GRAB

http://vasyl-junior.blog.onet.pl/2,ID195747818,index.html

Cierpliwa Leszczynko!Witam. Fajnie,ze jestes z nami. Bardzo ladna mysl. Posluchaj cyganskiej muzyki.Lubisz te klimaty? http://vasyl-junior.blog.onet.pl/2,ID195915986,index.html Jodelko,Wiazku-----wstawac spiochy :D Pozdrawiam

troche namieszalam,hehhh Cyganeczka Zosia Znałem cyganeczkę Zosię kazali mi ją poślubić lecz me serce nie pozwala mojej cyganeczki lubić. x2 Na podwórzu na podwórzu cztery kare konie stoją lecz ty śliczna cyganeczko nigdy już nie będziesz moją. x2 A jak mi się znudzi wreszcie kupię sobie konia w mieście kupię konia i aksamit i pojadę z cyganami. x 2

Pospiewlam i uciekam.Milego weekendu

Burza Na morzu burza hula I wieje, wieje wiatr, Tęsknota mnie otula A ciebie miły brak Ref.: Zabrałeś serce moje Zabrałeś moje sny A mi pozostawiłeś Te łzy gorące łzy A mi jest szkoda lata I piękna białych bzów Tęsknota mnie oplata A ciebie nie ma już Ref.: Zabrałeś serce moje..... Tak chciała bym być z tobą Całować usta twe Ty przecież mnie kochałeś A już nie kochasz mnie Ref.: Zabrałeś serce moje....

CYGAŃSKA BALLADA Słowa: M. Terlikowska , muzyka: E. Pałłasz Gdy słońce na niebie, gdy wieczór zapada, Wędruje po świecie cygańska ballada. I śpiewa włóczęgom w dalekich dąbrowach, Jak dobrze z balladą wędrować. Usiądzie ballada przy ogniu wędrowca, I rzuci do ognia gałązkę jałowca. Kto raz się zachłysnął podobnym zapachem, Ten nigdy nie uśnie pod dachem. Niejeden próbował namówić balladę, By poszła do miasta i wzięła posadę. Że tam ją czekają przyjęcia i bale, A tutaj marnuje swój talent. Zaśmiała się lekko cygańska ballada Nie dla niej kariera, nie dla niej estrada. Bo w mieście balladom jest duszno i obco, I któż by zaśpiewał wędrowcom. Wędruje ballada bez płaszcza i boso, Spać idzie z księżycem a budzi się z rosą. I doli cygańskiej na inną nie zmieni Melodia szerokich przestrzeni. I poszła ballada na wieczną włóczęgę I śpiewa wędrowcom cygańską piosenkę. Wieczorem pod jednym sypiają namiotem, I nigdy nie przyjdą z powrotem. Są inne piosenki, dźwięczące jak młoty, Wesołe melodie codziennej roboty. A ona jest ptakiem, a ona jest wiatrem, Cygańską tęsknotą za światem. A kiedy cyganie do miast odjadą, Zostawią cię w lesie cygańska ballado. I może po roku pod starym namiotem, Odnajdę balladę z powrotem.

http://www.ewa.bicom.pl/biesiada/bsd7.htm

Witam i pozdrawiam biesiade Wyruszam na wycieczke po sklepach w poszukiwaniu cyganskich akcentow.Teraz wpadam na biesiade uslyszec Jarzebinki kochane Dzien dobry! Jodelko,bardzo dziekuje!Poczte odebralam Jarzebinko,Twoje teksty juz wydrukowalam.Buziaczki Milych pogawedek w gronie gosci! Wiazku,nie znikaj na dlugo, nie mozesz i juz.:D Nie zdawalam sobie sprawy ,ze bedzie tyle pracy.Wczoraj siedzialam do pozna w nocy i drukowalam teksty.Znalazlam tez sporo innych ciekawych rzeczy. Jestem dobrej mysli,ze zdaze na czas.Nie jestem przeciez osamotniona w przygotowaniach.

