Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GRAB

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. GRAB

    BIESIADA

    " Co to jest miłość" """"" Nie wiem Ale to miłe Że chcę go mieć Dla siebie Na nie wiem Ile Gdzie mieszka miłość Nie wiem Może w uśmiechu Czasem ją słychać W śpiewie A czasem W echu Co to jest miłość Powiedz Albo nic nie mów Ja chcę cię mieć Przy sobie I nie wiem Czemu " - Jonasz Kofta
  2. GRAB

    BIESIADA

    Witam i pozdrawiam biesiade Drogie drzewka,co zrobic by byc szczęśliwym? Oto rady :D Cudne opowiesci ,wspomnienia, wiersze,kolory,linki i kawaly.Dziekuje Aby być szczęśliwym... Dawaj ludziom więcej niż oczekują - niech dzięki Tobie stają się radośni. Weź za żonę/męża osobę, z którą lubisz rozmawiać. Gdy się postarzejesz, rozmowy będą ważniejsze od wszystkiego innego. Nie wierz we wszystko, co słyszysz, lecz dawaj wszystko, co możesz. Gdy mówisz \"KOCHAM CIĘ\", niech będzie to prawdą. Gdy mówisz \"PRZEBACZ\", patrz rozmówcy w oczy. Zawierz MIŁOŚCI, bez niej nie można żyć. Nigdy nie wyśmiewaj marzeń innych ludzi, bo może bez swoich marzeń nie mieliby nic. Kochaj mocno i namiętnie... Możesz zostać zraniony, lecz tylko kochając przeżyjesz w pełni swoje życie. Jeśli z kimś się nie zgadzasz, walcz szlachetnie i nie używaj epitetów. Nie oceniaj nikogo według jego krewnych. Mów powoli, ale myśl szybko. Gdy ktoś zada Ci pytanie, na które nie chcesz odpowiedzieć, uśmiechnij się i zapytaj: \"Dlaczego Cię to interesuje?\" Pamiętaj, że wielka miłość i wielki sukces kryją w sobie ogromne ryzyko. Mów \"Na zdrowie\", gdy słyszysz, że ktoś kicha. Jeśli coś stracisz, to przynajmniej nie zaprzepaść nauki, jaka z tej straty wypływa Zawsze: Miej szacunek dla siebie. Miej szacunek dla innych. Bądź odpowiedzialny za wszystkie swe czyny... Nie pozwól, by kłótnia zniszczyła przyjaźń. Jeśli stwierdzisz, że popełniłeś błąd, to natychmiast postaraj się go naprawić. Uśmiechaj się podnosząc słuchawkę telefonu,ten, kto dzwoni, usłyszy uśmiech w Twoim głosie. SPĘDZAJ TROCHĘ CZASU W SAMOTNOŚCI... Anonim **********
  3. GRAB

    BIESIADA

    Dziekuje Jarzebinko.Dla Ciebie Lubisz mnie? Lubisz mnie? On powiedział \"nie\". Myślisz że jestem ładna? - zapytała Znowu powiedział \"nie\". Zapytała więc jeszcze raz: \"Jestem w twoim sercu?\" powiedział \"nie\". Na koniec się zapytała: \"Jakbym odeszła, to byś płakał za mną?\" powiedział, że \"nie\". Smutne - pomyślała i odeszła. Złapał ją za rękę i powiedział: \"Nie lubię cię, kocham cię. Dla mnie nie jesteś ładna, tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, jesteś moim sercem. Nie płakałbym za tobą, tylko umarłbym z tęsknoty.\" Anonim
  4. GRAB

    BIESIADA

    Jest tylko jedno szczęście w życiu, kochać i być kochanym. Aurore Dudevant (George Sand)
  5. GRAB

    BIESIADA

    Witam i pozdrawiam biesiade Drogie drzewka,zycze milej niedzieli Serce jak szafa Zapakuj swoje serce, co było szczęśliwe Bo mogło kochać ją zbyt Zapakuj zegar, co zmierzył czas, kiedy była Ta namiętność w was i jego wina Poduszkę, w którą wylałeś łzy, pewnej nocy Gdy nie było nikogo przy tobie Wyrzuć ją z życia na dobre, lecz z serca swojego Nie daj, nie daj jej odejść Bo serce to jest taka szafa, W której, choć nie noszone, wiszą ubrania Bo serce to jest taka szafa W której, choć już nie modne, wiszą ubrania Zapakuj lustro, czy chcesz czy nie Ono pamięta jej czesania gest Zachowaj smak jej perfum, Choć łykałeś go, całując ją co noc Zapakuj słowa, tak, słowa te Choć byłeś pewien, że są tylko dla niej, o nie, Wkrótce przekonasz się I lustro gdzie któregoś dnia Jak na filmie szminką dała ci znać, że odchodzi na zawsze Wyrzuć ją z życia na dobre, lecz z serca swojego Nie daj, nie daj jej odejść Bo serce to jest taka szafa W której, choć nie noszone, wiszą ubrania Bo serce to jest taka szafa W której, choć już nie modne, wiszą ubrania Jeśli ona serce ma, to szafą jest też Jeśli ona serce ma, to szafą jest też **********
  6. GRAB

