Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gawit_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gawit_79

  1. No to my już po zakupach! i kupiłam jedynie śliniaczki dla małej, takie zakładane też na rączki :) więc już żadna marchewka nam nie straszna :) Agulinia my mamy 3 butelki 260 ml i 3 szklane 120 ml, ale ich używam tylko do herbatek. w zupełności te 3 na mleko nam starczają :) co do ciemiączka, to u nas na początku było2,5x2,5 , ostatnio na szczepeiniu 2x2, zobaczymy jak teraz chociaż moim zdaniem się nie zmniejsza :o pewnie znów będziemy podawać po 2 krople wit d, tym bardziej, ze małej poci się główka czasami thekasia ja Ci nie doradzę w sprawie karmienia. fakt faktem, że spadek wagi może niepokoić :( ale to nie koniecznie może być dlatego, ze Tomuś się nie najada Twoim mleczkiem. może właśnie ma jakąś infekcję? Alex no to Marci pospała :) i pojadła :) właśnie jaką kaszkę jej dałaś? Ela i jak chrzciny? jak mały to zniósł? Agulinka to i Szymuś wreszcie dał mamusi pospać :) super i oby więcej takich nocek! Martyna (śliczne imię ;) ) - faktycznie duży Twój Patryczek :) i fajowo, że taki grzeczny :) deseo wypisuje wypisuj te zaproszenia :) powiem, że zazdroszczę Ci tych przygotowań! i wesela! eh jak ja bym na jakieś poszła! a tu się nic nie zanosi :( Pozdrowionka dla wszystkich bez wyjątku!!!! Buziam :*
  2. hejka siostry! U nas nocka też fajna :) i w ogóle dziś już jest dużo lepiej niż wczoraj! Martynka nadal marudzi, ale da się wytrzymać! od rana już takie targowisko obcykałam i kupiłam mały termosik, bo miałam litrowy, a to za duży na wyjścia z małą i kupiłam sobie też zasłonki :) no, a wiecie, co kobiecie poprawia najbardziej humor :) przy okazji znalazłam sklep z tanimi rzeczami dla maluchów, takimi jak foteliki, krzesełka do karmienia, zabawki itp :) Zaraz do ikei sie wybieramy :) zjemy tylko obiad i poczekamy chwilę, żeby małej się w brzuszku uleżało! Miłej niedzieli!
  3. Eh nie popiszę za wiele, bo od rana boli mnie głowa :o jestem niewyspana, mąż mnie wkurwił i jeszcze dziecko ma dzień "jestem więc stękam" :o mam dość :(
  4. Raju właśnie poczytałam topik listopad 2010 i tak mi się ciepło n sercu zrobiło :) w tamtym roku o tej porze jeszcze u lekarza nie byłam, ale byłam po teście i po becie :) fajny to był czas, mimo, że cholernie się bałam! Dobra a teraz już na serio zmykam!
