Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sucza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sucza

  1. Angel--> na szczęście ten etap- związek na odległość- minął i mam nadzieje, że juz nigdy nie powroci. Teraz mieszkamy razem, wiec czasem to już nawet mam ochote na krótką rozląkę, aby odświeżyc związek, ale raczej nie ma takiej mozliwosci ;) A Ty ciągle za kimś tęsknisz? Szkoda, że ten topic zostal już zapomniany, widziałam ktos zalożył bardzo podobny z nazwy do tego, ale nie wiem czy ma taki rozkwit jak ten ;) Ale zdrugiej strony to i moze dobrze, że juz nikt tu nie pisze, moze oznaczac to tylko jedno: wszytskie są szczęsliwe i maja ukochanych u swego boku :)
  2. cześć Angel :) nie, nicku nie zmienilam. tutaj pisałam pod tym wlasnie, tylko nie bylo mnie od poczatku zalozenia tego topicu. Musialysmy sie minąc ;) Pozdrawiam
  3. no, no, no przeczytalam parę stron wcześniej, że duzo w Waszym zyciu sie dziewczynki zmieniło...niktóre juz mamami zostały! Gratulacje! Kiedy byłam pogrążona w tęsknocie za ukochanym ;) to ten topic byl mi bardzo bliski, a dziewczyny tutaj poprostu wspaniałe! Szkoda, że już prawie tu nikt nie zagląda...Ciekawa jestem co u Was się dzieje, wieć jak bedziecie miec chwilke to koniecznie napiszcie! Ja odkąd wyjechałam do mojego M. do Irlandii, tak ciagle tu jestem:P Jakos nie spiszy mi sie do POlski, jedynie w odwiedziny. Dzieci i męża sie jeszcze nie dorobiłam, ale narzeczonego tak :) Wesele moze za rok. Życzę Wam powodzenia gdziekolwiek jesteście i co robicie! Bużka
  4. :):):) Cześć kamileczka:) Jak wymysliłyscie łysą to mnie jeszcze nie było, ale przez jakis czas tutaj wlasnie sobie teskniłam i pisalam jak mi bylo dobrze, badz źle. POcieszałysmy sie i baaardzo mile wspominam ten czas i Ciebie pamietam, ciekawe co z reszta dziewczyn, pimietam IVĘ...
  5. :(:(:(:(:(:(:(:(:( Boze jak mi zle i smutno :( Ta Irlandia juz mi bokiem wylazi....... pozwolcie ze sobie troch ponazekam. ciagle sie tu wszytsko kreci kolo pracy i zdobywnia pieniedzy. A uczucia zostaja na nestepnym meijscu, a chyba tk nie powinno byc. Moj M. pracuje tutaj od pn.-pt. i dodatkowo dorabia w soboty, a ze mieszkmy kawalek od siebie to nie oplaca sie an te pare godzinek przyjezdzac do mnie dlatego przyjezdza tylko co 2 tygodnie... czasami do niego jezdze w tygodniu bo wtedy zazwyczaj mam jeden albo dwa dni wolengo ale taki jednorazowy wypad troche kosztuje :/ nie stac mnie zeby jezdzic czesciej. Ile razy juz mu mowilam ze draznia mnie te wieczne rozlaki i zadkei widzenie (juz chyab bym wolala o nie widziec 2 miesiace czy dluzej a potem meic go caly czas dla siebie) to on mowi tylko ze nic an to nie moze poradzic...ze to nie jego wina.... :( Jejku dziewczyny, jestem tutaj tak rozbita psychicznie ze cos strasznego :( cholernie mi ciezko :( Moze mialyscie jakis taki kryzys w zwiazku i znalazlyscie jakies dobre rozwiazanie. Dziekuje ze moglam to wylac z siebie
