Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gonia1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gonia1987

  1. czeeść dziołuszki:) KOFANIASTA gratulacje:) Kasia Tpbie też gratuluję:) Dziewczyny, dzięki, że mnie z forum nie wyrzuciłyście tylko podniosłyście na duchu....ja mojego Okruszka strasznie kocham, a tak sobie myślę, że może to i lepiej. Będą się lepiej dogadywać i bawić z moim Wojtusiem...tylko martwię się tą jego małą wagą, tak jak mówię - wojciech ważył w 20 tc 650g. A wiecie co? może to nie były jaja tylko jajniki???? a jeszcze imionka - chyba będzie Gabriel albo mateusz - które ładniejsze?? meuuus wracaj......
  2. a druga sprawa, że synek wydaje mi się mały w porównaniu z waszymi pociehami i wojtkiem. On w 21 c ważył 685 g - kolos z niego był i jest:) a moje waży ledwo 400g i to w 23 tc!!!
  3. Żaba..........ty szczęściaro.................może jestem wredna i okropną wyrodną matką, ale..........marzyłam o dziewczynce w duchu - nikomu o tym głośno nie mówiłam, ale pragnęłam dziewczynki..A te dwa wielkie jaja na monitorze jakos mnie tak....zabolały - wiem, że najważniejsze, że dzidziuś jest zdrowy, ale...no właśnie zostaje to \"ale\". Nie mówiłam nawet wam, ale kupiłam maleńkie śpioszki - różowe....tak mi smutno, że dziewczynom które maja pierwsze dziecko i w zasadzie obojętne im co będzie rodzą się dziewczynki , a ja mam synka.Wiem to chyba podłe to, co mówię, ale ja tak marzyłam, że bedę córunię stroić w śliczne sukienusie, zaplatać jej warkoczyki, gdy będzie dorastać, będę służyc jej radą - chłopcy zwierzaja się ojcom...cholera - mam doła żeby nie nazwać tago depresją...wstd mi sie było do tego przyznać nawet tu na forum. U ginekologa popłakałam się - mąż i on myslał, że ze szczęścia...a ja zareagowałam tak na wieść o tym, że będę miała synka- nie myślcie, że go nie kocham, bo kocham bardzo....tylko mam taki żal w sercu, że może nigdy nie doświadczę , jak to jest mieć córunię.Zwłaszcza, że nie planuję na razie więcej dzieci, może za 6-8 lat...Mój starszy synek jest cudowny i wiem, że ten tezbędzie - nie wiem dlaczego nie mogę jakos tak dojść do siebie....
  4. nick..........wiek...........miasto...............termin porodu......pleć patinka26.......26........Cheltenham......30.11.2008.... .... córka?? Justi_d_82.....26............Będzin..............01.12.2 008 meaaa...........25............Sosnowiec.........02.12.20 08.....Nadia Wredna Kaśka.25.........Kielce/Cardiff.......02.12.2008.......syn Adza1987.......20...........Słubice............. 02.12.2008 kamciaaa........28...........Duisburg...........02.12.20 08......syn Kiniak3032......30............Kielce..............02/06. 12.08.....syn Mama_Zosi......34.................................04.12. 2008 Ania_K23........23............Nałęczów.........05.12.200 8.... Olek aura.............28...Warszawa/Kołobrzeg...06.12.2008... ...synek zaba2112.......26............Kraków............06.12.200 8 broszka.........30............Kraków............06.12.20 08 kasia1911.......22...........Biel-Podl............07.12 .2008...Szymonek KIMIZI .......... 27 .........ok.Wrocławia .....07.12.2008 Gonia1987.......21..........ok.Wadowic.......07 .12.2008....Synuś donn.............29.............Kraków...........08.12 .2008...synek Kessi_27........28........Irlandia Płn...........10.12.2008 kofanamisia....19..........włocławek..........11.12.2 008...Oliwierek ewa76...........32...........Warszawa........12.12.2 008...córeczka julinka............28..........Warszawa....... 12.12.2008....syn yvon_1986......22...........Prudnik...........13.12. 2008.....Kubuś nadziejamyszki..23.........Rybnik............ 13.12.2008....Julka izu22 .............22..........UK/Wrocław.....14.12.2008....Kubuś sylvie5...........27.........Grudziądz..........15.1 2.2008 ewcia_82........26..........Hannover......... 