Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gawit_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gawit_79

  1. Alex, Ola ja mam z moją mała tak samo! czasem to po prostu bym ją schrupała, zacałowala, a czasem to po prostu siedze i płaczę razem z nią i złoszczę się na nią, bo nakarmiona, przewinięta, kupka zrobiona wcześniej, bąki puszcza, a ryczy i nie wiem o co jej kaman! biorę na ręce i na chwilę jest spokój, po czym znów zaczyna płakać :o dziś zasnęła przy karmieniu o 12.00 i śpi do tej pory. przespała jak ubierałam ją na spacer (a zazwyczaj się budzi jak wkładam jej czapkę i drze się, bo czapek nie lubi), przespała spacer (prawie godzinę chodziłyśmy) i dalej śpi. uf chociaż zdążyłam obiad zjeść ;) Alex ja mam podobny sposób jak Ejmi! w dzień gra telewizor, robię wszystko normalnie, nie zasłaniam jej łóżka baldachimem! jak karmię to do niej mówię, a w nocy po prostu karmię nie odzywając się do niej, ma zasłonięte łóżeczko baldachimem, świeci się malutka lampka! nie wiem czy to działa, ale jakoś Martynka nocki w miarę przesypia. Kaja my kąpiemy w okolicach 20-21! raczej staram się bliżej 20.00, ale nie zawsze to wychodzi, bo zalezy jak mała je! ona je co 3 godziny i w dzień tak mi się budzi! je około 17.00-18.00, czyli potem wychodzi 20.00-21.00 i przed jedzeniem ją kąpiemy. ona bardzo to lubi :) jakoś nam się to udaje, ale mała jest na butli, więc może dlatego nam łatwo te pory kąpania ustalić :) natalie82 no to wiem co czułaś wczoraj ;) dobrze, że do mnie w końcu mama przyjechała i mi pomogła, bo momentami to po prostu zostawiałam Martynę w łóżeczku, żeby się wypłakała, bo nie miałam siły jej nosić :( i super ta huśtawka :) Nadia hmmm ja bym pojechała do szpitala. po pierwsze sprawdzić czy wszystko jest ok! jeżeli zdecydują o wywoływaniu porodu, to właśnie do poniedziałku możesz być już z maleństwem, a jeżeli nie, to odeślą Cię do domu i każą przyjść innego dnia! thekasia moja Martyna w tamtym tygodniu ważyła 3900, czyli w dwa tygodnie przybrała na wadze troszkę ponad 500 g. położna powiedziała, że ok! agulinka79 współczuję tych kolek :( a jak oceniasz czopki? sprawdzają sie? mały robi po nich kupki? kurczę położna też coś o tych czopkach nam mówiła, ale ja poczekam do jutra na pediatrę, tym bardziej, że Martynka wczoraj zrobiła ładne kupki bez pomocy! no, ale widzę, że ten brzuszek ją czasem pobolewa, bo się wtedy pręży, jęczy i zaczyna płakać! co do szczepionek to ja nie mam o tym zielonego pojęcia :( czemu jedni zalecają szczepić na pneumokoki, a inni na rotawirusy? wytłumaczy mi któraś z Was o co chodzi w tych chorobach? co to jest? jak się tym dziecko zaraża? moja znajoma szczepiła córcię na rota, a i tak ją to nie ominęło (biegunka, wymioty - prawie odwodnienie, ponad tydzień w szpitalu spędziły ) drugiej córki powiedziała, że nie będzie szczepić i tego nie zrobiła! a ja chciałabym jak najlepiej dla Martynki, tylko, że zielona jestem w tym temacie :( Będę wdzięczna za jakieś informacje! resztę szczepionek, to własnie ze względów tych o których pisała Deseo, zdecydujemy się na skojarzone!
