Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiktorianka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Cześc dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam widzę, że całkiem nowe osoby:) gratuluje nowym mamusiom i trzymam kciuki za nowe. Dziewczyny mam do sprzedania nowe sandałki przywiezione z Polski firma Mrugała, rozmiar 19 -wkładka wew. 12,3 cm, brązowe raczej dla chłopca, całe ze skóry za kostkę z profilowaną wkładką, fotki mogę przesłać na maila, niestety dla mojego synka okazały sie za małe:( cena 17 euro, mój tel 087 3221589 Pozdrawiam wszystkie
  2. Hejka, Muszka wyglada że Twój maluszek ma zwykłe przeziębienie, nawilżaj nosek sola wizjologiczna w sprayu -ja mam z Polski- ale tutaj pewnie tez mozna kupic piszę Ci tez nazwe kropelek na katar dla takich małych szkrabów dostepne tutaj w aptekach: Nasosal Saline Nasal, a na kaszelek mozesz kupic syrop z miodu i cytryny (Honey and lemon syroup) kropelki kosztuja około 5 a syrop 4 euro. Jeśli maluch dostanie temperatury to śmigaj do lekarza ale tez bez paniki. Chyba ze zacznie Ci naprawde mocno kasłać o to lpiej jednak osłuchać. Chociaz oni sie kocają w antybiotykach wiec nie zdziw sie ze na zwykle przeziebienie go dostaniesz. Ja wczoraj znów u lekarza z Gerardem niestety nie obyło sie bez antybiotyku bo angina na całego :( wiec chorowitków mam cały domek bo i mój Ukochany tez na gardło sie skarży więc musze się trzymac dzielnie bo któs musi:):) Viola ja tez licze na szybkie spotkanie jak tylko moje chłopaki sie opamietaja i przestana chorowac. Pozdrawia
  3. Hej dziewczyny!!:) Jestem z powrotem:) bylismy w Polsce 6 tygodni wybyczyłam sie za wszystkie czasy. Pogoda była w miare ładna, dzieciaki zachwycone i wszyscy zachwyceni zieciakami zwłaszcza Adasiem, którego widzieli po raz pierwszy. Przeczytałam zaległa lekture na forum i witam wszystkie nowe \"forumki\" i gratuluje nowym mamusiom:):) Mój Adaś juz rwie sie do siadania idzie mu świetnie wcina deserki ale grymasi przy zupkach - lubi słodkości jak mamusia:) Gerardek juz zaakceptował na dobre braciszka i miłość braterski kwitnie w najlepsze ku mojej ogromnej radości:) Zaraz po przylocie tuta - jestesmy juz tydzien- oczywiscie chłopaki sie pochorowali wiec mam dwóch usmarkańców pod skrzydłami ktorzy daja mi nieco popalić ale cóz tego sie nie uniknie. Gerard wczoraj był pierszy dzień w przedszkolu i jutro znów idzie - jest bal przebierańców któr strasznie przezywa. Chyba ze rozłoży go choróbsko na cacy i bedzie znów kwarantanna przymusowa - bedzie mu strasznie przykro. Dorzuciłam nowe fotki do galerii chłopaków jesli ktos ma ochote to zapraszam:) Pozdrawiam wszystkie mamusie, te przyszłe tez:)
  4. Gonia80 ja kwrawiłam do 4 tygodni chociaz czas połogu to 6 tygodni wiec wszystko jest w normie:)
  5. hej dziewczyny! Muszka86 je tez nic nie słyszałam o takich dziwnych przepisach najlepiej zapytaj na lotnisku ale byłoby to zupełne waiactwo!! Jesli chodzi o punktu apgar to sa nadawane zaraz po porodzie zupełnie tak jak w Polsce (rodziłamw Rotundzie) ale tego co pamietam nie podaja ich od razu tylko wpisuja w karte pacjenta, pozniej do domu przychodzi wypis ze szpital i tam tez jest napisane.
