Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Emili10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Emili10

  1. Emili10

    MAJ 2011

    Julietta 40 - gratuluję synusia, z tego co widzę co będą głównie dziewczyny, ale nasi synusiowie będą mieli powodzenie:) ann123 czy ty jesteś z Łodzi?? Sex, jak ja bym chciała tak jak przed ciążą. Odkąd jestem w ciąży to mamy z tym problem, na początku nie można było bo przodujące łożysko, potem ciągle jakaś infekcja, wyszło na to że czasami nam się zdarza, ale rzadko bo najnormalniej mam opuchniętą pochwę do tego stopnia że mój mąż to odczuwa i jemu też nie sprawia to takiej przyjemności jak kiedyś. Ale odrobimy po ciąży- mam nadzieję:) dziewczyny przypałętały mi się hemoroidy - jakiś koszmar, nie dość że nie mogę się wypróżnić, pomagają czopki glicerynowe, to jak już to robię to z takim bólem że normalnie mam chęć krzyczeć, do tego ta krew - szok. Kupiłam jakąś maść w aptece, zobaczymy co to da. Na szczęście nie ma problemów z plecami, łapie sie na tym że w nocy wywalam poduszkę spod głowy. Jutro szkoła rodzenia a w środę idę na glukozę:) Dziś oglądaliśmy wózki na allegro, ale któregoś dnia pojeździmy po sklepach, drewniane łóżeczko dostajemy od mojej bratowej, także jeden wydatek mniej:) Idę się myć i spać, jutro mają wpaść teściowie, może uda się umalować raz pokoj na biało, albo chociaż przygotować do malowania i teść jedzie z mężem po materiał na półki, jak dobrze pójdzie, to do niedzieli odświeżymy mieszkanie i pozbędziemy się zbędnych mebli. A w niedzielę przyjeżdzają moi rodzice - nie byli u nas ze 3 miesiące, ale my jeździmy do nich co 2 - 3 tygodnie. Miłej nocki
  2. Emili10

    MAJ 2011

    basen jest ok, natomiast jakuzzi nie. Ja ostatnio kupowałam strój na basen w GO SPORCIE i zapłaciłam 30 zł. Zwykły jednoczęściowy. Widziałam dziewczynę w zaawansowanej ciąży w dwuczęściowym, ale niesmacznie to wygląda. Ja chodzę na łódźką FALĘ i wiem że wiele kobiet w ciąży z niego korzysta. Ja poza klapkami biorę swój płyn pod prysznic, chociaż tam niby jest ogólnodostępny i suszarkę. A po powrocie na wszelki wypadek wchodzę do wanny i się kapię.
  3. Emili10

    MAJ 2011

    Ann, chodzę do dr Jeżyńskiego w Rydygierze, wiem że prywatnie przyjmuje w SALVE, a USG robię na Zielonej 25 u dr Słowakiewicz, a w przyszłym tygodniu idę na echo serca dziecka też na Zieloną. Niestety tam prywatnie, ale mogę spokojnie polecić te przychodnię. A gdzie teraz chodzisz do lekarza?? Syrop wypiłam i teraz piję syrop z cebuli. Ble. Piszecie o porodzie, my zdecydowaliśmy że męża w najgorszym momencie nie będzie, poza tym ostatnio jestem na etapie zastanawiania się nad cesarką, nie wiem czy chcę rodzić naturalnie. Jutro idę na zajęcia do szkoły rodzenia i zobaczymy co powie położna o rodzeniu naturalnym. Jejku wy już w większości macie pokupowane rzeczy dla dziecka, a ja nic, zero i chyba jeszcze długo nic nie będzie. Mąż zaczyna malowanie w tym tygodniu + robienie półek na książki, zejdzie mu się jakiś czas, bo ma czas dopiero po 16. A zakupy i przygotowania dla nowego członka rodziny to chyba dopiero w kwietniu, tak na calego. Kurcze idę coś zjeść bo ssie mnie i będę w międzyczasie nadrabiała zaległości:)
  4. Emili10