  2. Przede wszystkim gratulacje dla Hani i Małgosi! no nareszcie mała zechciała opuścić swój bezpieczny domek ;) Niech się zdrowo chowa! A ja nie wiem co mojej małej :o wczoraj od godziny 12 do 24.30 spała może ze 2 godziny :o na szczęście noc przespała, budziła się na karmienie! od rana do tej pory też marudziła! teraz śpi, a ja w tym czasie latam po domu! musiałam siebie jakoś "oporządzić", wygotować jej butelki, bo juz czystych nie było, trochę ogarnąć mieszkanie, zjeść śniadanie i jeszcze prasowanie czeka! najwyżej poprasuje jak znów zaśnie, bo mam nadzieję, że dziś troszkę da mi odetchnąć ;) od wczoraj bardzo dokucza mi rana :( najzwyczajniej w świecie mnie boli :( zwłaszcza jak podnoszę się z łóżka :( no i kręgosłup bardzo daje mi się we znaki :o Mała wczoraj zrobiła aż 2 kupki, ładne, takie jak powinny być, więc nie wiem co jej było! przed 12.00 będzie jadła, a potem zabieram ją na spacer! i tak muszę iść po chleb, a ona bardzo lubi spacerki! my spacerujemy od niedzieli po pół godzinki, ale dziś może będziemy dłużej! pogoda nie najgorsza! a ja też lubię te spacery, bo się dotleniam i jakoś tak inaczej mi się "żyje" Uciekam dziewczyny moze zdąże coś uprasować!
  3. deseo co do szczepionek to ja nie mam o tym zielonego pojęcia . mam nadzieję, że pediatra mnie uświadomi w tym temacie? a co do mojej mamy to jest na emeryturze! ona sama by najchętniej u nas zamieszkała, ale musi jeszcze bratem sie zajmować! biedna Sroczka :( dokładnie - niewiedza jest najgorsza :( Hania, Spacja trzymam kciuki i szybkiego rozwiązania! Zenek witajcie w domu! oj tak to powiedzenie "jak trwoga to do Boga" i u mnie się sprawdziło! człowiek to jednak jest taka dziwna istota! Alex ja też tak miałam z tą paniką na wieczór! a teraz jakoś minęło! aczkolwiek jak jestem w nocy z małą sama bez mamy to śpię bardzo czujnie! KAŻDY jej ruch, stęknięcie mnie budzi! no i bardzo pomaga mi mąż! bez niego myślę, że nadal bym chodziła po kątach i płakała! madzialinska dajecie małej te kropelki? nasza Ćumka dostaje esputicon 2 krople 2x na dobę. gazy ładnie puszcza, ale z kupką jest problem! chce zrobić, a nie może! wczoraj poszedł w ruch ten stary sposób termometrowy i wyszła kupka, ale bardzo twarda! normalnie bobki jak kamyki :( nie wiem jak pomóc własnemu dziecku! nie jest jakaś marudna, tylko pręży się , wygina, podkurcza nóżki, puszcza gazy, a kupki niet :( Jak po usg? natalie82 widze, że i Ty zmagasz się z kupkami :( kurczę ta niemoc dla mnie jest najgorsza! agulinka79 ciekawe co na wysypkę powie pediatra!a ile Twój mały je, że niby za dużo? Ola dobrze, że wyniki są prawidłowe! reszta też taka będzie! Agulinia moja mała dostaje smoczka jak jest bardzo głodna, albo bardzo płacze, ale ona go najzwyczajniej w świecie nie chce! wypluwa! więc jej nie zmuszam! Spokojnego wieczorka kochane!
