phoney
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez phoney
-
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Acha, miałam jeszcze napisać jadłospis Tadzia. Zwykle wygląda tak: ok. 6.00 pierś Śniadanie ok. 8.00 : kanapka z szynką / serkiem białym / masłem i jajecznica lub parówka 2 śniadanie koło 10.00 : kaszka z owocami (robię sama z różnych rodzajów kaszy i owoców, bez mleka) Obiad ok. 13.30 albo zupa z mięsem (po staremu) albo osobno zupka a osobno drugie danie (wtedy drugie koło 16.00) ok. 16.00 jeśli obiad był jednodaniowy daję deser np. jogurcik nestle ok. 18.30 kolacja. Najczęściej znów kaszka z owocami albo np. owsianka. ok. 19.30 pierś na noc. W międzyczasie zwykle 1-2 razy mały dostaje pierś w ciągu dnia i raz w nocy ok. 3.00. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny :) Mam nadzieję, że Święta miałyście udane? My bardzo. Tylko niestety u nas też ostatnio nieciekawie z nocami. Znów mamy częstsze pobudki a do tego, mały ryczy jak opętany i potrafi taki koncert trwać prawie 2 godziny. Mąż go tuli, nosi, śpiewa, daje pić, naprawdę już nie mamy pomysłów, co dalej :( Do przystawiania do piersi przy każdej pobudce po prostu nie możemy wrócić, to byłoby błędne koło. A na ferberyzowanie się nie zdecydujemy, bo czujemy, że to nie dla nas. Iwka, chciałam Ci tylko napisać, że ja akurat rozumiem Twoje odczucia co do płci drugiego dziecka. To jest dość naturalne, że większość mam marzy o parce i myślę, że prawie każda poczuje się odrobinę rozczarowana jak usłyszy, że się nie udało. Co oczywiście wcale nie oznacza, że jest złą matką / nie kocha dziecka / będzie je traktowała inaczej itd. Znam wiele przykładów, gdy po pierwszym rozczarowaniu płcią, później szkrab stawał się ulubieńcem rodziców. I oczywiście każdy myślący człowiek wie i rozumie, że najważniejsze jest żeby dziecko było zdrowe a ciąża przebiegała bez komplikacji. Ja mam synka i marzę o córeczce przy drugim podejściu, bo podobnie jak Ty mam zamiar na tym poprzestać. Ale mam silne przeczucie, że będę mamą samych chłopców. I wiem, że będę kochać swojego drugiego synka bezgranicznie tak samo jak Tadzia, ale też będę żałowała, że nie mam córeczki. To są wszystko zupełnie normalne i bardzo ludzkie odczucia i nie ma się czego wstydzić. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Łączę się w bólu ze wszystkimi nie śpiącymi po nocach ( i staram się nie gryźć palców z zazdrości, gdy czytam wpis Justi) ;) Niestety, nasze oduczanie Tadzia od nocnych pobudek ostatnio przybrało nieciekawą formę. Od kilku nocy znów się częściej budził a co gorsze, nie chce się dać mężowi uśpić. Tz. wieczorne usypianie odbywa się szybko i bez problemu, ale później jak się młody obudzi w nocy to ryczy tak, jakby go ze skóry obdzierali, rzuca się, bije, drapie i szczypie, tak jakby M był jego najgorszym wrogiem. Dziś np. obudził się ok. 23 i ryczał tak przez 1,5 godziny. Mąż już był bliski załamania, a ja w pokoju obok myślałam, że zwariuję. (Najdziwniejsze, że w dzień Tadek przepada za tatą a i rano jak się tylko obudził to od razu się do niego garnął z uśmiechem). Ale jak już zasnął to obudził się już potem tylko raz koło 4.30 i dospał do 7. Karmię nadal konsekwentnie tylko 1 raz. Więc sukcesy mamy, tylko jakim kosztem. Co do gryzienia, to też mieliśmy przez kilka tyg. taką fazę, że trzeba było uważać, żeby nie zaliczyć ugryzienia w kolano czy ramię, ale na szczęście przeszło. Co ciekawe, mały nigdy mnie nie gryzie podczas karmienia, a obawiałam sie o to, ma przecież 8 zębów. Raz mu się chyba tylko zdarzyło jak był przeziębiony. Za to niestety szczypie, niekiedy bardzo boleśnie i drapie. I lubi wsadzić palec w oko. A Gosik ma rację co do oduczania. Justi, też mi się bardzo podoba Twój tort :) Aż mnie coś zakuło jak zobaczyłam zdjęcie Twojej Tosi