Gonia1987

ja tylko na momencik PIA Kochana napisz coś więcej o tym przykurczu mięśni szyjnych Pascala....Bo Maciek też trzyma główkę tylko na jedną stronę i za Boga, nawet na siłę nie mogę mu jej przekręcić na drugą....a po urodzeniu tak nie miał..........martwię się strasznie.....jakie to może mieć konsekwencje?

MUMINEK Gratulacje! rany widzę, że tylko moje dziecko tak mało przybiera na wadze.... KIMIZI Ja się radziłam pediatry w sprawie smoka jeszcze i obie z położna stwierdziły, że Maciek na pewno się od cycka nie odzwyczai tylko będzie go traktował tylko i wyłącznie jako źródło pokarmu, a nie żywy smoczek. I rzeczywiście tak jest. Tyle, że mały nie cumla smoka non stop, tylko pomulda, pomulda i wypluje i juz mu go wtedy nie pcham na siłę - widać, co położna to inne zdanie i w rezultacie nie wiedomo kogo sie słuchać.

kimizi, ale tak sobie poczytałam o Twoich problemach na poprzedniej str. i zastanawiam się, czemu nie dasz małej smoka? U nas Maciek ma ogromną potrzebę ssania, ale ssie pierś jak jest głodny. No i on się na maksa wkurza, jak chce sobie tylko possać , a leci mu mleko, więc jak widze , że zaczyna się wkurzać przy cycku to daje mu smoka. Possie, po 10 min wypluje i jest spokój.

KIMIZI Nawet mi nie gadaj o cycach, bo ja wpadam ww paranoję. niby maciek je, ale przybrał tylko 850 g w 4 tyg i nie wiem, czy to nie za mało. Karmię tylko cycem a w weekendy dostaje butle, ale tylko z moim mlekiem, bo ja mam zajęcia. No i na tych zajęciach odciągam pokarm, co 3 godz. i z dwóch cyców wyciągam 240ml, czyli nieźle. To znaczy , że mleko jest, ale chyba niezbyt treściwe skoro on tak mało przybrał.........no ale on nie chce jeść!!!!!!!!!!!!! Czasem nie je 4-5 godz. i za boga nie da sie go zmusić do jedzenia, bo jak przystawiam to pluje, drze się, skacze dupką (tak tak - skacze jak małpa!). Je tylko wtedy, jak jest głodny. Cycki dalej mam miękie i oklapnięte. a jak u Ciebie?? Sylvie Ja niby mam jechać na udrażnianie, jak te krople nie pomogą, ale chyba pójdę na konsultacje do innej okulistki i zapytam, czy to naprawdę konieczne. dziewczyny, wrzuciłam 3 zdjęcia Maćka do galerii. i od wczoraj chodzę na basen 3 razy w tyg. kupiłam nawet karnet...walczę z tłuszczem...choć przed chwila zjadłam miske ciastek....a chuuuj! spalę, jak pójdę z Wojtkiem na sanki:)

sylvie ja też stosowałam te kropelki z antybiotykiem Chibroxin i przemywałam Oftarinolem, masowałam kanalik, a oko dalej ropieje....boję się, że skończy się udrażnianiem kanaliku łzowego na oddziale:( spróbuje w końcu dodać zdjęcia Macia do galeri:)

hej Babeczki:) U mnie sesja, zaliczenia, egzaminy...całe weekendy mnie nie ma a w tyg. każdą chwilę wolną spędzam nad książkami. ADZA czemu nie ściągniesz swojego mleka? ja ściągam i zamrażam. Jak jestem na zajęciach to też ściągam i przywożę do domu i potem zamrażam. Twoje mleczko maleństwo na pewno zje chętniej niż sztuczne. I ważne żebyś butli nie dawała ty. Dzidziuś czuje Twój zapach (zapach cyca:) ) i nie pociągnie. Niech Babcia poda mu butle. Uwierz - jak będzie na maksa głodny , to pociągnie. Maciek w weekendy je butle z moim mleczkiem, a w tyg tylko cyca. A wojtek też nigdy nie chciał cumla ani butli, ale jak jechałam na zajęcia to mama dawała mu butlę z moim mlekiem i jadł! mówię wam dziewczyny, jaka jestem umęczona tym wszystkim....uhhhhh dzieci, dom, studia, studia, dom , dzieci....dużo tego. Ale jakoś próbuję to ogarnąć, mało tego - zaczynam chodzić na basen:) mówią, że jak się nie ma czasu, to trzeba sobie znaleźć dodatkowe zajęcie, to czas się znajdzie:)

