Nowy w mieście

A ja jestem na NIE. Ale jak zbuduje karmnik dla ptaków będę "%%%" ?

To proste pytanie. Jak nie jesteś na banie to leć na czarno. Jak nie, to najwyższa pora się ogarnąć. Z flodów i tak niewiele wyciśniesz a psujesz tylko ludziom spokój. Tracisz w oczach i jak dojdzie do prawdziwej konfrontacji, twoje łupy to tylko niewinni userzy i nic po za tym. Wstyd jak na markę "Ducha" , bo znałem go od lepszej strony. :)

Przestań flodować temat. :O Już naprawdę tak nisko upadłeś? :O

Wybacz Casiu, że pozwolę sobie wtargnąć w Twój temat ale czuję potrzebę wyjaśnienia sytuacji. Najprościej będzie tak, jak napiszę, że to mój pierwszy post w tym topicku. I gdyby nie Rajtar, którego też muszę uspokoić, bo jest mi druhem i kompanem i nie raz za mną się wstawiał, tłumacząc pewne moje niedoskonałości prostym ludziom w normalnych tematach. Nie pisuję ostatnio na pomarańczowo, mam co prawda swoje alter ego, ale z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że nie złamałem układu z Casią, że będę się tu pojawiał tylko, jak wszyscy już mnie przekopią i do nikogo nie będę się mógł przytulić. :( Tak się jeszcze nie dzieje a pomarańczowy napływ to zupełna nie moja sprawa. Pozdrawiam i mam nadzieję, że moja obecność nie zaszkodzi topickowi :)

Rolka :) Ja wiem ;)

Ale zostawiłeś. Dobrze, że czarownica to moja dobra znajoma i zgodziła się przewaletować porzuconą, zmarzniętą niewiastę. Nad ranem wpadli Jaś z Małgosią. Pewnie myśleli że chata będzie wolna a tu tłumy. Od progu wita ich czarownica z wypiekami na polikach....

Normalności mam w brud. Wręcz mam od niej mdłości. Oczywiście że tak Casiu i godzinami moglibyśmy sobie dyskutować, ale to jak spadanie z deszczu pod rynnę. Wolę jednak kotłować się w tym chaosie. :)

oj za miękkie Casiu Obiecuję, że będę zdejmował buty i nie wnosił do tej oazy spokoju świeżo rozdeptanych gówienek.

Czy dobry to się dopiero okaże. :) Wybacz Casiu za te "wiazdy" ale to jedyny temat , w którym mam pewność, że nie karzą mi wypierrdalać a grzecznie poproszą bym sobie poszedł. :)

... ale z każdym dniem coraz bardziej dostępna. :) Wybacz, musiałem tak pisać by odpędzić Twoją z natury rzeczy delikatną, choć chaotyczną naturę. :( od tego tematu. :P :P :P Ale jak chcesz zobaczyć jak staję na rzęsach, to po patrz jak urabiam dielli ;) Jak Ją złapię oczywiście? ?! :( :D

A Casia milczy :( Dziwną przyjęła taktykę. :( Czyżby milczała jak zaprzęgają kobiety by pole orały ?

To na czym skończyliśmy ? Acha Zajżałaś/eś ;) sobie w majtki i teraz nie masz zielonego pojęcia czy to penis, czy łechtaczka? Cóż tu ci nie pomogę pomarańczo. :(

Przepraszam za nieobecność, burzełe. Teraz nakurwia na Warszfkę.

Zwyczajnie , chcę by tak było. Tak czy siak i tak rodzić dzieci mi nie będziesz. :)

Masz pewność że jesteś na górze. Nawet dziewczyna lubiąca na jeźdźca, musi przyklęknąć. :P Żartowałem, już a raczej nigdy nie pisałem w stylu, którego można kojarzyć z tyraniem. Są od tego mistrzowie a ja jedynie mam świadomość ich istnienia.

Jestem ale nie będę przecież odświeżał tego kmiota co pięć sekund. :O

Już zapomniałem jak się to robi. :( Niby to jak jazda na rowerze ale podążam w stronę światła i zdecydowanie przerzuciłem się na słodkie pierdzenie. Coś jednak mi nie wychodzi, widocznie nie mam naturalnych predyspozycji. :(

Już chooj łatwiej napisać, niż słowo "nowy" na pomarańczowo na Kafeterii. Ale dałaś radę i tak trzymaj. :)

I od razu człowiekowi się robi cieplej na duszy. Coś przynudzisz, czy tylko się chciałaś przywitać pomarańczo? ;)

A co tutaj ? Strzałki, witki i po zawodach. :O Normalność, by nie napisać szarzyzna. :( Ciekawy mnie powstanie dyrektywy nr.1 O zakazie komunikowania się w tym temacie z osobami niebezpiecznymi społecznie? I dlaczego - (już poprawnie) jestem pierwszy na tej liście???

Żebyś ty w życiu jakąś książkę przeczytała... Alę zaliczę ci to jako kosz . Naprawdę zapłakałem przez grube trzydzieści sekund

... a co Tobie się wydaje? Proszę rozpisz się :P :P

Bo mi akurat na tym zależy. :O Już wcześniej powinien Cię ktoś uświadomi, uniknęła byś wtedy wypisywania takich głupot. :O

Bo czytasz po łebkach...

To prawda i pewnie nie zdajesz sobie sprawę ile wysiłku potrzeba na wyrobienie sobie takiej opinii pomarańczo :P