! powiedz tej swojej gadule, ze ma zakaz chorowania w kwietniu! ogólnie ma zakaz chorowania, ale w kwietniu tym bardziej!!!!!!!!!!!! Ejmi no kurde Wam też by się takie większe dziecko do adopcji przydało hi hi :D u nas w sobotę jak była Julka to po prostu MArtyny nie miałam! wogóle ją matka nie interesowała :D tylko papuga latała i naśladowała Julkę : D wesoło było :D M_M eh no bo z tymi naszymi dzieci to różnie bywa :D a nie da się Przemka na drzemkę kłaść później? to miałby jedną, ale może bardziej by do iweczora wytrzymywał? moja Martyna wstaje o 7 i idzie spać około 12-13 , śpi tak średnio półtorej godziny i potem na noc zasypia około 20.30 :)
  12. M_M pewnie, że te targi to doskonała reklama dla Ciebie! szkoda, że Was w Szczyrku nie będzie, ale jeszcze pewnie będzie nie jedno spotkanie! Ejmi super, że z dzieciakami się unormowało! co do wózka to ja chcę sprzedać to tako za parę groszy. tak z 400 - 500 zł bym za niego chciała! a w sumie jest prawie jak nowy - zwłaszcza gondola i nosidełko! a stelaż nie ma jeszcze roku! bo przecież w sierpniu wymienili mi na nowy :) myślę, że wystawię na allegro i powinien się sprzedać, bo ludzie chcą za używki tak od 500 zł! a ja jeszcze dodam ten śpiworek z owczej wełny :) no i jak spacerówka-parasolka nam wytrzyma to nie będę kupowała nowego, ale obawiam się, że spacerówka nie da rady ;) a może i da, bo w sumie Tyśka wózki nie bardzo lubi, więc może to będzie zbędny zakup? muszę to przemysleć! chociaż jak ona będzie moim jedynym dzieckiem to chciałabym jeszcze jakiś wózek wypróbować hi hi No po południu było nawet znośnie! co prawda mała przylepa najchętniej to by na rękach przesiedziała, ale jakos tam ją zajmowałam, a to zabawkami, a to trochę się powygłupiałśmy! no i teraz już śpi, aczkolwiek wierci się, kręci i co i rusz oczy otwiera! no jak nic idą 5, bo zachowuje się podobnie jak przy pozostałych zębach! a miałam nadzieję na trochę spokoju od zębów! chociaz z drugiej strony - wyjdą wszystkie i będzie ok :) Dobranoc!
  13. Hejka! eh mamy dzień marudy :O już nocka była taka sobie, a potem wstała i wyje od rana :( nie wiem czy idą 5? tosz to chyba za wcześnie? ale ona wszystko pcha do buzi tam głęboko :( i gryzie na potęgę :( dałam jej viburcol i teraz śpi na dworze zimnica. do biedronki i z leciałyśmy biegiem, mimo, że to bliziutko to zmarzłyśmy obie :( Martynce ręce (ale tak to jest jak się nie chce w rękawiczkach siedzieć :o ) Agulinia zdrówka dla Manuelki kochanej! przed Szczyrkiem to ją do żłobka nie posyłajcie co? bo się rozchoruje i nie przyjedziecie znowu :( I dla Ciebie też zdrówka dużo! listku współczuję tego bólu :( może warto iść do lekarza po jakiś mocniejszy środek przeciwbólowy? w szpitalu po cc dawali rewelacyjne czopki. wystarczały na 12 godzin, a mi nawet na dłużej, bo w sumie brałam jeden na dobę, a przysługiwały dwa! i na bank nie mogły być szkodliwe jakoś bardzo, bo przecież karmiłyśmy dzieci michaaa u nas Martynka tak reaguje na słowo "tata" :D za cholerę powiedziec nie chce :D współczuję z powodu dziadka :( parę naście lat temu przez to przechodziłam :( też dziadek miał raka z przerzutami i w sumie "młody" facet, bo miał 61 lat jak zmarł :( madzialinska no właśnie u nas też Martyna wylewała herbatę z butelki, a z niekapka się nie da :D łazi, trzęsie nim, obraca na wszystkie strony, a wyleci jedna kropla :D albo wcale :D ale ubaw mam z niej po pachy :D no i ja wiem, że 7 rano to nie tragedia, ale musze się do tego przyzwyczaić! no i muszę spróbować z marchewką i jabłuszkiem :) M_M wielka szkoda, że Was nie będzie :( a te Targi Zdrowia to dla Ciebie promocja związana z pracą? mlodamamuska he he to Basia przekora z tym spaniem! ja staram sie kłaść Martynę najpóźniej do 13, bo potem za długo mi w nocy szaleje. jak widzę, że bęzie problem z uśpieniem, to bach ją do