hejka, rzdako zaglądam bo mam sesje i zakuwam:( byłam na ważeniu - maciek przybrał przez miesiąc tylko 800 g. Lekarka mówi, że to sporo, ale się martwię. Toż to Wojtek przybrał w pierwszym miesiącu życia 1,5 kg!!! No ale Maćka nie da się na siłę przystawić do cyca, bo jak on nie chce, to za Boga piersi do ust nie weźmie. Wiecie może ile dzidek ma przybierać co miesiąc? Miśka a coś Ty z tym Ciekłym Płomieniem wymysliła!!!!!!! KOFANAMISIA było słodko i mi się bardzo podobało i dla mnie i tak pozostaniesz Misia, a nie jakaś tam ciepła. od razu mi się z ciepłymi kluchami kojarzy! Zrób się na Kofaną - wcale nie jest dziecinnie.

dziewczyny, ile wasze dzieci potrafia yć aktywne, bo mój nie spał dziś od 13 do 18!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!szok - wcześniej zdarzało mu sie czuwanko, ale max 2 godz. i co wtedy robią? Bo Maciek nie płakał, ale kopał tymi nogami, machał łapkami, dupkę podrzucał, smokiem pluł, potem cyc, znowu kopanie - ne jakies spokojne leżonko... acha dalej mam schizy z moimy cycami i tym, że mały na penwno jest głodny - żebyście sobie nie myslały :(

cześć Laksi:) siedze z cycami na wierzchu, bo ściągam pokarm - oczywiście znowu susza w cyckach - ja nie wiem, czym to moje dziecko żyje. dziewczyny ja mam pytanie do tych śCIĄGAJĄCYCH POKARM Kiedy wy ściągacie i ile wam leci? bo ja ściągam po karmieniu i dupa.a przed karmirniem nie można, bo dziecku zabraknie (kiedyś ściagnęłam to musiałm mu oddać cała butlę, kórą ściągnęłam) a między karmieniami też nie mam buuuuuuuuu. i tak się męczę po kropelce. I jak wy to potem bedziecie odmrażać?? Bo mnie nie będzie cały dzień. Można wstawić te woreczki wszystkie do lodówki żeby sie tam powoli odmrażały, a potem tylko podgrzewać potrzebne porcje??

no mój też minimum dwa razy na dobę śpi po 3-4 godz. KIMIZI Ja robię z tym mlekiem tak, jak poradziła mi koleżanka ze studiów, która też musi odciagać , jak jeździ na zajęcia. Zbieram mleko przez 6-7 godz.(tyle mleczko może stać poza lodóką czy zamrażarką) i dopiero jak mam te 120 ml (czasem juz po godzinie, a czasem po 6) przelewam do woreczka i zamrażam. No i podpisuje kiedy było odciągniete. Boja muszę zbierać na raty, bo słabo się leje. i co chwilę przystawiam laktator do cyca, czasem nic nie leci :( Ewa Ja jak kupowałam pas Pani Teresa to wzięłam najmniejszy \"s\" choć miałam 95cm, ale bałam się, że \"m\" mnie za mało ściśnie. Efekt - pierwszy dzień masakra - rzygałam i srałam na przemian, bo zgniotłam żołądek, ale teraz jest jak ulał. Weź sobie \"s\" tylko w pierwszym dniu nie noś non stop, jak ja, tylko zacznj np. od 3-4 godzinek. Meaa Tobie ten pas też się zwwijał u dołu i ugóry podczas siedzenia?

