Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gawit_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gawit_79

  1. Ejmi, madzialinska ja nie czytam opisów porodów, nie oglądam też filmów, ale powiem Wam, że też nie rozumiem w imię czego dziewczyny tak się męczą ? Ejmi masz rację, że jak poród jest szybki, wszystko idzie jak po maśle, to ok, ale jak są komplikacje i trzeba robić cc, to nie wiem czemu niektóre się tak zapierają i uważają, że to wielka krzywda? na kafe widziałam kiedyś topik pt. "urodziłam przez cc, jestem złą matką" :o no chore to jakieś! jaki wpływ rodzaj porodu ma to jaką będę mamą? gdybym miała rodzić sn, to na bank ze znieczuleniem! pisałam o tym od samego początku! mimo, że znam jego minusy, ale znam też plusy, więc na pewno brałabym zzo! Hanka no nie mogę z tą Twoją Małgosią! ale faktycznie skoro są takie "akcje" , jest mało wód, to czemu nic z tym nie robią ? kiedy miałaś ostatnie usg? A teraz chyba myknę na ten październik i jednak poczytam o tych porodach :D
  2. Alex my też jutro na pizze idziemy, bo też nie wiem, kiedy przyjdzie mi jej później skosztować :D a uwielbiam sos czosnkowy ;) deseo no ja też nie jestem zdziwiona ceną położnej w Warszawie :o skoro w Łodzi jest to koszt 500-700 zł, to w Warszawie musi być drugie tyle ! JA może jestem zbytnią optymistką, ale nastawiam się bardzo pozytywnie! 2x leżałam w tym szpitalu i opiekę miałam przecudną, mimo, że nikomu grosza nie dałam! nie wiem od czego to zależy :) może miałam szczęście ?? a może tam akurat jest taki fajny personel ;) myślę, że coś więcej na ten temat będę mogła powiedzieć po następnym weekendzie :D mam przynajmniej taką nadzieję :D madzialinska ja tez mam stresa, że mnie w poniedziałek nie przyjmą! moja ginka też kazała mi być wcześnie rano! około 7, a najpóźniej o 8 na izbie przyjęć! ona twierdzi, że 2 to jeszcze nie powinno być tragedii, potem, im bliżej 11.11 to może być gorzej, bo raczej lekarze będę chcieli, te planowane cc zrobić przed 11.11 (znaczy te co się da zrobić przed 11.11 ) dlatego też idę 2.11 do szpitala. mogłabym iść parę dni później, ale wtedy mógłby być problem! Rany dziewczyny jak mi gorąco! grzejniki pozakręcane, okno w kuchni uchylone, a ja się dalej duszę! zawsze byłam zmarzlakiem, a tu proszę! Mykam wziąć jakiś chłodny prysznic! kurczę cieszę się, że końcówka ciąży nie wypada mi w lato, bo jakby przyszło mi funkcjonować w upałach, to nie wiem jakby dała radę!
  3. monia ja nie mam swojej położnej, chociaż rozważałam taką opcję! jednak dla mnie taka przyjemność jest zdecydowanie za droga :( te 500-700 zł, które życzy sobie położna, to ja wolę na coś dla dziecka przeznaczyć! a poza tym, ponoć w "moim" szpitalu takich rzeczy się nie praktykuje! chyba, że masz szczęście i trafisz na dyżur tej wybranej położnej, ale ponoć nie ma takiej możliwości, żeby przyjechała specjalnie do Twojego porodu. jednak to są tylko informacje zasłyszane od koleżanek. sama nie wiem jak to jest i nie będę sprawdzać :) zresztą myślę, że przy cc to aż tak bardzo ta położna mi się nie przyda
  4. No ja już po sprzątaniu :) mieszkanko lśni :) byłam też na zakupach :) kupiłam jedna te pampki. jak nie zużyję to dam jakiejś koleżance albo sprzedam na allegro :) chodzą mniej więcej po tyle po ile kupiłam, więc stratna nie będę :) czekam dziś na gościa. ma przyjść moja kuzynka odwiedzić mnie jeszcze przed szpitalem :) ale nic nie szykuję ;) dam jej obiad, bo będzie prosto po pracy, a i tak musze gotować :D mam jakieś ciastka, soki, kawę, więc bardziej wysilać się nie będę :D spa_cja a w jakim szpitalu będziesz rodzić? skoro chodzisz do tego gabinetu Suzin-Sieroszewski (też tam byłam 2x , bo moja ginka tam przyjmuje chyba 2x w tygodniu i robiła mi tam usg na NFZ i badania prenatalne też na NFZ) , więc czy będziesz rodziła w Madurowiczu? mili ja robiłam krzepliwość krwi zaraz na początku ciąży, teraz nie, a więc podejrzewam, że zrobią mi to badanie w szpitalu.nie jest drogie ;) więc szpital stać ;) natalie82 fajnie, że to wkleiłaś :) muszę sobie skopiować i gdzieś zapisać :D co by mi nie zginęło, bo zawsze warto taką rzecz mieć pod ręką :)
