GRAB
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez GRAB
-
Cis Witaj i biesiaduj z nami:D
-
Witam i pozdrawiam biesiade Drogie drzewka Orzeszek,kazde drzewko bylo tu nawolywane niezliczna ilosc razy przez kazda z nas,wiec nie wiem dlaczego nas nie slysza. Tak jak powiedziala Jodelka,ze nikt nikogo nie zmusi do pisania. Troche szkoda,ze Wierzba,Wiazek i Cierpliwa leszczynka nie zagladaja do nas.A reszta drzewek juz od dawna przestaly biesiadowac z nami. Czeka mnie dzisiaj podroz do odleglego miasta i dlatego juz uciekam.
-
Witam i pozdrawiam biesiade [kwiatMoje klopoty z Internetem mam juz za soba. Odpukuje w niemalowane drzewo by nie zapeszyc. Jodelko, Jarzebinko, Witam Orzecha Drogie drzewka,dziekuje za wiersze i sliczne opowiadania. Jasieński Bruno \"Deszcz\" Motto: \"Oh, le bruits de la pluie...\" Verlain Pada deszcz. Pada deszcz. Tańczą cienie na firance... Biały Pierrot, nocny wieszcz, Deklamuje lilii stance. Nocą... Cśśścho... Wszystko śpi... Jacyś... w kryzach... Mrok... rozpływa... Wynosili coś przez drzwi... Miękkie kroki wchodzą w dywan... Krzywy pajac, biedny klown, Głupi rycerz Beatryczy Twarz wykrzywił zło, jak faun, Na podłodze siadł i KRZYCZY... Jak chcesz wrzeszczeć - ciszej wrzeszcz! Przyjdą ludzie!... Światło wniosą!... Pada deszcz. Pada deszcz. Monotonnie. Capricioso. Tobie, Reniu
-
Kobieto o błękitnych oczach! Ty jesteś jak muza, chodzisz po obłokach. Jak anioł nadlatujesz i bujasz się wśród traw. Twe płomienne włosy rozszarpane wiatrem - Są jak ogień co w kominku się wija, Jak ten czas co znowu przemija. Twych głębin oczu nie sposób opisać. Jest w nich radość, smutek i nadzieja. Twe usta... Ach co to za usta! Lśniącą czerwienią się rozchylają, A kolorem malinę równają. Twe ciało Jędrne, sprężyste, kręci się wokoło, Wiruje w falach zieleni, błękitu i bieli. Twe włosy unoszone wiatrem wskazują kierunek - Tatry. O muzo ma, Tyś jest jak kwiat, jak owoc, słodszy od żądzy i pożądania. Twe ciało jest słodsze od rodzynki, A dusza nie skalana. Bielsza od sukna Waćpana! A waszmość lubieżnie na mą muzę patrzy! I teraz nic tylko się rozpatrzy chwytać, Bo nie ma co pisać. O białogłowo daj owocu Twego, By kreślić miał co! Boś tak piękna, że ciało nie równa duszy, A owoc tak słodki jak ten co zakazany. O białogłowo Tyś najpiękniejsza z wszystkich dam, a nie spytać Cię to wielki kłam. Vicino
-
Witam i pozdrawiam biesiade Dzien dobry,Jarzebinko! Kolejne sympatyczne opowiadanie...wiersz i sliczne kwiaty. Lubie Kasie Sobczyk,bo ciagle jej piosenki slyszalam w domu.To jest ulubiona piosenkarka mojej mamy.Mysle,ze dalej jest. Dziekuje...dziekuje Jodelko,wzruszylam sie podczas czytania Twojego opowiadania.Na szczescie wszystko dobrze zakonczylo sie.Dziekuje. Wybieramy sie na dzialke,napalimy w kominku i posluchamy fajnych melodii.Chyba tez wrocimy bardzo pozno jak zwykle. Zdazylam juz dzisiaj upiec ciasto.Wyszlo i jest bardzo smaczne. Koncze juz swoje pisanie,bo noc mnie tu zastanie.....hehhh Zycze wypoczynku podczas weekendu!