  5. deseo kiedyś już czytałam te różnice w zachowaniu mamy przy 1,2, 3 dziecku i bardzo mi się podobały! a później nie mogam już znaleźć :D najlepsze jest to, jak dziecko połknie monetę :D potrącenie z kieszonkowego - no umarłam ze śmiechu :D ale fakt, faktem, że wiele rzeczy mi się zgadza, z tym, że ja już je zmodyfikowałam, mimo, że drugiego dziecka jeszcze nie mam ;) ale pamiętam jak na początku zmieniałam małej pieluchy co pól godziny - co godzinę, a potem sie dziwiłam dlaczego tak szybko kończą się pampersy :) No nic teraz już na serio spadam spać! Jeszcze raz dobrej nocki! Buziam :*
  6. Alex bidulko! wiem, że bardzo walczysz o laktację, że to dla Ciebie ważne, ale może faktycznie choć na noc daj małej mm albo jakąś kaszkę? Ela moja mała też w dzień śpi 3x po 45-60 minut! :o ale za to nocki zazwyczaj ma ładne więc nie narzekam :) Agulinia ano obkupiłam całą rodzinę :) chrzciny mamy w pierwszy dzień Świąt :) już niebawem! trochę się tego dnia boję! nie dość, że ta pieruńska spowiedź, to jeszcze malutka będzie miała cały dzień rozbity! i boję się, że w końcu w tej restauracji się rozryczy i taki będzie finał :( i jeszcze zdjęcia przed chrztem :o jak ja się nie lubię fotografować :o no, ale chcę, żeby mała miała pamiątkę taką profesjonalną :) Strachy na Lachy nie znam owej kapeli! No i wszystkiego naj dla dzieciaczków które dziś kończą 4 miesiące - dla Adrianka, Julci i Karolci :) thekasia ja nie zauważyłam takich faz u mojej małej, ale ostatnio też je mniej! ponoć jak zęby idą, to może być apetyt dużo mniejszy No nic! zmykam i ja spaciu! dobrej nocki :*
  7. Hejka dziewczyny! Byliśmy dziś w centrum handlowym i moja córcia jest obkupiona na chrzciny :) eh ale 160 zł wydaliśmy na jej strój :o kuźwa jednak te rzeczy są bardzo drogie! no, ale mamy już wszystko - sukieneczkę, pelerynkę, kapelusik, buciki, rajstopki i bodziaczka pod sukieneczkę :) i fajnie, bo udało mi się kupić białą bardzo skromną sukieneczkę, nie z żadnymi koronkami. takiej właśnie szukałam, bo nie chciałam żadych koronek czy kokardek :) no i sobie kupiłam sukienkę na te chrzciny i mężowi koszule i keawat, bo garnitur na szczęście ma :) także jesteśmy obkupieni, ale 500 zł na to wszystko poszło :o miałam jeszcze do fryzjera dziś jechać, ale coś się zebrać nie mogę ;) może wybiore sie jutro bądź w poniedziałek :) agulinka79 super, że po wizycie u neurologa macie tak fajne wieści! bardzo się cieszę! a gościa od łóżka moja mama opierdzieliła! powiedziała im, że wielkie g zrobili! bo przecież to nie pierwszy raz jak się popsuło :o no cóż trzeba będzie chyba odżałować i kupić nowe :o no i nie przeraziło Cię, że mały od razu nie zapłakał? Martynka też nie płakała, tylko tak zapiszczała jak kotek i dopiero po chwili się rozdarła :) Agulinia ja też czekam na wiosnę z tymi oknami i w ogóle z mega porządkami w domu! trzeba umalować przedpokój, bo on kół wózka bardzo są brudne ściany, no, ale to działka mężula :) Alex kurde naprawdę bardzo współczuje tych nocek :o i wierzę , że masz dość Nadia , żeby dostać wychowawczy trzeba być zatrudnionym, mieć umowe o pracę, a Ty takowej nie masz, więc nie możesz sie starać o wychowawczy. nie wiem czemu znajome wprowadzają Cię w błąd madzialinska ah te nasze skarby :) raz są do rany przyłóż, a na drugi dzień mają dzień "jestem więc stękam", ale po prostu nie wyobrażam sobie, ze Tysi miałoby nie być! dziś tak sobie szłam ulicą i dumałam, jak moja koleżanka przeżyła śmierć swojej