  6. Viola oczywiscie gratulki raz jeszcze i nie ma za co polecam sie jakby Ci sie cos przypomniało :)
  7. muszka86 miło ze tez fruniecie :) udanego pobytu zycze i nie martw sie na pewno malutka sobie poradzi chociaz npewno bedzie ciezko. Z tego co wiem to nie ma problemu z przewiezieniem mleka i termosu z woda w najgorszym wypadku kaza Ci to po prostu spróbowac przy nich i tyle. ja tez mam sporo godzin przewidzianych na cała wyprawe chociaz mieszkam niedaleko lotniska to potem w Polsce musimy jechac autkiem sporo. Wiec powodzenia zycze trzymajcie sie dzielnie:) pozdrawiam
  8. Czołem dziewczyny:) ani79 ja tez używałam maternity pads i tez wkładałam po dwie i sa nawet lepsze niz z Polski (pierwsze dziecko rodziłam w PL) Te z Polski sie zwijaja jakby na pół i upijaja szycie a tez tutejsza sa proste przez cały czas i nie urazaja rany. Ale najlepiej spróbuj sama i wybierz co dla Ciebie lepsze. Gonia 80 wydaje mi sie ze dopadł Cie \"baby blues\" to cos jakby dpresja poporodowa, na pewno z czasem minie, musisz spróbować myśleć pozytywnie i cieszyc sie szczęsciem, i choc wiem ze to trudne to uwierzyc ze bedzie wszystko ok:) usiska do góry. Nie wiem czemy Twój Maluszek był na intensywnej terapii, ale moze jesli miałabys sie czuć przez to lepiej to zakupcie dla dzidziusia monitor bezdechu. Ja kupowałam w Smiths\'ie jest razem z niania i kosztował 110 euro ale teraz jest w argosie promocja na Toppi-Timmy ale sam monitor bez niani. ten monitor służy do tego ze jak dziecko przestaje oddychac przez 20 sekund to włacza sie alarm. jest bardzo czuły. po angielski to movement & sound monitor. Polecam naprawde warto. mnie sie właczył alarm dwa razy i nie wiem czy to był przypadek bo jak podbiegłam do Adasia to oddychał normalnie nie dusił sie -dzieci takie maluszki po porodzie czasem zapominaja oddychc, wiec byc moze i to zdarzyło sie u Adasia ale i tak miałam niezłego stracha i cieszyłam sie jak cholera ze mam to urzadzenie. Madziaraie jesli chodzi o akt urodzenia to w szpitalu Ci wszystko powiedza, ja tez rodziłam w Rotundzie i po porodzie przychodzi babka która spisuje Twoje i partnera dane i dziecka i szpital wysyła dokumenty do urzedu. ze szpitala dostajesz numer tel pod który musisz zadzwonic i zapytac czy juz maja dokumenty ze szpitala - zazwyczaj każa czekac 10 dni roboczych i jek jest to trzeba jechac po akt urodzenia - wystarczy jeden z rodziców, płaci sie za to nie pamietam ile chyba 17 euro ale nie jestem pewna. Adres tego urzedu dostaniesz na takiej kartce ze szpitala. Proponuje tez zapisac sie w polskiej ambasadzie na wyrobienie paszportu bo dosc długo sie czeka ja zapisałam sie bedac jeszcze w ciazy. zdjecie robiłam sama i zawoziłam do fotografa zeby wywołali, wychodzi to taniej i mniej stresu niz u fotografa. we wtorek jade do Polski na półtora miesiaca i juz nie moge sie doczekac. niestety nie bde mogła Was czytac bo nie mam tam netu. Więc wszystkim ciężarówkom zycze lekkich porodów a wszystkim mamusiom usmiechnietych i zdrowych szkrabów :) jeszcze przez wyjazdem tu zajrze wiec jakby któras z Was miała jakies pytania to smiało :) Pozdrowionka
  9. Hej dziewczyny dawno sie ie odzywałam ale chroniczny brak czasu.... Mój Adaś piekny i zdrowy, rozbrykany i usmiechniety, Gerard sie zmienił nie do poznania, całuje Adasia przytula sie i głaszcze, więc mam nadzieje ze najgorsze za nami. Wybieram sie do Polski na dłuuuugie wakacje :) wiec bede nieosiągalna bo nie mam netu w Pl, nie bedzie mnie półtora mieisaca, jade wygrzac tyek i przedstawic wszystkim naszego Adasia. Joasia wszystko zostało juz powiedziane przez dziewczyny z którymi sie zgadzam. Po prostu zostaw chama i nie daj zrobic z siebie wora treningowego, chyba ze Ci to odpowiada.... tylko szkoda dziecka:( pozdrowionka Motylek22 co u Ciebie jak pszczółka:)?