-
Witam i pozdrawiam biesiade Dzien dobry Jarzebinko! Milo,ze juz jestes z nami :D Dziekujemy za super czytanko Jodelko Cierpliwa leszczynko Czytalam z wielkim zaciekawieniem o Weronice i jestem pod wrazeniem. Przerazajace -do czego czlowiek jest zdolny... Drugie opowiadanie zostawilam sobie na potem...mam teraz zajecia. Jarzebinko,dla Ciebie... PRZYJACIEL To tak cudownie jest kogoś lubić, Jak lubi drzewo wiatr; Nie myśleć o tym ani nie mówić, Nie płakać, gdy go brak. Mieć jeszcze jedno serce do wzruszeń, Oczy do łez... Po prostu - wszystko, co jest, Mnożyć przez dwa, dwa światy mieć. I WCIĄŻ NIE WIEDZIEĆ, CZEMU SIĘ TAK LUBI... MOŻE DLATEGO, ŻE TAK LEPIEJ JEST... To tak cudownie mieć z kim wytańczyć Wszystko, jak Zorba Grek; Życie , jak zapach czuć pomarańczy, Dzielić ją wciąż na dwie. Czasem być błaznem szczerym jak Stańczyk, Czasem jak klaun... Po prostu - tak kogoś czuć, Jak siebie część, jak serca pół. To tak cudownie móc czyjeś kroki Poznać wśród innych stu; I nawet smutku poznać uroki, Dzieląc się nim na pół. I tak niczego nie chcieć od siebie, Lecz dawać wciąż... Po prostu - ot, tak jak ptak Daje swój śpiew, bo trzeba tak. To tak cudownie komuś zawierzyć, Jak ufa rzece łódź; I czyjeś serce nadzieją mierzyć, Jak rośnie widzieć móc. Ufność rozdartą umieć załatać Któryś tam raz... Po prostu - kto serce ma Łatane wciąż - kocha jak Bóg.
-
Witam i pozdrawiam biesiade Jodelko,ale dzisiaj mialam czytanko.Bardzo pouczajace historie osobiste.Dziekuje. Milosc jednak bierze gore i warto o nia zabiegac. Przypomnialas mojego Fernando.Juz dawno tego nie sluchalam... Miłość \" Największa w życiu jest Miłość a Radość - najjaśniejsza Nadzieja jest ludziom najmilsza Tęsknota zaś najgłębsza jest Wiara najsilniejsza a najcieplejsza jest Dobroć każda z nich inną barwą znaczona wypełniają nasze życie malując go różnymi kolorami bo życie pełne jest kolorów... A kiedy w tęczy na niebie rozpoznasz kolorów życia odbicie, to znaczy po prostu że kochasz życie \" - Autor nieznany
-
hihihh...Bóg dał każdemu człowiekowi coś, czym potrafi innych uszczęśliwić!!! Pozdrawiam i
-
Witam i pozdrawiam biesiade Jodelko,dzieki za opowiadania.Przyjemna lektura na dzien dobry... Kiedy czlowiek jest szczesliwy?? Człowiek jest szczęśliwy wtedy, kiedy nie ugania się za szczęściem jak za motylem, lecz jest wdzięczny za wszystko, co dostaje. Jeśli poszukuje szczęścia zbyt daleko, to ma sytuację podobną jak z okularami. Nie widzi ich, a ma je przecież na nosie. Tak blisko! Jakże możemy być kiedykolwiek szczęśliwi, jeżeli zawsze wszystkiego oczekujemy od innych? Bóg dał każdemu człowieku coś, czym potrafi innych uszczęśliwić!!!
-
Jodelko...a to ciekawe...hehhh
-
Witam i pozdrawiam biesiade http://jesienny-pan.w.interia.pl/moje/wiersze/bayron.htm Jodelko,ciekawe opowiadania Milej niedzieli :D zycze wszystkim drzewkom!