córeczki? jak ją pożegnała? Boże serce chyba pękłoby mi na milion kawałków :( deseo no pięknie ;) strasz mnie tą babcią :D strasz, a ja nie będę potem sama do wc chodzić :) my mieszkamy w mieszkaniu po mojej cioci, ale cioci o takie rzeczy nie podejrzewam :D bo ona wiedziała, że ja sie boję! a jak kiedyś nocowaliśmy u Pawła babci, to budziłam go, żeby ze mną do wc chodził, bo tamten dom jest taki straszny :o jest duży i stary i się go boje, mimo, że dziadek zmarł w szpitalu, a nie w domu a kupki Martynka nie zrobiła :( musiałam jej pomóc, bo bardzo stękała, płakała, kopała nóżkami, a kupka nie szła :( a jak już wyszła z moją pomocą to była bardzo twarda :o taki suchy baldasek wyskoczył :( a dopiero po nim poszła rzadka kupka, ale niestety bez mojej ingerencji się nie obyło :( i daje jej teraz jabłuszka, bo może po nich zacznie kupkę robić! toszi ja na pneumokoki na razie nie szczepię. może jak mała skończy rok? albo i później Ela a no posrało tą zimę ja mam już dość! ileż można?????? "nie igraj z aniołem" czasem zerkałam :) michaaa widzę, że u Was z nockami nadal ciężko :o moniamonii eh ja nic na strachy lachy nie poradzę! bo sama sie bardzo boję, ale chyba hipnozy jeszcze bardziej :D kikikiki nie mam pojęcia co Ci doradzić :( u nas mała przeważnie zasypia sama! czworaczki cudne, ale ja nie chcę! dziękuję bardzo ;) z jedną, grzeczną Martynką czasem wymiękam, to co dopiero z czwórką :D :D :D Eh biedni Ejmi i Krzysiulek :( żeby jednak wyszli w poniedziałek !
  8. Myśmy z małą pospały do 10.00 :) niunia zasnęła o 21, ale o 24 i to punkt obudziła się z takim płaczem, że nie wiedziałam co jest! mąż wziął na ręce, potem ja i na tych rękach nam znów usnęła. i spała ładnie, więc chyba coś się jej śniło niedobrego! oczywiście chłop mnie wystraszył, bo ja to taki boidudek jestem , ze pewnie jakiś duch do niej przyszedł :o no i kuźwa Martynka usnęła, on też, a ja leżałam pod kołdrą i trzęsłam gaciami :o bo to na serio bardzo dziwne było. w domu mamy kilka zegarków i każdy chodzi inaczej :) różnią się paroma minutami, a o tej 24 to jak jeden maż wszystkie pokazywały 24!!!!!!!!! no i kuźwa powiem Wam, że jakoś tak mi dziwnie z tym i jakoś tego nie ogarniam Wiem głupie, ale jakbym nie widziała, to bym też nie wierzyła z tymi zegarkami agulinka79 super, że po wizycie wszystko gra! no i odezwij się po neurologu! madzialinska moja mała nie ma płynny ruchów. owszem też chwyta, ale albo się tym pacnie w łepetyne, albo jej to wypadnie i w ogóle te ruchy ma bardzo nieskoordynowane a do selgreosu trzeba mieć kartę. dla mnie głupi pomysł, ale Pawła szef ma, więc pożyczamy od niego jak trzeba i idziemy na zakupy :) michaaa nie pomogę w sprawie kupek! u nas nie ma drugi dzień. jeszcze tak nie było, bo minimum jedna była, ale mała nie rzuca nóżkami, nie płacze, więc wnisokuję, że nie ma potrzeby robić kupki :) nadia jak mieszkaliśmy z rodzicami to też dziady mówili, że rodzice mają nas utrzymywać! ale moja mama napisała takie oświadczenie, że w zadnym wypadku nie wyraża na to zgody! że mieszkamy razem, ale prowadzimy osobne gospodarstwa i dali nam zasiłek! tylko kwota mnie powaliła, bo nie wiedziałam co z nią robić? opłacić rachunki czy kupić coś do jedzenia! poza tym 1500 zł na 3 osoby to jest dochód za duzy (przynajmniej u nas), bo na osobe w Łodzi ten dochód nie może przekraczać 351 zł! inaczej nie dadzą złamanego grosza! a weź wyzyj w 3 osoby za 1053 zł! jeszcze z małym dzieckiem! i jak w tym kraju można