mala_gosienka

Monia a dużo miałaś in + w ciąży?

No to ładnie. A ja siedzę i cieszę się z wolności nosa:):):)

Vilia - międzyczasie pojawi się drugie maleństwo i będzie niekończąca się opowieść:)

Trzymaj się ciepło i z uśmiecham Wanda:))

Tego się chyba najbardziej boję popękania na wszystkie strony świata. Zobaczymy jak to będzie:)

Dziękuję Kochana już w czwartek miałam:)

To zadzwonię do niego, bo wizytę mam dopiero za jakiś czas. Ja też chciałam Cię prosić o opis porodu:) pati_4@o2.pl i bardzo bym chciała zobaczyć Twojego Szkraba:)

Wanda dobrze, że poruszyłaś ten temat, bo nikt o tym nie mówi głośno a na pewno samopoczucie jest gorsze i wiadomo. Ja już prawie jestem na chodzie, chociaż weekend nie był łatwy jak mi zatoki wczoraj przypuściły szturm to na 1,5 rolce papieru się skończyło. Za to dzisiaj nie kicham i jest ok:) Tylko taka zmęczona jestem, ze szkoda słów. Mam pytanie czy Wam też tak ręce puchną i chyba nogi też ja drugi dzień chodzę jak napompowana i to wywołuje duży dyskomfort.

Riolek - mam nadzieję że doktor pomoże i będziesz się cieszyć niedługo z maleństwa. Trzymam mocno kciuki:) A ja dzisiaj chodzę i oddycham nosem, inhalacje pomogły:) Beti - kluski wyszły??

Powinno wystarczyć. Jak ciasto będzie za rzadkie to podsyp więcej mąki i też będzie ok:) Idę się inhalować żeby pozbyć się tej wody z nosa:) Przyjdę później, pozdrawiam:)

Hymm, nie wiem co mogłabym zaproponować: - naleśniki na słodko, - zapiekanka z serem i ananasem:), - zupa pomidorowa, chodzi za mną:), - albo ogólnie jakieś warzywa z makaronem lub ryżem, - albo ryż na słodko z jabłkami, - jak nie miałam pomysłów co chcę jeść to wystarczała mi kasza z jogurtem:)

Nie chciałam Cię urazić, przepraszam, tylko teraz jak coś robię dla siebie i M to szukam prostych przepisów żeby jak najmnie stać w kuchni.

http://www.wielkiezarcie.com/recipe7022.html http://www.wielkiezarcie.com/recipe12066.html Tylko jak te robię to daję więcej mąki niż podali w przepisie, formuję kuleczki i jest:)

Beti a na co masz ochotę, mogę zaproponować kluski serowe łatwe w wykonaniu. Albo szpinak z jajkiem:) Naleśniki szpinakowe:)

Beti mnie czasami plecy bolą jak na okres, i tak to spokój. Zabieram się za czytanie:)

Beti to leż i nie ruszaj się za dużo. Zora ma rację trzeba bardziej okryć brzuszek i wszystko będzie w porządku. Sophia - wciąż czekam na wieści od Ciebie:)

Powoli nadchodzi nasz czas:)

Netta - na kolano jedynie to bandaż uciskowy już Ci może pomóc i mówię to z własnego doświadczenia, bo jak zaliczyłam wywrotkę na rolkach na kolano to odczuwam je do tej pory mimo że minęło już z 6 lat. Miałam przepisany jakiś spray łagodzący na kolano ale tylko wygonił kasę z portfela. Teraz najważniejsz żebyś kolano miała dogrzane to będzie Ci lżej:)

Kala ja też lubie sobie szybciej przyszykować obiad i już mieć to z głowy:) A jak siedzę sama cały dzień w domu to lubię te nasze wspólne obiady:) Dzisiaj zaczął padać śnieg i chyba deszcz do tego, a ja planowałam buszowanie po lumpkach, chyba odłożę to do jutra. Idę szamać owsiankę, bo ostatnio to jest na śniadanie numerem 1:)

Agusii - jak czas szybko leci:) Grunt żeby Maleństwo urodziło się zdrowe:)

Zorka - Kochana, koleżanka mówiła mi że z jednej strony mało a z drugiej po 5 sztuk wszystkiego będzie ok jak nie więcej, bo czasami możesz nie mieć siły tego wyprać. Ja z lumpków mam dosyć dużo więc nie będzie problemu:)

U nas wszystko w porządku, gin zadowolony, szyjka wysoko i kolejna wizyta dopiero za 2 tygodnie, teraz już częściej:) Ja też zadowolona, bo pogoda mi sprzyjała podczas spaceru:)

Ja się niebawem zbieram bo wizytę u dokota mam na 10.00:) Zora który to już rok?? My wczoraj mieliśmy rocznicę:)

Dzie dobry:) Nie ma śniegu rozppuścił się hurrra:)

Karolina, śliczną masz Królewnę:)