  4. My mielismy dziś fajną nockę. mała jak o 20.30 dostała butlę to spała do 1.30 i obudziła się tylko dlatego, że wzięłam ją na przewijak :) potem budziła się co 3 godziny. zaliczyliśmy już też spacer. u nas pogoda nie najgorsza :) troszkę wieje, ale nie aż tak tragicznie :) a Martynia uwielbia spacerki :) usypia jak tylko wyjeżdżamy i po powrocie też słodko śpi :) Mama gotuje mi obiad :) dziś może zostanie na noc :) Co do męża to mój też się dobrze spisuje! bardzo mi pomagał jak załapałam depresję! przytulał, całował, zajmował się małą! i teraz jak wraca z pracy, to też mnie odciąża. on ją kąpie! to jego zadanie, chociaż dziś muszę zrobić to ja (będzie to mój pierwszy raz ;) ) bo chłop robi dłużej! nie mogę na niego narzekać, chociaz w nocy śpi jak zabity :D , ale jak go budzę, to szybko się zrywa i mi pomaga! bałam się jak to będzie, ale na serio jestem z niego dumna! no i nauczyłam się nie zwracać mu uwagi, nie poprawiać po nim w myśl zasaqdy, że "ja zrobię lepiej". może i tak, ale nie chcę, żeby mi się chłop zniechęcił! co z tego, że pierwszego pampersa założył jej krzywo :D i się cała osikała! sam to zobaczył i następne pampki zakłada już dobrze :) No w ogóle na temat męża mogłabym same ohy i ahy pisać, ale nie chcę, żeby mi się chłop zmienił, więc już go nie chwalę ;) No własnie ja też się zastanawiam co u Sroczki! mam nadzieję, że jej milczenie wyknika z faktu, że jest bardzo zajęta synkiem!
  5. a jeszcze mi się przypomniało. może się orientujecie czy jest jakiś termin złożenia papierów do ZUS na macierzyński? bo ja czekam aż mi te cipy w pracy wydadzą świadectwo pracy i wypełnią taki druk, który dostałam w ZUS. a cipy się nie spieszą kadrowej wiecznie nie ma i boje się, że się spóźnie z tymi wszystkimi papierami :(
  6. Byłyśmy z Martyną na spacerze, ale dość wieje wiatr, więc po pół godzinie wróciłyśmy do domu! mała teraz śpi! ona mi zawsze na dworze zasypia ;) świeże powietrze jej służy! Dziś znów przychodzi do nas położna! nie wiecie ile razy jeszcze przyjdzie? A co do mleka to ja mam teraz NAN A.R. ale widzę, że po nim Martyna ma znów problem z kupką. po NAN H.A. robiła chociaż jedną dziennie, a teraz jest z tym problem :( i co znów mam jej mleko zmieniać ? do jasnej anielki to już będzie 4!!!!!!!!!!!!! znaczy w sumie 3 , bo wrócimy do NAN H.A. ja pitolę tylko problem z tymi mlekami :( pediatra mówi co innego, położna co innego, a mój rozum jeszcze co innego :o mili tak ja karmię tylko butlą! własnego pokramu nie mam. któregoś dnia coś mi tam z piersi wyleciało, ale to było jednorazowe. teraz jest tam sucho jak na pustyni ;)
  7. nocka minęła nam względnie. Martynka spała, ze mną troszku gorzej, bo czuwałam ! Teraz moja ciumka się najadła i sobie drzemie, a ja jem śniadanko! nadal ma problem z kupką :( eh no musimy jakoś to przetrwać!
  8. thekasia moja mała dziś zaczęła jeść po 80 ml, tak zjadała góra 60 i ja sie martwię, że te 80 to dużo! no, a Twój synio to żarłoczek :) Mathea dziwna zasada :o tych 40 dni! a jakie macie temperatury? moja malutka dziś troszku marudzi, ale jeszcze kupki nie zrobiła :( pewnie dlatego :(