My Cyganie, co pędzimy razem z wiatrem, My Cyganie znamy cały świat, My Cyganie wszyscy razem, Zaśpiewamy sobie tak: Ore, ore szabadabada amore, Hej amore szabadabada, O muriaty, o szagriaty, Hejże trojka na mienia. Kiedy tańczę, niebo tańczy razem ze mną, Kiedy gwiżdżę, gwiżdże ze mną wiatr. Oczy zamknę - liście więdną, Kiedy milknę, milczy świat. Ore, ore szabadabada amore Gdy śpiewamy. słucha cała ziemia, Gdy śpiewamy, słucha każdy rad. Niechaj każdy z nami śpiewa, Niech rozbrzmiewa piosnka ta. ORE,ORE,ORE....DOBRANOC BIESIADO

ponimajete russkij jazyk? posluszajte :D http://www.youtube.com/watch?v=kPqYD_CXxe0&NR=1

Witam i pozdrawiam biesiade Jodelko, Czy nasze drzewka gdzies wyjechaly i odpoczywaja? Wreszcie weszlam.Dlaczego mam takie problemy ? Dosyc narzekania.Chce podzielic sie z wami moja radoscia. Organizujemy bal cyganski.Zaprponowalam nazwe \"Biesiada cyganska\" i nazwa bardzo sie spodobala.Lokal juz zarezerwowany. Gra oczywiscie zespol cyganski.Obowiazuje stroj cyganski. Jutro urzadzam wycieczki po sklepach w poszukiwaniu szala i duzych kol-kolczykow. Kreacje juz mam.Bede elegancka cyganka. Moze wy cos mi podpowiecie ? Bede wdzieczna. Jestem otwarta na wasze propozycje, jestem w zespole organizacyjnym. W tej chwili robie spiewniki dla kazdego biesiadnika. Mamy juz bardzo malo czasu.

Jarzebinko,Jodelko,Wiazku Kocham cie tak jak slonce po lazurowej pustyni nieba wedrujace jak barwne wachlarze spiace na puchowej lace jak perly krolowej nocy rozrzucone przez srebrzysty swit na lanie oziminy jak okno zycia szeroko otwarte lub rozpuszczone wlosy dziewczyny... Mow... mow... mow... Kiedy mnie kochasz wietrze? Kocham cie moja mila gdy ponura noc gwiazdy do snu kolysze deszczem a ty przez sen chrapiesz i jeszcze gdy radosny ptasi szczebiot budzi wiosne a nawet wtedy gdy nowy dzien kaze mi do tanca prosic sosne... Uwierzyla. Zatesknila. Pokochala. A on juz za chwile te same slowa czule szeptal topoli... Ala

W przerwie cos dla kochanej biesiady Wiatr i brzoza Kocham cie... - szepnal wiatr do brzozy placzacej nad szmaragdowym niebem zakletym w leniwy strumyk. Jak mnie kochasz? - westchnela niesmialo i chwila szczescia zadrzaly witki delikatne jak jedwabne nitki albo strugi deszczu. ALA

Jarzebinko,nie ma Cie? Posylam Ci ten wierszyk i juz biegne do swoich zajec.Pozdrawiam \"W moim ogrodzie złoty ptak Śpiewa piękną pieśń Na wielkiej tęczy śpią motyle Kwiaty śmieją się Jeśli szukasz swych marzeń tu na pewno znajdziesz je Dobre słowa i wróżki co spełniają wszystkie Twoje prośby\"

http://zosia.piasta.pl/moja-nieznana-milosc.htm

Witam i pozdrawiam biesiade Jarzebinko, DZIEN DOBRY! Ale sobie poczytalam! Super czytanko.Dziekuje Ostatnio rozczytuje sie w de Mello. Zostawie jedna z jego madrosci... Przetrwanie Uczeń codziennie zadawał wciąż to samo pytanie: - Jak mogę znaleźć Boga? I codziennie otrzymywał wciąż tę samą tajemniczą odpowiedź: Poprzez pragnienie. - Ależ, czy nie pragnę Boga z całego mego serca? Dlaczego więc dotychczas Go nie znalazłem? Pewnego dnia Mistrz kąpał się ze swoim uczniem w rzece. Chwycił go za głowę i tak długo trzymał pod wodą, że w końcu biedak zaczął szamotać się rozpaczliwie, by się uwolnić. Następnego dnia Mistrz sam zaczął rozmowę. - Dlaczego tak się rzucałeś, kiedy trzymałem cię pod wodą? - Dlatego, że rozpaczliwie szukałem powietrza. - Kiedy otrzymasz łaskę szukania Boga tak jak wczoraj szukałeś powietrza - będzie to znak, że Go znalazłeś. de Mello Wypatruje Jodelki i Wiazka

Dla wszystkich babc z najserdeczniejszymi zyczeniami: zdrowia,radosci z wnuczat i sloneczka w sercach! http://www.gifyzosi.friko.pl/smiles/BIGsmile006.gif

Zatrzymalam sie i nasluchuje--czytam wspaniale wpisy. Zycze wszystkim pogody ducha,ktora jak poranne slonce codziennie wschodzi nad nasza biesiada.