  6. Tricia jak moglas o mnie zapomniec :P Widze ze podjelyscie bardzo drazniacy dla mnie temat...Dieta Hehe chyba kazda z nas przechodzila w zyciu przez to :P Ja rok temu chyba wszytskei przeszlam, ale strasznie brak mi woli walki, staralam sie odchudzac zalezalo mi na zrzuceniu max 5 kg. Kaczorynka ja mam tyle wzrostu co ty, i swojego czasu tez wazylam 55 kg, ale to nie byla zasluga diet tylko poprostu zawsze bylam \"szkieletorem\" (dopiero teraz sie to zmienilo :() i jak IVA powiedziala kazdy z nas jest inny i moze ty Kaczorynko dobrze wygladasz majac taka wage, ale ja wygladalam nie zaciekawie: zapadniete policzki, a piersi i tylka wogole nie bylo widac... Jak widz niektore dziewczyny to az zle mi sie robi. Przeciez nsi faceci tez musza cos zlapac. zreszta jak sam moj Kociak stwierdzil ze dziewczyna nie powinna byc za chuda bo wtedy nawet źle sie z nia kocha:P siniakow mozna tylko sobie porobic od kosci:P Nie powiem wyjezdzajac z POlski, wygladalam na moje oko, rodziny i znajomych naprawde atrakcyjnie. Ale nie przez diety tylko tak poprostu sama z siebie schudlam, bo stres, brak czasu spowoowal ze wogole nie chcilo mi sie jesc :P wychodzi na to ze stres jest najlepsza dieta :D Za to wczesniej moja przyjaciolka- specjalistka chyba w dietach, na wlasnej skorze przekonala sie o minusach diet. Nie powiem, bo dziewczyna miala z czego zrzucac ale wkoncu wprzez te wszystkie diety otarla sie o bulimie i anoreksje :( bardzo zle wspominam tamten okres... nikt nie wiedzial o jej dolegliwosciach, nawet rodzice ani ja. dopiero jakies pol roku temu powidziala przez co naprawde przechodzila, ukrywala jedzenie przed mama, zwracala to co zjadla, a jadla naprawe malo, przechodzila przez glodowki, dzialo sie to az do czasu kiedy miala straszne zawroty glowy z tego co opowiadala to z poare razy mdlala. straszne to bylo jak mi opowiadala a ja sobie zdalam sprawe ze mimo wszytsko ze bylysmy dla sibie jak siostry to nie wiedzialm co sie z nia tak naprawde dzieje. Aha zapomnialam wspomniec ze przez te rygorystyczne diety zanikl jej okres na pol roku. dopiero teraz jej sie to normuje bo bierze tabletki. Coprawda schudla przez ten czas, ale aj uwazam ze te diety tylko wyniszczaja organizm, najlepiej moim zdaniem jest pic bardo duzo wody negazowanej ( przynmajmniej 2 litry dziennie ) Duzo cwiczyc, np zapisac sie na basen, areobik czy nawet wspolnie z kolezank cwiczyc zby miec wieksza motywacje; nie opychac sie slodyczami, jesc normalnie tyylko w zmniejszonych ilosciach, moze w takim posobem nie zrzucimy wagi z dnia na dzien ale bedzie to przynajmnij trwaly efekt, w takim przypadku o jojo mozna zapomniec. Buziaki, i przechodzcie diety naprawde z glowa
  7. Witajcie kobitki :):):) Ale tu sie pozmienialo, tyle nowych teskniacych duszyczek...Ale tez widze tez te \"stare kafeterianki\" :) Dawno, to znaczy baaaardzo dawno mnie tu nie bylo, bo jakos tak zawsze brakowalo czasu, tak to jest jak sie nie ma internetu w domu, a do kawiarenki sie nie chodzi za czesto. Ja tez jak niektore wiedza przecierpialam rozstanie z moim kochaniem bo on wyjechal do Irlandii, myslalam ze jak ja tu tez przylece to bedziemy juz zawsze razem, a tu lipa.... Jestem tak wkurwiona, sorki za uzycie tego slowa ale nie potrafie jzu tego inaczej okreslic, bo z Moim M. nie mieszkamy razem. Dzieli nas 70 km, a ze on nie ma tutaj auta to dojazd do siebie mamy nieco utrudniony, widujemy