baderka

u mnie przy owulce to jajnik napierdzielał...

zachodzenie trwa w sumie szybciej niż rodzenie chyba... najwyżej 3 minuty konkretu i po krzyku, potem już niewiele możesz zrobić... :)

ja się już nie piszę, ale pogadaj np. z Urq... :)

koteczek oby Twoje drugie dzieciątko było zdrowe jak ryba, wystarczy, ze mały się nacierpi... pisanko czy mogę odnotować ten doniosły fakt w naszej tabelce czy zrobisz to sama? Urq zdolna bestia z Ciebie, mi z tego Twojego zestawu najbardziej podchodzi kapustka :)

gratulacje :) ale fajnie, będzie mała pisaneczka :) :) :) no to teraz dziewczyny chyba już górą u nas... no ka się niestety nie odezwała i nie wiemy co u niej...

hitem był też temat czy pelmniki mogą przeniknąć przez bawełniane szorty... ja odpowiedziałam, ze zależy jaki był splot bawełny, bo jeśli luźny to i owszem... generalnie zabawa na całego :) Urq to co z tym obiadem? masz rację, nie samą spermą człowiek żyje... :p

orzeszku proszę Cię bardzo nie poruszaj tematu finansów na koniec roku, bo to normalnie masakra... :(

ja do szpitala pakowałam się w sobotę, bo coś mnie tknęło, że już by wypadało a w niedzielę jechaliśmy na porodówkę... ale nie polecam :)

bo u Klempy naszej kochanej to pewnie uszami wychodzi :) :) :)

to właśnie miałam na myśli... :) tylko gdzie ona się odkłada???

po prostu jesteś uodporniona :) za to my bzyk bzyk w sobotę a w niedzielę na porodówkę :)

kochanie się z finałem w środku jest zalecane w końcówce ciąży jako środek pomocniczy by doprowadzić do jej rozwiązania... także coś tam siedzi w tej spermie, jutrzenka dobrze gada :)

ja z moim nie kocham się nigdy do końca poza celami rozrodczymi, bo jakoś tak dziwnie reaguję na jego nasienie, że zawsze mam potem problemy kobiece... a może po prostu nie jestem przyzwyczajona? ;) żaba jakby mi ósemki zechciały zacząć wychodzić na starosć to będą miały pewnie dużo miejsca, bo tych wcześniejszych już nie będzie :)

Boże jak to dobrze, że ja nie mam zębów mądrości... i chyba już nie będę, no chyba że zmądrzeję na bardzo późną starość... lady lady... to już jest jasne po co Ty te pazurki tak malujesz choć to sezon raczej zimowy... oczywiście dla siebie i dla własnego sampoczucia... ale nic tak go nie poprawia jak podziw w oczach własnego faceta :p

lekarz mi powiedział, że trochę to potrwa zanim tam wszystko się "ułoży i dotrze" i tak faktycznie było... teraz w ogóle go już nie czuję...

dsangia u mnie było podobnie z zębem po kanałówce, po jakimś czasie przeszło...

znaczy normalka i standardzik :)

już patrzę :)

ale w co nie wierzysz? w swojego faceta? no w końcu Ty znasz go najlepiej... ;)

taaa :)

w pierwszych 3 miesiącach to zazwyczaj nie masz ochoty na nic a na seks to już w ogóle... ciągłe zmęczenie, sennosć, mdłości czy wymioty zdecydowanie nie sprzyjają wyczynom sypialnianym... matka natura tak to mądrze skonstruowała, by wtedy, gdy istnieje potencjalnie największe ryzyko poronienia nie miało się po prostu ochoty na seks :)

nam te numerki ostatnio też bardzo kiepsko wychodzą...

ja krwawiłam solidnie przez kilka dni a potem przez jeszcze 4 tyg, miałam plamienia... ale wtedy to używałam już zwykłych dużych podpasek, te podkłady tylko w szpitalu...

alison jak się bardzo postarasz i mocniej szarpniesz to się drą, ale przy normalnym użytkowaniu to nie... :)

zbiera się Wam w niedzielę, bo niedziela to dobry czas na relaks oraz miłe i wspólne zajęcia na łonie rodziny ;)