  5. Hejka! Wzięłam się dziś za sprzątanie, ale, że siły już nie te, to w ramach relaksu i odpoczynku zaglądam na forum ;) zostały mi do starcia kurze i odkurzanie, ale nie wiem czy to zrobię czy na chłopa poczekam :D Agulinia my tu na forum się bardzo dzielnie trzymamy, bo na innym forum listopadówek na które czasem zaglądam, to mam wrażenie, że większość rozpakuje się w październiku ;) już chyba 10 czy 11 mamuś tam jest :) ale ja będę na bank listopadówką ;) co do szczepionek, to dla mnie to póki co czarna magia :) mam nadzieję, że pediatra powie kiedy i jaką ;) spa_cja ja nie wiem ile miałam przed ciąża. obecnie mam 120 cm (normalnie szok), jakieś dwa miesiące temu miałam 112 cm :) hanka eh ta Twoja Małgosia to sprawi, że przed porodem osiwiejesz :) no cóż z niej za leniuszek :) ciekawe kiedy rozpakują Natalie86? już mogliby jej do wtorku nie trzymać, ale podejrzewam, że w weekend, jak nie będzie potrzeby, to będą jej skurcze wyciszać, a cesarki nie zrobią, bo komu się będzie chciało :( deseo trzymamy kciuki cobyś tego 1.11 nie urodziła! madzialinska to w niedzielę będziemy stresować sie obie ;) jestem ciekawa kiedy mi cc zrobią? chciałabym jak najszybciej, żeby tam długo nie leżeć, ale ginka mówiła, że dopiero środa-czwartek, a muszę iść już w poniedziałek, bo potem może być ciężko z miejscami :( Natlie82 ja też jeszcze na ktg nigdy nie byłam i pewnie już nie będę. ela25 ja słyszałam, ze właśnie przy karmieniu piersią nie ma co przesadzać z dietą! tak powiedziała położna laktacyjna mojej bratowej! i ona faktycznie też jadła wszystko oprócz smażonego i tych takich wzdymających potraw i małemu nic nie było! dziś ma 2,5 roku, ani razu nie chorował! i w ogóle jest fajnym brzdącem :) zenek gdybym ja brała pod uwagę biegunkę, znaczy, że jestem sygnałem do porodu, to już ze 2 tygodnie temu bym rodziła :) u mnie , póki co, nic się z tych objawów nie sprawdza, ale może faktycznie Ty zaraz zaczniesz rodzić :D Alex trzymaj się! Ejmi mnie też cieszy Twoje nastawienie :D Uciekam dokończyć to sprzątanie, bo znów siły mi powróciły :D A powiedzcie mi czy Wam też jest ciągle gorąco ? bo ja to codziennie okna otwieram i jeszcze śpię na golasa, bo tak mi wiecznie duszno :o
  6. mili tak mówię o tych drugich. w gazetce wyczytałam, że są w promocji. zresztą wszystkie pampersy są w tej cenie, znaczy duopack za 84,95 zł :) znaczy z tych "starszych" pampersów. od najmniejszego rozmiaru do największego. te nowe , te nr 1 co wklejałaś linka, nie wiem po ile są! a w tej aptece co pokazałaś to strasznie drogie te pampki! ja kupiłam taką samą paczkę, tyle samo sztuk w rossmannie za 49 zł. była jakas promocja, ale nawet bez promocji one kosztują 54 zł Alex moje dziecię ma czkawkę zazwyczaj wieczorem. i nie trwa to jakoś długo. a może trwa tylko ja zasypiam i już nic nie czuję ;) Mi też dziś brzuch twardnieje :( to kolejny dzień kiedy zaczyna twardnieć mi po południu, właściwie wieczorem :( i nie mogę sobie wygodnej pozycji znaleźć :(
  7. michaa dziś przyszła mi gazetka z reala i od dziś duopacki różne rodzaje są po 84,95 zł :) więc jakby któraś potrzebowała jeszcze pampersy to uważam, że się opłaca :)
  8. Dzięki za odpowiedź odnośnie pampersów! Ja zamierzam uzywać tylko pieluch jednorazowych, ale z czasem chcę przejść na jakieś tańsze. dużo dobrego słyszałam o tych z lidla i biedronki. zakupię jeszcze ten duopack , bo uważam, że się opłaca! 2x94 sztuki za 85 zł, więc wychodzi jakieś 0,45 groszy za sztukę (tak mniej więcej) a to chyba tanio? Ejmi trzymamy kciuki za to, żebyś dotrwała!