sie jedynie w weekendy i to nie akzde bo czasami on pracuje. Nie moge sie do niego przeprowadzic bo on mieszka na wiosce wiec tam pracy by dla mnie nie bylo, wiec jestem zmuszona byc w miescie... Ehhh a mialo byc tak pieknie. Dlatego moge tak jakby spowrotem wrocic do grona teskniacych bo tesknie w tygodniu :P Ivus wybacz ze nie odpisalam na maila ale cos mi poczta nawalila, nie moglam wysylac wiadomosci :(:( Nio ale teraz postaram sie mniej wiecej na bierzaco byc z wami (o ile czas mi na to pozwoli). A co do sniegu to wlasnie slyszalam ze w POlsce pada :P hehe ja tutaj raczej nie bede miala okazji go zobaczyc, bo w Irlandii snieg nei pada, podobno jak raz rok temu spadl w Dublinie to wszyscy Irlandczycy jechal;i go zobaczyc bo byla to dla nich wielka atrakcja :P Dla tych ktorych nie mialam okazji poznac to oznajmiam iz mam na imie Kornelia i uplynelo mi jzu 19 latek zycia ;) Trzymajcie sie slodziutko lasceczki i piszcie co wam lezy an sercu bo mysle ze tu nadal sa te kochane dziewuchy co pomagaja ;) Pozdrowienia dla Was wszystkich, Buziaki
  8. Witajkcie kochaniutkie :):):) Ale sei jzu u Was pozmeinialo, ni mam zabardzo czasu na czytanie wszystkiego ale troche prelecialam wzrokiem :) Daaawno was kochane nie odwiedzalam, ale mam nadzieje ze nie zapomnilysie o mnie ejszcze:P Bo jakby to nazwac wrocialm to tego grona teskniacych:p Bo moje slonko wyjechalo na urlop o Polski na 2 tygodnie, ale to na szczescie tlko 2 tygodnie a nie miesiace ja bylo wczesniej... :) Wiec etraz spobie od niego troszke odpoczywam, ale tesknie... Choc przed wyjazdem bardzo mnei skrzywdzil...bylamn niego baardzo zla, oczywiscie miala miejsce klotni,a potem kwiatki i cudne przeprosinki i niestety wyjazd :( a teraz ni mam zadnego kontaktu, nie ma tam telefonu i nie m jak do mnei npisac cy zadzwonic, ale na dniach am kupic, teraz pwnie jzu ejst nad morze i leniuhuje:P bo slyszalam ze upaly w Polsce traszne. a u mnie - w irlandii- dziiaj pada, pada i jeszcze raz pada musze kupi jakas parasolke, o nie wiem jak ja do domu wroce w taka ulewe:P a teszcze tu sa straszne o jak jzu pada to to jest taka mzawka od ktorej sie moknie straszne, az do bielizny:P alo ulewa, w kazdym bardz raze zwsze wyglada sie po takich deszczach jak zmokla kura:P Aha musze sie pochwalic, bo tak : zdalam maturke:) amam nadzieje ze wy tez pozaliczalyscie te wszystkie wstretne egaminki, nio i mam prace. dzisiaj bede szalec za pierwsza wyplatke :P ZAKUP- heh jak ja to uwilbiam nio ale jeszcze mnei czeka praca dzisiaj bleee ale mi sie nie chce:P ale ty IVus mialas przygde...jeju ze zboczuchy to wszedzi sa!! ale dobrze ze dalas sobie rade:) i lepeij nie chodz takimi skrotmi zwlasza wieczorem i wnocy!!! Ale sie ciesze ze wy sie cieszycie ze spotkan z kochanymi mezczyznai:) jednak jakos to zlecialo, ciezko bylo ale milo sie czyta jak to juz tylko 5 czy 6 dni do zobaczenia:) Oki ja zmykam postara sie zagladac tu czesciej, teraz jak jzu pracuje i zarabiam to mnei bedzie an to stac :) Buziaki prosto w pyszczki :* ;)