Dżisus pomóżcie mi bo wysiadam z tymi cyconami. Wiem, jestem nudna i się powtarzam, ale mały w nocy budził się co 1,5 godz, i cyc cyc cyc....boje sie, że kończy mi się mleko...teraz śpi, ale od rana buczał, prężył się - Wojtunia zaniedbuję przez niego...no bo przecież nie zostawie, jak płacze, a Wojtunio tylko \"mamunia i mamunia\" :(:( Wczesniej Maciuśbył aniołkiem, a teraz sama nie wiem, co mu jest - chyba naprawdę niedojada....od rana ściągnęłam dopiero 60ml mleka do zamrożenia.. Z tym Krami u mnie to prawda - wypiłam szklankę, tylko odgazowanego i po godzince ściągłam wtedy 120 ml za jednym zamachem. Ale boję się go pić co dziennie, bo on jednak jakieś śladowe ilości alkoholu zawiera. Co do sexu, to ja nie mam wcale ochoty - nawet myśleć mi się o tym nie chce....krocze mnie nie boli ani nic, ale wolę się wyspać po całym dniu. Z małżonem odbyłam wczoraj poważna rozmowę, pobeczeliśmy się oboje i myslę, że będzie dobrze przy wspólnych naszych staraniach.. idę dalej cyce doić....buuuu:(

kurwicy zaraz dostanę , jak Boga kocham. ja juz nie mogę....mój syn z Anioła przerodził sie w diabła wcielonego. Od dwóch godzin ryczy, jak sie go tylko wsadzi do łóżeczka. myślałam, że głodny, daję cyca, pręży sie, pluje, napina, steka, wypluwa, znowu łapie i sie drze. no to mój madry mąż na rece go bierze - i jest spokój - gdyby był głodny, to na rękach chyba też by płkał nie???????????????a ja się dre na niego, że nauczy dziecko na rękach a ja potem zwariuje, jak jednego bede trzymać stale na rękach, a za drugim latać am i spowrotem. Masakra....a noże on jednak jest głodny, bo wcześniej ścianełam 120 ml do zamrożenia...ale to było jakieś 2 godz przed karmieniem...a no właśnie jak to jest? jak ściagam to powinno się automatycznie wiecej pokarmu robić nie??? kiniak wpisz pas poporodowy. Ja noszę taki \"Pani Teresa\" i brzucha już prawie nie mam. Tylko na początku było ciężko, bo tak ugniatał, że srałam i rzygałam jedna noc, bo sobie chyba żołądek zgniotłam. co do wagi to mnie załamujecie!!!!!!!ja po porodzie straciłam 8 kg...ważę 69 (wg mojej wagi - która ponoć zawyża troszkę), i zostało mi do zrzucenia 12!!!!!!!!!!!!!!!!!!a ubywa mnie ledwo 1kg na tydzień....ale ja duuuuużo jem i praktycznie wszystko....poza kapustą , grochem, cebulą i czosnkiem. Żabcia a skąd mam wiedzieć, że dziecko jest najedzone??????? jezu frustracji dostaje......acha mój mąż.....jak ja go niecierpię. jak ja mogłam wyjść za kogos tak nieodpowiedzialnego??? wiecie jak wygląda jego opieka nad wojtkiem? on oglada telewizor, a Wojtek rozrabia. Ani mu nie poczyta, ani sie z nim nie pobawi, a po całym dniu (ma ost. dzień wolnego) narzeka jaki on jestzmeczony. Nie mówiąc o tym, że w domu nic nie zrobi - nawet garnków nie pozmywa - już tyle z nm o tym gadałam, a ten zakuty łeb swoje. ja mam go dośc....jemu syf nie przeszkadza. Do tego to pan \"wszystko wiem najlepiej\" wymadza się, wszystkich krytykuje, obraża wszystkich naokoło włącznie ze mną - cwaniaczek zakichany) ja nie wiem, jak ja mogłam wyjsc za kogos takiego - gdzie ja miałam oczy????