    BIESIADA

    Marek Grechuta » Krajobraz z wilgą i ludzie W tej okolicy jest zbyt uroczyście Jaskółki kreślą nad wodami freski W dzbanie jeziora drzemie chłód niebieski A usta milczą to, co widzą oczy Światło szeleści, zmawiają się liście Na baśń, co lasem jak niedźwiedź się toczy. Gdzie jest ta miłość chodząca bezkarnie? W ubiorze błazna, ptaka i anioła Ona spod ziemi niebieskie latarnie Tańczącą stopą pod sad nas przywoła Ludzie wieczorem siedząc pod jabłonią Będą się modlić i zabijać o nią. Im się sprzedaje święcone obrazki I wodą w górze ucisza się w nich Grają organy i z twarzy im maski Zrywa idący po przez popiół mnich A w tedy widać, że święci i oni Smucą się w cieniu tej samej jabłoni. Do tych ludzi starczy zejść z pagórka Zaklaskać w dłonie i wyciągnąć z mroku Skrzypce gdzie śpiewka stroszy siwe piórka A staną w tańcu, choć by na obłoku I przyszło im krzesać oberka I z piekła wezmą tancerkę jeśli ich urzekła Tak tu będzie jak bywa po burzy Kiedy wystarczy ręką trącić gałąź A by czuć jeszcze fosfór błyskawicy Tego obrazu flet już nie powtórzy Przed nami stoi miska soczewicy Bo się ci ludzie urodzili w tańcu I tylko czasem poprzez skrzydła brzenic Chodzą się modlić do gwiazd na różańcu Albo oparci plecami o sad Szukają w sobie kocią trwogą źrenic Ziemi, przez, który biegnie mirry ślad. W tedy się nagle mój kraj komuś przyśni Z chłopcem pod lasem i z koniem u studni Spłoszona gałąź ucieknie od liści Ptak zawoła przez sen leśne echo Wieczorna zorza odchodząc zadudni I nocne gniazdo uwije pod strzechą. Pogasły lampy, tylko noc majowa Uczy się pieśni miłosnych na flecie Urywa, słucha i znowu od nowa Flet nawołuje z drzemiących osiczyn Rzekę, o której tylko tyle wiecie Że jest z zieleni i mówi o niczym.
  7. GRAB

    BIESIADA

    Witam i pozdrawiam biesiade TANIEC Nasz taniec wciąż trwa Nadal wiruje świat A my z nim. Ziemia i niebo Księżyc i słońce Widzę to. Tańczą z nami Kwiaty na łąkach I serca ludzi Taniec trwa nawet gdy Dzień się budzi I zapada noc. Wciąż blask otacza nas w tańcu- po świt, po noc, po wieczność. **********
  8. GRAB

    BIESIADA

    Samotni ludzie Czy znasz samotność swoich bliżnich? Samotność więźnia, który widzi słońce i wie, że na zewnątrz nikt o nim nie myśli. Samotność chorego, który ma niewielkie, jeśli nie żadne, widoki na wyzdrowienie, i który całymi dniami czeka na odwiedziny. Samotnośc starego mężczyzny, starej kobiety, którzy żyją sami i których żonate lub zamężne dzieci nie mają dla nich czasu i nie interesują się nimi. Samotność matki bez męża, która sama musi troszczyć się o dzieci. Czy znasz rozdzierającą samotność ludzi, którzy wygłodzeni leżą w tak wielu miejscach Azji, Afryki czy Ameryki Południowej i czekają na śmierć? Wewnętrzną samotność tak wielu współczesnych ludzi, którzy przesyceni dobrobytem i przyjemnościami zaczynają się bać bezsensu swojego życia. Wycisz się i zadumaj, zadając sobie pytanie: Co warte jest moje życie? Czy nie otrzymałem zbyt dużo? Dlaczego tak wielu musi tak cierpieć? Jeśli możesz swą obecnością i dobrym sercem uczynić choćby jednego człowieka szczęśliwym. poprawiłeś świat. Nie znam autora ... Drogie drzewka, Ignoruje pomarancze:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:
  9. GRAB

