Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gawit_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gawit_79

  1. Sagapoamore witaj :) fajnie, że do nas dołączyłaś :) Co do tych plastykowych butelek to słyszałam o tym i czytałam. ja mam z aventu 125 ml dostałam i zamierzam używać jeżeli zajdzie taka potrzeba :), natomiast na pewno sama kupię butelki szklane! takie wydają mi się łatwiejsze w utrzymaniu czystości :) A dziewczyny dzięki za zdjęcia jakie mi przysyłacie :) wszystkie brzuszki są śliczne :) każdy wyjątkowy :) i w sumie bardzo różne :) ja swoich zdjęć Wam nie odsyłam, bo wszystko co mam aktualne to wstawiam na nk :) więc tam sobie możecie pooglądać :) A no i w Łodzi jednak tej ikei nie otworzyli jeszcze ponoć ma to nastąpić w listopadzie!
  2. jeszcze zmiana stopki, bo wczoraj skończyłam 29 tydzień :) , no i wiem, że na 100% dziewczynka :)
  3. A u mnie dziś ukrop! dopiero niedawno wróciłam z miasta i leżę na wyrku i absolutnie nic na razie nie robię! cała mokra do domu weszłam :( widziałam jak pot mi po czole płynie :( eh ja już chyba chcę jesień :) nie deszczową, ale już niech się ochłodzi ;) w ogóle musze się rozejrzeć za samochodem dla mnie! tylko musi być malutki i tani :) myślę, że albo cinquacento na gaz albo maluch ;) no maluch na bank tańszy! a ja potrzebuję auto, bo mam dość tłuczenia się tramwajami :( jak będę potrzebowała większe, to wtedy mąż do pracy pojedzie maluchem, a ja wezmę jego auto i po kłopocie :) no, ale póki co czekam na przypływ gotówki, więc na razie sobie mogę auta tylko w necie pooglądać :D Agulinka ja laktator dostałam! czy sama bym kupiła? podejrzewam, że jakiś zwykły ręczny tak, a jak okazałby się niezbędny to wtedy zainwestowałabym w elektryczny :) nadia super, że wreszcie trafiłaś na dobrego lekarza Ela wg mnie brąz z turkusem :) swoją drogą to ja też wybrałam ten wózek :) tylko co do koloru nie mogę się zdecydować :) chciałam cały turkusowy, ale tak sobie myślę, że będzie za jasny! ten brąz z turkusem jest fajny! pokażę mężowi i może na taki się zdecydujemy ;) Agulinia no cóż! dyro zachował się po chamsku niestety są ludzi i stołki! ja po macierzyńskim najprawdopodobniej pomyślę o własnej działalności :) nawet mam pomysła, ale na razie o tym cicho sza ;) mili ja musiałam mieć swoją glukozę (zapłaciłam w aptece za nią jakieś 3 zł) ale przygotowała mi ją pani w laboratorium :) deseo może mężowi potrzebny antybiotyk? długo już trwa ta jego choroba? no i oczywiście uważaj na siebie! i Adasia :) nie zaraźcie się :) hanka a w którym szpitalu pracuje Twój lekarz i dlaczego chce, żebyś rodziła u niego? madzialinska pewnie, że jak lekarz pozwoli to przybywajcie do Łodzi ;) parę fajnych sklepów z rzeczami dla dzieci mam już obczajonych, to bliżej przyjazdu, jak będziesz chciała, to podeślę CI adresy :) do tego czasu może już oblukam jakieś inne sklepy ;) Ciekawe jak tam naSZA Ejmi na zakupach ;) a w Łodzi chyba już otworzyli ikeę albo nastąpi to wkrótce, bo widziałam dziś tramwaj, który jeździ dokłaDNIE do ikei. musze to sprawdzić zaraz w necie :) bo może nie będzie potrzeby, żeby jechała do janek :) a i wiecie co? bardzo niepokoi mnie milczenie HAMUDY! ona była tu codziennie, a teraz od dawien dawna nic :( chyba napiszę do niej na nk i zapytam co się dzieje, bo na serio się martwię :( Pozdrowionka