Kiniak tu nie ma śmiechu chichu, ja juz też wygladam jak te bambuski pojebuski, co z cycami na powietrzu wachlują, tylko ja mam jeszcze gorzej, bo mi jakieś kropki hormonalne na brodawkach wyszły i wygladam jakbym se muchomory do cycków przylepiła a sutki mi wisza od tych wszystkich laktatorów jak fiutki moich chłopców (naprawę, tak sie wyciagaja!!!) mam takie długie te sutki teraz. masakra!!! A Ty kiedy odciagasz pokarm? bo ja zbieram na raty przez 6 godz 9bo tyle może być pokarm poza lodówka czy zamrażarką) i ile zbierasz na porcję? bo ja 120 ml, ale nie wiem, czy to nie mało. Adza Ty zupełnie normalna jesteś:) no chyba , że obie jestesmy jakieś wyrodne...., no ba ja w nocy na przykład , jak już nie wiem, o co kaman Maćkowi, to się go pytam \"no i co sie drzesz?\" wiem, że to niezbyt normalne, ale też mi nerwy siadają, bo w jednym pokoju Wojtek się drze \"mama oć tu\" a w drugim wrzeszczy Maciek, a mój mąż sobie słodko chrapie (bosche jaki on jest beznadziejny...). o małżonie kiedy indziej napiszę, bo muszęsię pożalic, a teraz nie mam czasu, bo się budzi Maciej na jedzenie. aaaaaaa wiecie co się stało? siedzę z laktatorem i buczę, że nie mam pokarmu na co wchodzi moja mama i mówi \"dziecko Ty musisz uwierzyć w to, że jesteś w stanie wykarmić sama swoje dziecko. pan Bóg stworzył nas tak, że produkujemy tyle pokarmu ile dziecko potzrebuje. Ono płacze często z innych powodów, my dajemy mu mieszankę , bo myślimy, że głodny i się nie najada i on wypija , bo mu fajnie leci, nie trzeba ciągnać i nam się automatycznie mniejmleka w cycach produkuje. No i tak sobie to musze przemysleć , co ona mi powiedziała...tylko czemu takie flaczaste te nasze cycki?????

Adza to co ja mam powiedzieć - mam niecałe 22 lata i już dwójkę...też czasem myślę, że to za wcześnie, ale z drugiej strony....może za 10 lat też było by za wcześnie....poza tym spójrz na to z drugiej str. Za 3 lata będziemy mieć dzieciaczki w miarę odchowane, pójdą do przedszkola, a my będziemy mogły spokojnie iść do pracy i realizować się zawodowo! caółe życie przed nami:) DZIEWUCHY PRZESTAŃCIE SOBIE WKRĘCAĆ, ŻE JESTEŚCIE ZŁYMI MATKAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Każda z nas ma chwile zwątpienia imysli sobie \"to nie tak miało wygladać\' albo \"po co mi to było\" zwłaszcza, jak maleństwo płacze po nocach...ale zobaczycie jak fajnie ak taki roczny szkrab przyjdzie zawiesi rączki na szyi, przytuli się umurdzianą buźką do was i powie :mama\" (tak robi mój Wojtek) :) to wynagradza wszystko:)

kimizi a jak pojedziesz za tydzień na zajęcia, to będziesz ściągać swoje mleko, czy dasz sztuczne? Bo ja też jadę i już od przedwczoraj ściągam i zamrażam swoje - masakra siedz całymi dniami z laktatorem i gówno leci....:(:(:(:( a ja już nie wiem,co z tymi cycami...no bo one non stop sflaczałe są, ale Maciek wcale ich nie chce non stop ciumkać - jemu starczy pomuldać, co 3-4 godz!! ale wtedy zjada dwa cycki, znaczy ich zawartość ale pręży sie przy tym, puszcza, łapiei tak w kółko...to może ja sobie wkręcam coś..

Kimizi ja mam elektryczny Aventu - kupiłam używany na Allegro - jest chujowy za przeproszeniem - fakt ciągnął przez pierwsze dwa użycia, ale potem mnie tak sutki bolały, że myslałam, że umrę, jak je dałam Maćkowi do ciumtania. A ściagałam na najmnijszej sile ssania. a teraz gdzieś tam mleko podeszło i juz nie działa. Kupłam My baby - ręczny i jest o niebo lepszy - kosztował 50 zł a babka w sklepie mówiła, że jest lepszy nawet od Aventu ręcznego.a najlepsze są podobno laktatory Medeli.