rodzić dzieci jak opieka prorodzinna jest na takim poziomie!!!!!!!!!! natomiast jeżeli chodzi o zasiłek rodzinny to nie mam pojęcia jak musi być kwota, żeby przyznali, ale to jest 68 zł zasiłku co miesiąc, więc co ja mam z tym zrobić? nawet na pampersy nie starczy! więc załozyłam małej konto i tam wpłacam jej te pieniądze, bo innego pomysłu na nie nie mam deseo ja też nie cierpię jak ktoś sie ślimaczy przede mną :) najgorzej bywa w niedziele i Święta, bo wtedy dużo tzw. niedzielnych kierowców wyjeżdża na drogi :O ja mam parę kuzynek, które mieszkają na wsi bądź w małym miasteczku i mają prawko, ale, np. do dużego miasta nie pojadą, bo się boją! dla mnie trochę dziwne :o ja pamiętam, że odebrałam prawko i tego samego dnia w godzinach szczytu przez centrum miasta jechałam, a za jakieś 2 miesiące pojechałam do Holandii :) i w ogóle bardzo dużo jeżdże. całą Europę przejeździłam i uważam, że jestem dobrym kierowcą. prawo jazdy mam 12 lat, w tym roku będzie 13 i w ogóle nie wyobrażam sobie, że miałabym go nie mieć ;) Agulinia deseo dzięki za obliczenie kiedy mam iść na szczepienie :) bo ja to bym 29 marca poleciała :) chociaż pewnie też by się nic nie stało ;) ja też ubieram małą i wychodzimy, bo nawet chleba w domu nie mam :o
  9. jeszcze mi sie przypomniało! Agulinia co do zasiłku z opieki to u mnie biorą pod uwagę ostatni miesiąc! z niego musze im dać zaświadczenie o dochodach bądź ich braku
  10. dziewczyny o to moja wieczorna modlitwa :) trochę ją modyfikuję, bo faceta już mam i nie chcę innego ;) ** MODLITWA WIECZORNA KOBIETY *** !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ojcze nasz , który jestes w niebie, Mam taką prośbę dziś wielką do Ciebie Daj mi faceta i ma być bogaty Ma mieć Ferrari za siano nie raty Duże mieszkanie , a najlepiej willę Ma mnie wciąż słuchać nie tylko przez chwilkę Ma mnie zadowalac kiedy mam ochote śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę Oglądać romanse- bizuterię kupić W życiu mym nigdy nie bedzie mogł sie upić Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki Ja wydaję kasę- on płaci podatki On nie ma kolegów- ja mam koleżanki Kont ma mieć wiele- okoliczne banki Złotych kart bez liku, czeków co nie miara Jak mi to załatwisz wzrośnie moja wiara Dobra mykam spać, bo głupoty się mnie trzymają :D :D :D
  11. No moja mała zasnęła! nie zrobiła dziś kupki, ale nie płacze, nóżkami nie rzuca, więc chyba ją nie boli? nie wiem, bo mamy pierwszy dzień od jej urodzenia bez kupki! a co do szczepienia to ja byłam 8 lutego i te 6 tygodni liczę od 8 lutego czy dopiero od następnego tygodnia? wiem upierdliwa jestem, ale chyba liczy się od 8 lutego? bo skoro Agulinia byłaś 11, a masz iść 25 to wychodzi, że 6 tygodni liczysz od 11 :) czyli w ten poniedziałek musze iść po receptę na szczepionkę i zapisać mała na szczepienie, a w następny będzie kuj kuj :( już mam pietra! Agulinia no otóż właśnie chodzi, że nic nie wyprawiamy! gdybyśmy coś robili, to bym zrozumiała, ale tak to po prostu mamy szmelc a nie łóżko najgorsze jest to, że jak ono się psuje to robi nam dziury w panelach bo pękają w nim takie dziadowskie kółeczka i dziurawi to panele no jutro się panom dostanie! już ja szykuję się na nich :D A tatulka na spacerze to też spotykam, ale on zawsze coś czyta! Ejmi bidulko ! no i biedny Krzysio!mam nadzieję, że ten katar to faktycznie od za suchego powietrza! co do bezkrytycznych mam, to mam przykład swojej koleżanki! kiedyś poszłam do