  9. Dziewczyny ja mam jeszcze takie pytanie odnośnie pampersów. mam jedną paczkę tych new born (chyba 43 sztuki) i drugą paczkę new baby (2 chyba i jest tam 94 sztuki) zastanawiam się ile jeszcze tych 2 kupić ?? bo 1 to już nie kupuję, bo moja mała wcale mała nie będzie ;) teraz w realu jest promocja i są duo packi i tak sobie myślę czy jak zakupię taki duo pack (2 x 94 sztuki ) to nie będzie za dużo ?? one są do 6 kg, więc jak mała urodzi się z wagą około 4 kg to kiedy będzie miała to 6 kg ?? wiem, może głupie pytania, ale nie mam o tym pojęcia zielonego ;) Ejmi spokojnie kochana! deseo ma rację! za dużo o tym myślisz! może faktycznie zadzwoń do tego gina z Białego i spytaj czy nie mogłabyś przyjechać wcześniej, bo masz obawy, że do 4 nie wytrwasz! a zdecydowałaś się na cc! mam nadzieję, że jednak Twój synuś jeszcze w brzuszku pomieszka!
  10. Nocka jakoś minęła, chociaż bardzo bolała mnie głowa :( wzięłam dwa apapy, ale nadal mnie ćmi! dużo mniej, bo w nocy to myślałam, że mi czaszkę rozsadzi! ciśnienie mam takie jak zwykle, więc to nie jego wina! pewnie to ze stresu ;) thekasia u nas seksu niet! teraz jak już możemy to mój chłop nie chce! mówi, że boi się, że wody mi odejdą, więc nie zmuszam go :) Alex jumper GT bardzo podobał się mojemu mężowi :) ale był 300 zł droższy, więc odpuścilismy go sobie :( za te 300 zł kupiliśmy łóżeczko! madzialinska mój chłop pije te actimele i uważa, że one mu pomagają! nie wiem czy to one, ale faktycznie, wcześniej bardzo często go przeziębienie łapało! praktycznie raz w miesiącu , a teraz odpukać już dawno, dawno nie chorował! artykuł tego dr też czytałam :D ale niech tam sobie mój chłop je pije :D lepsze actimele niż procenty :D deseo faktycznie wózeczek udało CI się tanio kupić! co do tych Twoich akcji, to współczuję :( wierzę, że to człowieka może bardzo wymęczyć! Iwusia podziwiam za tą pracę! i jednocześnie zazdroszczę, bo skoro pracujesz to musisz mieć energię :) ela dowcipny ten Twój ginuś :) co do pogrzebu to nie wiem czy to dobry pomysł, żebyś szła :( ale z drugiej strony rozumiem, że obiecałaś jego mamie, więc ciężko teraz odmówić! jednak uważam, że kobitka na bank by zrozumiała! w końcu jesteś już w 9 miesiącu ciązy! agusiaradom ja właśnie też ze względu na to, że mój mąż pyskaty, zdecydowałam się, żeby był ze mną przy porodzie. i on się tak na to nastawił, że teraz jak usłyszała, że będzie cc, to jest bardzo niepocieszony :( ale mówi, że będzie stał za drzwiami, a potem zajmie się mała :) na szczęście jest taka mozliwość, jeżeli wszystko będzie dobrze, a innej opcji nie dopuszczam :D Hanka no Małgosia Ci napędza stracha widzę! eh już niebawem ją utulisz i skończą się te "akcje" Ejmi to miałaś przygody od rana :) a panie w przychodni, oj wyobrażam sobie miny co poniektórych :D :D ja dziś bez kolejki poszłam po mięso (a kolejka była, że bym chyba z godzinę stała). zapytałam sprzedawczynię czy musze stać, powiedziała, że nie! i o dziwo nikt się w kolejce nie pluł, chociaż pewnie swoje myśleli :D A chciałam dodać, że już się całkiem do szpitala spakowałam :D teraz będę pakować małą :D ale najpierw uciekam sobie obiad podszykować :)
  11. malawronka spuchniętą kostką się nie martw! przy zatruciu spuchłabyś cała,tzn. nogi, ręce, w dodatku miałabyś wysokie ciśnienie! może faktycznie źle stanęłaś ? jeśli do rana opuchlizna nie zejdzie to wtedy zadzwoń do lekarza, jednak moim zdaniem nie masz się czym martwić!