z rurką i tymi plastrami :( Mała bidulka. Dobrze, że małe dzieci nie pamiętają. Ciebie widać tylko z profilu, ale mam wrażenie, że córa jest do Ciebie bardzo podobna? A co z czółkiem Tosi, bo pisałaś kiedyś że sobie rozdrapała to znamię i ze będziecie z tym do lekarza szli? Iwka, u nas też mandarynki robią furorę :) Nela, my jakoś nie mamy problemu rękawiczkowego, Tadzik nie protestuje i nie próbuje ściągać. Pysia, Twojemu Igorkowi jak widzę zazdrośc**prezentu z kolei blondynka z dużym biustem ;) A fury to mu pozazdrościł nawet mój mąż ;) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny. Przede wszystkim, zdrówka życzymy z Tadziem wszystkim przeziębionym maluchom. Pogoda jest tak zmienna, że nic dziwnego, że dzieci łapią. Tak czytam jak piszecie o przerwie między jedynkami i dochodzę do wniosku, że chyba faktycznie każde albo prawie każde dziecko ma diastemę, bo mój Tadzio też ją ma. A ja tak jak Wy myślałam, że to takie wyjątkowe :D Justi, dobrze, że macie już za sobą całe te badania i szpital. Najważniejsze, że już wiecie, ze to nie serduszko ! W każdym razie ogromnie Ci współczuję, wyobrażam sobie, co przeszłaś :( Piszesz, że Tosia mówi na siebie "Ta" - nieźle, mój syn nawet palcem na siebie nie wskaże, jak go pytamy "gdzie jest Tadziu" choć wszystkich innych ładnie pokazuje i bardzo wiele rzeczy też już rozpoznaje. I gratuluję dojścia do pionu, pierwszych kroczków i buziaków (zazdroszczę) :) Iwka, sesja Ani super :) Sama robiłaś te zdjęcia? Jeśli tak, to respekt ;) Pytałaś o kwestie nocnikowe. My po prostu zapewniamy Tadziowi nasze towarzystwo obok i sporo zabawek w zasięgu i to wystarcza, żeby trochę posiedział. Gosik, witaj w domu :) Któraś z dziewczyn sugerowała, że może by Kornelowi podrasować troszkę odporność. My jak mały zachorował dostaliśmy taki lek Neosine chyba się nazywał i on był właśnie m. in. na podniesienie odporności i chyba zadziałał, bo od tamtej pory nie chorujemy (ja też go dostałam, tylko w dorosłej formie). A po Twoich opisach tortu mam chodzę po domu i szukam czegoś słodkiego :D Mrufka, gratuluję pierwszych kroczków :) To teraz się dopiero zacznie ;) Pytałaś o zabezpieczenia szuflad. Ja wypróbowałam kilka rodzajów i te typowo na szuflady w ogóle się nie sprawdziły, bo są niewygodne i odpadają szybko. Napiszę więcej na mail, bo tu nie wkleję linków, a jak powszechnie wiadomo, przykłady są najlepszymi przykładami ;) Jak już wydziergasz to cudo dla Tymka to koniecznie wrzuć fotkę :) Nela, my nadal chodzimy na dość długie spacery, młody uwielbia spać podczas spacerów. Więc zwykle z 2 godziny chodzimy. Assiula, fakt, Krystianek to jest Twoja mała kopia :) Fajnie tak widzieć w dziecku siebie lub partnera. My jakoś się nie możemy na razie dopatrzeć wielkiego podobieństwa. Tylko oczy na 100% mały ma po teściu. Piszesz o drugim dziecku. Mój mąż to sobie początkowo roił, że on by chciał trójkę! Ja mu wyraźnie powiedziałam, że gwarantuję mu 2 porody, a jak się w tym wyrobi z trójką, to jego zysk ;) Ale odkąd Tadzio tak się budzi w nocy, to napomykanie nawet o drugim jakoś ucichło :D Acha, jak będziesz biła swojego M żelazkiem, to może niech wcześniej wystygnie, tak na wszelki wypadek ;) A prezent mikołajkowy fajowy i widać, że Krystianek zachwycony:) Koliberek, Tobie też gratuluję pierwszych samodzielnych kroczków. Niedługo już wszystkie dzieciaczki nasze będą śmigać. Już by się fajnie razem pobawiły, gdybyśmy się kiedyś spotkały. Co do tortu, to ja go nie robiłam sama. A obsypany został wiórkami czekoladowymi, miały chyba imitować futerko :) Dorka, kubusiowy tort Kuby bardzo ładny. A to zdjęcie z prezentem rewelacja, szczególnie ten murzyn (tfu - afroamerykanin) zerkający na Kubę z zazdrością ;) Antałek, Mikolenka cudna ;) A Twój brzuszek już rzeczywiście pokaźny, natomiast Ty