22.12.2008...synek Mysza_80........28..........Szkocja.......... .22.12.2008 magnolia.........27...........Krosno............23.1 2.2008 paniusia.........32...........Warszawa........24.12.2008 monim...........25............Poznań............24.1 2.2008....synuś Aneczka86......22..........Warszawa.........25.12.2008 Kefirek ..........24..........Prudnik............26.12. 2008 daily.............33............Trójmiasto.......27. 12.2008 lenka_77........31..........Warszawa.........29.12.2 008 pia...............41...........Hannover.........29.12.20 08....Pascal
  5. Żaba ale dobrze, że jesteś. Przepraszam, że nie piszę, ale....no czas czas czas a raczej jego brak. jestem po USG - dzidzia zdrowa, jak rybka, waży 400g i to................uwaga , bo pewnie się zdziwicie, bo przecież tak niewiele ich na naszym topiku.........................................................................................................CHŁOPAK:) Cieszę się, że zdrowy, ale w takim razie bedziemy musieli jeszcze w przyszłości pracować nad dziewczynką, bo nie popuszczę!
  6. Cześć laski - właśnie wróciłam od dentysty:) Wczoraj mi się ząbek ukruszył, ale juz jest cały:) W niedziele jadę do Tatrolandii na Słowację i dzwoniłam właśnie do mojego ginka czy mogę się popluskać w basenie, a on na to \"Pani Małgosiu, to pani z pani krzywym kręgosłupem jeszcze na basen nie chodzi??Proszę wykupić karnet i marsz na basen 2 razy w tygodniu, bo sie pani złamie w pół z tymi krzywiznami:) Pytam się, czy czegos nie złapię, a on na to \"no w tartolandii o ile sobie przypominam rybek nie ma, więc bez obawy:)\" zadzwoniłam jeszcze do drugiego - tego u którego rodziłam i do ktorego idę na usg w poniedziałek. A on tez mówi, że nie ma żadnych przeciwwskazań, tylko żebym na słońcu za długo nie siedziała, bo mi plamy wyjdą. Tak więc jadę.Wojciech zostaje z dziadziem i babcią, bo nie ma paszportu, a bez dowodu torzsamości go nie puszczą :( ale to tylko pare godzin, więc myślę, że wytrzyma tyle bez mamy. a ja jeszce mam takie oto pytanko izu Ty wklejałaś link ślicznej zółtej sukienki na wesele, ale za boga nie mogę tego znaleźć - mogłabyś wkleić jeszcze raz?? Bo ta sukienka była śliczna i chciałam jeszcze raz na nia ziornąć:)
  7. aura, no coż, tak wyszło:) na początku byłam przerażona, ale teraz się cieszę:) Wojtuś to mój największy Skarbuś:) A te fotki, to stare - Wojtunia już duży - raczkuje, a ja jestem teraz blondynką:)
  8. a przepraszam najmocniej - wchodzi:)
  9. ej co to????Meuus, Misia - czemu mi kurwa nie wchodzi?
  10. Kofanamisiu Nie ma mi kto zrobić:( Mąż późno wraca, nie wiem nawet gdzie mam aparat, ale postaram się wrzucić w najblizszym czasie.Ale jest tam w galeryjce przeciez mój Wojtuś, a to taki Skarbeczek mój...i przynajmniej go widać, a tego w brzuszku jeszcze nie:) Co do karmienia Ja pierwsze dwa miesiące jadłam tylko gotowane rzeczy, zero smażonego, zero słodyczy, kanapki z indykiem, albo powidłami, piłam kawe zbozową i stwierdzam, że byłam głupia jak but!Jeszcze na wigilię - prawie dwa miesiace po porodzie zjadłam tylko ziemniaki!!!! I wiecie co? byłam słaba i anemiczna przez to. Potem nagle jednego dnia stwierdziłam \"niech sie dzieje wola nieba\" i zeżarłam tyle słodyczy i tłustych rzeczy, że myslałam, że Wojtek bedzie miał jakąś megakolkę, a tu nic!! i od tej pory jadłam wszystko -oprócz kapusty i grochu. Podejrzewam, że gdybym wcześniej zaczęła jeść np. słodycze, czy pozwoliła sobie na pół kotlecika czy małego gołąbka to nic by sie nie stało. To wszystko zależy, jak reaguje dziecko na wprowadzane przez nas pokarmy. Od 3 tyg po porodzie mozna wprowadzać produkty, które jadło się przed ciażą - tylko powoli - nie tak jak ja (ale byłam juz bardzo zdesperowana i głodna:) ).