kurwa mać, ja już huja rozumiem!!!ide na emeryturę z moimi cyckami

Ja oszaleje z tymi cyckami...juz sama nie wiem...nakarmiłam małego 3 godz temu i on dosłownie tak pociumtał 3 minuty i zasnałmyślałam, że się obudzi za chwile i on dalej śpi! może Kimizi mamy tłuste mleko i dzieci potrzebuja go mniej???sama nie wiem...no bo ja odciagam do szkoły (to znaczy, jak pojadę na studia w weekend)- od 13 naciągłam ledwo 60 ml, a teraz przystawiłam laktator do cycka i tak miętosiłam, miętosiłam i nie patrzyłam nawet czy leci a tu nagle ppełna butla - 150 ml w może 10 min.. a wcześniej nie mogłam 30 ukapać...zobaczymy, jak będzie w nocy .... mały przespał praktycznie cały dzień, nawet karmiłam gona śpiaco, bo się nnie obudził, więc noc pewnie będzie przechlapana:)

KIMIZI u nas dokładnie do samo - maciuś wyciumtał dwa cyce i dalej był niespokojny , daliśmy mu 50ml Plantexa i wchłonął jakby był głodny i po tym usnął. Ja już nie wiem, czy sobie wkręcam, czy naprawdę mam mało pokarmu. Niby mały śpi ładnie po 3 godz., a raz na dobe nawet 6, ale on taki dziwny przy tym cycu jest. Ciumka, , jak mu słabiej leci, to wypuszcza, znowu szuka znowu pociumta, powkurza się, popłacze, znowu pociumta i tak w kółko....a jak odciągam pokarm, to maks 60 ml z dwóch cycków...ja już nie wiem co robić:((((((((((((

ja też życzę wszystkim Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!!!!!!!

no właśnie, a mnie ciekwi skąd wy wiecie, że macie za mało mleka w cyckach?? No bo ja mam takie w sumie miękie te moje rodzynki...no i nie wiem, czy mały sie najada - niby śpi, raz na dobe nawet 6 godzin, sra z 15 razy sika jeszcze więcej, no ale czasem płacze - sucho ma najedzony niby , przytulam a on kwęka....lekarka mówi, że jakby był głodny to by się darł...a ja juz sama nie wiem.

amorek Mojemu było widać katarek, no ale może nie zawsze tak jest??? Ale mój też chrapie przy oddychaniu i Wojtus też tak chrapkał - lekarka powiedziała , że to właśnie ta sapka albo wiotka krtań - normalne u małych dzieci nawet do pół roku! My kapiemy o 18, bo potem jest kąpanie Wojtunia...poza tym nasz Maciej po 19 śpi do 24 tak, że nie da się go obudzić!!sama nie wiem, czy dobrze robię, ale jak będzie wieększy, to będę mu przesuwać powolutku tą kąpiel na później. Ania mojemu starszemu synkowi też takie syfki wyskakiwały raz za czas - dokładnie takie jak opisujesz i mi położna poradziła smarować to suokremem.i tak po tygodniu znikało...żeby pojawić sie gdzieś indziej:) ale on miał takie pojedyncze wypryski nie całą buzię.

amorek, nie wiem, jak julinka rozpoznała, ale jak mój Wojtuś miał 3 miesiące to złapał pierwszy raz w życiu katar i to było tak, że jak kichał to mu normalnie gluty z nosa leciały. a wcześniej przez te 3 miesiące tak sobie poprostu kichał (ale to z suchego powietrza i to nie oznacza kataru)

kasia możesz kłaść już od 2 tyg. ja niestety muszę poczekac z "brzuszkowaniem", bo mały miał złamany obojczyk. a te czopki możesz dawać dłuższy czas? bo ja dawałam Wojtuniowi taki syropek homeopatyczny Somastres czy coś takiego, jak ząbkował i tam pisało żeby nie stosować dłużej niż 2 tyg pod rząd i tak się zastanawiam jak długo można te czopki. W sumie na razie mały jest grzeczniutki - w zasadzie śpi i je, ale jakby czasem były potrzebne to chciałabym wiedzieć.

Baryłka, Holly gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kurde jak wszystkie urodzicie to wam coś napiszę..... julinka współczuję....a jak Ty poznałas zapalenie ucha u małej? O której kąpiecie wasze bobasy? bo ja o 18 i potem juz śpi.