    MAJ 2011

    Witajcie, ale czeka mnie nadrabiania:) Nie wchodziłam na topik bo przyplatało się do mnie zapalenie migdałów i nie miałam ani siły ani ochoty włączać kompa. Powiem że został mi kaszel, poza tym jest w miarę ok. Biorę się za czytanie. Pozdrawiam
  5. Emili10

    MAJ 2011

    Hej dziewczyny, trochę smutno się zrobiło na topiku. jaTuśka jak ci ciężko to pisz, zawsze znajdziesz słowa otuchy. Ja na chwilę bo wciąż leżę bo mi świszczy w lewym płucu. Dobrze że jeszcze dziś mąż jest jest w domu, to mogę bez obaw sobie leżeć i się kurować. Od jutra czeka mnie jeden spacer z psem, rano D wyjdzie przed pracą, ale ok 13 będę musiała ja wyjść chociaż na krótki. Mam nadzieję że w tym tygodniu w ogóle już wyjdę z domku bo mnie szlak trafia, ile można leżeć - wrrr. Pozdrawiam
  6. Emili10

    MAJ 2011

    dziewczyny, dzięki za słowa pocieszenia ale i tak się trochę martwię. Dziś rano przyjechali teściowie, przywieźli obiad i zabrali psa na dwa dni, stwierdzili że oni będą mieli rozrywkę, chociaż wiem że tak naprawdę to dla nich kłopot, ale chcą abyśmy się wyleżeli a ja leżę, właśnie to spałam i teraz potwornie boli mnie głowa. Justynko_87 i Kropeczko dajcie znać jak egzaminy. Annjaa - wątróbka wieprzowa?? Nie wiem czy można, ja jej nie znoszę, zresztą ja gdybym mogła to zostałabym wegetarianką. Ale ze względu na dziecko zjadam trochę wędliny, czasem jakiś kotlet z kurczaka, i sporadycznie wieprzowinę. mamuskamaj takiego gołąbka to bym zjadła, najlepsze robi moja mama, może uda nam się pojechać za tydzień, to poproszę żeby zrobiła. Wracam do łóżka, wkurza mnie ten ból głowy a ten apap nic nie daje. Buziaki
  7. Emili10