niej, a jej wtedy roczny synek malował sobie coś na kartce. w pewnym momencie kartka mu sie znudziła i zaczął mazać po panwlach, więc mówię do niego bardzo spokojnie i grzecznie "Damianku nie maluj po panelach, bo mamusia się pogniewa, masz karteczkę i na niej maluj", Damianek się popatrzył i zaczął malować po kartce, a koleżanka do mnie "nie mów tak do niego, bo Cię nie będzie lubił" cycki opadły mi do samej ziemi i jeszcze wracając do domu je zbierałam (jak to mawia moja koleżanka) dziś Damianek ma z 8 lat, a kolezanka od tamtej pory się do mnie nie odezwała :o deseo a ja nie cierpię jeździć szybko :o nie wiem czemu, ale mam jakiś uraz! jeżdżę bardzo ostrożnie i wolno! maks 120 (oczywiście poza terenem zabudowanym) !!!!!! a mamy auto, które i drugie tyle by poleciało ;) no i poza tym, ja to trochę sknera jestem i tych mandatów się boje, bo przecież to nie mała suma ;) ale zdarza mi się przejeżdżać na pomarańczowym! to moja zguba! zerkam tylko we wsteczne lusterko kto za mną jedzie i dawaj :D chociaż jak jadę z małą to jednak bardzo, bardzo uważam! no, ale jak wiadomo, nie zawsze to pomaga! bo są różni szaleńcy! co innego jeździć szybko, ale bezpiecznie, pewnie, a co innego jechać jak wariat! eh i najgorsze skojarzenia mam z kierowcami BMW (nikomu nie ubliżając), ale dlatego jak kupowaliśmy auto i mąż wspominał o BMW to nawet słyszeć nie chciałam ;) Po wczorajszym ciężkim dniu, dziś było całkiem fajnie :) odkryłam nową rzecz, którą uwilbia moja mała, a mianowicie jak się jej uciska czubek noska! no chichra się jak szalona :) i jak płacze to natychmiast uspokaja :) Dobranoc
  12. Ejmi kochana również uważam, że powinnaś tą nockę spędzić w domu! ja się domyślam, że pewnie i tak będzie to nocka albo źle przespana albo w ogóle nie przespana , ale może zregenerujesz choć troszkę siły! no i oby Krzysiulek miał dobre wyniki i jak najszybciej żebyście do domu wyszli!! mili no to cierp ciało coś chciało ;) a tak na poważnie to dzieci bardzo szybko przyzwyczajają się do dobrego ;) a przeciez na rączkach u mamusi jest najlepiej :D aczkolwiek chyba nie wszystkie dzieci tak myślą, bo moja mała wręcz nie cierpi być na rączkach :) owszem na chwilę proszę bardzo, ale za długo to już nie :D pewnie dlatego, że ja ją mało noszę ;) bo w końcu swoje już waży ;) i mi ciężko :)
  13. Hejka! No to ja już wiem, co znaczy kilka pobudek w nocy! Martynka spała bardzo niespokojnie. sama się nie budziła, ale średnio co pół godziny - co godzinę płakała przez sen i budziła mnie. i musiałam albo ją bujać, albo tulić i nim ponownie usnęłam to ona znów płakała, więc mam za sobą ciężką nockę! tak mi żal tej mojej kruszynki! nie wiem czy coś jej się śniło czy coś ją bolało? a jeszcze musiałam wstać wcześnie rano i przywieźć ją do rodziców, bo na 10 szłam do dentysty :o eh jestem troszkę zmęczona! poprawiłam sobie humor kupując nową torebkę ;) no i chodziłam i szukałam dla małej kompletów do chrztu, ale ceny mnie powaliły na kolana! niby chrzestna przyszła powiedziała, że odda za to kasę, bo jest taki zwyczaj/przesąd, że niby chrzestna powinna ubranko kupić, ale też nie chciałabym dziewczyny narażać na taki duży wydatek :o No wcale się nie dziwię, że Krzysiowi ciężko się zasypia! nie jego dom, nie jego łóżeczko, a jeszcze dzieciaki krzyczą :o niech szybko wracają do domku! zdrowi! no i widzę, że nie ja jedna miałam ciężką nockę :o deseo no to pewnie dość droga wyjdzie ta wizyta u lekarza ;) mogę Ci sprzedać sposób na