  9. My zaliczyliśmy pierwszy spacerek, ale krótko - pół godzinki dosłownie żeśmy sobie chodzili! mam nadzieję, że jej nie zaszkodzę? w sumie jak tylko wyszliśmy, to mała zasnęła :) więc świeże powietrze na pewno jej posłużyło :) i jak wróciliśmy do domku, to dałam jej herbatki i znów usnęła, a ja razem z nią :) Deseo ja też słyszałam, że kolki pojawiają się po 3 tygodniu życia i mogą trwać do 3-4 miesięcy, ale są dzieci, które mają je wcześniej :( mam nadzieję, że nas to ominie! wydaje mi się, że ona kolek nie ma, bo nie jest marudna! ładnie śpi, je! po prostu ma ten układ jeszcze nie rozwinięty i stąd te problemy z kupkami! gazy puszcze piękne! ja ją kładę na brzuszku, właściwie mąż kładzie na swoim. ona nie za bardzo to lubi, ale tak kazał nam ortopeda na te jej bioderka, więc wyjścia nie ma i leżeć musi :D i też jestem w szoku jak ona ślicznie dźwiga główkę :D A co do pieluchowania to nam kazał lekarz ortopeda. ja jej po prostu na śpioszki zakładam drugiego pampersa (tak nam kazali, chociaż wiem, że jakoś tetrą się owija, ale nikt mi nie pokazał jak :o)
  10. nam nocka minęła nawet względnie! Martynka ładnie spała, ale wczoraj w dzień była marudna, więc za to nocką nam to wynagrodziła! mama oczywiście co chwila do niej zaglądała, a ja się bałam, że nie zasnę, ale byłam tak zmęczona, że nawet filmu do końca nie wypatrzyłam, tylko poszłam spać. oczywiście problemy brzuszkowe ciąg dalszy :( ja nie wiem czy ona tak po prostu ma? czy to kolki? czy jeszcze inne dziadostwo :( Kurczę zauważyłam, że mi coś z cycków leci? od wczoraj! pokarm mi wraca czy jak? Dziewczyny butelkowe jak przygotowujecie mleko dla swoich dzieci? dokładnie tak jak pisze na opakowaniu? nie wiem może ja coś źle jej robię i dlatego ma problemy z brzuszkiem? no, ale kurde trzymam się instrukcji! My dziś śmigamy na pierwszy spacer :) słoneczko nieśmiało wygląda, więc na krótko sobie wyjdziemy! Alex moja mała ma bardzo często czkawkę! kilka razy dziennie, zwłaszcza jak ją przewijam i po kąpieli, więc wnisokuję, że z zimna! ale położna powiedziała, że u takich maluszków to nie jest coś złego. a no i moja też zabroniła wychodzić na dwór do dziś :) nie wiem czemu akurat do dziś, no, ale ok! Ejmi no ja właśnie karmię małą tak, że ma tą główkęznacznie wyżej. w sumie ładnie się jej odbija, czasem uleje, ale nie zawsze i nie dużo! ja myślę, że jej wtedy wpadło coś do gardziołka, bo tak języczkiem mieliła, jakby jej coś przeszkadzało! madzialinska widzę, że i Wy chcecie pierwszy spacer zaliczyć :) ale Wasza Zuzia troszku starsza od Martynki :) jutro kończy 3 tygodnie :) no, ale ja nie chciałabym dziecka kisić w domu i też idziemy :) w końcu jeszcze mrozów nie ma, a nie zamierzam z nią iść tam gdzie są skupiska ludzi! chociaż już 2 przychodnie zaliczyliśmy, gdzie było pełno dzieci i dorosłych :o i wcale nie było powiedziane , że byli zdrowi! mam nadzieję, że małej nic nie będzie! A powiedzcie mi jeszcze czy Wasze dzieci śpią na poduszkach?
  11. Dziewczyny , ale Martynka się tak zakrztusiła, że nie mogła złapać oddechu :( zrobiła się sina! na szczęście szybko odwrócilismy ją na plecy i zaczęliśmy klepać! zresztą zanim zaczęliśmy klepać to ona już złapała oddech! ale tak nas nastraszyła, że ją pilnowałyśmy z mamą do rana. mama kazała mi iść spać, ale nie mogłam! i dziś też cały czas ktoś z nią jest! ani na moment nie zostaje sama ! bardzo mnie nastraszyła! Co do kg to ja mam już wszystkie ciążowe zgubione, ale jeszcze zdałoby mi się sporo schudnąć ;) diety żadnej nie stosuję! po prostu nie mam apetytu, tylko dużo piję!