    MAJ 2011

    No Dziewczyny, tak dużo naskrobałyście że raczej będę pisała bardzo ogólnie. Piszecie o zgadze, u mnie jedynym sposobem jest Rennie, na mleko w czystej postaci reaguję wymiotami, mam tak odkąd jestem w ciąży. Jem jogurty, kefiry, sery, mleko z kawą nawet ryż na mleku i jest ok, jak napije się czystego mleka to kończę z głową w muszli klozetowej. Nie mam pojęcia jaka jest przyczyna. Co do imion, każdy wybiera jakie chce, u nas będzie Dominik po zmarłym bracie mojego męża, dziewczyna miała być Polą bądź Nadią. Mam nadzieję że następny dzidziuś będzie dziewczyną:) Emilia 83 - sutki mnie swędziały na początku ciąży i normalnie mialam je ochotę zadrapać, ale przeszło samo. Kasiula s-ce współczuję Ci wizyty u lekarza. Ja zostałam dziś mile zaskoczona, Pani doktor u której robiłam USG odpowiadała na wszelkie nasze pytania, moje i mojego Dawida, i miało być zwykłe USG a zrobiła genetyczne, a policzyła jak za zwykłe. Potem poszłam do internisty, mimo że nie byłam zapisana to bez problemu weszłam do gabinetu i co mnie zdziwiło to pacjenci czekający na wizytę sami zaproponowali żebym weszła przed nimi, a wierzcie zbytnio tej mojej ciąży nie widać. Piszecie o pozycjach do spania, mnie ciąża pozbawiła mojej ulubionej - na brzuchu, ostatnio pozostaje mi lewy i prawy bok na zmianę i trochę na plecach, ale niestety zaczynają boleć. Piszecie też o ruchach, Dominik przez ostanie dwa dni był mało aktywny, chyba czuł że mama nie ma siły na nic, ale dziś kopie i się kręci jak by chciał powiedzieć ,,MAMA BĘDZIE DOBRZE!!". Do tego kopie po cały brzuchu a najbardziej i najczęściej czuję go po lewej stronie brzucha:) Na temat zakupów nie piszę bo chcę się jeszcze wstrzymać - chyba wrócę do tematu po badaniu echa serca Dominika, poza tym koszt takiego badania to 220 zł a jeszcze czeka mnie dentysta 150 i 250 zł szkoła rodzenia, ale z tego co wiem to w szkole rodzenia mogę rozłożyć płatność na raty. Nie wspomnę o innych wydatkach a mąż pensję dostaje 10 - go, a akurat do 10-go mamy najwięcej wydatków, także moja pensja jest i jej nie ma. Chociaż jak zacisnę pasa i poproszę męża żebyśmy czynsz zapłacili z 3 dno później niż powinniśmy czyli z jego pensji to odłożę z 500 zł na dodatkowe wydatki. Niby mamy wspólne pieniądze i staramy się opłaty dzielic po połowie to i tak wychodzi że ja na koniec miesiąca nie mam grosza na koncie a nie chcę prosić Dawida o kasę, wtedy zazwyczaj proszę go o karte i jadę na zakupy, ale potem mocno kalkuluję na co wydałam - chociaż nie muszę tego robić, bo on mnie nie sprawdza i czasami namawia żebym w końcu coś sobie kupiła. Ale się rozpisałam, włączę sobie jakąś muzyczkę (ściągnęłam Perfect symfonicznie) i może zasnę. Dobrej nocki
  8. Emili10

    MAJ 2011

    Witajcie, znowu na chwilę, byliśmy na USG i: 901 g, CHŁOPAK, 25 TYDZ+1 DZIEŃ. Młody ma arytmię spowodowana prawdopodobnie moim przeziębieniem no i łożysko jest za nisko. Jedno i drugie do obserwacji. Skończyło się tak że zapisałam się na Echo Serca Młodego na 8 lutego, a sama jeszcze dziś byłam u internisty i dostałam Duomox + syrop prawoślazowy. Oczywiście przez 5 dni zakaz wychodzenia z domu i mam dużo leżeć. Jeszcze dziś mnie zemdliło, ale już w domu i wymiotowałam, ale podejrzewam że to z nerwów. Kurde trochę jestem zła i na siebie i na męża - na siebie bo lubię chodzić bez łapci a na męża że musiał mnie zarazić. Ponieważ mam bezsenną noc, to nadrobię zaległości i naskrobię cosik:)
  9. Emili10

    MAJ 2011

    Witajcie, znowu na chwilkę, ale od wczoraj nie opuszczała mnie temperatura 38 stopni. Nie miałam siły wstać z łóżka. Teraz mam 36.6 i musiałam wstać się umyć, za 2 godziny mamy USG. Witam nowe koleżanki. Po powrocie opiszę co i jak. Pozdrawiam
  10. Emili10

    MAJ 2011

    hejka, ale jestecie aktywne. Ja od wczoraj leżę w łóżku, zaraz poszukam w poprzednich postach przepisu na syrop z cebuli. Na razie biorę gripovitę, piję herbatę z sokiem malinowym i leżę, co mnie najbardziej wkurza. Biorę się za zaległości i pewnie za niedługo coś napiszę. Pozdrawiam
  11. Emili10