  9. witajcie czarodziejki :) Kurcze jednak jak sie nei ejst na bierzaco to ciezko nadrobic, a aj tu zagladam tylko od czasu do czasu:( tzn od momentu jak jestem wirlandii to dopeiro drugi raz ejstem na necie, juz teraz meiszkam w miescie wiec net jest bardzo tani tylko 1€ za godzinke, prezjzalam zaledwie wasze posty, niedlugo bede musiala pisac cv,bo nawet nie szukalalm jeszcze pracy. Hehe bo na tej wiosce to nawet nie oplacalo sie szukac:P W meiscie to dopweiro czlowiek ozywa, bo to misaot zyje noca:) klimat tu panuje jak w polsce, nawet wczoraj bylam w polskim barze, heh jednak nie am to jak polskie dobre piwko :) Guinness- typowe piwop irlendzkie, w smaku ochydne, ale ciekawostka w nim jest to ze jak sie je leje to piana schodiz na dol anie jak normalnei do gory- fajne to wyglada:P Powoli odkrywam wady tego kraju- irlandczycy to straszni syfiarze!! ale tacy ze az sie w glowie nie miesci. oni chyba korzystaja z zycia ile moga a nie zwracaja uwagi na porzadek w mieszkaniu. ciekawa ejstem ktore juz dziewczynki wyjechaly, NGNW ty juz zawitala do Iry czy ejszcze w polsce ejstes?? Zauwazylam ze zawitalo juz tutaj duzo nowych dziewczyn, [pozdrawiam was cieplutko. Ochhh szkoda ze jzu nie ejstem tak z wami na czasei i nie moge za bardzo wypowiedziec sei w pewnych kwestiach :( nio ale z tym trzebna sie liczyc Jeszcze dla zainteresowanych napisze ze z praca jest dosc ciekzo, tzn ja jeszce nie szukalam ale... slyszalam ze be4z znajomosci ciezko ok, koncze i pozdrawiam was buziaki:*:*:*:
  10. witajcie czarodziejki :) Kurcze jednak jak sie nei ejst na bierzaco to ciezko nadrobic, a aj tu zagladam tylko od czasu do czasu:( tzn od momentu jak jestem wirlandii to dopeiro drugi raz ejstem na necie, juz teraz meiszkam w miescie wiec net jest bardzo tani tylko 1€ za godzinke, prezjzalam zaledwie wasze posty, niedlugo bede musiala pisac cv,bo nawet nie szukalalm jeszcze pracy. Hehe bo na tej wiosce to nawet nie oplacalo sie szukac:P W meiscie to dopweiro czlowiek ozywa, bo to misaot zyje noca:) klimat tu panuje jak w polsce, nawet wczoraj bylam w polskim barze, heh jednak nie am to jak polskie dobre piwko :) Guinness- typowe piwop irlendzkie, w smaku ochydne, ale ciekawostka w nim jest to ze jak sie je leje to piana schodiz na dol anie jak normalnei do gory- fajne to wyglada:P Powoli odkrywam wady tego kraju- irlandczycy to straszni syfiarze!! ale tacy ze az sie w glowie nie miesci. oni chyba korzystaja z zycia ile moga a nie zwracaja uwagi na porzadek w mieszkaniu. ciekawa ejstem ktore juz dziewczynki wyjechaly, NGNW ty juz zawitala do Iry czy ejszcze w polsce ejstes?? Zauwazylam ze zawitalo juz tutaj duzo nowych dziewczyn, [pozdrawiam was cieplutko. Ochhh szkoda ze jzu nie ejstem tak z wami na czasei i nie moge za bardzo wypowiedziec sei w pewnych kwestiach :( nio ale z tym trzebna sie liczyc Jeszcze dla zainteresowanych napisze ze z praca jest dosc ciekzo, tzn ja jeszce nie szukalam ale... slyszalam ze be4z znajomosci ciezko ok, koncze i pozdrawiam was buziaki:*:*:*:
  11. witrajcie kochaniutkie!! jestem teraz w café i mam ostatnie 10 min, wiec nei zdaze przeczytac tego co pisalyscie, moze nastpenym razem bede meic wiecej czasu. Teraz jak doskonale wiece jestemw irlandii, wiec odlaczam od grona \"pograzonych w tesknocie\", chociaz nadal bede z wami:* o irlandii moglaby pisac naprawde duuzo, bo to zupwelnie inny kraj. dziwne obyczaje tu panuja, np. jezdza auta lewa strona- strasznie ciezko sie przyzwyczaic, umywalki maja dwa krany, osobny z ciepla i zimna woda- to jest lach :p, na kazdym kroku ludzie sei pozdrawiaja, co ejst baardzo mile, a co nawazniejsze meiszkam jednak z moim misiem :) meiszkamy w pieknym domku, jest dosc duzo weic sprzatania ejst troche ;) may widok na ocean i gory- wspaniale polaczenie tych dwoch krajobrazow :) Tak jak sei spordziewalam irlandczycy maja ciezki akcent mowia jakby meili kluski w gebei, czesto trzeba sie domyslac co mowia, NGNW, to chyab ty o ile dobrze pameitam chcialas sie doqwiedziec o wesole maisteczka, wiec z tego co aj widzialam to nie widzialam :P A przejezdzalam juz przez limerick, Cork i inne mniejsze miejscowosci. bo obecnie meiszkam na wsi ;) heh z okna widac stada koni, krow, owiec. irlandcycy maja baaardzo zadbane ogrodki, wszedzie trawka przystrzyzona, poprostu pieknie :) Ok, koncze jak bede miala mozliwosc to poczytam conapislayscie i odezwe sie ejszzce, buziaki i gorace pozdrowienia z zielopnej wyspy :*:* (oby szybko minal wam czas wyczekiwania an spotkanie ze swoimi skarbami i wszystkie ogzaminy szybko i na pikne ocenki byly pozaliczane:*:*
  12. Kopa w tyłki dostana (ale takei porzadne kopy:p ) ktore mowia ze zapominamy o nich, bo nawet jesli sie nie pisze wcale nie musi oznaczac ze sei nie mysli i zapomina :) keitii, nio to super, widzisz jak szybko nadarza sei okazja zebyscie sie zobaczyli :) Studentki nasze drogie teraz maja okropny zapiernicz :( Ale uczcie sie pilnie!! Przynajmniej nie macie mozliwosci sie nudzic ;) Poza tym jak ma sie co robic to jakos ten czas rozłaki szybciej mija:) Ja juz jetsem po maturece:) Dzisiaj mialam ostatni egzamin z polaka!- trzymalyscie kciuki?? jesli tak to zdalam z wasza pomoca, ajesli nie to bez :P Kurcze dziewczynki powinnysmy byc dumne ze jestesmy takie obrotne i godzimy sprawy codzienne, nauke, prace i tesknote:) Moje słonko załatwia mi ostatnio mieszkanko tam w Irlandii. Wogole przez ten tydzien dzwonimy do siebi codziennie:P Hehe odliczmy dni, jeeejku jzu w sobote widze sie z moim kochaniem :) Hihi dziewczynki jeszcze troche czasu uplynie i kolejne bedziecie sie cieszyly tak jak ja:) Całuje Was ciepło P.S. a co do czasu mam go naprawde mało...mam przez te ostatnie dni przed odlotem strasznie napiety grafik, wiec wybaczcie jesli was zaniedbuje, ale myslami jestem z wami:) kwiat]
  13. vilija- poduszki robią wrażenie :):) Ok teraz lece gdzies wyskoczyc, bo juz nei moge w domu:P miłego wieczorka papa
  14. Evicka to jest jakis maly porcik, czy zalew...dobrze sie domyslam ??;) Widac ze wiosna tez tam zawitała u Niego :) Aja wam kochane nie wysle zdjecia z miejsca moj skarb jest gdyz owego nie posiadam:( Ael jak tam sie dorobie aparatu to p[ocykam fotki i powysyłam:) Bużka *Jeszcze tylko 5 dni :)
  15. ta poprzednia wiadomosc byla oczywiscie skierowana do IVY :)