  12. nie śpię od 3.00 :( Martyna nam się w nocy zadusiła :( i od tamtej pory siedzę przy niej i jej pilnuję, mimo, że ona już później ładnie spała! tak się o nią boję :(
  13. Ejmi co do usg bioderek to nam kazali iść jak najszybciej przez to ułożenie małej! no i bylismy wczoraj, a lekarz powiedział, że za wcześnie w sumie. zrobił jej to usg, ale wyszło, że stawy są jeszcze niewykształcone! mamy iść 10.12. wtedy mała będzie miała jakieś 5 tygodni! a usg robi się między 4 a 6 tygodniem. tak nam wczoraj ten specjalista tłumaczył, więc ja na Twoim miejscu bym zaczekała! nie masz jakiś specjalnych wskazań do tak wczesnego robienia usg! natalia86 o właśnie - tak się ten sprej nazywa :) deseo a Martyna odwrotnie! w dzień śpi, a w nocy się rozgląda :D A świecisz jakąś lampkę u małego czy masz w nocy zupełnie ciemno? madzialińska nasze córki są do siebie podobne :D moja też "udaje" czasem, że zasnęła :) odkładam ją do łóżeczka, a ona za chwile otwiera oczka, zaczyna jęczeć, biorę ją na kolanka bądź na klatę :D , ona się chwilkę porozgląda i zasypia :D odkładam do łóżeczka i czasem już śpi, a czasem znów "udaje" :D
  14. madzialinska jednak nie kupiłam tego esputiconu, bo mała gazy pięknie puszcza, tylko z kupką jest problem! dzwoniłam do pediatry i kazała poszukac tego mleka co Ejmi daje Krzysiowi! ponoć rewelacyjne! zjeździłam pół Łodzi i wreszcie kupiłam w tesco!!!!!!! no do tanich to ono nie należy, ale jeżeli ma jej pomóc, to będę je kupować! Ktoś taki jak ja - GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!! deseo no w sumie ona fajnie śpi, tylko wkurza mnie, że w dzień usypia podczas karmienia i ciężko ją dobudzić (teraz panowie wymieniają sąsiadce drzwi i wiercą i kują już od 3 godzin, a ona w tym czasie zasnęła i śpi), a w nocy trzeba ją usypiac około godziny! i jak próbuję ją przenieść do łóżeczka, to się wybudza! i takim cudem śpi z nami! szczęście, że mamy duże łóżko z takimi grubymi bokami, więc mi nie spadnie ;) natalie82 jak piszesz o kupkach małego, to jakbym o Martynce czytała! ja jej czopka nie dawałam jeszcze, ale pomagam jej masując brzuszek i robiąc ćwiczenia nóżkami. jak tak ją "pouciskam" to kupkach wyskakuje i od razu uśmiech się na jej buzi pojawia, a tak to się pręży, robi czerwona i zaczyna płakać :( no a co do sab simplex to ja właśnie czytałam, żeby dawać te 15 kropel! ja jeszcze nie mam, ale w poniedziałek poradzę sie położnej w tej sprawie, bo 15 kropel to dużo, chcoiaż z drugiej strony przecież ktoś tej dawki nie wymyślił od tak sobie? tak mi się wydaje! na jakimś forum czytałam, że dziewczyny dawały po te 15 kropel! i wszelkie problemy się skończyły! mili moja mała to dziewczynka, a czasem jak sika, to obsika wszystko dookoła! zrobiła już kupkę na moją mamę i męża :D a dzis mi na nogę :D (jakoś tak ją trzymałam), nie ma dnia, żeby nie posikała rożka czy ubranka :D mimo, że staram sie bardzo uważać :D eh uroki posiadania dziecka :D jak to mówi mój mąż "kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma dziecko, ten ma smród" :D bo faktycznie u nas, jak już mała kupkę zrobi, to czuć w całym domu :D Alex już pisałam, że moja mała w nocy śpi z nami! w dzień pięknie śpi w łóżeczku, a w nocy za chiny ludowe :D Ja byłam dziś u ginki z tą moją raną! wg niej pięknie się goi! antybiotyku nie potrzebuję, ale kazała mi kupić sobie takie coś do psikania (oczywiście nie pamiętam nazwy, bo mama mi to kupiła :D - jakoś na "o" się nazywa) :D Eh ja normalnie nadal mam dziury w mózgu i ciągle zapominam te medyczne nazwy różnych specyfików :D