auta, rundka wokół bloku i śpi :D na szczęście nie rozbudza mi się przy przenoszeniu i rozbieraniu! w wózku już nie zasypia :( jak jest zmęczona to bardziej się uwyje i będzie ręce wyciągała niż zaśnie :( ale ona ogólnie wózka nie lubi! jak wstanie i zje to wezmę ją na nogach do apteki. na szczęście też blisko, więc luzik! W ogóle to będę sprzedawała swojego tako! nie wiem czy będę miała drugie dziecko, a jak będę miała to kupię sobie nowy wózek, bo ten mi się już nie podoba :D i wkurza mnie to, ze przy spacerówce w ogóle nie mogę dostać się do kosza z zakupami :( czekam tylko jak kuzynka odda mi nosidełko, wypiorę dziada i sprzedaje! i kupię małej jakąś fajną spacerówkę-parasolkę, bo tą co mamy na wyjazdy to się już rozwala, ale w sumie ostatnio dużo z niej korzystam! tyle, że raczej nie kupię już przez allegro, tylko połażę po sklepach , pooglądam :) no, ale to pewnie nie wcześniej jak kwiecień/maj, bo dopiero wtedy kuzynka odda mi nosidełko :) Zmykam jakiś obiad zrobić. dla Martyny mam wczorajszą zupkę, dla siebie kurczaka, a Pawłowi chyba tylko ryż dogotuje :D
  14. Witam wieczorem! Martyśka dopiero nie dawno padła i hania tu odpowiadam na Twoje pytanie. Martyna zasypia między 20.30 a 21.30. przeważnie o tej 20.30 śpi, ale dziś zaszalała dłużej :( i ostatni tydzień były pobudki o 7 rano :o no i kilka razy jęczała w nocy. kurde cieżko mi się przestawić na to jej ranne wstawanie, bo do tej pory spałyśmy do minimum 8.00 , a nawet i 9.00! Co do ikei - na pewno nie w tym tygodniu, bo mam brata w szpitalu, ale muszę się wybrać, bo chcę kupić tam taki chodniczek. co prawda widziałam identyko w leroy'u, ale aż o 8 zł drożej niż w ikei! AAAAAAAniaaaaaaaaaaa fajne macie te nocki! u nas też jak Martyna zaczyna się w łóżeczku wiercić to znaczy, że chce pić/jeść (jeść już jej w nocy nie daje). jak nie chce mi sie wstać, bo mam nadzieję, że przestanie się kręcić to zaczyna wyć i wtedy już muszę zrobić jej pić, czasem pomaga smok! madzialinska to Zuza mała kucharka hi hi. my od dawna jemy surowe owoce i jemy praktycznie wszystko i nic się brzuszkowi nie działo! ale surowej marchewki jeszcze młodej nie dawałam. ona nie bardzo lubi marchewkę. jak jej zetrę i wrzucę do zupy to zje, ale całej ni cholery nie chce Nadia myślę, że jakby Amelce było zimno to albo by wyła, albo pozwoliła się przykryć. ja też Martyny nie przykrywam. Ejmi no właśnie plany planami, a życie swoje! też nie cierpię takich dni kiedy Martyna jest wyjąco-marudząca :( normalnie mam ochotę przywiązać ją wtedy do kaloryfera hi hi i wyjść w pizdoo ;) Karolek jak moja mama ma przyjść do Martysi to też ogarniam wtedy mieszkanie, żeby nie jęczała, że bałagan :D aczkolwiek staram się jakoś ten porządek trzymać, bo nie lubię sprzątać ;) i nawet Martyna mi w tym ostatnio pomaga, bo ładnie sprząta swoje zabawki jak jej mówię, że idziemy sie kąpać i spać :D eh ona bardzo dużo rozumie, tylko za cholerę mówić nie chce :D Ela dobrze, że zdrowiejecie! M_M ja bym się nie odważyła jechać sama z młodą na basen! ona jest za bardzo absorbująca :D a tak to się z mężem wymieniamy :D A Martyna przegryzła ostatnio smoczka. dałam jej drugiego w nadziei, że nie będzie jednak chciała! a gdzie tam! wcale jej różnicy nie zrobiło, że to nowy smoczek. co prawda identyczny jak tamten, ale nie wyciamkany :D no w każdym bądź razie stary sobie zostawiłam i zamierzam odcinać końcówki! może ją oduczę ciumkać? aczkolwiek najpierw chcę ją oduczyć picia w nocy! (jedzenie na szczęście już praktycznie oduczone) więc myślę, że smoczek jeszcze się nam przyda! nie wszystko od razu! Dobranoc
  15. Listku moja Martyna z drzemki wstaje przeważnie około 13.30 i czasem potrafi do 23 szaleć :o zdarza się to bardzo rzadko, ale się zdarza! i też sie zastanawiam skąd w niej tyle siły :D Bólu współczuję! mam nadzieję, ze szybko minie!