kwitniesz :) Silje, ja też nie widzę, żeby Twój Patryś wyglądał na pulchnego. A spojrzenie ma po prostu rozbrajające :) Jak tu czegokolwiek odmówić, jak dziecko tak na Ciebie patrzy :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ech, niepotrzebnie dałam się wciągnąć w utarczki słowne, ale wkurzyło mnie, że ktoś świadomie naraża na nerwy dziewczynę w 9 miesiącu ciąży. Takich rzeczy się po prostu nie robi. Antałek, domyśliłam się z której częśc***olski jesteś jak napisałaś, że "nie idziesz dziś na pole" Uwielbiam ten regionalizm :) Monika, tortu sama nie robiłam, był prezentem. Iwka, super pomysł z tym kupowaniem choinek w doniczce i sadzeniem ich potem w ogrodzie :) Chciałabym zobaczyć Twoją Anię grożącą paluszkiem szafce :):) Może uda Ci się filmik nagrać? Mój Tadek też ostatnio podłapał taką śmieszną rzecz. Macha głową na "tak" i "nie" i zazwyczaj przekornie. Np. mąż go pyta: kochasz tatusia? A młody kręci na nie i łobuzersko się uśmiecha przy tym. Wie szelma doskonale, że dokucza :) Co do gumek na szafkach, to my już dawno daliśmy sobie spokój i poprzyklejaliśmy zabezpieczenia. Jak na razie mały nie odkrył jeszcze, jak je otwierać, ale już widzę, że to tylko kwestia czasu. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Drogi gościu. Jesteś anonimową osobą, która zarzuciła naszej koleżance bezmyślność, a jej córeczkę nazwała grubą (nie widząc jej nawet, nie znając jej wzrostu itd.). Jest to niemiłe i niepotrzebne na forum, na którym życzliwe sobie osoby starają się wspierać w trudach rodzicielstwa. Twój wpis był nieuprzejmy i nie sądzę, żeby wynikał z życzliwości. Jeśli się mylę, to przepraszam. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Antałek - zlekceważ tę "pomarańczę". Szkoda nerwów na takich ludzi. Niestety, wybierając otwarte forum nie unikniemy takich osób, ale trzeba olewać takie wpisy, to może się ludziom nie będzie chciało? -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Udało mi się wrzucić jakieś fotki, ale nie ma tego za wiele. My choinkę będziemy w tym raku mieli tylko taką małą symboliczną do postawienia na półce. Bo u nas tak jak u Antałka, zakazy (nu, nu, nie wolno, nie bierz tego, nie ruszaj itd.) skutkują tylko zwiększeniem zainteresowania małego tymże zakazanym obiektem, więc duża choinka nie miałaby racji bytu. Antałek, czy Ty jesteś może z Małopolski lub Podkarpacia? :) Twój wpis mi właśnie uświadomił, że zapomniałam o czapeczce solenizanta, a też planowałam Tadziowi kupić :( Justi, biedna Tosia :( Mocno trzymamy tu wszyscy za nią kciuki, żeby jak najszybciej i najbardziej bezboleśnie przeszła wszystkie badania i oczywiście żeby się okazało, że to nic poważnego. Rusałka współczuję ciężkiej nocy. Co do baby shower (bo to chyba masz na myśli) to my nie robiliśmy, choć uważam, że z tych wszystkich zachodnich uroczystości, które chętnie kopiujemy, ta akurat jest fajna. Zawsze mi się przypomina odcinek Przyjaciół z baby shower Phoebe :) Co do obiadków, to ja też jeszcze często podaję zupkę z mięsem, bo Tadek chętniej ją je niż osobne drugie danie tz. więcej zje jak jest razem wszystko. Ale też daję mu już większość tego, co my jemy do spróbowania i staram się śniadania przynajmniej dawać już takie bardziej dorosłe. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć, ja tylko na sekundę, bo mam już szał przed urodzinowy, jutro teściowie przyjeżdżają, a ja mam wrażenie, że nic nie jest gotowe ;) A i pochwalę się jeszcze, że w końcu urządziliśmy Tadziowi pokoik. Tz. wczoraj przywieźli nam jego mebelki i są super :) Więc niedługo czeka małego eksmisja z naszej sypialni. Ciekawe, jak to będzie :) Justi, wyobrażam sobie, jaka się teraz czujesz rozdarta :( Współczuje Ci bardzo, ale pociesz się tym, że Tosia naprawdę nie będzie pamiętać tego badania, a najważniejsze jest żeby wykryć co spowodowało te dziwne dolegliwości. Będziecie mieć z mężem spokojniejsze głowy. A malutka pewnie zniesie to wszystko lepiej od Was. Trzymamy z Tadziem mocno kciuki za Tosię :) Nela, biedna Lenka, oby leki szybko pomogły. Mrufka, super, ze i u Ciebie pozytywne zmiany :):) Kra-kra :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pysia, Mrufka postanowiliśmy najpierw oduczyć go nocnego jedzenia i usypiania przy piersi. Po prostu wieczorem w czwartek po kąpieli dałam mu pierś, a potem mąż wziął go do pokoju, przeczytał mu bajkę i zaczął go usypiać (na rękach, siedząc i nucąc mu kołysankę). Pierwsze 2 noce były ciężkie, bo mały oczywiście buntował się przeciwko nowym porządkom. Pierwszej nocy najpierw zeszło godzinę żeby go uśpić i darł się okropnie, później budził się jeszcze chyba z 3 razy i też płakał zanim zasnął. Najgorzej, że jak ja próbowałam go uśpić to się nie uspokajał (pewnie czuł, że mleczko jest blisko) więc przez pierwsze 4 dni wyłącznie mąż go usypiał i wstawał do niego w nocy. Drugi dzień też był ciężki, ale już trzeciej nocy poszedł spać prawie bez płaczu. Efekt jest taki, że zasypia szybko, bez problemu daje się odłożyć do łóżeczka (wcześniej strasznie był wyczulony i nieraz kilka razy się budził przy odkładaniu) no i budzi się znacznie rzadziej. Założyliśmy, że dajemy mu jeść max 1 raz w nocy i nie wcześniej niż o 3. Dziś w nocy ja już wstawałam i usypiałam, bo mąż się przeziębił, ale Tadek już nie protestuje. Tz. czasem troszkę popłacze, ale to raczej takie marudzenie bez przekonania już jest. Te pierwsze 2 noce były trudne dla mnie, bo nie mogłam znieść płaczu Tadzia, ale wiedziałam, że krzywda mu się nie dzieje, bo przecież jest z nim tata, przytula, kołysze. Ale już wiem, że nie dałabym rady zastosować żadnej metody typu wychodzenie z pokoju i zostawianie dziecka samego. Gosik, fajnie, że wyzdrowiałaś i że się wyspałaś :) My też ubieramy Tadzia cieplej i to na pewno jest jeden z powodów, że lepiej śpi także dzięki :* Rusałka widzę, że problemy dzieci ze spaniem są bardzo powszechne. A do niedawna wydawało mi się, że to tylko mój tak ma, a inne dzieci śpią jak aniołki :) Niestety nie wiem, co mogłabym Ci doradzić w kwestii długiego zasypiania:( A o czym jest książka, którą czytasz? Zaintrygował mnie tytuł. Doti, kobito, współczuję :( Jakiś wirus musiał Was dopaść. Trzymam kciuki, żeby szybko minęło. Iwka, jak to wywalili Cię z roboty? Pisałaś, ze miałaś tam podpisaną umowę? A w takiej sytuacji przecież nie mogą Cię zgodnie z prawem zwolnić. Co do tortu, to ja właśnie planuję taką szprycę kupić i zrobić nią misia - ale boję się, ze to ponad moje siły :( Justi, napisz koniecznie po wizycie co i jak. Dorka, widzę, że takie dzieci ideały (pod względem spania) jednak istnieją :) Szczęściara ;) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziś pisze do Was nowy człowiek :) Po zaledwie 4 dniach pracy nad zmianą Tadziowych przyzwyczajeń dziś w nocy mój syn obudził się tylko 2 razy, po raz pierwszy całą noc przespał w swoim łóżeczku i bez a n i j e d n e g o karmienia ! A ja się zastanawiam, czemu się tak długo męczyliśmy? I jakim cudem po zaledwie 4 nocach mamy takie efekty? Nie możemy wyjść z szoku :) Zbliżają się wielkimi krokami urodziny Tadka. A ja mam problem. Chcę sama udekorować mu tort, ale zdolności artystycznych nie mam za grosz :( Czy któraś z Was dekorowała sama tort? Mrufka, Monika współczuję Wam tak ciężkich nocy, a Tymkowi i Tadzikowi bolesnego ząbkowania :( Assiula, no nasze chłopaki mają ten sam typ urody :) Ciekawe, czy zostaną takimi blondaskami, czy im ściemnieją włosy z wiekiem. Ja też w dzieciństwie byłam taką pszeniczną blondynką. Silie, super, że i u Ciebie są pozytywne nocne zmiany :) Nela, ostatki to ja świętowałam w najpiękniejszy dla mnie