    BIESIADA

    Always forgive your enemies; nothing annoys them so much. — Oscar Wilde
  10. GRAB

    BIESIADA

    Lew Tołstoj — Wielka księga mądrości (Dobro i zło) "Odpowiadaj dobrym na zło, a zniszczysz w podłym człowieku zadowolenie ze zła."
  11. GRAB

    BIESIADA

    Witam i pozdrawiam biesiade Drogie drzewka,zycze radosci w sercach Odnaleźć radość Przechodząc zwykłą na skróty drogą widziałam radość... Przemykała między drzewami w parku zwiewnie śpiewnie bezszelestnie... Cichy szum wierzb płaczących jej towarzyszył, zapach kwiatów na klombach rozkwitłych gorących pachnących... I woda cieknąca w malutkiej rzeczce, zieleń gałęzi sięgających wody. A radość ubrana w tęczę i róże czerwone żółte i wonne... To miejsce jest tak bardzo blisko, wystarczy tylko ręką sięgnąć zwinną... Lecz radość spłoszona wzrokiem znikła pomiędzy drzewami pochyłymi. Szum gałęzi zamilkł na chwilę, wszystko ucichło, nawet śpiew słowików. Na chwilę jakby poszarzało niebo. Byłam tam sama, ciebie tam nie było. A radość na dłużej oglądać nie godzi się samotnie.... Dana *****{czesc]*****
  12. GRAB

    BIESIADA

    \"Tęsknie do kobiety kochającej, mądrej, odpowiedzialnej, szlachetnej, radosnej, czułej, wrażliwej, delikatnej, pięknej, zmysłowej, zaradnej, silnej i samodzielnej...\". Dawno temu do pewnego mistrza zen przyszedł człowiek i powiedział, że nie może znaleźć dla siebie partnerki, która by mu odpowiadała i która kochałby do końca życia. \"A jaka miała być ta kobieta?\" - zapytał mędrzec. Człowiek zastanowił się chwile, a potem rzekł: \"Tęsknie do kobiety kochającej, mądrej, odpowiedzialnej, szlachetnej, radosnej, czułej, wrażliwej, delikatnej, pięknej, zmysłowej, zaradnej, silnej i samodzielnej...\". Dodał jeszcze kilka równie rzadkich cnót, po czym zapytał mnicha, co ma począć. Mędrzec zajrzał mu głęboko w oczy i powiedział: \"Znam absolutnie pewny, lecz bardzo trudny sposób, dzięki któremu spotkasz właśnie taką kobietę\". \"Jaki to sposób?!\" - zapytał ucieszony człowiek. - jeśli mi go zdradzisz, oddam ci wszystko, co posiadam!\". \"Niczego od ciebie nie potrzebuję - odparł mistrz. - Musisz mi tylko przysiąc, ze z niego skorzystasz\". Człowiek przysiągł na wszystkie świętości, ze zastosuje się do rady mędrca, a kiedy się trochę uspokoił, mistrz z naciskiem wyszeptał mu do ucha: \"Jeśli pragniesz spotkać kobietę kochającą, mądrą, odpowiedzialną, szlachetną, radosna, czułą, wrażliwą, delikatną, piękna, zmysłowa, zaradna, silną i samodzielna - to najpierw sam musisz się takim stać. Tylko w ten sposób ja znajdziesz. A nawet jeśli jej nie spotkasz, nie będzie to już wtedy miało dla ciebie większego znaczenia\". Eichelberg Wojciech **********
  13. GRAB