uniknięcie punktów karnych ;) bo mandatu to się nie da, ale punkty karne to i owszem ;) zwłaszcza jak to auto służbowe :) pod warunkiem, że szef jest ludzki człowiek i pójdzie na ten mój sposób ;) bo po prostu jak ten mandat przyjdzie, to niech powie, że on nie jest w stanie powiedzieć kto autem kierował, bo to auto służbowe i jeździ nim dużo osób ;) my już kilka razy tak uniknęliśmy punktów karnych :) Agulinka potwierdzam, że kaszka bardziej zapycha! po kleiku to mała jadła tak samo często jak po mleku ;) a jak daję jej koło 10-11 kaszkę, potem około 13-14 słoiczek obiadku (zjada parę łyżeczek) to dopiero po 3-4 godzinach od słoiczka ona jest mi głodna! Moniamonii ja to jestem fanka polskich seriali ;) mąż na mnie "serialówa" woła :D oglądam wszystko i KSD uważam, że super film!przynajmniej na razie ;) madzialinska mi też te soczki dziwnie pachną i w smaku są nijakie :o ja póki co małej soczki odpuszczam, bo ona zdecydowaie bardziej woli herbatkę bądź zwykłą wodę! kikikiki ja mieszkam na Dąbrowie :( a wielka szkoda, bo chętnie poznałabym jakąś mamusię ! przeprowadziłam się tam nie cały rok temu i nikogo tam nie znam! wcześniej mieszkałam na Polesiu. a na Bałutach to mam kupę zjaomych, bo tam do liceum chodziłam ;) eh ale z Dąbrowy to kawał drogi :o co do usypiania - nie pomogę! u nas też czasem jest awantura przed senm w dzień, ale kołysanie i śpiewanie pomaga natalie82 spytaj, spytaj o inną kaszkę! ja daje już te owocowe i mała bardzo je lubi i dobrze znosi :) Agulinia kochana Majka to ponoć ściągnięta z jakiegoś wenezuelskiego serialu ;) więc ta jej ciąża absolutnie mnie nie dziwi :D a Kasię też bardzo lubię :) fajna dziewczyna! a co do kasy to zasiłek z UP nie będzie Ci się należał? ja tam idę , bo będzie mi sie nalezał! dobre i 500 zł! pójdę jeszcze do MOPSu po jakąś zapomogę i do do września musimy jakoś dociągnąć ;) no chyba, że wcześniej znajdę fajną pracę (czyli z wolnymi weekendami ;) i dobrze płatną - do innej nie idę ;) ) A powiedzcie mi na kolejne szczepienie idziecie jak minie 6 tygodni od poprzedniego? czyli idziecie w 7 tygodniu po szczepieniu czy jednak w 6? bo ja kurdę nie wiem :o ostatnio jak byłam, to się pytała czy minęło 6 tygodni od poprzedniego szczepienia, a nam mineło 8, bo mała miała katar, więc nie wnikałam jak to z tymi tygodniami! a teraz nie wiem kiedy mam iść :o Powinnam powli zbierać się do domu (jestem u rodziców), ale mała śpi, a jeszcze musi zjeść, więc nie wiem o której pojadę ;) a i od jutra pewnie będę u rodziców z tydzień czasu, bo znów nam się łóżko popsuło i pewnie zabiorą do reklamacji i nie będę miała na czym spać dobrze chociaż, że net tu jest! wolny, bo wolny ale jest ;)
  14. eh chyba dziś wieści od Ejmi nie będzie! mam nadzieję, że nadal jest coraz lepiej! że Krzysiulek już zdrow :) jutro do niej napiszę ;) Dobranoc
  15. Boże dziewczyny żartujemy sobie ze skoków rozwojowych, a ja to poczytałam http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2063-skoki-rozwojowe-1-rok-zycia.html i się przeraziłam :(
  16. Nadia kochana ja to Ci chętnie swoich ze 20 kg oddam! zupełnie gratis ;) Mała już śpi! coś nie ma apetytu :( po kapieli i zjadła tylko 60 ml! no tak, zapomniałam o skoku rozwojowym ;) więc to pewnie to ;) dałam jej viburcol na noc! eh wszystkie te jej objawy do ząbkowania mi pasują jak nic :o Też dziś nie pisałam do Ejmi, bo mam nadzieję, że odezwie się na forum! więc pewnie jeszcze zajrzę zobaczyć czy jest coś od niej!