możliwy sposób - snem :D -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uff, za nami pierwsza noc. Postanowiliśmy, że podejdziemy do sprawy etapami i na razie skupimy się na oduczeniu Tadzia jedzenia w nocy i zobaczymy, czy dzięki temu będzie się budził mniej. A jeśli nie, to wtedy spróbujemy go nauczyć samodzielnego zasypiania w łóżeczku. Zaczęliśmy wczoraj i łatwo nie było, ale w efekcie mały miał 4 pobudki i jadł tylko 1 raz! Dziś kontynuujemy, trzymajcie kciuki. Ale najważniejsze, że wstąpiła we mnie nadzieja, że coś się zmieni :) Mrufka, ja czytałam "Język niemowląt" ale dla mnie wdrożenie łatwego planu było niewykonalne. I w tej książce jest właśnie metoda opisana usypiania polegająca na braniu dziecka na ręce, uspokajaniu i odkładaniu do łóżeczka i tak nawet kilkadziesiąt razy w ciągu nocy. Na pewno jest ona łagodniejsza, niż wszystkie wariacje metody Ferbera, polegające na wychodzeniu z pokoju na kilka-kilkanaście minut i możliwe, że ją wypróbujemy po tym, jak się już mały oduczy od nocnych karmień, bo na razie mały przytulany i głaskany i tak wrzeszczy jak opętany za piersią. Antałek, mnie też zachwyciła minka Milenki :) Rośnie Ci artystka ;) A co do antykoncepcji hormonalnej to niestety nie doradzę, bo nie jestem fanką tej metody. Gosik, Tadek wygląda na wyspanego, bo jak dostaje pierś przy każdym obudzeniu to nawet się nie wybudza całkiem, tylko je i śpi dalej, więc on jest wyspany, gorzej z nami ;) A co do rampersa, to miałam na myśli taki rampers z krótkimi rękawami i nogawkami. A pajac ma oczywiście długie rękawy i zabudowane stopy. U nas jest bardzo ciepło w mieszkaniu, więc gdybym go bardziej ubrała, to by się zapocił. A metodę wielu smoczków może wypróbujcie jeszcze raz, bo ona jest raczej dla większych dzieci. Iwka, zakrztusiłam się rosołem jak przeczytałam o Twoim M jedzącym spleśniałe pierogi :D:D A potem drugi raz przy psiej konserwie. Uwielbiam to, że ilekroć wejdę na forum, to się uśmieję :) Dorka, mnie też się już śniła kolejna ciąża :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Assiula, uwielbiam Twoje posty :) Ale się uśmiałam z wiadomości z pierwszej ręki od rzeźnika :) Gosik, zdrowiej ! Przykro mi, że i Ty się borykasz z pobudkami nocnymi. U nas niestety smoczek się nie przyjął, wiele razy próbowałam, ale mały traktuje go jak zabawkę. Chciałabym mieć wehikuł czasu, cofnąć się do stycznia (gdy to walczyłam z rodziną o to, by Tadziowi nie dawali smoka, bo się uzależni) i dać samej sobie w pysk :( Justi, jak na Kraków to rzeczywiście fajne rejony wybraliście. Pan psycholog to pewnie sam dzieci nie ma, że się tak mądrzy. Mrufka, obcinanie paznokci u nas odbywa się grupowo, mąż zabawia i odwraca uwagę a ja tnę, inaczej się nie da. Fridy nienawidzi. Jutro postaram się napisać, co zdecydowaliśmy w temacie metod. Nela, wygląda, że u Ciebie też są nawykowe te pobudki, tylko mój szuka piersi, a Twoja smoka. Spotkałam się z taką radą, żeby wkładać do łóżeczka kilka smoków, żeby dziecko jak się przebudzi mogło szybko jakiś znaleźć i zasnąć, może spróbujesz? Acha, jeszcze przewinął się temat łóżka turystycznego. Mój śpi i w takim i w drewnianym i jeśli włoży się do środka materac to nie ma różnicy moim zdaniem. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, piszę półprzytomna (poprzednia noc to był horror, a dziś w dzień budził się po 20-30 min) więc nie wiem, czy dam radę składnie, ale się postaram. Pisałyście o zimnie jako przyczynie budzenia - sprawdzaliśmy, a jakże. U nas jest bardzo ciepło, a u moich rodziców, u których czasem nocujemy, dużo chłodniej. I w obu konfiguracjach próbowaliśmy kłaść małego spać w rampersie i w pajacu. I na jedno wychodziło jeśli chodzi o ilość pobudek. Mrufka, metody jeszcze nie wybraliśmy, miotamy się, bo chcemy zacząć od jutra, a nie