  15. Raju ale Martyna dała nam w nocy popalić :o darła się do 00.30! wtedy dostała mleko, ukołysałam ją, z godzine nosiłam i zasnęła, ale z nami w łóżku, bo każde odłożenie do łóżeczka powodowało, że się budziła! potem obudziła się o 4.30 znów dostała mleko, znów godzina usypiania i spała do 7.00! teraz przebudziła się o 10.00 i nie śpi! lezy w moim łóżku i jęczy :o nie może zrobić kupy! widzę, że próbuje, ale nie daje rady :( idę dziś do apteki po ten esputicon, bo nie będę patrzeć jak mi się dziecko męczy :o Jestem wykończona tym noszeniem jej :(
  16. ewikula dzięki za namiary na okulistę :) jutro zadzwonię i wszystko wypytam :) Z bioderkami Martynki chyba nie jest źle! 10.12 mamy kontrolę, a do tego czasu szerokie pieluchowanie i ćwiczenia, które dziś nam pan doktor pokazał. generalnie ma ona jeszcze te stawy niewykształcone (ale co się dziwić, jak ona ma raptem 13 dni), poza tym ładnie, symetrycznie odwodzi, fałdki na nóżkach też ma symetryczne. mam nadzieję, że będzie dobrze! Pozdrowionka dla wszystkich!
  17. Po usg bioderek nie jest najgorzej. zalecenia to szerokie pieluchowanie i ćwiczenia nózek, a także układanie jej na brzuszku w pozycji żabki. kontrola 10.12. pan doktor powiedział, że jeszcze ma po prostu te stawy nie wykształcone, ale ładnie, symetrycznie je odwodzi, nic tam nie przeskakuje (jak to sugerowali w szpitalu). mam nadzieję, ze na tych dzisiejszych zaleceniach się skończy! Biedna Sroczka :( mogę sobie wyobrazić co przeżywa :( Alex u nas też była noc nieciekawa i kolejna się taka zanosi :( bo mała przespała cały dzień, więc w nocy znów da nam popalić! uwielbiam się nią zajmować, ale nadal nie wyrabiam na kręgosłup, poza tym mam kategoryczny zakaz dźwigania :( a jak tu jej nie brać na ręce, jak ona płacze i chce do mnie? no i rozumiem co czujesz! ja kocham Martynkę nad życie, ale właśnie jak przychodzi wieczór, noc to najzwyczajniej w świecie mam mega stracha i łażę i popłakuję :( deseo wszystkie te leżaczki są fajne :) też myślę kupić coś takie MArtynie, bo zauważyłam, że ona lubi kołysanie :) madzialinska moja mała robi kupki, ale widzę, ze sprawia jej to ból :( pręży się, wygina, więc chyba jutro też jej zakupię ten esputicon! może cosik jej pomoże! bo zanim dojdą do nas te sab simplex to troszku potrwa, a nie będę męczyć dziecka! thekasia ja się wstrzymuję przynajmniej te 6 tygodni połogu. tak czytałam, tak też radziła mi położna, więc czekam ze wszystkim! i z pasem i z kremami. zresztą mam póki co problem z tą blizną, więc na razie nic z nią nie robię! GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUŚ :) Ejmi mnie też wkurza to całe nastawienie na karmienie naturalne ! a w końcu to moje dziecko, moje cycki! jak nie mam pokarmu to co? mam głodzić dziecko w imię jakiejś idei!!!!!! na szczęście mi się jeszcze baba z kazaniem nie trafiła, ale niech tylko spróbuje! Martynce złuszcza się skóra na piętkach i rączkach! mamy kąpać w olilatum bądź balineum (czy jakoś tak) :) agulinka_79 mała miała oczywiście okularki! a leżała na "solarce" 48 godzin, więc chyba jednak sporo! oczywiście z przerwami, bo nie bardzo jej się tam podobało i często ją wyjmowałam z tego cuda! no, ale kazali zbadać, więc pójdę dla świętego spokoju! Ola ja też poszłabym prywatnie! my tak do okulisty idziemy! już nie będę się bujała z pediatrami i skierowaniami! znalazłam prywtną okulistkę dziecięcą! babka ma w necie dobre opinie, więc idziemy spa_cja, hanka, ktoś taki i reszta kochanych dwupaczków! trzymam za Was kciuki!!!!!! niech porody będą szybkie i bezbolesne :) Moja mała żadnych witamin na razie nie dostaje :o a chyba już powinna? jutro miała przyjść pediatra, ale oczywiście nie będzie jej, bo się rozchorowała :o. przyjdzie za tydzień, a ja nie wiem czy to nie będzie za późno na witaminy? rany ciągle coś! w poniedziałek muszę o to zapytać położną!