    MAJ 2011

    Witajcie, ja dziś od 4:30 na nogach, wieczorem dałam psiulowi trochę rosołu i w nocy go roznosiło, tak więc rano przyszedł do mnie i popiskiwał. Dobrze że z nim wyszłam, mam na trochę spokój, ale o śnie już mogę zapomnieć, zresztą się nie opłacało, bo o 5:40 obudziłam Dawida a w międzyczasie wysprzątałam klatkę u królika. Dziewczyny ja mam zajefajna teściową, lepiej się z nią dogaduję niż z własną mamą. Mogę zawsze na nią liczyć, zresztą na teścia też i wzajemnie. Mój mąż jest jedynakiem, może dlatego tak jest fajnie. Myślimy nawet o przeprowadzce na to samo osiedle co oni. Emilka 83 wyniki super, ja już nie mogę się doczekać piątku i tez napiszę co i jak:) Znów mamo - fajne stronki, zapisałam sobie je w zakładkach. Mąż poszedł do pracy - niestety ma taka pracę, że musiał iść, ale o 12 przyjeżdża po niego tata, po mnie też i jedziemy do lekarza. Na szczęście spadła mu temperatura do 36.6 - także moje kuracje podziałały. Zmykam do łóżka - chcę zrobić wietrzenie mieszkania i muszę się nakryć. Odezwę się później. Miłego dnia
  12. Emili10

    MAJ 2011

    Cudna, jutra idę do galerii. Ale fajna ta tunika.
  13. Emili10

    MAJ 2011

    Dziewczyny, gdzie kupujecie ubrania ciążowe?? Ja właśnie się rozglądam, po sklepach internetowych i w sumie nic ciekawego nie ma. Jutro może przejdę się do jakiegoś outletu i do manufaktury tam jest H&M. Powinnam kupić ze 2 bluzki i jakieś getry, młody rośnie i ja też:)
  14. Emili10

    MAJ 2011

    Witaj Stokrotko, ja się wkurzyłam i zapisałam męża do lekarza i zamierzam z nim iść. Bo nie dość że ma objawy grypy to jeszcze wymiotuje, co się zdarza bardzo często, podejrzewam u niego chorobę wrzodową. Sam nie poprosi o skierowania na badania, ja zamierzam wymusić na lekarzu skierowania. Palenie tez mu skończę. Kurcze jak zła jestem. Tigero trzymaj się kochana:) Idę na spacer z psem.
  15. Emili10

    MAJ 2011

    mamuskamaj, ja brałam rutinoscorbim ponad połowę ciąży, mój lekarz nie widział przeciwskazań. Całą ciąże biorę też urospet i jak większość z was luteinę. A ostatnio dostałam monural i jakieś witaminy z dużą zawartością żelaza. Aha i witaminę C biorę. W sumie dużo tego.
  16. Emili10

    MAJ 2011

    Pristino, będę u niej w przyszłym tygodniu i się zapytam, ja się nigdy o o nie pytałam. Zawsze miło by coś zaoszczędzić.
  17. Emili10

