Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gawit_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gawit_79

  1. Ja też mykam spać! kolorowych snów! brunetka ja niestety nie pomogę :(
  2. Hanka uffff! Twoja mała to dopiero rozbójnik ;) a myślałam, że tylko moja ma charakterek :D :D :D całe szczęście, że Ci się dziecko rozbudziło :) A ja "ubrałam" łóżeczko! założyłam pościel, te wszystkie pierdoły, typu ochraniacz, baldachim, przybornik , mąż nawet zdjęcie zrobił, ale zanim zdązyłam zgrać na kompa, to schował aparat i już nie chce mi się go wyciągać ;) także kącik dla małej jest już gotowy w 100%! jutro musze od rodziców przywieźć sobie większą torbę , żeby się przepakować, a w tą mniejszą spakuję rzeczy dla malutkiej :)
  3. Pochwalę się Wam, że pyszny obiadek mi się dziś ugotowałam :) co prawda to tylko kotlety z piersi z kurczaczka + ryż i surówka, ale wszamałam z bardzo wielkim apetytem :) a w sobotę bądź niedzielę musze męża na pizze wyciągnąć, bo nie wiadomo kiedy potem będę mogła zjeść takiego "rarytaska" ;) uwielbiam sos czosnkowy i bardziej dla niego, niż dla pizzy , na nią idę ;) Hanka na bank z Małgosią wszystko jest dobrze! sama wiesz przecież, że ona jakoś nigdy mega aktywna nie była! może sobie spała, może ma gorszy dzień i nie chce się jej ruszać! daj znać koniecznie co lekarz powiedział! brunetka witaj Natalia86 ja już nie krzyczę o wpychanie się w kolejkę ;) ciekawe kiedy się rozpakujesz :) Alex wygrzej się, zrób sobie ciepłą herbatkę, skoro zmokłaś na pogrzebie, żebyś się nie przeziębiła na sam koniec! deseo ja dziś wręcz przeciwnie - humorek mam dobry! jestem szczęśliwa z tego powodu, że moje dziecko jest zdrowe! to dzisiejsze usg, nawet pomimo ułożenia niuni, tak mnie ucieszyło, że od rana się do wszystkich uśmiecham :) a no i mężowi faktycznie nie wypada odmówić, chyba, że bardzo źle się czujesz, to na bank zrozumie! agulinka79 no faktycznie, póki co cc przeważają na forum, ale myślę, że to wszystko się wyrówna :) po prostu cc jest zazwyczaj umawiane, a poród sn zaskakuje znienacka, więc o cesarkach planowanych wiemy :) Co do przenoszenia ciąż, to znam parę przenoszonych dzieciaczków, które urodziły się zdrowe, pięknie się rozwijają :) Muszę zabrać sie za prasowanie pościeli Martynki :) i jeszcze parę ubranek mam do poprasowania :) więc uciekam!
  4. Zaraz Was doczytam, ale najpierw napiszę, jak tam u mnie po wizycie! Moje dziecię nie chce wyjść sn! nadal jest nie odwrócona, więc w poniedziałek kładę się do szpitala. około środy-czwartku będę miała cc. wskazaniem do cc jest też moje ciśnienie, bo, mimo leków, jest dość wysokie (140/80 czasem 140/90) , no i najprawdopodobniej waga dzieckaa, bo moja kluseczka UWAGA UWAGA waży około 4 kg! oczywiście +- 500 gram, nadal jest dziewczynką ;) wszystkie parametry odpowiadają 38 tc :) jest zdrowa, a to najważniejsze! także już wiem na czym mniej więcej stoję i powiem Wam, że cieszę się i się boję :) Lecę teraz poczytać co u Was!
  5. Oleńko gratuluję Iwa witaj po tej stronie brzuszka! rośnij zdrowo! Rany jak ja jej zazdroszczę! Iwa kruszynka, ale najważniejsze, że zdrowa! Kurczę dziewczyny ja bym się chętnie wepchnęła w kolejkę, ale moja mała nie ma ochoty ;) jutro mam wizytę u ginki to się dowiem jak tam ma się moje podwozie i jak ma się mała, bo będę miała usg
  6. poczytałam co u Was, ale na odpisywanie nie mam już siły :( trzymam mocno kciuki za Olę! niech pójdzie jej szybko i sprawnie! Ja mam dziś zdecydowanie jeden z najgorszych dni! bardzo źle się czuję! na zmiany mam biegunkę i mi niedobrze :( nie mogę nic jeść :( a w dodatku hormony mi się odzywają, bo telefon wpadł mi pod łóżko, a ja zrobiłam z tego powodu mega histerię :( na szczęście sama byłam w domu, ale , żeby dziada sięgnąć, to pół łóżka musiałam rozkręcić (ono jest takie powalone ) mąż wróci to się zdziwi, ale co mi tam! boli mnie głowa, mam dość tej pogody i ja jestem zdecydowanie z tych, co to już chcą rodzić! Pozdrawiam