  16. A ja cie słonko doskonale rozumiem!! Bo bardzo czesto keidy czujemy sie samotne, opuszczone to potzrebujemy bliskości (mam tu na mysli ,tak jak napisalas,meskeigo ramienia, przytulania) ale faceci (nie nasi, ci zktorymi spedzamy zcas za nie obecnosc naszych) zazwyczaj chca to wykorzystac, piwko, fajka, brak czulosci- to wszystko jest wstanie zadziaalc wlasnie w ten sposob ze poddajemy sie uniesieniu, a tym bardziej tobie, kiedy nie mialas pewnosci co do niego, czy wroci, czy bedzieice znowu razem... Najwazniejsze ejst jedno,ze teraz jestescie razme z K. i nic tego (nawet najgorsy cham!!-zeby nie pisac gorzej ;) )nie zmieni :)
  17. Dzien dobry dziewczynki:) NGNW-> heh nio nie wiem jak to by sie u mnei potoczyło...moze podobnie jak u ciebie...nie wiem, chociaz chyba za bardzo kocham M. a mam teraz pewnie rozdwojenie mysli bo M. jest daaaaleko, ale niedlugo wroci wszytsko do normy:) Zreszta wczoraj takie pikantne eski pisalismy sobie, ze az sobie przypomnialam jak to z nim jest:):) A zta czujnościa i uwazaniem to rzeczywiscie trzeba uwazac co sie mowi, bo on wszystko bierze do siebie...kurcze normalnie az mi go strasznie szkoda, musi sie z tym potwornie meczyc, najgorsze ejst ze go bardzo dobrze znam, wiem co przezywa i jak cierpi...a ja po czesci razem znim, bo to wkoncu przyjaciel, a co ejgo trapi to i mnie. chociaz przyznal mi ze dla niego wspaniale sa te chwile kiedy chociaz sie widzimy i spedzamy czas razem :) A ja nie moge niestety mieszkac tam gdzie moj skarb :( On tez o tym myslal, ale on mieszka w dzierze zabitej deskami:P dosłownie mowil ze o wioska jest, sklepy daleko, tazke nie mialabym tam pracy. A w wiekszym meiscie mam na to szanse. aha jeszcze chcialam wspomniec ze niektore z Was nie widza sie po kilkanascie miesiecy...jeju strasznie wam wspolczuje..u mnei rozlaki bylo zaledwie 2 miesiace i jzu zapominam jak to dobrze bylo mi przy nim, dopiero jak usłysze ejgo głos to jest wporzadku:) Trzymajcie sie wszystkie Masz racje NGNW my kobity zawsze wyobrazamy sobie bog wie co!! Ehhh ta nasza wyobraźnia:P Hehe moze to głupio zabrzmi ale ciesze sie ze moj skarb mieszka na takeij wiosce, przynajmniej nie ma stycznosci z babami :P:P Tylko widzi prace i dom ;) Ehh ale jestem wredna:P A ty sobie wmawiaj ze te studentki to pewnie jakies brzydule:P A zreszta i tak ma serducho zajete wiec on pewnie nawet nie mysli o innych :)
  18. Witajcie kwiatuszki :* Na wstepie witam tez Kinie :) Jak juz tu trafilas to jzu pewnie tak szybko nas nie opuscisz, bo naprawde cudny klimat tu panuje ;) Hehe a co nie bede sobie szczedzic milych słow na nasz temat- naprawde wspanialych i madrutkich dziewczyn:P Chociaz ostatnio ja juz nie jestem tama madra, bo popelniam caly czas glupoty :( Mam pelno watpliwosci i szkoda mi jakso opuszczac Polske :/ Dla Twojej wiadomosci Kiniu: Za 11 dni bede miała 19 latek, obecnie zdaje maturke, został mi juz tylko egzamin ustny z polskiego, a zaraz po nim, czyli za 10 dni lece do mojego Słonka, które pracuje w Irlandii, ja jade tez tan w celu podszkolenia języka i dorobienia sie motocyklu:P heh bo to moja pasja zyciowa. Mój M. sie smieje ze to moaj druga miłosc:P Moja rozłaka trwala 2 miesiace, zostalo tylko 10 dni i sama nie moge uwierzyc ze tak szybko to zlecialo, oczywisice poczatek byl tragiczny ale potem zaczynalam sie przyzwyczajac. Mam troszke wyrzuty sumienia, ze