  4. dokładnie Ela! dlatego na początku to myślałam, że fajnie byłoby mieć synka, bo facetom w życiu lżej ;) Mathea ja również słyszałam, że leżenie w wannie w naszym stanie nie wskazane! jeżeli już to w chłodnej wodzie i krótko :)
  5. Ela odnośnie męża przy porodzie to mój się też uparł, żeby być! każdy z jego kumpli był w takiej chwili ze swoją żoną! jeden nawet 2x i mówi, że nie rozumiem facetów, którzy mają po porodzie obrzydzenie do żony! że to jest tak cudowna chwila być wtedy z ukochaną, pomagać jej choćby trzymaniem za rękę! Jako jeden z pierwszych zobaczyć swoje dziecko! no i mój mąż jak się tak nasłuchał, to idzie ze mną twardo :) i uważam, że jeżeli ludzie się naprawdę kochają, to poród może ich tylko do siebie zbliżyć, a nie oddalić! jeżeli mój mąż poczuje do mnie obrzydzenie, to chyba go z domu wypieprzę, bo cholerka jasna to też jego dziecko i niech widzi co zmajstrował ;) Ejmi no my jedziemy do tej ikei w Jankach i to dopiero za 2 tygodnie, więc szkoda, że nie uda nam się zobaczyć :(
  6. Ejmi no i superowe wieści!!!!!! może spotkamy się na zakupach w Warszawie, chociaż my tylko ikeę chcemy zaliczyć, bo w Łodzi dopiero budują i cholerka wie kiedy otworzą ! natalia86 ważne , że u Ciebie się nie pogarsza! Dziewczyny my też mieszkaliśmy prawie 3 lata w UK. wróciliśmy w tamtym roku w sierpniu i to była najgorsza decyzja jaką mogliśmy podjąć :( my tu w PL mamy dwie pensje, a jest nam cholernie ciężko! fakt, faktem, że ja dosataję marne grosze, ale w UK był czas, że nie pracowałam z pół roku, a żyliśmy naprawdę super! było nas stać na godne życie! na wczasy za granicą! w PL jest znacznie znacznie gorzej :( niestety teraz już nie wrócimy! chociaż czasem bardzo bym chciała! nie ma z tym problemu, bo zostawiliśmy tam męża siostrę i mnóstwo znjaomych + taką moją prawdziwą przyjaciółkę, która pracuje na wysokim stanowisku, więc nie byłoby problemu z pracą! za każdym razem, jak gadamy to pyta się mnie czy ma już dla mnie miejsce szykować ;) tęskni mi się za tamtym krajem! ale jak byłam tam to bardzo tęskniłam za Polską, za rodziną i znajomymi! nie czułam się u siebie ani tam, ani tu, jak przyjeżdżaliśmy na urlop :( staramy się sobie tu zycie ułożyć, ale lekko nie jest :( nie mniej , przynajmniej póki co, nie wrócimy do UK. może będzie tak, że albo ja, albo mąż pojedziemy tam na 2-3 miesiące dorobić, chociaż nie lubimy się rozstawać ;) więc ten numer chyba też nie przejdzie ;)