  17. toszi no ja też nie wierzę! No i ja też mam dość! kuźwa mać! na rękach źle, na macie źle, w łóżeczku źle, w moim łóżku źle, jeść też nie chce! tylko wyje i wyje i wyje!!!!! posmarowałam dziąsła i guzik to dało :( ja wymiękam, a chłopa jeszcze z pracy nie ma :( a jak na nią krzycze to się do mnie usmiecha! Nie dziewczyny ja się do roli matki marudzącego dziecka nie nadaje :( ja wiem, wiem, że najważniejsze, że jest zdrowa, ale po takim dniu jak dziś jeszcze bardziej podziwiam i doceniam te z Was, które mają marudzące maluszki nie tylko w dzień ale i w nocy! Niech mi ktoś da siłę :(
  18. słyszałyście może coś o tym ? http://www.brzuchstop.pl/ czy to kolejna ściema? bo kurde trudno mi uwierzyć, że tak się chudnie bez wyrzeczeń :o
  19. mili ja miałam taki słoiczek "delikatna marchewka" chyba bobovity, ale pewna nie jestem :) Agulinia ja nie mogę! ależ się uśmiałam z zapoznawania nowych mam :) u mnie w parku też dziś sporo spacerowało :) chociaż dużo to były albo mamusie w poważnym wieku, albo nianie albo babcie, bo większość tych pań była koło 50 :o ale młodsze też widziałam ;) ja póki co też się do nikogo nie uśmiecham :D nawet nie patrzę jak mnie ktoś mija, a może powinnam, bo może ktoś uśmiecha się do mnie ;) Matko położyłam teraz moje dziecko na poduszkach, tak, że wszystko widzi, a najważniejsze, że widzi tv ;) i dziecka nie ma! skończyło się marudzenie i kwękanie ;) ale nie na długo, bo zaraz ta przyjemność sie skończy ;)
  20. he he a ja właśnie poczułam się jak przy komplementowaniu wyprawki, bo kupiłam małej pościel http://www.allegro.pl/show_item.php?item=943618024 . babcia dała pieniążki, żeby kupić, żeby u niej leżała, bo tak za każdym razem wozimy ;) a ze my często nocujemy u rodziców, to kupiłam taką lepszą ;) zostawię ją u siebie, a jedną ze swoich zawiozę do mamy! my na szczepienie za 2 tygodnie idziemy! Eh no moje dziecko dziś bardzo ma dzień "jestem więc stękam" :o jak nie śpi, to nie ma szans, żeby spokojnie poleżała :( no i znów mamy zatwardzenia :(
  21. Euphorbium - u mojej małej sprawdził się super! miała katar 2 tygodni, a po psikaniu tym cudem szybko zniknął :) Moja dziecko ma dziś dzień "jestem więc stękam" :o i wymiękam :o pospała trochę na spacerze, teraz leży na macie! ciekawe jak długo? A w ogóle to w parku czuć szmatę ;) ptaszki ćwierkają, mimo, ze dość mroźno jest! a na pocieszenie powiem Wam, że już z paru źródeł słyszałam, że lato ma być piękne i upalne :) więc może wynagrodzi nam tą pieruńską zimę ;)