  16. a jeszcze do pepco sie wybieram kupić młodej jakieś spodnie do latania po domu, bo ze wszystkich wyrosła ;) i ma teraz same rybaczki :D
  17. Hej! ale pusto! miałam dziś sprawy załatwiać, ale rano kolega zadzwonił, że nic z tego, więc pospała do 10 ;) zrobiłam przemeblowanie w domu, posprzątałam, upiekłam sobie kurczaczka ;) i zaraz jadę po Martysię :) Miłego dnia!
  18. Ale pustki ;) Wysłałam Wam 2 zdjęcia Martysi. niestety tych z basenu nie zgraliśmy, bo potrzeba czytnika kart, a został u rodziców Dobrej nocy!
  19. a tym razem mam ze 3 fotki z basenu to jak uda mi się zgrać to Wam wyślę :)
  20. Hejka! Moja młoda wczoraj po południu dostała głupawki :) przyszła kuzynka z 8-mio letnią córką! i Julka się super z Martyną bawiła. Martyna papuga próbowała robić to samo co Julia :) ile było krzyków, pisków, radości! szok! aż powiedziałam do męża, że musimy sobie taką dużą dziewczynkę adoptować :D to wtedy mogę rodzić kolejne dzieci hi hi I w nocy Tysia ładnie spała! co prawda o 3 była pobudka i oczy jak 5 zł, ale po 4 zasnęła. i nie była bardzo męcząca. po prostu leżała z otwartymi oczami i głaskała Pawła po głowie :D dziś byliśmy już na basenie :) mała zachwycona. w ogóle się dziś nie bała :D śmiała się, dokazywała, nawet próbowała pływać :) super było! teraz śpi, czekam aż się obudzi i jedziemy do babci na obiad :) dziś Martysia nocuje u moich rodziców, bo ja jutro od samego rana mam trochę spraw do załatwiania, a nie chcę jej tak rano tam zawozić, a mama nie może do niej przyjechać :) zresztą nie ważne ;) ważne, że będziemy mieli z mężem wolną chatę :D a że ja mam dziś w swojej diecie dzień warzywny to może jakąś pyszną kolacyjkę wymyślę :) wczoraj robiłam pizze dukana i powiem Wam, że wyszła całkiem, całkiem :D znaczy nawet była zjadliwa, chociaż prawdziwej pizzy nie dorówna :D ale ta moja choć zdrowa była hi hi Listku mam nadzieję, że Twój ból niedługo minie!!!!!!zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka! thekasia z tym syropkiem to poczekam :) czytałam o nim na necie. niby sama homeopatia :) czyli tak jak czopki viburcol, a u nas te czopki się fajnie sprawdzają, więc z syropkiem nie będę kombinować :) M_M fajna taka noc bez dziecka ;) mimo tego, że pewnie pójdę późno spać , a wcześnie wstanę to świadomość, że nie muszę spać czuwająco już mnie relaksuje :)
  21. Nocka standardzik - 2 pobudki ;) + chyba ze 2 razy zajęczała za smokiem :D teraz jest u moich rodziców, a ja sprzątam chatę, robię prasowanie i jadę do niej :) jutro planujemy znów jechać na basen :) ciekawe czy i tym razem będzie płakała? Agulinia mam kuzyna, który mieszka w Stanach i jest muzykiem :) więc jak urodziła mu się córcia to miała niespełna 3 miesiące jak posłali ją na takie zajęcia muzyczne :) grała na bębenku :) widziałam na własne oczy (na filmiku) :D oczywiście grała to dużo powiedziane, ale miała taki maluśki bębenek przed sobą i uderzała w niego :D a w końcu zasnęła wsród tych dzieci i bębenków :D Jak Malinka lubi muzykę to pewnie, że idź z nią i zobacz czy się jej tam spodoba :) Listku wracaj do zdrówka i odpisywaniem się tu nie martw ;) Martasku dostałam i zdjęcia i filmik :D nawet i to i to x2 :) ale jeszcze nie oglądałam Ejmi też mi się wydaje, że nie ma co Krzysia zmuszać do picia z niekapków. moja Martyna też nie chciała. zaakceptowała dopiero ten z aventu, ale gdyby i z niego nie chciała to trudno! wolałabym, żeby piła mi z butelki niż miała nie pić wcale! chociaż ona wolałaby pić z kubka/szklanki :D często pociąga ode mnie czy Pawła jak coś pijemy i nawet się nie zalewa za bardzo :D Pewnie zajrzę dopiero jutro, zatem miłego weekendu!