  7. Ja również gratuluję Izie :) Dobrej nocki!
  8. Ejmi no mój mąż też miewa zachcianki :) dziś cały dzień chodził i gadał, że ma na coś ochotę, ale nie wie na co :) w końcu do sklepu po loda poszedł i zagryzał go czipsami :) No i odpadł Chajzer! jak dla mnie ok, bo nie trawię gościa ;) a i Otylka mi nie leży, więc ona może być kolejna :) Ja trzymam kciuki i kibicuję Muszce :) mam nadzieję, że wygra! bo zasługuje! nigdy wcześniej nie tańczyła, a pięknie sobie radzi! podoba mi się też Natasza, ale ona, można powiedziec, że jest zawodową tancerka! co prawda tańczy coś innego niż w tańcu z gwiazdami, ale jakieś podstawy ma! i to trochę nie fair wobec innych
  9. Mathea trzymaj się! odpoczywaj! Natalia86 no tak mi tłumaczyła ginka! jeszcze takie sposoby sprawdzenia czy to wody znalazłam w necie :) 1.Takim domowym sposobem sprawdzenia, czy sa to wody plodowe, czy tez normalna wydzielina jest polozenie sie w lozku. Wtedy, jesli sa to wody plodowe, beda wyciekac mocno. W trakcie zmiany pozycji na stojaca badz siedzaca wyciek ustaje badz czesciowo ustaje. spowodowane jest to glowka dziecka, ktora zamyka otwor macicy na zasadzie korka. 2.najlepiej mieć zwykłą watę kosmetyczną (może być wkładka ale lepiej wata) jak wata szybko przemoknie to są wtedy wody płodowe, jeżeli wystarczy na długo to wtedy są upławy itp. 3. ponoć wody płodowe mają słodkawy zapach
  10. deseo Adaś ewidentnie ma tatusia gdzieś :) chociaż jeszcze może mu prezenta sprawi ;) thekasia ja też bym szorowała do szpitala na Twoim miejscu!wiesz to może być ten słynny czop, czyli nic złego, ale lepiej niechby to lekarz zobaczył! Natalia86 mi ginka powiedziała, że odchodzące wody to tak, jakby ktoś odkręcił kran :) a sączące się, to właśnie, jakby ciekło ciurkiem, tylko mniej niż przy pełnym odkręceniu kranu :D no nie umiem tego wyjaśnić, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co kaman :D Właśnie wysłałam męża po czipsy :) wiem, że to nie zdrowe, ale ja nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam , a dziś mi się bardzo zachciało :D no i pifka ;) bym się napiła, ale z tym to sobie poczekam :D
  11. Ejmi fajnie, że miałaś dziś dobry dzień :) co do Martynki to chyba już tak zostanie :) imię wymyślił jej dziadek, czyli mój tata, a nam sie spodobało! no i cała rodzina na mój brzuszek woła Martynka, nawet mój 2,5 letni cioteczny bratanek :D. jak mnie widzi, to podchodzi, dotyka brzuszka i woła "Martynka wychodź, czekamy na Ciebie" :D , czyli chyba wyjścia nie mamy ;) a na poważnie, to bardzo nam sie to imię podoba :) i faktycznie byłaś długa, a chuda :D ja tam miałam 58 cm i ważyłam 3500 , czyli chyba taki standardzik :D, ale mój Paweł to był kluska :D i mała chyba będzie to po nim miała :D A ja mam obwód brzuszka 120 cm, więc chyba wysuwam się na prowadzenie w tej konkurencji :D chociaż nie wiem, czy jest się czym chwalić ;) ale co mi tam ;) będę się tym martwić później :) jak to mawiała Scarlet Ohara "pomyślę o tym jutro" :D :D :D
  12. ja pojechałam dziś zmamą na targowisko koło Łodzi i kupiłam sobie torbę :) całe 20 zł dałam :) było mnóstwo różnych płaszczyków, sweterków, butów, ale nic sobie nie kupowałam, bo przecież nie wiem jaki rozmiar będę potrzebowała po porodzie, a szkoda mi wywalać kasę!za to dla Martynki kupiłyśmy z mamą sukieneczkę z weluru i 2 komplety śpioszków i kaftaników :) dwie wariatki wysłać na targ :D ale kupiłyśmy większy rozmiar :D tak na zaś :) Uciekam coś wszamać, bo żem bardzo głodna :) a dopiero do domu weszłam!