wiemy co robić. Te wszystkie zmodyfikowane "ferbery" wydają mi się jednak takie bez serca i nie chcę narażać Tadzia na taki stres, ale czuję, że inne pośrednie metody nie będą skuteczne. Mąż ma pomysł, że może jeśli oduczymy go nocnego jedzenia, to przestanie się tak budzić i chce z nim zostać sam na 2 noce... ale ja mam wątpliwości, bo wydaje mi się, że jedzenie jest konsekwencją wybudzeń i przyzwyczajenia, a nie odwrotnie: chęć jedzenia powoduje budzenie. Choć wizja przespania nocy po raz pierwszy od jakiś 14 msc jest bardzo kusząca. Jestem już tak skołowana z niewyspania, że wszystko widzę w czarnych barwach i mam wrażenie, że nie ma sposobu żadnego :( A przecież tak bardzo kocham synka i męża, taka powinnam być szczęśliwa. Ale ten brak snu pozbawia radości życia i wpędza w jakieś depresyjne stany. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kolejna niełatwa noc. Zaczęliśmy zapisywać, kiedy się Tadek budzi, żeby sprawdzić. Dziś było 6 pobudek (nie licząc obudzenia porannego) najpierw co 2 godziny, a od 2.00 co godzinę. Jedna trwała długo, miotał się po łóżku chyba z pół godziny. Wczoraj to już się rozbeczałam wieczorem, bo nie wytrzymałam. Na szczęście mały spał i nie słyszał tego. Monika, my już zakupiliśmy prezenty na wszystkie 3 okazje (Mikołaj, urodziny i choinka) i tak: na urodziny dostanie ten namiot z tunelem Pysi, na Mikołaja 100 kulek do niego, a pod choinkę tą lampkę żółwia, wyświetlającą gwiazdy na suficie i ścianach. A wigilię świętujemy tak jak Wy. :) Nela, widzę, że ogólnie wiele z nas ma za sobą ciężkie przejścia dot. karmienia piersią. A mogłoby się wydawać, że to taka prosta, naturalna rzecz. Justi, ale to musi być słodki widok, jak się Tosia tuli do pluszaków :) My też nauczyliśmy Tadzia robić tuli-tuli i też wtedy tak przechyla główkę i ją przytula do nas lub do pluszaka. Za każdym razem się rozpływam, jak to widzę. Gosik, Justi ma rację. Dotąd byłaś tak aktywna, że kilka dni przerwy w Twoim wykonaniu sprawia, że zaczynamy się martwić. Odezwij się :) Antałek, może załóż sobie mail na gmail-u, tam można dodać zdjęcie bezpośrednio do maila (tak jak u mnie) i wtedy chyba nie ma znaczenia rozmiar zdjęcia. Też jestem ciekawa Twojej Milenki :) Przykro mi, że się tak poobijała. Pytasz, czy nasze maluchy też tak maja. Mój nie. Jest niewiarygodnie ostrożnym dzieckiem. Wiadomo, czasem się potknie czy przeturla i uderzy, ale ogólnie to nawet jak zamyka szafki czy szuflady to sam pilnuje, żeby sobie nie przytrzasnąć paluszków, chodzi też bardzo ostrożnie i raczej mu się nie zdarza uderzyć za często. Sama jestem tym zdziwiona. A, fajny sen. Ciekawe, co na to nasza Iwka, bo z tego co pamiętam ma pewne interesujące zdolności... ;) I gratuluję bezbolesnego pojawienia się jedynek :) Rusałka, witaj w klubie mam dzieci z nocnymi problemami. A jak nauczyłaś Sebastianka zasypiania w łóżeczku? (a tak w ogóle, to rozważałam to imię :) ). Dorka, my też myjemy zęby taką szczoteczką nakładaną na palec, ale Tadek bardzo to lubi, choć też mnie podgryza w trakcie. Assiula, ech, też bym bardzo chciała jeszcze jedno dziecko i to szybko, ale jak mi mały nie zacznie spać w nocy, to nie dam rady :( A Twój M jak je 2 obiady dziennie, to muszą być dwa różne ? Może jeden będziesz mu dawała krystianowy? ;);) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To powyżej to oczywiście niewyspana ja :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ograniczanie nocnego jedzenia to jest w ogóle mission impossible. Jak on się budzi dosłownie co chwilę, to jedyną szansą na jakikolwiek sen jest od razu dać mu pierś. Wiem, że to błędne koło, dlatego właśnie szukamy rozwiązania. Bo jak próbowałam mu nie dawać piersi tylko np kołysać i przytulać, to najpierw 20-30 min płakał i krzyczał, miotając się i wyginając, później