  7. No ja już po wizycie radosna jak skowronek :) u mnie i macica i szyjka w porządalu, ale najważniejsza to moja NIUNIA!!!!!!!!!! bo już na 100% wiem, że będzie dziewczynka! mam piękne zdjęcie warg sromowych :) najważniejsze to to, że jest zdrowiutka! pięknie rośnie :) waży już około 1400 gram, czyli tłuściutka po mamusi będzie ;) serduszko jej pięknie biło! Eh jestem taka szczęśliwa, że normalnie nie umiem tego opisać :) przytyłam tylko pół kg od ostatniej wizyty :) nadal mam brać leki, które biorę :) tak się już do nich przyzwyczaiłam, że głupio byłoby mi bez nich ;) mam sobie kupić lactovaginal i stosować na przemiennie z tymi globulkami dopochwowymi, które mam w domku , które były robione na receptę :) no i mam mierzyć w domu ciśnienie, bo podobno buźkę mam opuchniętą! jak dla mnie to ona mi tak przytyła, a nie opuchła ;) a ciśnienie mierzę i mam w normie 120/70 czasem 130/80 :) a malutka leży póki co główką do góry, łożysko jest na ścianie tylnej, wysoko, pierwszego stopnia dojrzałości, czyli ok :)
  8. Ela kochana to leż, a wszystko będzie dobrze! ważne, że niuniek zdrowy :) chociaż domyślam się, że przy małym dziecku o leżenie trudno! ale, jak już mi dziś dziewczyny pisały, to szczęśliwe forum, więc wytrzymamy do końca!!!!!!!!!1
  9. Oj macie rację dziewczyny, że powinnam się uspokoić! tym bardziej, że ja czuję ruchy! jakies pół godziny temu je policzyłam i było ich 10 w przeciągu 20-30 minut! więc przecież to dobrze! ja to taka głupia jestem, że nie wiem czemu, ale ubzdurałam sobie, że ona powinna się cały czas ruszać ;) a przecież spać też musi! czuję ją jak leżę albo siedzę, więc nie powinnam się tak stresować! wydaje mi się, że bardzo się boję, bo jutro będę miała usg, a ostatnie miałam 8 czerwca! chyba tym się bardziej stresuję. wiem, że jutro malutka będzie miała badane serduszko i może gdzieś tam w podświadomości tym się stresuję, a nie ruchami? pocieszam się też tym, że moja mała nigdy mocno nie szalała, późno poczułam pierwsze ruchy! poza tym mam trochę sadełka! no i robi się tam jej coraz ciaśniej, więc obiecuję Wam się już tak nie nakręcać ;) a wizytę mam jutro z samego rana i całe szczęście, bo pewnie jakby była wieczorem, to dopiero bym świrowała ;) Ejmi mam nadzieje, że jutro lekarz Cię uspokoi! mnie spojenie nie boli, ale czasem po bokach kuje mnie brzuch i też nie wiem czy to dobrze czy nie? na szczęście nie twardnieje! natalia86 he he no jutro dzień wizyt i mam nadzieję, że każda z nas wróci z dobrymi wieściami! co do ruchów to ja jednak nadal czuję kopniaki! nigdy nie czułam jak się przekręca, przemiszcza itp. albo ja tego nie umiem odróżnic? ale chyba tego nie da się z niczym pomylić? czuję za to te kopniaki w bardzo różnych miejscach! raz z lewej, raz z prawej strony, raz pod pępkiem! generalnie wydaje mi się, że mała ma jeszcze główkę u góry, albo ma ułożenie poprzeczne! zobaczymy jutro na usg :) Iwusia ja się zgadzam z Tobą co do fotelików! my szukamy wózka , który będzie miał możliwość wpinania fotelika, chociaż nie jest to wielka konieczność :) w sumie na spacery (bo mimo zimy nie zamierzam się z mała w domu zamknąć) będę woziła dziecko w gondolce, bo tak dla niej zdrowiej i wygodniej :) do marketu nie zamierzam z takim maluchem chodzić :) mój mąż zakupów nie lubi, to w tym czasie będzie się zajmował małą, a ja sobie na spokojnie zakupy zrobię :) nie będzie mnie poganiał chociaż ;) agusiaradom ja leżaczek-bujaczek dostałam od