Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dalera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dalera

  1. Dziewczyny, jakie buty lubicie, polecacie? Jakich firm?
  2. Ewa, 33 czy możesz podać swój przepis na zupę dyniową?
  3. Mi nigdy nie wypadła, aczkolwiek gin podczas każdej wizyty sprawdzał czy dobrze "trzyma". Musisz zapytać lekarza. 77 Modliszka mój gin podał przykład kobiety, która po zdjęciu w gabinecie miała 4 cm rozwarcia i za kilka godzin urodziła. I drugi przykład kobiety, która zaczęła rodzić z pessarem, ale w ogóle się nie oszczędzała, bardzo dużo pracowała, jeździła i tak dalej.
  4. Ciężko stwierdzić. Mogę Ci tylko napisać na własnym przykładzie. Szyjka skróciła się niewiadomo dlaczego i trzeba było szybko założyć pessar. Jak został zdjęty to oczywiście zaraz spakowałam torbę do szpitala i wydawało mi się,że zaraz urodzę ;-). Ale nic się nie działo i gin pytał czy chcę czekać tydzień czy dwa po terminie. Oczywiście chciałam tydzień po,bo było mi już bardzo ciężko poruszać się. Leków w ciąży nie brałam żadnych, tylko witaminy.
  5. Tusia, trzymaj się, będzie dobrze. Ja miałam pessar zakładany w 30 tygodniu.Urodziłam w 41,poród wywoływany.
  6. Campanella moja mała tez nie chce smoczka, więc dałam sobie po 2 miesiacach spokoj z podawaniem go jej, bo zamiast się uspokoić to się wsciekała, krztusila, pluła i krzyczała. Przynajmniej nie będzie kłopotu z oduczeniem od smoczka ;-).
  7. Gratuluje dziewczyny narodzin :-) Moja Mała mnie tak zajmuje, ze nie mam czasu na komputer :-). Ale mysle o Was.
  8. Na stan zapalny polecam też lacibios femina
  9. campanella jesteś już bliziutko rozwiązania :-), super :-)
  10. kokosznel ja miałam sprawdzany pessar na wizycie, ale właściwie to ni było aż tak czesto, bo pessar miałam 4 tygodnie, poza tym, aby nie było stanu zapalnego miałam dopochwowo globulki. Nic moj lekarz nie mowil, ze przy pessarze jestem "nietykalna"
  11. kokosznel ja miałam sprawdzany pessar na wizycie, ale właściwie to ni było aż tak czesto, bo pessar miałam 4 tygodnie, poza tym, aby nie było stanu zapalnego miałam dopochwowo globulki. Nic moj lekarz nie mowil, ze przy pessarze jestem "nietykalna"
  12. kokosznel ja miałam sprawdzany pessar na wizycie, ale właściwie to ni było aż tak czesto, bo pessar miałam 4 tygodnie, poza tym, aby nie było stanu zapalnego miałam dopochwowo globulki. Nic moj lekarz nie mowil, ze przy pessarze jestem "nietykalna"
  13. monia czekamy na wieści, sonia, jaki amsz ten śpiworek :-)?
  14. Jola, ja podaje witaminy tak jak mi poradziła połozna (nieco inaczej było w zaleceniach ze szpitala), czyli od początku życia jedną krople witaminy D, a witamine K w szpitalu zalecali od 8 doby życia, a połozna doradziła od 2 tygodnia, bo spotkała się z dziećmi które po witaminie K mają kolki (???). Dlatego ja najpierw podawałam Devicap, jedną kroplę, a od 2 tygodnia w kapsułce witaminę D i k razem, przez 3 dni po połowie kapsułki, a że nic się nie działo to daję całą. Witaminę K mam podawac do 3 miesiąca, a D do 1 roku życia (przerwę mozna zrobić na wiosnę i lato, bo wiadomo, że wtedy jest slonce). A z drugiej strony kto to wie jak to jest z tymi wszystkimi specyfikami...