  11. dziewczyny kochane:) Przepraszam, że milczę, ale odkad mały raczkuje to oprócz gonienia za nim nie mam na nic czasu, a wieczorem padam zmęczona razem z nim... Kefirku bardzo dziękuję za maila, super, że wysłałaś mi namiary na maila, bo ja poprostu źle wpisywałam login :) Teraz już wszystko oki:) Acha co do tego co napisałaś w ostatnim mailu, to w pełni się zgadzam z Tobą:) Jak ja bym sobie chciała z wami pogadać spokojnie, a tu pranie czeka żeby go założyć, prasowanko, obiad nietknięty, chałpa brudna. Aniu dziś postaram się juz na sto procent wysłać moje wyniki Usg na maila. Zrobię to wieczorkiem. Donn, ale masz wielkiego chłopa w brzusiu:) terminem Usg sie bardzo nie sugeruj - ja Wojtka tez miałam ogromnego i z Usg termin wychodził na 10 października, a urodziłam 30:)Poprostu był taki wielki, że na Usg wychodził starszy:) Dobra lece:) acha, witam nowe mamusie:)
  12. cześć Dziełuszki:) Właśnie kończy się najokropniejszy dzień mojego życia. Rano Wojtek gorączka 38 st. Myślę - infekcja dróg moczowych. Dzwonię po laboltoriach (chyba z 10) - wszystkie zamknięte w sobotę - udało mi się znaleźć jedno czynne do 10. No to łapiemy siki - idę po nocnik i pudełko na mocz,z Wojtkiem został mąż - nagle krzyk, krew i mi się zrobiło słabo. Malutki jakoś tak niefortunnie uderzył o krzeseło, że rozciął sobie dziąsło - ale wyglądało strasznie.....maluszek biedny...wszystko z krwi - podłoga, ubranka, cała jego buzinka....chciała jechać na pogotowie, ale krwawienie szybko ustało i postanowiliśmy jechać do naszej pediatry - wyjechała na urlop. szukamy innego - w końcu trafiłam do przesympatycznego lekarza - obejrzał ząbka i powiedział, ze najwyżej będzie krzywy, ale przypuszcza, że to tylko rana na wierzchu i ząbek w dziąsełku się nie uszkodził. Zapisał leki na katarek, osłuchał małego i dzięki Bogu to nic groźnego - zwykłe przeziębienie. Dałam mu lekarstwa i gorączka spadła....a jeszcze były jaja z moczem, bo Wojciech po tej całej akcji nie chciałsię wysikać i zawieźliśmy siuśki o 9.30, a oni już nie chcieli przyjąć ich do badania, ale mój mąż (też PIOTRUŚ) madar przekonywania. wyniki wyszły dobre:) ale lekarz kazał małemu odciągać napletek bo się mu robi stulejka. Ja pytam \"jak?\" a on mi na to \"no proszę na mężu poćwiczyć, bo zapewniam, że on zniesie wszystko\" - zobaczymy, jak pójdziemy do łóżka....za chwilkę:) spać oczywiście:) to spadam - mam nadzieje, że dzień wstrętnie się zaczął, ale dobrze się skończy:) Kefirku dziękuję za cenne informacje - jesteś aniołem:) a ze mnie żadna germanistka - dopiero studentka;9 drugiego roku..... izu jak znajdziesz jakieś fajne kiecki to wklejaj linka , \"bo musisz zabiegać o moje względy\" :):):):P
  13. ale ze mniecórka polonistki z bożej łaski "krakoskiej" haha oczywiście "krakowskiej" w ogóle przepraszam za błędy,ale muszę cicho i po ciemku pisać, bo Wojciech śpi:0 poza tym jestem po godzinach:)