znajomych. myślę, że sama pewnie bym kupiła, ale nie tak zaraz na początku! może jak mała miałaby ze 2-3 miesiące :) no, ale ten zakup mi odpadł :D agulinka79 w sumie na temat szkoły rodzenia znaczy tego czy jest potrzeban słyszałam różne opinie ;) ponoć przy porodzie Ci to nie pomoże ;) ale dużo mówią tam o rozwoju i pielęgnacji malucha! są ćwiczenia na lalkach :) więc ja idę ze względu na mojego męża, bo on to półroczne dziecko boi się wziąć na ręce ;) więc może tam jakoś położna go przekona, pokaże :D Pozdrawiam dziewczynki i jeszcze raz dziękuję za pocieszenie ;)
  10. Ja chyba osiwieję :( od jakiś 3 dni moja mała słabo się rusza :( jak popukam w brzuszek to odda mi kopniaka, sama czasem też się poruszy, ale generalnie , dla mnie to za mało :( jutro z rana mam wizytę i już sram w gacie ze strachu :( mówię Wam zwariuję :( tak się boję! dlatego przepraszam, że ja dziś tylko o sobie będę, ale nie umiem się na niczym skupić :(
  11. Nadia Tobie też wysłałam zaproszenie :)
  12. ale Ci fajnie pępuszek wyszedł na wierzch :) super! bardzo ładnie wyglądasz :)
  13. deseo wysłałam CI zaproszenie na nk :)
  14. mili no rozbawiłaś mnie :D nie dość, że pracowałam na poczcie, to jeszcze kiełbasę tam sprzedawałam :D o mamo, aż mam łzy w oczach ze śmiechu :D ale fakt, że na studiach dorabiałam w sklepie mięsnym ;) Ejmi oj jak ja nie cierpię tego gadania "nie kupuje nic przed porodem" jasne najlepiej nie mieć absolutnie nic, a jak się dziecko urodzi, to liczyć na to, że mąż będzie po sklepach latał :( to jakaś paranoja! ja wychodzę z założenia, że co ma być to będzie i czy łóżeczko i wózek już będą czy nie, to absolutnie nie ma to wpływu! ale swoim rodzicom też nie mówię o zakupach dla dziecka! wózek mają oni kupić, ale ja dam zaliczkę, bo wiem, że oni to do porodu nie ma szans, żeby kupili ;) potem go tylko odbiorą :) łóżeczko kupimy gdzieś w październiku! a co do ruchów dziecka, to ja dziś napisałam o tej mojej durnej myśli, bo właśnie słabo czułam małą :( troszku pokopała z rana, potem dłuuuuuuuuuuuugo nic :( od zmysłów odchodziłam i podejrzewam, że jakby mąż był w domu, to jechalibyśmy do szpitala! no, ale od jakiś 2 godzin mała znowu kopie, więc jestem troszkę spokojniejsza! agulinka79 my na 100% zamawiamy tako jumper x http://www.allegro.pl/item717560317_tako_wozek_jumper_x_z_fotelikiem_parasol.html od tego sprzedawcy, bo mają sklep stacjonarny w Łodzi :) tylko teraz czekamy na odpowiedni kolor :) znaczy się turkusowy :) co do zdjęć to jak będę miała w miarę świeże, to się odezwę i Ci podeślę :) thekasia ja myślę nad taką ceratką , bo mamy nowe łóżko i nie chciałabym go "zalać" jak mi wody odejdą w nocy :)