nie mam jzu tyle czasu zeby wam pomoc w pewnych kwestiach, pocieszyc, zaradzic...ale teraz wogole malo keidy ejstemw domku, ciagle zalatana jestem, pozegnania ze znajomymi trwaja nio i nauka do matury :/ Kurcze napadly mnei tez obawy co do wyjazdu...jakso tak obawiam sie ze pojade tam bez celu, ze moge nie znaleść pracy itp. moze lepiej by bylo nie robic przerwy tylko od razu isc na studia....no kurcze jzu sama nie wiem Evicka-> jejku..klotnie sa najgorsze, a co sie dokladnie stalo?? to byla az tak hard klotnia?? Jejku jak plakalas to chyba jednak musialo byc osto :( IVA-> wspolczuje tobie tej wizyty i dentysty, jeszcze ktoras kobitka byla ale jzu nie pameitam, ale lacze sei z wami w bolu bo sama musze sie wybrac..ale to jzu chyba nie w polsce:P kinia- co do telefonow, to moj M. tez jak dzwoni to musi sie wystac porzadnie w kolejce do budki...biedaczki te nasze chłopy, jak milo wiedziec ze czasami mecza sie dla nas:P pinia->kurcze na twoim miejcu to chyba mialabym ochote zabic te wywloke:P ale sama widzisz on chce o niej zapomniec, nie odpisal jej w koncu na meila...ona mu sie poprostu narzuca, ja mysle zebys sie az tak nia nie zamartwiała, bo cierpisz tylko...chociaz wiem altwo mi mowic...ale wierz w Wasz zwiazek, wierz w to ze bedzie dobrze NGNW-> kujonku ty:P wielkie gratulacje za 5!!!! poprostu super :) Buziaki
  19. jeszcze napisze co u mnie:) Byłam ostatnio u moich \"teściów \" ;) było wspaniale :) Podobno ten mały Michałek jeździł od 15 (a ja przyjechalam kolo 17) na przystanek zeby zobaczyc czy juz przyjechalam...słodko:) Na koniec przyniosł mi taki malutki bukiecik bzu:) poprostu kochane dziecko, ale tesciowa mowi ze to straszny urwis, zreszta wyglada an takeigo cwaniaczka:D ale co tam dla mnei jest kochany:) wogole chcieli mnei chyba upic tam :P najpierw pilam z mojego kochania siostra i jej chlopakiem a potem z tesciami winko:p Ale ogolnie czuło sie taka więź i sympatie, bo szczerze mowiac bablm sie tam troche ejchac tak sama, bez M.. Nio a wiem dziewczynki ze co niektore moga mi tylko pozazdroscic tego ze juz tylko 2 tygodnie i sie zobaczymy, bo ja tez bym cholernie zazdroscila:D zreszta sama sobie zazdroszcze i w to zabardzo nei wierze ;) Wczoraj do mnei dzwonil moj skarb i jednk nie wyjedzie po mnie na lotnisko:( Nie bedzie mial czym :( Ale bedzie czekal na mnie w mieszkaniu do ktorego mam jechac:) Jeejku tylko 13 dni i....mmmmmmmm... :D:D:D wczoraj jzu kupilam walizki:P chyba sie nie doczekam:D:D I po co bylo tyle placzu na poczatku:D Ale chyab dzieki temu wyjazdowi zrozumialam ze to jest naprawde miłość, zarowno z mojej jak i jego strony. takie extrime sytuacje najlepiej to wykazuja. Buźka :*:*:*:*
  20. pinia ja jestem tego samego zdania jak vilija, bo jesli jakas osoba jest w stanie zniszczyc zwiazek to powinno sie ja oddalic. Wkoncu Twoi ex nie zawadzaja waszemu zwiazki, Twoja znajomosc z nimi jest normalna, a jego z nia toksyczna...Bardzo nie ciekawa sytuacja, bo on moze miec ci za złe to jesli zabronisz mu kontaktu z nia, bo pewnie tak samo byloby z Twojej strony...tak to jest z upierdliwymi \"byłymi\"!! a moze ty bys sprobowala z nia pogadac?? Nie ostro ale delikatnie zaznaczyc jej zeby nie uprzykrzala Wam zycia... no kurcze sama niew eim co byloby dobre w tej sytuacji :o Bardzi ci jej wspolczuje :( Trzymaj sie jakos kochana :*:* A ja wkoncu wyslalam te fotki, wczesniej cos mi nie poszło :P teraz powinno byc oki:)