  12. Mam chwilkę, więc piszę co u nas :) Ostatnio mam problemy ze snem. żadna pozycja nie jest dobra :( na brzuchu odpada, na plecach mała mi ciąży, a na bokach to zaraz drętwieje mi cały bok, ale to już nie długo :) we wtorek miałam wizytę i na poród się nie zanosi, szyjka długa i zamknięta, mała wysoko, a potem miałam usg i okazało się, że to dlatego, że mała się nie odwróciła. siedzi sobie na pupie, główkę ma u góry, więc poród sn wykluczony. do tego mam wysokie ciśnienie. zanim zaczęłam brać leki to miałam 150/100 :o, teraz jak biorę leki, też jest wysokie, bo 140/90, 130/80 i to też jest wskazaniem do cc, chociaż to taki trochę naciągany powód. Moja mała waży w granicach 4 kg, czyli będzie grubasek, po mamusi ;) przytyłam 12 kg, a czuję się jakbym przytyła ze 30 :( ciężko mi się wykonuje najprostrze czynności. skarpetki zakłada mi mąż, buty zakładam za pomocą takiej łyżki :o ale to też już nie długo! dla małej wszystko mam już gotowe! cała wyprawka zrobiona! wózek na razie jest u moich rodziców, bo u nas mało miejsca! ale łóżeczko stoi już złożone, ubrane w pościel i te wszystkie pierdółki, typu baldachim, ochraniacz :D przykryłam narzutą, żeby się nie zakurzyło :) To tyle u nas! Strasznie głupio mi o tym pisać w obliczu tych tragedii, które tu przeżywacie! wiem, jestem pewna, że wszyscy kiedyś będziecie pisac takie posty jak ten mój! życzę Wam tego z całego serca!!!!!!!!!!
  13. Agulinia to Ci ginka :) no zobaczymy czy sprawdzi się jej czy Twój plan :D :D życzę Ci oczywiście, co by się sprawdził Twój ;) Uciekam spać! Kolorowych snów
  14. mili fajny wózek :) x-landery mają dobre opinie, więc mam nadzieję, że będzie Wam dobrze służył :D michaa no faktycznie jeżeli jesteś ograniczona wagowo z wózkiem to mam nadzieję, że znajdziesz coś co Wam podpasuje! Mnie coś brzuch się twardy robi! ale tylko na górze i nie boli. nie mogę znaleźć wygodnej pozycji, bo jak za długo leżę czy siedzę, to zaczyna mnie ten brzuchol "ciągnąć" :( boję się, że kolejna nocka nie przepsana, tym bardziej, że drzemałam z półtorej godziny po południu :o
  15. mili na temat kółek piankowych to ja słyszałam sprzeczne opinie. jedna moja koleżanka, doświadczona mama, uważa, że w mieście kółka nie odgrywają aż tak dużej roli. ona miała kółka piankowe i spokojnie dawała radę jeździć zimą, latem itd. przy różnej pogodzie! kolega zaś powiedział, że nie wyobraża sobie kółek piankowych. wózek skacze, trzęsie się, nie jest wygodny dla dziecka, a to jemu ma być wygodnie a nie rodzicom! także dwie bardzo sprzeczne opnie! my mamy koła pompowane. zobaczymy jak się będą sprawować :) natomiast nie wiem jak to jest ze skrzypieniem tych kół piankowych!
