

baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
a nam tylko brzuchy rosną... nic ciekawego :) no może u Edusi pojawiło sie troche problemów...
-
Folik ja zanim zaczęłam mieć siedzącą pracę to generalnie byłam cały czas w ruchu, bo uprawiałam prawie wyczynowo sport przez dobre 15 lat mojego życia... i ten brzuch to od tego... kiedyś to miałam kaloryfer na brzuszku, teraz to sie troche zaniedbałam pod tym względem,. że tak powiem... ale po ciąży tak średnio co 2-3 dzień robiłam sobie po 100 brzuszków w różnych pozycjach... i to tyle :)
-
no to super... z każdym dniem będzie lepiej, więc nareszcie uśmiech Ci z buzi nie zniknie :)
-
jeszcze tak :)
-
wy to sie macie... u mnie największym problemem jest sąsiad majsterkowicz, który upodobał sobie póżne wieczory i weekendy na różne wiercenia i stukania... ale w klatce obok ostatnio na 9 piętrze włączyli pralkę i wyszli z domu... wąż się wypiał jakoś z odpływu i zalali doszczętnie cały pion aż do samego parteru... nie ma to jak mieć sąsiada nad głową lun za ścianą :p
-
lady ja juz Ciebie mam, wiec to nie ode mnie :)
-
jak będzie synek to będzie niespodzianka i rozczarowanie, że po raz kolejny zawiodła moja intuicja... bo na razie w przewidywaniu płci nie idzie mi najlepiej... :p
-
coś pokręciłaś Urq... ostatnia wersja tabelki była z Folikiem nie na ostatnim miejscu... poprawiaj teraz :)
-
sprubuję :p
-
i tak juz będzie z tymi zakupami Urq... nawet jak wybierzesz sie z zamiarem kupienia czegos sobie to wrócisz z ciuszkami dla maluszka... :) dzięki za info, wypróbuję ta pastę... no właśnie ka, daj znać co i jak...
-
Dzieckonajwiększe szczęściepogaduchy mam 2007 i nie tylko!
baderka odpisał joannaz na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejka :) ja już dziś słabą kawkę zaliczyłam a na więcej sobie pozwolić nie mogę, więc pozostanę o suchym pysku :p miłego dnia kobietki :) -
jakby coś się tam nie otwierało to napiszę, żę u mnie leci teraz 17 tc... a czuję sie ok, poza tym o czym pisałam wczoraj... :)
-
roburku wszystkie niezbędne informacje dotyczące mojej ciąży znajdziesz na samym dole mojej stopki :) pamiętam z 1. ciąży, że tak gdzieś od połowy też zaczęły się u mnie takie twardnienia... i były one dosyć częste, ale lekarka uspokojała mnie, ze dopóki nie dzieje się nic z szyjką to jest ok... zresztą ta moja szyjka do nawet przy porodzie była bardzo oporna i nie chciała się za bardzo sama z siebie rozwierać... mam nadzieję, że za drugim razem będzie mniej uparta ;)
-
Anna chyba właściwą drogą będzie-tak jak pisze żabcia-robić to wszystko pod kontrolą lekarza... bo to on będzie najlepiej wiedział co i kiedy zrobić, jak odczytać wyniki :)
-
żabcia tytlko uważajcie, by przy tak częstym kumkaniu nie spłodzić kilku kijaneczek naraz :) i dzięki za poprawienie tabelki, też zauważyłam, ze Folik wylądował nie tam gdzie trzeba, ale nie chciałam znowu wyjść na tabelkową terrorystkę nr 1 ;)
-
corina, no to oby to była faktycznie ostatnia poprawka :) Klempa, leć na karmienie, nie pozwól by rybki pożywiały się swoimi towarzyszami :) Anna któraś z dziewczyn robiła takie badania, ja się nie bardzo znam na poziomach tych hormonów... a u mnie powoli pojawia sie kolejna typowa (dla mnie przynajmniej) dolegliwość ciążowa... krwawienie z dziąseł i nosa... dziś w nocy zachlapałam poduszkę krwią a przy myciu zębów mam gębę pełną krwi... tez tak macie?
-
no Klempa... to zabieraj się w takim razie i nie zaniedbuj swojej hodowli... :)
-
to tak jak ja... nigdy jeszcze nie byłam i nie zamierzam być :)
-
a ja doczytałam urżnięta... :p
-
Klempa Ty jak zwykle z grubej rury... przynajmniej nikt Ci nie podskoczy jakby co :p
-
lady... mąż mnie tak ganiał zaraz po połogu, że wszystkie kochane fałdki szlag trafił w oka mgnieniu... ;) a tak poważnie to czasem wieczorkiem robiłam brzuszki..ale tylko czasem jak nie zasypiałam na stojąco :)
-
ja kiedyś tez lubiłam... ale cóż siła wyższa :) no chyba, że trafi Ci się mały śpioszek :) z moja córcią jest tak, że pory jej nocnych fikołków jeszcze w brzuchu pokrywają się z tym co wyprawia w nocy od urodzenia aż do teraz... ma 2 stałe pory pobudek... między 2 a 3 i potem 5-6... liczę na to, że drugie maleństwo będzie miało sen tak kamienny jak jego tatuś :)
-
jak dąb powiadasz? no nie wiem tylko gdzie ten dąb się chowa... jak patrzę na brzuszki dziewczym kwietniówek to aż mi głupio z tym moim między nimi... ;)
-
Inka można przywyknąć... ja nie przespałam całej nocki od około 2 lat i powiem szczerze, że nawet jak raz sprzedaliśmy młodą do babci na noc, by odespać to i tak budziłam się o zwykłych porach pobudek Dominiki... pocieszam się, że wyspię sie za jakieś 4-5 lat ;)