  22. Dziewczynki a tym żelem to całe dziąsełka się smaruje? bo na bobodencie pisze, że tam gdzie ząbek wychodzi, a ja ni cholery nie wiem gdzie to :P pewnie jak toszi, zorientuje się jak ząbek już wyjdzie ;) My już po obiadku :) nawet mała tą marchewkę z ryżem jadła :) nieporadnie idzie jej jeszcze jedzenie łyżeczką, wszystko dookoła brudne, ale jakoś dajemy radę ;) wypiła mi tez przed chwilą 80 ml soczku z owoców leśnych! jak na nią to dużo :) jeszcze po południem wcisnę jej wody bądź herbatki ;) Eh współczuję Wam tych nieprzespanych nocek! u nas mała jak czasem ma dzień marudny, to ja wysiadam, a co dopiero jak jeszcze by w nocy nie sypiała! podziwiam dziewczyny, że nerwy Wam aż tak bardzo nie siadają ;) ja pewnie warczałabym na wszystko i wszystkich :( no i najgorzej miałaby moje dziecko :( Uciekam przewinąć małej tyłek, dać mleczka i na spacerek lecim :)
  23. madzialinska kaszki robi się na wodzie :)
  24. Hejka! U nas nocka spoko! dopiero z mała wstałyśmy i ona już po śniadanku, a ja jeszcze przed :) mała wtrąbiła 160 ml kaszki i jeszcze by zjadła, ale nie dam już więcej, bo gdzieś koło 12 dostanie słoiczek - dziś marchewka z ryżem ;) Eh nie wiem czy u nas przez zęby czy coś mała złapała, bo smarczy :o ale psikam solą morską, odciągam fridą i nic nie idzie, a słysze, że w nosku rzęzi :( Uciekam, bo kupa idzie ;) PS. dziękuje za miłe słowa dla mojej Tysiuni :)
  25. Hejka nocą! U nas to już zwątpiłam czy to zęby! nie ma jakiegoś wielkiego marudzenia! ot wydaje mi się że to gorszy dzień małej! do paszczuni ona sobie za bardzo zajrzeć nie daje :o coś pod palcem wyczuwam, ale co to nie wiem, bo się nie znam ;) dziąsełka rozpulchnione i białe są, ale takie już były 4 tygodnie temu na szczepieniu ;) a jakoś marudzenia większego nie było ;) No zobaczymy! Mała śpi, chociaż dosć niespokojnie :( kręci się i pojękuje, ale takie nocki tez się u nas zdarzają! więc dziąsełek jej nie smarowałam i czopka też nie dawałam! jeszcze się wstrzymuje, a jutr spróbuje postukać w paszczunię łyżeczką :) jak będzie stukać, no to jednak ząbek ;) madzialinska ja jak podałam małej pierwszy raz kleik kukurydziany to nie wsypałam zagęszczacza, bo myślę sobie, że kleik mi mleko zagęści, a tu dupka blada ;) mleko było rzadkie i szybko zagęszczacza zaczęłam jednak dodawać :) My dajemy już kaszki smakowe. na razie bananową. najpierw wsypywałam jej do mleka po jednej miarce aż doszłyśmy do prawdziwej kaszki :) dziś pierwszy raz taką piła :) gdzieś za tydzień spróbuję jej wprowadzać malinową :) bananowa smakuje bardzo :) Agulinia ja nie mogę z tej Manueli :) toś wymyśliła dziecku ksywkę ;) Eh muszę pędzić, bo mała płacze :( ja to czuję, że ciężka nocka nas czeka :O a ja do takich nieprzyzwyczajona hi hi Kolorowych
×