    MAJ 2011

    Nareszcie trochę spokoju, mąż w łóżeczku grzecznie ogląda film, ja zrobilam śledzie w śmietanie i wstawiłam na noc do lodówki. czeka mnie jeszcze wyjście z psem i znając siebie zaraz znajdę sobie coś zrobienia - nie umiem siedzieć w miejscu:( Agnes to nie tak że codziennie mogę sobie poleżeć. Wstaję o 6 rano, ide po pieczywo jak nie ma, robię mężowi kanapki i jak on wychodzi to ja razem z nim (spacer z psem). Zawsze mniej więcej do 8:30 jestem aktywna, ale potem padam. A ponieważ mieszkamy sami i noszę pierwsze dziecko to wykorzystuję fakt, że mogę poleżeć a raczej pospać. Co do przeziębienia, przeszłam na samym początku ciąży i to byl koszmar, praca, dom, wymioty i jeszcze ja przeziębiona. Po miesiącu takiego funkcjonowania trafiłam do szpitala, odwoniona, zmęczona. Tam mnie doprowadzili do stanu używalności i od tej pory mam spokój. Pristina ja na dentystę w przeciągu dwóch miesięcy wydałam 1000 zl - koszmar. Miałam 6 zębów do zrobienia i przeciętna wizyta kosztowała mnie 250 zł, jeszcze został jeden ząb. Kanałowe też mi groziło, ale pani doktor założyła mi opatrunek na pół roku i może uda się bez kanałowego. Niestety chodzę prywatnie i pani doktor nie ma podpisanej umowy z NFZ - ale jest tak dobra że wolę płacić i mieć ząbki zdrowe. Przed ciążą byłam na sprawdzeniu i wszystkie były zdrowe. Ann123 ja też myślę że nie dotrwam do 20 maja, zresztą chciałabym urodzić ok 10-go. Z USG wychodzi mi na 12 maja. Zapisałam się tam do szkoły rodzenia, 8-go lutego mam I zajęcia, dam znać jak było. Emilia 83 - jaki brałaś antybiotyk?? Ja biorę urosept ale nic nie daje i dostałam od lekarza Monural - jedna saszetka na noc - zobaczymy. Dziś wypróbuję. Eni zazdroszczę ci że pracujesz, ja już wariuję. Najgorszy jest fakt że po macierzyńskim czeka mnie szukanie pracy, bo szef zlikwidował nasz dział. Chyba że mi coś zaproponuje, w co wątpię. W ogóle z tym siedzeniem w domu to dziwna sprawa, czasami mam wrażenie że więcej czasu miałam i siły jak pracowałam niż teraz. Wtedy jeszcze spotykałam się ze znajomymi, chodziłam na jogę, a teraz się chyba zasiedziałam. Fakt w miarę dużo czytam, ale nie mam ochoty na wyjścia. jaTuśka czy miewasz kłopoty ze snem?? ja ostatnio chodzę koło 2-3 nad ranem. Ale fajny pseudonim twój mąż sobie nadał:) Kropeczko nie zazdroszczę egzaminu - znam ten ból, na szczęście mam to za sobą. W wakacje idę kurs kadrowo płacowy, ale tam nauki nie wiele i kurs trwa 3 miesiące a nie ileś tam lat. W piątek idę z mężem na USG i już doczekać się nie mogę - będzie I raz ze mną na badaniu, a wczoraj miał okazję jak młody kopie, aż mnie zdziwił fakt że tak moc, cały brzuch falował:) Fajnie było. Ale się rozpisałam:)
  18. Emili10

    MAJ 2011

    Jestem, mojego męża rozkłada jakiś wirus, dziś chyba śpimy oddzielnie. Zaraz mu dam jakiś gripex albo coś w tym stylu, w każdym bądz razie kaszle, jest mu zimno, głowa go boli. Ann 123, będę rodziła w Rydygierze na Sterlinga, a USG zawsze robię na Zielonej 25. Na kiedy masz termin?? A ty gdzie zamierzasz rodzić? Natalia my myślimy z mężem o II dziecku gdzieś za 2 - 3lata i jak sobie pomyślę że mam przeżywać raz jeszcze te pierwsze miesiące tak jak przy I ciąży to normalnie mnie odrzuca. W ogóle mówi się że ciąża to błogosławiony czas, ale nie dla mnie, jestem cały czas osłabiona, mimo że staram się być aktywna. Życzę miłej nocki, idę mężowi dać leki i tez do łóżka.
  19. Emili10