  13. Ejmi kurczę no nie dziwię Ci się, że się wkurzyłaś :o nie mam pojęcia co Ci doradzić :( ja bym chciała rodzić sn! i może faktycznie przemyśl to, pogadaj ze swoim miejscowym ginem, swoją położną! masz ją tu na miejscu, więc myślę, że jest to wyjście z sytuacji! faktycznie jechać 100 km bez gwarancji, to trochę bez sensu! tylko się będziesz jeszcze bardziej denerwowała! wiem, że masz sporo do przemyślenia! ale wiem też, że podejmiecie dobrą decyzję
  14. ciocie brzuchatki :) Ja dziś byłam na działce! pogoda nie była najlepsza, ale trzeba było jechac porządki tam zrobić :) w sumie to pojechałam dupkę troszkę pozawracać, bo nic nie zrobiłam ;) ale pooddychałam świeżym powietrzem :D madzialińska no ja czekam na wtorkową wizytę, jak na zbawienie :) i musze koniecznie ginkę o ktg zapytać, bo ja jeszcze tego badania nie miałam deseo nam na SR rodzenia położna opowiadała o takim tatusiu, który już po porodzie pojechał do domu, po czym wrócił po kilku godzinach i mówi do położnej, że on to chce pępowinę przeciąć :D także różni tatusiowie się trafiają :D ten chyba za ostro oblewał narodziny synka, koledzy go uświadomili, że trzeba pępowinę przeciąć i on biedny chciał to robić, jakieś 8 godzin po narodzinach :D co do znaku zodiaku, to ja zawsze mówiłam, że nie chcę żadnego skorpiona w rodzinie :D ja jestem baran, mój mąż koziorożec, a mała będzie skorpion :D oj będzie się działo :D tasia skierowanie do madurowicza nie jest potrzebne! aczkolwiek mi moja ginka dała! tak na wszelki wypadek. a co trzeba mieć to dla dziecka tylko chusteczki nawilżone, bo resztę zapewnia szpital, ale ja wezmę swoje ubrania i kosmetyki dla małej. najwyżej nie będę z nich korzystała, ale wolę mieć. a dla siebie, no to to co wymagają w szpitalach. nie musisz mieć podkładów ani tych na łóżko, ani tych wielkich podpasek, bo to szpital zapewnia! pewnie coś więcej będę wiedziała po wtorkowej wizycie to w razie co napiszę :) ela25 ja do terminu mam jeszcze 18 dni i tez mi się strasznie dłuży!!!!!! aczkolwiek czekam. nie kombinuję, bo jednak , jeśli miałabym rodzić sn, to wolałabym, żeby mi się samo zaczęło, niż po jakiś moich wyczynach :D Ola ja też mam mnóstwo rózowych rzeczy dla małej :D ale ja uwielbiam ten kolor :D więc świadomie kupowałam , a teraz się modlę, żeby niespodzianki na porodówce nie było :D oczywiście mam tez i inne kolory, ale różowy przeważa :D Agulinia dzięki za info od Sroczki! no, a kącik małej! rewelacja! napatrzeć się nie mogę :D zenek najpierw kokos, potem gryka :) tak nam na szkole rodzenia mówili :) hanka dobrze, że ktg wyszło w porządku! Agulinka trzymam kciuki! dobrze, że jednak z tym ciśnieniem pojechała do szpitala! lepiej dmuchac na zimno kurczę miałam nadzieję, że Ejmi już zda nam relację z wizyty! na gg już ją widziałam dostępną, ale może czyta albo coś szamie :D poczekam cierpliwie :)
