mala_gosienka

Aguśka, ja chyba też wytrzymam że tak powiem do końca. Podejrzewam że jak Ty urodzisz to i mnie dopiero ruszy:) Kala jak masz taką możliwość to proś o szybszy poród przestaniesz się denerwować, bo to za dużo kosztuje, stres jest stres i nic dobrego z niego nie wynika...

Kala wiem o czym mówisz, bo jak Mała nie wstanie do 8 to już tylko czekam czy nie dzwonić do M do pracy że ma przyjechać i mnie wieźć do szpitala, np. ostatnio wstała po 11 a ja już prawie po ścianie chodziłam, bo jej stałe wstawanie to 7 i buszowanie:) Tak mnie nastraszyła że dałam czas do 12 i już czekałam gotowa.

Tarczyca jest paskudna też z nią walczyłam długo. Tylko w końcu trafiłam do dobrego doktora i teraz jest ok. Może w końcu znajdziesz odpowiedniego doktorka...

Netta - też miałam takie sny, to jest silniejsze od Ciebie, podświadomie gdzieś siedzi i tyle. Daj znać jak usg wyszło, od razu doktorek daje opis i będziesz wiedzieć co i jak.

Kala, Zora - a jak tam u Was?? Jeszcze ostatnie składanie ciuchów:) Asia:):):)

To faktycznie mało to poważne z tej strony. Albo wózek już obiecała komu innemu. Musiałam sobie zrobić kawę bo przysypiam. Robię ostateczną listę zakupów i jutro idę szaleć:):)

Ja wyprasowałam te pierwsze rzeczy a potem będę robić tak jak mówi Asia, do mleczka na suszarkę i na Małą:) Aguśka i jak tam jeszcze jesteś 2 w 1?? Dzisiaj idę na ostatnią wizytę do dentysty, będę miała już wyleczonego zęba, przynajmniej na jakiś czas. Beti - jak tam wózek? Ja już mam zamówiony i czekam na dostawę:)

Dzisiaj wyprasowałam chyba z tonę rzeczy, jutro tylko poukładam sobie wedle jakiegoś klucza i będzie z górki. Pierwsze pampersy już kupione:):):) Napiszę więcej w poniedziałek:)

Kala też bym chciała żeby już było po wszystkim:)

Prasowanie jest naszą zmorą:) Vilia - jaki masz laktator??

Kwiatku nie wiem co Ci poradzić. Trudna sytuacja...

Pewnie dopiero po obejrzeniu stwierdzisz stan faktyczny wózka, warto obejrzeć:) Jak mi się nic nie chce robić, na razie zebrałam pranie z całego tygodnia i czeka mnie mega pranie:)

Kuzynka odradzała mi używany wózek, bo tak naprawdę nigdy nie wiesz jak wcześniej był użytkowany. Właśnie nacięla się na dobrą cenę a potem się okazało że wózek zjeżdżał cały czas w jedną stronę. Nie zauważyli tego przy kupnie bo jeździli bez dziecka. Wózek wygląda bardzo ładnie i mam nadzieję że nie będziesz mieć z nim problemów, jak nowiutki:)

Puk, puk:) Wstawać w piątek i szykować się do weekendu:) Lovekrove - jedne dzieci przybierają szybciej inne wolniej, pytałam sie Mamy i tak mi powieedziała nie martw się na zapas, Mały nadrobi w przyszłym miesiącu:) Beti??

Też xa. Zobacz sobie na tą stronę może znajdziesz to czego Ci potrzeba: http://cudownaplaneta.pl/pl/x-lander-xa-wozek-gboko-spacerowy-fotelik-kolor-forest-wysyka-gratis.html

Ja forest. 3 w 1 znalazłam za 1659,99

Brzmi pysznie:) Uwaga dla Dziewczyn chcących kupić x-landery zmieniła się kolorystyka wózków i ogólnie designe. Cena oczywiście również. Ja teraz siedzę i szukam starego modelu żeby nie przegapić.

Dzisiaj mam latane:) Byłam w kwiaciarni i Pani dała mi 5 tulipanków, za to że jestem w ciąży żeby mi sie milej zrobiło, ot tak:) Podziękowałam i poszłam dalej:) Kupiłam pieluchy tetrowe i flanelowe i już coraz więcej robi się w szafce:) Pozdrawiam:) P.S. Beti patrzyłaś na przepis co wrzuciłam??

Masz małego wstydziocha:)

Ja czasami to aż muszę uśąść jak Mała sprzeda mi kopniaka pod same żebra. Wtedy muszę się pogłaskać po brzuchu żeby przestał boleć. Teraz to czuję że ma coraz mniej miejsca i ruchy są bardziej płynne. http://www.wielkiezarcie.com/recipe74014.html Planuję na weekend:) Smacznego:):):)

Aguśka koleżana moja dzisiaj urodziła, termin miała na 7 marca:)

Ja dzisiaj zaszalałam i poszłam na zakupy do lumpka:) Kupiłam sobie spodnie, koszulkę. Dla małej ochraniacz do łóżeczka i 2 koszulki 1 spodenki i 2 chusty pod szyję jak już będzie większa:) Cena razem 10 zł:) A coś dla siebie teraz trż pichcę, ciasto drożdżowe:) Smak mnie naszedł i będzie na popołudnie do herbaty:)

Beti póki co nie mam czasu urodzić, bo nie mamy jeszcze łazienki skończonej w domu:) I M prosił abym wytrzymała jeszcze z tydzień:):):):):) Zobaczymy jak wyjdzie:) Ciuszki mam wyprane i w większości wyprasowane ułożone w szafie czekają na Maleństwo. Torba naszykowana powoli i jak Mała mi się rozpycha w brzuchu to mnie aż skóra boli. Monia - życzę aby te kg szybko Ci zleciały jak tylko się ciepło zrobi:)

Moniaa - a może to wina tarczycy żę waga wolniej spada? U mnie dzisiaj pada, wstrętna pogoda. Netta - jak Twoje samopoczucie wredoty się uspokoiły?

Rozmawiałam z doktorkiem i powiedział, żeby zmniejszyć ilość wypijanych płynów a jak to nie pomoże to do szpitala jechać za dwa dni i tyle...