Witam i pozdrawiam radosna biesiade Jarzebinko,slysze Twoje kochane DZIEN DOBRY! DZIEN DOBRY Radosne DZIEN DOBRY ,radosna muzyka...i radosne Twoje posty. Witam Druga Jarzebinke! Buziaczki dla Wiazka za cudne opowiadania Witam Drzewko -babcia Jodelko, podziekowania za ksiazke de Mello Wrażliwość - Jak mogę doświadczyć jedności z całym stworzeniem? Słuchając - odpowiedział Mistrz. - A jak powinienem słuchać? - Stając się uchem, zwracającym uwagę na każdą rzecz, którą mówi wszechświat. W chwili, kiedy usłyszysz coś, co pochodzi od ciebie, zatrzymaj się. Mello

Zyczmy sobie: Pogody ducha,ktora jak poranne slonce codziennie wschodzi nad nasza biesiada!

Witam i pozdrawiam biesiade! Jodelko,Jarzebinko,Wiazku Nie gniewajcie sie,ze dopiero was odwiedzam. Najpierw musialam wszystko przeczytac. Na dobre rozmilowalyscie mnie w poezji Bosmansa,jest cudna. Szukalam stosownego wiersza i znalazlam w jego tworczosci. Posluchajcie Moj drogi, przeciez po to sie urodziles,aby kochac, czuc sie bezpiecznym i sprawiac, by inni tez byli bezpieczni. Nie mow,ze to czcze gadanie lub puste uczucie. radosc zycia i ufnosc nie sa lukrowa polewa skrywajaca gorycz. One nie spadly ci z nieba i nie znajdziesz ich na powierzchni zycia. Musisz w wielkim trudzie glebiej szukac---w swoim wlasnym sercu. Jak wiele mozna tutaj zdzialac! Dzieci szukaja swiatla w oczach doroslych. Tylko te prawde przyjma z ufnoscia,ktora zdola nas prawdziwie uszczesliwic. Tego zycze wam: Pogody ducha,ktora jak poranne slonce codziennie wschodzi nad swiatem...

Witam i pozdrawiam biesiade tup,tup,tup,tup...przytuptalam... Jodelko,Jarzebinko,Wiazku,Babciu D Jodelko,skupilam sie na krokach....Odglos krokow,jakie pamietam,to kiedy moja mamusia zblizala sie do mojego lozeczka. To byly kroki zwiastujace wszystko co najlepsze, samo dobro i cieplo. Ujrzalam babcie miedzy drzewami... Jest w mojej babci cos fantastycznego.To zarazliwa radosc zycia. Spotykamy sie,rozmawiamy codziennie przez telefon,wymieniamy mysli,dyskutujemy na rozne tematy... I bardzo sobie nawzajem pomagamy. Moja babcia zyje pelnia zycia. Bo o mojej babci mozna tylko powiedziec--wielki,silny duch,wielka radosc i chec zycia. Moja babcia jest nie tylko posiadaczem daru zywego opowiadania przeroznych historii,jest tez posiadaczem jeszcze jednej,niezwykle cennej i rzadko wystepujacej cechy--potrafi sluchac. I stara sie uslyszec,co drugi czlowiek ma do powiedzenia.

Dla moich przyjacielskich drzewek http://marhan.pl/WIERSZ_050.html

Jarzebinko,dziekuje za informacje o moim drzewie Bardzo ciekawy link. Jodelko,coraz bardziej lubie de Mello i zachecasz mnie do kupna ksiazki. Wiazku,czy to juz koniec opowiadania? Czy pozostale biesiadniczki nas odwiedza? Przepraszam za moja dociekliwosc

Jodelko,Jarzebinko,Wiazku....moi PRZYJACIELE Dla przyjaciół Kiedy was nie ma to jakby nagle Zabrakło w moim życiu muzyki Kiedy Was nie ma to czas mnie straszy Że przeminę, że będę chwilą Kiedy was nie ma to jakby niebo Miało się rozstać na zawsze ze słońcem Kiedy Was nie ma dosyć mam wszystkiego I pragnę stąd na zawsze odejść Moi przyjaciele Moi przyjaciele Moi przyjaciele bądźcie zawsze ze mną Moi przyjaciele Moi przyjaciele Z wami wiem, że wszystko mogę Że wystarczy tylko chcieć Jak mam wyśpiewać, jak mam dziękować Jak wytłumaczyć, że bez was mnie nie ma Przytulam do was moją miłość I wdzięczność mą w modlitwę zamieniam Milion aniołków narysuję I wszystkie razem postrącam z nieba Dom na górze wybuduję I zagram klauna kiedy trzeba Moi Przyjaciele Agata Budzyńska