-
Witam i pozdrawiam biesiade Jodelko Cierpliwa leszczynko Zycze milego weekendu! Maria Konopnicka \"Preludium\" Nie kocham jeszcze, a już mi jest drogi, Nie kocham jeszcze, a już drżę i płonę I duszę pełną o niego mam trwogi I myśli moje już tam, w jego progi Lecą stęsknione... I ponad dachem jego się trzepocą Miesięczną nocą... Nie kocham jeszcze, a ranki już moje O snach mych dziwnie wstają zadumane, Już chodzą za mną jakieś niepokoje, Już czegoś pragnę i czegoś się boję W noce niespane... I już na ustach noszę ślad płomienia Jego imienia. Nie kocham jeszcze, a już mi się zdaje, Że nam gdzieś lecieć, rozpłynąć się trzeba, W jakieś czarowne dziedziny i kraje... Już mi się marzą słowicze wyraje Do tego nieba, Które gdzieś czeka, aż nas ukołysze W błękitną ciszę.
-
Kochana Jodelko Da Ciebie kilka slow.... Jestes dla mnie kims wyjatkowym. \" Nie odtrącaj ręki, która ci poprawia szalik pod szyją, przygładza włosy, strzepuje kurz z płaszcza; nie denerwuj się, gdy cię wypytują o to, jak się czujesz, czy cię głowa nie boli, czy nie jesteś zaziębiony, jak ci się spało, czy masz jakieś zmartwienie; nie narzekaj, że się tobą interesują, że się wtrącają w twoje sprawy; nie narzekaj, że cię upominają, ostrzegają, przekonują. Bo przyjdzie taki czas, bo dojdziesz do tego, że nikogo nie będziesz obchodził, że nikt nie będzie cię pytał, ani ostrzegał, ani prosił. Stanie się to, czego chciałeś: nikt się nie będzie tobą interesował. Zostaniesz sam. A gdy przyjdzie tragedia, wtedy może zabraknąć ręki, która by cię uratowała przed rozpaczą. Nie odtrącaj od siebie przyjaźni, bo nie można jej znajdować w nieskończoność. \" - M. Maliński
-
Jodelko,Jarzebinko,hehehehehe pisze i bede pisac.....
-
Witam i pozdrawiam biesiade Mnie nikt nie musi zapraszac na biesiade. Jesli juz gdzies sie dopisze,to w miare mojego czasu dochodze i psze. Nikt nie musi mnie nawolywac i zapraszac. To jest moj obowiazek. Prosze jedynie o wyrozumialosc,bo taka mam prace. Jarzebinko,zycze milych wrazen! Czekamy na ciebie z utesknieniem. Jodelko,pamietaj,jestem z toba!!!! Na pewno mozesz na mnie liczyc! Specjalnie dla ciebie,twoj ulubiony pisarz. \"W cudowny, piękny wiosenny poranek stałem w swoim ogrodzie wśród ziół. Powietrze, łagodne słońce Nowy dzień. Czułem. Otoczył mnie cud. Ogarnęła mnie wdzięczność za życie. Za wszystko co żyje. Widziałem pierwsze krokusy i wiedziałem: Bóg wyciąga do mnie swoje ręce pełne kwiatów. Wszędzie życie. Życie w powietrzu. Życie w ziemi. Pomyślałem: Miejsce, na którym stoję jest święte. Raj jest tutaj, w pobliżu... \" - Phil Bosmans
-
Witam i pozdrawiam biesiade! Jodelko Jarzebinko Wiazku Cierpliwa leszczynko Cos znalazlam...... Mały kwiatek jabłoni Była sobie jabłonka...całkiem zwyczajna - rosła na skraju łąki, tuż obok polnej drogi. Tak sobie tam stała, aż pewnego dnia wiosennego zakwitła... Utonęła w gąszczu małych, drobnych kwiatków. A każdy z nich taki piękny...o drobnych, delikatnych płatkach, kryjących malutkie, żółte pręciki... Ich widok szybko zwabił okoliczne pszczoły... \"Jak dobrze!\" - ucieszyły się kwiatki... \"Dzięki pszczołom szybko zawiążą się w nas owoce, a dzięki słońcu urośniemy duże i rumiane.