  22. Hej dziewczyny! Byłam dziś z młodą u koleżanki, która ma córkę w wieku Tyśki. młode nawet się fajnie bawiły :) nawet razem spały :D a jak się obudziły to patrzyły na siebie w lekkim szoku :D ubaw po pachy! tyle, ze spały krótko i Tyśka sie nie wyspała, więc po obiedzie było wycie i marudzenie :( ale jakoś dałyśmy radę! Nadia kurde nie dobrze z tym mieszkaniem :( a płacze nocne Amelki - próbowałaś dawać jej coś przeciwbólowego? nic nie pomaga? Co do spania - Martysia też śpi odkryta. ja jak się obudzę i do niej zajrzę to ją przykrywam, ale jak znów się budze to ona znów odkryta :D zazwyczaj przykrywam jej lekko nóżki, bo ona śpi w piżamkach bez stópek , więc w nóżki może jej być chłodno! chociaz myślę sobie, że jakby tak było to by się nie odkrywała :D thekasiu ten syrop, który podajesz Tomkowi to lekarz Wam polecił? czy ktoś? i co wieczór mu dajesz? M_M oj to i Przemuś miał gorszą nocke! kurde wiecie co? ja tak sobie czasem myślę co jest tym naszym maluchą, że tak się czasem drą po nocach? o co chodzi? kurde jakby mówić umiały, to może by wołały "pić", "jeść", czy coś je tam boli, a tak to człowiek zgaduje :O madzialinska to Zuza kokietka :D Twój filmik jakoś otworzyłam, a od Agulini nie mogę :( Twój otwierałam na kompie brata, bo u mnie nie szedł, więc muszę jakiś program sobie zainstalować! ten o którym mówisz pewnie :D Ejmi eh tatuś zmęczony, niedospany to i pomylił picie z jedzonkiem :) swoją drogą to my jedzenie mamy w miarę regularne, ale pić to młoda pije kiedy zawoła, a woła często :D potrafi tuż przed jedzenie albo tuż po! nie ma z tym reguły. no, ale na szczęście na migi się dogadujemy :D bo ona nie mówi nic co by przypominało "pić" tylko staje w kuchni i kiwa głową i pokazuje na niekapek :D listku dużo zdrówka!! wcale się nie dziwię, że za Emi tęskniłaś! ja czasem jak zostawię Tyśkę na noc u rodziców to na drugi dzień jadę po nią jak na skrzydłach, bo mi się tak tęskni! Aaaaaniaaaa Martysia nie przesypia całych nocek. taki luksus to zdarzył nam się tylko raz od porodu! a standardowo wstaje do niej 2-3 razy :( a czasem jest taka noc, że wyje co godzinę :( więc u nas z tymi nockami to masakra i loteria :( dziś czuję, że będzie ciężko :( bo mąż jadł wieczorem spaghetti i ona razem z nim i tuż przed spaniem głośne pierdy puszczała, więc nie wiem czy brzuch jej nie będzie bolał, a kropelki na brzuszek mi się skończyły :( agulinka79 zdrówka dla Was Zmykam dziewczyny, bo chciałabym dziś iść wcześniej spać, bo osttanio jakaś niedospana łażę :( Dobranoc
  23. No pochwaliłam Tyskę to dała mi po południu popalić :o eh normalnie czasem nie mam do niej sił! wszystko było na nie! w końcu wzięłam ją na spacer do parku. poszłysmy na nogach i powiem Wam, że w szoku byłam ile to moje dziecko może przejść! jak się zmęczyła to brałam ją na rączki, ale to dosłownie 2-3 kroki i znów chciała iść sama! tyle, że w swoim kierunku hi hi, ale mama dzielnie ciągnęła za kaptur! zaprowadziłam ją pod sklep zoologiczny i normalnie jakby tam krzesełka były to nie miałabym dziecka! nie dość, że szybka w której się widziała, to jeszcze pełno