baderka

czyli co, wystarczyło przedmuchać i po problemie? ;)

ja przez 3 lata też pracowałam jako nauczycielka, ale widząc, ze nie mam z tego ani chleba ani satysfakcji postanowiłam to zmienić... tylko czasem są takie sytuację życiowe, że mimo chęci nie wychodzi... nie każdemu się udaje... no dobra, ale miał byc koniec z tym :) ale jestem ciekawa co tam gosian nosi pod sercem, aż mnie skręca normalnie :)

też się zgadzam z tym, że nie można generalizować, wszystkich wrzucać do jednego wora i z taką łatwościa pisać o czymś czego się nie doświadczyło na własnej skórze... mnie życie juz wiele razy nauczyło pokory, nie wszystko jest białe albo czarne... i nie wszystko niestety da się zaplanować i być tego pewnym na 100%... życie pisze naprawdę różne scenariusze... oczywiście naganne jest to, ze duża częśc ludzi żeruje na innych, żyje z pomocy państwa, bo tak im wygodnie i dobrze... ale jest też wieleu takich, którzy po prostu nie mają innego wyjścia... no dobra, ale koniec z tym :)

u dsangii to pewnie spora część kalorii jest spalana przez stres... niestety... a tasiemiec to swoją drogą... i on ma duże potrzeby :)

cholercia... ja się do swojej nawet szeptem w nocy nie odzywam a ona i tak nie chce zasnąć :)

a moja bratowa niedawno urodziła syna przez sn, mały ważył prawie 5100... ale ona zaprawiona w bojach, bo 1. córka miała 4500 a druga 4800... więc i tak można. choć ja sobie tego nie wyobrażam szczerze mówiąc :)

moja mała miała 3800 i rozmiar 56 był jej dobry przez tydzień... całe szczęście większość wyprawki miałam kupioną w rozmiarze 62 a 56 tylko jeden komplecik... także lepiej nie kupowac za duzo tych maluśkich ciuszków, chyba że wiadomo, ze maleństwo będzie maluśkie :)

ale masz wymagania :)

i dodam jeszcze, że ani nie je ani nie pije w nocy... myślałam, ze te jej pobudki to z glodu lub pragnienia, ale też nie... lekarz powiedział, że z tego wyrosnie, więc czekam... :)

ja też chodzę do pracy, do tego jestem w drugiej ciąży... :) jakoś przywykłam do tego, bo co zrobić... moje dziecko jest zdrowe, radosne, nic mu nie dolega, w dzień nie śpi prawie wcale, na noc zasypia bez problemu, za to potrafi obudzić sie o 3-4 i już nie zasnąć na dobre... robilismy wszystko co w naszej mocy, by to zmienić, ale nic nie przynosi skutku :)

dsangia no cóż, dobrze piszesz, że to cud, udało im się wbrew logice i lekarzom...

teraz tylko co by się nie pomylić... Nina w czwartek, lady w piątek, ja w czwartek... :)

a mogę ja? pytam niesmiało :) zaczyna powoli sie okres porządków i przygotowań do świąt, więc pewnie się nie będziemy rozkręcać :)

nie podpuszczaj :p

paczka dzisiaj przyszła... akurat teściowa była w domu i dzwoniła, że już są... tylko jeszcze ich nie widziałam i nie dotykałam :)

larysa u mnie dokładnie tak samo z ruchami malutkiej :)

upss... cofam moje ostanie info odnośnie becikowego... http://kadry.infor.pl/wiadomosci/93017,Wyplata-becikowego-bedzie-zalezec-od-badan-lekarskich.h%20tml

ciekawe jaki byłby odzew, gdyby wystawić na allegro pozytywne testy ciążowe? :p na allegro idzie wszystko, ostatnio widziałam jak ktoś sprzedawał powietrze morskie w słoikach... ja oczywiście żartuję, ale swojego czasu pojawiały sie na kafe tematy, na których laski za wszelką cenę chciały zdobyć oryginalne testy z II kreskami... ludzie to mają pomysły :) :) :)

łykaj łykaj siniorita, nie zaszkodzi... to teraz dla Was podstawa :)

ja na szczęście rzadko muszę sie pakować... zwykle zapominam czegoś ważnego co wystawiam w najbardziej widocznym miejscu, by na bank to zabrać... jak ostatnio wyprowadzaliśmy się z naszego mieszkania to zgadnijcie co zapomniałam zabrać? po wyniesieniu wszystkiego, gdy zostały gołe ściany odkurzaliśmy mieszkanie... i na środku łysego pokoju zostawilismy odkurzacz... całe szczęście, że znajoma kupowała to mieszkanie od nas to nam go zwróciła... a teraz przeprowadzamy się po trochu, bo rzeczy mamy poskładowane w 10 różnych miejscach... ciekawe czego będzie nam brakowało po tej przeprowadce na raty... :)

Animonda oby z nerwów Ci się przesunęła... chociaż taki byłby z tego pożytek :) :) :)

a i jeszcze jedno info odnośnie becikowego... teraz warunkiem jego wypłaty będzie przedstawienie karty ciąży prowadzonej przynajmniej od 10 tc... czyli becikowe jednak nie dla wszystkich a dla tych kobietek, co były pod opieką lekarza przez cały okres ciąży :)

to jednak może coś być u Was z tego cyklu? bo pisałaś, że raczej nie... no chyba, że w porę się pogodziliście :) u mnie pada, pada i pada...

tak, dzień lenia :) też bym sobie chętnie coś poczytała, bo największego lenia mam na pracę, ale cóż zrobić ;)

dzisiaj mamy u nas chyba dzień lenia... jeśli i Wam tak się nic nie chce jak mi to się nie dziwię, że tutaj tak cicho i pusto dzisiaj... :)