Nowy w mieście

Akurat zatyczki w uszy Ci tu pomogą. błechheheheheheheheheheh Pokombinuj lepiej żeby tego nie czytać. błechehehhehehehehee Proponuję ręką zasłonić oczy a obejdzie się bez przyjmowania chemii.

To może lepiej zawińcie się w dywan. Przynajmniej będziecie mieli nadzieję że ktoś Was wytrzepie. :P

"Wronełłe" tylko tym razem nie udawaj ;) :P :D

Za co ? :O Sobie podziękuj, że nie dałaś się zamknąć do szuflady. :) ... jeszcze :P

Tam Ala się zna :O ;) Ważne że pomału i opornie, ale sama "gospodyni" zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że tu nie musi prać skarpetek. :D

Zrezygnowałeś z wody mineralnej Rajtarze? Ktoś lub coś Cię na smyczy trzyma? Dlaczego tego dnia Ci tak odjebało ? I najważniejsze pytanie, czy wiesz że postawiłeś mnie w dość niezręcznej sytuacji.

Coś mi tu śmierdziało i to nie gówno, w które wdepnął listonosz. I tak cofałem się w czasie ( dobre teksty vera, ładnie masz nasrane pod garem, w pozytywnym słowa tego znaczeniu ) aż dobrnąłem do tego. :O Dla mnie to nówka, dla Was historia, więc... wystarczy że wiem. :( bez komentarza.

Rajtar jaja sobie robisz. :O Nie mam aż tak bujnej wyobraźni, by zajadać się wirtualnymi obiadkami. :O Dlatego idę, nabędę coś w Biedronce i wrzucę do mikrofali i wtedy porozmawiamy. ;)

Tak, nie znam i nie poznam :) a szkoda. :( Bo w brew pozorom lubię otaczać (o ile można tak napisać :) ) ludźmi Twojego pokroju Casiu. I to co piszę nie bierz sobie głęboko do serca, bo to tyle z prawdą ma wspólnego, co nasza "znajomość". :)

To tu teraz robicie zadymy. :P A co na to wszystko ta oaza spokoju "Casia" ? O ile dobrze pamiętam ona była tu "residens" Zgaduję że nie jest zadowolona z obrotu sytuacji. :) Znam to z autopsji, dobrze że Rajtar szepnął Jej tam sówko i teraz nie dostanie max-wkurrwienia , jak zobaczy mój nick. ;)

Wierzę na słowo :D :D aż dziwne że mnie wtedy nie było :P :P :P :D Chyba napluję sobie w twarz, tą w lustrze ;) żeby było łatwiej :D :D :D

Naprawdę, kiedyś poświęcę czas i poczytam co tu się działo. :)

I mnie wyzywają od zboka :O w wystarczy poczytać "sexy" :P :P :P

Tu chyba jest najspokojniej. :) :) "xazui" :D

Na tyle jest kosmaty, że złą drogą kroczysz "petrol" ;)

Oczywiście taki temat to utopia :) I chociaż nie wiem nie wiem jak bardzo bym się starał, to jednak do tej "bandy" należeć nie będę. :) Zwyczajnie nie wiedzą o czym piszą. :)

Lepsza ??? już nie wiem czym mam się suportować :O I tak rozwaliła mnie laska :O Byłem wtedy na łopatkach, można byłoby robić co się chce, bo zapodało to :D http://www.youtube.com/watch?v=yWRIoaWy1ko&NR=1

Wybaczcie :( chociaż to najnormalniejsza sytuacja, to jak się okazuje że jednak są bunty :P i zaczyna się Kobietom wyobrażać że nóż kuchenny ;) nie jest jedynym rozwiązaniem. :P

Zmień perfumy "vera" :O są za słodkie i do tego Ci nie pasują. :O

Bo chyba nie masz najmniejszego pojęcia o tym że spożywanie, kupy, świeżo postawionej na klacie, tak nie mobilizuje ludzi do wymyślenia czegoś nowego. :) Niestety to już orgazm. :)

Na szczęście mi wystarczy to że JESTEŚ "Casiu" :)

Słabo się rozwija ;) chyba nie jest modny :P

Wierzę to w tak samo jak - że "petrol" to nic innego jak "brum" :P

Już nie ściemniaj "Casiu" :) tylko pisz jak (oczywiście ;) znajdziesz czas ;) :P )

Już dam sobie spokój, bo jedynie co to pod palce zaraz, złośliwości będą wychodzić. ;) :P Czekam na posty z "miejsca zbrodni" ;) "Casiu" i tak na marginesie, miłego wypoczynku :) ...cokolwiek to znaczy :O :P :P :P :D