ptaszków, kotek, piesek (to akurat narysowane) no szał pał :D no, ale jak wróciłyśmy do domu to znów było be! Na Tyśkę "nie wolno" nie działa żadną intonacją :( ani prośbą ani groźbą :o ja wiem, ze ona doskonale rozumie, ale jeszcze doskonalej udaje, że nie rozumie :D A jak już jesteśmy przy pytaniach to jak obcinacie maluchom pazurki? powiem Wam, że u nas masakra! przy dłoniach to jeszcze idzie, ale u nóg to szok! Martyna ma jakieś takie grube i twarde te pazury u nóg i nawet jak śpi to nie da sobie obciąć, bo tak wierzga i kopie! próbowałam w kąpieli, przy tv, ale muszę obcinać na raty, bo nie daje inaczej :( Pani Prezes jak to można było przecudnej Manuelki na bal nie puścić? ;) no lanie w doopę się należy! thekasiu bez ciastek, parówek, kabanosów to ja się w żadną podróż nie ruszam! z tym, że to jest dobre na moment :( i jak nie jest głodna to nie weźmie, żeby nie wiem co :( mlodamamuska ja bardzo rzadko czyszczę Tyśce uszka! bo nie ma dużo tej woskowiny. codziennie przy kąpieli , jak myje jej głowę to troszkę tam jej swoimi palcami poczyszczę, ale oczywiście tylko po wierzchu! nie pcham jej tych paców do środka! zresztą ona sobie nie da! M_M pamiętam jak wróciłysmy ze szpitala to sąsiadce drzwi wymieniali! hałas na cały blok, a młoda spała! potem jak włączałam odkurzacz, suszarkę to się śmiała! a wczoraj włączyłam blender a Martyna w ryk! dziś sąsiad wiercił, a Martyna w ryk, odkurzałam, ona znów płacze! Madzialinska Zuzia na filmie boska! jestem pod wrażeniem! Martasku no to pierwszy bal za Wami :) fajnie tak! już widzę, jakby cieszyła się MArtysia! nie dość, że dużo dzieci to jeszcze i muzyka :D Natalie jestem w szoku! Patryś mówi tak trudne słowo! no gratuluję! a slip&play używamy i jestem z nich zadowolona! Pozdrawiam dziewczynki i zmykam spać! Dobranoc!
  24. jak któras chętna to można dostać pampersy slip&play. nie wiem ile, niby napisali, że dzienny zapas, czyli pewnie ze 5 http://www.streetcom.pl/ankietaopieluszkachdlaznajomych?code=411308B4-4FDA-4674-A295-D12CBD087F67
  25. Eh dziewczyny to ja dołączam do marudzących! co prawda Martysia ok, ale ja mam od rana wisielczy humor! najpierw mi ta moja mała, niebieska k ....wa nie odpaliła!!!!!!!! dobrze, że mama przyjechała autem, to nie spóźniłam się do pracy! potem w Biedronce potukłam słoik z dżemem , a w pracy to w ogóle spałam :( jestem zła, bo nie mogę nigdzie z młodą jechać (a najchętniej to pojechałabym do szanownego tatusia i mu tam tego gruchota zostawiła,a zabrała mercedesa). już mu zapowiedziałam, że wieczorem robimy zamianę i niech on się z gruchotem meczy poza tym przychodzą wymieniać wodomierze, więc też jestem uziemiona!!!!!!!!!!! doopa blada jednym słowem! Ela zdrówka dla Misia!!!!!! Thekasiu kurde nie dobrze z tymi jajeczkami :( może da się uniknąć zabiegu? Madzialinska ja zamierzam wyjść z Martynką, choćby na pół godziny, bo oszaleje w domu! a u nas nawet nie tak tragicznie na dworze! Ejmi eh najgorzej jak człowieka tak zamula! ja mam tak często! M_M widzę, że i u Was gorszy czas :( No nic. muszę mykać, bo się młoda obudziła! i już mnie woła :)
×