  15. No to i ja ponarzekam dziś :( Ejmi boisz się przedwczesnego porodu, a ja panicznie boję się, że dzidzia obumrze :( jeszcze zanim się urodzi :( po prostu to mnie tak prześladuje, że masakra :( nie wiem jak sobie z tym poradzić :( ale chyba tak wpływają na mnie dwie poprzednie straty :( Alex dziękuję za zaproszenie na nk :) już przyjęte, także możesz oglądać i komentować :D madzialinska ja tam na Brukowej w hurtowniach nie byłam, ale nie daleko Brukowej jest ul. Duńska i tam też mają wózki :) no i na Piłsudskiego 135 sklep "mama i ja" jest multum wózków, ale ja nic tam dla siebie nie widziałam ;) mili ja w jednym realu też byłam ślepa, bo kocyków nie widziałam :D a były, bo po południu moja mama znalazła :) ale ja wcześniej kupiłam w drugim ;) a w ogóle na rynku widziałam takie grube kocyki z Kubusiem Puchatkiem po 24 zł! na serio grube, takie puchowe! we wrześniu wybieram się na zakupy na targowisko w Tuszynie, tam zamierzam pokupić to co mi dla dziecka brakuje, no i zobaczę te kocyki, bo wydaje mi się, że tam będą troszku tańsze :) natalia86 uwielbiam Epokę Lodowcową :) i Madagaskar :D ale Epoki 3 nie widziałam :D jak mówisz, że fajna, to może sobie z mężem dziś zrobimy wieczór filmowy, bo gdzieś tą Epokę mamy :D tylko jeszcze czasu na jej obejrzenie nie było :) Ela świetne te ciuszki! fakt może nie tanie, ale za taką cenę to się opłacało! Ejmi piękne zdjęcia! również uważam, że brzuszek masz bardzo ładny! wyraźnie widać, że ciążowy! na bank nie jest mały! ;) tylko w sam raz :) Agulinia mi też ludzie mówią, że przytyłam na twarzy! ale co tam! ;) później się tym będę martwić ;) my też łóżeczko kupimy w październiku! tak samo planowałam wózek, ale ja chcę taki kolor, który trudno dostać i skontakotwałam się z jednym ze sklepów i na początku września będą mieli mój kolor, więc nie wiem czy nie damy zaliczki , żeby ten wózek na nas czekał :) agusiaradom ja w toalecie z moczem nie mam problemu, ale chyba mam z tym podczas chodzenia :( no i jak mała kopnie czy ułoży się na pęcherzu to masakra! czasem nie zdążam do toalety :( dlatego bez wkładek nigdzie się z domu nie ruszam :) ba nawet po domu nosze :) Ja sobie dziś usmażyłam naleśniczki na obiad, bo już tak za mną chodziły, że masakra :) mężowi usmażę kiełbaskę z cebulką i niech spada ;) mam dziś lenia i nie chce mi się gotować ;) Mała jakaś dziś spokojna :( we wtorek mam wizytę i usg i czekam na to jak na skazanie :( bardzo się boję! oby tylko niunia była zdrowa!
  16. Alex no właśnie wyszło moje roztargnienie :D znalazłam maila do Ciebie, więc wysyłam Ci co tam trzeba ;)
  17. alex napisz swojego maila albo napisz do mnie iskierka1979@o2.pl swoje dane to Cię znajdę na nk :)
  18. Hejka! cycki nadal mam ciele, ale, że nie bolą, to nic z tym nie robię ;) Ejmi miałam Ci właśnie pisac, żebyś mi na maila przysłała fotki brzuszka, bo teraz to już nie mam ich gdzie oglądać ;) co do nastrojów to ja w jednej godzinie jestem zadowolona i uśmiechnięta, za moment mnie coś/ktoś wkurzy, a jeszcze za moment płaczę! złoszczę się sama na siebie o to, ale chyba tak mi hormony dają się we znaki ;) obecnie jestem na etapie nienawidzenia swojego teścia ;) lepiej, żeby teraz nie wchodził mi w drogę ;) chociaż w sumie ten etap, to ja już mam od dawna ;) Alex jeżeli chodzi o nk to podeślę Ci na maila swoje dane :) thekasia matko jak tak piszesz o tyvh plecach to to brzmi strasznie :( ja również powalczyłabym o cesarkę na Twoim miejscu! Uciekam spać! dobrej nocki!