  15. hanka wszystko okaże się po wtorkowej wizycie, ale jeżeli będę miała cc, to ginka wcześniej mi wspomniała, że położy mnie w szpitalu jakieś 10 dni przed terminem, jak będzie miała dyżur i zrobi mi cesarkę, żeby nikt mnie nie odesłał z kwitkiem, ale nie kazali czekać Bóg wie ile, w nadziei, że mała się odwróci! czyli wychodzi na to, że mogę wylądować w szpitalu około 2 :) Miałam iść spać, ale podrzemałam po południu, a mąż teraz film ogląda, więc ja szperam po necie, sama nie wiem czego szukając :D
  16. madzialińska Twoja mała z tym ułożeniem się do dołu, to uparta jak i moja ;) cieszę się, że generalnie u Was dobrze! zaciskaj nóżki ;) ja jak będę miała cc to pewnie też 2 wyląduje w szpitalu, ale więcej będę wiedziała po wtorkowym usg! hanka dzięki za odpowiedź :) Uciekam lulu! dobrej nocki kobitki! PS. Ejmi nie denerwuj się! wszystko będzie dobrze! jak już pisałam, ja mam przeczucie, że wytrzymasz do terminu!!!!!! :)
  17. Aniu jeszcze i tu wszystkiego najlepszego Również dla Damianka spóźnione, ale bardzo szczere życzonka Moja torba spakowana :) jeszcze rzeczy dla małej muszę w coś spakować :) chociaż mam przeczucie, że ja to sobie jeszcze w tej ciąży pochodzę :o , mimo, że dziś mam już 37 t i 2 dni! jak będę rodzić sn, to mam przeczucie, że ciąże przenoszę :o
  18. hanka Ty już masz małe doświadczenie, więc powiedz mi proszę, co trzeba mieć w Madurowiczu? bo mi pani dr powiedziała, że dokumenty swoje, kartę ciąży, wyniki badań, wiadomo komsetyki dla siebie, środki czystości, koszule, szlafrok, itp. a dla dziecka to tylko chusteczki nawilżone! podkładów nie trzeba, bo szpital zapewnia, pampersy dla dzieci, ubranka, kosmetyki do kąpania też - chociaż ja wezmę swoje ubranka i kosmetyki :D wiesz coś więcej na ten temat? Ejmi jutro kciuki zaciśnięte :)
  19. No to mam już kącik dla małej całkiem gotowy :) znaczy muszę jeszcze pościel założyć i wszystko będzie czekało! Ona dziś coś spokojna, ale nie panikuję, bo od czasu do czasu da mi znać o sobie, a poza tym już wiem, że ona takie dni miewa :) muszę jeszcze wyprać dywan, ale zagonię do tego męża! tylko proszek do dywanów musze kupić! ale oj brudny już mam ten dywanik! na serio bardzo brudny! faficzka ja też nie mam bóli przepowiadających ani żadnych czopów :) dlatego sobie myślę, że jak będę rodzić sn, to pewnie przenoszę tą ciąże, a ja już tak bym chciała mieć małą przy sobie! Doro kochana dzięki za wskazówki! na SR mówili właśnie o oddychaniu przeponowym! ja ćwiczę codziennie! I wszystkiego najlepszego dla Ciebie i synka! niech się zdrowo chowa! Agulinia dzięki za linka :) deseo a czemu ten czas między 1 a 3 tak Ci przeszkadza ? ;) znaczy 1 to i ja bym nie chciała ze zrozumiałych względów, ale 2 to już mogę iść i rodzić :D monia1213 dokładnie nie martw się tą pępowiną! Ola Ci wszystko bardzo fajnie wyjaśniła! Czekam na wieści od madzialińskiej :) no i Ejmi jutro koniecznie daj znać :) czuję, że jednak u Ciebie wszystko będzie dobrze i pięknie nam wytrzymasz do terminu :) Pozdrowionka!