    MAJ 2011

    No ja zmykam, zupka ugotowana, mąż za niedługo wróci z pracy. Pewnie będzie chciał posiedzieć przy kompie. A ja chyba wejdę do wanny na trochę a potem zabiorę się za prasowanie - lubię i mieć wyprane i wyprasowane, potem chociaż mamy co przez cały tydzień wyciągać z szafy. ja TUŚka, szczerze współczuję, odpoczywaj i dbaj o siebie. Buna do niskich nie należymy, nie rozglądam się zbytnio za wózkiem, ale będzie musiał być dostosowany do naszego wzrostu. X - fajne to łóżeczko, może i my zamówimy, pogadam dziś z mężem. Wczoraj usnęłam o 3 nad ranem, ale to dlatego że w ciągu dnia się zdrzemnęłam. Aha, piszecie o poduszkach w kształcie litery C - naprawdę pomagają, ja na chwile obecną podkładam sobie poduszkę, albo pod brzuch albo między nogi. O młody się rusza, dziś jest mało aktywny, ale znając jego da mi popalić w nocy:) Życzę miłego wieczora.
  20. Emili10

    MAJ 2011

    Fajne lóżeczko, przynajmniej jak dla mnie: http://www.agito.pl/lozeczka/klups-radek-ii-z-szuflada-sosna.0.384355.html?utm_source=emaluszki.pl&utm_medium=Feed&utm_content=384355&utm_campaign=Dziecko
  21. Emili10

    MAJ 2011

    Natalia Witaj, cieszę się że wiesz o to znaczy tyle schudnąć, bo na razie to wszyscy się mocno dziwili że tak dużo można schudnąć i jeszcze utrzymać ciąże - a nam się udało i bardzo się ciesze:) Badania na TOXO miałam zlecone na pierwszej wizycie, nie posiadam kota, ale mam dużego psa i królika, okazało się że wynik mam ujemny. Mój lekarz jest zajebisty, chodzę do niego z polecenia i do tego do przychodni państwowej. Jedna wada tych wizyt jest taka że muszę odsiedzieć co swoje - zazwyczaj 2 godzinki, ale jak wchodzę to zawsze ze mną rozmawia, odpowiada na wszelkie pytania, rozwiewa wątpliwości i skrupulatnie sprawdza wszystkie wyniki i przede wszystkim omawia je ze mną. W gabinecie spędzam ok 20-30 min. Ze zrobieniem badań w przychodni też nie ma problemu, poza tym że USG robią kiepskie, opisówka, bez zdjęcia, sama też nie widzę dzidzi, to ogólnie jestem zadowolona. Ale USG robię prywatnie u doktor która polecił mi mój doktor, koszt 100 zł i powiem warto. Aha wracając do lekarza, to będę rodziła w szpitalu gdzie mam przychodnię, a lekarz pracuje też na oddziale, ponieważ miałam okazję już w nim leżeć na początku ciąży to powiem że jest ok. Pielęgniarki, głównie położne są miłe, nie ma problemu z poproszeniem o cokolwiek, zawsze odpowiadają na pytanie, ogólnie byłam na ginekologii 5 dni i dobrze wspominam ten czas. Ale się rozpisałam:)
  22. Emili10

    MAJ 2011

    Bartolenko, ja też mam łożysko na przedniej ścianie, nie masz się czym przejmować, jest wszystko ok. Na początku miałam przodujące i dostawałam leki na podtrzymanie, potem się ułożyło na przedniej ścianie i już tak zostało. Także wg mojego lekarza nie ma się czym przejmować.
  23. Emili10