  16. Brunetko też brałam pod uwagę te wózki, ale w coneco bardzo skrzypi budka od gondoli przy jej składaniu bądź rozkładaniu, a espiro nie ma możliwości prowadzenia maleństwa przodem bądź tyłem do kierunku jazdy, a to było dla mnie ważne. my kupiliśmy taki http://allegro.pl/item784746788_jumper_x_tako_fotelik_aukcja_producenta_gratisy.html
  17. a jeszcze zapomniałam odnośnie lewatywy! jakby mi przyszło rodzić sn to też liczyłabym na naturlaną lewatywę :D wiem jak reaguje mój organizm! w chwilach stresu :D aczkolwiek ponoć w aptece można sobie lewatywę zakupić. na SR mówili, żeby lepiej poprosić w szpitalu o takie cuś ;) bo to dla naszego komfortu psychicznego :D
  18. Brunetko ja mam już wszystko dla małej! nie wyobrażam sobie teraz latać za wyprawką :) w przesądy nie wierzę i nawet moich przesądnych rodziców przekonałam :D :D :D :D bo wózek chcieli kupić dopiero po porodzie, a kupiliśmy już z miesiąc temu :D A czemu nie możesz się na wózek zdecydować ? masz jakieś typy? priorytety co wózek mieć powinien, z czego ewentualnie możesz zrezygnować? jaka kwota wchodzi w grę? my byliśmy bardzo ograniczeni cenowo. nie wiedziałam, że wózek kupią moi rodzice i tak max do 1200 zł chcieliśmy coś kupić! ja wybrałam, a rodzice zapłacili :D a potem się śmiałam, że jakbym wiedziała, to bym se jakiś droższy zażyczyła :D właściwie za wózek płacił mój brat :D Michaa ach te chłopy! weź no ty swoim potrząśnij! i niech Cię wiezie na zakupy ;)
  19. Dziewczyny trzymać mi tu kciuki w przyszłym tygodniu, bo w poniedziałek idę do szpitala. około środy-czwartku będę miała cc z kilku wskazań, np. mała jest w ułożeniu miednicowym, mam wysokie ciśnienie, mała to kawał kluseczki :) (waży około 4 kg) Pozdrawiam!
  20. Dosia tak bardzo mi przykro :( miałam napisać co u nas, ale w obliczu takich wieści powiem tylko, że w przyszłym tygodniu idę na cesarkę. malutka jest w położeniu miednicowym , poza tym mam wysokie ciśnienie, no i córeczka jest dość pokaźnych rozmiarów! (waży około 4 kg, czyli ją ładnie upasłam :) ) Pozdrawiam i odezwę się najprawdopodobniej już po wyjściu ze szpitala.
  21. Oglądałam te "rozmowy w toku" i jakoś mnie nie wzruszyły te historie, bo po prostu wiem, że tak sie niestety zdarza! są położne i "położne"! na SR nam położna powiedziała, że w kazdym szpitalu na położnictwie pracują najlepsi fachowcy, ale jacy to są ludzie tego nikt nie jest w stanie przewidzieć! ja pójdę rodzić i może trafić mi się jakaś franca, a hanka pójdzie dzień po mnie i będzie już inna położna i będzie mega fajna i sympatyczna! wszędzie tak może być, więc mnie te historie z porodówek jakoś nie nakręcają :D
  22. Ejmi a gdzie tam osa ;) ja to jestem spokojny człowiek do czasu aż mi ktoś na odcisk nadepnie :D a tak na poważnie, to na serio nie wiem co mysleć o tej kadrowej! W delegaturze Urzędu Miasta byłam po papiery na becikowe i rodzinne już wcześniej i o macierzyńskim tam żadnej informacji nie mieli! zresztą wszędzie, absolutnie wszędzie słyszę, że to ZUS płaci, co zresztą sam ZUS potwierdził, bo przecież dostałam od nich papiery, które musze im dostarczyć! tyle, że bez papierów od pracodawcy (świadectwo pracy i druk ZUS Z-3a) będą problemy! więc chyba mąż musi kadrowej czarno na białym powiedzieć jakie druki ma mi wystawić, chociaz moim zdaniem, ona to powinna wiedzieć! ale sie już tym nie stresuję, bo jeszcze rodzić zacznę :D spa_cja o to drugie "becikowe" to socjalne występujesz do MOPS-u. wiem, że ponoć tam też wymagają to zaświadczenie od lekarza, że byłaś pod opieką od 10 tc , do tego zarobki za poprzedni rok (o nie występujesz do Urzędu Skarbowego) , zresztą te zarobki za poprzedni rok też są wymagane, jak się występuje o rodzinne. chyba też do tego socjalnego jest potrzebne zaświadczenie o obecnych dochodach bądź ich braku ( np. zaświadczenie z Urzędu pracy) . też będę o to socjalne występować, więc jak dowiem się coś więcej to dam znać. Alex to odpoczywaj kochana! skoro lekarz każe chyba za jakiś obiad się zabiorę ;) brunetka pytałaś o pomysł na obiad, więc ja dziś robię gulasz i do tego makaron :)