  14. muszę ćwiczyć, bo wychodzę z wprawy:) ale mnie omineły boje!! Nie wiem o co chodzi, ale ta panisia jakaś pierdolnięta - gdyby se nie poszła to i tak bym jej to powiedziała - przyszła, pomieszała, powymądrzała się i poszła - głupek! Jak wrócisz to wiedz, że ja Cię nawet przelatywać nie będę, bo się brzydzę tylko ominę i patykiem nie dotknę. A młode mamy i tak są super:) nie KOFANAMISIU? Prawie tak super jak nasz dobry Duszek - PIA:) {cmok} dla Ciebie:) Wiecie co? Lubię Was - i nie ma wśród was takich, która by mnie wkurzała, wszystkie jestescie fajne, ale Ciebie elegancka paniusiu nie polubię - nie ma chuja! KEFIREK NTo chyba ty pisałaś o przelatywaniu - Ciebie też przeważnie biore w całości jak leci:) A co Goethego - błagam spytaj tę koleżankę na gg czy ma coś o balladach goethego - jakieś opracowania albo cosik. Chodzi mi konkretnie o temat fantastyka w balladach goethego" Jakby cos miała, to ja jej nawet zapłace przelewem gdyby mi wysłała...bo ja dziś 3 godziny w jagielonce siedziałam i nic nie mam....Kefir, a Ty jestes germanistka??? i szprechasz??? Meuus Coś Ty dziś taka grzeczna - zero przelatywanka i erotyzmu:) Pia wiesz, że Cię lubię:) dziewuchy - ktora idzie na wesele we wrześniu do przyszłej nowej syowej swoich teściów, której nie lubi i szuka kiecki?????????????????????????????????????????????? Bo ja dzis miałam oto taką sytuejszyn - mama wraca z zakupów i mówi, że pójdę na wesele w październiku, ale nie chciała powiedzieć czyje! Jadę sobie potem do krakowa - a macha na mnie moja psiapsióła i dzoni żebym się zatrzymała - podlatuje i macha mi jakaś kartka i mówi - "patrz jakiego mam slicznego dzidziusia" To nic, że na tym jak się okazało wydrugu USG tylko mała kropeczka, ale ona mi tłumaczy, że to jest nosek, a to kucyk z blond loczków:) Jest w 6 tc. Miała się hajtać w lipcu 2009. a przenieśli na październik tego roku, no i też szukam kiecki - kurde, ale się cieszę tą jej ciążą:) Wojtek dalej ma katar ZABCIA Ja mieszkam koło Wadowic i całe zakupy robiłam w wadowicach, bo w krakowie oprócz Galerii Krakoskiej, M1, Centrum Zakopianka i Cinema city nie wiem gdzie co jest:) eeeeee to jak my sąsiadki to się kiedyś umówimy na jakąś kawusię:)
  15. ale fajnie - udaje mi się:) teraz ktoś wejdzie na topik i pomysli, że jakaś nawiedzona jestem z tymi kurwami:)
  16. o przepraszam, ja tak tylko ćwicze to kurwa
  17. no niestety naczczo - a to takie fuj, a potem musisz bodajże dwie godziny czekać na zbadanie poziomu cukru i dalej nic nie możesz zjeść...ja wtrąbiłam połówkę cytryny przy tym. Dobra spadam tego szejka robić:)
  18. no ja wiem żabciu - ja suszyłam w kuchni, bo na dworze zimno, więc cały dom śmierdział mi proszkiem "dźidziuś", do tego robiło się tak wilgotno w powietrzu...ale chciałam dobrze i Ty też chcesz:)
  19. ooooooooo kimizi dobre:) to ja spadam szejka robić, apotem z szejkiem do wanny i lulu - papatki meaa napisz co z tym kurwa.......
×