    MAJ 2011

    Piszecie o badaniu na obciążenie glukozą, idę za dwa tygodnie i już się boję. Co do mokrości to ja chodzę we wkładach Tena Ladis- polecam, kosztują ok 5 zł, ale teraz chociaż nie czuję się jak bym miała non stop mokro, nieźle wchłaniają i do tego neutralizuja zapach. Ja nie mam upławów, ale jak kicham, albo się głośno śmieję to niestety popuszczam :(. Raz to męża obsikałam w czasie wygłupów, mnie się zrobiło głupio, a on zaczął się śmiać i wie że np nie może mnie brać na ręce i łapać w okolicy brzucha, bo wtedy kałuża gwarantowana. Kropeczko wanna to dla mnie jest dobrem na wszelkie zło, jak się źle czuję to wlewam prawie całą wannę wody i leżę, nic mnie nie boli, zapominam o wszystkim, jak na początku ciąży wymiotowałam to też masę czasu spędzałam w wannie. Woda mnie relaksuje. Stąd pomysł na basen, chociaż raz w tygodniu. Kochana Kropeczko o jakiej depresji ty piszesz?? nawet tak nie myśl!! Myśl pozytywnie wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Ja np nie mam w ogóle instynktu macierzyńskiego, mimo 30 - tki na karku i mój ginio powiedział że nadejdzie jak się młody urodzi. Te zakupy a raczej myśli że trzeba gromadzić to raczej zdrowy rozsądek. Nie chcę mieć masy wydatków przed samym porodem. Była u mnie koleżanka położna - jak dobrze że ją mam - odpowiada na moje wszelkie pytania, żałuję że nie pracuje w szpitalu którym będę rodziła:( Eni jak Ci zazdroszczę, nie dość że zaliczyłaś Zakopane to jeszcze oglądałaś skoki z bliska. Kurde jakie to muszą być emocje. Idę robić obiad, dziś zupa pomidorowa. Dziś okryłam że strasznie droga jest sałata - 4.80 za nie dużą główkę, a muszę kupować bo mamy królika, poza tym sama też bardzo lubię. Pozdrawiam
  24. Emili10

    MAJ 2011

    Witam poniedziałkowo, łódź tonie w bieli i jest w miarę ciepło. Piszecie o piersiach, mnie najpierw urosły piersi, miałam przed ciążą spore, miseczka C, D teraz noszę E. Mój mąż się nimi zachwyca, a ja nie, mam nadzieję że po ciąży wrócę do rozmiaru C, przy moim 180 cm wzroście były w sam raz. Żadnej wydzieliny jeszcze nie zauważyłam, poza tym że czasami strasznie mnie bolą. Z tym sikaniem tez tak miałam, praktycznie od 4 miesiąca ciąży do zeszłego tygodnia, z domu nie mogłam wyjśc na spacer bo normalnie zaraz miałam ucisk, w nocy po 4, 5v razy wstawałam. Teraz jakoś mnie przeszło, ale zaczynam mieć zaparcia, pomaga czopek glicerynowy, no i mam zgagę - n a to nic nie pomaga - wrr. A co do brzuszka to mam też piłeczkę. Bałam się że się roztyję, a tu przez pierwsze 3 miesiące spadłam 10 kg, nie jadam prawie nic tylko wymiotowałam, w końcu lekarz wziął mnie do szpitala i pomogło. Teraz tyję, na razie 5 kg i tylko brzuszek. Biorę się za ogarnięcię mieszkania - zaraz ma przyjść koleżanka. Miłego dnia:)
  25. Emili10

    MAJ 2011

    Ann 123, dzięki za namiary na łóżeczko turystyczne, szukam od dłuższego czasu takie łóżeczka dwupoziomowego, ale albo były jednopoziomowe, albo bardzo drogie. Te na pokazane na stronce są super, i do tego na piękna zieleń, coś czuję że jutro zamówię:) W ogóle dziewczyny, super że podajecie linki, wchodzę praktycznie na każdy i może zacznę coś kupować. Mnie opanowuje mania "wicia gniazda", dziś uświadomiłam męża że w lutym robimy małe malowanie i zaraz potem ma zrobić jedną a konkretną półkę na książki, taka od podłogi do sufitu, mnie więcej długość półek będzie 1.20. W ten sposób zyskamy więcej miejsca w mieszkaniu. Widzę że nie tylko ja mam problem ze spaniem, w dzień bym spała, a w nocy siedzę i oglądam telewizję albo czytam. A czasami mam tak, że śpię i w dzien i w nocy, co tez nie jest fajne, ponieważ mam wrażenie że czas przecieka mi przez palce.
×