  23. Rany dziewczyny jak mnie wkurzyła moja kadrowa! ja nie wiem czy ona taka niedouczona czy robi mi na złość! mama zawiozła jej moje zwolnienie i pyta się jakie papiery muszę dostarczyć do ZUS, żeby mieć macierzyński! a ta do mamy, że im musze dostarczyć papier, że tego i tego dnia urodziłam i wtedy kończy mi się umowa (no to jasne), ale, że po macierzyński to nie do ZUS tylko do tego urzedu, który będzie mi rodzinne płacił! no jakas paranoja przecież ja byłam w ZUS i pytałam! a ta mi tu z jakimś urzędem wyskakuje! nie mam siły do niej jechać, zresztą nie chce mi się kłócić! Po prostu po porodzie wyślę męża do ZUS, żeby poprosił, żeby mu powiedzili jakie dokumenty ma dostarczyć pracodawca i niech on jedzie potem do kadrowej i powie jej co i jak! a jak nadal będzie robić problemy, to normalnie do Sądu Pracy pójdę, bo mnie mega wkurzyła! w końcu ona jest tam od udzielania informacji! kto jak nie ona ma wiedzieć takie rzeczy ? i to nie jest pierwsza sprawa w której mnie w konia zrobiła! tak samo było z potwierdzeniem płacenia składek na ubezpieczenie! kazała mi po nie do ZUS jechac, a w ZUS oczy zrobili jak 5 złotych i powiedzieli, że to pracodawca ma mi takie zaświadczenie dać! okazało się, że faktycznie pracodawca! No to się wygadałam! Bar2basia3 trzymam kciuki! o rany a może Ty już rozpakowana ;)
  24. Jeszcze zmiana stopki, bo 38 tc skończony i 2 kg nam doszły :o
  25. Hej! dopiero co wstałam i to dzięki mężowi, bo do mnie zadzwonił i mnie obudził zjadłam śniadanko i myślę co by tu porobić! ładna pogoda za oknem. słoneczko świeci :) muszę skoczyć na rynek po parę produktów spożywczych, ale ciężko mi się zebrać ;) Hamuda ja uważam, że Twoja dzidzia jest przeciętna! ani mała, ani duża! macie jeszcze 5 tygodni, więc jeszcze ją podtłuczysz! Ejmi dzięki za zdjęcia! bardzo ładnie wyglądasz. brzuszek śliczny, zgrabny! no i karuzela u małego na łóżeczku już wisi :) nasza jeszcze jest u moich rodziców :D muszę ją stamtąd przytaszczyć :) dziś wieczorem będę, to jak nie zapomnę, to ją przywiozę :D a co do porodu, to jak nie dotrwasz do cesarki to dasz radę naturalnie na bank! i nie stresuj się tak tym! w końcu ciążę masz donoszoną, synka wagowo w sam raz na poród sn, więc wszystko będzie dobrze! ela25 no właśnie masz rację z tą wagą :) moja przyjaciółka przytyła 30 kg, a córeczkę urodziła z wagą 2200! co prawda 3 tyg. przed terminem, ale to i tak kruszynka :) aczkolwiek teraz kawał kobitki z niej wyrosło :D hanka no, bo Twoja Małgosia to złote dziecko! zobaczysz jak my tu będziemy narzekały na to, że nasze ciągle czegoś chcą, a to płaczą, a to krzyczą, to Ty będziesz nam pisała, że Twoja Małgosia jest grzeczna i tylko śpi :D i je :D Martasek mi też na każdym usg wychodzi inny termin porodu, ale generalnie są on do siebie zbliżone! bo wahają się między 7 a 12 listopada! agulinka79 jejku mówisz, że w szpitalu budzą co 2 godziny na pomairy? :o o matko to człowiek się w życiu nie wyśpi! i pielęgniarki spokoju nie mają, bo muszą latać po oddziale zamiast drzemać ;) madzialinska to miałaś dziś pobudkę ;) no, a moje dziecię siedzące na pupie nic a nic się nie opuściło! wali mnie główką po żebrach i boli to jak jasna cholera! spać nie mogłam w nocy przez ten ból :( monia1213 ja mam książkę "pierwszy rok życia dziecka" fajna jest. to kontynuacja "w oczekiwaniu na dziecko", którą też mam :) aczkolwiek właściwie to co w tej książce to na sr nam mówili :D No nic, chyba muszę powoli się zbierać :) Miłego dzionka
×