  18. thekasia moja Martynka też ma opuchnięte cycuszki. dziś była położna i powiedziała, że to jeszcze pozostałości moich hormonów po ciąży i że to samo minie! więc się nie martwię. co do tego pasa, to nam na SR mówili, że to wcale nie jest dobre, ale dziś stwierdzam , że na tej SR wiele pierdół gadali i ja sobie taki pas zamówię, tylko właśnie nie wiem kiedy po cc można zacząć używać ? zresztą najpierw chyba o tą swoją bliznę muszę zadbać
  19. widzę, że nam kafeteria oszalała :D
  20. ewikula opiszę Ci moją sytuację z L4! 1.03.2009 roku zaczęłam pracę! właściwie swoją pierwszą pracę w Polsce. miałam umowę na okres próbny na 3 miesiące. 5.03.2009 dowiedziałam się o ciąży! moja praca była ciężka, czasem trzeba było i 20 kg dźwigać :( 18.03 pierwsza wizyta u ginki i od razu l4! mój pracodawca to też wielka, ogromna firma, zatrudniająca w całej Polsce ponad 1000 osób! zwolnienie miałam chodzące, więc w domu nie siedziałam! za pierwszy miesiąc zapłaciła mi firma (nie za cały, bo wg. prawa mi się nie należało), następne miesiące płacił mi też pracodawca już normalnie tyle ile miałam na umowie, a potem rozliczał się z ZUS. i tak sobie byłam na l4 do 6.11.2009, czyli dnia porodu! teraz należy mi się zasiłek macierzyński z ZUS, bo umowa o pracę została przedłużona mi tylko do dnia porodu! do ZUS muszę złożyć kilka papierów i będę od nich przez 20 bądź 22 tygodnie (jeszcze nie wiem ile) dostawać zasiłek macierzyński w wysokości średnich zarobków z ostatnich 12 miesięcy! uważam, że tak samo będzie w Twojej sytuacji! U nas jakoś leci! Martynka miała wzdęcia, nadal jeszcze brzuszek ją boli, ale po zmianie mleka już jest lepiej! poza tym jest grzeczną dziewczynką :) Jutro mamy kontrolę bioderek :) sportsmenka w razie co zgłoszę się do Ciebie :) po namiary na lekarza, ale mam nadzieje, że nie będzie to potrzebne! w związku z żółtaczką, którą przeszła w szpitalu i fototerapią mamy też iść skontrolować jej wzrok do okulisty, a więc jeszcze i okulistę muszę poszukać! znalazłam prywatnie i nawet nie drogo, więc chyba nie będę się z NFZ bujać! no chyba, że uda się nam szybko zapisać. mamy to skontrolować w 3 tygodniu jej życia, czyli mamy jeszcze troszkę ponad tydzień na to! mam nadzieje, że to tylko formalność będzie :) i jej oczkom nic się nie stało! zresztą w szpitalu mówili, że teraz te "solarki" do naświetalnia dzieci są na jakiś diodach i nie są już aż tak niebezpieczne. poza tym Martynka miała na oczkach takie specjalne okularki, więc myślę, że będzie ok :)
  21. iw... kurczę przykro mi, ale na moje oko to poronienie! szczęście w nieszczęściu, że samoistne! unikniesz łyżeczkowania, będziesz mogła starać się o dzidzię od razu! ja mam za sobą dwa poronienia tzw. zatrzymane. musiałam być czyszczona i po każdym czekac pół roku z kolejną ciążą. w 3 ciążę zaszła po jakiś roku (a może troszkę więcej) starań. od początku była wspomagana lekami! do samego końca brałam leki rozkurczowe i na nadciśnienie. acard i luteinę odstawiłam w 35 tc! dziś moje szczęście śpi słodko w łóżeczku :) zaraz powinna się na jedzonko obudzić :D Będziesz mamą! mocno w to wierzę! Dziewczyny u mojej Martynki po zmianie mleka (jadła bebilon a zmieniłam jej na NAN hypoalergiczne) skończyły się problemy kupkowe! znaczy jeszcze troszkę się napina przy robieniu, ale już robi kupki sama bez pomocy! troszkę mi ulżyło, bo ciężko było mi patrzeć jak się męczy! mam nadzieję, że to mleczko jej posłuży! a i mam nerwa na mojego chłopa, ale aż pisać mi się o tym nie chce :( wkurzył mnie dziś bardzo, zrobił wielką przykrość, więc mamy w domu ciche dni!