w końcu usypiał, ale tak niespokojnie, że nie było szansy go odłożyć do łóżeczka, a i tak po jakimś czasie budził się i wszystko od nowa, budził się zresztą wtedy jeszcze częściej. Musiałabym więc w ogóle nie spać a i tak, póki usypiam go przy piersi, to on się nie oduczy tej piersi domagać. Przepraszam, że tak dużo i egoistycznie, tylko o sobie :( To chyba taki sposób wyrzucania z siebie tego wszystkiego. Mrufka, dzięki za zdjęcie słonika. Fajny i bardzo mi się podoba, ale mąż optuje jednak za takim, jak ma Pysia i chyba taki kupię tz. z dwoma komorami. A Tymek się super bawi, widać że nic się nie boi, rośnie C**przebojowy chłopaczek :) Silie, Twój Patryś ma śliczny uśmiech :) A Ty chyba jesteś młodziutką mamą? A przynajmniej taką masz dziewczęcą urodę. A co do włosków, to popatrz, nie wiedziałam, że są takie przesądy. Monika, oj, to Ci chyba niełatwo, jak masz męża za granicą? Choć jemu pewnie też się tęskni bardzo za Wami, to jednak to Ty zostałaś z całą codziennością na głowie. A na długo pojechał? Pysia, cieszę się bardzo, że Igorek zaczął lepiej spać :) Mimo, że dzielenie z Tobą niedoli było pocieszające (wiesz, że się nie jest jedyną mamą, która ma taki problem) to naprawdę się cieszę, ze choć Tobie się poszczęściło i możesz się troszkę wyspać :) Jak mały już prześpi noc (trzymam kciuki mocno!) to napisz mi proszę, jakie to uczucie ;) Rusałka, witaj i opowiadaj o sobie :) Antałek, skoro masz z góry planowaną cesarkę, to chyba masz możliwość troszkę pokombinować z terminem? Choć z tymi świętami w szpitalu to z jednej strony lipa, ale z drugiej jest tam wtedy mniej ludzi, większy spokój i komfort, więc może nie tak źle? Iwka, Justi, Wy to kobitki umiecie dać takiego pozytywnego kopa, dzięki :* -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na pewno problem nie jest w tym, że się mały nie najada, bo on bardzo ładnie je w dzień, dostaje zawsze kaszkę na kolację ile chce, poza tym w nocy jak się budzi to często pociągnie z piersi dosłownie 2-3 razy a potem tylko sobie ją trzyma w buzi. I też nie jest tak, że szuka mojej bliskości, bo nic nie da, że go przytulę, czy pogłaszczę - nie uspokoi się, dopóki nie dostanie piersi. Więc wygląda na to, że to rzeczywiście nawyk, że tak bardzo kojarzy zasypianie z piersią, że nie umie usnąć bez niej. Jak tak czytam o fazach i rytmie snu dzieci w jego wieku, to się wszystko zgadza, nawet to o jakiej porze budzi się po raz pierwszy i że po 3 w nocy zaczyna się najgorsze, pobudki nawet co pół godziny. Tyle, że w teorii to jest wszystko takie łatwe. A do praktyki pewnie daleko :( -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, dziękuję za masowy odzew i wsparcie. Po dzisiejszej, jeszcze gorszej niż poprzednia (!) nocy weszłam tu i zrobiło mi się trochę raźniej. Niestety, większości Waszych rad albo już sama próbowałam albo wiem, że nie pomogą, bo nie tu tkwi problem. Przeczytałam już 2 książki o spaniu niemowląt i czytam trzecią i wychodzi na to, że po prostu mały ma złe nawyki przez nas niestety wpojone. I chyba jedynym wyjściem jest nauczyć go samemu zasypiać. Bo samodzielne zasypianie w łóżeczku nie oznacza tylko uśnięcia wieczorem, oznacza, że dziecko przebudzając się w nocy (jak każdy człowiek, kilka razy, tylko mu o tym nawet nie pamiętamy) po prostu umie ponownie samo zasnąć, bo zastaje sytuację znajomą, w której zasypiało. A mój Tadzio przy każdej pobudce szuka piersi, bo to jest dla niego naturalna sytuacja towarzysząca zasypianiu i dlatego bez niej nie uśnie :( Pysia pisze, że miała podobnie, ale coś się zmieniło. Niestety, ja już nie wierzę, że coś się u mnie samo zmieni, bo za długo to już trwa (chyba z 3 msc już) i z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej. Nie wiem już sama, co zrobić. Ciężko mi nawet skupić