  10. Hejka!! nie odzywałam się bo była u mnie rodzinka z Polski właśnie dziś ich wyprawiłam do domku. Witam nowe kolezanki:) flower29 ja cała ciążę chodziłam do dr Stempki w międzyczasie ona sie wyprowadziła do Galway ale co weekend była w Dublinie nie wiem jak teraz czy zrezygnowała z Dublina może zapytaj czy w weekendy przyjmuje. Niestety żadnego innego lekarza w ublinie nie znam więc nie mogę pomóc:( A ja z Adasiem po 6 tygodniowej kontroli ważył wtedy 5,5 kilo i wygląda na 3 miesiace a niedługo bedzie miał 2 więc kawał niedzwiadka z niego:) Mleczko z cycusia pić lubi i mruczy sobie przy tym niczym Puchatek przy miodku:) Tęskni mi sie do Polski jak nie wiem co ale jak czytam newsy z kraju to krew mnie zalewa bo jak na razie to nie ma do czego wracać...:( pozdrowionka Motylek jak Twoja Pszczółka?:)
  11. Motylek polecam spotkania z dzieciakami na Hill Street to jest boczna od Parnell, jak jeszcze mieszkałam w Dublinie to chodziłam tam z Gerardkiem. Miejsce super dostosowane do wieku dzieciaków, opieka psychologa dla dzidziusia i rodziców jesli jest taka potrzeba, sa osoby w rodzaju opiekunek, nie mozesz tam zostawic dziecka tak jak w przedszkolu tylko musisz byc z dzieckiem ale jest bardzo fajne organizuja dla dzieci wycieczki i atrakcje i zajecia podczas spotkan. Jest tez mozliwosc zostawienia dziecka na godzinke i wyskoczenia do pokoju obok napicia sie herbatki i poplotkowania z innymi mamami. Polecam goraco dodam ze wsio jest bezpłatne!! Pracuje tam polka na imie ma Agnieszka ale niestety we wakacje jest nieczynne ruszja od wrzesnia
  12. Hej mamusie ale Wam zazdroszcze że leciciedo Polski, ja musze jeszcze poczekac troszke a tam taka przyjemna pogoda:):)Bawcie sie dobrze:) A jesli chodzi o mleczko dla maluszków to zalezy od dziecka ja jak przyleciałam tutaj z Gerardem to pił mleko Nan - jest bardzo dobrze tolerowane - i za zadne zkarby nie chciał pic tutejszego mleka wiec musiałam kupowac w polskim sklepie. Ale był juz starszy i bardziej kaprysny moze Bilal nie bedzie wybredny i mu zasmakuje polskie mleczko- najlepiej jak kupisz -Themonic- jedno opakowanie tutaj i sprawdzisz jak maluch pije czy chetnie czy nie, jesli wsio bedzie ok to spokojnie nie musisz brac całej walizki mleczka a jak nie bedzie chciał to jest tutaj jeszcze dostepne drugie polskie mleko Bebiko to spróbuj to drugie chociaz mysle ze jak maluch taki malutki to mu wszycho jedno byle by do brzuszka wpadło:):) Spokojnej nocki pozdrawiam. Viola odezwij sie wszystko u Ciebie ok?
  13. hej dziewczyny! czy Wy tez macie dosc tej pogody!!?? szlag mnie trafia kiedy słysze ze w Polsce 30 stopni a tu taka kaszana:( U Gerarda przemiana na całego przytula Adasia, głaszcze go i całuje jesli go uderzy to raczej niechcecy jak fika i bawi sie jeszcze zapomina ze powinien uważac. Nie powiem ze nie zdarza mu sie jeszcze małpie zachowanie ale jest sporadyczne i jest juz całkiem niezle:) Adas chyba jednak nie ma kolki tylko czasem ciezko mu zrobic kupke - moze zalezy co zjem chociaz pilnuje sie. Poza tym strasznie tesknie do Polski i za rodzinka i znajomymi:(:( Pozdrawiam
  14. Motylek gratuluje zakupu autka:) my jak kupowalismy nasz - tez pierwszy własny- to cieszylismy sie jak dzieciaki, jak jest dziecko to jest wielkie ułatwienie zycia nawet głupie zakupy sa duzo łatwiejsze, wiec jak juz kupicie to niech sie sprawuje pierwszorzednie i szerokich szos. Gerard wydaje mi sie juz nieco lepiej chociaz ma jeszcze niezłe napady złosci ale poniewaz ciagle mu przypominamy ze bicie i robienie krzywdy jest złe jakos sie hamuje - mam nadzieje ze mu przejdzie, Adas pomału zaczyna sie juz swiadomie usmiechac wiec dla Gerarda to niezła frajda jest strasznie uradowany kiedy Adas odpowie mu usmiechem głaszcze go wtedy, przytula i całuje. Z tymi kolkami to sama juz nie wiem, po jedzeniu kopie nózkami i sie pręzy ale nie trwa to za długo, widac ze nie maze puszczac baczków:(, w poniedziałek mielismy szczepienie na BCG i moze po nim był taki niespokojny w nocy. W kazdym razie sciagam sobie z Polski Debridat - pamietam ze Gerard to brał na kolki i to była jedyna rzecz jaka mu pomagała- jest to tylko na recepte i to jest na wyregulowanie pracy jelit czyli duze ulewanie, kolka i problemy z gazami, jesli którys z Waszych maluszków ma takie kłopoty a macie mozliwosc zeby Wam ktos to przywiózł to nprawde polecam. Pozdrowionka
  15. Monitor bezdechy kupiłam w \"Smyths\" był najtańszy a firma dobra w Polsce jak patrzyłam na allegro to jest drozszy. Firma to AngelCare i nazywa sie to Movenent monitor- http://www.smyths.ie/Shop_Product_List.aspx?Profile=Euro&query=baby%20monitor tu jest link do stronki gdzie on jest na zdjeciu to ten za 109 euro - to jest monitor bezdechu razem z niania elektroniczna, wiec jak jestem w drugim pokoju to załysze co sie dzieje w pokoju Adasia - super sprawa.
×