  15. Dzieki dziewczyny za porady :-). Puzzle edukacyjne super :-)
  16. Dziewuszki, a ja z innej beczki- polecicie jakąs zabawke dla chłopca 2 latka 9 miesięcy. Szukam prezentu dla chrzesniaka I jeszcze jakąs płytę z kołysankami, bo Ewie ciągle to samo spiewam ;-) monia_aa ja tez wyczuwałam pessar i wszystko było ok. wer80 ja pessar miałąm zdjęcty 5 października, termin na 27 października a w efekcie poród wywoływany 3 listopada. Jak widzisz nie ma reguły
  17. Hej dziewczyny, zagladam tu jak tylko mam chwile, ale...noworodek to noworodek ;-). Nie przypuszczalam,ze dziecko w domu to az taka zmiana i taka rewolucja ;-) Dziewczyny zazdroszcze Wam tych straconych kilogramow ;-). Ja co prawda duzo nie przytylam i niewiele mam do zrzucenia, ale moj niegdys plaski umiesniony brzuch jest jeszcze wciaz jak galareta, albo jakas zapadająca się gąbka- Mąż się z tego nasmiewa. Ale jak ruszymy na spacery z Ewką to zacznę się w koncu ruszac, narazie sie werandujemy. Pozdrawiam Was wszystkie :-) PS. Od czasu do czasu jeszcze mi "wyłazi" baby blues, ale trzeba sobie oczy od czasu do czasu umyć :-)
  18. Dziewczyny rodziłam naturalnie, ale miałam nacięte krocze więc stąd szwy, rana i ból. Ale to już za mną. Jeśli karmiłyście piersią to podnosiłyście dziecko do odbicia? Ja podnoszę, ale jej się nie odbija, nie ulewa. Dopajałyście karmiąc piersią? Teraz będe Was zasypywać pytaniami dotyczącymi opieki nad noworodkiem ;-)
  19. Dziewczyny, pisze bo mam chwilę ;-). Mała spi, próbujemy jakoś ustalić rytm dnia, choć przy noworodku to trudne ;-). Najgorsze jest dla mnie nocne karmienie, bo jestem nieprzytomna ;-), na szczescie Mąż wstaje, przewija Mała i mi przynosi. Karmie na razie na leżaco, bo rana jeszcze się goi- musialam miec antybiotyk do psikania na rane, bo za dlugo byl obrzęk. Do tej zbulwersowanej istoty- zawsze mozesz zapytac o pessar, bo kazda z nas tu go miała lub ma, a co złego w tym, ze chcemy sobie pogadac o czyms innym?
  20. Dziewczyny witajcie :-). Wieki mnie tu nie było. Zatem w wielkim skrócie póki Mała drzemie na kolanach Taty :-). 2 listopada poszłam do szpitala, 3 listopada kroplówka od 7 rano i nic do 12.00 nic, od 12.00 mega bóle i o 15.30 szczesliwy poród :-) Ewka miała 3940 i 59 cm :-). W szpitalu byłysmy do niedzieli, troche problemow z karmieniem, moj obnizony nastroj i przede wszystkim bol po nacięciu :-(. Ale jest juz lepiej. Zatem bede tu zaglądac jak tylko rewolucja w naszym życiu zamieni sie w coś bardziej uporządkowanego :-). Pozdrawiam Was wszystkie!!!!!!!
  21. Campanella nie rozdrapuj tych globulek ;-). Spokój będzie dla Ciebie najważniejszy. Ja brałam Pimafucin, zresztą tez z opisem, ze nie jest dla kobiet w ciąży. Ale jak to mówi moj gin, chodzi o pieniądze i niewiele leków jest "testowanych" jako bezpieczne w ciąży, bo się to nie opłaca i na wszelki wypadek pisza- nie stosowac, albo stosować po konsultacji z lekarzem. Zadbaj o bakterie od środka- jogurciki, maślanki, kefirki, mniej cukru. Pozdrawiam Was wszystkie :-)
  22. Dziewczyny, dzięki za rady dotyczące wózka. campanella daj znać co u Ciebie. Ja jak czekałam na założenie krążka też miałam ciągłe napinanie się brzucha, ale jeśli coś Cię niepokoi to sprawdz to. Za chwile 14 wiec pewnie bedziesz na ktg. Powodzenia!
  23. sOnia, mniam mniam ;-). Przy okazji dziewczyny proszę o radę. Nie wybraliśmy jeszcze wózka, a im częściej przeglądam oferty tym bardziej mam mętlik w głowie. Jaki wózek wybrać biorąc pod uwagę, że będzie pogoda jesienno zimowa, mieszkam na 2 piętrze, przez większość dnia będę walczyć z wózkiem sama- Mąż w pracy i mam samochód z dużym bagażnikiem. Co polecacie?
  24. Gratuluj tym, które urodziły i witam na świecie Wasze maluszki :-)
×