  19. deseo ja jeszcze nie wiem do jakiego porodu będę się kwalifikowała, bo być może będę musiała mieć cesarkę! oczywiście nie chciałabym. na początku chciałam, ale im więcej czytałam, tym już mniej chcę ;) jeżeli poród siłami natury to , mimo tego co się o znieczuleniach naczytałam i nasłuchałam, to jednak chyba chciałabym ze znieczuleniem! no chyba, że będzie tak "cudownie", że nie będzie mi ono potrzebne ;) ja co prawda w cuda nie wierzę, ale moja przyjaciółka tak miała! cała ciąże gadała lekarzowi, że chce zzo, a jak przyszedł czas porodu, to mówi do lekarza, że właściwie nie chce, bo aż tak nie boli. i nie chciała do końca! poród miała lekki, wlaściwie cały sobie przechodziła, nie musiała leżeć na tym łóżku i mówi , że spoko! dała radę bez! i wiem, że wiele kobiet tak robi! kiedyś znieczuleń nie było i kobiety rodziły, ale ja wychodze z założenia, że po to są te "udogodnienia", żeby z nich korzystać. oczywiście, jak już pisałam plusy i minusy zzo znam! a co będzie? czas pokaże! Alex no niestety piersi dalej są ciepłe, teraz właściwie jeszcze bardziej niż wcześniej, jakby gorączkę miały! ale tylko piersi i nie bolą!
  20. Agatko dzięki za komplementa ;) chociaż powiem, że już coraz cięższa się czuję i nie wszystko mogę zrobić! golenie nóg to już problem, a "Kryśki" to nie lada wyczyn ;) bez lusterka bądź pomocy męża ani rusz ;) Kamika ja Ci powiem, że w życiu, choćby mi dopłacali nie zamieszkałabym z teściową :( co innego z mamą ;) zawsze mogłam jej coś tam odpyskować ;) pokłocić się, a za chwilę było między nami dobrze! mama to zawsze mama, a teściowa to... no ja z moją miałam okazję "mieszkać" parę dni, jak była u nas czy w Łodzi czy w Angli! never ever!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Balbinko dobrze, że Michałkowi autko się podoba :D no lalala i daszek są, więc gitara! i całe szczęście, że z uszkiem wszystko dobrze! Marghi czasem zostawia mi komentarze na nk, ale tak to też nie wiem co się u niej dzieje :( może jest zajęta budową domu ? Pozdrowionka!
  21. ja się dziś wzięłam za sprzątanie mieszkania, bo patrzeć na ten syf nie mogłam ;) ale sprzątałam "na raty" robiąc częste i długie przerwy :D co prawda nie uchroniło mnie to przed bólem pleców :( poza tym moje piersi zrobiły się bardzo duże, z żyłami i jak je dotykam, to koło sutków są ciepłe! troszkę bolą! nie wiem czy mam się martwić czy to normalne? kuje mnie też pępek! zawsze miałam głęboki, teraz jest płytszy, ale do wyjścia na wierzch to mu jeszcze sporo brakuje :D Piszecie, że miałyście ciężką noc! ja tą jakoś przespałam, ale poprzednia, to była masakra! budziłam się co chwila, nie mogłam potem zasnąć :( było mi duszno, mimo, że okna pootwierane, a ja spałam na golasa! masakra jakaś :( Alex ja piję kawe, najczęściej mrożoną :) ale nie codziennie! wcześniej fanką kawy nie byłam, więc dla mnie to nie problem nie pić ;) ale moja ginka też uważa, że jedna dziennie nie zaszkodzi! Ejmi no to mogę podpisać się pod Twoimi dolegliwościami ;) i ten cholerny strach :( boję się porodu, a przede wszystkim tego co będzie potem! jak dam radę! mąż całe dnie w pracy (owszem na początek weźmie wolne, ale to tylko parę dni), a potem zostanę ze wszystkim sama :( mam blisko rodzinę, ale wolałabym, żeby mi się nie wtrącali, więc nie chcę