    BIESIADA

    Witam i pozdrawiam biesiade Drogie drzewka,zycze milej niedzieli Jodelko Jarzebinko Orzeszku Twórczy amok Pisze, nie pisze, pisac nie musi, czasem zamysli sie, albo wzruszy - do glebi duszy. Teskni i placze, oczy wylewa, lza pod powieka powtarza przebacz. - Za wszystkie wiersze! - Za chwile pierwsze! - Za cala reszte! - Za to, ze jestem! Umiera prawie, rozsadek traci, a jeszcze wiersze rymem bogaci. W liryczne slowa siebie ubiera, w piekne wyznania, niczym literat. W kazdziutkiej zwrotce stopy wypiescil: amfibrach, trochej (jamb sie nie zmiescil), daktyli kilka, po nich anapest, tu metafora ujeta w zamek, ponizej symbol glaszcze tetrametr. Wtem - peklo pióro, poeta w lament. - Jakze mam pisac? Niepelnosprawnie? Cózem uczynil, ze klatwa na mnie spadla znienacka, niczym grom z nieba? Mam dlugopisem poezje grzebac?! Jednak go ujal: czerwony, sliczny. - Szlag by to trafil! Rym gramatyczny! W kazdej kklauzuli swieci tak samo, a czas uplywa, a wkrótce rano. Staral sie, staral, dziurawil serce, lecz nie wychodzi, nie umie, nie chce. juz powypruwal zyly i dusze, a rym sie smieje: nie chce, nie musze! Nagle zzólkl! Zgial sie wpól! Poczul ból wlasnych bzdur! Jednak po chwili do drzwi zapukala brygada co pióra poetom sprawdzala. Zlaczyli zlamanie, troszeczke niedbale, i pisac kazali - wciaz dalej, i dalej. Ból przeszedl poecie, ucichly lamenty, znów dalej i predzej, na skróty, do puenty. Do rymu, do rymu, do rymu sie tli, lirycznie, rytmicznie i slicznie jak sny, przez cudmetafory, elipsa - na czas, by zdazyc napisac, by zdazyc choc raz. Brygada pogania, brygadzie sie ckni, pod piórem natchnienie odlicza juz dni. Zmeczony, spocony, lecz radosc tuz, tuz, juz prawie zakonczyl, juz prawie juz, juz. Do puenty centymetr, a wena umiera, brygada sie wscieka - masz skonczyc, cholera! Bezwiednie dyktuje, zanika mu dech, juz oczy zalewa wysilek i krew, w amoku majaczy, chce skonczyc i spac, lecz konca nie dosnil, obudzil go brzask. amehob *********
  14. GRAB

    BIESIADA

    Jodelko,spiewam Ci piosenke Eleni...."Dla Ciebie jestem ja" Znajdziesz mnie w różowym świecie, gdy powoli będzie gasła noc Będę tam, gdy tylko moje imię w tobie zjawi się Znajdziesz mnie, w samo południe wraz ze słońcem przez okrągły rok Będę tam, gdy tylko do mnie znów uśmiechniesz się Dla ciebie jestem ja, jak dla mnie jesteś ty Zamknięty cały świat w króciutkim słowie my W spojrzeniach, gestach, snach Pośród zwyczajnych dni Dla ciebie jestem ja, a dla mnie ty Znajdziesz mnie, razem ze zmierzchem w pierwszym świetle jarzeniowych lamp Będę tam, wystarczy tylko bardzo mocno tego chcieć Znajdziesz mnie, ukołysany ciszą nocy w swoich dobrych snach Będę tam, jak zawsze, gdy przyzywasz znów do siebie mnie Dla ciebie jestem ja, jak dla mnie jesteś ty Zamknięty świat cały w króciutkim słowie my W spojrzeniach, gestach, snach Pośród zwyczajnych dni Dla ciebie jestem ja, a dla mnie ty Dla ciebie jestem ja, jak dla mnie jesteś ty Zamknięty świat w króciutkim słowie my W spojrzeniach, gestach, snach Pośród zwyczajnych dni Dla ciebie jestem ja, a dla mnie ty
  15. GRAB

    BIESIADA

    Witam i pozdrawiam biesiade Jarzebinko,w podziekowaniu wiersz Kochana moja, jesteś... ...moim słonecznym niebem, moim powszednim chlebem, mojego łoża panią, bezpieczną przystanią, najsłodszym podarunkiem, dobrego humoru warunkiem, lekarstwem na stres aż po dni kres, jesteś radości tworzeniem i jedynym przeznaczeniem, dniem i nocą służysz pomocą, serca jesteś uzdrowicielką, na zawsze pocieszycielką, orzeźwieniem wiosennym, klejnotem bezcennym, mojej modlitwy wysłuchaniem, serca i duszy szeptaniem, mojego życia zachwytem, całą prawdą, a nie mitem, kolorowa jak karuzela, wesoła jak w dzień wesela, jesteś słońcem po burzy, pilnujesz, bym się nie zachmurzył, piękne masz dłonie, z tobą mogę kraść konie, jesteś moją witaminą, której pragnę, dziewczyną, jesteś moją wybranką, gorącą kochanką, źródłem uśmiechu, powodem każdego oddechu, moim \"zawsze i wszędzie\", ogniem, który zawsze będzie, partnerką duszy, pogromczynią katuszy, moją pierwszą i ostatnią zaufaną duszą bratnią, zmysłem i poczuciem, i najgorętszym uczuciem, i tak bardzo dobrze mi, że tak chcę aż po kres moich dni. To tak na wszelki wypadek, gdybyś o tym nie wiedziała. David L. Weatherford Zycze milego weekendu!
×