  21. cholera!!!!!!! JUz zalaczylam pierwsze zdjecia a tu jakis system awaryjkny sie wlaczyl i komp zgasł:( myslalam ze sei pochlastam :o jutro wam wysle te zdjonka bo juz spoc mi sie chce bardzo. dobranocka wszystkim czarownicom :P :)
  22. aha nie mam odresu wszystkich dziewczynek, bo niektore nie wyslaly mi fotek:( Takze jak ktoras nie dostanie ode mnei a bedzie chciala sie wymienic fotkami to prosze podac maila:)
  23. Marciami Kochamy Cie z całych serduch ;) Głuptasku gdyby dziewczyny o Tobie zapomnialy to by nie dopytywaly sie o maturke:P NGNW- a kruczek, to Ty?? bo dostałam zdjonko anie wiem ktora to z was:( Ale wysyłam na ten adresik zdjonka :) Nio i do wszystkch dziewczynek powysyłam zdjonka bo mam nowe:P Właśnie wróciłam od teściów:P Było baaardzo fajnie. Mały Michał od 15 godziny jeździł na przystanek i czekał az przyjade, a na koniec dostałam od niego bukiecik bzu : Tak mi sie miło zrobiło :) Nio i duzy bukiet bzu od teścia, heh wszysyc wiedza ze kocham kwiaty:P Tak szybko czas mi tam minął, szczerze mowiac balam sie troche, tzn myslalam ze ebdzie mi tam tak dziwnie bez M., ale bylo bardzo sympatycznie:) A do pokoju mojego M. nawet nie chcialm wchodzic, bo balam sei ze jak tam wejde to sei porycze... Jejku jak ja llllubie ten topic :):) Chociaz troszke staram sie podniesc poziom radosci na tym topicu, bo jakos wszystkie ostatnio smutne jestescie:( Jak to przeczytacie to policzcie to 3.....a potem o uśmiech proszę :D nio to teraz zabeiram sie za wysylanie fotek:)
  24. Hihihih :DPinia nio pewnie ze do slubu:P:P Ja tylko tak kupialm zeby w szafie lezało :P:P:D Zaraz jade do teściów ;) Rodzicow mojego kochania z prezentem dla malego Michała- brata mojego M., bo mial komunie a ja niestety nei moglam byc. Ale dzisiaj top znadrobie:) Myslalam ze busem bede musiala ejchac, ale naszczescie moi koledzy jada do niemiec (a to ten sam kierunek) wiec mnie podwioza:) To zabieram keice i elce:) Milego wieczorku drogie panie:)
  25. Ja dziewczynbki tylko na sekundke, zebyscie nie mylsły ze oWas zapomniaąłm ;) widze ze na topicu zagosicl smutek, tzn kazda mam jakeis ciezkie dni...nie prezjmujcie sie wszysko bedzie jakos dobrze, a czasami smutki sa dobre, bo dzieki temu potrafimy docenic te piekne dni:):) Juz za dwa tygodnie widze sie z moim skarbem:):) hihi jzu sei doczekac nei mozemy, jzu wiem ze odbierze mnei z lotniska..ufff bo myslslam ze sama z kumpela bedfe musiala trafic do tego mista:P bo neiw eim czy weicie ale nie eklce sama tylko z przyjaciolka :) Zrobilam peirwsze zakupy, typu sexi bielizna:) Wczoraj zaliczylam ustny angielski :) Balam sie jak nigdyw zyciu, myslalam ze tam zemdleje, ale potem bylo jzu tylko opijanie:P Ok lece, teraz przed wyjazdem to pelno spraw mam na glowie:( Dlatego rzadziej tu bywam, ale trzymajcie sie cieplutko i nie smutaście:) Pamietajcie nie ma sytuacji bez wyjscia, jestescie mądre wiec we wszystkim sobie poradzicie:)
×