  20. monia1213 bo w kasach pierszeństwa też kolejki i stoją kobiety w ciązy, starsi ludzie o laskach, więc jak mam się pchać? jak widzę na oko, że stoją same zdrowe osoby to się pcham, ale w sumie zrobiłam tak tylko 2 czy 3 razy i dostało mi się od ludzi stojących! ja to w sumie nic bym się wtedy nie odezwała, ale byłam z moją mamą i ona zrobiła mega aferę i w ogóle nawet kasjerka stanęłam w mojej obronie i kazała mi wykładać towar! generalnie to nie lubię takich sytuacji i raczej nie korzystam ze swoich "przywilejów" Ejmi no latam, latam, bo jak wyjścia nie mam, to latam ;) tacie nie odpalił samochód i jakby go nie zawiozła, to by nie zdążył do lekarza :o a chrzestna leży w szpitalu po operacji kręgosłupa, dość blisko mnie, więc na pół godzinki do niej zajrzałam :) wszędzie sobie autem jeżdżę, więc to nie jest jakiś wielki wysiłek :D zresztą do latania po mieście to ja siłę mam ;) gorzej jak coś w domu trzeba zrobić :D
  21. Uf dopiero weszłam do domu! od rana byłam u chrzestnej w szpitalu, potem tatę do lekarza zawiozłam i tak mi się zeszło! zaraz muszę jakiś obiad upichcić, a ponieważ oczywiście mam lenia, to będzie spaghetti :D madzialinksa ja też miałam koszmarną noc :( nie wiem, ale tak od czasu do czasu mi się zdarza, że spać nie mogę :( położyliśmy się z mężem około 23.30, a ja o 2.00 jeszcze nie spałam :O a w tesco to się takie cuda dzieją, że ja przestałam jeździć :o wolę zapłacić troszkę więcej, ale jechać do innego marketu bądź iść na rynek niż stać w tych km kolejkach w tesco! dokładnie stoi się normalnie pól godziny - 45 minut w kasie! ja nie wiem czy nie mają chętnych do pracy czy tak poobcinali wakaty, że mają teraz za mało ludzi :o agulinka79 ja mam ciśnienie 130/80, 140/90 i to wg. mojej ginki jest wysokie ciśnienie i biorę na to leki! zwłaszcza jak to drugie sięga bądź przekracza 90! a jeżeli do tej pory miałaś niskie ciśnienie, to należałoby to z lekarzem skonsultować Faficzka mi też nic z piersi nie wypływa póki co! i słyszałam, że to aboslutnie nie ma wpływu na pokarm! może onb pojawić się nawet 2-3 dni po porodzie dopiero, więc się tym nie stresuję :) agusiaradom nam również położna mówiła, że jedna słaba kawka dziennie to nie zbrodnia :) Ejmi na poprawę humoru! a u mnie ostatnio gary 3 dni w zlewie stały, bo nie chciało mi się zmywać! dziś powinnam sprzątnąc w domu, ale nie mam na to najmniejszej ochoty ;) ogólnie jakaś taka rozlazła się czuję :o pewnie pogoda ma na to duży wpływ! spa_cja to, że chce zapewnić dobrą przyszłość Kacperkowi to mu się chwali, ale , że jedzie teraz :o kurczę mógłby troszkę z tym się wstrzymać! tyle, że skoro ma załatwioną tą pracę, to być może ona nie mogła na niego czekać! mam nadzieję, że dasz sobie radę bez jego pomocy! Natalia86 jak się będziesz dobrze czuła, to pewnie, że jedź do babci! Ola kochana Ty się tu przed szereg nie wpychaj ;) a tak na marginesie to faktycznie na poród jeszcze możesz troszkę poczekać! Pozdrowionka dla wszystkich!
  22. Nie było mnie dziś cały dzień w domu i mam 4 strony do nadrobienia :) piszecie jak szalone :) Ja dziś zakupiłam dla małej taki puchowy grubszy kocyk, bo mam 2 , ale cienkie, zimową czapeczkę, sweterek ze spodenkami , półśpiochy i bodziaki :) znaczy w sumie kupiła moja mama i mi dała :D mili tak moje łóżeczko ma kółeczka. fajna sprawa, bo sobie moge nim jeździć, a jak już ustawię jak mi wygodnie, to je blokuję :) bar2basia3 mnie na SR uczono, że oczka się przemywa właśnie do noska i tak będę robić :) Agulinia no to może i faktycznie nie wytrzymasz do kolejnej wizyty :) najważniejsze, że dzieciątko zdrowe , ciąża w sumie donoszona, więc możesz rodzić :) a możesz podać linka do tej informacji na stronie ZUS o tych papierach na macierzyński, bo ja nic sama znaleźć nie mogę :( mi powiedziały, że muszę przynieść im 