\" Każdy z kwiatków nie mógł się doczekać, aż przeobrazi się w okrąglutkie, czerwone jabłko. Ale nie każdemu z nich było to dane... Był taki jeden...mały kwiatek jabłoni...który tak bardzo chciał stać się jabłkiem. Z tęsknotą co dnia wypatrywał jakiejś pszczoły, dzięki której jego marzenia by się spełniły...Zazdrośnie spoglądał na sąsiednie kwiatki, w których zawiązywały się owoce... i czekał.... aż przyjdzie jego kolej... Na niektórych gałązkach już pojawiły się małe, zielone jabłuszka...a on ciągle czekał. Czekał nawet, gdy w gwaltownym podmuchu wiatru opadły wszystkie jego płatki... Mały kwiatek jabłoni... Na jabłonce miejsce kwiatków zajęły wspaniałe, czerwone owoce. Drzewko uginało się pod ich ciężarem...tylko gdzieniegdzie na gałązkach widać było krótkie, zasuszone kikuciki... miejsca po małych, białych kwiatkach... w których nigdy nie wyrosły owoce... Kartofelek-Smutaszek usta]
-
Witam i pozdrawiam biesiade Jodelko i Jarzebinko,podoba mi sie wasze poczucie humoru. Jestem z Wami.Czytam kazdego dnia wasze ciekawe opowiadania.Buziaki Cierpliwa leszczynko Wiazku Jarzebinka2 Zanim sie z wami pozegnam,zostawiam wiersz\"Nie krytykuj mnie\" „Nie krytykuj mnie” Niech Twe usta milcza i tylko niech serce slucha, co moja dusza szepcze Ci do ucha. Tak niewiele od zycia chcialam, lecz jeszcze mniej od niego otrzymalam. I nawet to niewiele mi dane, zostalo zebem czasu rozszarpane. Nicosc, marnosc i wieczne zmeczenie, jedyne co mam to czyste sumienie. Klopoty jak wilki ze wszystkich stron mnie otaczaja, warcza, szczerza kly, zebami szczekaja. Zmartwienia, ból i wieczna zmarzlina, ile me serce jeszcze wytrzyma.? Wiec blagam, nie krytykuj mnie z chwil tych kilka, kiedy to ja zamieniam sie w wilka. I chodz przez chwilke poczuje sie „Pania tego swiata” a potem znów zostanie tylko zwykla Agata.. Zimna kobieta
-
Jarzebinko.Tym razem nie w gory...Juz uciekam.Pozdrawiam.Papatki
-
http://www.youtube.com/watch?v=Tl5L5zrI7uo&feature=related
-
http://www.youtube.com/watch?v=D3FIC_kSvT4&NR=1
-
Witam i pozdrawiam biesiade Jodelko,serduszko puka w rytmie cza-cza.Zjadlam ze smakiem.Dziekuje.Buziaczki Masz racje,przygotowuje sie do dlugiej podrozy:D Drogie drzewka,bede was odwiedzac jedynie wieczorkiem. Jarzebinko Wiazku Cierpliwa leszczynko Jarzebinko2 DESIDERATA Bruno Ferrero Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, bądź na dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie i wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych, są udręką ducha. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od siebie. Niech twoje osiągnięcia, zarówno jak i plany, będą dla ciebie źródłem radości. Wykonuj swą pracę z sercem, jakkolwiek byłaby skromna; ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa. Niech ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty. Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia, ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny. Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to dla ciebie jest jasne czy nie, wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek on ci się wydaje. Czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, zachowaj spokój ze swą duszą. Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.