myśli. Ehh... -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czuję, jakbym poniosła jakąś porażkę. Tak bardzo walczyłam o to karmienie piersią, przeżyłam koszmar, żeby karmić (7 tyg. bólu takiego, że miałam już stany lękowe jak miałam małego przystawić, lekarze nie umieli pomóc, dopiero doradca laktacyjny nam pomógł). Później tyle miesięcy wyrzeczeń, bo karmiąc w dzień i w nocy praktycznie jestem uziemiona. Od wielu miesięcy nie wyszłam nigdzie wieczorem, od urodzenia Tadzia byłam 2 razy w kinie, raz w teatrze. Pomijam drobiazgi jak dieta czy abstynencja. Od 14 msc nie przespałam nocy.I mimo, że osiągnęłam swoje cele (karmienie minimum do roku, nie uzależnienie od smoczka) to mam wrażenie, jakbym poniosła porażkę :( Chciałam jak najlepiej dla synka, a jest jak jest :( -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, muszę się wyżalić :( po trzech ostatnich nocach doszliśmy z mężem do ściany. Nie damy rady już dłużej tak funkcjonować. Tadek tyle razy budzi się w nocy, że chyba więcej czuwam niż śpię. Nie wiem, co spowodowało tą zmianę (jak miał 6-7 msc, to budził się 2 razy w nocy, czasem raz). Na karb ząbkowania już tego zrzucać nie można. I nie da się dłużej tak żyć, bo się wykończymy. Podjęliśmy decyzję, że spróbujemy go nauczyć samodzielnego zasypia i spania metodą z "Uśnij wreszcie" Tracy Hogg. Ale ja mam masę wątpliwości :( Nie wiem, jak ja wytrzymam jego płacz :( Wiem, że musimy coś zrobić, bo nie dość, że my jesteśmy półprzytomni i sfrustrowani, to jeszcze Tadzio też przecież się nie wysypia. Do tego całą noc pije mleko, co też nie jest dla niego korzystne, tak cały czas trawić, nie mówiąc już o zębach :( Ale boję się, czy damy radę. Chce mi się płakać od tego wszystkiego. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monika, twoj Tadzio tez chyba blondynek, tylko troszke ciemniejszy. Wcale nie wydaje sie mniejszy od reszty naszych dzieciaczkow. A jakie ma bystre, myslace spojrzenie. Ze juz nie wspomne, jaki przystojniacha w krawacie :-) Wszystkie Tadki to fajne chlopaki ;) Mrufka, my do kapieli mamy taki zestaw kolorowych kubeczkow z dziurkami, zabke plywajaca, jak sie pociagnie za sznurek i kaczke oczywiscie. A synkowi znajomych kupilismy kiedys taka fontanne z zolwikiem, ktora zasysa wode z wanny. Bardzo efektowna. Z przebieraniem tez latwo nie jest, Tadek zawsze musi miec jakas zabawke zeby czyms sie zajac, wtedy lezy wzglednie spokojnie. A zeby uwielbia myc. Choc ostatnio bardzo chce mi pomagac i gryzie mnie w palec :-) Mrufka, czy moglabys wyslac fotke tego slonia? W wolnej chwili oczywiscie. Ale paskudnie dzis. Czeka nas caly dzien w domu :( Nudy. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki Pysia, postaram się zakupić i wypróbować. Przesłałam nowe zdjęcia Tadzia, bo dawno nie dodawałam. Dwa ostatnie są z wczoraj. Dziadek Tadzia na zakupach wsadził małego do wózka sklepowego, ale była radość :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale dzis piekna pogoda sie trafila. Nie do wiary, ze jest 20 listopada. Spedzilismy ponad 4 godziny na dworze z czego chyba z godzinke na hustawkach i zjezdzalniach, ale mial Tadek radoche. Do tego obiadek na swiezym powietrzu, oby wiecej takich dni :-) Pysia, a jakiej firmy ta cudotworcza herbatka? Tunel fajowy, a Igor w tunelu jeszcze fajniejszy:-) Chyba sie skusze i tez zakupie. Juz. widze to szalenstwo. Antalek, zobacz, a ja zylam w nieswiadomosci ;) Himen :) Monika, zdrowka dla Tadzia! -
Mamusie Grudzień 2012 :)
phoney odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pysia, co Ty dalas malemu, z tak pospal??? Blagam zdradz mi sekret. :-) Moj sie ostatnio regularnie budzi po 6 i wiecej razy. Jedna noc mielismy dobra w niedziele a i tak byly to 3 pobudki. Juz glupieje z niewyspania. Justi, Jak tam pobyt w Krakowie? Macie mieszkanie?