2 oświadczenia, które mi dały, świadectwo pracy, akt urodzenia dziecka i druk od pracodawcy o wysokości moich zarobków (jakoś fachowo się nazywa, ale zapomniałam) Ejmi ja też mam przeczucie, że po 2 listopada będziemy się sypać jedna za drugą :) a część to nawet do tego 2 nie dotrwa ;) hemoroidów nie mam, nigdy nie miałam, ale ponoć to nic przyjemnego :o co do komentarza, to na allegro jest głupi system, że jak dasz negatywa, to gość może dać takiego i Tobie :o! dlatego podobało mi się na ebay angielskim, że kupującemu nie mozna było dać negatywa! nigdy! bo skoro kupił, zapłacił (no, bo jak ktoś paczkę wysłał tzn. że dostał za nią kasę), więc wszystko ze strony kupującego było ok! deseo kurczę , ale CIę Adaś wymęczy :( i siebie pewnie też :( bidulko! może Ty lepiej polataj po tych schodach, to się wszystko wyjaśni ! urodzisz i będziesz miała z głowy takie "akcje" a ja dziś czuję się nawet ok :) Alex normalnie ja to pewnie bym się z gościem pokłóciła, ale moja mama to chyba by mu wtukła! no chyba bym ochronę zawołała palant! oby miał myszy w domu ;) Ola ja również szykuję męża do pracy :D a potem jeszcze śpię do 10.00 bo o 10.00 wstaję na mój serial :D monia1213 bardzo dobrze, że szwagier wezwał kierownika! moja mama tak samo zrobiła, jak pojechała z bratem auto rejestrować! brat jeździ na wózku, ale auto jest na niego. no i poszli bez kolejki, a baba do mamy, żeby syna nie wykorzystywała! więc mama się jej pyta czy to, że jeździ na wózku, to znaczy, że ma go zamknąć w domu na 4 spusty i nigdzie nie wypuiszczać! baba zaczęła się pluć, więc mama poprosiła kierownika! a rozmowę słyszało wiele osób, więc baba miała spore nieprzyjemności! madzialińska a moja ciąża jest zupełnie inna niż mojej mamy :) mama przytyła 30 kg! mimo, że calusieńką ciąże wymiotowała, bardzo źle się czuła! u mnie wręcz na odwrót :) no i mama miała ciężki poród ze mną :) znaczy męczyła się 14 godzin, więc liczę, że i w tym względzie u mnie będzie inaczej :D Miałam wejść tylko na moment, a znów mi tasiemiec wyszedł :D zmykam spać :) Dobranoc brzuchatki :*
  23. faficzka ja też się boję, że nie rozpoznam momentu porodu! chociaż wszyscy dookoła mi mówią, że na bank tego nie przegapię ;) więc mam nadzieję , że tak będzie! dziś mówiłam do męża, że własnie w porodzie wkurza mnie najbardziej to czekanie! czy to już? czy już jechac do szpitala czy może jeszcze się wstrzymać? Ejmi no po Housie idę pod prysznic! skoro mówisz, że to pomaga to wypróbuję :) szkoda, że nie mogę sobie poleżeć w wannie w gorącej wodzie! brakuje mi takich kąpieli, bo właściwie od początku ciąży tylko prysznic! myślę, że teraz to i miałabym wielką trudność podnieść się z tej wanny po kąpaniu :D Jutro jadę na cały dzień do rodziców! fajnie, bo będę miała dzień leniuchowania :D chociaż w sumie i jak w domu jestem, to również za wiele nie robię! miałam dziś prasować pościel małej, ale mi się nie chciało ;) najwcześniej zrobię to w piątek :D o ile dam radę siedzieć przy żelazku ;)
  24. Kurczę dziewczyny boli mnie brzuszek, ale tak jakoś dziwnie :( cały jest twardy :( nie boli na dole, tylko u góry i tak mi jakoś nie wygodnie leżeć :( nie mogę sobie wygodnego miejsca znaleźć :( kurde i jeszcze mnie wkurza, że gdzie nie pójdę, to wszyscy pytają jak się czuję, zdziwieni, że jeszcze chodzę , na kiedy mam termin itd! uciekam, bo zaraz House będzie ;)
  25. zmieniłam stopkę ;) hanka kurczę późno nam tą salę zarezerwowałaś :D co do tętna małej, to u mnie wcześniej też ginka miała z tym problem i pod usg mnie podłączała, bo na takim czymś coś jak detektor tętna tylko taki wypasiony, to nie mogła złapać, ale u mnie to problemem jest moja tusza ;) a może Twoja Małgosia tak się układa, że cieżko tętno wyłapać? eh domyślam się jak się denerwujesz, bo mnie też taka sytuacja by stresowała!
×