-
Drogie drzewka,dziekuje.Tyle duchowych wspanialosci. Cierpliwa leszczynko Jarzebinko Jodelko [kwiatNieobecny Wiazku i Jarzebinko2 Jeszcze poczytam linki.Ostatnio mam sporo pracy i w perspektywie dluzszy wyjazd. Pozdrawiam
-
Witam i pozdrawiam biesiade Wiazku Jarzebinko Jodelko Cierpliwa leszczynko Jarzebinko2 Wspaniale mysli o przyzwyczajeniu.Musze zastanowic sie od czego zaczac? Drogie drzewka,mysle ze mamy wspolne mile przyzwyczajenie! To nasza biesiada Przesylam madrosci bardzo schorowanego autora: Gabriela Garci Marquez Jeśliby Bóg zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej jak potrafię. Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem. Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie. Spałbym mało, śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła. Szedłbym, kiedy inni się zatrzymują, budziłbym się, kiedy inni śpią. Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia, ubrałbym się prosto, rzuciłbym się ku słońcu, odkrywając nie tylko me ciało, ale moją duszę. Przekonywałbym ludzi, jak bardzo są w błędzie myśląc, że nie warto się zakochać na starość. Nie wiedzą bowiem, że starzeją się właśnie dlatego, iż unikają miłości! Dziecku przyprawiłbym skrzydła, ale zabrałbym mu je, gdy tylko nauczy się latać samodzielnie. Osobom w podeszłym wieku powiedziałbym, że śmierć nie przychodzi wraz ze starością lecz z zapomnieniem (opuszczeniem). Tylu rzeczy nauczyłem się od was, ludzi... Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę. Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją maleńką dłonią, po razpierwszy, palec swego ojca, trzyma się go już zawsze. Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł. Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistości na niewiele się one przydadzą, gdyż, kiedy mnie włożą do trumny, nie będę już żył. Mów zawsze, co czujesz, i czyń, co myślisz. Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim aniołem stróżem. Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym \"kocham cię\", a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz. Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę. Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie. Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć \"jak mi przykro\", \"przepraszam\", \"proszę\", dziękuję\" i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz. Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni. Prześlij te słowa komu zechcesz. Jeśli nie zrobisz tego dzisiaj, jutro będzie takie samo jak wczoraj. I jeśli tego nie zrobisz nigdy, nic się nie stanie. Teraz jest czas... Pozdrawiam i życzę szczęścia!!!
-
Jodelko,nie pomyslalam o tym...Sprawilas mi duza radosc. Poczytalam linki Taaa... Jarzebinko,teraz juz wszystko wiem.Dzieki. Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki, Pragnij tego, by długie było wędrowanie, Pełne przygód, pełne doświadczeń. Lajstrygonów, Cyklopów, gniewnego Posejdona Nie obawiaj się. Nic takiego Na twojej drodze nie stanie, jeśli myślą Trwasz na wyżynach, jeśli tylko wyborne Uczucia dotykają twego ducha i ciała. Ani Lajstrygonów, ani Cyklopów, Ani okrutnego Posejdona nie spotkasz, Jeżeli ich nie niesiesz w swojej duszy, Jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą. Pragnij tego, by wędrowanie było długie: Żebyś miał wiele takich poranków lata, Kiedy, z jaką uciechą, z jakim rozradowaniem, Będziesz podpływał do portów, nigdy przedtem nie widzianych; Żebyś się zatrzymywał w handlowych stacjach Fenicjan I kupował tam piękne rzeczy, Masę perłową i koral, bursztyn i heban, I najróżniejsze wyszukane olejki Ile ci się uda zmysłowych wonności znaleźć. Trzeba też, byś egipskich miast odwiedził wiele, Aby uczyć się i jeszcze się uczyć — od tych, co wiedzą. Przez cały ten czas pamiętaj o Itace. Przybycie do niej twoim przeznaczeniem. Ale bynajmniej nie spiesz się w podróży. Lepiej, by trwała ona wiele lat, Abyś stary już był, gdy dobijesz do tej wyspy, Bogaty we wszystko, co zyskałeś po drodze, nie oczekując wcale, by ci dała bogactwo Itaka. Itaka dała ci tę piękną podróż. Bez Haki nie wyruszyłbyś w drogę. Niczego więcej już ci dać nie może. A jeśli ją znajdujesz ubogą, Haka cię nie oszukała. Gdy się stałeś tak mądry, po tylu doświadczeniach, Już zrozumiałeś, co znaczą Haki. Konstandinos Kawafis tłum. Zygmunt Kubiak Jodelko! Za chwile bede na GG :D Jestes?
-
Jarzebinko2! Gdzie jestes? Pozdrawiam