ich za często o pomoc prosić! no, ale podobno instynkt macierzyński czyni cuda, więc na niego liczę ;) madzialinska mój mąż załatwił nam gości na niedzielę ;) ale w sumie się cieszę, bo dawno ich nie widziałam :D pewnie też w rezultacie gdzieś wyjdziemy, bo nie będzie mi się chciało stać przy garach ;) co do koncertów, to jak lubisz te zespoły i dobrze się będziesz czuła, to pewnie, że idź :) Ola mnie też mała w nocy nie budzi :) jak sama się przebudzę, to owszem czuję, że czasem sobie kopie, ale jakoś mamusi nie udaje jej się zbudzić :D a sen mam bardzo lekki :D Pozdrowionka dla Was wszystkich :*
  22. eh a jednak wózek jaki Wam pokazałam nie będzie nasz! poczytałam trochę o nim i generalnie nie ma złych opinii, ale doszliśmy z mężem do wniosku, że chcemy wózek z pompowanymi dużymi kołami! na szczęście takie mamy do wyboru 3 (znaczy 3 nam się podobają :) ) , teraz trzeba tylko wybrać z nich jeden :)
  23. thekasia mi znajome mamy powiedziały, że taki śpiworek stosuje się do spania maluszka, zamiast pocieli, znaczy jak dziecko jest malutkie, ale ja uważam, że na początku równie dobrze sprawdzi się rożek czy becik (do dziś nie wiem czym się różnia ;) ) moja koleżanka używała tego śpiworka już dla swojego starszego synka (znaczy jak miał jakieś 4 miesiące), bo z pościeli jej się strasznie wykopywał i zaczynał płakać, bo było mu zimno. ja na razie śpiworka nie kupuję, okaże się w praniu czy będzie potrzebny ;) madzialinska i deseo fajne te wózki, które wybrałyście :) ja Wam powiem, że ja za bardzo się wagą nie sugeruję, bo mieszkam na parterze, ale jak trafi mi się wózek, który i przy okazji będzie lekki to czemu nie ;) powiem Wam, że wózek to moja "zmora" bo jest wiele na rynku, które mi się podobają :) najlepiej dla mnie byłoby połączyć kilka typów w jeden, wtedy wózek byłby idealny :D no, ale tak dobrze to nie ma i trzeba wybierać wśród tego co jest :D ja ten co wybrałam, to wcale nie jestem pewna na 100% , owszem podoba mi się, jest lekki, dobrze się prowadzi, gondolka nie jest duża, ale nie jest też mała, myślę , że zimę spokojnie w niej opykamy :) , ale jednak szukam nadal1 W KOŃCU WÓZEK to poważny zakup! na dłużej, więc ja muszę to bardzo dokładnie przemyśleć :)
  24. No ja też byłam w realu! pokupiłam pieluszki tetrowe i kocyk. śpiworki mi się nie spodobały, znaczy były zbyt cienkie. potem pojeździłam trochę po hurtowniach w Łodzi i mam wybrany wózek :) co prawda nie wiem, czy mi się to nie zmieni, ale chyba nie, bo w sumie od początku brałam go pod uwagę, tylko gdzies tam na dalszym planie! ale dziś pojeździłam nim w sklepie i super się prowadzi, mimo, że w ogóle nie pasuje do tych kryteriów wózków, które sobie ustaliła :D no wagę ma jedynie lekką ;) http://www.allegro.pl/item708743488_trio_enjoy_evolution_chicco_plgw_ibdi_lodz.html to ten wózek :) oczywiście nie na 100%, ale bardzo mi się podobał :) no i rozwiązał nam się problem jego zakupu, bo moi rodzice to zadeklarowali :) więc fajnie! spa_cja no to 3 września spotykamy się w szkole rodzenia :) ciekawe czy się rozpoznamy :) Pozdrowionka dla wszystkich :)
  25. thekasia o matko! jakie koszty! ja przy drugim poronieniu też miałam problem, bo nie miałam ze sobą karty ubezpieczenia, a wtedy w UK pracowałam, ale dosłałam im ksero i nie było problemu
×