  22. madzialinska dzięki za linka :) już kazałam ciotce kupić i ma nam je przysłać, ale jakby nie kupiła to skorzystam :) a może link sie innym dziewczynom przyda :) No, a położna super! pożaliłam się jej na te ze szpitala! że nie uczyły przystawiać do piersi, że generalnie miały w nosie karmienie piersią! no i ona tylko głową kiwała! ale mówiła, że nie ja jedna narzekam na to! ona bardzo przejęła się mną :) tym moim nadciśnieniem, które w ciąży miałam. powiedziała, że jak tylko będę miała jakieś problemy, bóle głowy, osłabienia to mam do niej dzwonić. mówiła, że nie podoba się jej moja morfologia wypisowa! że była kiepska (a nic mi w szpitalu nie powiedzieli i nic na to nie dali). generalnie mam na siebie uważać i tyle! no i kupić sobie jakieś żelazo i zbadać tą morfologię! Martynkę wychwaliła :) jestem zadowolona z wizyty! mam nadzieje, że pediatra będzie tak samo miła :)
  23. widzę, że nocki to "zmorka" każdej z nas :) Moja Martynka, do tej pory, tylko jedną noc dała nam popalić (odpukać), tak potrafi po butli nawet i 5 godzin przsespać, ale ponoć u dzieci butelkowych może tak być :) Dziś już nie będę miała mamy na noc, więc czeka mnie wstawanie do niej :) mam nadzieję, że będzie grzeczna :) Jutro mamy kontrolę bioderek. dziś odebrałam skierowanie. zdążyłam też już jechać na miasto i kupiłam sobie kozaczki, takie do latania :) zwykłe, czarne na płaskiej podeszwie :) Wczoraj kupiłam dla Martyny to mleko o którym pisała Mili, bo to o którym pisała Ejmi to jakieś ciężkie do zdobycia! byłam w 2 marketach i 2 aptekach i nie mieli, ale widzę, że lepiej jej to mleko smakuje. zjada więcej i co najważniejsze, wczoraj zrobiła wielką kupochę i już dziś rano też :) może te zatwardzenia nas wreszcie opuszczą! Dziś ma przyjść do nas położna. znając życie to przyjdzie w porze karmienia Martyny i ta się będzie darła w niebogłosy :) no cóż i popłakać kiedyś musi :) dziewczyny Martyna w piątek kończy 2 tygodnie, od niedzieli ją weranduję. czy w tą niedzielę, jak pogoda pozwoli, mogę już znią wyjść na krótki spacer?
  24. Ejmi moja mała często ulewa, więc to mleko co Ty masz chyba będzie lepsze :) mycha Martynka na początku też robiła kupkę w każdą pieluszkę ! a jak karmisz? bo podobno dzieci piersiowe mogą robić nawet do 12 kupek na dobę, dzieci butelkowe od 1 do 4!
×